Drodzy Państwo,
Dziś miałam rozprawę w sądzie okręgowym w Wwie.
Sędzina bardzo przychylna, życzliwie wysłuchała moich wyjaśnień i stwierdziła, że niestety ona nie może poprawić tego prawa, ale przychyla się do mojej prośby o zawieszenie wyroku do czasu orzeczenia TK i zapytała przedstawiciela ZUS o opinię. ZUS wyraził zgodę.Tak więc sprawa została zawieszona.
Zapytałam przedstawiciela ZUS skąd taka zmiana bo mam informację, że mają wytyczne aby się nie godzić. Stwierdził, że jeśli wyrok będzie korzystny to cała procedura musiałaby zacząć się od nowa, a szkoda czasu i pieniędzy.
Tym miłym akcentem kończę składając Wam wszystkim życzenia radosnych Świąt i dużo pogody ducha, ostatni wyrok TK daje nadzieję na zmianę podejścia do koniunkturalnych posunięć prawnych Rządu, któremu ciągle na coś brak i załatwia to wbrew nabytym prawom, więc a nuż przynajmniej te nasze prawa zostaną uznane, na co liczę podobnie jak i Wy.
pozdrawiam
Mirosława
Dziś miałam rozprawę w sądzie okręgowym w Wwie.
Sędzina bardzo przychylna, życzliwie wysłuchała moich wyjaśnień i stwierdziła, że niestety ona nie może poprawić tego prawa, ale przychyla się do mojej prośby o zawieszenie wyroku do czasu orzeczenia TK i zapytała przedstawiciela ZUS o opinię. ZUS wyraził zgodę.Tak więc sprawa została zawieszona.
Zapytałam przedstawiciela ZUS skąd taka zmiana bo mam informację, że mają wytyczne aby się nie godzić. Stwierdził, że jeśli wyrok będzie korzystny to cała procedura musiałaby zacząć się od nowa, a szkoda czasu i pieniędzy.
Tym miłym akcentem kończę składając Wam wszystkim życzenia radosnych Świąt i dużo pogody ducha, ostatni wyrok TK daje nadzieję na zmianę podejścia do koniunkturalnych posunięć prawnych Rządu, któremu ciągle na coś brak i załatwia to wbrew nabytym prawom, więc a nuż przynajmniej te nasze prawa zostaną uznane, na co liczę podobnie jak i Wy.
pozdrawiam
Mirosława
Witam Panią,
OdpowiedzUsuńZupełne przeciwieństwo do mojej rozprawy, która była w Sądzie Okręgowym w Katowicach. Pani sędzia była negatywnie ustosunkowana, wręcz nie przychylna, nie pozwoliła mi się wypowiedzieć. Zapytała tylko czy pracuję, gdzie i na jakim stanowisku. Akcentowała art. 103a i w ciągu 15 minut zapadł wyrok oddalający. Nie było przedstawiciela ZUS. Mimo mojego załamania i wyrobienia odpowiedniego zdania na temat sądownictwa będę się odwoływać do Sądu Apelacyjnego.
Pozdrawiam Państwa
Dzisiaj złożyłam apelację. Nie zaszkodzi.
UsuńW moim przypadku było trochę podobnie. Sędzina była miła i wykazująca zrozumienie dla naszej sprawy. Też wnioskowałam o zawieszenie wyroku do czasu uzyskania wykładni z TK. Przedstawiciela ZUS nie było na rozprawie wiec sędzina stwierdziła że jezeli ZUS sie zgodzi to będzie zawieszony wyrok. Jednak po upływie tygodnia otrzymałam pismo z sądu razem z odpowiedzią ZUS, który kategorycznie nie zgodził się na zawieszenie wyroku. W związku z tym 26.04.2012 r mam kolejną rozprawę dotyczącą już tylko ogłoszenia wyroku, a jakiego to wszyscy wiemy. Też będę się odwoływała do Sądu Apelacyjnego. A na koniec jeszcze taka dygresja - jak to w tym Państwie się dzieje, że tak różnie sędziowie podchodzą do tych samych spraw.
OdpowiedzUsuńJednocześnie z okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym tą drogą złożyć wszystkim "zawieszonym" emerytom najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń
pozdrawiam
Aleksandra
Po prostu nasze państwo nie jest państwem prawa.
OdpowiedzUsuńNa Święta Zmartwychwstania Pańskiego
OdpowiedzUsuńżyczę wszystkim zdrowia, pogody ducha
i zmartwychwstawania na co dzień.
Miłych Świąt Wielkanocnych!
Halina
Moi drodzy! Jak czytacie przepisy. Przecież Orzeczenie TK z 13.11.2012r. dotyczy tylko tych emerytur, ktore po raz pierwszy zostały przyznane i wypłacane w latach 2009-2010.
OdpowiedzUsuńInni emeryci nie mieszczą się w tych przepisach, bowiem emerytury mieli przyznane pod brzmieniem innych przepisów. Dlatego, gdy Sąd nawet będzie po Waszej stronie, to ZUS wniesie odwołanie od orzeczenia Sądu i sprawę wygra. Opamiętajcie się!