12 czerwca 2013

Słów kilka o sprawach bieżącychSłów kilka o sprawach bieżących




       Pisanie, robienie wielkiej afery na całą Polskę wobec nic nie znaczącego nieprawomocnego wyroku małego Sądu Okręgowego w Legnicy budzi moje niekłamane zdziwienie. A niektórzy blogowicze też dają się w to wciągać. Takich orzeczeń o momencie obowiązywania wyroku TK od 22 listopada 2012 roku,  jak wiemy z bloga, jest w polskich sądach już od dawna co najmniej kilka, nasi blogowicze o tym pisali i nie podniecajmy się tym legnickim wyrokiem,  będzie pewnie apelacja emeryta. Co do daty obowiązywania wyroku TK inne zdanie ma sam TK, inne SN, więc nie ma co się dziwić temu sędziemu i na tym dyskusję na ten temat proponuję zakończyć , a i tak o wszystkim zdecyduje pewnie uchwała SN .
     Najważniejszą rzeczą są dziś dla nas informacje o pracach nad projektem ustawy rekompensacyjnej i w MPiPS i w Senacie. To budzi nadzieję, że jednak zaległe dostaniemy, wbrew poglądom niektórych „inteligentnych inaczej” sędziów oraz pismaków wypisujących ewidentne bzdury w mediach i  podpierających się opiniami „prawników” .
      Może się niektórzy oburzą się na mnie, ale jeśli ta ustawa powstanie, przejdzie całą drogę legislacyjną pomyślnie i oddadzą zaległe, czyli jak pisze red. Marczuk, około 800 milionów złotych, to ja bym proponował zakończyć dyskusję nad odsetkami od tych zaległych, tym bardziej, że ustawa musi objąć wszystkich, czyli i tych obecnie pracujących emerytów i tych co zakończyli aktywność zawodową po 1.10.2011 roku. Nie wiem, trudno to wyrokować, co postanowią w sprawie tych co byli „prawomyślni” i do końca września 2011 roku  „grzecznie” odeszli na emeryturę. Te odsetki mogą sięgnąć 150-200 milionów złotych, a tego już pewnie minister Vincent by nie przeżył. Bardzo się boję, żeby sprawa odsetek nie „upupiła” całej ustawy. Myślę , ale to tylko moje zdanie, że naprawdę te odsetki możemy sobie darować jeśli wypłacą zaległe, bo to zbyt mała kwota, żeby dla niej ryzykować całą zaległą emeryturę.
         Śledźmy więc co się w sprawie tej ustawy będzie działo, bo to jest dziś dla nas najważniejsze, sądy będą sądziły jak sądzą „ od sasa do lasa” i „każdy wuj na swój strój”, czyli tak, jak dany sędzia rozumie, nie płaczmy na blogu, że nie przyjmują naszych argumentów, bo każda próba polemiki, zwłaszcza z SA, to próżne walenie głową w mur i kopanie się z koniem, takie jest niestety prawo w tym kraju, pozwala robić sędziom co chcą (niezawiśli)  i musimy się z tym pogodzić, ale oczywiście zarówno apelować i składać kasacje, czekając na efekt prac nad ustawą rekompensacyjną.
pozdrawiam wszystkich
Krzysztof

163 komentarze:

  1. Mam pytanie, bez jakichkolwiek ukrytych intencji: czy projektodawca (reprezentujący prawo i skarb państwa) może zaproponować ustawę, w której pominie USTAWOWE ODSETKI za zwłokę w wypłacie bezprawnie zawieszonych świadczeń?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sformułuję inaczej: czy pominięcie USTAWOWYCH odsetek będzie w świetle prawa dopuszczalne we wnoszonym do sejmu projekcie ustawy "rekompensacyjnej"?

      Usuń
    2. Wiele rzeczy w świetle prawa jest niedopuszczalne a jednak o dziwo wykonywalne.Nie trzeba daleko szukać.Ot choćby wyrok TK w naszej sprawie.Interpretowany w "cały świat" w zależności kto, gdzie i jak chce rozstrzygnąć problem zaległych emerytur.I zamiast trzymać się sentencji wyroku TK to "grzebie się" w uzasadnieniu tegoż wyroku, w orzecznictwie SN czy działa ex tunc, czy ex nunc itd. Zatem uważam, ze nie należy już teraz "bić piany" o odsetki, najpierw otrzymajmy zaległe wypłaty a o odsetki można już wtedy" na luzie" dochodzić.

      Usuń
    3. Otrzymałem wyrok Sądu w Tarnowie identyczny jak w Legnicy,nawet bez powiadomienia o rozprawie,czyli spójne sędziowskie orzekanie. Pozostaje nam czekać.Ciepłe pozdrowienia dla zawieszonych.

      Usuń
  2. LOL, dla autora 7 tysięcy odsetek (stan na dzisiaj dla mnie) to mała kwota. oczywiście wybierając - mając pewne, szybko (po wakacjach) kwotę zawieszonej emerytury bez odsetek albo niepewną, po dłuższej walce 1-2 letniej całą kwotę z odsetkami pewnie większość z nas wybrałaby bez odsetek. Jednakże odsetki się należą, specjaliści wraz z byłym prezesem TK tak mówią, że są zasadne więc czemu nie walczyć o nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Błędne myślenie autora. Jedyne bicz na szybką ustawę to fakt, że odsetki rosną lawinowo i dlatego chcą się tym szybko zająć. Brak wypłaty odsetek sprawiłoby, że ustawa by utknęła na długie lata bo nikomu by nie zależało by w trymiga oddawać 800 mln.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od wartości przedmiotu sporu. Jeżeli ta wartość łącznie z odsetkami przewyższa kwotę 50 000 zł, to pobiera się w Sądzie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych od pism procesowych opłatę stosunkową, która wynosi 5% wartości przedmiotu sporu. Ja walczę o znacznie mniejszą kwotę, więc taka opłata mnie i wielu z nas nie dotyczy.
      Pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
    2. Odsetki są ustawowe i należą się jak "psu zupa", ten przepis działa w obie strony. Ode mnie zus ściągnął od kwoty zaległości 500zł przez 10 lat -1500zł
      pozdrawiam

      Usuń
    3. To, co napisałam wcześniej tyczy się spraw w sądach. Nie wiadomo, czy nie będzie podobnej opłaty stosunkowej od takiej kwoty w przygotowywanej ustawie rekompensacyjnej. W uzupełnieniu poprzedniego wpisu.
      Daniela

      Usuń
    4. Pani Danielo, rozumiem, że chodzi o "ryzykowne" (powodujące naliczenie opłaty stosunkowej) zwiększenie wartości przedmiotu sporu przez dodanie do niego ustawowych odsetek w przypadku niektórych (nielicznych) osób?
      Nadal jednak pozostaje otwarta zupełnie inna kwestia, czy ustawodawca jest uprawniony do wniesienia projektu ustawy BEZ UWZGLĘDNIENIA ustawowych odsetek. Czy nie byłoby to naruszenie prawa dyskwalifikujące taki projekt? Może nad tym, jak sobie z tą kwestią poradzić myślą teraz rządzący? A jeśli byłoby to dopuszczalne, to ustawa "bez odsetek" nie mogłaby przecież zamknąć drogi do odrębnego dochodzenia ich zwrotu od skarbu państwa nad drodze sądowej po odzyskaniu przyznanego ustawą "gołego" zaległego świadczenia.
      Mnie też wydaje się sensowny argument, że bardzo kłopotliwa kwestia konieczności wypłaty odsetek przyspiesza prace legislacyjne.

      Usuń
    5. Pani Danielo, wprawdzie nasze wpisy się minęły, ale i tak podtrzymuję moje pytanie.

      Usuń
    6. Ja bym chciała, żeby uwzględniono należne odsetki.
      Nawet tym, u których kwota sporu przekroczyłaby 50 tys, jakaś opłata "stosunkowa" w wysokości 5% byłaby bardziej opłacalna niż kwota pozbawiona należnych odsetek. Jestem zdecydowanie z tymi, którzy chcą odsetek, bo nam ich nigdzie nie darują.
      Daniela

      Usuń
    7. Odsetki nie są wliczane do wartości przedmiotu sporu i od nich nie ma opłat sądowych.

      Usuń
    8. Wygląda na to, że od otrzymanych ustawowych odsetek z tytułu nieterminowej wypłaty wynagrodzeń i świadczeńnie nie płaci się też podatku (art.21 ust.1 pkt 95 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2000r. Nr 14, poz. 176 z późń. zmianami).

      Usuń
  4. To, że autorzy artykułów napisali w Gazecie Wyborczej i Rzeczpospolitej o "nic nie znaczącym wyroku nic nie znaczącego prowincjonalnego sądu" i ten szum, który wywołali jest dla nas korzystny. Artykuły ukazują poziom polskiego prawodawstwa i polskiego niedouczonego sądownictwa. Pokazują także problem grupy emerytów oszukanych przez własne Państwo. Nagłaśnianie i przypominanie o sprawie rządzącym z naszej woli i korzystającym z mandatów poselskich i senatorskich naszym reprezentantom o doprowadzeniu sprawy do końca jest po myśli emerytów walczącym o swoje pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo słuszna uwaga. Można by powiedzieć, że wg porzekadła: "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".
      Oby ciekawe wnioski autora wpisu z 19:39 były prorocze!
      Pozdrawiam autora.

      Usuń
    2. Nie zgadzam się z powyższym wpisem. Podobno połowa ludzi nie rozumie nic a nic z tego co podają w dziennikach telewizyjnych. Co dopiero aspekty prawne? Większość osób usłyszawszy to zniechęci się do walki o cokolwiek. To przysługa (kolejna) dla Vincenta

      Usuń
  5. W DNIU DZISIEJSZY W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy wygrałam sprawę o wypłatę zalęgłej emerytury (01-10-2911 do 21-11-2012). Sąd nie chciał się wypowiedzieć w sprawie odsetek. Jestem emerytką nadal pracującą z naliczoną emeryturą w listopadzie 2009r.
    Pozdrawiam wszystkich oczekujących na wyroki i życzę żeby były również pozytywne dla nich.
    Nie wiem co dalej robić z odsetkami. – Krysia z bydgoskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba poczekać, czy ZUS nie wniesie apelacji.

      Usuń
    2. ZUS na pewno wniesie apelację bo ja też wygrałam w SO w Bydgoszczy i obecnie są przekazywane moje akta do SA w Gdańsku. Trzeba znowu czekać pół roku na następną rozprawę.

      Usuń
  6. Jesten pewna na 99%, że wniesie.
    Kr.z by.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może po informacji o rządowych pracach legislacyjnych nad ustawą rekompensacyjną coś się jednak zmieni w sposobie orzekania przez sądy, a szczególnie w reakcji ZUS na wyroki korzystne dla emerytów?

      Usuń
  7. Panie Krzysztofie dziękuję za Pana wypowiedź,zawsze w odpowiednim momencie Pan zareaguje i doprowadzi nas do pionu.Wyrazy szacunku Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to sie chlopu na stare lata trafil tlum wielbicielek, no , no

      Usuń
    2. Też dziękuję p. Krzysiu - prosimy zawsze o nas pamiętać i studzić nasze gorące głowy.

      Usuń
    3. ja tez- puchaty moherek

      Usuń
  8. A jaki podatek zapłacimy za ten rok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mam od czego, to mogę płacić.

      Usuń
  9. Oczywiście po otrzymaniu zaległych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przekroczymy próg w większości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Popieram Pana zdanie Panie Krzysztofie
    Pozdrawiam Teresa S. z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nie, co mają odsetki do ustawy - to myślenie dziecka, to może jeszcze chciejmy 25 % tego co nam się należy to może będzie lepiej i szanse na zwrot wzrosną?

      Usuń
    2. Panie Krzysztofie dziękuję że Pan o nas pamięta. Pozdrawiam Pana i Pana rodzinę a córce życzę powodzenia na nowej drodze życia. Krystyna

      Usuń
  12. jeżeli zwrócą wyrównanie w tym roku,to rozliczenie chyba będzie obowiązywało też za 2013, a jeżeli ktoś pobiera pomniejszoną emeryturę i otrzyma zaległe to czy nie wpłynie to na zawieszenie emerytury, ze względu na dochód,a może będzie rozliczane za ten okres wstrzymany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest tak:

      1)brak wieku emerytalnego w dniu wypłaty ( chyba będzie się liczyć data wypłaty zawieszonej) rozliczenie z ZUS z tytułu przekroczenia i US
      2)emeryci którzy mają wiek emerytalny to US

      Usuń
    2. Wcześniejsi emeryci pobierający pomniejszoną emeryturę rozliczają się z dochodu uzyskanego z pracy,wysokość świadczenia emerytalnego nie ma wpływu na zawieszenie emerytury.Wyrównanie za okres od 1.10.2011 do 21.11.2012 to zaległa emerytura,więc nie ma się czym przejmować.Pozdrawiam.Bożena z Białegostoku.

      Usuń
    3. dziękuję za informacje

      Usuń
  13. Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy...
    wszyscy tak zginiemy w zupie dla Vincenta.Fedaczni profesjonaliści gotują ową zupę...Ta Władza się sama diagnozuje.Dawniej na wsiach, starszych ludzi wynoszono na pola aby ....W głosie Vincenta i spółki słychać pieniądze .
    Władzy ustawodawczej i wykonawczej jest brak po prostu PRZYZWOITOŚCI

    OdpowiedzUsuń
  14. Ludzie w gorącej wodzie kompani jeszcze nic nie macie a już dzielicie i chcecie podatek płacić. Opanujcie się po co te nerwy. Pogoda piękna polecam spacer.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie do końca - niektórzy mają kasę .

      Usuń
    2. Mają kasę tylko ZUS robi apelacje, kasacje więc i może być tak że trzeba będzie "kasę" oddać....
      Nie ma jeszcze ZADNEJ osoby która by już mogła powiedzieć : WYGRAŁAM!!!!!!!!
      Więc po co ten ton "Hurra optymizmu"????
      ..jak wydasz kasę a ZUS ci każe oddać to wtedy będzie znowu "Larum".
      Ludzie! troszkę rozumu trzeba uzywać aby nie być znowu "z ręką w nocniku"...
      Macka.

      Usuń
  15. Szlag człowieka trafia jak czyta te dywagacje na temat odsetek, podatków .W tamtym roku też histeria podatkowo-jubileuszówkowa zapanowała na blogu .Ludzie.opamiętajcie się O podatkach będziemy mówić wtedy, kiedy będą zwrócone pieniądze. Jak zwykle dzielicie skórę na niedźwiedziu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niech piszą i dzielą. Mnie to nie przeszkadza, to chyba jeszcze wolno. Jak dla mnie to mogą nawet brać kredyty czy kupować na raty a konto tych wyrównań i odsetek. Najwyżej wyjdzie z tego potem lament i poszukiwanie winnych.

      Usuń
    2. Ej ty - nerwowy - to ty wylej sobie kubeł zimnej wody na głowę. I więcej kultury.

      Usuń
    3. ..już nie można mieć innego zdania niż wy???
      no to może cenzura - same głosy "po lini"...

      Usuń
    4. Sam sobie odpowiedziałeś ...

      Usuń
  16. Myślę, że w mojej sprawie ten "nic nieznaczący wyrok" był jednak przesądzający - sędzia odrzuciła skargę o wznowienie postępowania. Emerytura przyznana po 8 stycznia 2009. Szybkie ustne uzasadnienie do złudzenia przypominało to z Legnicy. Po otrzymaniu uzasadnienia mam 7 dni na odwołanie się do apelacyjnego. Sąd w Gdańsku. Jestem załamana - nie wiem jak dalej postępować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego wznowienie odbywało się w Gdańsku?
      Poczekać na uzasadnienie i nie odpuścić, dalej do SA. Może coś się w między czasie wyjaśni na naszą korzyść.
      Głowa do góry w myśl hasła naszego bloga: " Emeryt, to brzmi dumnie"!

      Usuń
    2. Oczywiście w międzyczasie - poprawka!

      Usuń
    3. Mieszkam w Gdańsku i oddział ZUS z Gdańska.

      Usuń
    4. Dziwne jesteś z tych po i taki wyrok ?

      Usuń
    5. Prawdę powiedziawszy przed opublikowaniem tego wyroku z Legnicy byłam pewna wygranej ale czytając parę dni temu ten artykuł na stronie głównej Wirtualnej Polski zaczęłam przeczuwać, że to może tak się skończyć.

      Usuń
    6. Do anonimowej z 11:35.
      Rozumiem, że wiesz, że wniosek o uzasadnienie wyroku należy złożyć w terminie 7 dni od jego ogłoszenia.
      Natomiast od momentu doręczenia ci go biegnie 14-dniowy termin do wniesienia apelacji, a nie 7-dniowy, jak piszesz.

      Usuń
    7. Proszę nie odpuszczać. Prosić o uzasadnienie wyroku i odwoływać się za każdym razem. Proszę się nie denerwować, tylko przyjąć to wszystko z dystansem. Moje rozprawy też były w Gdańsku, w SO i w SA. Wszystkie odmowne. Obecnie jestem po wysłanej kasacji do Sądu Najwyższego. I tylko ten wyrok będzie istotny. Potem ewentualnie ETPCZ. Halina W.

      Usuń
    8. Czy to jest na pewno odrzucenie a nie oddalenie skargi? Jezeli rzeczywiscie odrzucenie to zdarza sie to po raz pierwszy wsrod blogowiczow. Na jekiej podstawie sad pozbawil Cie prawa do wznowienia postepowania?

      Ula05

      Usuń
  17. Rozumiem, że wiesz, że wniosek o uzasadnienie wyroku należy złożyć w terminie 7 dni od jego ogłoszenia.
    Natomiast od momentu doręczenia ci go biegnie 14-dniowy termin do wniesienia apelacji, a nie 7-dniowy, jak piszesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś pomyliłam z nerwów, ale tak zapamiętałam, że mam 7 dni na odwołanie. Od razu poprosiłam o pisemne uzasadnienie wyroku.

      Usuń
    2. No to teraz spokojnie czekaj. Jeśli chcesz przedłużyć sobie termin złożenia apelacji, to postaraj się odebrać przesyłkę z sądu w najpóźniejszym możliwym określonym przez pocztę terminie (najpierw awizo, potem powtórne awizo). 14 dni na złożenie apelacji liczy się dopiero od dnia doręczenia ci wyroku z uzasadnieniem = odebrania go przez ciebie z poczty.

      Usuń
    3. Czy skarga o wznowienie była wniesiona do sądu w ustawowym terminie?
      Jeżeli odrzucono skargę o wznowienie to na postanowienie sądu (I instancji) przysługuje zażalenie, nie apelacja.
      Termin 7 dni od daty doręczenia uzasadnienia.
      Na postanowienie o odrzuceniu skargi o wznowienie postępowania zastosowanie znajdzie art.394 k.p.c.

      Usuń
    4. uwaga Anonimowy z 11.35! To ważne , żeby dojść , czy masz złożyć zażalenie na postanowienie o odrzuceniu (7 dni czasu ) , czy apelację do SA (14 dni czasu ). Tak mi się wydaje .Ale nie wiem , gdzie składa się zażalenie na postanowienie o odrzuceniu - czy tez w SA?

      Usuń
  18. Prosze zobaczyć jaką informację zamieszczono w Gazecie Prawnej nt. red. Wiktorowskiej. To co mnie szczególnie poruszyło wyróżnię cudzysłowem, gdyż nie mogę podkreślić

    Bożena Wiktorowska: bozena.wiktorowska@infor.pl
    Informacje o autorze
    Specjalista z zakresu ubezpieczeń społecznych. Znawca systemów emerytalnych : ZUS. KRUS oraz służb mundurowych. Przygotowane przez nią artykuły prasowe stały się powodem nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych Sejmu poprzedniej kadencji oraz licznych wystąpień rzecznika praw obywatelskich. "Obecnie pomaga emerytom, którym zawieszono wypłatę emerytur w przygotowaniu pozwu zbiorowego przeciwko ZUS."

    Czyli najpierw trzeba emerytom zaszkodzić dzieląc ich na tych przed i po, aby później móc pomagać!

    pozdrawiam
    Elżbieta z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.gazetaprawna.pl/autor/42,bozena-wiktorowska

      Usuń
    2. to jest stara sprawa dawno to czytałam

      Usuń
    3. Zgadza się ja też bardzo dawno to czytałam.

      Usuń
  19. Jeśli ktoś chce zapoznać się z przebiegiem prac senackiej Komisji Ustawodawczej w dniu 10.04.2013r., m.in. w sprawie rozpatrzenia wyroku TK w sprawie K 2/12 - zapraszam do czytania stenogramu lub obejrzenia retransmisji posiedzenia: http://www.senat.gov.pl/prace/komisje-senackie/posiedzenia,15,3,komisja-ustawodawcza.html
    (w przypadku stenogramu debata nad naszą sprawą zaczyna się u dołu strony nr 17.)

    A jeśli ten materiał pojawił się już wcześniej na blogu, to zamiast zapraszać - przepraszam za odgrzewanie starych kotletów, ale to wyłącznie w dobrej wierze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Xenefont o/Olsztyn13 czerwca 2013 21:57

      OK,oczywiście,że już czytaliśmy i słuchaliśmy tego wszystkiego,jak "świnia grzmotu". Czekamy teraz na realizację tych zapisów,które zostały poczynione.Będzie dobrze,będzie dobrze.Pozdrawiam...

      Usuń
    2. Dziękuję Anonimowemu za link. Wysłuchałam z uwagą debatę na temat zawieszonych i uważam, że będzie dobrze. kto nie słuchał to polecam !!!!! Myślę, że na jesień dostaniemy zawieszone emerytury wraz z odsetkami. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

      Usuń
    3. Jest to dobry materiał do wysłuchania dla tych co walczą w Sadach. Ciekawe czy wszyscy go słuchali??????????.

      Usuń
  20. Dzisiaj miałam sprawę odwoławczą w SO w Krakowie.Oczywiście przegrałam, bo jestem z tych z PRZED.Miałam przygotowane argumenty, które na blogu podała Pani Ula i Pan Krzysztof,ale sąd ich nie uznawał.W ogóle niewiele miałam do powiedzenia.Po ogłoszeniu wyroku zapytałam dlaczego sądy w tej samej sprawie orzekają różnie.Na to pytanie nie otrzymałam odpowiedzi. Przede mną była pani z tych z "przed" również przegrała. Wrażenie z sądu okropne.Jesteśmy tam intruzami.Pozdrawiam wszyskich na blogu.Halina-niepracująca już emerytka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy był przedstawiciel ZUS?

      Usuń
    2. Pani Halino,
      Czy ZUS odniosl sie do zarzutow przedstawionych mu przez Pania? Jezeli nie to bylby to bardzo dobry "haczyk" na postepowanie sadu. Poki co prosze dopilnowac terminu do zlozenia wniosku o wydanie wyroku z uzasadnieniem. Dopiero jak bedzie Pani wiedziala jakie przepisy zostaly zastosowane przez sad mozna sie bedzie do nich odniesc.
      To, ze sady wydaja rozne wyroki w tej samej sprawie to dlatego, ze sady sa niezawisle i moga robic co chca nie ponoszac za to zadnej odpowiedzialnosci - bo na tym polega ich "niezawislosc"
      Prosze sie nie martwic, sad nalezy traktowac tak jak on nas traktuje i robic swoje bezstresowo.
      Czy Pani w swoim pozwie napisala, ze miala Pani ustalone prawo do emerytury przed 2009r.
      Prosze rowniez pamietac, ze Pani tej sprawy NIE PRZEGRALA.
      pozdrawiam serdecznie
      Ula05

      Usuń
  21. Nie było nikogo z ZUS, tylko sędzina i protokolantka.Halina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jakiej podstawie ZUS pisemnie uzasadniał wniosek o oddalenie Pani odwołania i czy sąd uwzględnił tylko argumenty ZUS, czy był stronniczy dodając swoje przesłanki do oddalenia?

      Usuń
    2. Mówi się: pani SĘDZIA, nie sędzina. Sędzina, to żona sędziego :)

      Usuń
    3. A mąż sędziny - to jak to będzie?

      Usuń
  22. Argumentem było to,że emeryturę miałam naliczoną w pazdzierniku 2008roku.Halina

    OdpowiedzUsuń
  23. Pani Halino, pytam bo w moim przypadku sąd pod nieobecność przedstawiciela ZUS, który w pisemnym wniosku wnosił o oddalenie mojego odwołania na podstawie realizacji wyroku TK od chwili ogłoszenia wyroku - ex nunc, nie podawał innych argumentów. Natomiast sąd oddalił moje odwołanie na podstawie, że jestem "sprzed". Moim zdaniem, została naruszona zasada bezstronności sądu, co wynika z art.321 kpc, albowiem sąd nie może ustalać okoliczności, które nie mieszczą się w granicach zakreślonych wnioskami stron. Nawet w wypadku,gdy powołane przez strony okoliczności faktyczne mają szerszy zakres od zakresu dochodzonego przez strony żądanie,SĄD NIE MOŻE TEJ OKOLICZNOŚCI UWZGLĘDNIĆ Z URZĘDU PRZY WYROKOWANIU.
    Może jakiś autorytet prawniczy pomoże nam tę kwestię wyjaśnić, bo widzę, że takich osób jak ja, jest więcej i czy nie można by tego argumentu podjąć w apelacji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Xenefont o/Olsztyn13 czerwca 2013 22:18

      Danielo...przecież to oczywiste!Żaden nasz krajowy sąd nie ma prawa i nie może ustalać okoliczności, które nie mieszczą się w granicach zakreślonych wnioskami stron!Wnerwia mnie,coraz bardziej jednoosobowe ferowanie wyroków.Ale nie ma tego złego... SN wreszcie będzie musiał podjąć tę naszą,emerycką rękawicę,by nie zbłaźnić się przed ETPCz w Strasburgu...no,chyba,że My emeryci,nie będziemy sobą.Pozdrawiam mazurskim ciepłem...

      Usuń
    2. u mnie tez to SO podjął inicjatywę, zmieniając treść odwołania ( ZUS powołał się na art.190 p.1 i 2 KR) upierając się , że wniosek złożono w 2008 r., ale z uwagi na to, że nie spełniłam warunku rozwiązania umowy o pracę - zawieszono emeryturę.Czyli sam zmienił zakres wnioskowania. Jako " szybki" argument podałam datę wydania legitymacji emeryta ( luty 2009), ale to Wysoki Sąd pominął. Czyli jest to powszechne działanie sądów, wg. schematu. Janka

      Usuń
  24. Proszę o podpowiedź i pomoc. Odwołanie od decyzji w sprawie zaległej / październik 2011 - listopad 2012/ emerytury+ odsetki złożone do sądu okręgowego za pośrednictwem ZUS w dniu 6 maja 2013r. S.O. przesyła odpis odpowiedzi ZUS na odwołanie i informuje o możliwości zajęcia stanowiska i złożenie wniosków dowodowych. Jakie wnioski? Czy chodzi o pismo przygotowawcze, którego wzór jest zamieszczony ? Czytałam go, ale ja jestem z tych "po" i w ogóle mi nie pasuje. Co powinnam dołączyć i czy to jest wskazane ? Dlaczego nie ma podanego terminu rozprawy? Co robić po przegranej, a co po wygranej i kasacji złożonej przez ZUS ? Magdzia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku trzeba ustosunkować się do argumentów podanych w odpowiedzi na Pani odwołanie przez ZUS. Chyba chodzi o to, że art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. działa od chwili ogłoszenia wyroku TK. Trzeba przedstawić argumenty odrzucające tę tezę. Taką argumentację publikowałam na blogu, proszę poszukać.

      Usuń
    2. Przepraszam - nie działa od chwili ogłoszenia wyroku

      Usuń
    3. Magdo,
      Czy ZUS odniosl sie do stawianych mu zarzutow czy tez podal swoje racje? Jezeli racja ZUS-u jest sktecznosc dzialania wyroku TK.
      Musisz wiedziec, ze to Ty zaskarzasz dzialanie organu, ktory jest strona pozwana i to strona pozwana, zgodnie z obowiazujacym prawem, moze sie odniesc do wnioskow powoda przed pierwsza rozprawa.
      Jezeli jednak ZUS odnosi sie do dzialania wyroku to poinformuj sad o potrzymaniu swoich wnioskow zlozonych w pozwie.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    4. Zlosliwosc rzeczy martwych prowadzi do wprowadzenia korekty mojej wypowiedzi.
      Powinno byc: Jezeli racja ZUS jest skutecznosc dzialania wyroku TK to musisz wiedziec ... itd
      Ula 05

      Usuń
    5. Pani Ula05 to taki ranny ptaszek i cieszę się, że takie osoby są i na bieżąco prowadzą dyskusję. Bez bloga byśmy nie poradzili , a tu tyle pomocnych i wspierających .Czytam z uwagą pozdrawiam Irena z deszczowego od rana Lubuskiego.

      Usuń
  25. Pani Danielo, w moim przypadku ZUS wnosząc o oddalenie mojego odwołania powołał się na wyrok TK najpierw uzasadniając,że art. 28 ww Ustawy utracił moc z chwilą ogłoszenia wyroku tj.22.12.2012 (Dziennik Ustaw), powołał się również na art.190 Konstytucji i art. 188. Dodatkowo ZUS pisał wszystko co mu pasuje i wtedy napisał ,że nabyłam prawo do wcześniejszej emerytury 01.08.2008 w zw. z osiągnięciem 55 lat życia powołując się na Wyrok Sądu z Lublina III AUa 1120/12-że uprawniony do wcześniejszej emerytury nie stanowi nowego świadczenia( to wytłuścił), dalej,że prawo nie wygasa , a w zw. ze spełnieniem warunku osiągnięcia wieku emerytalnego następuje jedynie ustalenie na nowo podstawy.dalej powołał się na art. 103 a ustawy,że tk ROZPATRYWAŁ CZY USTAWODAWCA MÓGŁ NA PODSTAWIE ART.28-16.12.2010 R. rozciągnąć stosowanie art. 103 a przepisu ustalającego nową treść ryzyka emerytalnego na sytuacje przyszłe , tj. wobec osób, które już nabyły prawo do emerytury w okresie od stycznia 2009 czyli w czasie kiedy trzeba było rozwiązać stosunek pracy. A skoro ja nabyłam prawo w 2008 r(tak piszę w skrócie) to nie mieszczę się w kręgu osób do których wyrok ma zastosowanie. Wtedy jak ubezpieczona nabyła prawo do emerytury czyli w 2008 roku obowiązywał art 103 ust.2, a na koniec napisał ZUS ,że złożyłam skargę po terminie powołując się na art.145 a par.2 KA. Sąd natomiast jedynie uczepił się tego,że do emerytury prawo nabyłam w 2008 roku i że emeryturę przyznaje się tylko raz, a zmiany w nowelizacjach są różne i dlatego dostałam świadczenie, a później ZUS mógł na podstawie nowych przepisów zabrać, Czekam cierpliwie na uzasadnienie, na pewno będzie spisane częściowo z Legnicy, częściowo z Lublina i na nic moje wywody gdzie powoływałam się na kilka spraw SA pozytywnych dla osób "przed", opinie mec. p. Hałówki i pozostałych autorytetów.W moim przypadku chyba ten .art. 321 k.p.c.nie ma uzasadnienia?Ale ja już tak bardzo się tym wszystkim nie przejmuję-idę do końca! (jak dożyję) nawet jakbym miała dać połowę tych pieniędzy prawnikom!Nie chcę być całe życie oszukiwana, tak jawnie z premedytacją przez chore przepisy i decydentów, którzy tylko własne interesy mają na uwadze.Sami z byle czym lecą do sądów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu,witaj! U mnie powoływał się też na to, że art. 28 stracił moc od chwili ogłoszenia i powoływał się na art. 190 ust.3 Konstytucji RP. Wcześniej tylko podał chronologicznie, że wydano mi decyzję o przyznaniu emerytury w 2008 r., którą zawieszono wobec kontynuowania zatrudnienia, następnie wydano decyzję wypłaty emerytury w marcu 2009, kolejno decyzję o wstrzymaniu wypłaty od 1.10.2011 wskutek kontynuowania zatrudnienia oraz decyzję w sprawie podjęcia wypłaty emerytury w maju 2012 na skutek rozw. stosunku pracy - czyli przedstawił taki mój życiorys ZUS-owski bez komentarza.
      Pozdrawiam



      Usuń
    2. Xenefont o/Olsztyn13 czerwca 2013 22:53

      Dziewczyny!Wasz Xenefont "sprzed",czeka na na jakiś odzew ze stron wiadomych.24.04.br. mój ZUS O/Olsztyn otrzymał moje pismo sądowe.I cisza!A jestem w podobnej sytuacji,jak Daniela...Pozdrawiam i proszę o cierpliwość i wyrozumiałość dla tzw. niezawisłych sądów.Albowiem,nie wiedzą,co czynią...

      Usuń
  26. Może ktoś napisać ile kosztują sprawy w sądach - jakie są opłaty ponoszone przez nas?
    Jestem na początku tej drogi "przez mękę" i zastanawiam się czy będzie mnie stać na to aby walczyć z ZUS aż do końca - czyli do SN.
    Na razie złożyłam odwołanie do SO za pośrednictwem ZUS.
    Jestem osobą samotną i nie wiem czy finansowo stać mnie będzie na adwokatów i opłaty.
    Magda.

    OdpowiedzUsuń
  27. Xenefont o/Olsztyn14 czerwca 2013 00:47

    Madziu!!!Nie jesteś samotną...masz nas!Ponoszone koszty,to opłaty za przesyłki pocztowe,w tę i tamtą stronę...np.autobusem dojedziesz,resztę pozostaw rozwojowi sytuacji.W przypadku finansowych,"męczarnianych" kłopotów-pisz...Pomożemy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wsparcie psychiczne jest najbardziej potrzebne - w grupie raźniej - jeszcze raz dzięki!
      Magda.

      Usuń
  28. Ja nabyłam prawo do emerytury przed 2009r./wiek, staż/, ale pierwszy wniosek o emeryturę złożyłam w maju 2009r. Czy jestem przed 8.01, czy po. Bo jak pisze P. Renia ZUS i Sąd mówią o nabyciu praw, a nie 0 dacie o złożenia wniosku.
    W moim przypadku ZUS w swoim oddaleniu mojego pozwu również powoływał się na datę nabycia uprawnień do emerytury ,z której nie skorzystałam. Jak ma się to w kontekście naszych spraw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z powyższego wynika,że ZUS w swoim aktualnym stanowisku dopasowuje się już do "rozumowania sądowego"

      Usuń
  29. No i właśnie.Widać, że i ZUS i Sądy "gubią się" już sami w tych "jedynie słusznych" wywodach dotyczących nabycia prawa do emerytury.Bo jeżeli iść tym tokiem rozumowania, że prawo do emerytury nabywa się w momencie spełnienia warunku wieku i okresów zatrudnienia, to właściwie wszyscy składający wnioski po raz pierwszy o emeryturę po 08.01. także nabyli prawo do emerytury przed 08.01.2009r., a nie po 08.01.. gdyż wtedy jedynie złożyli wniosek o emeryturę, do której właśnie nabyli prawo przed 08.01.2009r.Ponadto od 2009r. nie ma już przecież wcześniejszych emerytur (chociażby dla kobiet), zatem jak ktoś mógł nabyć prawo do wcześniejszej emerytury w 2009r.??? I to trzeba wreszcie uzmysłowić Sądom.No po prostu paranoja.
    Pozdrawiam serdecznie.Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze coś chcę dodać.Dopiero po 08.01.2009r. wszyscy ci "sprzed" i ci "po" mogli w pełni zrealizować NABYTE WCZEŚNIEJ PRAWO DO EMERYTURY.Zatem żaden podział a tym bardziej ten zupełnie sztuczny podział nie znajduje w argumentach odwołujących się stron żadnego logicznego uzasadnienia.Takie jest moje skromne zdanie.
      Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego

      Usuń
    2. Szanowna Pani Jadziu!
      Podzielam w 100% Pani argumentację. Ja również nabyłam prawo do emerytury wcześniejszej przed 08.01.2009r. ale wniosek złożyłam w maju 2012r. po osiągnięciu 60 lat i przepracowaniu 40 lat pracy przed ogłoszeniem Trybunału. Nie skorzystałam i nie pobierałam żadnych
      pieniążków z ZUS-u z różnych przyczyn w pracy i napewno mojej naiwności i lojalności wobec przełożonych.Cały czas pracuję.Takich osób jest mnóstwo.Dlaczego Trybunał,ZUS i Sądy nie mogą tego zrozumieć iż krzywdzą wiele, wiele osób swoim orzecznictwem i "Oni" wprowadzają wielką niesprawiedliwość społeczną, to bardzo...bardzo boli.Jedni mogą pracować i pobierać emeryturę a inni za to że byli lojalni wobec Państwa nie mogą pobierać emerytury.
      Pozdrawiam bardzo serdecznie. Ania z Wrocławia

      Usuń
    3. Do:Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego z godz.11.36
      ...Ponadto od 2009r. nie ma już przecież wcześniejszych emerytur (chociażby dla kobiet)"..

      To nie jest prawda, bo na "wczesniejszą" mogą nadal przechodzic kobiety do rocznika 1953,ale wniosek muszą zgłosic kilka dni przed ukończeniem powszechnego wieku emerytalnego.
      Oczywiście już nie będą mogły miec wypłacane, ale przewaznie tego świadczenia wychodzi więcej niż z systemu tzw."mieszanego"

      Usuń
    4. Zgadzam się z anonimem z godz. 12:54 .Ja urodzona w 1950 r. wniosek o wcześniejszą emeryturę złożyłam na 1 m-c przed ukończeniem 60-ciu lat tj. w 2010 r. W następnym m-cu złożyłam drugi wniosek o naliczeniu emerytury mieszanej. Okazało się, że emerytura wcześniejsza jest wyższa i ta korzystniejszą mam wypłacaną. Miałam świadomość, że o emeryturę mogłam wystąpić w styczniu 2009 r. pracując. Z różnych powodów nie zrobiłam tego, teraz z perspektywy czasu wiem że była to moja głupota, bardzo tego żałuję, że darowałam tyle
      pieniędzy,biorąc pod uwagę fakt jak z nami decydnci postępują (Rząd i Sądy.

      Usuń
    5. Pani Jadziu! Nic dodać nic ująć. Ma Pani rację. Decyzje organu rentowego przyznające (ustalające) prawo do emerytury mają charakter deklaratoryjny a nie konstytutywny i potwierdzają jedynie spełnienie ustawowych przesłanek nabycia prawa do świadczenia emerytalnego. W celu ustalenia prawa do wcześniejszej emerytury nie było wymagane rozwiązanie stosunku pracy. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 marca 2011r. (II UK 299/10, LEX 817535), w uzasadnieniu stwierdził, „iż treść art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wskazuje z jednej strony, iż kontynuowanie zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy nie ma wpływu na nabycie prawa do emerytury, gdyż prawo to powstaje z mocy ustawy po spełnieniu warunków określonych w przepisach, z drugiej jednak strony przesądza o uznaniu, że realizacja tego prawa (polegająca na wypłacie świadczenia) ulegała zawieszeniu w razie kontynuowania zatrudnienia po nabyciu prawa do emerytury, niezależnie od wysokości uzyskiwanego przychodu ze stosunku pracy.”
      To samo: /..prawo do świadczeń powstaje ex lege, zaś powstanie prawa do świadczeń odróżnić należy od jego ustalenia deklaratoryjną decyzją organu rentowego oraz od prawa do pobierania świadczenia. /Uchwała siedmiu sędziów SN - III UZP 5/03/ W uzasadnieniu uchwały całej Izby Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 20 grudnia 2000 r. (III ZP 29/00, OSNAPiUS 2001 nr 12, poz. 418) Sąd Najwyższy stwierdził, że ,,Prawo do świadczeń powstaje i istnieje niezależnie od decyzji organu rentowego, a tylko jego realizacja w postaci wypłaty świadczenia wymaga potwierdzenia decyzją. Stanowisko to jest zbieżne z poglądami wyrażanymi w piśmiennictwie prawa ubezpieczeń społecznych". Słusznie Pani zauważyła, że wszyscy w okresie, które zakreślił TK w swoim uzasadnieniu mieli nabyte już z mocy prawa prawo do emerytury, tylko jedni zrealizowali swoje prawo ustalone wcześniej a drudzy jednocześnie , ustalając i realizując.Nikt z nas nie działał bezprawnie. Pozwolił nam na to ustawodawca eliminując w tym okresie z obrotu prawnego art.103 ust.2. i uchwalając jednocześnie art 45 /wiecie o co chodzi/ dla tych co mieli już ustalone prawo do emerytury i zawieszone z mocy prawa. Takie działanie ustawodawcy to odebranie nam praw nabytych. Prawo do pobierania emerytury zostało przeze nas nabyte (zrealizowane) zgodnie z wolą ustawodawcy i zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami prawa. Jeżeli ustawodawca poszedł po rozum do głowy i doszedł do wniosku , że poprzednia treść ryzyka była niewłaściwa i należy ją zmienić to powinien to zrobić bez łamania Konstytucji.Nie byłoby teraz tego zamieszania. Pozdrawiam Wiga

      Usuń
    6. poprawiam końcówkę powyższego wpisu "jak z nami teraz decydenci postępują (Rząd, ZUS i co niektóre Sądy)i to w Państwie prawa. Szkoda, że po przeżyciu "ładnych" paru lat przekonałam się, żyję w Państwie bezprawia, kolesiów, afer, wyższych sfer, osób uprzywilejowanych np. zwolnienie się choćby na jeden dzień, zatrudnić na drugi dzień i wszystko ok należna i pensja i emerytura.

      Usuń
    7. Chciałam jeszcze dodać że z tego wynika , że nie wszyscy sędziowie odrobili lekcje.Wiga

      Usuń
    8. Moje Drogie Miłe Panie: Pani Aniu z Wrocławia i Pani Wigo. Cieszę się ogromnie,że moje przemyślenia spotkały się ze zrozumieniem Pań i jak widać myślimy podobnie i logicznie.Tylko dlaczego nie mogą pojąć tego wszystkiego "mądre" sądy???. Myślę, że może nawet zgadzają się z nami, tylko przyjęta linia orzekania w naszych sprawach nie pozwala im orzekać na naszą korzyść.
      Małe wyjaśnienie dla Anonima z 12:54 i KS z 13:48.
      Ale ja nie twierdzę, ze nie można PRZECHODZIĆ na wcześniejszą emeryturę po 2009r., jednakże wg mnie warunki do jej uzyskania(staż,zatrudnienie)czyli właśnie to prawo do emerytury należało nabyć przed 2009r.
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego

      Usuń
    9. Jeszcze coś zapomniałam, ale to chyba nadchodzący weekend troszkę mnie rozprasza.
      Pani Wigo, może zabrzmi to niezbyt elegancko ale dobitnie: wielki "szacun" dla Pani za tak ogromną wiedzę prawniczą, tak swobodne poruszanie się w tych paragrafach, wyrokach, kodeksach i dla mnie zawsze bardzo mądre, logiczne i merytoryczne wpisy.Zawsze czytam je z wielką przyjemnością i skrupulatnie korzystam z Pani wiedzy za co serdecznie dziękuję.
      Jeszcze raz pozdrawiam.Jadwiga z Aleksandrowa Łodzkiego

      Usuń
    10. Droga Wigo, znowu jestem pod wrażeniem.
      Wigo, na naukę nigdy nie jest za późno, może te sędziowskie autorytety oddalające nasze odwołania z powodu jakiegoś bzdurnego podziału emerytów, zapoznają się z wiedzą zdobytą przez takich emerytów, jak Wiga, Ula05, Teresa i wielu innych, którzy też potrafią studiować przepisy prawne ( chociaż nie są prawnikami) i wyciągać logiczne wnioski. Z pomocą takich zaangażowanych ludzi, jeżeli nie wygramy w polskich sądach, pójdziemy dalej! Niech decydenci się opamiętają i zobaczą, że nie mają z takimi emerytami szans i niech coś postanowią póki jeszcze czas, aby zaoszczędzić Polsce wstydu, gdy emeryci zmuszeni będą szukać sprawiedliwości poza jej granicami. Zgadzam się z konkluzją wpisu KS z 14:04
      Pozdrawiam podobnie myślących.

      Usuń
    11. Kochani zawieszeni,
      Mysle, ze w naszych sprawach to troche winy lezy po naszej stronie. Otoz jak wiadomo prawo do emerytury powstaje z mocy ustawy i nikt nie musi nam tego ustalac. Organ tylko i wylacznie potwierdza nasze prawo do pobierania swiadczen emerytalnych.
      To wlasnie decyzjami sprzed 2009r. ZUS potwierdzil nie spelnienie przeslanek do pobierania swiadczen emerytalnych bez przywolanie jakichkolwiek przepisow na ich poparcie (prosze sprawdzic swoje decyzje). Wskazanie jako podstawy prawnej ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie jest zgodnie z wyrokami SN (ich sygnatury juz na blogu podawalam) podstawa prawna.
      Dlatego tez w naszych odwolaniach powinnismy podkreslac to, ze ZUS decyzja z roku... (sprzed 2009)potwierdzil nie spelnianie uprawnien do pobierania swiadczen emerytalnych a decyzja z roku ...(po 2009) takie prawo zostalo potwierdzone.
      Nie mozemy w zadnym wypadku twierdzic, nawet na posiedzeniu sadowym, ze ZUS przed 2009 USTALAL PRAWO DO EMERYTURY badz, ze byla to tylko EKSPEKTATYWA.
      Takimi stwierdzeniami sami sobie szkodzimy.
      Powinnismy uzywac takich argumentow by zablokowac mozliwy sprzeciw ZUS-u.
      Musimy rowniez pamietac, ze aby zwrocic na cos uwage sadu musi to byc zwiezle i im mniej do czytania dla sadu tym lepiej.
      Jak widac z ostatnich wpisow sady sa coraz to bardziej pogubione i ktorys z sadow (chyba w przypadku Eli z Lodzi) wydal wyrok na podstawie przepisu juz nieistniejacego ze wzgledu na jego uchylenie.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    12. Ulo05, w pismach do SO używałam terminu:ekspektatywa zgodnie z sugestią Pana Krzysztofa. Przy pisaniu apelacji postaram się skorzystać z Pani rad. Czy mogłaby Pani jeszcze raz podać te sygnatury SN albo wskazać miejsce, gdzie tego materiału szukać?
      Dziękuję
      Daniela

      Usuń
    13. Odnośnie art.100 ustawy o em. warto poczytac wyrok SN z dnia 8 stycznia 2013 r Sygn.akt I UK 362/12

      Usuń
    14. Danielo,
      Nie przypominam sobie kiedy dokladnie wskazywalam na te wyroki ale mysle, ze mogloby to byc w lutym lum marcu.
      Na swoim pen-drivie mam zapisny tylko jeden ale w sprawie wystarczajacy.Jest to wyrok SN - syg, akt I UK 266/06.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    15. I UK 266/06
      Dowód na jakie twierdzenie?

      Usuń
    16. Ulo05, ma rację anonimowy z 22:25, podana sygn. dotyczy innej sprawy, musiałaś coś pomylić.
      Pozdrawiam

      Usuń
    17. Danielo,
      Prosze, przeczytaj wpisy a dopiero wtedy rozsadzaj. W swoim wpisie z dnia 14 czerwca napisalam: cyt. "Wskazanie jako podstawy prawnej ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie jest zgodnie z wyrokami SN (ich sygnatury juz na blogu podawalam) podstawa prawna.Poprosilam o sygnatury tych wyrokow i podalam Ci wyrok o sygn. I UK 266/06 z dnia 19 lutego 2007r. w ktorym SN stwierdzil:
      "Nie mozna uznac za prawidlowe podanie podstawy prawnej decyzji powolanie sie przez organ rentowy na cala ustawe z dnia 17 grudnia 1998r o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczen Spolecznych - jednolity tekst:Dz.U z 2004rNr 39 poz.353 ze zm) bez wskazania konkretnego przepisu tej ustawy".
      Nie rozumiem z czego wynika Twoj problem? Czy to w dalszym ciagu jest niezrozumiale?
      Ula05

      Usuń
    18. Ma byc - poprosilas o sygnatury tych wyrokow a nie POPROSILAM

      Usuń
    19. Szanowna Ulo05, przepraszam za to niezrozumienie lub przeoczenie Twoich intencji. Dziękuję bardzo za to, że wyjaśniłaś tę sprawę i chyba się nie gniewasz. Jesteś niepodważalnym autorytetem na blogu. Myślałam, że mogłaś pomylić jakąś cyferkę, bo w tym wyroku chodziło o rentę, a nie o emerytury. To jakieś "zmęczenie materiału"
      Daniela

      Usuń
    20. Danielo,
      Sensem tego wyroku jest nieprawidlowe stosowanie przez organ emerytalno-rentowy (ZUS) jako podstawy prawnej wydanej decyzji w sprawie calej ustawy zamiast przepisow prawnych w niej wystepujacych.
      W naszych decyzjach wydawanych przez ZUS, a tak jest przynajmniej w moim przypadku, jako podstawe prawna decyzji podaje sie ustawe o emeryturach i rentach z FUS co w swietle tego wyroku jest nieprawidlowe.
      Ponadto zawieszajac mi emeryture ZUS rowniez nie wskazal jaki przepis prawny mial zastosowanie.
      Nie ma zadnych racji, ktore nie moga byc podwazane.
      Nie uwazam sie jednak za "zmeczony material" wrecz przeciwnie jestem bardzo pelna wigoru.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    21. Ulo05, ten "zmęczony materiał" odnosił się do mnie, a nie do Ciebie. Pięknie wszystko wyjaśniłaś. Poszukałam swoje decyzje. W decyzji wstrzymującej wypłatę emerytury ZUS powołuje podstawę prawną: 1)Ustawa z 17 grudnia 1998 r.o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. DZ.U.z 2009r. Nr 153, poz.1227 ze zm.). 2)od 1.10.2011 r. , zgodnie z art.28 ust.o zmianie ustawy o finansach publicznych...( DZ.U.NR 257, poz.1726)
      Decyzja odmawiająca uchylenia decyzji w części, w jakiej decyzja ta zawiesza, na podstawie art.28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.Nr257, poz.1726 oraz z 2011 r. Nr291, poz. 1707) w związku z art. 103a ustawy z dnia 17 grudnia 19998 r.o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( Dz.U.z 2009 r.Nr 153, poz. 1227 z późn. zm.)prawo do emerytury za okres od dnia 01.10.2011 do dnia 30.04.2012
      Ulo05, jak oceniasz powołane w moim przypadku podstawy prawne w obu decyzjach?
      Pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
  30. Chciałam jeszcze dodać (tych artykułów, które wymieniał sąd nie pamiętam),że sąd stwierdził, że ZUS emerytury mi nie zawieszał, gdyż miałam ją już zawieszoną w 2008r gdy poprosiłam o jej naliczenie.Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  31. Czy istnieje obowiązek powiadamiania pracodawcy / na piśmie/że pobieram emeryturę. Celina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakład pracy powiadamia się po to, aby nie mieć naliczonej ulgi podatkowej 2 razy, bo wtedy należy zwrócić przy rocznym rozliczeniu \PIT, a po co oddawać tyle kasy. W moim przypadku było tak że złożyłam oświadczenie o nie naliczaniu ulgi podatkowej pracownicy która nalicza wynagrodzenie.

      Usuń
  32. Ja raz pytałam o to w ZUS,powiedzieli mi,że nie.Halina

    OdpowiedzUsuń
  33. Do Celinki.
    Musisz powiadomić zakład pracy jeżeli pracujesz i pobierasz emeryturę. Zakład pracy odlicza Ci wolną kwotę od podatku i ZUS również od emerytury. Można mieć tylko jedno odliczenie, w przeciwnym razie będą kłopoty w skarbówce przy rozliczeniu rocznym a tego nikomu nie życzę( są kary ).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. W zakładzie pracy nie odliczają mi wolnej kwoty bo powiadomiłam ustnie dział płacowy. Ale mamy teraz kontrolę z ZUS i inspektor twierdzi że należy powiadamiać pisemnie pracodawcę i ZUS. Dziękuję bardzo za podpowiedzi.Celina

    OdpowiedzUsuń
  35. Celina, ja powiadomiłam zakład natychmiast jak dostałam emeryturę.Odbiłam na ksero decyzję zasłaniając wysokość świadczenia.Dlaczego tak zrobiłam.

    1. to tak jak już ktoś podpowiadał chodziło o nie odliczanie ulgi

    2. ponoć w sytuacji,gdy pracownik jest emerytem to inny jest "kod " dotyczy informacji odprowadzanych składek na ZUS przez zakład pracy.

    3.Jako wcześniejsza emerytka potrzebowałam zaświadczenia o zarobkach ażeby rozliczyć dochód z ZUS , zaświadczenie wystawia dział kadr- rachuba a podpisuje szef firmy.
    W momencie,gdy zawiesili mi emeryturę również powiadomiłam zakład dając ksero decyzji.
    Tak to u mnie wygląda do dzisiaj.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku jest tak, że złożyłam oświadczenie na piśmie do płac, o nie odliczanie ulgi podatkowej i to starczyło

      Usuń
    2. Ja złożyłam w ZUS aby nie odliczali mi kwoty wolnej od podatku, zakład pracy wie, że jestem emerytką ponieważ każdego roku do zus wysyła zaświadczenie o moich dochodach w danym roku. Pozdrawiam S>D

      Usuń
    3. Nie składam żadnych oświadczeń. Rozliczając się z Urzędem skarbowych za dany rok w PIT wyjdzie do zwrotu ulga podatkowa.Nie widzę problemu. Problem wtedy wystąpi gdy jej nie zwrócę.
      krys

      Usuń
    4. Też tak można.

      Usuń
  36. Mam pytanie. Jeżeli powstanie ustawa rekompensacyjna i obejmie emerytów tych "przed" i tych "po" i tych, którzy się odwoływali od decyzji ZUS to czy wyroki sądów oddalające odwołania (niekorzystne dla nas)tracą moc prawną a ustawa wszystko unormuje?
    Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak było przy wzowieniu od 22.11.2012,czy ci co mieli sprawy w sądach otrzymali????????? i nie musieli czekać.
      Uważam, że będzie ta ustawa obejmowała wszystkich i tak bedzie.

      Usuń
  37. http://www.senat.gov.pl/prace/komisje-senackie/posiedzenia,15,3,komisja-ustawodawcza.html
    Prosze wejść na tę stronę i sobie posłuchać.

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam! Od godziny siedzę na powyższej stronie i nie mogę odszukać posiedzenia na którym jest poruszany temat naszych zawieszonych emerytur.Bardzo proszę podać DATĘ tego posiedzenia-będę naprawdę wdzięczna.Pozdrawiam. Barbara-Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plisss, tez nie moge odszukać.
      Pizdrawiam Ewa

      Usuń
    2. Xenefont o/Olsztyn14 czerwca 2013 21:47

      Prawdopodobnie chodzi o tę stronę:http://www.senat.gov.pl/prace/komisje-senackie/posiedzenia,15,1,komisja-ustawodawcza.html
      a tematem jest:Rozpatrzenie „Informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2012 roku” (druk senacki nr 332). pod pozycją 168 z 5.06.2013 r. Z tym,że w tej retransmisji jest niewiele mowy o zawieszonych świadczeniach emerytalnych...Pozdrawiam

      Usuń
    3. To bardzo długo trwa, to jest 4 punkt obrad i nie można nic przewinąć do przodu.

      Usuń
    4. Xenefont o/Olsztyn15 czerwca 2013 00:02

      Przewinąć do przodu,a i do tyłu można przy wykorzystaniu dolnego paska przewijarki,przesuwając/klikając kursorkiem na odpowiednią/żądaną pozycję na pasku.Wyświetlany tam też jest czas trwania transmisji...

      Usuń
    5. Transmisja tego punktu obrad z dnia 10.04.13 w Senacie trwa około 40 minut, bardzo ciekawy materiał. Nie usłyszałam tam o jakimkolwiek podziale emerytów, nie było też wątpliwości co do wypłaty zaległych emerytur ( w przeciwieństwie do niejednolitego orzecznictwa sądów). Zainicjowano szukanie sposobu rozwiązania tego problemu powstałemu wskutek niekonstytucyjnego przepisu. Ale co w tym zakresie postanowi rząd, a przede wszystkim minister finansów? Jak długo będą myśleć? Czy zdążą przed kierowaniem przez pokrzywdzonych spraw do ETPCz w Strasburgu?

      Usuń
    6. Oczywiście ,że dzielili emerytów ponieważ referent tematu posiłkował nie sentencją wyroku a jego uzasadnieniem a w nim Trybunał oprócz stwierdzenia "uzyskali emerytury przed rokiem 2011. dodatkowo zawarł terminy od I/2009 do XII/2010r.czyli pomieszał datę przed rokiem 2011r. z datami funkcjonowania przepisu, który zezwalał na pracę z jednoczesnym pobieraniem emerytury.W zależności od tego który sąd jak zrozumiał to albo nakazuje wypłatę zaległych albo oddala roszczenie. A tak nawiasem mówiąc to na tej komisji senackiej może ze trzy osoby wiedziały o co chodzi a reszta to tak jak w sejmie głosuje tylko nie wie za czym. Będzie cud jak uchwalą coś co obejmie wszystkich zawieszonych emerytów bo pani z ZUS-u i pan z ministerstwa pracy bardzo chcieli uczestniczyć w powstawanie aktu prawnego i chyba wiem dlaczego. Oby nie było tak jak myślę.

      Usuń
    7. Referent, moim zdaniem, cytował fragment wyroku TK z 13 listopada 2012 r.,że art.28 ustawy z 16.12.2010 r. w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do osób, które nabyły prawo do emerytury przed 1.01.2011 r., bez konieczności rozwiązywania stosunku pracy, jest niezgodny z zasadą ochrony obywatela do państwa i stanowionego przez niego prawa, wynikającą z art.2 Konstytucji RP. to oznacza, że spośród emerytów ci, którzy nabyli prawo do świadczenia i jego realizacji w określonym przedziale czasowym, tj. od 8.01.2009 do 31.12.2010 r. nie podlegają rygorom wynikającym z art.103a ustawy o emeryturach i rentach.

      Podczas debaty poruszono również problem rozwiązania sytuacji emerytów, którzy posłuchali ustawodawcy i rozwiązali stosunek pracy i stracili finansowo, bo nie zatrudniono ich ponownie lub zatrudniono na mniej korzystnych warunkach. Na marginesie: dla "uprzywilejowanych" zostawiono przecież furtkę wyjścia - mogli po jednym dniu przerwy w zatrudnieniu uzyskać prawo do dalszego pobierania emerytury i pracować nadal na dotychczasowych warunkach. O takich sytuacjach często nie wiedzieli nawet współpracownicy.
      Też jestem sceptyczką, że ta senacka inicjatywa spotka się z życzliwym spojrzeniem PO i PSL.

      Usuń
    8. Pani Danielo (wypowiedź z 7:45), gdy się przyjrzeć ostatnim poczynaniom Donalda Tuska, to pojawia się nutka optymizmu. Prosze zauważyć, że w związku ze spadającymi notowaniami PO, w krótkim czasie zostały "odwrócone" decyzje dotyczące "matek I kwartału", zapowiedziano zwrot 800 mln "zawieszonym" oraz - dzisiaj - Tusk poparł prace nad obywatelskim projektem ogródków działkowych (dopiero co ten projekt uznawano za niekonstytucyjny, nagle - teraz - za konstytucyjny).
      Moim zdaniem, szanse "zawieszonych" rosną... Nie można przecież pogardzić taką elitarną grupą wyborców. :)

      Usuń
  39. Witam, ja osobiście nie wierzę w dobrą i szczerą wolę Tuska i prezydenta. Dbają jak zwykle tylko o siebie jak widzimy spada poparcie dla ich partii to myślą że coś zyskają tym co obiecują.

    OdpowiedzUsuń
  40. Sądy robią z nas IDIOTÓw, ponieważ do końca 2008r. mozna bylo przejść na wcześniejszą emeryturę, a prawo do jej uzyskania zyskało się po spełnieniu lat pracy i wieku. To, kiedy złożyło się wniosek do ZUS-u jest bez znaczenia jeśli nie spełniło się warunku rozwiązania umowy o pracę i tylko w okresie OD 8.01.2009R. DO 31.12.2010R. SPEŁNIAŁO SIĘ WARUNEK ( PRAWO!) DO UZYSKANIA ŚWIADZEŃ EMERYTALNYCH I OD TEGO OKRESU 9 W ZALEŻNOŚCI OD TEGO KIEDY ZŁOŻYŁO SIĘ W ZUSIE WNIOSEK (bez działania zainteresowanego ZUS nie wydaje żadnych decyzji)dla ZUS-u staliśmy się emerytami! Proszę poczytać treści i daty dokumentów otrzymanych wtedy od zus-u. Działania sądów są " tworzeniem sztucznej mgły", ponieważ takie mają dyrektywy, a nikt odgórnie nie postanowił jeszcze - WYPŁACAć! i TAK TRWA ZABAWA NA KOSZT PODATNIKÓW, NASZ WŁASNY. I KOSZT NASZEGO ZDROWIA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do końca 2008r trzeba było spełnic warunki do wcześniejszej.

      Usuń
  41. Sto procent racji dla Anonim z 16.03 sądy i rządzący traktują nas jak zło konieczne. Zrobili ustawę tylko dla swoich. Dla tych co mogli zwolnić się na jeden dzień i ponownie zatrudnić a nas teraz męczą i plują nam w twarz. Przed sądami jesteśmy upokarzani.SKANDAL i DRAŃSTWO!!!!

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie dajcie się nabrać na ustawę kompensacyjną to jest to samo co obiecana nowelizacja prezydencka i gdyby nie PIS to temat byłby już dawno zamnknięty.

    OdpowiedzUsuń
  43. Wszystko zmieniło się jak od 20 lutego na doradcę ZUS przyszła Fedak.Broni swojego bubla.Osoby które zdążyły z rozprawą do tego terminu mają wypłacone zaległe.ZUS nie apelował.Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bredzisz kobieto !!!!

      Usuń
    2. Do Danki - Fedak przy tworzeniu tego bubla była naciskana przez Vincenta, bo dziura budżetowa mu się powiększała, a bezrobocie rosło, młodzi wygnani z kraju za poszukiwaniem chleba nie płacili składek, musiał dofinansowywać ZUS, więc wymyślili słynny art.28, aby zaoszczędzić kosztem najsłabszych, mimo że uprzedzano ich o niekonstytucyjności tego przepisu. Cały ten rząd - to jedna porażka. Teraz Fedak wróciła jako doradca, dobrze jej płacą, więc musi się wykazać - ma podwójną motywację ( obrona swojego bubla i kasa)!!!
      Do autora wpisu z 22:53 - ile ci płacą za dyżur? Gołym okiem widać, że jesteś nasłanym szpionem i masz siać ferment. Ale jak mówił klasyk - " nie z nami te numery Bruner". My jesteśmy doświadczoną gwardią i mylą się ci, którzy nas okradli w biały dzień, myśląc że się poddamy!!!
      Pozdrawiam walecznych i solidarnych emerytów.DD

      Usuń
  44. KOCHANI ZAWIESZENI,
    Fedak powinna z własnej kieszeni zapłacić za krzywdę którą wyrządziła bublem NAM EMERYTOM!!!! ZA TO ŻE JESTEŚMY ŹLE TRAKTOWANI PRZEZ SĘDZIÓW!!!!!! MAM NADZIEJĘ ŻE JESZCZE ZAPŁACI ZA NASZĄ KRZYWDĘ!!!!!
    Pozdrawiam serdecznie:))


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Xenefont o/Olsztyn16 czerwca 2013 00:44

      Niech się spełni...dobranoc.

      Usuń
    2. Dobranoc blogowiczom Irena z Lubuskiego

      Usuń
  45. Do Anonim z 16,06. godz. 06.22 - słuszna racja nie poddamy się jeżeli przegram w SN (złożyłam kasację) to piszę do TPCz w Strasburgu. Mam nadzieję że TAM nie będzie tej zarazy złodziejskiej która nas męczy i upokarza!!!!
    Pozdrawiam Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  46. do Krystyny !
    Pamiętaj o terminach. Na skargę do ETPCz masz 6 m-cy od dnia ogłoszenia wyroku przez SA. Jeżeli będzies czekać na wyrok SN - ucieknie Ci ten termin.
    MM1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, sprawę w SA miałam 12 marca czyli do 10 września jest termin.
      Dziękuje i pozdrawiam b.ciepło.Krystyna

      Usuń
  47. A jak się postępuje gdy jest wygrana w SA a ZUS złożył kasację? Czy wtedy trzeba "na wszelki wypadek" pisać skargę do ETPCz? Przecież nie przegrało się w SA więc co pisać?. W SN nie wiadomo jak będzie i termin do ETPCz może minąć. Może ktoś wie jak w takim przypadku postępować.

    OdpowiedzUsuń
  48. di EC !
    Jeżeli SN, po rozpatrzeniu skargi ZUS, uchyli korzystny dla nas wyrok SA i prześle sprawę do ponownego rozpatrzenia, a ponowny wyrok SA będzie dla nas niekorzystny - będziemy mieli 6 m-cy na skargę do ETPCz.
    Jeżeli SN sam orzeknie na korzyść ZUS, od tego wyroku mamy 6 m-cy na skargę do Trybunału.
    Jeżeli SN orzeknie na naszą korzyść - nie mamy podstaw do skargi.
    Jeżeli się mylę, proszę mnie porawić.
    MM1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MM1: nie sądzę, abyś się mylił :)

      Jest wiele dostępnych źródeł informacji o procedurze składania skargi do ETPCz, gdzie można znaleźć odpowiedzi na wszelkie wątpliwości związane z tym związane. Poza tymi zamieszczonymi na stronach rządowych można skorzystać np. z poniższego blogu [proszę śmiało pominąć pojawiający się link do strony internetowej Jacka Kurskiego:)))) ]

      http://etpcz.blogspot.com/

      http://etpcz.blogspot.com/2009/12/praktyczne-wskazowki-dotyczace.html

      Usuń
  49. Spokojnie, jeżeli przegrywamy w I instancji piszemy do apelacyjnego a potem do Strasburga, zasypiemy wnioskami i Polska się ośmieszy na arenie europejskiej

    OdpowiedzUsuń
  50. Kochani, pewnie że będziemy pisać do TPCz.
    Czy POLSKA się tym martwi, że będzie ośmieszona - myślę, że NIE.
    Bo oni jeszcze są bardzo pewni siebie, wiedzą że swoich "ludzi" mają wszędzie ale ja mam taką nadzieję że w Strasburgu będzie na naszą korzyść - chyba że i tam już jest ta zaraza.
    Pozdrawiam Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  51. po 2-ch tygodniach od 10.06 ma b wiadomo,co z naszymi emeryturami,tak wypowiadał się senator.,czyli 24.06 .2013,chyba,że znowu kłamią

    OdpowiedzUsuń
  52. nawet jeśli uchwalą ustawę rekompensacyjną, to ci, którzy zdążą już uzyskać wyroki sądów będą musieli wystąpić do sądów o wznowienie postępowań. Fedak działała w porozumieniu z Federacją Pracodawców "Lewiatan".

    OdpowiedzUsuń
  53. czy ktoś wie, jak to się stało, że w połowie roku skończyły się środki na dofinansowanie osób niepełnosprawnych przez PFRON (MOPS-y?) - pieluchomajtki, środki pomocnicze, ortopedyczne itd. tak jest np. w Bydgoszczy.

    OdpowiedzUsuń