20 lutego 2013

Emerytalny fenomen

Artykuł z Rzeczpospolitej
Bartosz Marczuk

Polska się starzeje, ale od czterech lat nie rośnie liczba świadczeń wypłacanych przez ZUS.
Emerytury z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pobiera 4,97 mln osób – wynika z najnowszych danych. Cztery lata temu, w styczniu 2009 r., było ich 5 mln. Nie jest to sytuacja zwyczajna. Do 2008 r. liczba emerytów rosła w ogromnym tempie. Tylko w latach 2005 – 2008 przybyło ich 830 tys.
Ta zmiana to skutek przeprowadzonej w 2008 r. likwidacji części przywilejów emerytalnych. Gabinet Tuska nie tylko, o prawie 1 mln, ograniczył wcześniejsze emerytury dla zatrudnionych w tzw. szkodliwych warunkach (tzw. pomostówki), ale wygasił też „powszechne" przywileje – dla 55-letnich kobiet i 60-letnich mężczyzn. Do tamtej pory standardem było korzystanie z tych przywilejów.
Ta decyzja przynosi dziś wiele korzyści. Wyhamowały wydatki ZUS na emerytury. W 2008 roku, rekordowym pod względem liczby nowych świadczeniobiorców, zakład wydawał w styczniu na te świadczenia 6,3 mld zł, a w grudniu – już 7,3 mld, a więc o niemal 16 proc. więcej W ubiegłym roku ten wzrost wyniósł tylko 5,6 proc. (styczeń – 8,9 mld zł, grudzień 9,4 mld). Ministerstwo Finansów szacuje oszczędności z tytułu wygaszenia przywilejów tylko w 2012 r. na ponad 5 mld zł.  Czyli od wprowadzenia zmian zaoszczędziliśmy już ok. 20 mld zł, i z każdym rokiem kwota ta rośnie. – Pamiętajmy, że potem rząd podjął decyzję o podniesieniu wieku emerytalnego. To kolejne oszczędności – dodaje Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Likwidacja przywilejów nie zwiększyla bezrobocia wśród starszych osób. – Pracuje coraz więcej ludzi po 55. roku życia – wskazuje Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Z danych GUS wynika, że w I kw. 2009 r. pracowało 31,4 proc. osób w wieku 55 – 64 lat. W III kw. ubiegłego roku – już 39,6 proc. W tym czasie ogólny wskaźnik zatrudnienia niemal nie drgnął – wtedy wynosił 58,9, teraz jest na poziomie 60,2 proc. Wydłużenie czasu pracy oznacza korzyści dla samych emerytów – dostają wyższe świadczenia, są aktywniejsi, czują się potrzebni.
W tej łyżce miodu jest jednak sporo dziegciu. Mimo podjęcia tej reformy ZUS dalej jest niewydolny, a systemy emerytur mundurowych i KRUS są praktycznie finansowane z budżetu. – Trzeba likwidować wszystkie pozostałe przywileje – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP Lewiatan.
Rząd jednak nabiera wody w usta. – Trwają prace koncepcyjne nad emeryturami górników – powtarza od ponad roku Kosiniak-Kamysz. Reforma systemu rolniczego nie ujrzała i pewnie nie ujrzy światła dziennego, a reforma emerytur żołnierzy i policjantów dotyczy wyłącznie wstępujących do służby od stycznia 2013 r.
Rzeczpospolita

23 komentarze:

  1. Dziekuję za błyskawiczne przepisanie artykułu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego wynika,że minister zapomniał o wyroku TK,chwali się oszczędnościami zagrabionymi emerytom, proszę oszczędzać ,ale nie naszym kosztem.żenada anna

    OdpowiedzUsuń
  3. Mijają prawie 3 miesiące od podania wyroku TK w Dzienniku Ustaw a minister Kamysz nie umie podjąć decyzji w sprawie zwrotu emerytom zaleglych swiadczeń. Może on po prostu nie nadaje się na to stanowisko? Tak dlugo odwlekać podjęcie decyzji? Niesamowite! Niezrozumiale! No, chyba, że jest to celowe dzialanie i czekanie na biologiczne zmniejszenie liczby wierzycieli. Smutne to wszystko.
    Pozdrawiam wszystkich oczekujących na decyzje - joka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na na koniec pozostaną już tylko skargi do Sądu Ostatecznego.
      Krystyna

      Usuń
    2. W najgorszym przypadku - będzie to ostatni adresat.
      M

      Usuń
    3. Zostanie nam TPCz w Strasburgu. W tym kraju nie można nikomu ufać. Brak słów i brak określenia kto nami rządzi!

      Usuń
    4. To mi uprzytomniło, że koniecznie muszę uświadomić moim dzieciom, że nabyłam prawo do tych niewypłaconych jeszcze emerytur. Więc gdyby mi coś tfu, tfu, to one mają do tych zaległych prawo i zza grobu je będę straszyć, jeśli nie wyegzekwują tego, co zagrabione. I proponuję, aby każdy uczulił spadkobierców, że nie wolno im tego akurat odpuścić. Niech rząd nie liczy na to, że sprawa sama z czasem się rozwiąże. Otóż nie, jeśli nie dostaniemy swojego!!! Z życzeniami długiego życia w zdrowiu dla wszystkich zawieszonych (siebie też), Baszka.

      Usuń
  4. Bez polityki się nie obejdzie, oto pierwszy komentarz pod tym artykułem, cytuję:
    "Polak (gość) pisze: 20 lutego 2013 07:01:52
    Już tłumaczę na czym polega fenomen. Umierają byli urzędnicy i funkcjonariusze SB i UB, którzy dostawali po 10000zł emerytury. No i jak taki jeden umrze to na jego miejsce przychodzi biedny, ledwo zipiący robotnik, który był w SOLIDARNOŚCI za czasów, kiedy go ci funkcjonariusze i urzędnicy gnębili, a teraz ledwo doturlał się do emerytury i dostanie jej 1000zł, więc za jednego UB-eka czy SB-eka wychodzi utrzymanie kolejnych 10 emerytów dzisiejszych czasów. Dla nas 30-latków niestety nie zostanie już nic, bo będziemy musieli pracować do śmierci. Ale kto się takimi pierdołami będzie przejmował, jak ważniejsze są związki partnerskie i to najlepie homoseksualne. Po co zadbać o polskie rodziny, o pracę dla nich, o dobrą służbę zdrowia. Im szybciej umrzemy tym lepiej dla władzy, bo dziury budżetowej nie będzie. A jak umrzemy, to żadna strata, 2 miliony bezrobotnych czeka na nasze miejsce pracy i 2 miliony emigrantów, więc PO jest w komfortowej sytuacji, same plusy, jak dla nich. A DLA NAS???!!!
    Rekomenduj wpis Oddano głosów: 41 "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dodać, nic ująć. Trafnie ujęty komentarz.

      Usuń
  5. W dzisiejszej ,,Rzeczpospolitej'' jest też artykuł o micie powtarzanym bezmyślnie, a mianowicie, że starsze osoby pracujące zabierają pracę młodszym. To bardzo szkodliwy i powtarzany mit antagonizujący pokolenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się dzieje od lat, wmawia się że młodzi pracują na emerytów, wykazuje się ile to młodych musi zapracować na emeryta, potem znajduje się inną grupę społeczną i wytyka się jej pasożytnictwo- teraz są to nauczyciele. Nikt z dziennikarzy nie pokusi się o rzetelną analizę i zestawienie jak to jest e Europie i na świecie, bo by się okazało że tam nauczyciele mają tyle godzin pracy co u nas a pensje w stosunku do średniej rewelacyjne. Rządź i dziel to stara i podła zasada. Od lat 90 słyszymy że tylko młodzi nadają się do pracy,rzesze Polaków wyautowanych przymiera głodem. I co o to była ta walka, styropianowcy zaś mają się bardzo dobrze, a byli największymi nierobami w minionym ustroju. Wybuch społeczny chyba zbliża się, bo jak długo można tak żyć.M.B.

      Usuń
  6. a ja pytam poraz kolejny,czy to osoby starsze,emeryci podnieśli wiek emerytalny,więc proszę młodsze pokolenie o wyładowywanie złości we właściwym kierunku.Za jedną przyznaną nagrodę wyższego szczebla emeryt musi pobierać emeryturę przynajmniej 3 lata(oczywiście nie wszyscy pobierają 1000 zł

    OdpowiedzUsuń
  7. Brakuje nam kogoś takiego jak P. Duda,ten umie zadbać o pracowników,gdyby nie blog nie wiedzielibyśmy w ogóle co się dzieje. Są wśród nas mądrzy ludzie, ale nie mamy przebicia,czy znajdzie się ktoś na stanowisku,który może coś zrobić,senatorowie PIS zdziałali dużo,ale co z tego skoro w naszym kraju nie respektuje się wyroków TK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...otóż to i najwyższy już czas zainteresować ETPCz w Strasburgu!!!

      Usuń
    2. Przepraszam, ale czym byś chciał anonimowy z 14"02 zainteresować ETPCz w Strasburgu?????????????????
      To jest Sąd a nie ciało polityczne czy inne mające jakąkolwiek decyzyjność w stosunku do polskich władz. Do ETPCz w Strasburgu zwracamy się jako do sądu gdy wyczerpiemy drogę sądową w kraju, czyli przegramy w dwóch instancjach, a uważamy, że polskie sądy złamały prawo. Na pewno ETPCz w Strasburgu nie interesuje ktoś taki jak pan Duda, który z całym szacunkiem plótł wczoraj głupoty u pani Olejnik.
      Krzysztof

      Usuń
    3. Panie Krzysztofie tutaj w sądach nie znajdziemy sprawiedliwości bo jak ktoś jest po SA i wystąpi do SN to będzie bardzo długo czekał i też nie doczeka się sprawiedliwego wyroku. Jak wiadomo do SA należy zatrudnić adwokata a to nie są niskie koszta a i tak nie mamy sprawy wygranej myślę o tych sprzed 9.02.2009 r (np 2007,2008 r) więc po co składać kasacje. A zto wszystko jak nas sądy traktują to możemy również podziękować red wiktorowsiej bo po jej artykule tak się zaczęło. Jak mogła tak z nami postąpić. Brak słów.

      Usuń
    4. sprostowanie do 21,38
      miało być ... o tych sprzed 9,01,2009 r....

      Usuń
    5. Szanowny Panie Krezysztofie- jak pisałem przed miesiącami, niezwłocznie po przegranej w SA napisałem skargę do ETPCz.Był to sierpień 2012r.Moja skarga została przyjęta w br.Wysłalem już dodatkowo obszerny materiał dowodowy, w tym rozbieżne wyroki w sprawach "przed i po 9 stycznia 2009r. A więc nie wyczerpałem drogi sądowej w Polsce, lecz muszę nadmienic, iż opinie prawników co do wyczerpania tej drogi są różne, lecz mój przykład dowodzi,że niekoniecznie ta droga ma byc wyczerpana. Teraz niezależnie od skargi do ETPCz, korzystając z wyroku TK z 13 listopada 2012r wniosłem skargę o wznowienie postepowania... lecz sprawę w zasadzie przegrałem , bo jestem tym sprzed 9 stycznia 2009r. Oczywiście o tym poinformowałem ETPCz. Czekam na rozwój wydarzeń, by słać tam kolejne informacje- o które zresztą prosiła mnie kancelarai ETPCz. Tak a propos złożyłem też w dniu 30.01.13 wniosek do ZUS o wypłątę bieżacej emerytury i świadzczenie otrzymałem za listopad do lutego br. Jest to pośredni dowód, iż ZUS przyznał rację mnie i nie tylko, lecz zaznaczył ,ze o zaległe swiadczenia mam sprawę wnieść do sądu. Czeka mnie więc kasacja przed SN, którą to skargę juź wniosłem po przegranej apelacji. A więc reasumując, skoro ETPCz prosił mnie o bieżące informacje dot. zdarzeń po wniesieniu skargi, to jestem za aby inni też informowali o swoich problemach z odzyskaniem emerytur o czym wielokrotnie pisałem przed kilkoma miesiącami, by wnosić do ETPCz w pierwszej kolejności 4.punktowy list ,a następnie formalne skargi. Zaprzestałeł koreopondencji na blogu po fali krytki,aż wreszcie okazało się ,że miałeem jednak rację co do procedury przed tym organem. Mam konfortową sytuację, jeśli wygram kasację, cofam skargę w ETPCz, jesli przegram to skarga do ETPCz będzie jak najbardziej aktualna. Dowiadywałem się ,że termin rozpoznania kasacji to moze być czerwiec -lipie br, ale mysle że do tego czasu NASZA WSPÓLNA SPRAWA BĘDZIE ZAŁATWIONA W INNY SPOSÓB

      Usuń
    6. ....a ja mam pytanie, dlaczego jesteś Anonimie anonimowy ? Czy w związku z tym możemy cię traktować poważnie ?
      JS

      Usuń
    7. DO Jagoda-przygadał kocioł garnkowi!!!!! JS Dopóki sprawy zawisły przed sądem, a blog czytają też sędziowie, dla dobra sprawy muszę byc anonimowy. I jeszcze jedno, wczoraj spotkałem się z jednym z nas -taka sama sytuacja jak moja, również przyjęto wczesniej jego skargę w EPPCz, a wczoraj miał dopiero rozprawę apealcyjną, którą nota bene generalnie wygrał, bo był po...8.01-nie zasądzono tylko odsetek więc zażądał uzasadnienia wyroku.
      Reasumując może mie Pani wogóle nie traktować...nie mam ambicji byc jakims góru...Skoro ktos pisze prawdę, a ktos inny tą prawdę neguje-to już tylo problem osobowości negujacego. Na zakończenie jest takie przysłowie-kazdy sądzi według siebie.

      Usuń
  8. Mam pytanie po co takie bzdury pisza??????????? i wkurzają emerytów.
    Czym tu się chwalić, że zabrali emerytury i teraz liczą ile kasy mają do podziału.
    Wstyd, że coś takiego jeszcze można pisać w gazecie.
    Niech lepiej przeczytają wyrok TK i zwrócą zabrane pieniądze.
    Oszuści.

    OdpowiedzUsuń
  9. Xenefont o/Olsztyn20 lutego 2013 14:47

    Jeśli dobrze pamiętam,może się mylę,ale w 2007 r. redaktor Marczuk, wówczas w Gazecie Prawnej utworzył blog/forum dla mężczyzn,którzy walczyli o wcześniejsze emerytury po uzyskaniu 60l i 40l. pracy ("wcześniaków" emerytalnych)Dzisiaj czytam,że tworzy dla Rzeczpospolitej.Co kombinuje?

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochani młodzi! Zamiast narzekać, może próbujcie zmienić prawo i może niech każdy zbiera na swoją emeryturę. Ja na swoją płaciłam składki, wcale nie małe. Gdybym mogła sama dowolnie dysponować tymi pieniędzmi, być może moja dzisiejsza emerytura byłaby wyższa niż ta z ZUS. Oczywiście mogłabym te pieniądze przepultać, ale miałabym wybór. Sądzę, że większość dorosłych ludzi (dorosłych, nie tylko pełnoletnich)potrafi podejmować rozsądne decyzje dotyczące swojego życia. Więc może walczcie o to, żebyście sami o sobie decydowali, a nie urzędnicy, politycy i inne takie, co zawsze lepiej wiedzą co jest dobre dla społeczeństwa...A tak jeszcze na marginesie: za moich czasów każdy pracujący płacił składki emerytalne, teraz niekoniecznie. Więc może też z tego powodu ZUS ma ciągle mało? Naszymi pieniędzmi państwo obracało przez dziesiątki lat, teraz nam oddaje NASZE pieniądze. I nie dajmy się szczuć na siebie!

    OdpowiedzUsuń