Kochani „zawieszeni” ( a może już „odwieszeni”?)
Proszę powoli i wnikliwie przeczytać to co napisała koleżanka z
Wrocławia
Anonimowy 20 grudnia 2012 09:24
Przed chwilą
dzwoniłam do ZUS we Wrocławiu ( ul. Litomska), ale pani na centrali spuściła
mnie na drzewo. Pani poinformowała mnie, że oddział nie ma informacji
telefonicznej
i powinnam zadzwonić na infolinię ZUS, albo pofatygować się osobiście do
oddziału. Zadzwoniłam więc na infolinię. Zapytałam panią konsultantkę, czy
wyrok TK dotyczy emerytur przyznanych w 2008r. ( mój przypadek) Uzyskałam
odpowiedź, że nie.
Wobec takiej odpowiedzi zapytałam panią, czy rok 2008 jest przed czy po roku
2011, bo wyrok TK dotyczy osób, które nabyły prawo do emerytury przed 1
stycznia 2011r.
Odpowiedź: no w zasadzie przed 2011, a wyrok dotyczy emerytur, które zaczęto
wypłacać od stycznia 2009r.
moje pytanie: wobec tego czy wyrok TK dotyczy mnie skoro decyzję o przyznaniu
emerytury otrzymałam w roku 2008 i została ona zawieszona z powodu
kontynuowania zatrudnienia,
a następnie w styczniu 2009 ZUS zaczął mi wypłacać świadczenie, które ponownie
zostało zawieszone od 1 października 2011r.
odpowiedź: dotyczy to emerytur wypłacanych od 2009r i proszę złożyć wniosek do
24 grudnia, o ile wcześniej nie był składany wniosek do sądu i cierpliwie
czekać na decyzję.
Pani dodała, że na tę chwilę wznowione zostaną bieżące wypłaty, bo mają w tej
sprawie wytyczne, natomiast nie wiedzą co z zaległymi wypłatami, ale w tej
sprawie też powinnam otrzymać decyzję z ZUS.
Celowo konsultantce
zadałam pytanie najpierw tylko o emeryturę przyznaną w 2008r a potem po
negatywnej odpowiedzi rozwinęłam pytanie. Myślę, że w zależności od tego jak
jest zadane pytanie taka jest odpowiedź.
emerytura 2008
Może to
wreszcie wszystkich miotających się i rozhisteryzowanych (powiedzieli że mnie nie dotyczy bo jestem z 2008) trochę uspokoi.
A teraz ode
mnie, jestem po dzisiejszej wizycie w ZUS (Warszawa, Kasprowicza) i rozmowie z
bardzo zawsze życzliwą i pomocną wszystkim emerytom panią Beatą. Nie wiem skąd
w oddziałach w innych miastach panie
odpowiadają różne rzeczy ( może wiedzą to z gazet?) ponieważ jak do tej pory,
personel takiego szczebla jak pani Beata, na co dzień spotykający się z
emerytami jest poinformowany tylko o tym, że :
- są wytyczne co do wypłat bieżących i na pewno od stycznia te wypłaty ruszą
(podobno ma
być
płacone od listopada), pracownicy
musza też wszystko poprzeliczać, waloryzację za
2012, stażowe, zarobki do limitów itd.
wszystko wymaga czasu i w grudniu się nie wyrobią,
- nie ma jeszcze wytycznych co do wypłat zaległych powinny być po nowym roku
i to jest cała wiedza jaką „panie z ZUS „ dysponują, nie wiedzą nawet czym się
różnią od siebie różni „zawieszeni” ( nie odwoływał się, odwoływał się i ma wyrok prawomocny, czy odwoływał się i nie
ma jeszcze wyroku, jest z 2008 ,czy z 2010 ) mają mówić że wypłaty będą
wznowione i tyle wiedzą.
Może w tej sytuacji więcej spokoju, cierpliwości i pozytywnego nastawienia do
życia. Czekaliśmy w nerwach rok na wyrok Trybunału, poczekajmy spokojnie na
rozwój sytuacji, nie słuchajmy tych, dla których prawo
to „lex gazeta” . Zajmijmy się szykowaniem Świąt, wszystkim życzę wszystkiego najlepszego, zdrowia, bo
najważniejsze i Wesołych Świąt Krzysztof