20 czerwca 2013

O rozprawie w Sądzie Apelacyjnym Białystok

Dnia 19.06.2013 miałam rozprawę w SA w Białymstoku. Sprawę wygrałam. ZUS musi mi zwrócić zaległą emeryturę i wydać decyzję w sprawie odsetek.
Cieszę się bardzo ale też zdaję sobie sprawę, że ZUS w każdej sprawie przegranej wnosi kasację. Dlatego też, od razu złożyłam w biurze podawczym podanie o uzasadnienie.
Rozprawa trwała niedługo, była również pani pełnomocnik ZUS.
Jak większość wygranych w SA, ja jestem z tych "po", emeryturę zaczęłam pobierać od marca 2009r.I zwykła kolejność sądowa: przegrana w SO w Suwałkach, przegrana w SA w czerwcu ubiegłego roku. Emerytura wznowiona od listopada 2012 r.
A teraz o przebiegu rozprawy.
Po potwierdzeniu moich wniosków od razu sama zaczęłam mówić o meritum sprawy. Nie posiłkowałam się żadnymi  sygnaturami ani przepisami, mówiłam swoimi słowami.
Powiedziałam, że Państwo mnie skrzywdziło i oszukało. Państwo zawarło ze mną umowę. Ja, ufając Państwu, podjęłam różne życiowe decyzje.I nagle Państwo zerwało ze mną umowę, nie troszcząc się o mnie.Powiedziałam, że nie korzystałabym z wcześniejszej emerytury, gdybym wiedziała, że emerytura wkrótce może być mi odebrana. Gdybym odeszła teraz na emeryturę powszechną, to jej wysokość byłaby wyższa o ok. 400-500 zł od tamtej, naliczonej w marcu 2009r.
Dodatkowo mój rocznik został pokrzywdzony sposobem naliczania emerytury powszechnej, teraz chcą mi odebrać wcześniej pobierane świadczenia od kapitału początkowego. I znowu 400-500 zł mniej. Dane te zaczerpnęłam z porad znajomych z bloga, gdyż ZUS nie mógł mi wyliczyć potrzebnych danych z powodu braku dokumentów, które znajdują się w SA.
Pani pełnomocnik ZUS wnosiła o oddalenie sprawy, gdyż wyrok TK działa od dnia ogłoszenia.
Jeszcze raz poprosiłam o głos i powiedziałam, że nie można tak odbierać wyroku TK.  Że ustawa jest niekonstytucyjna od chwili jej uchwalenia a nie ogłoszenia. I prowadzić to
może do wielu nieprawidłowości. Wiele złych ustaw można przeforsować w Sejmie szukając dodatkowych łatwych piniędzy , potem TK je naprawi, może po kilku latach a ludzie będą nadal skrzywdzeni. No i że nie można tak traktować emerytów, którzy po 40 lat przepracowali. Dodałam, że ja jeszcze pracuję.
Wyrok był po kilku minutach.
Na pewno trzeba być na sprawie, nawet ci, którzy są "po". Chociaż wyrok w niektórych sądach jest ustalony, to myślę, że sędziowie mają przygotowane po 2 różne postanowienia i czasem może być decydujące podejście zainteresowanego, bo to jego interes zadbać o swoje sprawy.

147 komentarzy:

  1. Ci po wygrywają a Ci przed mają problemy z sądami.Powodzenia bardzo się cieszymy z każdego zwycięstwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpierw, oczywiście - GRATULACJE dla mamy i PODZIĘKOWANIA dla córki.

    A teraz pytanie:
    Czy ktoś z zawieszonych występował do Rzecznika Praw Obywatelskich w związku z sytuacją rocznika 1953?
    Moim zdaniem JEST NIEKONSTYTUCYJNA zmiana wobec rocznika 1953 regulacji dotyczących możliwości przeliczenia emerytury po osiągnięciu wieku ustawowego, bez odjęcia od kapitału początkowego świadczeń wypłaconych na wcześniejszej emeryturze.
    Pod koniec roku 2012 w ZUS ustawiały się kolejki szczęśliwców z rocznika 1952, żeby zdążyć przeliczyć emeryturę bez naruszenia kapitału początkowego. Zmianą regulacji dotyczących nadal wcześniejszych emerytów z rocznika 1953, którzy przepracowali minimum 30 miesięcy, została naruszona Konstytucja RP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Jestem bardzo zainteresowana tym tematem rocznika 1953. nie dość, że naliczona emerytura niska, to nie ma możliwości jej przeliczenia w/g starych zasad -tych na podstawie których naliczona była emerytura.S>D

      Usuń
  3. do autorki: a Pani składała wniosek o wypłatę i łączenie emerytury w 2009 r. czy w 2008 r. Chodzi mi tylko o datę złożenia wniosku w ZUS. Była to "wcześniejsza" w tym 2009 r. czy powszechna - czyli po osiągnięciu 60 lat.
    dziękuje za odp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wniosek o wcześniejszą emeryturę składałam w marcu 2009r

      Usuń
  4. Bardzo cieszę ię z Pani wygranej.Ja też Jjestem z tych po 8.01.2009r.,ale miałam sprawę w SO w Suwałkach,oczywiście przegrana,bo Sąd uważa ,że wyrok TK działa do przodu od chwili jego ogłoszenia.Dzisiaj dostałam właśnie odpis wyroku
    z uzasadnieniem.Muszę przygotować odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku i nie wiem jak to wszystko napisać.Czy mogłabym prosić,aby mi Pani poświęciła swego cennego czasu i podać swój wzór pisma apelacyjnego ozywiście bez swoich danych i nagówka.Przede wszystkim co mam napisać w uzasadnieniu.Barzo o to prozę,bo w głowie mam galimatias.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, pomogę napisać, tym bardziej krajance. Prosił mnie też przed chwilą Pan Marian o podobne pismo do Warszawy. Jego znajoma, z tych "po", przegrała w SO w Warszawie.

      Usuń
    2. Z tych "po" i też przegrała.Czyżby coś nowego się urodziło?

      Usuń
  5. O ile wiem to Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się z tą sprawą do TK, bo zostali zarzuceni pismami od emerytów z 1953r.dot. sposobu przeliczania ich emerytur w nowej ustawie "67", w którą jako pierwszy rocznik 1953 wchodzi. RPO czeka na interpretację z TK. Tyle tylko dowiedziałam się z informacji umieszczonych na stronie RPO.
    Jeśli chodzi o mamę pani Izy to jeszcze raz gratuluję wygranej ale WSZYSCY po 2009 roku wygrywają bez względu na to czy są obecni na sprawie czy nie i czy coś mówią czy nie. Tak po prostu orzekają "niezawisłe" polskie sądy. Na moich rozprawach zarówno w SO jak i w SA nie miałam możliwości wypowiedzenia się w ogóle bo sąd mi na to nie pozwolił. Cała rozprawa trwała 5 minut a w SO od razu przy mnie wydrukowano wyrok i z wielkim "pietyzmem" go odczytano. W SA pani Sędzia odczytała fragmenty z akt sprawy złożonych przez ZUS, nastepnie kazała mi wyjść i poczekać na wyrok na korytarzu a po wejściu odczytała, że oddala apelację, pieniądze mi się nie należą, , bo jestem z 2008 r. Wszystko razem trwało 5 minut. I tyle.
    Tak więc cieszę się, że miała Pani możliwość obrony i powiedzenia czegokolwiek w swojej sprawie w sądzie, widać że sędziowie byli dość wyrozumiali dla emerytów, ale wyrok w przypadku osób po 2009r był z góry ustalony na Tak. Nie wiadomo czy ZUS nie złoży kasacji do SN - mają takie dyrektywy, że muszą ją składać w przypadku przegranej sprawy, a korzytnej dla emeryta. Więc proszę być gotową na to, że ZUS jednak taką kasację złoży.
    Pozdrawiam serdecznie
    Grażyna z Warszawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Grażyno,
      dziękuję za wskazówki. Na ich podstawie udało mi się uzyskać następujące WAŻNE INFORMACJE (jednak inne niże te, o których Pani pisze) ze strony internetowej RPO oraz z dzisiejszej rozmowy z Biurem RPO.

      W sprawie zmiany regulacji dotyczących wcześniejszych emerytów nie było skargi RPO do TK. Była natomiast poniższa korespondencja pomiędzy RPO i MPiPS.

      Adresat: MINISTERSTWO PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ
      Sygnatura: RPO/723180/13/III/302.3 RZ
      Data wystąpienia/sprawy: 2013-03-06

      http://www.sprawy-generalne.brpo.gov.pl/szczegoly.php?pismo=1706115

      NIESTETY, pismo RPO nie było sformułowane wystarczająco jasno, ponieważ nie wskazano w nim jednoznacznie, że w szczególny sposób pokrzywdzony został rocznik 1953, który z oczywistych względów nie miał możliwości wystąpienia o przeliczenie emerytury przed końcem 2012.
      W tej sytuacji MPiPS odpowiedziało wykrętnie, że kto chciał, to mógł zdążyć, bo od momentu ogłoszenia ustawy w czerwcu 2012 do grudnia 2012 było dużo czasu!!!!!

      Niestety, z przytoczonej mi telefonicznie dokumentacji Biura RPO wynika, że w związku z odpowiedzią MPiPS SPRAWA ZOSTAŁA ZAMKNIĘTA!

      Rada z Biura RPO (otrzymana dzisiaj) jest taka, żeby w tej sytuacji ponownie zwrócić się z wnioskiem do RPO i wyjaśnić, że sprawa dotyczy SZCZEGÓLNIE rocznika 1953. Trzeba się powołać na podaną wyżej sygnaturę sprawy. Wniosek dotyczący tej sprawy mogą złożyć także osoby, które nie są poszkodowane osobiście, ale chcą zwrócić uwagę na możliwe złamanie Konstytucji RP!


      Przy okazji, na stronie RPO udało mi się znaleźć korespondencję RPO z MPiPS w sprawie „zawieszonych”:

      Adresat: MINISTERSTWO PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ
      Sygnatura: RPO/669410/11/III/302.3.3 RZ
      Data wystąpienia/sprawy: 2013-02-07

      http://www.sprawy-generalne.brpo.gov.pl/szczegoly.php?pismo=1700342

      Również serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    2. OK. Być może coś przeoczyłam. W tej sprawie chodziło o to, że emerytura z rocznika 1953, dla osób, które już wcześniej mieli obliczoną i przyznaną emeryturę (wczesniejszą)po uzyskaniu powszechnego wieku emerytalnego (60 lat) w 2013 roku, powinna być przeliczana wg starych zasad a nie wg nowych. Rzecznik twierdził, że nowe zasady przeliczania (z kapitału początkowego)powinny objąć tylko te osoby, które złożyły dopiero teraz (po raz pierszy) wnioski o naliczenie i przyznanie emerytury (a nie mają emerytury przyznanej wcześniej). Nie może to dotyczyć osób, które już tę emeryturę od kilku lat pobierają i mają obliczną na starych zasadach. takie było stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Wiem też, że RPO zwrócił się z tym również do MPiPS ale nie otrzymał odpowiedzi. Być może źle przeczytałam ale wydaje mi się, że chyba jednak prosił o INTERPRETACJĘ tych przepisów TK. Nie bedę się jednak upierać przy swoim bo być może źle zrozumiałam.
      Dziękuje bardzo za informacje. Skorzystam z nich oczywiście. Jeśli coś będzie wiecej wiadomo w tej sprawie to prosze o poinformowanie nas, bo sprawa jest bardzo ważna. Wg nowego przeliczenia emerytury w ustawie "67" (z kapitału początkowego) traci sie kilkaset zł. Na szczęście emeryci, którzy już pobierają swoje świadczenia będą mieli wypłacane tę wyższą kwotę, którą juz mają wyliczoną a nie tę niższą, którą im dopiero przeliczą na nowych zasadach. Takie informacje otrzymałam w Oddziale ZUS.
      Pozdrawiam
      Grażyna z Warszawy

      Usuń
    3. .. a po co przechodzić na emeryturę jak ma się naliczoną "wcześniejszą"???/
      Taką podpowiedź uzyskałam od pani z ZUS - mnie to akurat satysfakcjonuje mimo że jeszcze pracuję...
      A tak konkretnie to proszę mi napisać jakie korzyści bym miała przechodząc na "normalną" emeryturę wg. starych zasad???
      Ja po ukończeniu 60 lat otrzymuję wypłatę emerytury w pełnej kwocie, doliczam przepracowane miesiące a że moje pobory nie są rzędu 150 200% średniej krajowej to i współczynnik ani drgnie.
      Cieszę się że mogę jeszcze pracować - i tyle...

      Usuń
    4. Szczególne potraktowanie rocznika 1953 wydaje się niezgodne z Konstytucją. Nie wiadomo jednak CZY SĄ, a jeśli tak, to JAK LICZNA grupa - wczesniejsi emeryci z rocznika 1953, którzy by jednak zyskali po przeliczeniu emerytury bez uszczuplenia kapitału początkowego?

      Wydaje mi się, że Mama Adminki, w swojej relacji z rozprawy w SA pisze tak (cytuję niżej), jakby dodatkowo straciła na wprowadzeniu tego przepisu:

      "Dodatkowo mój rocznik został pokrzywdzony sposobem naliczania emerytury powszechnej, teraz chcą mi odebrać wcześniej pobierane świadczenia od kapitału początkowego. I znowu 400-500 zł mniej."

      Usuń
    5. Racja, przecież niektórzy z rocznika 53 mieliby więcej z kapitału (np.dawniejsze zarobki były wysokie)a teraz - po odliczeniu pobranych kwot- wychodzi mniej.
      Dlaczego tylko temu rocznikowi odebrano taką możliwość?
      Wcześniejsze roczniki mogły dokonać wyboru, a ci z 53 nie z własnego wyboru zostali pozbawieni tego prawa!

      Usuń
    6. To prawda też jestem z rocznika 1953 ale należy zwrócić uwagę że nam się udało załapać na wcześniejszą emeryturę tylko dlatego źe rządzący w tym czasie nie mogli dojść do porozumienia i w ten sposób załapalismy się na wczeniejszą emeryturę z czego bardzo się cieszę ..pozdrawiam :)

      Usuń
    7. Nawet pamiętam, komu rocznik 1953 zawdzięcza możliwość "załapania się" na wcześniejszą emeryturę na korzystnych, starych zasadach. ;)

      Usuń
    8. A może założyć osobną zakładkę dla rocznika 1953, żeby wspólnie drążyć temat w jednym miejscu. Na tym blogu ten temat był poruszany kilkakrotnie i zaginął. Prośba do Adminki.

      Usuń
  6. Serdecznie gratuluję Pani Izo Pani i Mamie i pozdrawiam - Elzbieta z Warszawy

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje ! Ja czekam na termin rozprawy w SA w Białymstoku.W SO wygrałam . Ale jestem z tych " przed" , więc nie mam wielkich nadziei na wygraną w SA . Sądy uznają , że ci " przed " wiedzieli że muszą się zwolnić z pracy żeby otrzymywać emeryturę , więc ich wyrok TK nie dotyczy. Tylko że już od września 2008 było wiadomo że od stycznia 2009r wejdzie taka ustawa ,umożliwiająca pobieranie emerytury bez zwalniania się z pracy. I dla mnie to było głównym powodem , że złożyłam podanie o jej naliczenie w grudniu 2008. Gdybym chciała skorzystać z wcześniejszej emerytury , zrobiłabym to już kończąc 55 lat ! Wiele jest osób w takiej sytuacji , więc argumenty sądów że nam się wypłata zaległych emerytur nie należy bo wiedzieliśmy , że w 2008 r nie będzie nam wypłacana , to po prostu kpina !
    Ala.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się cieszę z Pani wygranej:) Przykro, że sądy w Gdańsku są tak m i e r n e i wyrokują wbrew oczywistości. Ustawa ta jest przecież od chwili jej uchwalenia niekonstytucyjna, a nie od wyroku TK. Bardzo się dziwię sędziom, którzy wiedząc, że nie mają racji nadal ją podtrzymują. H.W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani H.W. - SO w Gdańsku oddalał od decyzji ZUS, emerytom "sprzed", ci "po" wygrywali. To ZUS narzucał oddalenie odwołania z powodu działania wyroku od chwili ogłoszenia. Nie wiem na jakich argumentach swoje wyroki opierał SA w Gdańsku.

      Usuń
    2. U mnie, że jestem sprzed. H.W.

      Usuń
  9. Dziś miałam sprawę w S.O. o zaległe i niestety mój wniosek został oddalony.
    Jestem z rocznika 1953, emeryturę miałam naliczoną w sierpniu 2008 r. Pobierałam tak jak wszyscy zainteresowani od wejścia Ustawy w styczniu 2009 itd....nadal pracuję. Przedstawiciel ZUS wnosił o oddalenie, bo wyrok TK jest korzystny tylko dla tych co składali wniosek do ZUS od 2009 r. Sędzia już miała przygotowany wyrok oddalający. Złożyłam wniosek w biurze podawczym o uzasadnienie wyroku i zastanawiam się nad składaniem apelacji, bo prawdę mówiąc kiepsko widzę swoją dalszą drogę po sądach i nadzieję na korzystny dla mnie wyrok.
    Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie
    Irena z Warszawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Irenko z Warszawy. Dzisiaj miałam sprawę w SO w Opolu. Jestem również "z przed" więc nie mogło być inaczej. PRZEGRAŁAM. Wniosek oddalono i mam zapłacić 120 zł. na rzecz ZUS-u. Złożę wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku i chyba jednak apelację do SA.Sąd to kabaret. Pozdxrawiam Alicja

      Usuń
    2. Ja wygrałam w SO w Opolu, jestem " z przed", ZUS złożył apelację, wkrótce będzie rozprawa w SA Wrocław, pewnie tam przegram i wyjdzie na to samo.

      Usuń
    3. czyli Wrocław dokona bilansu.

      Usuń
    4. Ja wygrałam w SO Kalisz 11 czerwca. Nie byłam na rozprawie,ponieważ miałam już wykupiony wyjazd. Obecność nieobowiązkowa. Pierwsze naliczenie -wrzesień 2009.Rocznik 53. Zwrot emerytury + odsetki od grudnia 2012.B. miła Pani w sądzie powiedziała, że ZUS już złożył apelację.
      Alicja 2

      Usuń
  10. Przecież ZUS w swoich decyzjach odmownych i generalnie w odpowiedziach na odwołania powołuje się na to,że wyrok TK działa tylko do przodu.
    Czyżby w niektórych oddziałach działają już "pomysły",które wymyśliły sądy?

    OdpowiedzUsuń
  11. Miłe Panie,
    Ja wygrałam w SA, jestem z tych "po", emerytura powszechna z tytułu wieku - naliczona od 1 marca 2009 r.
    I co dalej:
    - zaległe wypłacono;
    - po upływie 1/2 miesiąca od wypłaty otrzymałam "skargę kasacyjną", którą złożył ZUS do SN;
    - ze strachu i poniżenia mojej osoby udałam się do adwokata, który napisał ustosunkowanie do tej skargi i zainkasował 500,- zł.;
    - teraz czekam co będzie dalej, jak się roztrzygną sprawy w SN, ponieważ dalej toczy się z nami walkę. Pani J.F.... nad tym pracuje, jest główną dowodzącą w tym temacie w ZUS;
    Dorotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję wygranej w SA i wypłaty zaległej emerytury.
      Kasacja do SN dowodzi rzeczywiście że toczy się z nami
      walkę. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze. Wydaje mi się że nie wszyscy z nas zdają sobie sprawę z tego o jakie pieniądze chodzi.Co
      będzie dalej? To proste! Szanse 50/50. Jeśli wygra
      Dorotka (czego jej szczerze życzę) to wyda SWOJE pieniądze na dowolny cel. Zarobią pracownicy ZUS
      i wymiaru sprawiedliwości opłacani z naszych składek
      na FUS i podatków do budżetu państwa. Ale jeśli
      Dorotka przegra to sprawa "nieco" się komplikuje. Nie
      wiem czy jestem oryginalny. Nie czytałem całego bloga,
      być może ktoś już poruszył ten temat.
      Po przegranej "kasacji" Dorotki w SN będzie Ona
      musiała zwrócić tzw. "nienależnie pobrane świadczenie"
      powiększone o składkę na FUS i podatek dla fiskusa. Zanim ZUS wypłacił "zaległe" potrącił od niego składki
      i podatek, czyli wypłacił "kwotę netto".
      Po ewentualnej przegranej (a sądy są przecież niezawisłe) ZUS zażąda zwrotu "kwoty brutto".Reasumując: zarobią pracownicy ZUS i wymiaru
      sprawiedliwości opłacani z naszych... ... itd,
      Dorotka oprócz zwrotu wypłaconej emerytury dorzuci też coś od siebie dodatkowo do ogródka panów Kosiniaka-Kamysza i Rostowskiego.
      Ciekawe, kto na tym straci? Nie chcę nikogo znięchęcać do walki o "swoje". Sam jestem w podobnej sytuacji
      i walczę o swoje ale uważam że każdy z nas powinien
      być świadom podejmowanych decyzji. Serdecznie życzę
      wygranej w SN Dorotko!
      Oldman

      Usuń
  12. To bardzo budująca wiadomość dla mnie,bo też mam apelację w Białymstoku,a na portalu orzeczeń brak jest wyroków SA w Białymstoku w sprawach zawieszonych emerytur.Dziękuję.
    KK

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam ponownie,
    pisałam wcześniej o godz.: 14:27, jestem po przegranej w SO.
    Jestem z tych z przed i z tych nadal pracujących. (brzydko to brzmi).
    Minęło kilka godzin i trochę ochłonęłam.
    Bardzo mocno proszę o pomoc, a mianowicie o wzór odwołania do Sądu Apelacyjnego, nie bardzo stać mnie na wynajęcie prawnika.
    Może ktoś z Państwa jest w podobnej sytuacji, składał apelację i mógłby mi pomóc.
    Z góry dziękuję
    pozdrawiam
    Irena z Warszawy

    OdpowiedzUsuń

  14. Data odpowiedzi: 2013-03-13
    Opis odpowiedzi:
    Minister Pracy i Polityki Społecznej (13.03.2013 r.) nie podzielił zastrzeżeń co do zakresu stosowania przepisu art. 25 ust. 1b ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z ww. przepisem, podstawa obliczenia emerytury przyznanej z tytułu osiągnięcia wieku emerytalnego i obliczonej według nowych zasad, czyli zgodnie z art. 26 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, jest pomniejszana o kwotę stanowiącą sumę wszystkich wcześniej pobieranych emerytur (w wysokości brutto), przyznanych przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Przepis ten - dodany ustawą z dnia 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw - obowiązuje od dnia 1 stycznia 2013 r. i ma zastosowanie do wniosków o emeryturę zgłoszonych po dniu 31 grudnia 2012 r. Ustawa zmieniająca z dnia 11 maja 2012 r. została ogłoszona w Dzienniku Ustaw z dnia 6 czerwca 2012 r., tak więc osoby zainteresowane miały wystarczająco dużo czasu na zgłoszenie do końca 2012 r. wniosku o emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Jednocześnie Minister poinformował, że osoba, której przyznano emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego nie traci prawa do wcześniej przyznanej emerytury. Pobierać może wyższe z przysługujących świadczeń. Jest to odpowiedź na temat emerytury w wieku powszechnym. Niestety Minister pisząc, że wcześniejsi emeryci mieli wystarczająco dużo czasu tj do końca 2012 roku na złożenie wniosku o emeryturę powszechną, ale wyraźnie nie załapał, że rocznik 1953 nie miał takiej możliwości - musimy drążyć temat Adminko prosimy o zakładkę dla rocznika 1953.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Władza ustawodawcza i wykonawcza "nie załapuje" i takie są skutki.O tym pisano wyżej:
      Anonimowy 20 czerwca 2013 14:19
      Dlaczego tylko temu rocznikowi odebrano taką możliwość? Wcześniejsze roczniki mogły dokonać wyboru, a ci z 53 nie z własnego wyboru zostali pozbawieni tego prawa!

      Usuń
    2. prawda jest taka, że starsze roczniki dowiedziały się o tej możliwości wyboru w ostatnim tygodniu grudnia.
      Jakoś dziwnie nikt wcześniej (mam na myśli media) o tym nie dyskutował

      Usuń
    3. Rocznik 1954 zazdrości Wam - Wy zazdrościcie rocznikowi 1952. Polskie piekło.
      Irmina

      Usuń
    4. Pani Irmino, to nie ma nic wspólnego z zazdrością ani z "polskim piekłem". Rocznikowi "53" odebrano prawo, które zostało tym osobom wcześniej przyznane. Mam nadzieję, że sprawa trafi do TK i takie działanie zostanie uznane za niezgodne z Konstytucją RP.

      Usuń
    5. art dla 1953

      http://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/713160,emerytalne-dylematy-starszych-rocznikow-co-zrobic-by-zus-zaczal-wyplacac-swiadczenie.html

      Usuń
    6. Do wszystkich wcześniejszych emerytów sprzed 01.01.2013r!!! Zmiana przeliczania "tych" emerytur na powszechne spowodowana ustawą z 11.05.2012 r działa niekorzystnie wobec wszystkich wcz. emerytów, którzy na nią przeszli na zasadach obowiązujących przed "tą nową ustawą" - tj. wiek 55/60, odp. staż pracy i w przeliczaniu na emerytury powszechne - bez odliczania sumy wcześniej pobranych emerytur. Wcześniejsi emeryci, którzy do końca 2012 r zdążyli osiągnąć powszechny wiek emerytalny /60/65lat/ mogli i przeliczali się na ww. korzystniejszych zasadach. A "opóźnieni z urodzeniem się" - i to nie tylko - z 1953 roku!, ale, i mężczyźni, którzy dotychczasowy wiek emerytalny = 65 osiągną w 2013, 2014, 2015, 2016 lub 2017 roku mają być WSTECZNIE objęci "przeliczaniem powszechnym" na zmienionych zasadach odnośnie wieku i odliczenia pobranych świadczeń. Okazuje się, że wcz. emeryci nie są traktowani przez państwo jednakowo - tzn. są NIERÓWNO TRAKTOWANI, a "majowa" ustawa emerytalna 2012 działa wstecznie wobec części /później urodzonych/ wcz. emerytów naruszając ich PRAWA NABYTE i tym samym podważa ZAUFANIE DO PAŃSTWA. Przechodząc na "te" emerytury zawierało sie umowy między państwem a emerytami na określonych zasadach - dotyczących również zasad przeliczania "tych" emerytur na powszechne /60/65lat, bez zasady "odliczania"/ - tj. takich, na jakich" zdążyli się przeliczyć wcz. emeryci " do końca 2012 roku.
      "A umowy emerytalne to chyba nie zabawa w piaskownicy?!"
      Ostatnio - w TVP INFO - podczas dyskusji na temat OFE, emerytur P. Szejnfeld z PO zastrzegał, m.in.,"że prawo nie działa wstecz"!!!
      "Jeżeli RPO nie działa w tej sprawie - to może - Pozew zbiorowy.... nawet.... Europejski Trybunał Praw Człowieka
      w Strasburgu?".
      VIT

      Usuń
  15. Do p. Grażyny - ławnika,
    bardzo proszę o odpowiedź, czy jestem zobowiązana i w jakim terminie złożyć pismo do SO odnoszące się do wystąpienia ZUS o oddalenie mojego odwołania w całości ? Co w takiej sytuacji napisać ? Sąd również zobowiązuję mnie do podania telefonu do "pilnego kontaktowania" się ze mną. W jakiej formie to zrobić ?
    Nigdy nie miałam nic do czynienia ze sprawami w Sądzie. Proszę o poradę.

    Pozdrawiam
    Jagoda ze Szczecina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Jagodo, nie mnie prosiła Pani o poradę, ale ponieważ jeszcze nie ma odpowiedzi, więc zadam uzupełniające - rozumiem, że Pani otrzymała pismo z SO, czy sąd wyznaczył termin rozprawy i czy zakreślił okres do ustosunkowania się do wniosku ZUS o oddalenie Pani odwołania? Jeżeli nie podał terminu do takiej odpowiedzi, to może Pani takie pismo złożyć w dowolnym czasie przed rozprawą. Telefon do "pilnego kontaktowania", moim zdaniem, trzeba podać natychmiast do sekretariatu powołując się na sygn. akt.
      pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
    2. Pani Danielo, bardzo dziękuję Pani za odpowiedź.
      Sąd Okręgowy wyznaczył termin rozprawy na 18.12.2013 r., nie zakreślił okresu na ustosunkowanie się do wniosku ZUS o oddalenie odwołania.
      Czy w związku z tym mam "obowiązek" czy tylko "mogę" wnieść takie pismo do Sądu. Czy jeżeli nie napiszę pisma będzie to miało jakiś skutek na rozstrzygniecie sprawy ?
      Nie występowałam wcześniej do Sądu, ale teraz postanowiłam nie odpuścić aż do końca i nie chciałabym odpaść w przedbiegu ze względów formalnych.

      Pozdrawiam
      Jagoda ze Szczecina

      Usuń
    3. Pani Jagodo ! Może Pani ustosunkować się do argumentów na jakie powołuje się ZUS w celu oddalenia Pani odwołania. Robi to Pani w formie pisma procesowego. Jeżeli Pani tego nie zrobi to też nic się nie stanie bo jak dobrze zrozumiałam Pani wypowiedź to SO nie żąda od Pani odpowiedzi na pismo ZUS ?. Jednak dla spokoju ducha ja bym odpowiedziała na argumenty ZUS.Co do czasu złożenia pisma i podania nr telefonu Pani Daniela dobrze podpowiedziała./dzięki Danielo/Poniżej co powinno obowiązkowo zawierać pismo procesowe.
      ……., dnia…….. Sąd Okręgowy w ..... Wydział Ubezpieczeń Społecznych……………

      Odwołujący:

      Pozwany:

      Do sprawy: Sygn. akt .....
      W odpowiedzi na pismo organu rentowego z dnia..... uważam,,że itd........
      Pozdrawiam Wiga.

      Usuń
    4. Pani Wigo,
      serdeczne dzięki za poradę.Tak zrobię, zaraz zabieram się do pisania,niech nie myślą sobie, że odpuszczę.
      Mimo że stawiennictwo jest nie obowiązkowe to i tak się stawię. Niech Wysoki Sąd zobaczy sobie emerytkę, która przepracowała 45 lat i nadal pracuje, tylko teraz pytanie CZY BYŁO WARTO ? Nigdy nie byłam w sądzie, nawet w charakterze świadka.
      Jest mi coraz bardziej smutno.

      Jeszcze raz dziękuję Pani i Pani Danieli
      Pozdrawiam
      Jagoda ze Szczecina

      Usuń
  16. Pani Grażyno, myślę, że szybciutko w ciągu 7 dni, pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Grażyno, ja jestem też w takiej sytuacji, mam podany termin 14 dni do ustosunkowania się do pisma ZUS o oddalenie mojego odwołania.Powinna Pani dostać też pouczenie z Sądu.Krystyna

      Usuń
  17. W dzisiejszym wydaniu Gazety Prawnej ukazał sie artykuł Pani Bożeny Wiktorowskiej pt. " ZUS przegrywa w sprawie emerytur"
    Pani Wiktorowska powołuję się na Wyrok SN z dn. 24.04.2013 r. Sygn. akt II 299/13 pisząć "Obowiązek rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowa firmą gotyczy wyłącznie osób, które nabyły prawo do emerytury od 1 stycznia 2011. Tak orzekł SN."
    J.CH.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezeli tak orzekł SN, to powinien jeszcze uwzględnić osoby, które nabyły prawo do emerytury(wcześniejszej)w tym czasie , ale nie złożyły wniosku w tym czasie tylko póżniej kiedy osiągnęły 60 lat( nie pobierały z ZUS-u żadnych wypłat)i to jest krzywdzące przez SN, iż nie mogą
      pobierać emerytury, którą mają zawieszoną bo muszą się zwolnić z pracy na jeden dzień co jest niemożliwe w wielu zakładach i urzędach bo jest procedura i nabór tylko dla młodych.Czy naprawdę to tak trudno zrozumieć dla Rządu, Trybunału i SN iż krzywdzą ludzi, którzy przepracowali 40 lat w Polsce. Mam jeszcze cichą nadzieję iż w Rządzie ktoś się obudzi i wszystkim zawieszonym
      odblokuje obowiązek rozwiązywania stosunku pracy z dotychczasową firmą, którzy nabyli prawo do emerytury wcześniejszej mimo iż jej nie pobierali. Wrocławianka

      Usuń
  18. Właśnie link do tego artykułu
    http://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/713162,zus_przegrywa_w_sprawie_zawieszenia_emerytury.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale gdzie szukać treść wyroku SN?

      Usuń
    2. http://www.sn.pl/aktualnosci/SiteAssets/Lists/Komunikaty_o_sprawach/NewForm/II-UK-0299_12.pdf
      Pozdrawiam-janusz

      Usuń
    3. Janusz, podpowiedz jak szukać uzasadnień wyroków SN.Nie chodzi mi o gotowy link, chcę sprawdzić uzasadnienie wyroków w innych sprawach.
      Dziękuję i
      Pozdrawiam
      Basia

      Usuń
    4. Januszu dziękuję za link - pozdrawiam Irena z Lubuskiego

      Usuń
    5. http://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Komunikaty%20o%20sprawach.aspx

      link dotyczący SN
      janusz

      Usuń
  19. Ważne orzeczenie Sądu Najwyższego - Obowiązek rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą – jako warunek realizacji nabytego prawa do emerytury – nie ma zastosowania do osób, które nabyły to prawo w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r. (Wyrok SN z dnia 24 kwietnia 2013 r., sygn. akt II UK 299/13)- to moim zdaniem nic dla nas nowego,to samo orzekł TK tylko inaczej ujął i rozszerzył. A Ci, którzy nabyli prawo wcześniej i zrealizowali je po 8 stycznia? -nadal lipa!co zaś się tyczy przeliczenia emerytury to niestety ,przynajmniej w moim przypadku po przeliczeniu ( w czerwcu 2012 przeszłam na powszechną)była mniej korzystna niż ta wcześniejsza z doliczeniem okresów składkowych, a to niestety przez tą emeryturę kapitałową,bo przez rok wypłacali,a odjęli do końca życia! (400-500 zł).Bo może i machnęła bym ręką na te zaległe gdyby to nie odbiło się na dalszej emeryturze. Ciągle wprowadzają nowe nowelizacje, jeden paragraf,aby tylko zamotać tym biednym emerytom ( TYLKO POD SIEBIE),np. nie pobieraniu emerytury przez min.30 m-cy! to po co sami dawali?!powinni uprzedzić o skutkach pobierania , aby emeryt miał wybór,a wiadomo,że każdy jeśli już coś może otrzymać i jest to korzystne ,więc weźmie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, tłumaczyła Ci Ula05, że jesteśmy właśnie w tej grupie osób, które nabyły to prawo w tym przedziale czasowym. Prawo do emerytury powstaje z mocy ustawy, ma charakter konstytutywny ( ustalający) i organ rentowy nie może nam tego ustalać. Organ rentowy tylko potwierdza spełnienie warunków do nabycia tego prawa, ma charakter stwierdzający ( deklaratoryjny) i ma obowiązek wydania decyzji o wypłacie świadczenia i jego wysokości. Prawo do świadczeń powstaje i istnieje niezależnie od decyzji ZUS, powstaje to z dniem spełnienia wymaganych prawem warunków ( art.100 ustawy emerytalnej). Organ rentowy w naszym przypadku stwierdził, że spełniliśmy obowiązujące wymogi prawne do wypłacenia nam emerytury, więc tylko dlatego nam ją wypłacił. Tego prawa nie stwierdził przed 8 stycznia 2009 r. i tej emerytury nie wypłacił. Kiedy więc Reniu, otrzymaliśmy prawo do emerytury? Otrzymaliśmy je właśnie w tym przedziale czasowym, o którym mowa w TK, co potwierdził SN w wyroku, który podajesz.
      pozdrawiam wszystkich, a szczególnie Ulę 05, bo od niej dużo się nauczyłam
      Daniela

      Usuń
    2. Reniu, to awizo z poczty nie było z SO, bo byś coś na ten temat napisała, prawda?

      Usuń
    3. Witam zażarte dyskutantki! ZUS wydając decyzję przed 8 stycznia 2008r potwierdził nam,że spełniamy ustawowe przesłanki aby skorzystać z emerytury.Jednocześnie z mocy prawa na podstawie art.103 ust.2a zawiesił naszą emeryturę ponieważ, składając wniosek o potwierdzenie nabytego prawa nie przedstawiliśmy informacji, że rozwiązaliśmy stosunek pracy i "przechodzimy". na emeryturę.
      Przejście na emeryturę jest uzależnione od woli ubezpieczonego, który nie musi skorzystać z tego prawa co oznacza, że następuje po złożeniu stosownego wniosku. Natomiast nabycie prawa do emerytury nie zależy od woli ubezpieczonego, lecz od ziszczenia się przesłanek ustawowych.
      W 2009r uchylając art.103 ust. 2a ustawodawca otworzył nam furtkę a my przez nią przeszliśmy za zgodą ustawodawcy i tym samym nabyliśmy prawo do pobierania świadczeń, które za chwilę odebrał nam niekonstytucyjny przepis.W okresie wymienionym przez TK zrealizowaliśmy swoje wcześniej nabyte prawo do emerytury bo kierowaliśmy się regulacjami prawnymi ustalonymi przez ustawodawcę.Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości.Zabierającym głos na blogu życzę twórczej dyskusji.Wiga

      Usuń
    4. Wigo, ja Ciebie również serdecznie pozdrawiam i dziękuje za Twój twórczy wkład w kreowaniu naszej wiedzy
      Daniela

      Usuń
    5. Danielo,
      Badz ostrozna w kwestii okreslen "prawo do emerytury" i "prawo do swiadczen emerytalnych" a to z tego wzgledu ze sady probuja to rozgraniczac i niech im tak bedzie chociaz emerytura to jest rodzaj swiadczenia co wynika z art. (chyba) 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
      Prawo do swiadczen nie powstaje z mocy ustawy ale na podstawie przepisow ustawy jest potwierdzane decyzja ZUS. Chodzi o to bysmy nie uzywali tych okreslen wymiennie.

      Wigo,
      Po to by ZUS nie mogl miec kontrargumentow na nasze argumenty a sad nie mogl rowniez temu zaprzeczyc powinnismy napisac, ze na nasz wniosek sprzed 8 stycznia 2009r. o przyznanie swiadczen emerytalnych ZUS decyzja z dnia... potwierdzil, ze nie zozstaly spelnione warunki do ich pobierania. Czy ZUS moze temu zaprzeczyc?
      A swoja droga to sprawdz dokladnie czy w swojej decyzji masz przywolany przepis z ktorego ZUS wywodzi niespelnianie przawa do pobierania swiadczen.
      Na mojej decyzji sa tylko jego zyczenia, ktore chcialby abym spelnila po to bym mogla pobierac swiadczenia. Ja ich wcale wtedy spelniac nie chcialam i zrobilam to wowczas gdy zostalam przez ZUS poinformowana, ze juz juz mam prawo do ich pobierania.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    6. Ulo05, dobrze że jesteś - bardzo dziękuję za tę uwagę, będę się pilnowała i posprawdzam w projekcie przygotowywanej przeze mnie apelacji.
      Jesteś dobrym nauczycielem, a ja chłonę jak gąbka.
      Już kiedyś pisałam, że jesteś "wielka"
      pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
    7. Ulo 05 w mojej decyzji ZUS przyznaje mi emeryturę od osiągnięcia wieku emerytalnego powołując się ogólnie na ustawę o emeryturach i rentach z FUS /powinien na konkretny artykuł/ i jednocześnie ją zawiesza gdyż kontynuuje zatrudnienie.Dalej pisze/ W celu podjęcia wypłaty emerytury powinnam przedłożyć świadectwo pracy bądź zaświadczenie potwierdzające fakt rozwiązania stosunku pracy z każdym pracodawcą itd....., a więc powołał się na ryzyko emerytalne jakie zawierał wówczas obowiązujący art.103 ust.2a.Ja także jak Ty nie miałam zamiaru odchodzić z rynku pracy, bo gdybym chciała to zrobić to składają wniosek o potwierdzenie warunków do nabycia prawa do emerytury dołączyłabym świadectwo pracy. Ponieważ nasz "kochany" ustawodawca chciał aby osoby , które nabyły prawo do wcześniejszej emerytury nie odchodziły z rynku pracy to wyszedł im na przeciw i zniósł obowiązujące wówczas ryzyko emerytalne. To dzięki ZUS w 2009r, który działając zgodnie z wolą ustawodawcy poinformował nas o możliwości pobierania wypłaty świadczenia bez rozwiązywania stosunku pracy/a więc bez spełnienia ryzyka emerytalnego/ podjęłam decyzję o złożeniu wniosku o wypłatę już ustalonego prawa do emerytury.Uważam, ZUS wydając w 2009r decyzję o wypłacie świadczenia /na podstawie ustalonego wcześniej prawa do emerytury / potwierdził moje prawo do pobierania świadczenia. Inaczej: nabyłam prawo do otrzymywania świadczenia i tym samym skutecznie zrealizowałam swoje nabyte prawo do emerytury przed 2011r.jak określił to TK w swojej sentencji. Uważam , że TK w swoim uzasadnieniu nie dzieli emerytów na tych co nabyli prawo do emerytury przed 2009r i na tych po 2009r. ale wyróżnia tylko okres od 8 stycznia 2009r. do 31 grudnia 2010r. w którym nie obowiązywał art.103 ust.2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS a osoby, które w tym okresie w przypadku złożenia wniosku o ustalenie prawa do emerytury i jej wypłatę a drudzy złożenia wniosku o samą jej wypłatę /bo miały już ustalone prawo do emerytury/ skutecznie to zrobiły. Pozdrawiam Wiga

      Usuń
    8. Ten wywód jest jasny i klarowny.
      Nie rozumiem dlaczego sędzowie i sędziny tak się "kundlą", dokonują prawnych łamańców z przerzutką, czy dlatego, że chcą podlizać się rządzącym, czy ta ich niezawisłość jest przykrywką dla niudolności i dla braków w logicznym myśleniu ?
      MM1

      Usuń
    9. Wigo,
      Art. 103ust.2a jest nieistotny i nie powinien, w mojej ocenie, byc podnoszony.
      Istotny jest art. 103a bo to on wlasnie zadecydowal o wstrzymaniu swiadczen dla wszystkich, ktorzy nabyli do nich prawo z dniem 8 stycznia 2009r.
      Jezeli chodzi o wyrok TK z 13 listopada 2012r. to istotna jest sentencja wyroku a nie jego uzasadnienie.
      W odniesieniu do powyzszych konkluzji istotne jest to, ze jezeli sad uznaje ze wyrok TK nie ma zastosowania w sprawie a jestesmy posiadaczami decyzji wydanej na podstawie przepisu niezgodnego z Konstytucja RP to z ostroznosci procesowej mozemy wniesc o uniewaznienie tej decyzji i wowczas bedziemy tam gdzie byc powinnismy, chociaz i tak jestesmy bo decyzja ZUS z 2009r. jest w dalszym ciagu, jako prawomocna,decyzja obowiazujaca.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    10. Ulo 05 źle zrozumiałaś mój wpis.Odniosłam się do okresu w którym obowiązywał art.103ust.2a tj. od 2000r do 8 stycznia 2009r./w tym okresie niektórzy z nas potwierdzali swoje nabyte ex lege prawo do emerytury/ oraz okresu w którym nie obowiązywał/styczeń 2009-grudzień 2010r/. Art. 103a obowiązuje natomiast od 1 stycznia 2011r. Zabierając głos na blogu nigdy nie pisałam,że uzasadnienie wyroku TK jest ważniejsze od sentencji wyroku wręcz odwrotnie. Uważam, że sądy orzekając powinny mieć na uwadze przede wszystkim sentencję wyroku TK. Ale to jest moje skromne zdanie. Pozdrawiam Wiga

      Usuń
    11. cd. do Uli 05. Dla mnie istotny jest art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 257, poz. 1726 oraz z 2011 r. Nr 291, poz. 1707) w związku z art. 103a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
      Wstrzymanie od dnia 1 października 2011 r. na podstawie art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw /który utracił moc na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dn. 13.11.2012 r., w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do osób, które nabyły prawo do emerytury przed 1 stycznia 2011 r., bez konieczności rozwiązania stosunku pracy/. wypłaty przysługującej mi emerytury oznaczało niemożliwość realizacji przeze mnie już nabytego ex lege prawa do świadczenia emerytalnego (tak I. Jędrasik – Jankowska „Nierozwiązanie stosunku pracy jako przyczyna zawieszenia prawa do emerytury”, PiZS nr 9/2011 r., s. 22 i nast.) i pozwoliło ustawodawcy na uchylenie skutków wcześniej przyjętej treści ryzyka emerytalnego.Wiga

      Usuń
    12. Wigo,
      Zrozumialam Cie doskonale i doceniam Twoje rozwazania.
      Wszystko co piszesz i przywolujesz to jest prawda ale niestety nasze sady nie sa wrazliwe na nasze wywody.
      Znam kilka artykulow profesor Jedrasik ale znam tez troche srodowisko prawnicze. Jezeli sedzia wydaje wyrok z gory ustalony to jego asystent musi napisac uzasadnienie. Zaden z nich nie czyta, uwierz mi, czy prawo nabywamy ex lege czy tez jaka jest tresc ryzyka emerytalnego.
      Dlatego tez w kontekscie wydawanych dotychczas wyrokow sadowych nalezy cale rozumowanie sprowadzic na taka droge by stworzyc sytuacje patowa dla ZUS- czyt. dla sadu.
      Z tego tez wzgledu pozostaje przy swoich twierdzeniach i uwazam, ze nie nalezy przywolywac niczego co na nie powoluje sie ZUS a co moze nam szkodzic a w szczegolnosci art. 103 ust.2a. Nalezy tez odstapic od uzasadniania czy wyrok TK z 13 listopada 2012 r. dziala ex tunc czy ex nunc.
      Bez tego mozna udowodnic, ze wyrok TK dotyczy wszystkich, ktorym prawo do emerytury ustalono przed wydaniem ustawy o finansach publicznych z dnia 16 grudnia 2010r. i ze przepisy obowiazujace przy skutecznym nabyciu prawa do emerytury oraz przy wznowieniu emerytury sa takie same.Nalezy rowniez wskazac, ze ZUS nie ma zadnych podstaw do tego by ponownie ustalac prawo do swiadczen emerytalnych.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    13. Przyznaję Ci rację. Przykro to pisać ale tym co napisałaś potwierdzasz tylko to iż funkcjonuje tzw. źle pojęta "niezawisłość sędziowska" a także lenistwo intelektualne niektórych sędziów? Tylko dlaczego my zwykli zjadacze chleba musimy wszystkim udowadniać, że "źle się dzieje w państwie duńskim" To nie nasza rola w państwie prawa po przepracowaniu 40 lat i to najbardziej wkurza. Pozdrawiam serdecznie Wiga.

      Usuń
  20. Tak,na pewno z sądu ,bo na awizie jest napisane. Podejdę pod wieczór na pocztę bo teraz to dużo tam ludzi i ten upał!Wieczorem napiszę co sąd wymodził w uzasadnieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz już piszą na awizo kto jest nadawcą?

      Usuń
    2. Na moim avizo pisało, że odbiór osobiście

      Usuń
  21. Masz rację Danielo,że ula ma dużą wiedzę na te nasze tematy.Dużo jest różnych opinii i wyjaśnień pomocnych,a to są takie zwykła, niby proste wypowiedzi , a jak dużo wnoszą.i myślę,że jak będę pisać tę apelację to nie będę za dużo używać przywołań różnych orzeczeń, paragrafów (bo w końcu nie jestem prawnikiem) tylko właśnie tak jak to Ula napisała, czy mam rację?
    bardzo dziękuję Tobie Danielo,że jesteś,że wspierasz i Uli za jej "świeży umysł" i pomoc.
    Dzięki Wielkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, ja apelację mam prawie gotową, starałam się streszczać, ale i tak sporo mi wyszło. Korzystałam tylko z orzeczeń TK i SN oraz powoływałam się na ustawy. Nie przytaczałam uzasadnień spraw wygranych w SA. Będę miała jeszcze kilka pytań do "naszej" Uli05, chodzi mi m.in. o szatę tego pisma, zwłaszcza o pierwszą i ostatnią stronę apelacji.
      A propos odbioru tej przesyłki, to ważna jest data odbioru, możesz trochę poczekać.
      Daniela

      Usuń
    2. Danielo, apelację do SO ?
      Może jak znajdziesz troszkę czasu zamieścisz tu chociaż fragmenty - wiele osób z tego blogu czeka na rozprawy w SO i na pewno będą " przegrani" więc i apelacje będą musieli pisać :)
      Wiem że ta moja prośba to być może będzie odebrana jako "pójście na łatwiznę" ale czytam od pewnego czasu twoje wypowiedzi i widzę że masz olbrzymią wiedzę którą się bezinteresownie tutaj dzielisz więc może nie odbierzesz tej mojej prośby źle :)
      Lucyna.

      Usuń
    3. Lucynko, nie wiem gdzie tak napisałam, a jeżeli tak, to na pewno było przejęzyczenie. Apelacja do SA !
      Lucynko, widzę że troszczysz się o innych, wiem że jesteś w trudniejszej sytuacji. Nie możemy tej władzy odpuścić tego "napadu na bank" z pieniędzmi zawieszonych emerytów. Ty jeszcze pracujesz, więc masz mniej czasu. Ja nie jestem prawnikiem, ale analizuję wszystkie dostępne materiały i wypowiedzi innych osób. Staram się w ten sposób zrozumieć te zawiłości prawne i ze zdumieniem patrzę na to, jak zawodowi sędziowie orzekają w tej samej sprawie w różny sposób bez zrozumienia sedna zagadnienia, np. stwierdzenie prawa do świadczeń (ZUS) mylą z ustaleniem tego prawa, wynikającej z ustawy, a więc na mocy prawa. Dzielenie emerytów na tych "sprzed" i "po" jest w tym zrozumieniu tematu, całkowicie bezzasadne.
      Lucynko, myślałam już o Twojej prośbie, ale nie jestem prawnikiem i mogę narazić się na krytykę,ale zobaczymy. To wielka frajda pomagać ludziom.
      pozdrawiam Ciebie
      Daniela

      Usuń
    4. Danielo ja skorzystałam z Twoich wzorów, Wigi i trochę mec.Hołówko- jakoś posklejałam i wyszło trzy strony, pozostało tylko sprawdzić i wydrukować w 3 egz.Danielo znam wielu nauczycieli , którzy mają wielkie serce i służą pomocą w różnych sprawach dzb. Pewnie w poniedziałek dostarczę do SO, chociaż sprawę mam wyznaczoną dopiero na wrzesień. Pozdrawiam Irena z Lubuskiego

      Usuń
    5. Xenefont o/Olsztyn21 czerwca 2013 16:54

      Dziewczęta...nigdy przedtem,nie miałem tak wspaniałych koleżanek,nawet z naszej(mojej) klasy.Jesteście wspaniałe.Czytając Was,odkrywam swoje braki w kształtowaniu wzajemnych stosunków,przede wszystkim - prawniczo-emeryckim.Byłem wychowywany między siostrami,dzisiaj już wiem,że faceci inaczej i czym innym myślą,niż Wy-drogie koleżanki.Nie chcę powiedzieć,że "facet,to świnia",ale na na naszym spotkaniu wygłoszę swój przekonujący pogląd nt. ex tunc.Pozdrawiam

      Usuń
    6. Jeszcze jedna sprawa.
      Przegrani w SO składają apelację do Sądu Apelacyjnego za pośrednictwem Sądu okręgowego tak mi się wydaję wcześniej ktoś już pisał na blogu pozdrawiam Irena z Lubuskiego

      Usuń
    7. Danielo, czytanie twoich wpisów to miód na nasze serca lekko już zmęczone tą całą "wojną".
      Dziękuję - Lucyna.

      Usuń
    8. Oani Danielo Ja tez sie podpisuje pod prosba Pani Lucyny z godz 15;23

      Usuń
  22. Wyrok Sądu Najwyższego z 24 kwietnia 2013 r., sygn. akt II 299/12. ZUS przegrywa w sprawie zawieszenia emerytury?
    Ubezpieczona urodzona w 1953 r. nabyła prawo do emerytury 1 marca 2009 r.
    ZUS od tego wyroku złożył skargę kasacyjną. Sąd Najwyższy oddalił ją, chociaż zarzuty zakładu dotyczące braku obowiązku powiadamiania o zmianie przepisów zostały uznane za słuszne. Sędziowie wskazali, że organ rentowy nie prowadzi rejestru wszystkich emerytów pobierających świadczenia przyznane bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy. Mimo to sędziowie musieli uwzględnić wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 listopada 2012 r. ( sygn. akt K 2/12). Tym samym obowiązek rozwiązania stosunku pracy nie ma zastosowania do osób, które nabyły prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r. Zaś zwolnić z pracy muszą się ci zatrudnieni, którzy nabyli prawo do emerytury, poczynając od 1 stycznia 2011 r.
    Czy ktoś może podać link do tego wyroku, mam awarię systemu w komputerze
    Pozdrawiam Paulina..

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyrok Sądu Najwyższego z 24 kwietnia 2013 r., sygn. akt II 299/12. ZUS przegrywa w sprawie zawieszenia emerytury?
    Ubezpieczona urodzona w 1953 r. nabyła prawo do emerytury 1 marca 2009 r.
    ZUS od tego wyroku złożył skargę kasacyjną. Sąd Najwyższy oddalił ją, chociaż zarzuty zakładu dotyczące braku obowiązku powiadamiania o zmianie przepisów zostały uznane za słuszne. Sędziowie wskazali, że organ rentowy nie prowadzi rejestru wszystkich emerytów pobierających świadczenia przyznane bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy. Mimo to sędziowie musieli uwzględnić wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 listopada 2012 r. ( sygn. akt K 2/12). Tym samym obowiązek rozwiązania stosunku pracy nie ma zastosowania do osób, które nabyły prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r. Zaś zwolnić z pracy muszą się ci zatrudnieni, którzy nabyli prawo do emerytury, poczynając od 1 stycznia 2011 r.
    Czy ktoś może podać link do tego wyroku, mam awarię systemu w komputerze
    Pozdrawiam Paulina..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.sn.pl/aktualnosci/SiteAssets/Lists/Komunikaty_o_sprawach/NewForm/II-UK-0299_12.pdf

      Usuń
    2. Wygląda, że dziennikarka przepisała w swoim dzisiejszym artykule prawie cały wyrok SN ;)

      Usuń
    3. A jakie to ma znaczenie? Istotna przecież jest informacja,bo gdyby nie artykuł nie dyskutowalibyśmy na ten temat.
      Tak myślę.

      Usuń
  24. Pani Danielo Pani Ulu...ZUS w pismie o oddalenie mojej skargi do SO powołuje się na art,28...., na art,190 ust,3 Konstytucji RP/ z tym jakoś już sie uporałam/ oraz na art.134 ust1 pkt1 ustawy em.-rent, oraz art 135 ust.1. Ja napisałam tak . Kwestię wstrzymania i wypłaty świadczeń emerytalnych reguluje art 134 ust1 pkt 1 oraz art 135 ust.1 pkt1 Ustawy o emeryturach i rentach FUS.Powyższe przepisy nie maja zastosowania w tej sprawie. Nie można uznać że ustala przyczyna wstrzymania wypłaty em.określona w art 135 Ust. emer., nie ustały bowiem okoliczności powodujace zawieszenie wypłaty,bo okoliczności te nie zmieniły sie.Na skutek orzeczenia TK przyjąć należy Fikcję prawną,że przyczyna wstrzymania emerytury nigdy nie istniała.CO panie nato ?Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krystyno, U mnie ZUS powoływał się na art.28 ustawy i art.190 ust.3 Konstytucji. Do tego się odniosłam. U Ciebie dopisano dodatkowe art.. Słusznie to zinterpretowałaś!!! Ustawodawcy chodziło tutaj o okoliczności, które wystąpiłyby po Twojej stronie. Ty wszystkie warunki do otrzymania świadczenia em. spełniłaś zgodnie z obowiązującym prawem i prawo to otrzymałaś dożywotnio zgodnie z art.101 tejże ustawy!!!
      pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
    2. Dziękujuę Danielo, nie wiem gdzie jeszcze wkleic ten art 114 ust wyrok TK z 20012Krystyna

      Usuń
    3. Krystyno,
      A co w ocenie ZUS stanowilo podstawe do zastosowania art. 134 ust 1 pkt.1? Samo podanie podstawy prawnej tego nie wyjasnia - musza istniec okolicznosci wskazujace na mozliwosc jej zastosowania.
      Przywolanie art. 28 ustawy o finansach publicznych jednoznacznie wskazuje, ze dotyczy on swiadczeniobiorcow,ktorzy prawo do tych swiadczen nabyli przed wprowadzeniem tej ustawy i tutaj jest wyrazne wskazanie na brak podzialu. Ponadto decyzje nasze byly wydawane z urzedu rowwniez na podstawie tego przepisu, ktory zostal uznany za niezgodny z ustawa zasadnicza.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    4. Do Uli art.134 ust,1.pkt ...emeryture wstrzymuje m,in, gdy powstaną.........W przedmiotowej sprawie nastąpiła zmiana przepisów Krystyna

      Usuń
    5. Krystyno,
      Ja znam ten przepis i wiem rowniez jaka sytuacja wowczas zaistniala ale Ty nie mozesz niczego domniemywac., jak wlasnie sytuacja zaistniala.
      BARDZO ISTOTNE co napisal ZUS bo do tego sie odnosisz a mozna w tym momencie zastosowac bardzo silny kontrargument.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
  25. wcześniej o ar 28 jako przepisie przejściowym

    OdpowiedzUsuń
  26. ZUS przegrywa w sprawie zawieszenia emerytury
    Artykuł Gazeta prawna: publikacja: 21 czerwca 2013, 07:03
    - dotyczy zawieszenia wypłaty świadczenia od 1 października 2011 r.
    Ubezpieczona urodzona w 1953 r. nabyła prawo do emerytury 1 marca 2009 r.

    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy nie chodzi tu o Mamę naszej Adminki?

      Usuń
    2. Danielo, nie, nie dotyczy Mamy Adminki.Jest to sprawa,gdzie pozytywny dla emerytki wyrok wydał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu a ZUS wniósł kasację.
      Pozdrawiam
      Basia

      Usuń
  27. Xenefoncie, wprowadzasz dobry klimat na blogu.
    W imieniu swoim i koleżanek ze mną dyskutujących bardzo dziękuję za uznanie.
    Proszę, powiedz jak Twoje sprawy - czy otrzymałeś już pismo z SO odnośnie terminu rozprawy, czy dalej u Ciebie w tej materii cisza?
    pozdrawiam
    Daniela

    OdpowiedzUsuń
  28. Anonimowy21 czerwca 2013 18:05
    Bardzo dziękuję za podpowiedź - znalazłam uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 24 kwietnia 2013 r,
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tym wyroku ZUS chyba powinien wycofać swoje apelacje i kasacje w sprawach osób z grupy "PO"?
      Wydaje mi się jednak, że przyjęcie przez Sąd Najwyższy argumentacji z uzasadnienia orzeczenia TK może niepokoić osoby z grupy "PRZED".

      http://www.sn.pl/aktualnosci/SiteAssets/Lists/Komunikaty_o_sprawach/NewForm/II-UK-0299_12.pdf

      Usuń
    2. Paulino, nie zasługuję na podziękowanie. Informację o linku do wyroku SN podał wcześniej Janusz o 17:48.

      Usuń
    3. a bardzo na SN.

      Usuń
    4. Do Anonima z 18:55
      Wyrok o którym dyskutujemy jest "jaskółką" dla nas wszystkich.
      Przypomnę,że w SN 6 czerwca odbyły się sprawy "zawieszonych" tych "sprzed" i tych "po" w każdym z tych przypadków kasacje wnosili emeryci.SN kasacje uznał za zasadne i uchylił wyroki do ponownego rozpoznania.Zapewne emeryci wygrają po ponownym rozpatrzeniu w SA.
      Wiem,że chcielibyśmy aby sędziowie wyciągali wnioski i orzekali po naszej myśli już teraz.Strategia niestety jest inna i wygląda ,że każdy tę drogę musi przejść.Kasacje o których piszę składano przed wyrokiem TK

      Usuń
    5. Cytuję ostatnie zdanie z uzasadnienia tego wyroku: "Ubezpieczona nabyła prawo do emerytury (według ustaleń w sprawie) 1 marca 2009 r., zatem ma do niej zastosowanie dobrodziejstwo wynikające z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego."
      A zatem, czy do tych co nabyli prawo przed 2009 r. ma "zastosowanie dobrodziejstwo wynikające z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego" czy nie ma ?
      Coś mi się wydaje, że miał rację p. Krzysztof gdy mówił, by nie liczyć za bardzo na SN.
      MM1

      Usuń
    6. Do dyskutanta z 19.59:
      Czy mogę prosić o linki do tych postanowień SN z 6 czerwca, szczególnie do tych, które dotyczą skierowania do ponownego rozpatrzenia spraw osób "przed". Zależy mi na porównaniu argumentacji, jaką przedstawił SN w dniu 30 kwietnia i w dniu 4 czerwca (dla obu grup osób). Być może umknęła mi analiza tych wyroków na blogu.

      Usuń
    7. Oczywiście chodziło o porównania postanowień z 6 czerwca i z 24 kwietnia. Przepraszam za pomyłkę.

      Usuń
    8. MM1,
      mam takie same wątpliwości. Plus niepewność, jaki może mieć wpływ uzasadnienie tego wyroku SN na będący na finiszu rządowy projekt ustawy rekompensacyjnej.

      Usuń
    9. Jestem przekonany, a właściwie niemal pewny, że ktoś nas "wykoleguje", albo SN albo ustawodawca, czyli rząd. Jeżeli SN podzieli emerytów, jak robią to niektóre "niezawisłe" od wiedzy sądy, rząd będzie się tego trzymał "jak pijany płotu" i pożegnamy się z zaległymi świadczeniami.
      To nie jest czarnowidztwo z mojej strony, to realizm i doświadczenie życiowe.
      MM1

      Usuń
    10. Do anonim z 20:17
      Witam.

      Nie mam pojęcia jak to wyszukać.Mogę tylko podać sygn. akt SN II/UK/369/12 oraz II UK/330/12 wiedzę tę powzięłam tu z informacji na blogu.Dyskusja na ten temat toczyła się w zakładce SKARGI KASACYJNE 2 w dniach przed 6 , 6 czerwca i pózniej.

      Pozdrawiam
      dyskutant / może być/

      Usuń
    11. Anonimie z 18:55
      Jednak przed napisaniem nie pomyslales. Przeciez ZUS wznowil wyplate swiadczen wszystkim tym, ktorych nie dotyczy art. 103a niezaleznie od tego czy sa sprzed czy po. Istotne jest tylko to ze przepisy obowiazujace przy ustalaniu dla nich prawa do swiadczen nie mial zastosowania art. 103a i nie dotyczy ich w dalszym ciagu.
      Wyciagniecie wnioskow w tej kwestii nalezy do Ciebie.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
    12. Do Anonima z z 21:47
      Z odczytaniem w/w akt jest kłopot.
      Orzeczenia tych spraw nie występują w internetowej bazie orzeczeń.
      Udostępnienie ich do informacji publicznej tylko w trybie wnioskowym.
      pozdrawiam
      anka








      ;

      Usuń
    13. anka, dziękuję za informację.
      Pozdrawiam
      dyskutant

      Usuń
  29. To również dziękuję bardzo Januszowi
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  30. We wzorach pism nie ma wzoru apelacji. Jestem bardzo niespokojna, czy uda mi się coś szybko napisać. Materiały mam ale chodzi mi o formę (szatę) pisma.
    Sąd Okręgowy w Łodzi "załatwił mnie". Sprawę miałąm 11.06.2013, w biurze podawczym powiedziano że na wyrok terzeba czekać ok 3 tygodnie, więc do wniosku wpisałam że odbiorę wyrok osobiście po 6 lipca. Tymczasem dzisiaj przyszło pismo z sądu, które nieopatrznie odebrała ciocia mojego wnuka przebywająca akurat w domu. Jutro wyjeżdżam na dwutygodniowy urlop z dziećmi i teraz mam tylko 2 tygodnie na złożenie apelacji. Czy ktoś mi pomoże i prześle mi wzor na adres email: majtczak@vp.pl

    pozdrawiam
    Elżbieta z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam wzór apelacji emeryta i wzór na odpowiedź apelacji złożonej przez ZUS / to mam z bloga/trochę uzupełnij i popraw wyślę na ww adres pozdrawiam Irena z Lubuskiego

      Usuń
    2. Elżbieto sprawdź pocztę Irena z Lubuskiego

      Usuń
  31. Do wpisu anonimowego z 18:55
    Proszę nie powielać tego bezzasadnego podziału emerytów.
    Mały wykładzik: ZUS wobec nas pełni tylko funkcję usługową, ma tylko stwierdzić kiedy spełniamy warunki ustawowe aby otrzymać świadczenie em.. Ci, którzy spełnili te warunki - uzyskali prawo do emerytury. W przedziale od 8 stycznia 2009 do 31 grudnia 2010, nie trzeba było rozw. stosunku pracy, który to warunek musiał być spełniony w okresie poprzedzającym (oprócz okresu od 1 stycznia 1999 do 8 stycznia 2000, kiedy też nie trzeba było rozw. stosunku pracy, wystarczyło spełniać kryteria wiekowe i stażowe),
    więc nikt z nas przed rokiem 2009 - pracując tego prawa nie posiadał.
    ZUS nam tego prawa przed 2009 nie ustalał, wręcz stwierdzał, że tego prawa nie mamy. To wejście w życie ustawy z dnia 21 listopada 2008 z dniem 8 stycznia 2009, która usunęła z porządku prawnego ust.2a z art.103, co umożliwiło nam otrzymać prawo do emerytury bez rozw. stosunku pracy. Ta sytuacja trwała do 31 grudnia 2010 r.. Wystarczyło w tym przedziale czasowym wystąpić z wnioskiem do organu "usługowego", czyli ZUS o wypłacanie świadczeń, aby zrealizować to prawo, które w myśl art. 100 ustawy jest dane dożywotnio. Interpretacja sądów, że ZUS ustalił tym, sprzed 2009 prawo do emerytury i ją zawiesił jest błędna, bo ZUS nie ma takich kompetencji ( ma tylko stwierdzić czy takie prawo przyszły emeryt posiada).
    Wyciągnięcie wniosków z tego wywodu nie powinny być trudne.
    Życzyła bym sobie, żeby niektórzy sędziowie też czasami weszli na nasz emerycki blog.
    Pozdrawiam wszystkich
    Daniela
    Wniosek: nie dzielmy emerytów,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że "wołanie: nie dzielmy emerytów" jest skierowane do sądów a nie do nas emerytów i powinno brzmieć: "sędziowie, nie dzielcie emerytów".
      MM1

      Usuń
    2. MM1 - proszę zobaczyć do kogo kierowałam ten wpis. To anonim z 18:55 -przeczytaj !
      Poza tym różnie bywało.

      Usuń
    3. Pani Danielo,
      obiecuję, że nie będę powielać!
      :)

      Usuń
  32. Miła Pani Danielo mysle ze nie bedzie podziału emerytow zacznie sie gra ,,W DWA OGNIE,,lub inaczej ,,ZBIJANRGO,,Pamietacie????? piłka i celowanie trafiony eliminowany !!!tak z jednej strony sady,z drugiej rzady a EMERYCI w srodku!!!!! juz szukajmy adwokata by zglosic wniosek do TEPCz, i dostac na to dotacje z Unii,,mowie b powaznie Marian radom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Marianie, Panu musi się udać !!!
      My za Panem, choćby w ogień !!!
      Zazdroszczę Panu niedawnej uroczystości !!!
      Pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
    2. albo sie uda mnie i wszyskim , jestesmy ,,niepodzieleni,,w jednym worku P Danielo!!!! musimy troche poczekac ,przeciwnicy nie spia ! a na utrzymanie bloga nikt nie placi!!!! bedzie jeszcze potrzebny!! pozdrawiam marian

      Usuń
  33. To wszystko, co napisała Zyzka, jest- mało powiedzieć- przerażające, ale porażające.Oznacza to , że sąd w Białymstoku miewa przygotowane dwa wyroki i tylko od zaangażowania skarżącego: tu czytaj - bycia na rozprawie-zależy decyzja sądu, choć sąd w zawiadomieniu stwierdza, że
    obecność jest nieobowiązkowa, co ja rozumiem , że wzywa wtedy, gdy potrzeba dodatkowych wyjaśnień. Sądy z zasady mają bronić nas - obywateli - przed niekonstytucyjnymi działaniami m. in. instytucji państwowych, w tym ZUS-u i z założenia sądy są niezawisłe i obiektywne.Sąd winien analizować dokumenty i na ich podstawie wyrokować, a nie swój wyrok opierać na ,,być albo nie być". Z tekstu należy wnioskować odwrotnie, co nie jest dla mnie odkrywcze, bo o tym zaświadczają wpisy poszkodowanych przez polskie sądy emerytów.O takim podejściu sądów - sędziów - do rozpatrywanych spraw koniecznie trzeba powiadomić ministra sprawiedliwości. Może nie ma świadomości, co dzieje się w sądzie w Białymstoku - i nie tylko tam! Gdyby to nie dotyczyło sądów, to powiedziałabym, że o popełnieniu przestępstwa należałoby powiadomić prokuraturę. A tak - pozostał nam tylko ETPCz.
    E.

    OdpowiedzUsuń
  34. Może ktoś posiada wiadomości jak orzeka SO w PŁOCKU,mam sprawę o zaległe w lipcu,jestem z 18.12.2008r

    OdpowiedzUsuń
  35. E, Zyzka, nie napisała,że stwierdza ale w trybie przypuszczającym,że tak może być.
    Popieram mamę Zyzki, też uważam,że należy być wszędzie tam,gdzie nas sprawa dotyczy.Osobiście również tak postępuję.

    OdpowiedzUsuń
  36. Adminko prosimy o dodanie zakładki Poradnik emeryta- dziękujemy

    OdpowiedzUsuń
  37. Przecież taka zakładka już istnieje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jest przeładowana proszę spr. pozdrawiam

      Usuń
  38. Przegrałam w SO w Bielsku-Białej 18.06.Argumentacja sądu: naliczenie emerytury w 2006r., kiedy skończyłam 60 lat w marcu 2010r. nie było nowego naliczenia, a wyrok TK określił przedział czasowy 8 stycznia 2009-31 grudnia 2010, w którym się nie mieszczę.Kierując sprawę do SO obalałam argumentację ZUS-u, że wyrok TK działa wstecz.
    Kto z Was Kochani dysponuje apelacją obalająca taką argumentację sądu???
    Proszę, pomóżcie, z czego mogłabym skorzystać?
    Może ktoś z Szanownych Blogowiczów zna kancelarię w Bielsku-Białej, która mogłaby mi pomóc? Pozdrawiam Basia
    Mój mail bkiewicz@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Basiu, widzę że to reguła. ZUS swoje, a SO swoje. Czy Pani otrzymała już uzasadnienie wyroku? Od otrzymania uzasadnienia ma Pani 2 tygodnie do apelacji.
      Jestem w identycznej sytuacji, nie mam jeszcze uzasadnienia wyroku. Apelację już mam prawie gotową, może podzielę się z emerytami "sprzed". Ile ma Pani czasu?
      Daniela

      Usuń
    2. Oj, pani Danielo, nieładnie - w powyższym wpisie podzieliła pani emerytów. :))))

      Usuń
    3. Pani Danielo prosze sie podzielic ta apelacja z nami emerytami sprzed na blogu Tyle juz Pani dobrego zawdzieczamy co Pani zrobila dla nas

      Usuń
    4. Pani Danielo!
      Czekam na wyrok z uzasadnieniem.Jeżeli Pani może, to proszę podzielić się swoją ciężką pracą-napisania apelacji. W obecnej mojej sytuacji trudno zebrać mi jest myśli. Szukam, czytam, zastanawiam się, zbieram co tylko może mi być potrzebne przy pisaniu. W głowie mam mętlik. Mam też poczucie winy, że składając sprawę do sądu argumentowałam tylko,ze wyrok TK działa też wstecz. Nie spodziewałam się, że nagle sąd ogłaszając wyrok, nie odniósł się do tego na co powoływał się ZUS odmawiając wypłaty zaległej emerytury tj., że TK działa od momentu ogłoszenia.
      Trochę czasu mam.
      Proszę o pomoc.Pozdrawiam Basia

      Usuń
    5. Do Anonima z 15:34 - niestety, ale ja należę do tej pierwszej grupy i mogę się podzielić z tymi, którzy są w takiej samej sytuacji, ale Mama Adminki wygrała apelację i była w grupie drugiej, więc ...
      Do Basi : Nie możesz mieć poczucia winy, bo w moim przypadku skoncentrowałam się też na odrzuceniu argumentów ZUS ( ex nunc). Sąd pod nieobecność przedstawiciela ZUS był jego pomocnikiem i orzekł tak samo, jak u Ciebie. To było ukartowane.
      Czekam na uzasadnienie wyroku i dlatego nie mam ukończonej I strony projektu apelacji.
      Podczas pisania korzystałam z pomocy Wigi oraz przyjmowałam cenne wskazówki Uli05. Podziękowania kieruję pod adresem Lucyny i Teresy z Wrocławia.
      Myślę, że Adminka nie odmówi i opublikuje. Wszystkie uwagi będą mile widziane.
      pozdrawiam
      Daniela

      Usuń
    6. Pani Danielo!
      Czekamy na publikację Pani projektu apelacji. Myślę,że znajdzie się wielu kompetentnych recenzentów i wdzięcznych Blogowiczów Pani ciężkiej pracy.
      Pozdrawiam Basia.

      Usuń
    7. Chciałam dodać, że to sądy nas podzieliły. My nie możemy tego powielać, wręcz przeciwnie z tym stereotypem musimy w sądach walczyć i udowodnić, że to podział z "sufitu" wzięty, a nie z przepisów prawnych.

      Usuń
    8. Chodziło mi o pani "mały wykładzik" z 21.06. z godz. 20.36, skierowany do mnie.
      Moim zdaniem, wprowadzonego (nie przez samych emerytów) podziału na tych "sprzed" i "po" nie da się uniknąć podczas wymiany informacji na blogu. Przecież nikt nie dokonuje w ten sposób celowej segregacji pokrzywdzonych emerytów.
      Serdecznie pozdrawiam, zapewniając o dobrych intencjach :)

      Usuń
    9. 17:49 - Wyjaśnienie przyjęte, w dobre intencje wierzę - :))

      Usuń
    10. Basiu,
      Kiedy ZUS wydal decyzje potwierdzajaca prawo do pobierania swiadczen? Ta decyja ZUS potwierdzil, ze spelnilas wszystkie warunki, ktore wynikaja z przepisow ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS, czyli skutecznie nabylac prawo do emerytury. Ustawa ta (w calosci)jest wskazana przez ZUS jako podstawa prawna wydanej Ci wowczas decyzji.
      pozdrawiam
      Ula05

      Usuń
  39. A ja uwazam, że nie wszędzie trzeba być - od tego są również opłacani pełnomocnicy(tak było w moim przypadku), i nie trzeba by było być, gdyby sędziowie potrafili właściwie interpretować wyrok TK. Że nie umieją i że pracują dla ZUS, świadczą ostatnie wyroki w naszych sprawach w SN. O tym będą również niedługo świadczyły wyroki ETPCz. A niedoukami niech się zajmie ten, kto ich zatrudnia, czyli minister sprawiedliwości. I to tylko tyle i aż tyle. E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga E,
      Ja uważam ,że jednak trzeba być.Samo to,że byłaś u pełnomocnika tzn,ŻE BYŁAŚ I PRZYPILNOWAŁAŚ SWOICH SPRAW.
      I o takie "bycie" chodzi.W swoim zdaniu odnoszę się do sytuacji jaka jest.Jest absurdalna i i to jest fakt.
      Natomiast Twój wywód dotyczy sytuacji "'gdyby" ale tak nie jest i dlatego trzeba być.
      Pozdrawiam.
      BR

      Usuń
  40. Jestem z tych " przed". Wpadł mi w ręce artykuł P. Wiktorowskiej w " Gazecie Prawnej". Opisano inną od naszej sytuację emeryta, ale mnie interesowały argumenty ZUS-u , które potwierdził również SN, że prawo do emerytury uzyskuje się po spełnieniu wszystkich warunków niezbędnych do jego uzyskania. Czyli w naszej sprawie zarówno ZUS ( jak i sądy ) sobie zaprzecza : jeśli złożyło się wniosek w 2008r, a nie rozwiązało stosunku pracy, to nie uzyskało się prawa do emerytury. Dopiero po 8.01.2009r taki stan był prawnie mozliwy i dlatego ZUS, na wniosek zainteresowanego wypłacał emeryturę. Czyli opiniują jak jest ZUS-owi wygodnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo ważne i słuszne spostrzeżenie: prawo do emerytury powstaje wtedy , kiedy rozpoczyna się wypłata emerytury - nie wcześniej. Na ten wyrok SN trzeba sie powoływać . Nie może być tak , że zus będzie określał moment powstania prawa do emerytury raz tak , a raz inaczej - zależy , jak mu wygodnie.

      Usuń
    2. Mylisz dwie instytucje. Nabycie prawa do emerytury , które powstaje z mocy ustawy oraz prawo do pobierania świadczenia emerytalnego,/wypłaty/ które ZUS wypłaca na twój wniosek a nie z urzędu. Pozdr. Wiga

      Usuń
  41. ,,Matrix"?,,Folwark zwierzęcy"? Rzeczywistość orwelowska?
    Jak żyć w takim państwie, panie premierze?
    E.

    OdpowiedzUsuń
  42. Oczywiście ,że prawo do emerytury wynika z urzedu, kiedy spełnia się warunki : wiek, staż a do 8.012009 rozwiązanie umowy o pracę i zlożenie wniosku do ZUS-u bez spełnienia wszystkich warunków nie dawało prawa do wypłaty emerytury ( spełniam warunki, ale nie wszystkie i nie jestem emerytem) dopiero znów ustawa po 8.01.2009 pozwalała na pobieranie emerytury ( "zostania" emerytem w pełni tego słowa znaczeniu, nawet jeśli wypłata była zawieszona ze względu na wysokość zarobków - znów na mocy ustawy)Żadna ustawa nie mówi też o tym, że złożenie wniosku w ZUS-ie jednocześnie powoduje , że otrzymuje się status emeryta ( np. przejście na emeryturę na mocy ustawy Karty Nauczyciela warunkowało rozwiązanie umowy o pracę, czyli nie można było złożyć w ZUS-ie wniosku jeśli nie spełniało się tego warunku, natomiast jeśli np. kobiety nauczycielki do konca 2008 r. ukończyły 55 lat i miały wymagany staz, chociaz nie rozwiazały umowy o pracę, mogły taki wniosek złożyć, czyli wszystkie działania regulują ustawy, ale to nie znaczy, że z automatu miało się wszystkie uprawnienia

    OdpowiedzUsuń
  43. Szukam wzoru skargi di ETPCz. Pmóżcie proszę.Lucyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy 20 czerwca 2013 13:42
      Europejski Trybunał Praw Człowieka.
      Proszę zapoznać się z informacjami z tej strony:

      http://www.msz.gov.pl/pl/polityka_zagraniczna/prawa_czlowieka/europejski_trybunal_praw_czlowieka/

      Usuń