Jak wszyscy wiemy, z inicjatywy ustawodawczej Senatu powstał projekt Ustawy,
mającej na celu zrekompensowanie tj.: zwrot wypłaty zawieszonych świadczeń emerytalnych.
mającej na celu zrekompensowanie tj.: zwrot wypłaty zawieszonych świadczeń emerytalnych.
Poniżej list Pana Mecenasa Konrada Giedrojci.
Głos w naszej dyskusji na temat ustway.
Głos w naszej dyskusji na temat ustway.
wyglądał projekt 2-3 tygodnie temu, nie sądzie aby coś się od tej pory zmieniło), choć sądzę, iż do czasu jej uchwalenia osoby
te (a przynajmniej większość) na dotychczasowych zasadach odzyska zawieszone wcześniej świadczenia, a zatem ustawa będzie zbędna.
Zresztą krytycznie oceniam ten projekt, bo psuje on prawo, skoro istnieją dotychczasowe instrumenty prawne, które służą wyrównaniu emerytur.
Rzecz tylko w tym, aby ZUS respektował obowiązujące w tym kraju prawo, a nie pisał - za przeproszeniem - dyrdymały i kompletne bzdury o tym, iż
wyrok TK (nawet w sprawach emerytów z naliczeniem po 08.01.2009 r.) ma skutki tylko "na przyszłość".
Chodzi więc o "egzekucję praw" - szanowanie obowiązującego prawa - a nie pochopne uchwalanie ustaw.
W mojej ocenie projektowana ustawa nie zmienia jednak sytuacji osób z tzw. naliczeniem sprzed 08.01.2009 r., bo projekt ich nie dotyczy (chyba że coś zostało w tzw. międzyczasie zmienione).
Ponadto "skorzystanie" z tej ustawy przez niektóre osoby w mojej ocenie nie będzie stanowiło żadnej podstawy do zwrotu świadczeń, bo gdyby nawet TK miał uchylić tę ustawę, to przecież tym osobom (z naliczeniem po 08.01.2009 r.) ta emerytura i tak się nalezała - nie na
podstawie nowej ustawy, ale dotychczasowych przepisów, o treści uwzględniającej wyrok TK z listopada 2012 r.
Co do osób z naliczeniem sprzed 08.01.2009 r. uważam, iż główna szansa to nadal Sąd Najwyższy, który może m.in. podjąć specjalną uchwałę w składzie 3 lub nawet 7 sędziów (choć
w to akurat wątpię, bo "zwykła" uchwała w składzie 3 sędziów wystarczy) która ujednolica orzecznictwo i wyjaśnia wątpliwości; może też wystarczyć odpowiednio umotywowany wyrok SN w indywidualnej sprawie.
Rzecz więc w tym, aby przekonać SN, iż wykładnia, rozumienie wyroku TK przez sądy powszechne jest błędna.
Dodam też, iż złożyłem w tej sprawie także skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu, wskazując na naruszenie zakazu dyskryimacji i prawa własności
przez RP, choć prawa te gwarantuje Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych Wolności."
Opamietania , ludzie chcą dobrze, podaja na tacy , walczą a tu krytyka tekstu, kropki. Super byłoby gdyby ktoś przyniósl do domciu kase z prośba o przyjęcie. Jesteśmy DOROSLI więcej powagi i szacunku do siebie.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia zycze Ewa
Ewa,popieram Twój wpis.
UsuńBasia
Dziękuję za złożenie skargi do ETPCZ. Jeżeli to możliwe , proszę o jasną wypowiedź P. mec. Konrada Giedrojcia , co sądzi na temat oddalania przez sądy spraw emerytów , którym ustalono prawo do emerytury przed wejściem w życie ustawy o emeryturach kapitałowych.Pozdrawiam P. Mecenasa i wszystkich zawieszonych.
OdpowiedzUsuńMecenas Giedrojć jest pełnomocnikiem w mojej sprawie (złożenie kasacji do SN). Wiem też, że pisał do ETPCZ na nasz temat (dla innej klientki. Halina W.
UsuńCzy Pani ma emeryturę naliczoną przed 8 stycznia 2009?. Bo jeśli tak to jak mecenas argumentował w kasacji do SN.
UsuńW mojej sprawie /jestem sprzed/ mec. Giedrojć również złozył kasację do SN. Jestem z tego wyboru bardzo zadowolona.Jolanta.
UsuńZapomniałam jeszcze dodać, że na moje pytanie o sens wysyłania skargi do ETPCZ odpowiedział, że jak najbardziej trzeba ją złożyć.
UsuńKto ma możliwość powinien składać skargę do ETPCZ; im więcej skarg tym lepiej.
UsuńA jakie sa koszty ktore trzeba zaplacic mec Giedrojc za prowadzenie sprawy Moze moze pani Jolanta mi napisze
UsuńNa blogu po prawej stronie jest logo kancelarii p. Mecenasa oraz Jego adres, na który należy wysłać e-mail. Ja tak zrobiłam. Pan Mecenas na pewno odpisze.
UsuńPozdrawiam. Jolanta.
A jak należy interpretować opinię Pana Mecenasa przy uwzględnieniu wznowienia, przez ZUS, wypłat emerytur dla tych, którzy naliczone emerytury mieli przed 8 stycznia 2009r?
OdpowiedzUsuńKtóra część wyroku TK dotyczy więc tylko tych po 8 stycznia 2009r. a która tych którym ZUS wznowił wypłaty?
Może ktoś to wyjaśni?
Przepraszam a jak ma się do komentarza Mecenasa Giedrojcia opinia do projektowanej ustawy Prezesa Sądu Najwyższego Ala
OdpowiedzUsuńNaprawdę dziwne, a mecenas przecież składał kasacje i pisał skargę do ETPCz też dla tych "sprzed". Widocznie wierzy w powodzenie w SN ( patrz wypowiedź I Prezesa SN) i liczy na pomyślne rozpatrzenie w Strasburgu. Nie wierzy jednak w pomyślną ustawę dla tych "sprzed" i tą całą zakłamaną koalicję. Kto przegrał w SA i nie przegapił terminów, a nie ma za dużo kasy - to przede wszystkim skarga do ETPCz.
UsuńW tych wszystkich ustanowionych przepisach emerytalnych powstał taki bałagan,że teraz jest to wszystko trudno wyprostować zwłaszcza przy mireii naszych przedstawicieli władzy i prawa. Sami nie wiedzą teraz co zrobić bo nie mają ani klasy ani kasy. Budżet trzeszczy w szwach a do tego ma miejsce wydawanie państwowych / z naszych podatków/ pieniędzy na różne kaprysy władzy ,zus-u takich jak tablety ,samochody, meble, słodycze, alkohole ,ubrania , atrakcyjne wyjazdy , nowe siedziby i inne takie bzdety bo przecież władza musi jakoś się prezentować. Śmieszy mnie to jak ci Boże pożal się wybrańcy narodu przyrównują się do polityków na tzw. zachodzie i też by tak chcięli tylko ich buractwo na to nie pozwala. A wracając do początku wpisu z tego bagna przepisów emerytalnych nie wiadomo jak wybrnąć a tu podli emeryci mają czelność się czegoś domagać .Moim zdaniem popełniono błąd pisząc ustawę o emeryturach kapitałowych , w której umożliwiono jednoczesne pobieranie emerytur i pensji wszystkim emerytom posiadającym uprawnienia emerytalne -poszli szeroko i teraz im się to odbija czkawką. Bo albo nie powinni dać wcześniej albo nie wznawiać wypłat po wyroku TK wszystkim emerytom także tym sprzed 2009 r. I tym sposobem znalezli się w pułapce, z której wyjść z twarzą pozwoli tylko pełna ustawa rekompensacyjna dla wszystkich zawieszonych emerytów bez względu na koszty. Koszty, które nie emeryci wygrnerowali. Ktoś musi to piwo nawarzone wypić. Emeryci chcąc walczyć o swoje zawłaszczone emerytury mają dość swoich wydatków na adwokatów, sądy , kasacje i upodlenie w sądach. Czy o taką Polske walczyliśmy? Czym zawiniliśmy by tak nas upokarzać? Władzo ocknij się zanim nie będzie za pózno. Zdruzgotany emeryt.
OdpowiedzUsuńOni to zrobili dla siebie i swoich rodzin, a tu załapało się aż tylu Polaków......
UsuńPopieram powyzsza wypowiedz.Odajcie nam nasze pieniadze ,PONIEWAZ MY WAM ICH NIE UKRADLISMY TYLKO DOSTALISMY JE W MAJESTACIE PRAWA.KIEDY TO W KONCU ZROZUMIECIE
OdpowiedzUsuńMam emeryturę naliczoną "przed" czyli koniec roku 2008 i...nic nie wywojowałam. Boję się dalszych spraw, czyli kosztów, bo wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują przegraną. ZUS nie odda już nic!Tak uważam. Zabarykadował się przepisami, ustawami, prawem, czyli bezprawiem i w tym trwa. A my się szarpiemy, biegamy po sądach, szukamy prawdy, praworządności, sprawiedliwości - wydaje się niepotrzebnie i daremnie.Smutne!!!
OdpowiedzUsuńA co do mecenasa Giedrojcia, pana Mariana Strudzińskiego, pani Karoliny, Adminki i Innych - należą Im się ogromne podziękowania i słowa wdzięczności od nas, emerytów. Ich pomoc jest nieoceniona. Dziękuję! anna
Dołączam się do podziękowań ,że znależli się Tacy , którzy wyciągnęli do nas rękę. Bo pozostali to dają tylko po łapach łącznie z młodzieżą, która jeszcze nic w życiu nie zrobiła a wymagania spore. No i najlepiej aby odzyskane emerytury ich rodzice im dali.
UsuńPanie Mecenasie, dziękujemy za wsparcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Godny uwagi jest zapis " Głosu" dotyczący naliczenia przed 2009r., czyli wg. złożenia wniosku do ZUS-u i naliczenia, ale bez praw do emerytury, bo nie rozwiązało się stosunku pracy, czyli uprawnienia do emerytury były ( de facto chyba z momentem ukończenia 55 lat w 2008r - kobiety i spełnieniu warunku stażu), ale emerytury nie można było uzyskać, dopiero od 8.01.2009r. i z tego skorzystali ci, których ZUS nawet o tym zawiadamiał. Zatem prawo do emerytury uzyskano od 8.01.2008r. bo ustawodawca nie wymagał rozwiązania stosunku pracy. Nie rozumiem wciąż, dlaczego złożenie wniosku do ZUS-u jest równoznaczne z prawem do emerytury. Skąd te wieloznaczności w interpretacji wyroku TK? Prawo wg. mnie uzyskuje się po spełnieniu wszystkich warunków do korzystania z niego! Kto wreszcie ulednolici tę interpretację? Janka
OdpowiedzUsuńPodzielam w/w wypowiedź, ale mam przekonanie, iż ZUS wie najlepiej kto miał prawo do emerytury w tym okresie 2009-2010, a nie wysłał do każdego uprawnionego zawiadomienia. Wniosek to jest drugorzędna sprawa(może ktoś nie złożył z różnych przyczyn a może nie wiedział o takiej sytuacji, no i nie chciał ryzykować utratą pracy)czyż nie jest to ewidentne oszustwo ze strony ZUS-u mimo ze ubezpieczony nabył prawa i dalej pracuje płacąc składki. Złożenie wniosku do ZUS-u nie może być równoznaczne z nabyciem prawa. Staż pracy i wiek mówią wszystko za składki do ZUS-u a nie wybiórczo dla znajomych no i kto się załapał ze złożeniem wniosku, to jest karygodne ze strony ZUS-U i prawa czyli dyskryminacja obywateli.
Usuńgdyby data wniosku nie była ważna, to dlaczego wcześniejsze emerytki z roczników 1949-52, które nabyły wiek 60 lat do emerytury powszechnej przed 2013 r. ale wniosek złożyły w 2013 r. mają ją teraz obliczaną wg kapitału pomniejszonego o pobrane emerytury i większość się z tym godzi?
Usuńto u tych sprzed 2013 ma jednak znaczenie data złożenia wniosku a u tych sprzed 2009 nie?
Po co składaliście wnioski w roku 2008 skoro chcieliście nadal pracować. To było kombinowanie po prostu osoby które wystąpiły do ZUS o naliczenie emerytury przed rokiem 2009 a nie zamierzały rezygnować z pracy chciały się zabezpieczyć przechytrzyć sprawę bo mówiono że po roku 2008 straci się na naliczeniu, teraz udają naiwnych i nie przyznają dlaczego to zrobiły i podpinają się pod ustawę po 08.01.2009. Te zaś osoby które nie obliczały wcześniej tzn przed 2009 ryzykowały trudno, chciały pracować dalej cokolwiek będzie nie kombinowały i skorzystały legalnie z ustawy po styczniu 2009. Jola z Radomia
UsuńNie pisz bzdur. Kto spełnił warunki stażu i wieku przed 2008 r. to wcale tych uprawnień nie tracił po 2008r. Nie było żadnych kombinacji.
Usuńk
dlaczego roczniki kobiet, które "prawo" do emerytur powszechnych (z wieku 60 lat) nabyły w latach 2009-2012 straciły jednak to swoje "prawo" do dotychczasowego lepszego ich traktowania również po 2012 r. a nie są traktowane tak, jak kobiety, które mimo, że nadal pracują, zagwarantowały sobie to prawo (do korzystniejszego obliczenia powszechnej bez odejmowania) z samego tylko faktu złożenia wniosku przed 2013 r.?
Usuńod kiedy datuje się zgodnie z przepisami ustawy prawo kobiet z roczników 1949-52, które złożyły wnioski o tzw. powszechne emerytury po 2012 r.?
Usuńczy nie widać tu analogii w sprawie prawa i wniosków jak u osób sprzed i po (2009)?
Nie widać , i nie ma żadnej analogii. To są różne sprawy.Zanim ktoś napisze głupotę , niech się przynajmniej podrapie w głowę.
Usuńanalogia -> obie sprawy łączy jedno: rok nabycia PRAWA do emerytury u jednych i drugich ma ścisły związek z datą złożenia wniosku
Usuńwnioski składało się po to, żeby uzyskać prawomocną decyzję potwierdzającą istnienie swojego PRAWA na datę (czyli m.in. ROK) złożenia wniosku żeby w razie spóźnienia się ze złożeniem wniosku a jednoczesną zmianą przepisów w następnym roku mieć już swoje prawa prawomocnie nabyte i mieć na to swoje nabyte prawo prawomocny dokument, której to daty tego PRAWA nie można było później dowolnie zmieniać bez wycofania pierwszego wniosku w ustawowym terminie.
UsuńNastępne decyzje to były już tylko przeliczenia - przeliczenia aż do czasu nabycia przez osobę nowego PRAWA do emerytury (m.inn. tzw. powszechnej) ustalanego na datę (i ROK) złożenia przez nią nowego wniosku o potwierdzenie nabytych nowych PRAW
Ale Pan Mecenas pisze o naliczeniu emerytury po 8 stycznia a nie jej realizacji. Wiele osób przed 8 stycznia miały emerytury naliczone ponieważ zwracali się z wnioskiem do ZUS by sprawdzić jaka bedzie jej wysokość. To o co tutaj chodzi?
OdpowiedzUsuńDla mnie istotne jest to, że mecenas Giedrojć pominął milczeniem pomysł skorzystania z "pomocy prawnej" firmy odszkodowawczej, która nie życzy sobie podawania swojej nazwy, obejmuje tajemnicą to, kogo zamierza skarżyć i na jakich podstawach, podaje limitowane informacje na temat kosztów obsługi prawnej, nie upublicznia warunków przekazania jej pełnommocnictwa w sprawie odszkodowawczej.
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że ta właśnie firma zgłosiła się także do KGHM (mają bardzo bogatych emerytów ;)) z propozycją wystąpienia z pozwem zbiorowym. Niestety, pan poseł Ryszard Zbrzyzny zdecydował się firmować jej ofertę swoim parlamentarnym autorytetem. Zastanawiam się, czy nie przekroczył w ten sposób swoich poselskich uprawnień?
Tak, czy inaczej, warto, aby osoby, które wezmą udział w spotkaniu w KGHM z przedstawicielami kacelarii tej firmy, pamiętały o konieczności zachowania stosownej ostrożności i o rozwadze w podejmowaniu decyzji.
Zwracam się do Pana Mec. Giedrojcia z prośbą ,aby przekonywał ZUS do odstąpienia od apelacji po wygranych w Sądach Okręgowych . To wielka strata pieniędzy , szarpanie naszych nerwów . Skoro odstępują od kasacji w SN, to również niech odstępują od apelacji w SA /w przypadkach pewnych wygranych/ B
OdpowiedzUsuńTo ZUS kpi z ludzi,z prawa,nie wykonuje wyroku TK,nie ma mocnych,to dopiero władza bezprawia.Kto położy wreszcie temu kres.Kiedy nasz rząd znajdzie czas na naprawienie bubli.Kiedy przestaną liczyć się tylko stołki i rozgrywki między partiami.
UsuńA SĄDY SĄ NIEWINNE? TO ONE IDĄ RAMIĘ W RAMIĘ Z ZUS-em, MPiPS, CAŁĄ KOALICJĄ ORAZ VINCENTEM NA CZELE!
UsuńGDZIE MY ŻYJEMY?
Kochani, według naszego premiera i prezydenta to nikt się nie liczy tylko oni.
UsuńNie obchodzi ich wyrok Trybunału. Robią co chcą. Ostatnim przykładem jest jak zachowują się lekceważąco np.do mieszkańców Warszawy w spr referendum najpierw odradzali udziału w referendum a teraz premier zaznaczył że komisarzem Warszawy i TAK zostanie obecna prezydent HGW.
Plują Narodowi w twarz z uśmiechem na ustach.Wszystko rozkradają, niszczą Nasz Kraj! TJ Banda.
To jest
Ludzie, odrobinę wyluzujcie (mam m.innymi na myśli "literówki" !!!!!) Przecież nie ma przymusu.
OdpowiedzUsuńKażdy może korzystać z takiej pomocy prawnej, jaką sam wybierze.
Czuję się w tym miejscu w obowiązku, aby podziękować za ogromną i na wysokim poziomie pomoc prawną jaką okazał mi właśnie Pan Adwokat Giedrojć. W moim imieniu występował we wszystkich instancjach sądowych, w tym ostatnio (czerwiec br.) również w Sądzie Najwyższym. Sprawę SN uchylił i przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu. Teraz oczekuję(termin 18 wrzesnia br.) na rozpoznanie jej w SA.
Kiedy była naliczona pierwszy raz emerytura?"przed"czy "po"
UsuńCo to znaczy, że SN sprawę uchlił i przekazał do ponownego rozpoznania SA? Czy dał mu szanse na wydanie wyroku korzystnego dla nas?
OdpowiedzUsuńPo ponownym rozpoznaniu w SA wyda on wyrok tylko dla skarżącego. W RP nie ma precedensu więc inni nic z tego mieć nie będą; jedynie rozpoznanie sprawy w składzie 7 osobowym SN daje pewne nadzieje (pisze zresztą o tym wyżej mecenas)
UsuńCzy jest Pani sprzed?
OdpowiedzUsuńW jakim mieście?
UsuńWięc dalej nie wiadomoco co miał na myśli Pan Mecenas Giedrojć pisząc, że ci którzy mieli naliczoną emeryturę przed 8 stycznia 2009r.to ich ustawa nie dotyczy. Wszyscy, którzy składali wnioski do ZUS przed 8 stycznia 2009r. mieli naliczaną emeryturę ale ich wyrok TK dotyczy bo ZUS wznowil wyplatę.
OdpowiedzUsuńOni wiedzą co się święci. Dla tych "sprzed" brak kasy.
UsuńCzu Pan Mecenas Giedrojc mółby mi pomóc w napisaniu skargi do ETPCz, bo od wyroku SA wydanego w marcu 2013r.nie przysługuje mi kasacja. Wyrok dotyczy zwrotu nienależnie pobranych świadczeń kwota 7.519,04 zł. (oddałam do Zusu te pieniądze już w we wrześniu 2012r. po wyroku SA z czerwca 2012r.) A po orzeczeniu TK w listopadzie 2012r. wystąpiłam do ZUSu o wznowienie wypłat i zwrot zaległych. Na bieżąco mam wypłacane a w sprawie zaległych ZUS odesłał mnie do SA bo miałam wyrok oddalający moją apelację ( w sprawie zwrotu nienależnie pobranych świadczeń)od wyroku SO. I tak zrobiłam złożyłam skargę do SA w Lublinie który wydał wyrok dla mnie niekorzysty i poinformował mnie na rozprawie, że nie należy się kasacja. Czytam na blogu te wszystkie informacje i mam w głowie wielki galimatias. Jestem "Sprzed". Raz ktoś daje nadzieję innym razem nie mamy szans. Mam do 20 września 2013r. termin do napisania skargi do ETPCz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Barbara z Radomia
Myślę Barbaro,że powinnaś skontaktować się z kancelarią mec.. Giedrojća na podany adres tu na blogu,klikasz w logo kancelarii i masz podane wszystko jak na tacy.
Usuńteż Barbara
Niestety, ten adres nie działa. Nie działa też telefon stacjonarny podany w wykazie firm. Dostepny jest tylko telefon komórkowy czynny od pon. do niedz. przez 24 godziny: 602 213 671
UsuńBarbaro, w takim razie skorzystaj z pośrednictwa Adminki /adres masz po lewej stronie u góry/ i w temacie wiadomości wpisz do MECENASA tak kiedyś Adminka instruowała na blogu ludzi,którzy chcą skorzystać z porad Mecenasa.
UsuńTelefon jest prawidłowy więc również możesz zadzwonić.
A jak to nie pomoże to wejdz w wyszukiwarkę wpisz kancelaria adwokacka Konrad Giedrojć Wrocław i tam masz wszystko.
Powodzenia
Strona internetowa mec. Giedrojcia znowu zaczęła działać. Można już śmiało klikać na logo. :)
UsuńJest zapisane, że ustawa rekompensacyjna nie ma dotyczyć tych krórym naliczano emeryturę przed 8 stycznia 2009r. Jak więc wyjaśnic wznowienie wyplat przez ZUS dla tych, ktorzy te emerytury mieli wtedy naliczane?
OdpowiedzUsuńW wyroku TK są tylko dwa terminy: tym którzy ... przed 1 stycznia 2011r. i tym którym od ... 1 października 2011r.
OdpowiedzUsuńNie ma żadnej wzmianki o dacie 8 stycznia 2009r.
ŻADNA ustawa nie wykluczyła nas , tych "sprzed", z możliwości pobierania emerytury od 2009 roku bez zwalniania się z pracy . Gdybyśmy już wtedy byli wykluczeni- po prostu nie objęłaby nas ta ustawa i nie byłoby teraz problemu. Więc skoro od początku mogliśmy - tak jak te osoby występujące o naliczenie emerytury PO 8.01.2009 - otrzymywać emeryturę pracując , to jakim prawem odmawia się nam teraz zwrotu zaległych ? Przecież mogli nam od razu odmówić jej wypłacania , już w 2009 roku !Gdzie tu logika ? Czy sądy tego nie widzą ?Czy senatorowie tego nie widzą? To jest dzielenie społeczeństwa na "tych lepszych" i "tych gorszych". Dlatego jeśli przegram sprawę w SA ( czekam na termin), z pewnością napiszę do ETPCz ! Nie mam zamiaru darować naszemu państwu wymyślania sztucznych powodów do niewypłacenia należnych nam pieniędzy!Anka.
OdpowiedzUsuńPOPIERAM W CAŁOŚCI! JESTEM W TEJ SAMEJ SYTUACJI I ZROBIĘ TAK SAMO JAK ANKA.
UsuńNo i co że wiedzą. Sądy sądzą bo od rządu mają kasę a emeryt zanim dojdzie do końca to już go nie będzie. Ot i cała filozofia naszego rzadu.
UsuńDo 14.44 - Nareszcie myślenie uwolnione od podziału na ,,sprzed'' i ,,po''! :) Wyrok TK nie podzielił, to sądy na czyjś prikaz to zrobiły, a Blogowicze się wciągnęli.
UsuńPragnę poinformować, że w dniu 13 sierpnia 2013 r. wysłałam do MPiPS uwagi do projektu ustawy o wypłacie zawieszonych emerytur. Uwagi te dotyczyły nieobjęcia projektem ustawy osób "sprzed". W dnu dzisiejszym dostałam odpowiedź na swoje pismo z podziękowaniem za zgłoszone uwagi będące wyrazem troski o prawidłowość obowiązujących uregulowań w tym zakresie. Departament w swojej odpowiedzi zapewnia, że wszystkie uwagi zgłoszone do projektu ( w tym również te składane przez obywatele) będą przedmiotem rzetelnej analizy w trakcie dalszych prac nad projektem ustawy. Wyniki tych konsultacji zostaną omówione w uzasadnieniu do projektu ustawy w części dotyczącej konsultacji społecznych. Pismo podpisane zostało przez Radcę Ministra. Julia z Białegostoku.
OdpowiedzUsuńJulio, ja też parę dni temu otrzymałam pismo z MPiPS o identycznej treści.
Usuńpozdrawiam Ciebie
Daniela
"Departament w swojej odpowiedzi zapewnia, że wszystkie uwagi zgłoszone do projektu ( w tym również te składane przez obywatele) będą przedmiotem rzetelnej analizy w trakcie dalszych prac nad projektem ustawy."
UsuńNie wiem czemu, ale to mi się jakoś znajomo kojarzy: http://www.youtube.com/watch?v=ZzivIBKepP4
Pozdrawiam i życzę duuużo uśmiechu!
Krzyżak
:)))
UsuńWysyłam ten link do MPiPS. O odpowiedzi powiadomię. :)))
Krzyżaku!
UsuńMonolog Kobuszewskiego sprzed wielu lat( adekwatny do nas - bo my też "sprzed")- dopasowałeś bezbłędnie!
Oby naszych konsultacji społecznych kierowanych do MPiPS nie spotkał taki sam los, jak wpisów do "Książki skarg, wniosków i zażaleń" w sklepie WSS w PRL-u. Wtedy też bardzo dziękowano za wnioski, których wcale nie czytano. Ale historia kołem się toczy, więc nie wiadomo.
Wprowadziłeś jak zwykle miłą atmosferę i uśmiech na twarzy!
pozdrawiam serdecznie
Daniela
Pozdrawiam ciebie Danielo serdeczne. Julia z Białegostoku.
UsuńKrzyżaku - Oczywiście miała być "Książka życzeń" - pomyłka!
UsuńJulio, dzięki!
Faktycznie,dlaczego my biegamy po Sądach,przeżywamy, wydajemy pieniądze,nadsłuchujemy co się dzieje wokół" sprzed" - a tu nic.Spec ustawa,dla kogo,dla tych którzy wygrywają w Sądach.
OdpowiedzUsuńNiestety, ta ustawa nie może być tylko dla wybrańców czego dowiódł już ZUS przez wznowienie wypłat dla wszystkich sprzed 1 stycznia 2011r.
UsuńWłaśnie! PO CO NAM TA SPEC-USTAWA ---- DLA TYCH, KTÓRZY I TAK W SĄDACH WYGRAJĄ ??
UsuńH I P O K R Y Z J A !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Adminko,proszę o SKARGI KASACYJNE 3 bo 2 już przeładowane.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Pozdrawiam
BR
Zrobione :)
UsuńJeszcze raz serdecznie dziękuję.
UsuńPozdrawiam
BR
Przedtem ta tajemnicza kancelaria, a teraz mecenas Giedrojć wątpią w skuteczność tej nowelizacji ustawy.
OdpowiedzUsuńA ci "przed", to na tę ustawę nie mają co liczyć. Konsultacje społeczne - to prawdopodobnie robienie nadziei i działanie "pro forma". Może arytmetyka sejmowa, a może "zamrażarka" sejmowa. Sprawa się przedawni, część emerytów się "wykruszy", a resztę dokonają "niezawisłe" sądy. Szczęście mieli tylko Ci, którzy zdążyli wygrać prawomocnie w styczniu i lutym 2013r. zanim jako doradca nie wróciła do ZUS, Fedakowa.
To różnicowanie ludzi jest NIEMORALNE!
Ale chyba ta grupa "przed" jest bardziej liczna, więc wymyślono pretekst i przekazano "po cichu" sędziom, kto chce robić karierę - ten postępuje według wskazówek i tych "przed" odwołania oddala. Zauważcie, że Ci którzy wygrali z grupy "przed" w SO, kilka miesięcy później przegrali w SA - nawet w tych samych miastach ( sędziowie prawdopodobnie otrzymali zalecenie, jak postępować z tymi "przed")- epidemia zaczęła zataczać coraz szersze kręgi.
Tym "przed" właśnie pozostaje czekać wiele miesięcy na negatywny prawomocny wyrok SA i dopiero wtedy pozostaje ETPCz.
Czy wszyscy zdążą? Oto jest pytanie.
TAKA SMUTNA KONSTATACJA - NIESTETY !
Czy ta spec- ustawa ma szanse?
Usuń"Jak wszyscy wiemy, z inicjatywy ustawodawczej Senatu powstał projekt Ustawy,
mającej na celu zrekompensowanie tj.: zwrot wypłaty zawieszonych świadczeń emerytalnych.
Pomimo wielkich nadziei jaką z tym wiążemy, pojawiają się niebezpieczeństwa, których nie możemy przemilczeć:
Zdaniem prawników przyjęcie tego rozwiązania (przyjęcie Ustawy) naruszałoby mi: zasadę równości obywateli wobec prawa, a dokładniej różnicowałoby sytuację prawną obywateli w oparciu o kryterium czasowe. W konsekwencji rodzi się poważne niebezpieczeństwo, iż ta Ustawa (niezależnie od przyjęcia bądź rządowej bądź senackiej wersji) zostanie zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego, w konsekwencji osoby które by faktycznie uzyskały zwrot zaległych świadczeń w oparciu o ta postawę, zobligowane byłyby do zwrotu otrzymanych świadczeń jako bezpodstawnie wzbogacone.
Warunkiem ewentualnej rekompensaty w drodze zapisu Ustawy, jest wymóg cofnięcia pozwu. Oznacza to, iż osoby uprawnione mogą nie otrzymać należnych im świadczeń ani w drodze Ustawy ani w drodze orzeczenia sądowego.
Nie bez znaczenia jest okoliczność, iż senacka propozycja jest na początku drogi legislacyjnej. W tej sprawie nie wypowiedział się jeszcze w ogóle Sejm ani też Prezydent RP.
Długość procesu legislacyjnego, biorąc pod uwagę sytuację parlamentarno-polityczną, może być znaczna. A zatem, nie wszyscy z nas mogą doczekać ewentualnego uchwalenia Ustawy."
Należy mieć nadzieję, że środowisko "zawieszonych" nie da się podzielić z powodu sugestii zawartej w powyższym liście "anonimowej" kancelarii i nadal będzie wspólnie walczyć o projekt ustawy uwzględniający wszystkich poszkodowanych. W chwilach zwątpienia warto sobie przypomnieć stanowisko Sądu Najwyższego przesłane Komisji Ustawodawczej Senatu.
UsuńDo anonima z 17:42.
UsuńA czy ma szanse propozycja autorów tego tekstu w zastosowaniu do poszkodowanych emerytów?
Ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20100070044
Jutro kasacja Pani Basi w SN.
OdpowiedzUsuńPani Basiu, trzymamy kciuki!
O jak mi miło,że ktoś pamięta oprócz mnie co mnie czeka jutro.
UsuńDziękuję bardzo.
Basia
Czy Pani Basia jest "sprzed" czy "po", bo to jest w tej chwili najważniejsze dla tych "sprzed". W stosunku do Tych " po" Sąd Najwyższy już się wypowiedział ( kasacje wycofywane są przez ZUS) - bardzo proszę o odpowiedź
OdpowiedzUsuń"Po".
UsuńJestem z 2009.czyli "po"
UsuńBasia
Dziękuję bardzo za odpowiedź - życzę powodzenia trzymam kciuki będzie bardzo dobrze - H
UsuńWiadoma kancelaria nie odpuszcza :)))))
OdpowiedzUsuńCiekawe, dlaczego używa formy MY?
"Nasze roszczenia", "nie jesteśmy górnikami...", "nie wszyscy z nas mogą doczekać...", itd.
I czemu się tak dziwią (jako prawnicy), że w sprawie senackiego PROJEKTU ustawy, któremu jeszcze nie nadano ostatecznego brzmienia, a który tym bardziej nie został jeszcze skierowany do Sejmu nie wypowiedział się jeszcze "w ogóle" Sejm ani też Prezydent RP? I czemu zapominają o projekcie rządowym?
Oby ten blog nie stał się "ścianą płaczu" dla tych, którzy zdecydują się na podpisanie umowy "o współpracę"... ;)))
W tej kwestii zdecydowanie zapisuję do klubu zwolenników Krzyżaka.
To miało być pod wpisem z 17:42...
Usuń"Dodam od siebie, że projektowana ustawa ma pomóc osobom z tzw. naliczeniem po 08.01.2009 r."
OdpowiedzUsuńco na to osoby, które na blogu pisały, że projekt ustawy dotyczy wszystkich?
czegoś nie rozumiały z zapisów projektu, że tak pisały?
Anonimowy z 19:13
UsuńPoczytaj soobie ustawe o emeryturach i rentach z FUS kiedy dochodzi do nabycia prawa do emerytury i kiedy jest ona wypłacana. Zakoduj na "swoim twardym" i nie zadawaj takich ??? pytań :)))
Anonimie z 19:53
UsuńAnonim z 19:13 w cudzysłowie podał cytat z listu mecenasa Giedrojcia - pierwsze zdanie.
Swoje uwagi kierujesz do niewłaściwej osoby.
Zadane pytania były prawidłowe.
ale to cytat z pisma p. mecenasa i to on uważa, że projekt ustawy nie dotyczy wszystkich a na dodatek napisał, że "psuje on prawo"
Usuńto nie były moje słowa
dodatkowe moje pytanie dotyczy innego cytatu wyżej:
Usuń"ta Ustawa (niezależnie od przyjęcia bądź rządowej bądź senackiej wersji) zostanie zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego, w konsekwencji osoby które by faktycznie uzyskały zwrot zaległych świadczeń w oparciu o ta postawę, zobligowane byłyby do zwrotu otrzymanych świadczeń jako bezpodstawnie wzbogacone"
1. o kim mowa?
2. czy nie ma tu niebezpieczeństwa w jej obronie?
Ja uważałam i tak dalej myślę,że spec,ustawa miała dopracować wszelkie niedomówienia,niedociągnięcia,wątpliwości wyroku TK dot.wszystkich emerytów no i oczywiście należnych ustawowo odsetek. Tego spodziewał się każdy z nas. A to niestety wałkuję się temat osób którym się należy,ale przeciwstawia się ZUS.Bez sensu.
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdziwiona stwierdzeniem mecenasa, przecież jeszcze nic nie postanowiono.
UsuńW którym miejscu zaczyna się cytat pisma Pana Mecenasa Giedrojcia. Na końcu cudzysłów zamyka pismo ale w którym otwiera? Nie mogę się dopatrzyć.
OdpowiedzUsuńDobrze byłoby poznać treśc pisma Pana Mecenasa a nie jego interpretację.
Mogę się mylić, ale moim zdaniem, opinia mec. Giedrojcia jest formą ustosunkowania się do zamieszczonego na blogu pisma kancelarii, z którą rozmawiała p. Daniela. Być może został poproszony o tę opinię przez p. Mariana po zamieszaniu jakie wywołały niejasne informacje ze strony tej kancelarii? Mec. Giedrojć wskazuje na istniejące i już wykorzystywane drogi prawne dochodzenia swoich roszczeń. Drogi te w żaden sposób nie są zbieżne z enigmatyczną propozycją wystąpienia z pozwem zbiorowym (przeciwko komu?) kancelarii z Legnicy.
UsuńBardzo istotne jest rozprawiennie się z argumentem tej kancelarii, że ewentualne skuteczne zaskarżenie ustawy do TK spowoduje konieczność zwrotu uzyskanych na jej podstawie świadczeń.
ja z kolei czytam,że wypowiedź mecenasa odnosi się wyraźnie do projektowanej "ustawy" a nie do jakiegoś innego pisma
UsuńW piśmie powyżej nie mażadnej wzmianki o kancelarii w Legnicy. Jest mowa o terminie naliczaniu emerutury którego niby ma dotyczyc ustawa rekompensacyjna.
UsuńTo znaczy którzy z nas majacy decyzje wydane na podst. art. 28 mieliby dostać zwrot zalełych? Ci lepsi czy Ci gorsi - tak, tacy jesteśmy dla naszych sądów.Czym różnia się nasze decyzje? Kto potrafi udzielić odpowiedzi na moje pytania?
List Pana Mecenasa odnosi się do projektowanej ustawy ,a nie do propozycji kancelarii , Mecenas prosto i wyrażnie mówi o tym kogo dotyczy orzeczenie TK.
Usuńzastanawia mnie to zdanie z wypowiedzi mecenasa:
Usuń"gdyby nawet TK miał uchylić tę ustawę, to przecież tym osobom (z naliczeniem po 08.01.2009 r.) ta emerytura i tak się nalezała - nie na podstawie nowej ustawy, ale dotychczasowych przepisów, o treści uwzględniającej wyrok TK z listopada 2012 r."
Anonimowy z 0:07
UsuńDlaczego piszesz że to jest wypoeiedź mecenasa skoro to jest interpretacja słów mecenasa - ktoś jego wypowiedź tak zrozumiał. Wypowiedzi dosłowne sś brane w cudzysłów i tylko wtedy możemy twirdzić, że ktoś się w taki sposób wypowiedział.
Ustawa, czy ktoś chce czy nie, musi sie odnieść do sentencji wyroku TK a tym samym do wszystkich, którzy mają swoje decyzje wydane na podstawie art. 28 ustawy o finansach publicznych, który jest niekonstytucyjny i którzy swoje prawa nabyli przed 1 stycznia 2011r. Ma to być wykonanie wyroku TK, który jest wyrokiem ostatecznym.
Do tej pory sądy kierowały się sentencją wyroku TK przy rozpoznawaniu spraw; obecnie robią wszystko aby sentencja została zapomniana i zajmują się interpretacją własną
Usuń"Dlaczego piszesz że to jest wypoeiedź mecenasa" ?
Usuńto proste, dlatego, że widzę że jest tam taki dokładnie zapis -> "Poniżej list Pana Mecenasa Konrada Giedrojci"
za to słowa "to jest interpretacja słów mecenasa" nie mają żadnego potwierdzenia w w/w tekście
gdzie widzisz, że to jest interpretacja? .. bo ja potwierdzenie na swoje słowa widzę
coś jeszcze ?
"Dlaczego piszesz że to jest wypoeiedź mecenasa" ?
Usuńto proste, dlatego, że widzę że jest tam taki dokładnie zapis -> "Poniżej list Pana Mecenasa Konrada Giedrojci"
za to słowa "to jest interpretacja słów mecenasa" nie mają żadnego potwierdzenia w w/w tekście
gdzie widzisz, że to jest interpretacja? .. bo ja potwierdzenie na swoje słowa widzę
coś jeszcze ?
Ja też dostałam wczoraj pismo z Departamentu Ubezpieczeń Społecznych o treści jak panie Julia i Daniela
OdpowiedzUsuńPozdrawia ANNA
W dzisiejszym wydaniu GP artykuł o wstrzymanych emeryturach
OdpowiedzUsuńhttp://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/729712,emeryci-domagaja-sie-rekompensaty-od-zus-za-wsztrzymanie-wyplat-emerytur.html
UsuńPoniżej treść tego artykułu:
UsuńEmeryci domagają się rekompensaty od ZUS za wstrzymanie wypłat emerytur
Publikacja: 4 września 2013, 07:11; Aktualizacja: 4 września 2013, 13:20
Państwo powinno wypłacić nie tylko same wstrzymane świadczenia emerytalne, ale także odsetki za nie. Tego chcą zarówno związki zawodowe, jak i organizacje skupiające pobierających pieniądze z zakładu
Zakończyły się konsultacje społeczne przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej projektu ustawy o wypłacie emerytur zawieszonych w okresie od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. Zgodnie z nim same świadczenia (bez odsetek) będą wypłacone wyłącznie osobom, które nabyły prawo do emerytury na podstawie przepisów umożliwiających łączenie ich pobierania z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązania stosunku pracy z dotychczasową firmą. W praktyce więc otrzymają je tylko ci świadczeniobiorcy, którzy nabyli prawo do wypłaty w okresie od 8 stycznia 2009 do końca grudnia 2010 r. Ustawa ta ma wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodny z ustawą zasadniczą art. 28 ustawy z 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 257, poz. 1726 z późn. zm.). Wyrok w tej sprawie zapadł 13 listopada 2012 r. (sygn. akt K 2/12, opublikowany 22 listopada 2012 r. w Dz.U. poz. 1285).
Proponowane rozwiązania wzbudzają wiele emocji. Związkowcy nie zostawili na nich suchej nitki. Zdaniem Wiesławy Taranowskiej, wiceprzewodniczącej OPZZ, rządowy projekt tylko częściowo rozwiązuje dotychczasowe problemy dotyczące wstrzymanych wypłat z ZUS. Jej zdaniem przepisy umożliwiające łączenie zatrudnienia z pobieraniem emerytury bez konieczności zwolnienia z pracy, które zaczęły obowiązywać 8 stycznia 2009 r., dotyczyły wszystkich osób, które nabyły prawo do świadczenia (zarówno po, jak i przed 7 stycznia 2009 r.).
Podobnie uważa NSZZ „Solidarność”. Zdaniem tego związku państwo musi ponieść odpowiedzialność za szkody wyrządzone w okresie obowiązywania sprzecznego z konstytucją przepisu. Według działaczy największą wadą rządowego projektu jest to, że nie przewiduje on wypłaty odszkodowania osobom, które w okresie od 1 stycznia 2011 r. do 21 listopada 2012 r. rozwiązały stosunek pracy w celu zachowania możliwości pobierania świadczenia emerytalnego, a następnie nie podjęły zatrudnienia, tracąc jedno ze źródeł utrzymania.
Projekt ustawy krytykują także sami zainteresowani. Zdaniem Elżbiety Arciszewskiej, przewodniczącej zarządu głównego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, osoby, którym przez rok wstrzymano świadczenia, mają prawo oczekiwać zwrotu całej należnej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę. Dlatego emeryci domagają się uzupełnienia rządowego projektu o przepis zobowiązujący do zwrotu zawieszonych świadczeń wraz z rekompensatą. Takie rozwiązanie przewiduje konkurencyjny do rządowego projekt opracowany w tej sprawie przez senatorów.
Największa polska organizacja skupiająca osoby pobierające wypłaty z ZUS zwraca także uwagę na jeszcze jedną niekorzystną propozycję. Przygotowany przez rząd projekt ustawy zakłada, że wniosek do zakładu będzie można złożyć jedynie w ciągu roku.
– Okres może być zbyt krótki, zwłaszcza wobec konieczności wycofania ewentualnego odwołania do sądu – wskazuje w piśmie do resortu pracy Elżbieta Arciszewska.
Wrócę do poprzednich wpisów dotyczących złożenia wniosku. Otóż uważam, że złożenie wniosku o naliczenie w 2008r, ale bez uzyskania prawa do emerytury nie jest tożsame ze złożeniem wniosku w 2012r o przejście na emeryturę powszechną, kiedy pobierało się wcześniejszą, ponieważ tak, czy inaczej miało się prawo do emerytury, a w pierwszym przypadku nie - ponieważ przed 1.01.2009r. trzeba było jeszcze rozwiązać stosunek pracy. W styczniu i lutym 2009r. ZUS takim osobom wypłacał taką samą emeryturę , jakby była naliczona w tymże roku. Zmiana dotyczyła wszystkich od 1.03., ale to już obligatoryjnie w związku z waloryzacją. Więc żadnego cwaniactwa tu nie było.
OdpowiedzUsuńPani Basiu dzisiaj ważny dzień - SN. Zyczę szczęsliwego zakończenia sprawy - naturalnie teraz i dzisiaj na etapie kasacji. Dalej z pewnością będzie łatwiej.
OdpowiedzUsuńArtykuł z Gazety Prawnej
OdpowiedzUsuń"Emeryci domagają się rekompensaty od ZUS za wstrzymanie wypłat emerytur
Publikacja: 4 września 2013, 07:11; Aktualizacja: 4 września 2013, 08:52
Zakończyły się konsultacje społeczne przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej projektu ustawy o wypłacie emerytur zawieszonych w okresie od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. Zgodnie z nim same świadczenia (bez odsetek) będą wypłacone wyłącznie osobom, które nabyły prawo do emerytury na podstawie przepisów umożliwiających łączenie ich pobierania z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązania stosunku pracy z dotychczasową firmą. W praktyce więc otrzymają je tylko ci świadczeniobiorcy, którzy nabyli prawo do wypłaty w okresie od 8 stycznia 2009 do końca grudnia 2010 r. Ustawa ta ma wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodny z ustawą zasadniczą art. 28 ustawy z 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 257, poz. 1726 z późn. zm.). Wyrok w tej sprawie zapadł 13 listopada 2012 r. (sygn. akt K 2/12, opublikowany 22 listopada 2012 r. w Dz.U. poz. 1285).
Proponowane rozwiązania wzbudzają wiele emocji. Związkowcy nie zostawili na nich suchej nitki. Zdaniem Wiesławy Taranowskiej, wiceprzewodniczącej OPZZ, rządowy projekt tylko częściowo rozwiązuje dotychczasowe problemy dotyczące wstrzymanych wypłat z ZUS. Jej zdaniem przepisy umożliwiające łączenie zatrudnienia z pobieraniem emerytury bez konieczności zwolnienia z pracy, które zaczęły obowiązywać 8 stycznia 2009 r., dotyczyły wszystkich osób, które nabyły prawo do świadczenia (zarówno po, jak i przed 7 stycznia 2009 r.).
Podobnie uważa NSZZ „Solidarność”. Zdaniem tego związku państwo musi ponieść odpowiedzialność za szkody wyrządzone w okresie obowiązywania sprzecznego z konstytucją przepisu. Według działaczy największą wadą rządowego projektu jest to, że nie przewiduje on wypłaty odszkodowania osobom, które w okresie od 1 stycznia 2011 r. do 21 listopada 2012 r. rozwiązały stosunek pracy w celu zachowania możliwości pobierania świadczenia emerytalnego, a następnie nie podjęły zatrudnienia, tracąc jedno ze źródeł utrzymania.
Projekt ustawy krytykują także sami zainteresowani. Zdaniem Elżbiety Arciszewskiej, przewodniczącej zarządu głównego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, osoby, którym przez rok wstrzymano świadczenia, mają prawo oczekiwać zwrotu całej należnej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę. Dlatego emeryci domagają się uzupełnienia rządowego projektu o przepis zobowiązujący do zwrotu zawieszonych świadczeń wraz z rekompensatą. Takie rozwiązanie przewiduje konkurencyjny do rządowego projekt opracowany w tej sprawie przez senatorów.
Największa polska organizacja skupiająca osoby pobierające wypłaty z ZUS zwraca także uwagę na jeszcze jedną niekorzystną propozycję. Przygotowany przez rząd projekt ustawy zakłada, że wniosek do zakładu będzie można złożyć jedynie w ciągu roku.
– Okres może być zbyt krótki, zwłaszcza wobec konieczności wycofania ewentualnego odwołania do sądu – wskazuje w piśmie do resortu pracy Elżbieta Arciszewska.
Etap legislacyjny
Zakończenie konsultacji projektu"
Co oznacza sformułowanie o "konieczności wycofania ewentualnego odwołania do sadu", jeżeli ma się pozytywny wyrok SO (nawet z odsetkami), a ZUS w apelacji do SA podważa całą treść wyroku,jakby wokół nic się nie działo.To jest jakaś paranoja.
UsuńMówiąc wprost chodzi o szantaż
Usuńnie rozumiem,jeśli wygram w SO, to po co mam wycofać wniosek,wystarczy,żeby ZUS wykonał wyrok Sądu, a nie składał dalej apelacji,kto tworzy nie potrzebną biurokrację,kosztem emeryta,dlaczego nikt nie liczy się z kosztami i stresem emeryta. Anna
UsuńJak wygrasz to się przecież nie będziesz odwoływać.
Usuńale ZUS będzie się odwoływał i tak w kółko
UsuńAnna
Wygrałam w SO w sierpniu (jestem po..), ZUS złożył apelację, powiedzcie, czy jest sposób unieważnić moje odwołanie od decyzji ZUS lub unieważnić pozytywne dla mnie orzeczenie z SO, aby spełnić warunki zgodnie z zaproponowaną tzw. nową ustawą, która wejdzie w przyszłości w życie, o ile wejdzie. Co z tymi ludźmi, którzy wygrali a apelacja złożona? B.C.
Usuńwedług mnie,kto wygrał powinien mieć wypłacone,to śmieszne,na czym miałoby polegać to wycofanie wniosku skoro wyrok zapadł
UsuńWycofać apelację może strona składająca czyli w tym wypadku ZUS
UsuńOprócz odsetek zawieszeni emeryci winni otrzymać odszkodowanie za stres a tym samym za uszczerbek na zdrowiu.Mam tu na względzie działania ZUS - odwołania od korzystnych wyroków SO (uważam, że za odgórnym przyzwoleniem)teraz gdy trwają prace nad ustawami w przedmiotowej sprawie- prace, które winny się rozpocząć niebawem po wyroku TK a należy przypuszczać, że na rocznicę wyroku TK nie będą zakończone. Czy to wina zawieszonego emeryta?
Usuńmoże też jej nie składać,niektóre ZUS-y tak robią,nieliczne
Usuńczy jest chociaż 1 osoba,która na dzień dzisiejszy wygrała w SO, a ZUS nie składał apelacji
UsuńJa również wygrałam w SO ale ZUS złożył odwołanie.H.A
UsuńTo wycofywanie pozwu z sądu prawdopodobnie związane jest z chęcią uniknięcia przez ZUS konsekwencji finansowych /za przegraną/ . .Nie dajmy się wyrolować .NIc nie wycofywać. Niech płacą kary za przegrane sprawy . Już z tego powodu płaczą .
UsuńDlaczego mamy sie domyslac co znaczy wpowiedz p, mec G, czy to interpretacja, czy cytat, czy to caly tekst.... Jezeli mamy sie traktowac powaznie to umieszczajac taka wypowiedz takie sprawy powinny byc wyjasnione. A tak to jest zgaduj zgadula gdzie zlota kula. Strasznie to nie powazne i irytujace.
OdpowiedzUsuńA dla mnie ważniejsza niż wypowiedź mecenasa Giedrojcia jest opinia Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.
UsuńPrzypomnę,że Prezes Sądu Najwyższego taką opinię składał przed wprowadzeniem tych przepisów.Mimo wszystko zostały wprowadzone.
UsuńDla mnie obie opinie są ważne.
Przeanalizuj i porównaj jeszcze raz opinię Prezesa SN o ustawie z 16 grudnia 2010 sprzed jej wprowadzenia i jego opinię na temat aktualnego projektu senackiego. ;)
Usuńw opinii Sadu Najwyzszego brzmi to tak
OdpowiedzUsuńJak sie wydaje, usuniecie powyzszego skutku powinno polegac na ustawowym przyznaniu prawa do wyplacenia swiadczen zaleglych wszystkim osobom dotknietym niekonstytucyjnym art.28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010r.za okres wtrzymania wyplaty tj. od 01.10.2011 do 22.11.2012r
Może niedługo Sejm przegłosuje likwidację Sądu Najwyższego, bo sprawia kłopot takimi opiniami. Czyżby już Białoruś?
OdpowiedzUsuńpo co nam taki Sejm,który działa tylko w swoim imieniu, interesach
UsuńGdyby brano pod uwage opinie instytucji respektujacych i znajacych prawo , niebyloby teraz tego zamieszania komu zwrocic. A my emeryci zylibysmy spokojnie bez walk o to co nam sie slusznie nalezy.
OdpowiedzUsuńczy dzisiaj ktoś ma sprawę w SO, może zmieniło się coś na lepsze
OdpowiedzUsuńWitam,wczoraj(tj.03.09.2013r) miałam sprawę w SO w Szczecinie - jestem "sprzed",więc sprawa OCZYWIŚCIE przegrana.No cóż,właściwie dokłanie tego się spodziewałam.Walczę dalej,już złożyłam prośbę o uzasadnienie wyroku.Pozdrawiam Wszystkich blogowiczów. Barbara-Ewa ze Szczecina
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję Pani, Pani Barbaro, co się stało w Szczecinie ? Przecie już były wcześniej wyroki korzystne dla emerytów "z przed". Ręce opadają, ale nie poddamy się tak łatwo, trudno, będziemy walczyć.
UsuńPozdrawiam
Jagoda
ze Szczecina
Artykuł w portalu INFORLEX
OdpowiedzUsuńEMERYCI DOMAGAJĄ SIĘ REKOMPENSATY OD ZUS
Państwo powinno wypłacić nie tylko same wstrzymane świadczenia, ale także odsetki za nie. Tego chcą zarówno związki zawodowe, jak i organizacje skupiające pobierających pieniądze z zakładu.
Zakończyły się konsultacje społeczne przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej projektu ustawy o wypłacie emerytur zawieszonych w okresie od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. Zgodnie z nim same świadczenia (bez odsetek) będą wypłacone wyłącznie osobom, które nabyły prawo do emerytury na podstawie przepisów umożliwiających łączenie ich pobierania z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązania stosunku pracy z dotychczasową firmą. W praktyce więc otrzymają je tylko ci świadczeniobiorcy, którzy nabyli prawo do wypłaty w okresie od 8 stycznia 2009 do końca grudnia 2010 r. Ustawa ta ma wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodny z ustawą zasadniczą art. 28 ustawy z 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 257, poz. 1726 z późn. zm.). Wyrok w tej sprawie zapadł 13 listopada 2012 r. (sygn. akt K 2/12, opublikowany 22 listopada 2012 r. w Dz.U. poz. 1285).
Proponowane rozwiązania wzbudzają wiele emocji. Związkowcy nie zostawili na nich suchej nitki. Zdaniem Wiesławy Taranowskiej, wiceprzewodniczącej OPZZ, rządowy projekt tylko częściowo rozwiązuje dotychczasowe problemy dotyczące wstrzymanych wypłat z ZUS. Jej zdaniem przepisy umożliwiające łączenie zatrudnienia z pobieraniem emerytury bez konieczności zwolnienia z pracy, które zaczęły obowiązywać 8 stycznia 2009 r., dotyczyły wszystkich osób, które nabyły prawo do świadczenia (zarówno po, jak i przed 7 stycznia 2009 r.).
Podobnie uważa NSZZ „Solidarność”. Zdaniem tego związku państwo musi ponieść odpowiedzialność za szkody wyrządzone w okresie obowiązywania sprzecznego z konstytucją przepisu. Według działaczy największą wadą rządowego projektu jest to, że nie przewiduje o¬n wypłaty odszkodowania osobom, które w okresie od 1 stycznia 2011 r. do 21 listopada 2012 r. rozwiązały stosunek pracy w celu zachowania możliwości pobierania świadczenia emerytalnego, a następnie nie podjęły zatrudnienia, tracąc jedno ze źródeł utrzymania.
Projekt ustawy krytykują także sami zainteresowani. Zdaniem Elżbiety Arciszewskiej, przewodniczącej zarządu głównego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, osoby, którym przez rok wstrzymano świadczenia, mają prawo oczekiwać zwrotu całej należnej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę. Dlatego emeryci domagają się uzupełnienia rządowego projektu o przepis zobowiązujący do zwrotu zawieszonych świadczeń wraz z rekompensatą. Takie rozwiązanie przewiduje konkurencyjny do rządowego projekt opracowany w tej sprawie przez senatorów.
Największa polska organizacja skupiająca osoby pobierające wypłaty z ZUS zwraca także uwagę na jeszcze jedną niekorzystną propozycję. Przygotowany przez rząd projekt ustawy zakłada, że wniosek do zakładu będzie można złożyć jedynie w ciągu roku.
– Okres może być zbyt krótki, zwłaszcza wobec konieczności wycofania ewentualnego odwołania do sądu – wskazuje w piśmie do resortu pracy Elżbieta Arciszewska.
23 tys. osób ZUS wstrzymał wypłatę emerytur z powodu nierozwiązania stosunku pracy.
Etap legislacyjny: Zakończenie konsultacji projektu
Bożena Wiktorowska
Ile razy można składać wniosek o wypłatę zaległych świadczeń. Większość zainteresowanych dawno już takie wnioski złożyła (zaraz po wyroku TK) i znowu ma to robić? Paranoja
UsuńSłuszne stwierdzenie - wniosek cały czas aktualny leży w aktach każdego emeryta, który zaskarżał decyzję ZUS-u ; to jest ten dodatkowy dowód na przewlekłość działania organu rentowego, za którą to przewlekłość należy się odszkodowanie. Gdyby zwracali od razu po wyroku TK było by znacznie mniej wydatków.
UsuńTo na jakiej podstawie płacili nam tym "sprzed" potem zawiesili i teraz płacą nadal?
OdpowiedzUsuńTak, to sie kupy nie trzyma!!! A propos - może zbierzmy się do kupy i wspólnie skierujmy sprawę do Sadu, Trybunału, czy Bóg wie gdzie...Tylko jak to przeprowadzic organizacyjnie? Nie mam pomysłu.anna
UsuńPotrzebne Stowarzyszenie !
UsuńStowarzyszenie!!!
UsuńJedno wspólne, czy raczej dwa autonomiczne: "po" , "sprzed"?
Jeżeli chodzi o Stowarzyszenie to JEDNO dla "PO" i "SPRZED".
UsuńLudzie co za pomysły , nie dajmy się zwariować. Oczywiście STOWARZYSZENIE JEDNO , które będzie reprezentować emerytów w różnych sprawach nas dotyczących- pozdrawiam
UsuńDługi, a z całą pewnością niepewny (może włożą do zamrażarki) proces uchwalenia ustawy wskazuje,że należy dochodzić naszych roszczeń na drodze sądowej i przed ETPC w Strasburgu. To zawracanie Wisły kijem, bicie piany. NAJWAŻNIEJSZY JEST WYROK TK. SZTUCZNE PODZIAŁY NA TYCH "SPRZED I PO" WYMYŚLONO, PO tO, aby z grona naszego wykruszyło się trochę (kilkanaście tysiecy "zawieszonych". Przedłużanie na dłuższą metę, wypłaty należych i zawieszonych emerytur
OdpowiedzUsuńbędzie skutkowało jedynie dodatkowymi obciązeniami (w tym duże odsetki) naszego budżetu państwowego, a tak naprawdę to w efekcie nas wszystkich podatników.
Optymista.
Optymisto, czy dużo rządowych projektów ustaw trafia do "zamrażarki" sejmowej? ;)
Usuńraczej do kosza
OdpowiedzUsuńMoże być jak z ustawą o odródkach działkowych- rząd robi wszystko, aby nie sprzedać ich EMERYTOM !!!!! Z nami może być podobnie- przeciągać, konsultować .......
OdpowiedzUsuńW dzisiejszej sprawie w SN, II UK 24/13, podobno wydano postanowienie o uchyleniu zaskarżonego wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania przez SA.
OdpowiedzUsuńA jak tam P.Basia , może coś napisze o swojej dzisiejszej sprawie w SN.
OdpowiedzUsuńSławka
Powyższe postanowienie dotyczy właśnie sprawy p. Basi.
UsuńMoi drodzy, jeszcze nie mam informacji jak "poszło" w SN.Proszę o cierpliwość.
UsuńBasia
Pani Basiu, proszę przeczytać info z SN z 15:13.
UsuńTa informacja z 15:13 pochodzi z Działu Dostępu do Informacji publicznej w SN. Uzyskana telefonicznie.
UsuńPotwierdzam, uchylono i przekazano do ponownego rozpoznania.
UsuńDziękuję bardzo wszystkim,którzy mi kibicowali.
Pozdrawiam serdecznie.
Basia
Basiu, gratuluję i bardzo się cieszę.
UsuńBarbara
Kochani ZAWIESZENI, czytając ustawę MPiPS mam duże wątpliwości że osoby takie jak ja tzn SPRZED dostaną cokolwiek.
OdpowiedzUsuńJestem na etapie SN ale chyba się wycofam ponieważ szkoda pieniędzy. Nie ukrywajmy ale adwokacie zdają sobie sprawę i doskonale wiedzą że dla tych SPRZED nie ma ŻADNYCH SZANS ale robią nam ZŁUDNE nadzieje!
Pozdrawiam.
POZOSTAJE ETPCz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńKONIECZNE STOWARZYSZENIE !
UsuńDo powyższego artykułu: Zupełnie nie rozumiem tej interpretacji: ,,Zgodnie z nim same świadczenia (bez odsetek) będą wypłacone wyłącznie osobom, które nabyły prawo do emerytury na podstawie przepisów umożliwiających łączenie ich pobierania z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązania stosunku pracy z dotychczasową firmą. W praktyce więc otrzymają je tylko ci świadczeniobiorcy, którzy nabyli prawo do wypłaty w okresie od 8 stycznia 2009 do końca grudnia 2010 r.'' Co to znaczy! Proszę o wytłumaczenie, bo być może nie posługujemy się tym samym językiem polskim.
OdpowiedzUsuńPrzecież właśnie na podstawie przepisów umożliwiających łączenie ich pobierania z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązania stosunku pracy z dotychczasową firmą, otrzymywałam emeryturę jednocześnie pracując bez wczśniejszego zwalniania się. Przecież czytając te wszystkie interpretacje można zapaść na schizofrenię (nabyć ją). H.
WSZYSCY zawieszeni 1 października 2011r. nabyli PRAWO DO WYPŁATY od 8 stycznia 2009r. !!!
UsuńJa nie widzę tu PODZIAŁU ??
A może to już PARANOJA !!!??
Ale przecież to nie jest nasz wymysł.
UsuńBo wyraźnie wszyscy z uporem maniaka podają że dotyczy to osób w okresie od 8 stycznia.
Nie ukrywam że jeszcze miałam nadzieję (jestem SPRZED)na pozytywna ustawę MPiPS ale jak zawsze ZLEKCEWAŻYLI NAS i śmieją się na prosto w twarz podkreślając że NIC DLA NICH NIE ZNACZYMY!
Tak samo nie mamy co liczyć na ustawę senacką!
Ale czytajcie, chodzi o:
Usuńp r a w o d o w y p ł a t y o d 8.01 2009r.
a nie prawo do emerytury!!!
to nie są słowa projektu
UsuńAnonim H z 16:19 to zdanie podał w cudzysłowie, więc proszę podać dokładny zapis.
UsuńSkoro SN uznał kasację p. Basi i uchylił wyrok SA oraz przekazał sprawę do ponownego rozpoznania do SA, to chyba sukces?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam p. Basię i gratuluję konsekwencji i uporu.
Podaję link do informacji o orzeczeniu SA:
Usuńhttp://www.sn.pl/sprawy/SitePages/e-Sprawa.aspx?ItemID=637&ListName=ESprawa2013&Search="II%20UK%2024/13"
Przepraszam. Oczywście wyżej chodzi o orzeczenie SN !!!
UsuńNic dziwnego że SN uznał kasację p.Basi przecież jest "PO" a my SPRZED nie mamy na co liczyć!
OdpowiedzUsuńTaka jest prawda!!!
Taka jest prawda, piszesz. Taką nie była w momencie składania kasacji /styczeń 2013 zarejestrowana a złożona jeszcze przed wyrokiem TK/. nawet dla tych "po".
UsuńNie traćcie nadziei ci "sprzed" tylko upór i konsekwencja w działaniu a dojdziecie do celu.
Taka jest prawda.
Pozdrawiam
Basia
na jakim etapie, zgodnie z umowami firm prawniczych, płaci się im procentową prowizję od wygranych ? - chodzi o praktyczne szczegóły z umów a nie o pisanie dla samego pisania, co się komu wydaje
OdpowiedzUsuńPrzyklad:
- emeryt "sprzed" znajduje firmę
- dzięki firmie wygrywa w sądzie
- dostaje wyrównanie
- umowa firmy dotrzymana, bo dzięki niej wygral i pieniądze otrzymał
- ZUS składa kasacje
- "sprzed" w SN np. przegrywa i ma oddać wyrównanie
co z prowizją? umowa była dotrzymana, czy nie?
jak to jest skonstruowane w tych umowach?
Jeżeli chodzi o adwokata to się płaci na dzień dobry (CAŁOŚĆ) i zależy od kwoty o którą się sądzimy. Adwokat bierze pieniążki ale nie daje gwarancji wygranej. Jestem SPRZED i gwarancji NIE MAM.
Usuńczy dobrze rozumiem, że w przypadku przegranej w SN emeryt np. "sprzed" "niesłusznie wzbogacony" nie tylko nie ma wtedy kasy ale dodatkowo dopłaca do tego całego biznesu wysoką prowizję np. 25% przegranej?
UsuńDo 18:21.
UsuńNiewiem, jak są skonstruowane umowy, ale dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym (rzw. pozew zbiorowy) od jakiegoś czasu reguluje ustawa. Z jakim skutkiem sądzą się grupowo poszkodowane osoby możesz poczytać wpisując do wyszukiwarki hasło: pozew zbiorowy lub grupowy.
Tu link do Ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20100070044
Mam też poważne watpliwości co do sukcesu dla tych SPRZED Idziemy w koszty, a szkoda kazdego grosza, bo emerytura żałosna. Chciałaby wiedzieć, czy KTOŚ z tych SPRZED wygrał. Czy komuś sie udało? Dajcie znać, proszę.Jestem na etapie sądu - pierwszy raz. Z jakimi kosztami później muszę sie liczyc?
UsuńAdwokaci są bezwzględni!
anna
Wiem o sprawie wygranej chyba w grudniu w dla osoby sprzed w SA , jednak ZUS wniósł skargę kasacyjną. O dalszych losach tej sprawy - nie wiem. Uważam jednak , że nie należy się załamywać , spokojnie robić swoje. Ci sprzed ponieśli dokładnie takie same szkody , jak osoby po. Uważam , że wyrok TK trzeba czytać z ustawą o emeryturach i rentach z FUS , i nią się podpierać.
UsuńWitam! Do anonima z 3 września g. 11.58 proszę opisać Pani sytuację,czy naprawdę jest Pani sprzed 8 stycznia???? i SN przekazał Pani sprawę do SA!!! Chyba coś w Pani sytuacji jest nie tak. Byłby To dobry znak dla tych sprzed ale trochę nie wierzę, że SN już rozpatrywał sprawy sprzed.H.
OdpowiedzUsuńPani Basia jest "po" - jej wypowiedź o 19:08
Usuńpytanie nie dotyczyło Pani Basi
UsuńPytanie dotyczyło anonima z 3 września g. 11.58
UsuńA w dodatku kasacja złożona przed wyrokiem TK. Wyrok z SA III AUa 336/12 z maja 2012 roku
UsuńZastanawiam się, czy warto tym SPRZED iść w koszta (ponoć są niemałe) i nadal się sądzić...Jeżeli do skradzionych przez ZUS dodamy honorarium adwokata i inne - to nie będzie nam do śmiechu...
UsuńNiech ktoś mądry coś nam doradzi.
Większość z nas nawet nie ma pojecia - jakie to są koszty.anna
Witam wszystkich zawieszonych.
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Czy zawieszeni sprzed mogą liczyć na wypłate zawieszonej emerytury ??????????
a może to były tylko obietnice, a teraz wszystko się zmieniło.
przecież obietnic dla tych "sprzed" nigdy nie było
Usuńto tylko blogowicze obiecywali blogowiczom - nadal to robią
UsuńWszystkim najpierw dano, a potem zabrano nabyte emerytury na podstawie tych samych przepisów dowcipnisiu.
UsuńDo Anonimowego z 18:52.
OdpowiedzUsuńWiążącej odpowiedzi na to pytanie nikt ci przecież nie udzieli. "Dyskusja" na ten temat trwa na blogu od wielu miesięcy. Nie ma wyjścia - należy się uzbroić w cierpliwość i poczekać na losy obu projektów ustaw. Dopiero gdy (jeśli) zostanie przyjęta ostateczna wersja ustawy będzie można albo się cieszyć, albo martwić i zastanawiać na jakimiś możliwościami dalszych kroków.
JAK DŁUGO MOŻNA CZEKAĆ I LUDZI W NIEPEWNOŚCI TRZYMAĆ.
UsuńCierpliwość to już chyba wszyscy zawieszeni stracili.
Jak można tyle czasu trzymać ludzi w niepewności.
OdpowiedzUsuńA Tusk wczoraj ogłosił w Krynicy, że kryzysu nie ma, że jest już ok - więc czas najwyższy wykonać sentencję wyroku TK i to WSZYSTKIM ZAWIESZONYM W DNIU 1.10.2011R. i nakazać Vincentowi znaleźć w tych przepastnych szufladach naszych pieniędzy!
UsuńTusk I JEGO EKIPA przed każdymi wyborami OKŁAMUJE NARÓD!
UsuńNajpierw że jesteśmy ZIELONĄ WYSPĄ a po wyborach DZIURA BUDŻETOWA!
TERAZ zbliżają się wybory JEST KONIEC KRYZYSU!!!!!
To jet draństwo!!!! I WIELKI SKANDAL!!!!
Mają GDZIEŚ WYROK TK i NAS!!!!
Ciekawe po co ta SZOPKA że MPiPS zrobi ustawę dla pokrzywdzonych emerytów! I CO ZROBILI!!! NIC!!!
I taka sama ustawa BĘDZIE SENACKA!!!!!
A "reszta" ma okazję do DUŻEGO ZAROBKU!!!!!
Jesteśmy OSZUKANI a rocznik 1953 WIELOKROTNIE!!!!
Ile jeszcze można czekać?!
Zabrać to potrafili szybko, ale oddać nie wiedzą jak to zrobić.
OdpowiedzUsuńPozwolili nam się łudzić, zachęcali do konsultacji społecznych. Chodziło o przeciąganie w czasie, a teraz dostaną ci sami, co i tak by wygrali za ich zgodą w usłużnych sądach.
UsuńTrzymają w niepewności i...czekają aż się w naturalny sposób "wykruszymy", a służba zdrowia nam to z pewnością ułatwi, bo to potrafi najlepiej!
UsuńRóbmy coś póki żyjemy...anna
S T O W A R Z Y S Z E N I E
Usuń06.09tj.piątek mam rozprawę w SO zaczynam wpadać w panikę jestem z tych po.W razie przegranej gdzie mam składać odwołanie.A jeśli wejdzie ustawa o zwrot zawieszonych emerytur czy po przegranej w SO (nie odwołując się dalej) będzie można odzyskać zwrot emerytury. Zastanawiam się czy jest sens dalej walczyć.Proszę Was o poradę gdyż bardzo to przeżywam. Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńNie ma się czego bać, ci "po" wygrywają - ale od razu złożyć wniosek o uzasadnienie wyroku, bo może się przydać!
UsuńUważam,że gdyby anonim z 3 września g. 11.58 był sprzed to mecenas Giedrojć ,który prowadzi tą sprawę, poinformował by nas skoro zajął głos na blogu.Sąd N. już teraz powinien podjąć uchwałę skoro napływa tyle kasacji tych "sprzed".Jak to ruszyć.H
OdpowiedzUsuńZnasz powiedzenia - żeby sobie czasami nie zaszkodzić lub nie być zaatakowanym, przez niektórych to warto trzymać się pewnych zasad:
Usuń"Ciszej będziesz dalej zajdziesz"
"Mowa jest srebrem, milczenie zlotem"
"Usta milczą dusza śpiewa"
Wyjdzie człowiek na chwilę z bloga, a złociutki zdąży w tym czasie coś zmajstrować :)
OdpowiedzUsuńCytat: ,,W praktyce więc otrzymają je tylko ci świadczeniobiorcy, którzy nabyli prawo do wypłaty w okresie od 8 stycznia 2009 do końca grudnia 2010 r.'' No i o to chodzi, bo kto jeszcze miałby takie prawo? H.
OdpowiedzUsuńPodobno z tą wypłatą, to tylko interpretacja redaktora
Usuń