6 grudnia 2013

Mikołajki




Dzień mikołajek,
To nie dzień bajek,
Tu wszystko stać prawdziwe się może,
Więc jeśli wierzysz w świętego Mikołaja
Możesz być pewny - on Ci pomoże!

50 komentarzy:

  1. Mikołaju!
    Spraw,aby cierpienia emerytów zamienily się jak najszybciej w kaskę:-)
    Będzie to dla nas najlepszy prezent:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Św. Mikołaju , spraw , żeby przy projekcie ustawy przestali kombinować, i zwrócili wszystko uczciwie , bez zbędnych utrudnień . Spraw , abyśmy w komplecie , w zdrowiu , dożyli zakończenia tej sprawy !

      Usuń
  2. Święty Mikołaju , spraw :
    - aby wszyscy blogowicze byli zawsze dla siebie serdeczni i mili pomimo odmiennych zdań;
    - otrzymali to co się im zgodnie z prawem należy;
    - nie wpadli w szał zakupów po otrzymanej kasie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kto to widział tak kota męczyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież kotek jest dumny ,że może spełniać taką misję :-)

      Usuń
    2. Nie wygląda żeby Mikołajek Kotek był przestraszony. Jest cudny. Adminko dziękuję Krystyna

      Usuń
  4. Zawsze się znajdzie jakiś malkontent.

    OdpowiedzUsuń
  5. Adminko, mikołajek jest śliczny i taki milutki.
    Oby nasze sprawy tak się zakończyły.
    Pozdrawiam serdecznie.
    BR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bawi go to, zapewniam.Rozmawiałam z nim.
      BR

      Usuń
    2. Nie powiem,że poszło gładko bo do Wigilii jeszcze trochę czasu jest ale zapewniam,że rozmawiałam z trudem dogadałam się.
      Pozdrawiam
      BR

      Usuń
    3. Rozmowa z kotem

      Julian Tuwim
      Kotek
      Miauczy kotek: miau!
      - Coś ty, kotku, miał?
      - Miałem ja miseczkę mleczka,
      Teraz pusta jest miseczka,
      A jeszcze bym chciał.
      Wzdycha kotek: o!
      - Co ci, kotku, co?
      - Śniła mi się wielka rzeka,
      Wielka rzeka, pełna mleka
      Aż po samo dno.
      Pisnął kotek: pii...
      - Pij, koteczku, pij!
      Skulił ogon, zmrużył ślipie,
      Śpi - i we śnie mleczko chlipie,
      Bo znów mu się śni.

      ale o Mikołaju ani mru mru

      Usuń
  6. Dzień mikołajek,
    To nie dzień bajek,
    Tu wszystko stać prawdziwe się może,
    Więc jeśli wierzysz w świętego Mikołaja
    Możesz być pewny - on Ci pomoże!

    OdpowiedzUsuń
  7. ADMINKO IZO, bardzo prosimy zabawić się w Świętego Mikołaja i podarować nową zakładkę NR 5 Rocznikowi 1953. Za momencik skończy się nam limit 200 komentarzy, a nasza sprawa wymaga ciągłej wymiany opinii.
    Z góry dziękujemy i pozdrawiamy. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Xenefont o/Olsztyn6 grudnia 2013 15:19

    ☆ Dziś Mikołaj czyści sanie. ☆ Czego pragniesz - niech się stanie. ☆ Każde z marzeń skrytych w głębi święty Dziadek może spełnić... ☆ i niech spełni ♫♫ ♪ ♫♫ ♪ ♫♫ ♪ ♫♫ ♪ ♫♫ ♫ ♪ ♪ ♫…Wszystkim Paniom oddanym Blogowi i emerytów sprawie - dedykuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Xenefoncie,
      Dziękuję za przepiękne życzenia, zawsze potrafisz zabłysnąć oryginalnością!!!
      Za to właśnie wielu z nas, na czele ze mną, darzy Cię ogromną sympatią!!!
      Tobie życzę dużo siły w pokonaniu choroby, pomyślności w życiu osobistym i szczęśliwego odzyskania zaległych emerytur!!!
      Daniela

      Usuń
    2. Mojemu drogiemu blogowemu Koleżeństwu - Widze, Uli05, Baszce, Teresie,Kibicowi, Annie, Marianowi i wszystkim nie wymienionym składam życzenia:

      Aby pędzący saniami z reniferem Mikołaj - okazał się czarodziejem.
      Żeby spełnił nasze życzenia oraz sprawił, że wszyscy odzyskamy zaległe świadczenia!!!

      Daniela


      Usuń
    3. Xenefoncie - a co to za zapis nutowy? Wez to zapisz na pieciolinii to moze uda mi sie zagrac.
      A ja Ci spiewam "Wlazl kotek na plotek" i zycze by z tego plotka zaspiewal ze "zalegla emerytura z odsetkami i waloryzacja Cie wkrotce spotka".
      zyczliwa blogowa kolezanka

      Usuń
  9. Xenefoncie - dla Ciebie od Św. Mikołaja duży worek zdrowia!!!
    Śławka

    OdpowiedzUsuń
  10. Aby Święty Mikołaj każdemu dał spory zapas zdrowia, radości i poczucia humoru! Tego wszystkim i sobie życzę!
    A naszym rządzącym choć odrobinę przyzwoitości i miarkę rozumu;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. SA Rzeszów zawiesza postępowanie do czasu rostrzygnięcia przez SN sprawę odsetek.(ZUS czy Skarb Państwa) Co robić dalej? Czy wtedy obejmie ustawa rekompensacyjna? Czy należy czekać a rostrzygnięcie SN i dopiero wtedy na zakończenie w SA? Proszę o radę. emerytka z podkarpacia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. współczuję to może potrwać jakiś czas, trzeba zrezygnować z odsetek i wnioskować w SA o zakończenie sprawy. Odsetki ureguluje ustawa.

      Usuń
  12. Zadac wydania wyroku w SA i miec czyste konto przy wejsciu ustawy w zycie.
    Odsetki i tak dostanie Pani z tytulu ustawy bez wyroku SN w sprawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anna z Radomia6 grudnia 2013 19:56

    Danielo
    Na sprawie Pani z ZUS zapowiedziała apelację. ZUS jej nie wniósł, a ja byłam tym bardzo zaskoczona. Wyrok mam prawomocny, a ZUS już wylicza moje zaległe zawieszenie.Kiedy odbierałam osobiście wyrok, spotkałam tę samą Panią z ZUS, co była na mojej sprawie i powiedziała mi, że radomski ZUS już apelacji nie wnosi.
    Pozdrawiam serdecznie Ciebie Danielo i blogowe koleżeństwo, które wymieniłaś o godz.17.41

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno z Radomia,
      Bardzo się cieszę i gratuluję!!!
      Czyli ZUS z Radomia wreszcie przyszedł po rozum do głowy!
      Teraz walczymy o ustawowe odsetki, aby były wypłacone zgodnie z prawem, czyli do chwili wypłaty należności oraz walczymy o tych z vacatio legis, aby w ustawie znalazł się zapis o ich prawie do zaległych emerytur.
      W poprzednich postach znajdują się wzory pism do skopiowania, które można wysłać faxem lub pocztą e-mailową!
      Zawalcz o swoje odsetki i wykaż się solidarnością z Xenefontem!!!
      pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
    2. Anna z Radomia6 grudnia 2013 20:27

      Kochana Danielo
      Wysłałam do wszystkich podwójnie (z dwóch komputerów i poczt) i pierwszy raz (czyli 3 razy) na samym początku z tekstem od siebie - oczywiście skróciłam pierwotne Twoje wzory, żebym miała także swój wkład (myślę, że swoje zrobiłam).
      Pozdrawiam Anna

      Usuń
    3. Anno z Radomia,

      Serdecznie dziękuję!

      Usuń
    4. Anna z Radomia6 grudnia 2013 21:12

      Ależ Danielo, naprawdę nie ma za co. Poczułam się tak, jak Ty i inni blogowicze.

      Usuń
  14. Pani Aniu,a kiedy miała Pani rozprawę,że ZUS już wylicza zaległe.Pytam bo też wygrałam pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  15. Anna z Radomia6 grudnia 2013 21:00

    Sprawę miałam 22.10.2013. Sąd prawie błyskawicznie przesłał do ZUS-u moje akta. Sam byłam zdziwiona, że w tak szybkim tempie się to wszystko toczy, tym bardziej, że część osób z Radomia robi filia ZUS-u w Przysusze.
    A Ty Gosiu (jak moja córka) kiedy miałaś sprawę i gdzie?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. SA Wrocław oddalił sprawę. Co mam dalej robić? Co mnie czeka? Czy wszystko przepadło? Bardzo proszę o radę. Maria.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIEEEEEE

      Usuń
    2. Mario,
      Kopiuj i wysyłaj pisma pocztą elektroniczną do posłów. Wzory i adresy podane w poprzednich postach. W Twoim przypadku teraz wszystko zależy od uchwalenia dobrej ustawy.
      pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
  17. Kochani: Danielo, Wigo, Ulu 05, Baszko, Xenefoncie, Krzysztofie i wszyscy, wszyscy aktywni , wspierający na blogu- to Wy jesteście tymi Mikołajami!!
    Dziś przynieśliście mi decyzję ZUS-u o wypłacie zaległych świadczeń (bez odsetek). Dzięki Wam- Mikołaje, miałam wsparcie, nie byłam samotna i poradziłam sobie z pismami i wszystkimi trudnościami związanymi z odzyskiwaniem niemałej dla mnie kasy.
    Teraz, proszę, Mikołaje sprawcie , żeby wszyscy otrzymali to co co im się słusznie należy! Wszystkim i do końca!
    Teraz, nikt mi nie powie, że Święty Mikołaj nie istnieje!
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bądź też św. Miołajem i napisz pisma do posłów w sprawie odsetek...

      Usuń
    2. Pisma piszczie,ale juz jest wszystko,,ustalone,,wypacą!!!

      Usuń
    3. Mikołaj blogowy6 grudnia 2013 23:42

      Cieszymy się z Tobą anonimowy z 23:13 , Mikołaje istnieją . Jeden z wymienionych Przez Ciebie Mikołaj

      Usuń
    4. Pozdrawiam blogowego Mikołaja!!!
      Proszę przyjąć najlepsze życzenia Imieninowe

      Usuń
    5. 23:13;
      Jezeli chociaz w niewielkim stopniu przyczynilam sie do Twojego szczescia to jest to moja najwieksza radoscia.
      Zycze abys na swojej drodze spotykala ludzi dobrych,ktorzy chetnie sluza bezinteresowna pomoca.
      Jezeli nazywasz ich "Mikolajami" to niech tak pozostanie.
      Wierze, ze wszyscy otrzymaja to co otrzymac powinni.
      wszystkiego dobrego

      Usuń
  18. niegrzeczny blogowicz7 grudnia 2013 00:48

    Mikołaju zostań z nami ,od jutra będę grzeczny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro powiesz to samo, a to oznacza, że w ogóle nie masz zamiaru być grzeczny, chłopcze! Tylko rózga może Ci przywrócić właściwe myślenie. Mikołaj

      Usuń
  19. Jestem w podobnej sytuacji jak emerytka z podkarpacia z godz19.08 z 6 grudnia. Podobne pismo otrzymałam jeszcze w listopadzie. Jak należy sformułować pismo do SA? Czy powołać sie na przygotowywaną ustawę? Odwołanie do SA wnosił ZUS. Czy SA uwzględni moje żądania?Jesli ktoś może mi pomóc serdecznie dziękuję. Jolanta z Krosna.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jolanto z Krosna : mam rozumieć,że wygrałaś w SO,skoro apelację wniósł ZUS.Wejdź u samej góry na : "Wzory pism"- wybierz te starsze i znajdziesz i dopasujesz do swojej sytuacji argumenty na zarzuty ZUS zawarte w apelacji. Koniecznie powołaj się na przygotowywaną ustawę, a może będzie już ustawa uchwalona, bo nie podajesz kiedy masz sprawę w SA. Pozdrawiam. A.S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolanto z Krosna : Na Pani miejscu natychmiast wysłałabym maile do posłów podkomisji oraz do pani poseł Bańkowskiej (była aktywna na posiedzeniu Komisji do Spraw Społecznych i Rodziny - to były prezes ZUS ) oraz do posłów z Komisji Finansów Publicznych według jednego z 4 wzorów w sprawie wysokości odsetek

      Usuń
  21. Adres Świętego Mikołaja

    Listy z życzeniami do Świętego Mikołaja emeryci mogą wysyłać na adresy trzech urzędów pocztowych:
    • do Drøbak w południowej Norwegii:
    Julenissen’s Postkontor, Torget 4,
    1440 Drøbak, Norwegia
    • do Rovaniemi w Finlandii:
    Santa Claus, Arctic Circle,
    96930 Rovaniemi, Finlandia
    • do Kanady:
    Santa Claus, North Pole,
    Canada, H0H 0H0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Xenefont o/Olsztyn7 grudnia 2013 20:38

      Dziękuję. Osobiście wierzę w dobroć i hojność Świętego Mikołaja i to od wczesnego dzieciństwa. Dzisiaj, gdy po laaatach już dziecinnieję począwszy od 1 października`2011r. wiarę tę kontynuuję, ale i też przy tym czytam różniste opracowania naukowe w temacie. I oto co znalazłem,co dzisiaj zachwiało moją wiarę w istnienie Mikołaja:
      " Legenda o Świętym Mikołaju"
      "Niestety ludzie, ale niektórych z was muszę poważnie zmartwić, nie załamujcie się za bardzo, ten tekst nie jest jeszcze potwierdzony, są to jedynie suche dane i przypuszczenia naukowców, które udało mi się zdobyć na innym portalu: MIKOŁAJ NIE ISTNIEJE - dowodzą inżynierowie z Politechniki. Znamy 300.000 gatunków ssaków - ale nie ma wśród nich ani jednej odmiany latającego renifera. Na Ziemi żyje około 2 mld. dzieci. Odliczywszy nawet dzieci muzułmanów, buddystów, wyznawców hinduizmu, itd., które nie oczekują jego wizyty, daje to około 378 mln dzieci do obsłużenia w ciągu jednej nocy. Zakładając że przeciętna rodzina liczy 2,5 dziecka (wg. statystyki) daje to około 150 mln domów do odwiedzenia. Co z tego wynika - zaraz zobaczymy. Uwzględniwszy, że Boże Narodzenie trwa 31 godzin (biorąc pod uwagę zysk wynikający ze zmian stref czasowych przy podróży ze wschodu na zachód) daje to około 822.6 wizyty w domu na sekundę. W tym czasie Mikołaj musi zeskoczyć z sań, wpaść przez komin, położyć prezent pod choinką, powiedzieć parę razy "ho ho ho", wrócić przez komin, wskoczyć na sanie, wystartować, dolecieć do następnego domu. Wedle kalkulacji daje to około 150.000.000 km do przebycia w ciągu nocy. W efekcie sanie Mikołaja musiałyby być 3.000 razy szybsze od dźwięku, by przebyć ten dystans w czasie 31 godzin (czyli wyciągać około 50 km/s). Tymczasem typowy renifer rozwija nie więcej niż 30 km/h. Brak danych dotyczących szybkości latających reniferów. Ładowność sań: zakładając, że przeciętny prezent waży około 1 kg, sanie musiałyby mieć ładowność supertankowca (ok. 321.000 ton). Tymczasem zwykły renifer ma 'uciąg' rzędu 600 kg. Zakładając, że renifery latające mają większy udźwig - to i tak potrzeba co najmniej 200.000 reniferów. Statek o masie rzędu 320.000 ton, poruszający się z prędkością 50 km/s spaliłby się w atmosferze ziemi - chyba, że renifery są w stanie wypocić w ciągu sekundy energię rzędu 14.2 kwintylionów dżuli. Nie wspominając już o ogromnych turbulencjach powietrza i tzw. sonic boom (efekcie przekroczenia bariery dźwięku), których nikt nigdy nie zaobserwował. Wedle naszych obliczeń, taki pojazd powinien wyparować w ciągu 0,00426 sekundy od momentu startu. Dodatkowo Mikołaj podlegałby zabójczemu przeciążeniu (przy starcie) rzędu 17.500 g. Zakładając, że Mikołaj waży około 125 kg, to przy takim przeciążeniu jego ciało ważyłoby ok. 2.150.000 kg."

      Usuń
    2. To jakieś przemądrzale bzdury, pewnie za rózgi, jakie dostali.
      Nie ma się czym przejmać, trzeba się obejmać! - jak mówi mówi koleżanka.
      Nieustającego zdrowia i mimo wszystko dziecięcej niezachwianej wiary w świętego Mikołaja!

      Jedna z legend głosi, że pewien człowiek, który popadł w nędzę, postanowił sprzedać swoje trzy córki do domu publicznego. Gdy biskup dowiedział się o tym, nocą wrzucił przez komin trzy sakiewki z pieniędzmi. Wpadły one do pończoch i trzewiczków, które owe córki umieściły przy kominku dla wysuszenia. Stąd w krajach, gdzie w powszechnym użyciu były kominki, powstał zwyczaj wystawiania przy nich bucików lub skarpet na prezenty. Tam, gdzie kominków nie używano, św. Mikołaj po cichutku wsuwa prezenty pod poduszkę śpiącego dziecka.
      Czy pan Xenefont już zaglądał pod swoją poduszkę?

      Usuń
  22. Odpowiedz na apelację ZUS złożyłam jeszcze w sierpniu, bo wygrana w SO była pod koniec lipca wtedy nie było wiadomo, że będzie ustawa . SA nie wyznaczył terminu rozprawy tylko zawiesił postępowanie poniważ z pytaniem (czy organ rentowy zobowiązany jest do wypłaty odsetek?) zwrócił się do SN.Czy czekać na wejście ustawy, czy pisać jakieś pisma do SA jeszcze przed wejściem ustawy ?
    Pisma do posłów wysyłam. Dziękuje za wsparcie. Pozdrawiam . Jolanta z Krosna

    OdpowiedzUsuń