28 grudnia 2011

Pani Elżbieta relacjonuje



Dzień dobry Państwu,
chcę się podzielić dzisiejszą sprawą w sądzie.
Moja obecność na sprawie nie była obowiązkowa ale poszłam z
ciekawości, gdyż nigdy nie byłam w sądzie. Podrukowałam sobie różne
przepisy ale okazały się zbędne, bo sędzia pytała mnie tylko co ja o
tym sądzę i w jakiej jestem sytuacji, tzn. jak pracuję: czy umowa na
czas określony, nieokreślony i.t.p. Powiedziałam, że dużo straciłam ,
bo zostałam w szkole na 12 godzinach a mam jeszcze syna na studiach...i
taka luźna rozmowa. Wyrok był oczywiście oddalający moje odwołanie, bo
sędzia stwierdziła,że nie odebrano mi emerytury czyli praw nabytych a jedynie zmienił się
sposób jej wypłaty. Powiedziała jeszcze,że Sąd Najwyższy już
oddalił jedną taką sprawę i że mogę składać apelację. Od razu w
biurze podawczym wypisałam druk o przysłanie wyroku z uzasadnieniem i będę później składała apelację.
I tutaj mam prośbę do Państwa o wzór jakiegoś mądrego uzasadnienia,
argumentów w związku z apelacją. Może ktoś już wysyłał i może się
podzielić, bo tu już chyba trzeba się posłużyć mocniejszymi argumentami.
Pozdrawiam Państwa serdecznie
Elżbieta

3 komentarze:

  1. Sposób wypłaty to by się zmienił, gdyby emeryturę zaczęto wypłacać np. "z góry" zamiast "z dołu" albo w tygodniowych transzach.
    Ale widać zdaniem p. sędzi zaniechanie wypłacania świadczenie jest też sposobem jego wypłacania.
    Hmmm... ciekawe...
    Oby tylko na tę egzotyczną tezę nie zaczęli powoływać się pracodawcy, bo gotowi zaprzestać wypłacania pensji, tłumacząc to kosmetyczną zmianą sposobu jej wypłacania...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Elżbieto!
    Jak tylko dostanie Pani uzasadnienie proszę je opublikować na blogu

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, niezwłocznie je zamieszczę

    OdpowiedzUsuń