21 kwietnia 2015

Trzy i pół roku razem...

Minęło prawie 3,5 roku istnienia bloga „Emeryt to brzmi dumnie”.
Chciałabym krótko podsumować okres działalności bloga . Blog założony został „ dla wszystkich emerytów, których świadczenia zostały zawieszone z dniem 1 października 2011 roku”.                                   
           Mam nadzieję, że wszyscy „zawieszeni” emeryci otrzymali zwrot zaległych emerytur z odsetkami. I to  jest naszym wspólnym ogromnym sukcesem
Długa i trudna (najczęściej) była droga do odzyskania zawieszonych emerytur. Ileż było emocji, chwil zwątpienia ale i ogromnej radości.       
           Najważniejsze chyba w tej walce było poczucie wspólnoty, razem przeżywaliśmy niemal każdą sprawę w sądzie, każdą decyzję ZUS, postanowienia i wyroki sądowe, pocieszaliśmy i wspieraliśmy się wzajemnie.
Najczęściej pisano na blogu bardzo poważnie ale bywało  czasami żartobliwie i zabawnie, zdarzały się drobne przekomarzanki a czasami było naprawdę „ostro”.                              
           Mam nadzieję, że w Państwa pamięci pozostaną jednak te radosne chwile i to wielkie poczucie bycia razem.
Trzeba też wspomnieć o atakach słownych na wiele osób doradzających, służących wielu zagubionym emerytom nieocenionymi radami, przepisami prawa, wzorami pism. Przykre było atakowanie pań, którym zawdzięczamy tak naprawdę powstanie naszego ruchu.                                                                                                                                    Atakowano również panie emerytki udzielające bardzo fachowych porad, nie ustrzegli się też panowie ostrej , najczęściej bezpodstawnej krytyki. Najmocniejsze, najdłuższe i często niewybredne ataki słowne spotkały Pana Krzysztofa. Bardzo pocieszające było w tym wszystkim to, że Państwo stawali prawie zawsze w obronie atakowanych nie dopuszczając do dalszych inwektyw.                                                         W ostatnim czasie praktycznie każdy wpis emerytów był krytykowany, wykpiwany. I, niestety, nadal nie ustają złośliwe komentarze.
Bardzo przepraszam wszystkich, których dotknęły przykrości na naszym blogu.
       I tutaj należy się Państwu wyjaśnienie, skąd pochodziły te ataki na piszących. Otóż od dobrych kilku lat działa w internecie  grupa, chyba bardzo sfrustrowanych niedowartościowanych osób, która postawiła sobie za cel ataki na różnych ludzi i na różne blogi. Grupa ta prowadziła i prowadzi kilka blogów, gdzie najpierw zaprasza szacownych gości a potem niemiłosiernie ich atakuje.
Niestety, nasz blog również został zaatakowany głównie przez tę grupę. I w zasadzie nie ma się co dziwić, blog stał się bardzo popularny, chociaż w sumie dotyczył stosunkowo niewielkiej grupy ludzi i poruszano na nim sprawy poważne a nie modowe czy kuchenne.
Byliby Państwo zaskoczeni wiedząc, kto kryje się pod wieloma anonimami, imionami i innymi nickami.  Były więc posty eleganckie, czasem wręcz wytworne, informacyjne, pełne przepisów prawnych, by za chwilę te same osoby pisały pod różnymi nazwami kpiąco, ironicznie czy wręcz napastliwie i obraźliwie. Wygląda na to, że pewien pan radca chciał zająć miejsce wszystkich doradzających.
Grupa ta ma prawdopodobnie hakerskie oprogramowania, może odczytywać IP piszących na cudzych blogach. Jest to nielegalne, numer IP traktuje się jak dane osobowe. Niebawem opiszę Państwu, jak to się odbywa, aby mogli Państwo uniknąć internetowego chuligaństwa.                                                                                                                
           Rozmawiałam o sprawie nielegalnych oprogramowań z policją. Mam nadzieję, że, jęśli będzie taka konieczność, policja zajmie się problemem hakerskich „wrzutek”. Prawdopodobnie grupa ta ma też zainstalowane  inne hakerskie gadżety pozwalające kontrolować  blogowe wiadomości.
Pytanie zasadnicze, po co to robią? Takie postępowanie jest charakterystyczne raczej dla młodych ludzi, którzy w ten sposób zabawiają się anonimowo w internecie  , kojąc atakami swoje frustracje i brak życia towarzyskiego i przyjaciół w „realu”. Ale, że tak postępują ludzie mocno dojrzali, to już chyba świadczy o wypaczeniach, braku innych zajęć, nadmiarze wolnego czasu i wielkim niedowartościowaniu.
Czy chcieli przejąć nasz blog czy go zniszczyć? Całe szczęście, dzięki Państwu nie udało się ani jedno, ani drugie. Nadal jest bardzo dużo odwiedzających, nadal jeszcze korzystają Państwo z wielu rad i przepisów prawnych znajdujących się na blogu.
Proponuję spuścić zasłonę na poczynania głównie tej grupy ludzi, bo, trzeba przyznać, udzielali też wielu potrzebnych i pożytecznych porad.
Chcę przy okazji, choć tego nie oczekują, podziękować zaprzyjaźnionej grupie młodych internautów za wszelką pomoc.
Sprawą, która bardzo leży mi na sercu, jest niedokończenie rejestracji stowarzyszenia. Według mnie, najlepszą formą było stowarzyszenie zwykłe, które ewentualnie mogło się  przekształcić w stowarzyszenie z KRS. Najkorzystniejszym czasem na utworzenie naszego reprezentatywnego związku był początek 2012 roku. Nie udało się wtedy nas zorganizować. Nie udało się dokończyć rejestracji stowarzyszenia emerytów także w 2014 roku.  Jest mi niezmiernie przykro, że tak się stało. Ale może jeszcze nie wszystko stracone, może znajdą się chętni do zorganizowania stowarzyszenia, okazuje się, że emeryci nadal muszą walczyć o swoje prawa.
                        Po tym krótkim wyjaśnieniu wróćmy do problemów emeryckich. Wydawać by się mogło, że wraz z rozwiązaniem sprawy zwrotu zawieszonych emerytur będzie się żyło emerytom spokojnie i dostatnio. Nic bardziej mylnego. Jeszcze zostały nierozwiązane sprawy dotyczące pobranych zaległych świadczeń a już pojawiły się nowe.
Do „załatwienia” mamy następujące sprawy (wszystkie powinny być na pierwszym miejscu, kolejność bardzo przypadkowa):
1.      zwolnienie od 32% podatku przy przekroczeniu II progu podatkowego, spowodowanego kulminacją wypłat z powodu wypłacenia zaległej emerytury
2.       rozwiązanie problemu „pełnych” emerytów na wcześniejszej emeryturze – danie możliwości wyboru  sposobu liczenia „powszechnej” emerytury
a.       doprowadzenie do usunięcia przepisów niekorzystnego liczenia emerytury kapitałowej
b.      możliwość przeliczenia świadczenia wg starych zasad
3.      „walka” o przeliczenie urlopów wychowawczych jako okresy składkowe dla wszystkich kobiet niezależnie od rodzaju pobieranego świadczenia
4.      przymusowy wybór wcześniejszej emerytury

Jeśli są jeszcze inne sprawy do załatwienia, proszę o uzupełnienie.
Ja, ze swej strony, chcę podziękować Państwu za okazane mi zaufanie, życzliwość i przyjaźń. Dziękuję bardzo także za finansowe wsparcie bloga.

Dziękuję z całego serca wszystkim Państwu doradzającym, informującym i wspierającym oraz gościom za uczestnictwo i odwiedziny. To dzięki Państwu i dla Państwa powstał  blog „Emeryt to brzmi dumnie”.

4 komentarze:

  1. Nowelizacja ustawy z 5 marca 2015 została wczoraj opublikowana w Dzienniku Ustaw jako poz. 552. Wchodzi więc w życie 1 maja br. Nie ma przeszkód redagować i wysyłać listy do RPO w sprawie krzywdzących, nielogicznych i dyskryminujących zapisów w tej noweli. Osoby, które skorzystają na zapisach tej ustawy powinny jak najszybciej, po 1 maja, złożyć wnioski do ZUS o przeliczenie emerytury. Dotyczy to osób, które mają emerytury mieszane a były na urlopach wychowawczych, osoby na emeryturach kapitałowych z ZUS (przyznane w 2015r) oraz osób, którym zaliczono niepełny okres studiów do lat nieskładkowych z uwagi na zbyt małą ilość lat składkowych - obecnie latami składkowymi stają się lata urlopu wychowawczego, więc proporcje ulegają zmianie na korzyść).

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zdobyć adres IP innej osoby

    Adres IP jest identyfikatorem komputera w sieci. Dzięki niemu można nawiązać zdalne połączenie z drugim komputerem czy zagrać w gry online.

    Przedstawiam Państwu jedną ze sztuczek, jak zdobyć adres IP innej osoby bez jego wiedzy. Chcę Państwa zapewnić, że ja nie korzystam z takich metod, nie śledzę swoich przyjaciół, znajomych i gości, ale prawdopodobnie byli tacy na blogu, którzy próbowali takich sposobów.

    Nieuczciwe osoby zapewne na swoich blogach stosują podobne metody. Nieuczciwa osoba instaluje na swoim komputerze hakerski program śledzenia gości odwiedzających blog. Taka osoba podaje adres strony internetowej, najlepiej ze swojego bloga, na którą ma być przekierowany gość w momencie, gdy wejdzie na wrzucony link. Gość nie będzie świadomy, że pozyskano wiedzę o jego adresie IP. Potem zostaje już tylko śledzenie zapisanego gościa. Wiadomo, ile razy zagląda na bloga, jakie pisze komentarze . Aby zapewnić bezpieczeństwo odwiedzającym nasz blog usuwałam reklamy, linki do podejrzanych stron czy blogów.

    Bardzo częste są ostrzeżenia w Internecie, żeby nigdy nie otwierać nieznanych linków przysyłanych np. w poczcie internetowej. Proszę do tego ostrzeżenia zawsze się stosować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za cenne porady, petycję i wzory innych pism. Kto by pomyślał, że już tyle lat istnieje ten blog. Proszę o dalszą pomoc w rozwiązaniu niezałatwionych spraw, jakże ważnych dla emerytów.
    Pozdrawiam
    Grażyna, rocznik 53+

    OdpowiedzUsuń