24 lutego 2012

Pierwsze informacje z Sądu Apelacyjnego

Dzień dobry,
Wczoraj odbyła się moja sprawa w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie. Oczywiście wyrok - oddalono. Złożyłam wniosek o odpis wyroku wraz z uzasadnieniem. Mam 2 miesiące na złożenie skargi kasacyjnej  do SN.  Pani sędzia podniosła w ustnym uzasadnieniu, że emerytura jest świadczeniem jak nie ma pracy i nie miałabym z czego żyć.  Powołała sie na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2006r. Stwierdziła, że wszystko jest zgodne z przepisami unijnymi w tym zakresie, jak to mówiła uzasadniałą czytająć z jakiejś broszurki. Stwierdziła cytuję " taka pani w ministerstwie wprowadziła te zmiany a inni nie mają pracy"  Chodzi o minister Fedak - taki osobisty wątek w wypowiedzi sędziny.
Bez znaczenia było co powiedziałam, zaraz na wstępie powiedziała jak pani już tu jest to to niech pani się wypowie w tej sprawie. Bez znaczenia , że powołałam się na art.28, i wadliwość naszego prawa, itd.  Nie odniosła się do mojego wniosku w sprawie zapytania do SN. 

15 komentarzy:

  1. Witam, wątpliwość stosowania art 103a w (a tego dotyczy nasza sprawa) nie może być kierowana jako pytanie prawne przez Sąd Apelacyjny do SN, ponieważ "...przedmiotem pytania prawnego powinny być istotne wątpliwości w zakresie wykładni obowiązującego prawa. Pytanie prawne musi dotyczyć zatem kwestii prawnej, a nie faktycznej, która nie podlega interpretacji..." (za Gazetą Prawną), zwłaszcza, że art.28 na który Pani się powoływała jest dowodem na działanie prawa wstecz (niezgodność z Konstytucją), czyli zapytanie prawne Sąd może skierować do TK. Ponieważ w TK nasza sprawa wtórnie zawisła, jedyną szansą jest zachowanie staranności procesowej i występowanie o zawieszenie postępowania w sprawie do czasu rozstrzygnięcia wątpliwości przez TK
    Pozdrawiam
    Małga

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma innej drogi jak przejście całej procedury sądowej, chociaż jest to uwłaczające.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli, trzeba pisać odwołanie do SN? Ja mam apelację 22 marca w Radomiu i pewnie zakończy się tak jak w Rzeszowie.Uzasadnienie że emerytura jest świadczeniem jak nie ma pracy i nie ma z czego żyć jest chore. A ci co mogli zwolnić się z pracy na jeden dzień i ponownie zatrudnić?

    OdpowiedzUsuń
  4. trzeba było sie zwolnic ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy mogą się zwolnić na jeden dzień i o to też między innymi chodzi. Chyba to jest jasne.

      Usuń
    2. ja rekrutuję i wiem dużo o poziomie kompetencji społecznych i profesjonalnych szerokiego grona ( wiekowo ) społeczeństwa; i widzisz ludzie dzielą sie na tworczych i odtwórczych; twórczy sobie radzi, odtwórczy ma wiecznego doła i powiela opinie tych, którzy mają z sobą problem, niestety aktywne poszukiwanie pracy wiąże się też z inwestycją w siebie i otwartością na zmiany. Zmiany są i będą zawsze, kto tego nie akceptuje nie znajdzie recepty na siebie. Trzeba być w czymś bardzo ale to bardzo dobrym, lepszym od innych, no i to wszystko.

      Usuń
  5. A skąd pani sędzia wie, że jest to zgodne z prawem unijnym skoro prawnicy polscy są w tym względzie podzieleni. Może dałaby jakąś wykładnię na podstawie czego tak twierdzi. Uważam, że niezawisłość sędziów w naszym kraju jest jedną z największych fikcji.Tak było za PRL-u i tak jest teraz. Nic się w tym względzie nie zmieniło.Jest to jeden wielki skandal.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam,
    Mam odczucie, iż podłożem sędziowskich werdyktów w sądzie ZUS jest bezwzględny interes fiskalny państwa, który nakazuje interpretować w ten sposób, aby wynikało z nich to, co chce nasz rząd.
    Mam odczucie, że żyję w kraju, gdzie sądy mówią "dajcie mi człowieka, a my znajdziemy paragraf". Sądy i Ci wszyscy, którzy odebrali nam prawa nabyte mają już swoje przygotowane odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie odczucie, to prawda. Żyjemy w tak zorganizowanym kraju. Przede wszystkim w WIELKIM BEZPRAWIU. U początku tzw. transformacji nie powrócono do państwa prawa. Nic się nie zmieniło. I to wszystko jest symbolem tego ustroju (nie wiadomo co to jest). Myślę, że tylko poza granicami możemy dochodzić swoich praw, chociaż tu musimy przejść całą fikcję sądowniczą. Znamienne jest, że żadne ,,niezależne media'' (ha, ha!) tej sprawy nie nagłaśniają. Tak jakbyśmy już umarli i nie ma problemu. Humanitarniej byłoby do gazu. Ewentualnie napuszczają mało rozumiejących młodych ludzi. Nasze etaty nie przekładają się jednak tak prosto dla nich. To jest obrzydliwość, hańba dla wszystkich.

      Usuń
    2. http://emerytury.onet.pl/agencyjne/tk-zus-nie-moze-bez-ograniczen-weryfikowac-prawa-d,1,5040059,artykul.html

      Usuń
    3. No, ciekawe orzeczenie. Tylko, że w tym przypadku Trybunał podzielił opinię rzecznika. Jeśli podzieli ją też w naszym przypadku, go przegramy. Bo w tym jest pokrętność... itd., itp.

      Usuń
  7. http://emerytury.onet.pl/agencyjne/zus-nie-bedzie-weryfikowac-zle-wyliczonych-emerytu,1,5043156,artykul.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Sądy orzekają w oparciu o zapisy ustawy (art. 103 a), natomiast zgodność tych zapisów z Konstytucją ma obowiązek sprawdzić Trybunał Konstytucyjny. Moim zdaniem, pretensje należy kierować tylko i wyłącznie do rządu - szczególnie do byłej minister Fedak i jej podwładnych. To oni, wprowadza-jąc zapisy art. 103a, wrzucili do jednego "worka" emerytów pracujących i pobierających emeryturę bez zwalniania się z pracy (2009r. -2011r.), tym samym odebrali im prawa nabyte (działanie prawa wstecz) oraz osoby, które miałyby dopiero z tej nowej ustawy korzystać w przyszłości. Trzeba nadal kontynuować sprawę w sądach i czekać na orzeczenie TK. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wynika z tego, że apelacja rzeszowska, w odróżnieniu od rzeszowskiego Sądu Okręgowego, jest "przeciw" zawieszonym emerytom. Sąd Okręgowy w Rzeszowie jest "za" i w sprawach o wznowienie postępowania na podstawie art.401.1 kpc, uznaje racje "zawieszonych", nakazując ZUSowi wypłatę zaległych świadczeń od 1.10.2011r. A ZUS od wyroków SO składa apelacje! Teraz już wiem dlaczego - Bo wychodzi na to, że rzeszowski Sąd Apelacyjny jest pro ZUSowski!!! Fajne to: To tak jakby w Sądzie Apelacyjnym W Rzeszowie obowiązywały inne, niż w Sądzie Okręgowym (też w Rzeszowie), przepisy! "Wysoka Sprawiedliwości". "Tu nie ma sprawiedliwości! Tu jest... SĄD!!!" Święta prawda!!!

    OdpowiedzUsuń