18 maja 2013

Artykuły z wp.pl

Z ZUS teoretycznie dostaniesz więcej

Doszło do pierwszej waloryzacji pieniędzy zgromadzonych na subkontach w ZUS. Nasze oszczędności wzrosną o 6,27 proc. - podała "Rzeczpospolita".
Subkonta w ZUS powstały w 2011 r., gdy rząd obniżył składkę przekazywaną do funduszy emerytalnych. Po raz pierwszy składki zostały zapisane na tych kontach w czerwcu 2011 r. Do końca zeszłego roku trafiało na nie 5 proc. pensji ubezpieczonych, od początku 2013 r. trafia 4,5 proc.

Waloryzacja środków zgromadzonych na subkontach przebiega w inny sposób niż na podstawowym koncie ZUS. Zależy ona od wzrostu PKB w ciągu ostatnich 5 latach, a w przypadku zwykłych kont od inflacji i wzrostu płac w gospodarce.

- Pierwsza roczna waloryzacja subkont przeprowadzona zostanie według ich stanu na 31 stycznia 2012 r. i uwzględni wszystkie zewidencjonowane składki, jakie wpłynęły na subkonta od początku ich istnienia - powiedział dla "Rzeczpospolitej" Jacek Dziekan, rzecznik prasowy ZUS.

Waloryzacja będzie dotyczyć składek odprowadzonych od maja do grudnia 2011 r. Do każdych 100 zł oszczędności zgromadzonych w tym okresie zostanie dopisane 6,27 zł.

Jednak w kolejnych latach nie ma co się spodziewać podobnego wzrostu. Nie pozwoli na to spowolnienie gospodarcze. - W dłuższym okresie z punktu widzenia zapisów na  kontach dwa czy trzy lata słabszego tempa wzrostu PKB nie mają większego znaczenia. Pytanie, czy raczej w dłuższym terminie uda się utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego - tłumaczy dla "Rzeczpospolitej" Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Polska.

Zdaniem głównego ekonomisty Invest-Banku, Wiktora Wojciechowskiego, ciężko ocenić, czy to pozytywna czy negatywna wiadomość. Waloryzacja subkonta jest bardziej kosztowna niż przekazywanie do OFE pieniędzy pochodzących z emisji papierów wartościowych. - To niebezpieczna konstrukcja zwiększająca wydatki publiczne w przyszłości - mówi gazecie.

Na koniec grudnia 2012 r. na subkontach ZUS zgromadzono 26,9 mln zł, było wtedy 12,65 mln subkont.
 
 

Pieniądze, które odkładasz w ZUS, nie są twoje

 

Liczysz na emeryturę z ZUS? Możesz się przeliczyć. Sąd Najwyższy orzekł, że składki emerytalne, które odprowadzamy do państwowego ubezpieczyciela, nie są naszą własnością i nie podlegają konstytucyjnej ochronie własności. Oznacza to, że rząd może z nimi zrobić mu się podoba.
Kwestia składek emerytalnych trafiła do Sądu Najwyższego za sprawą Edwarda H. Mężczyzna osiągnął wiek emerytalny, ale ZUS odmówił mu wypłaty emerytury. Powodem był zbyt krótki okres składkowy. Pan Edward odprowadzał składki przez 16, a nie 25 lat, jak przewiduje ustawa - sprawę opisuje serwis pox.pl.

Niedoszły emeryt odwołał się od tej decyzji, powołując się na Konstytucję RP. Ten najważniejszy w polskim prawie dokument stwierdza (art. 67), że obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego. Ustawa o wypłacie emerytur ma tylko precyzować zakres i formy tego zabezpieczenia, ale nie może być sprzeczna z treścią ustawy zasadniczej. 
Pan Edward powołał się również na konstytucyjną ochronę własności (art. 64) oraz na art. 410 Kodeksu cywilnego: "Świadczenie jest nienależne, jeżeli (...) podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty".

Niedoszły emeryt argumentował, że ustawa nie może ograniczać prawa do emerytury od okresu składkowego, bo jest to niezgodne z Konstytucją. Jeżeli jednak ZUS nie chce wypłacić emerytury, oznacza to, że cel wpłacania składek nie został osiągnięty i powinny one zostać zwrócone. Pan Edward wyliczył, że należy mu się zwrot 200 tys. zł plus odsetki.

To nie są nasze pieniądze

Powód przegrał sprawy w kolejnych instancjach sądów. Nie dość, że nie odzyskał żadnych pieniędzy, to jeszcze zasądzono mu do zapłaty 2700 zł kosztów postępowania. Nie pomogła skarga do Sądu Najwyższego, który ostatecznie przyznał rację ZUS.

Jak argumentował sąd, składki, które płacimy z naszych pensji i odkładamy na emeryturę, nie są naszą własnością, tylko daniną publiczną. Oznacza to, że nie podlegają konstytucyjnej ochronie i nie można liczyć na ich zwrot.

Sąd przemówił, sprawa skończona

"Składki na ubezpieczenie emerytalne odprowadzane do funduszu nie są prywatną własnością członka funduszu, a pochodzą z podziału przekazywanej Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych składki na to właśnie ubezpieczenie i przeliczone na jednostki rozrachunkowe stanowią podstawę nabywania przez członka funduszu uprawnień cząstkowych do przyszłej emerytury do czasu nabycia prawa do całości środków zgromadzonych na indywidualnym koncie" - napisał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku.

- Decyzje Sądu Najwyższego są ostateczne, nie podlegają już zaskarżeniu, ale poglądy w nich wyrażone mogą być rozważane pod kątem ich zdolności z Konstytucją - powiedział Wirtualnej Polsce dr Ryszard Piotrowski z Katedry Prawa Konstytucyjnego UW. Zdaniem eksperta taka analiza wymaga jednak czasu i nie można jej dokonywać pobieżnie.

Czy  pieniądze przyszłych emerytów są bezpieczne?

Wyrok Sądu Najwyższego wskazuje na to, że osoby, które nie będą wystarczająco długo odprowadzać składek do ZUS, mogą pożegnać się z państwową emeryturą. Pewnym pocieszeniem pozostałyby wówczas środki zgromadzone w OFE, których status jest znacznie bliższy własności prywatnej - to znaczy podlegają dziedziczeniu. Zdaniem rządu jednak to państwo lepiej zadba o nasze emerytury.

- Gwarancją bezpiecznej emerytury, co ktokolwiek na ten temat powie, jakikolwiek komentator czy polityk, jest ZUS i państwo, i dobrze o tym wiemy - przekonuje premier Donald Tusk.

Gdyby wierzyć premierowi, to dokonane niedawno przeniesienie części środków z OFE na subkonta ZUS wydaje się uzasadnione. Z drugiej strony jeżeli środki z OFE zostają przejęte przez ZUS, istnieje obawa, że w przyszłości rząd uzna te pieniądze za swoją własność.

- Za zapisami na subkontach w ZUS nie kryją się żadne aktywa. W tym sensie zapisy te nie różnią się niczym od I filaru w ZUS - mówi prof. Wojciech Otto z wydziału Nauk ekonomicznych UW.

Środki na subkontach ZUS podlegają dziedziczeniu i innym zasadom waloryzacji niż I filar. W środę ogłoszono, że waloryzacja za pierwszy rok wyniosła 6,27 proc., ale zdaniem eksperta to rozwiązanie bardzo różni się od systemu kapitałowego.

- Do poprzedniej obietnicy stu złotych rząd dopisuje kolejne kilka złotych. To jest zasada inflacji obietnic rządu, nie można tu mówić o stopie zwrotu - ocenia prof. Otto. 

 

 

71 komentarzy:

  1. Co ma piernik do wiaraka ?? Nas to nie dotyczy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotyczy, bo to dotknie nasze dzieci, wszystkich młodych POLAKÓW, jak im będzie żle - my też to odczujemy i nie można mieć klapek na oczach - tylko my, a poza nami codźby i potop- tak obecnie rządzi PO-PSL i kto po nich przejmie rządy będzie musiał dźwigać Polskę z ruiny - dobrze powodzi się tylko władzy i oszustom....

      Usuń
  2. A my wywalczymy nasze pieniądze i już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie bądźcie tacy pewni,że Was nie dotyczy. W tym pięknym kraju wszystko jest możliwe.A kryzys dopiero się rozkręca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Wystarczy przeczytać orzeczenie i uzasadnienie w sprawie K 9/12 ("waloryzacja kwotowa" 2012), czy także K 1/12 (zamrożenie wynagrodzeń sędziów i prokuratorów). Dla TK najważniejszą wartością konstytucyjną stała się konsolidacja finansów publicznych. INCYDENTALNIE, w imię tej wartości, emerytury mogą nawet zostać obniżone, gdy sytuacja gospodarcza Polski się pogorszy.
      Dlatego tak ważne jest założenie STOWARZYSZENIA. Nie tylko na potrzeby obecnego problemu, ale i PRZYSZŁYCH, które nas mogą jeszcze czekać.

      P.S. Poza tym kilka osób deklarowało, że "walczy dla wnuków"... No to jest okazja :)

      Usuń
  4. JAKI kryzys ????banki!!! ekonomia Tuwima Murarz domy buduje,
    Krawiec szyje ubrania,
    Ale gdzieżby co uszył,
    Gdyby nie miał mieszkania?

    A i murarz by przecie
    Na robotę nie ruszył,
    Gdyby krawiec mu spodni
    I fartucha nie uszył.

    Piekarz musi mieć buty,
    Więc do szewca iść trzeba,
    No, a gdyby nie piekarz,
    Toby szewc nie miał chleba.

    Tak dla wspólnej korzyści
    I dla dobra wspólnego
    Wszyscy muszą pracować,
    Mój maleńki kolego.
    A KTO TO DŁAWI

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe artykuły. Dziękuję. Kiedyś uczyli nas o koniu co to ma klapki..... pamiętacie? Dostałam wreszcie pismo z zus, że mi nie wypłacą zaległych bo....... no i mam się od czego odwołać :)pozdrawiam weekendowo i słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również dostałem z ZUS,że mi nie wypłacą zaległych,bo wyrok TK działa od momentu ogłoszenia w Dz.U., oraz pouczenie,że mogę się odwołać do SO.Zastanawiam się,czy tego nie zrobić,choć jestem już po prawomocnym wyroku SA,gdzie stwierdzono,że wyrok TK mnie nie dotyczy,pomimo tego,że ZUS wypłacił mi emeryturę bieżącą.Pozdrawiam. Stanisław.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Stanisławie - koniecznie się odwołać ! Upoważniłam Adminkę aby udostępniła moje pismo ( może jutro ), będzie można skorzystać z moich argumentów.
      Pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
  7. Według mnie ten wyrok SN,uzgodniony oczywiście politycznie z władzą,pokazuje wyraźny kierunek w którym zmierzają sprawy obecnych i przyszłych emerytur.A kierunek ten jest najogólniej biorąc taki:emerytura zależeć będzie od politycznego widzimisię władzy.Władza może ją dać,może zabrać,może zwaloryzować,bądź nie zwaloryzować,Sposób waloryzacji też zależeć będzie od widzimisię władzy.Władza będzie mogła podnieść składki,a jednocześnie emerytury obniżyć.Wszystko to źle wróży niby przygotowywanej przez Senat ustawie w sprawie zwrotu nam ukradzionych świadczeń.Mam prawie pewność,że taka wpadka jak z wyrokiem TK w naszej sprawie już nigdy się nie powtórzy.To był wypadek przy pracy.Ta podległa władzy instytucja sądownicza już zawsze będzie wydawała wyroki polityczne.A nasza konstytucja jest tak nieczytelna,że wszystko można podciągnąć pod wolę władzy.Może jeszcze uda się za wiele,wiele lat coś odzyskać w ETPCz,jeśli unia do tej pory jeszcze będzie istniała.Jednym zdaniem:Polityczne bagno i niby kryzys wywołany celowo,żeby mieć pretekst do ograniczeń praw obywatelskich i pracowniczych,nie wróży emerytom nic dobrego.
    K

    OdpowiedzUsuń
  8. Kto miał sprawę apelacyjną w Sądzie Apelacyjnym w Lublinie????????????????????????????????????????????????????
    Bardzo proszę o relacje i wyniki.
    Ewa z Lublina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jest Pani z "przed" czy "po"? L.

      Usuń
  9. Ja również bardzo proszę o to. Mam stawiennictwo nieobowiązkowie i nie wiem czy jechać ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niema takiej potrzeby,wyrok juz ustalony!

      Usuń
    2. Sprawa w SA Lublin 14.05.Nie byłam na sprawie.Apelacja ZUS oddalona.Jestem 04.2009.Na stronie SA są orzeczenia prawomocne.SA Lublin dzieli emerytów na przed i po 8.01.2009.

      Usuń
    3. Jechać na sprawę, to dotyczy Pani/Pana.
      Ja też miałam stawiennictwo nieobowiązkowe i pojechałam.

      Jestem już po apelacji (emerytura naliczona w marcu 2009), wypłacono zaległe, ale teraz w maju ZUS wniósł "Skargę kasacyjną" do Sądu Najwyższego. Jeśli w Warszawie będzie wyrok negatywny, to będę musiała zwrócić zaległe i ponieść wszystkie koszty sądowe.

      Usuń
    4. Emeryci z Warszawy i okolic zgłaszajcie się do ADMINKI i pomózcie założyć STOWARZYSZENIE.

      Usuń
  10. Czy może ktoś miał sprawę apelacyjną w SA w Białymstoku?Na portalu orzeczeń tamtejszego SA nic nie można znaleźć.To dziwne,może tylko nie raczą uzupełniać tego portalu,a jakiś wyrok tam zapadł.
    K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Pani K. A może to dobry znak. Może ZUS nie składa kasacji i nie występuje o pisemne uzasadnienie wyroków?. Wtedy pewnie pisanie uzasadnienia trwa dłużej, bo nie gonią terminy. Jak Pa/Pani mysli?.J.

      Usuń
    2. "Terminy nie gonią",bo do skargi kasacyjnej biegną dopiero od daty doręczenia uzasadnienia!

      Usuń
    3. Niestety,ZUS składa apelację od wygranych spraw w SO.6.02 .2013r. wygrałam w SO w Białymstoku ,ZUS się odwołał.Czekam na termin sprawy w SA w Białymstoku.Pozdrawiam.Bożena

      Usuń
    4. Tak, ale sąd musi się sprężyć, bo ZUS czeka. Ajak nie wnosił o uzasadnienie to spokojnie, bo nikt nie czeka. Irena z B.

      Usuń
    5. A dlaczego spokojnie, bo nikt nie czeka?Uzasadnienie jest pisane na wniosek, zatem zawsze ktoś czeka.

      Usuń
    6. Pani K. Ma Pani rację. Każdy czeka na wyrok a na wyrok z uzasadniem korzystnym dla emeryta tylko ZUS. Na portalu wyroki są umieszczane minimum po dwu miesiącach od uprawocnienia a niektóre później. Wyrok SA w Łodzi z 27.09.2012 r. tj jeszcze sprzed wyroku TK został zamieszczony dopiero w kwietniu 2013. I właśnie ZUS w odpowiedzi na moje odwołanie uzył uzasadnienia opierając się na tym wyroku.Śledzę portal orzeczeń i blog i porównuję.Tak,że nadal podtrzymuję, że to dobry znak.Irena z B.

      Usuń
  11. z zakładki pt.Z komentarzy
    Anonimowy 14 maja 2013 18:14
    Ale cisza zaległa. Ja przestałam walczyć w sądach. Czekam, jak nastapi nowelizacja ustawy to wypłacą zaległe bez względu na to czy masz sprawę w sądzie czy nie.
    Pozdrawiam Jola z Torunia


    OdpowiedzUsuń
  12. Może za 2 lata!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaczynam się denerwować. Jeżeli zus jest w Ełku, czy sprawy odbywają się w Olecku dla mieszkańców Gołdapi? Proszę jakiegoś "Krajana" o odzew!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sąd Okręgowy w Olsztynie, ale najbardziej zorientowany będzie "krajan" Pan Xenefont o/Olsztyn

      Usuń
  14. Czy już coś wiadomo na temat werdykty komisji senackiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie tak szybko, a czy w ogóle coś z tego będzie. Wiadomo, że jest kryzys "ale dla wybranych"

      Usuń
    2. odpowiedź udzielił za ministra jego pracownik.
      Na stronie sejmowej jej treśc jeszcze nie jest opublikowana,jest natomiast informacja,że jest już udzielona

      Usuń
    3. Ciekawe jakie banaly popisali?juz nie moge sie doczekać kiedy poczytam te pierdoły!

      Usuń
  15. Do Pani Ireny z Biłgoraja
    Bardzo proszę o informację,jak Pani wyliczyła ta zaległą kwotę, też mam sprawę w SO Zamość,jeśli Pani otrzymała o uzupełnienie braków to też mogę się tego spodziewać,przy wyliczeniu jaka kwotę Pani brała,tą ostatnią,czy wznowioną od 22.11.2012,no i te 2)3,Jeśli Pani może to proszę o wskazówki, z góry dziękuję.Chociaż wydaje mi się,że to ZUS powinien wyliczyć,przecież mają nasze dane.Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  16. Do Pani Krystyny. Pani niekoniecznie musi dostać, bo mam duże doświadczenie o dochodzenie roszczeń od dłuzników /z t mojej byłej pracy/ Ale zrobiłam to tak: podałam kwotę brutto w zaokrągleniu do pełnych zł. Z decyzji z marca 2011 r. wzięłam kwotę brutto i pomnożyłam przez 5, z decyzji z marca 2012 też kwotę brutto /były różne/ i pomnożyłam przez 8. za listopad 2012 od kwoty miesięcznej odjęłam wypłaconą od 22.11. i różnicę wstawiłam.Jutro będę składała w sądzie więc napiszę czy tak ma być. Wyliczenie musi być. Irena z B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to być wyliczone "mniej,więcej", nie musi być aż tak dokładnie.Przecież tego nikt nie będzie weryfikował.
      Sąd nie będzie zasądzał konkretnej kwoty tylko uchyli decyzje i nakaże wypłacić.

      Usuń
    2. Może to i prawda, ale człowiek ma zawsze jakies obawy. Poza tym sąd moze zweryfikować podane kwoty i człowiek się boi, że zwrócą odwołanie bez rozpatrzenia, terminy miną. A jak wiecie Państwo, różne rzeczy się zdarzają.Piszecie i czytacie o tym na blogu. Irena z B.

      Usuń
  17. Pani Ireno dziękuję i czekam na dalsze informacje.Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  18. Pani Krystyno. Może spotkamy się w Sadzie? Bo oni kumulują sprawy. Pani w SO poinformowała mnie, że na sprawę czeka się ok. 2 m-ce. Irena z B.

    OdpowiedzUsuń
  19. zawsze by było raźniej Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  20. Do Pani Ireny z Biłgoraja. Ja podałam kwotę netto, czy to ma większe znaczenie? Jestem już po SO w Zamościu a ponieważ "naliczona" w 2008 - wyrok negatywny. W SA mama rozprawę 6 czerwca. Jestem też z Biłgoraja, może wymienimy informacje? Proszę o kontakt Lucy54@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie ma to znaczenia, bo jak ZUS będzie wypłacał sic! to i tak wypłaci wg decyzji ani więcej ani mniej. Jak zapytałam Pani w sądzie po co to potrzebne odpowiedziała, ze takie są procedury.Ale jak ktoś na blogu napisał /sprawdziłam/ może to służyć okreslenia właściwości sądu i ewentualnie o wniesienie opłaty stosunkowej /5%/ jezeli wartość sporu przekroczy 50 tys. zł.Tyle wiem. Jutro przy składaniu pisma, wypytam więcej.I napiszę.Irena z B.

      Usuń
    2. To jest sąd pracy i ubezpieczeń społecznych a nie cywilny i tu sśe nie wnosi opłaty od wartosci sporu

      Usuń
    3. W sądzie pracy i u.s. wnosi się opłatę gdy wartość przedmiotu sporu przekracza 50 tyś zł.

      Usuń
    4. (..)może to służyć okreslenia właściwości sądu..

      Akurat w tych sprawach wartośc przedmiotu sporu nie ma znaczenia do okreslenia właściwosci, bo do odwołania od takiej decyzji ZUS właściwy rzeczowo jest -ZAWSZE- sąd okręgowy.
      Moze miec znaczenia tylko, co do obowiązku uiszczenia opłaty stosunkowej.

      Usuń
  21. Anonimowy9 maja 2013 22:21

    Dzisiaj wygrałam w SO w Opolu. Jestem z przed 2009r.
    Ewa
    Do pani Ewy z Opola.
    Dziś odebrałam zawiadomienie o posiedzeniu sądu z notatką: "Stawiennictwo nieobowiązkowe". Proszę mi poradzić, czy powinnam być na sprawie? Pozdrawiam MZ z Opola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest pani sprawa i należy na nią iść mimo stawiennictwa nieobowiązkowego.

      Usuń
    2. Dziękuję, to będzie moje pierwsze wystąpienie w sądzie i mam tremę - MZ

      Usuń
    3. Do Pani Ewy z Opola. Dobrze zrozumiałam? Wygrała Pani w SO i jest Pani "z przed"? Mogę prosić o więcej informacji. Jak sąd w Opolu interpretuje wyrok TK? Nie dzieli emerytów? Lucyna

      Usuń
    4. Do Pani Ewy z Opola. Dobrze zrozumiałam? Wygrała Pani w SO i jest Pani "z przed"? Mogę prosić o więcej informacji. Jak sąd w Opolu interpretuje wyrok TK? Nie dzieli emerytów? Lucyna

      Usuń
    5. Do Pani Ewy z Opola. Dobrze zrozumiałam? Wygrała Pani w SO i jest Pani "z przed"? Mogę prosić o więcej informacji. Jak sąd w Opolu interpretuje wyrok TK? Nie dzieli emerytów? Lucyna

      Usuń
  22. Cz ktoś jest na blogu z SO Kielce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem, termin mam wyznaczony na 11 lipca. Mam cykora, przyznaję, Baska.

      Usuń
  23. Pani Ewo! czy sąd uzasadniał jakoś swoją decyzję? ja też jestem z przed 2009 r. i mam 3 czerwca sprawę w SO Koszalin i obawiam się,że mogę przegrać .Czytając uzasadnienia S.A. w niektórych sądach to mam wątpliwości,np.Poznań, Lublin itp.No i oczywiście ZUS podnosi kwestię tych z przed,że winny być zawieszone zgodnie z art. 103 a(to nie wiem czemu proponowali składać wnioski o wypłatę bez zwalniania się z pracy.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Do: Anonimowy 20 maja 2013 19:48
    To jest sąd pracy i ubezpieczeń społecznych a nie cywilny i tu sśe nie wnosi opłaty od wartosci sporu

    Tu się też czasami wnosi opłatę.
    Dz.U. 2005 Nr 167 poz. 1398
    USTAWA z dnia28 lipca2005r.o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
    Rozdział 3
    Sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych
    Art. 35.
    1. W sprawach z zakresu prawa pracy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 złotych wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.
    Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 złotych, pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism procesowych opłatę stosunkową.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygrana w SO Bydgoszcz . Jestem po 8 stycznia 2009 , niestety ZUS złożył apelację i zakończenie sprawy znowu się przedłuży.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czy jest ktoś na blogu z SO Bielsko-Biała? Proszę się odezwać.
    Pozdrawiam Krystyna P.

    OdpowiedzUsuń
  27. 50000 zł brutto czy netto? - moze ktoś wie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brutto - ale nie jestem pewna na 100%

      Usuń
  28. Do P.Baska z SO Kielce.Jak długo Pani czekała na sprawę.Ja złożyłam 15 kwietnia i do dnia dzisiejszego nie mam wiadomości
    emerytka ze świętokrzyskiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 22 kwietnia złożyłam odwołanie do SO Kielce, jechać, czy nie..sama nie wiem, z góry wiem, że przegrana jak wszyscy, warto??? Pozdrawiam ciepło
      Baska

      Usuń
    2. 10 kwietnia złożyłam odwołanie do SO Kielce za pośrednictwem ZUS rozprawa wyznaczona na 4 czerwca br.- stawiennictwo nieobowiązkowe. Zdecydowałam że na rozprawę pojadę.
      Pozdrawiam i życzę cierpliwości i optymizmu Marysia K.

      Usuń
  29. Pani Ireno z Biłgoraja,czy złożyła już Pani pismo odnośnie kwoty roszczeniowej do Zamościa,ja mam zamiar wysłać dzisiaj wstawiłam kwotę brutto,czy zorientowała się Pani ile trzeba czekać na rozprawę po usunięciu wszystkich braków.Boje się,żeby nie przegapić ,bo będę miała wyjazdy.Proszę się odezwać krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Krystyno. Odpowiedziałam Pani obszernie pod Pani podziekowaniami w poprzednim poście.Proszę przeczytać.A z tymi wyjazdami to jak zapytałam ile czeka się na sprawę to po odpowiedzi "krótko" Pani zapytała czy gdzieś wyjeżdżam. Odpowiedziałam, że nie więc dalej tematu nie było.Ale powiedziała, ze gdyby coś to mozna zadzwonić. Myslę, ze pod numer tel. podany na wezwaniu. Pozdrawiam Irena z B.

      Usuń
    2. Ja podałam kwotę brutto i myślę, ze to jest prawidłowo.Tak uważam.Irena z B.

      Usuń
    3. Dziękuję Pani Ireno Krystyna

      Usuń
    4. Proszę napisać jak otrzyma Pani wezwanie ,może rozprawa będzie w tym samym dniu Krystyna

      Usuń
    5. Oczywiście. Myślę, ze już niedługo wyznaczą termin.Ja nie pracuję już, więc mam dużo czasu, bardzo dużo.Spróbuję coś napisać na odpowiedź ZUS. Wiem nawet w jakiej formie to zrobię, ale niestety nie jestem ani prawnikiem ani polonistką więc biorę się za to jak "pies za jeża", ale chyba już czas się zabrać. Irena .

      Usuń
  30. Panie Stanisławie wpis 19 maja, 16:45, obiecałam coś Panu, niestety jest jakiś problem. Proszę podać swoją pocztę.
    Daniela

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam Pani Danielu, jestem bardzo wdzięczny za pamięć. Podaję moją pocztę: danrus2@tlen.pl Bardzo dziękuję i pozdrawiam. Stanisław.

    OdpowiedzUsuń
  32. Do Pani Marysi K., która ma sprawę w SO w Kielcach w dniu 6 czerwca br.
    Czekałam, aż ktoś z Kielc coś napisze na ten temat, bardzo więc proszę o kontakt. Ja tez złożyłam do SO w Kielcach ale jeszcze nie mam zawiadomienia. Będę wdzięczna jeśli Pani podzieli się ze mną informacjami na wiadomy temat.
    Pozdrawiam
    Hana S. Mój adres e-mail: polakowianka@onet.eu

    OdpowiedzUsuń