Wyciąg z
uzasadnienia wyroku Trybunały Konstytucyjnego
Poniżej przedstawiam dokonany przez mnie
wyciąg z uzasadnienia wyroku TK, zawierający moim zdaniem najważniejsze jego
fragmenty i ustalenia Trybunału. Uzasadnienie wraz ze zdaniami odrębnymi ma 30
stron tekstu i jest napisane bardzo trudnym prawniczym językiem. Z uzasadnienia
wyraźnie wynika, że pojecie „prawo do emerytury” używane przez sędziów TK mówi
o pełnym prawie do emerytury połączonym z wypłatą świadczenia a nie tylko o
prawie ustalonym i zawieszonym z powodu niespełniania jakiegoś warunku,
w naszym przypadku warunku rozwiązania umowy o pracę z prawodawcą, u którego
wnioskujący był zatrudniony w momencie składnia wniosku wyliczenie emerytury. W
moim odczuciu z uzasadnienia wynika jasno, że odpowiedzialność za doprowadzenie
do niezgodności zaskarżonych przepisów ponosi wyłącznie ustawodawca.
„Z petitum
wniosku wynika, że zarzut
niekonstytucyjności kwestionowanej regulacji formułowany jest w odniesieniu do
wąskiego kręgu osób, a mianowicie „emerytów, którzy nabyli prawo do emerytury
na mocy wcześniejszych przepisów, tj. bez konieczności rozwiązania stosunku
pracy”. Z uzasadnienia wniosku oraz wskazanych wzorców kontroli (zarzut
naruszenia ochrony praw nabytych, zakazu wstecznego działania prawa, zaufania
do państwa i prawa oraz prawa własności) również wynika, że zaskarżone przepisy
nie są kwestionowane co do istoty. Wnioskodawca nie kwestionuje zatem
rozwiązania przyjętego przez ustawodawcę, polegającego na uzależnieniu
realizacji nabytego prawa do emerytury od uprzedniego rozwiązania stosunku
pracy z pracodawcą, na rzecz którego emeryt wykonywał pracę bezpośrednio przed
dniem nabycia prawa do emerytury. Zakresem
zaskarżenia objęte jest wyłącznie stosowanie tego rozwiązania do osób, które w
momencie jego wejścia w życie miały już ustalone prawo do emerytury. Trybunał
jest związany tak określonym zakresem zaskarżenia. /………….. /
W sprawie o sygn. SK 45/04 Trybunał
kontrolował identycznie brzmiący, jak art. 103a ustawy o emeryturach i rentach
z FUS, art. 103 ust. 2a tej ustawy. W sprawie tej Trybunał rozpoznawał
połączone do łącznego rozpoznania skargi konstytucyjne dwóch profesorów, którzy
nabyli prawa do emerytury w 1999 r. i na początku 2000 r. i kontynuowali
zatrudnienie – jeden z nich na uniwersytecie, drugi – w Polskiej Akademii Nauk.
Ustawą z dnia 21 stycznia 2000 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (Dz. U. Nr 9, poz. 118; dalej: ustawa z 21 stycznia 2000 r.)
ustawodawca dodał do art. 103 ustawy o emeryturach i rentach z FUS ustęp 2a,
warunkujący realizację prawa do emerytury uprzednim rozwiązaniem stosunku pracy
przez emeryta. Główne zarzuty
skarżących, którym ZUS wstrzymał wypłatę emerytur z uwagi na kontynuację
zatrudnienia, dotyczyły naruszenia ustawowej gwarancji dla nauczycieli
akademickich zatrudnienia do 70-tego roku życia oraz naruszenia prawa do
świadczenia z ubezpieczenia społecznego – obowiązkowego i uzależnionego od
opłacanych składek. /……………/
Podstawową różnicą w analizowanym
wypadku jest to, że w sprawie o sygn. SK 45/04 Trybunał oceniał przepis prawa materialnego, tj. art. 103 ust. 2a
ustawy
o emeryturach i rentach z FUS. Przedmiotem kontroli Trybunału była zatem istota
tej regulacji, tj. uzależnienie realizacji prawa do emerytury od uprzedniego
rozwiązania stosunku pracy przez emeryta. Regulacja, będąca aktualnie przedmiotem kontroli, wynika
z art. 28 ustawy zmieniającej z 16 grudnia 2010 r., będącego przepisem intertemporalnym. Przepis o takiej treści nie był kontrolowany w sprawie o sygn. SK 45/04.
Ustawa z 21 stycznia 2000 r. nie zawierała bowiem żadnych przepisów
intertemporalnych. Stanowiła jedynie, że art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach
i rentach z FUS wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2000 r. Obecnie art. 103a
ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie jest zatem kwestionowany co do istoty,
lecz jedynie jako pozostający w związku z art. 28 ustawy zmieniającej z 16
grudnia 2010 r. Zasadniczy problem dotyczy zaś rozciągnięcia na podstawie art.
28 ustawy zmieniającej z 16 grudnia 2010 r. regulacji zawartej w art. 103a
ustawy o emeryturach i rentach z FUS na osoby, które nabyły prawo do emerytury
przed jego wejściem w życie. /………………./
Problem w rozpatrywanej sprawie dotyczy
oceny, czy ustawodawca mógł na podstawie art. 28 ustawy zmieniającej z 16
grudnia 2010 r. rozciągnąć stosowanie art. 103a ustawy o emeryturach i rentach
z FUS – przepisu ustalającego nową treść ryzyka emerytalnego – na sytuacje
przeszłe, tj. wobec osób, które już nabyły prawo do emerytury w okresie od 8
stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r., czyli w czasie obowiązywania regulacji
niezawierającej wymogu rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą
dla uzyskania świadczenia emerytalnego. Na podstawie art. 28 ustawy
zmieniającej z 16 grudnia 2010 r. prawo do emerytury tych osób ulega
zawieszeniu, począwszy od 1 października 2011 r., jeżeli nie rozwiążą stosunku
pracy do 30 września 2011 r. W ocenie wnioskodawcy, takie działanie
ustawodawcy, polegające na odstąpieniu od wcześniej przyjętej polityki, wobec
osób, które nabyły prawo do emerytury pod rządami przepisów obowiązujących od
2009 r., godzi w zasadę zaufania do państwa i prawa, a tym samym narusza
bezpieczeństwo prawne obywateli. /………………/
Mając na uwadze dotychczas poczynione
ustalenia, Trybunał stwierdził, co następuje.
Rozwiązanie
przyjęte przez ustawodawcę w art. 28 ustawy zmieniającej z 16 grudnia 2010 r.
spowodowało, że osoby, które już
skutecznie nabyły i zrealizowały prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia
2009 r. do 31 grudnia 2010 r. musiały, na podstawie art. 28 ustawy zmieniającej
z 16 grudnia 2010 r. w związku z art. 103a ustawy o emeryturach i rentach z
FUS, poddać się nowej, mniej korzystnej dla nich treści ryzyka emerytalnego.
Innymi słowy, ubezpieczeni, którzy prawo
do emerytury uzyskali po spełnieniu jedynie warunku osiągnięcia wieku (oraz
odpowiedniego stażu ubezpieczeniowego), musieli ponownie zrealizować swoje
prawo do emerytury według nowej treści ryzyka, czyli spełnić także warunek
rozwiązania stosunku pracy, aby emeryturę nadal pobierać od 1 października 2011
r. Oznaczało to dla nich, że – chcąc nadal pracować i jednocześnie pobierać
emeryturę (w tym miejscu należy przypomnieć, że ustawodawca nigdy nie zakazywał
i aktualnie także nie zakazuje łączenia świadczenia emerytalnego z
wynagrodzeniem, co więcej – zgodnie z art. 103 ust. 2 ustawy o emeryturach i
rentach z FUS emeryci, którzy osiągnęli tzw. powszechny wiek emerytalny mają
możliwość łączenia dochodów z tych źródeł bez żadnych ograniczeń kwotowych) –
musiały rozwiązać stosunek pracy i raz jeszcze go nawiązać – oczywiście, jeśli
znalazły nowego pracodawcę albo dotychczasowy zgodził się ponownie je
zatrudnić. /………/
Oceniając
przedstawioną wyżej sytuację osób, które nabyły i zrealizowały prawo do
emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r., z punktu
widzenia zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz
bezpieczeństwa prawnego obywateli, należy dojść do wniosku, że gdyby w momencie
przejścia na emeryturę osoby te wiedziały, iż będą musiały przerwać
zatrudnienie, aby uzyskać świadczenie emerytalne, to w chwili osiągnięcia wieku
emerytalnego zrezygnowałyby ze złożenia wniosku o ustalenie prawa do emerytury
i kontynuowałyby zatrudnienie.
Korzystniejsze dla nich byłoby bowiem uzyskiwanie wysokiego dochodu ze stosunku
pracy niż dużo mniejszego świadczenia emerytalnego. Co więcej – późniejsze
złożenie wniosku o ustalenie prawa do emerytury oznaczałoby dla nich wyższe
świadczenie emerytalne – jak już bowiem zostało wspomniane (zob. punkt 3 tej
części uzasadnienia), w zreformowanym systemie emerytalnym wysokość świadczenia
jest zależna, poza wysokością składek zgromadzonych na koncie ubezpieczonego,
przede wszystkim od długości aktywności zawodowej. Im później pracownik zdecyduje się przejść na emeryturę, tym będzie ona
wyższa, bo zaewidencjonowane składki będą podzielone przez mniejszą liczbę
miesięcy hipotetycznego dalszego trwania życia ubezpieczonego. W starym
systemie natomiast na wysokość emerytury ma wpływ między innymi kwota bazowa,
wynosząca 24% przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym,
pomniejszonego o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia społeczne.
W marcu 2009 r. kwota bazowa wynosiła 2578,26 zł (M. P. Nr 9, poz. 113), od 1
marca 2012 r. jej wysokość wzrosła do kwoty 2974,69 zł (M. P. z 2012 r. poz.
68) i co roku będzie wyższa, stosownie do wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. /………………../
A zatem, działając w zaufaniu do państwa i
stanowionego przez nie prawa, ubezpieczeni podjęli w przeszłości decyzję co do
przejścia na emeryturę. Gdyby wiedzieli, że nastąpi zmiana stanu prawnego,
uzależniająca realizację prawa do świadczenia emerytalnego od uprzedniego
rozwiązania stosunku pracy, ich decyzja mogła być inna, bo z perspektywy
dokonanej nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS i objęcia nią także
tych osób, okazała się dla nich niekorzystna. /……………/
Decyzja o przejściu na emeryturę jest
podejmowana przez ubezpieczonego raz na całe życie. Znając warunki, jakie
będzie musiał spełnić, aby zrealizować nabyte prawo – w tym wypadku rozwiązanie
stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą – ma on szansę się do nich
przygotować. Może zatem odpowiednio ułożyć stosunki ze swoim dotychczasowym
pracodawcą, ewentualnie poszukać pracodawcy, który zgodzi się rozwiązać z nim
stosunek pracy, po czym ponownie go nawiązać. Osoby, które przeszły na
emeryturę w latach 2009-2010 bez konieczności rozwiązywania stosunków pracy, w
związku z decyzją ustawodawcy o objęciu ich tym obowiązkiem, nie miały takiej
możliwości. Oczywiście mogły rozwiązać
stosunek pracy, po czym ponownie go nawiązać, jednak przy obecnych realiach
rynku pracy i specyfice naboru w niektórych zawodach (np. urzędnicy państwowi,
samorządowi czy korpus służby cywilnej) było to niezmiernie trudne, a w
niektórych wypadkach wręcz niemożliwe. Nie bez znaczenia są w tym kontekście
także mniejsze możliwości adaptacyjne tych osób do zmienionej sytuacji na rynku
pracy i ich mniejsza konkurencyjność na tym polu. /…………/
Kolejną
kwestią, która musi być wzięta pod uwagę przy ocenie konstytucyjności badanej
regulacji, jest ponowne ustalanie wysokości świadczenia dla osób, które złożyły
wniosek o emeryturę w latach 2009-2010, a którym świadczenie zostało zawieszone
od 1 października 2011 r. Ponowne ustalenie wysokości świadczenia ma miejsce
wówczas, gdy emeryt, po dniu, od którego przyznano mu emeryturę, podlega
obowiązkowi ubezpieczenia społecznego. Opłacanie składki wiąże się z
koniecznością uwzględnienia tego okresu w wysokości świadczenia, które na
wniosek emeryta podlega ponownemu ustaleniu. Ogólnie rzecz ujmując, polega to
na tym, że osobom tym doliczany jest staż wypracowany od momentu pierwszego
przejścia na emeryturę. /………………/
Na mocy
ustawy z dnia 10 czerwca 2011 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 168, poz. 1001) ustawodawca
wprowadził do ustawy o emeryturach i rentach z FUS przepisy szczególne
umożliwiające ponowne ustalenie wysokości emerytur dla emerytów, którzy nabyli
prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 30 września 2011 r. i
prawo to zostało im zawieszone od 1 października 2011 r. na mocy art. 103a
ustawy o emeryturach i rentach z FUS. /………./
W świetle przepisów obecnie obowiązujących
decyzje tych osób mogłyby być inne np. o kontynuowaniu pracy bez jednoczesnego
przechodzenia na emeryturę. Należy bowiem podkreślić, że moment przyznania
emerytury wpływa na wysokość tego świadczenia zarówno w systemie dla
ubezpieczonych urodzonych przed 1 stycznia 1949 r., jak i urodzonych po 31
grudnia 1948 r. Dlatego też w odniesieniu do tych osób proponuje się
wprowadzenie regulacji niwelującej negatywne skutki zmiany dotychczasowych
przepisów, polegającej na umożliwieniu ponownego ustalenia wysokości emerytury
po rozwiązaniu stosunku pracy przez tych emerytów”. Na podstawie nowej regulacji zawartej w art. 194c ustawy o emeryturach
i rentach z FUS emeryt, który w okresie od 1 stycznia 2009 r. do 30 września
2011 r. pobierał emeryturę, do której prawo zostało zawieszone na podstawie
art. 103a ustawy o emeryturach i rentach z FUS w związku z art. 28 ustawy
zmieniającej z 16 grudnia 2010 r. może wystąpić z wnioskiem o ponowne ustalenie
wysokości emerytury, o ile nie pobierał jej wskutek tego zawieszenia przez co
najmniej 18 miesięcy. Istotą tej regulacji jest to, że emeryci, którzy spełnią
warunki z powołanego przepisu, mogą po ustaniu stosunku pracy wystąpić z
wnioskiem o przeliczenie świadczenia tak, jakby emerytura była im wyliczona po
raz pierwszy. W wyniku ponownego
ustalenia wysokości emerytury – od nowej kwoty bazowej albo średniego dalszego
trwania życia na moment tego ustalenia – będzie ona wyższa niż zwaloryzowana
kwota pierwotnie przyznanej emerytury zwiększona z tytułu pracy po przyznaniu
emerytury, tj. na zasadach ogólnych, o których mowa w art. 108 i art. 110
ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Co więcej, z uwagi na rosnącą w
czasie kwotę bazową oraz malejące wraz z wiekiem średnie dalsze trwanie życia,
różnice te będą tym większe, im później nastąpi rozwiązanie stosunku pracy. Ponowne ustalenie wysokości emerytury w
oparciu o nowe przepisy może nastąpić tylko jeden raz. /……………./
Oceniając
powyższą regulację, należy zwrócić uwagę, że głównym warunkiem skorzystania z
niej jest niepobieranie emerytury zawieszonej na podstawie art. 103a ustawy o
emeryturach i rentach z FUS przez co najmniej 18 miesięcy, począwszy od 1 października
2011 r. Innymi słowy, adresaci tej regulacji muszą kontynuować przez ten okres
zatrudnienie. Nie można na ten moment ocenić – z uwagi, że minimalny okres 18
miesięcy jeszcze nie upłynął – ile osób spełni ten warunek i będzie mogło
skorzystać z tej niewątpliwie korzystnej dla nich regulacji. W kontekście
rozpatrywanej sprawy znaczenie ma natomiast sytuacja emerytów, którzy nie
spełnią warunku kontynuowania zatrudnienia przez 18 miesięcy. W chwili, gdy
rozwiążą stosunek pracy i ich emerytura zostanie odwieszona, będą mogli
przeliczyć jej wysokość na zasadach ogólnych z art. 108 i art. 110 ustawy o
emeryturach i rentach z FUS. A to oznacza, że ich świadczenie będzie wyliczone
według kwoty bazowej albo średniego dalszego trwania życia na dzień złożenia
wniosku, którego mogliby nie składać, gdyby wiedzieli, że wskutek zmiany treści
ryzyka emerytalnego, kontynuacja zatrudnienia oznaczać będzie zawieszenie
świadczenia emerytalnego. Korzystniejsze
byłoby dla nich złożenie wniosku po ustaniu zatrudnienia, gdyż wówczas
wyliczona emerytura byłaby wyższa niż świadczenie, które otrzymają po
zwaloryzowaniu kwoty pierwotnie przyznanej emerytury zwiększonej z tytułu
wypracowanego po tej dacie stażu. W tym miejscu należy zauważyć, że ilość
osób, które nie spełnią warunku przepracowania 18 miesięcy może być znaczna,
gdyż jest to długi okres, wziąwszy pod uwagę zarówno aktualną sytuację na rynku
pracy z tendencją do redukcji zatrudnienia, jak i możliwości fizyczne tych osób
– mowa jest przecież o osobach, które osiągnęły wiek emerytalny. Podsumowując, w ocenie Trybunału, również w
omówionym wyżej aspekcie zakwestionowana regulacja narusza zasadę zaufania do
państwa i stanowionego przez nie prawa. Osoby, które złożyły wniosek o emeryturę w latach 2009-2010, gdyby
wiedziały, że treść ryzyka emerytalnego zmieni się na ich niekorzyść, złożyłyby
ten wniosek po zakończeniu zatrudnienia, gdyż wyliczona wówczas emerytura
byłaby wyższa niż ponownie przeliczona na zasadach określonych w art. 108 i
art. 110 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. /……………./
Podsumowując
dotychczasowe rozważania, dokonana przez ustawodawcę zmiana, polegająca na
dodaniu do ustawy o emeryturach i rentach z FUS art. 103a, dotyczy niezwykle
ważnej z punktu widzenia nabycia prawa do emerytury kwestii, jaką jest treść
ryzyka emerytalnego. Jak już zostało powiedziane, ryzyko emerytalne to
zdarzenie prawne uzasadniające realizację prawa do emerytury. Określenie jego
treści przez ustawodawcę jest dla adresatów takiej regulacji informacją, jakie
warunki muszą spełnić, żeby zrealizować swoje prawo do świadczenia emerytalnego.
W tym kontekście, jeśli ubezpieczony już
raz te warunki skutecznie spełnił (na gruncie rozpatrywanej sprawy – osiągnął
wiek emerytalny i odpowiedni staż pracy – bo taka była treść ryzyka
emerytalnego dla osób, które przeszły na emeryturę od 8 stycznia 2009 r. do 31
grudnia 2010 r.), to niedopuszczalne jest – z punktu widzenia zasady ochrony
zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa – nakazanie mu zastosowania
się do nowej treści ryzyka, czyli nakazanie mu ponownego zrealizowania już raz skutecznie
zrealizowanego prawa do emerytury. Osoby,
o których mowa, podjęły decyzje o przejściu na emeryturę, nie mogąc
przewidzieć, że przepisy zmienią się na ich niekorzyść. W przeciwnym wypadku
nie składałyby one wniosku o ustalenie prawa do świadczenia emerytalnego, bo
korzystniejsze byłoby dla nich pobieranie wynagrodzenia niż dużo mniejszej
emerytury, o którą wystąpiłyby po ustaniu zatrudnienia i która wówczas była
wyższa niż ta wyliczona w chwili, gdy złożyły wniosek po osiągnięciu wieku
emerytalnego. /…………./
Nie
będę się odnosił do treści i tez zawartych w zdaniach odrębnych, bowiem z uwagi
na ostateczność wyroku Trybunału nie mają one znaczenia. Chciałbym tylko z
przykrością odnotować, że najmniejszym stopniu nie trafia do mnie argumentacja
sędziego Rzeplińskiego, która w zasadzie sprowadza się do chęci obrony budżetu
za wszelką cenę kosztem, jak w naszym przypadku tej garstki emerytów, którą
Rząd chciał „wykiwać”. A
najbardziej przykre jest w jego wywodach stwierdzenie, że emerytury pobiera się
przez dziesiątki lat. Przecież w przypadku „zawieszonych” łączenie etatu z
emeryturą to okres dwu czy trzyletni , rzadko dłuższy i przekraczający np. pięć
lat. A zresztą na co spożytkujemy te emerytury połączone z coraz trudniejszą
dla nas pracą? W większości na pomoc naszym dzieciom, które z powodu
prowadzonej przez aktualną władzę polityki, często nie mogą znaleźć pracy, nie decydują się na dzieci i nie są w stanie
ustabilizować swojego życia.
W moim odczuciu uzasadnienie nie przyda się na
nic ani prawnikom ministerstwa czy ZUS-u, ani sędziom zawieszającym rozprawy z
powodu „braku uzasadnienia”. pozostaje zatem nam czekać jakie wymówki teraz
będą stosowane aby odsunąć w czasie realizacje wyroku Trybunału.
pozdrawiam
Krzysztof