W Gazecie Prawnej (18.11.2014 r.) ukazał się artykuł
o precedensowym wyroku, który zasądził odszkodowanie dla emeryta,
który zrezygnował z pracy.
Jak informowałem około 1-2 miesięcy temu, istnieje w takiej sprawie możliwość
wniesienia pozwu grupowego - ostatecznie nikt jednak nie chciał się z Państwa
zdecydować na bycie tzw. reprezentantem grupy, może obawiając się kosztów przegranej.
Możliwe, że ww. wyrok zmieni stanowisko niektórych z Państwa i ten temat można
odswieżyć. Więc proszę o ewentualne zgłoszenie od osoby, która zdecyduje się
figurować w pozwie na 1. miejscu jako reprezentant grupy poszkodowanych
pozdrawiam,
adwokat Konrad Giedrojć
Wprawdzie mnie ten temat nie dotyczy, ale może warto by było bliżej wyjaśnić, co to w praktyce oznacza, że ktoś jest reprezentantem grupy poszkodowanych, na czym to polega, czy z tego tytułu ma coś wiecej do zrobienia.
OdpowiedzUsuńProszę zignorować odpowiedź anonimowego z 15:46!
UsuńInformację o roli i obowiązkach reprezentanta grupy w pozowie zbiorowym można znaleźć w tekście ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dziennik Ustaw nr. 7, poz. 44). Jest w niej kilka przepisów dotyczących reprezentanta grupy.
Przykładowe linki do tej ustawy:
http://www.pozew-zbiorowy.com.pl/pliki/ustawa-o-pozwach-zbiorowych.pdf
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20100070044
Przepraszam, chodziło oczywiście o zignorowanie odpowiedzi anonimowego z 16:42.
UsuńZainteresowanie,jak widać,ogromne.
OdpowiedzUsuńNic ,bedze Go reprezentował mec K Giedroić.Taka procedura>
Usuńwaloryzacja emerytur w 2015
OdpowiedzUsuńhttp://emerytury.onet.pl/agencyjne/waloryzacja-emerytur-i-rent-2015-prezydent-podpisa,1,5664792,artykul.html
Co sądzicie o wyborach? całym zamieszaniu w liczeniu głosów?
OdpowiedzUsuńSądzę,że Polska przechodzi kryzys władzy i funkcjonowania instytucji państwa,spowodowany bałaganiarskim sposobem rządzenia przez PO, i jej dbałością tylko słupki poparcia,a nie o państwo.Tusk dobrze wypadał tylko w wygłaszaniu kolejnych expose,a w działaniach to było jedno wielkie nic lub kosztowny bałagan.Nasza sprawa jest jednym z wielu przykładów tego bałaganu i bezmyślności.Kiedy zobaczył jak wygląda Polska po 7 latach jego rządów,to PO prostu spieprzył do Brukseli.
UsuńDlaczego wyszło, jak wyszło ?
Usuń1. Liczący głosy widząc X na pierwszej stronie książeczki (PSL) zaliczali głos na rzecz PSL nie sprawdzając, czy nie ma innych X na dalszych stronach i głos jest wtedy nieważny (z lenistwa czy umyślnie - pozostawiam bez odpowiedzi).
2. Dopisując głos na pierwszej stronie, unieważniano głos lub zaliczano go dla PSL (jak w pkt. 1).
3. Dopisując głos na pierwszej stronie, unieważniano głos, gdyż sprawdzano dalsze strony.
Wnioski.
1. Bez podtekstów - za idiotyczną uważam normalność, że w woj, podlaskim było 9%, a w wielkopolskim 22% głosów nieważnych.
2. Nieważne oddane głosy nie decydowały o rezultacie PSL, gdyż wszystkim odbierały głosy, natomiast umyślne unieważnianie głosów decydowało, gdyż nie unieważniano głosów, które były oddane prawidłowo i tylko na PSL.
Artykuł z "Rzeczypospolitej"
OdpowiedzUsuńhttp://www.ekonomia.rp.pl/artykul/705487,1159821-ZUS--odwieszenie-emerytury-tylko-na-wniosek-zainteresowanego.html
ZUS: odwieszenie emerytury tylko na wniosek zainteresowanego
autor: Bartek Sadowski
Prawie dwadzieścia pięć tysięcy osób, którym zawieszono emeryturę w październiku 2011 dostało swoje pieniądze, lub zaległe odsetki. To więcej uprawnionych niż szacował rząd i ZUS.
Do końca października Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił wyrównania lub odsetki dla ponad 25,8 tys. osób, którym zawieszono emerytury od 01.10.2011 r. do 21.11.2012 r. Nie wiadomo ile osób może jeszcze w tej sprawie zwrócić do ZUS. Gdy przyjmowano ustawę o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo zostało zawieszone od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r, szacowano, że będzie to ok. 23 tysiące osób.
Przypomnijmy, że pod koniec 2010 r. Sejm uchwalił przepisy, w myśl których do października 2011 r. pracujący emeryci mieli wybrać: etat czy emeryturę. Jeśli nie zrezygnowali z pracy (choć na jeden dzień), ZUS zawiesił im świadczenie. W pierwszych miesiącach obowiązywania nowych przepisów ZUS zawiesił świadczenia ok 40 tys. osobom.
W listopadzie 2012 roku Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjny przepis, który zmusił do zwolnienia się z pracy przynajmniej na jeden dzień, aby uzyskać prawo do emerytury. Osoby, którym zawieszono świadczenia zaczęły składać wnioski do ZUS o ich odwieszenie, większość spraw trafiła do sądów. Jeśli wygrywały dostawały zaległe świadczenia, ale bez odsetek. Zmieniono przepisy i uchwalono ustawę, która regulowała sposób zwrotu zawieszonych świadczeń z odsetkami. Zaczęła obowiązywać pod koniec lutego.
Dla osób, którym zawieszono świadczenia ważne jest, iż muszą wystąpić o zwrot emerytury, ustawa nie przewiduje automatycznego zwrotu zawieszonych świadczeń. I chociaż nie musieli się spieszyć – mogli wystąpić o zwrot pieniędzy nawet za kilka lat – większości wystarczyło kilka miesięcy.
Jeśli ktoś jeszcze nie wystąpił do ZUS o swoje zawieszone świadczenie, to warto by pamiętał, iż jeśli w chwili gdy zabrano mi emeryturę nie miał ukończonego powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn) to ZUS sprawdzi (na podstawie danych o przychodach emeryta) czy jego świadczenie nie powinno być zmniejszone. I dlatego osoby takie powinny razem z wnioskiem złożyć zaświadczenie pracodawcy o wysokości przychodu, uzyskanego w 2011 i w 2012 roku (o ile zaświadczenia takiego nie złożyły wcześniej).
ZUS ma zawsze 60 dni na rozpatrzenie wniosku emeryta.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego spowodowało, że do sądów zaczęli o odszkodowanie występować również ci, którzy odeszli z pracy by nie stracić emerytury. Kilka tygodni temu Sąd Rejonowy w Warszawie zasądził odszkodowanie dla pani, która w 2011 r. zrezygnowała z pracy, by móc dostawać emeryturę z ZUS. Jeśli wyrok utrzyma się w kolejnych instancjach, to zadośćuczynienia może zażądać kolejnych ok 10 tys. emerytów, którzy postąpili tak samo jak ta pani.
Autorką artykułu jest Aleksandra Fandrejewska, a nie Bartek Sadowski. Ten ostatni jest autorem fotografii dołączonej do tekstu. ;)
UsuńMój mąż i moja koleżanka parę lat temu pracowali w komisjach wyborczych.Opowiadali,że działy sie cuda na kiju.Liczyli głosy i przy ich liczeniu wychodziło,że jeden z kandydatów na prezydenta ma zdecydowaną przewagę,a przy ogłoszeniu wyników wyborów w tej komisji okazało się,że wygrał jego konkurent,czyli wtedy urzędujący.dlatego nie chodzę na wybory,bo to nie ma sensu.Gorzej niż za komuny,bo tam nie trzeba było fałszować wyników.
OdpowiedzUsuń"Mój mąż i moja koleżanka parę lat temu pracowali w komisjach wyborczych.Opowiadali,że działy sie cuda na kiju.Liczyli głosy i przy ich liczeniu wychodziło,że"... I,co An. 26 listopada 2014 16:16, są nadal pracusiami komitywy, albo już nowym małżeństwem,a może czytają razem książki w bibliotecznej czytelni???? Ja, w podobnych okolicznościach straciłam cnotę i...męża. Nie piszcie tutaj bzdur
OdpowiedzUsuńNapisałam,że pracowali komisjach,tzn,że w oddzielnych.Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem członku PKWN.Jak śmiesz członku zarzucać mi pisanie bzdur?To co napisałam z liczeniem głosów, to nie żadne bzdury,tylko prawda.Może to ty piszesz bzdury,bo tak to jest,że każdy sądzi innych po sobie.
UsuńMoi drodzy wybory zostały sfałszowane i tylko człowiek z wypranym mózgiem lub mający profity różnego rodzaju( m.in pracę z protekcji po-psl) będzie bronił PKW i stojącego za nim rządu po-psl.
OdpowiedzUsuńProszę o zajęcie się konkretnymi sprawami emerytów- pomocą w walce o tych emerytów pokrzywdzonych, a nie o tych z dawnych układów o których walczy poseł Bańkowska z SLD, np. kobiet z rocznika 1953 i mężczyzn z 1948.- ostatnie roczniki wcześniejszych emerytów.
.Po posiedzeniu podkomisji w dniu 26.X.2014 dot. projektu SLD nic nie wynika dla kobiet rocznika 53, poseł Bankowska chce wnieść poprawki , ale dla urodzonych przed 1949r. a o nas roczniku 1953 ani słowa, robią dobrze dla siebie, przecież osoby te mogły przejść według starych zasad.
Ta cała ta ustawa SLD jest robiona pod „pracujących” na emeryturach urzędników, a zapewne „przesiadujących” z nudów przy herbatce i pogaduszkach w urzędach państwowych osób 65+. Dlatego mowa o roczniku 1949 -, o zniesieniu progu 250% dla pracujących na emeryturach itd. Musimy walczyć o rozszerzenie uprawnień dla wszystkich pokrzywdzonych emerytów..........
Całkowicie się zgadzam z tym, że wybory są sfałszowane i to nie pierwsze. Gdyby było inaczej to już dawno byłyby przeźroczyste urny, kamery i sposób liczenia głosów jak i komisje składałyby się z odpowiednich osób a nie z samorządowców. Co do sld i Bankowskiej -niczego sie nie spodziewałam to wszystko jedna banda. Teresa
UsuńDo Teresy. Fakty jednak przemawiają inaczej. To dzięki p. Bańkowskiej można przeliczać kapitał początkowy za niepełny rok płacenia składek w sposób proporcjonalny do średniej płacy krajowej a nie w stosunku do płacy całorocznej. Poczekajmy, co uda się jej zrobić obecnie.
UsuńJa przeliczyłam w tym roku kapitał początkowy,jest wyższy o 15%.Jednak nie mogę przeliczyć świadczenia w oparciu o ustalony ponownie kapitał początkowy, gdyż zus potrąci pobraną od 2009r. emeryturę(rocznik1953).Niewiele więc osób skorzysta z przeliczenia.
OdpowiedzUsuń20:16
UsuńAle chyba możesz przeliczyć, aby się dowiedzieć jaka faktycznie byłaby wysokość nowej emerytury. Jeśli niższa od wcześniejszej, to ZUS wypłaci i tak korzystniejszą dla Ciebie, poza tym możesz ją zawiesić albo wycofać wniosek o przeliczenie i po sprawie.
gazeta Prawna , Bożena Wiktorowska, 28.11.2014; "Emerytury częściowe miały być wsparciem dla osób bez pracy. Na razie stały się jednak dodatkiem do pensji dla najlepiej zarabiających.
OdpowiedzUsuńPrzeciętna wysokość emerytury częściowej w październiku wyniosła aż 1804,75 zł. Ta kwota szokuje ekspertów – jeszcze kilka miesięcy temu wszyscy byli przekonani, że wyniesie ona około 300–400 zł. Tymczasem informacje o wysokich wypłatach roznoszone pocztą pantoflową powodują, że chętnych szybko przybywa. We wrześniu takie świadczenie pobierało 800 osób, ale już w październiku liczba ta zwiększyła się do 978.
– Jestem zaskoczona wysokością wypłaty. Oznacza to bowiem, że z takiego rozwiązania korzystają osoby bardzo dobrze zarabiające – zauważa Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ, członek rady nadzorczej ZUS. – Natomiast my chcieliśmy, żeby rząd podnosząc wiek emerytalny, przygotował rozwiązanie chroniące osoby bez pracy, które nie mają środków do życia – dodaje.
c.d.
UsuńNowe zasady
Emeryturę częściową do katalogu świadczeń dodała ustawa z 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2012 r. poz. 637), która jednocześnie wydłużyła wiek emerytalny. Obecnie wnioski o przyznanie takiego świadczenia mogą złożyć wyłącznie mężczyźni urodzeni po 31 grudnia 1948 r., którzy ukończyli 65 lat, ale nie mają ukończonego, określonego dla nich podwyższonego wieku emerytalnego. Przy czym muszą oni udowodnić, że mają 40 lat składkowych i nieskładkowych.
Teraz emerytura częściowa jest wypłacana przez średnio 4–5 miesięcy, a docelowo będzie można ją pobierać przez 24 miesiące, czyli do momentu ukończenia przez panów 67. roku życia. Przy czym do tego świadczenia nie ma zastosowania konstytucyjna gwarancja wypłaty minimalnej emerytury
Magia liczb
Emerytura częściowa jest wypłacana w wysokości 50 proc. przyszłego świadczenia, które jest ustalane na podstawie kapitału zgromadzonego na koncie emerytalnym. Jednocześnie wprowadzono zasadę, że każda wypłacona złotówka zmniejszy kwotę środków zgromadzonych w ZUS.
– W przypadku osób z długim stażem ubezpieczeniowym, które zgromadziły na swoim koncie milion złotych, wypłacenie nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych nie będzie mieć wpływu na wysokość przyszłej emerytury w wieku powszechnym – wyjaśnia Andrzej Strębski, ekspert ubezpieczeniowy. – Tym bardziej że osoby pobierające emerytury częściowe mogą korzystać ze specjalnych przywilejów.
c.d.
UsuńTa grupa zainteresowanych może bowiem pracować bez żadnych ograniczeń. Aby otrzymać częściową emeryturę, nie muszą zwalniać się z pracy (taki obowiązek mają osoby przechodzące na emeryturę na powszechnych zasadach). Nie obowiązują ich też progi dochodowe powodujące odpowiednio zmniejszenie wysokości lub zawieszenie prawa do świadczenia, chociaż nie ukończyły powszechnego wieku emerytalnego.
– To oznacza, że emerytura częściowa jest dodatkiem do pensji. Nie mogę się zgodzić z tym, żeby dwóch pracowników przechodzących na emerytury było inaczej traktowanych. Od jednego ZUS wymaga, żeby się zwolnił z pracy, zaś drugi może pracować, nie informując o pobieraniu dodatkowego świadczenia – oburza się Dorota Wolicka, dyrektor biura interwencji i organizacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – A to może prowadzić do patologii.
Przepisy pod ocenę
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie ma sobie nic do zarzucenia. – Bardzo cieszę się z takiej wysokości emerytur częściowych. Należy jednak zwrócić uwagę, że jest to świadczenie przyznane osobom o długim stażu ubezpieczeniowym – stwierdza Marek Bucior, wiceminister pracy i polityki socjalnej. Dodaje tylko, że na porównanie emerytur częściowych ze wszystkimi emeryturami wypłacanymi z systemu powszechnego jest jeszcze za wcześnie.
Inaczej do sprawy podchodzi prof. dr hab. Jan Klimek ze Szkoły Głównej Handlowej, przewodniczący zespołu komisji trójstronnej ds. ubezpieczeń społecznych. Jest on zaskoczony brakiem ograniczeń przy emeryturach częściowych. – Na najbliższym posiedzeniu komisji poproszę rząd o wyjaśnienie sprawy. Tak rażące zróżnicowanie uprawnień może się stać powodem konfliktów między pracownikami – zapowiada profesor Jan Klimek.
(...)Tak rażące zróżnicowanie uprawnień może się stać powodem konfliktów między pracownikami.(..)
UsuńEmeryci, znowu przyczynek do skłócania społeczeństwa.
A renciści? Tu jest paranoja i kuriozum ustawowe!
Przecież renty też są dodatkiem do pensji, dla tych, którzy załatwili sobie renty i nadal pracują, bo ...jednak do wykonywania normalnej pracy są zdrowi!
Lekarz wydaje im zgodę, na wykonywanie pracy, którą wykonują ludzie zdrowi. Ogrom rencistów ma więc podwójne świadczenia, bo do swojej renty może (ustawowo) dorobić ok. 2500 zł, a na czarno dochody bez limitów.
11:47
UsuńA Ty im zazdrościsz, ale czego? Braku zdrowia i konieczności dorabiania, aby żyć? Załatw sobie także i nie wypisuj bzdur!
Twój wpis jest właśnie przykładem jątrzenia i początkiem skłócania społeczeństwa, całkowitego braku empatii w stosunku do rencistów i powodów, dla których są rencistami. Więcej pokory.
an.12;:44
Usuńmasz problem ze zrozumieniem prostego tekstu,
a ponadto ujawniasz, że - wg,twoich kryteriów - empatia i pokora to zwykłe cwaniactwo: "Załatw sobie także ,,"
Moim zdaniem renty powinny być wyłącznie dla osób, które są na tyle chore, że wymagają stałej opieki innych. Osoba bez 3 palców w dłoni nie powinna mieć żadnej renty. Możliwości pracy nie kończą się na trzymaniu łopaty.
Usuń22:02
UsuńJaki tekst jest, każdy widzi, ale o dziwo, kazdy rozmumie go inaczej, a niby taki prosty. Moim zdaniem tekst An. z 11:47 jest przede wszystkim zawistny wobec rencistów, próbuje na coś zwrócić uwagę i przy okazji zwalić na innych, że niby to ICH "przyczynek do skłócania społeczeństwa."
I jeszcze to pokrętne insynuowanie, jawne przekręcanie sensu wypowiedzi zaprezentowane we wpisie z 22:02, tak wymanewrować, aby moje było na wierzchu. Nawet nie znasz autora wpisu, którego krytyki znieść nie możesz z tego prostego powodu, że po prostu zawarł prawdę.
Ludzie z klasą nie zachowują się jak chamy i prostaki, nawet, w stosunku do kogoś, kto ma jakiś problem.
PO-PSL- wszystko robią po cichu i pod siebie, ale wszystko kosztuje więc zabrali niepełnosprawnym, rocznikowi kobiet 1953 i mężczyznom z 1948 roku.............. mundurowych, sędziów, KRUS nie ruszają......
OdpowiedzUsuńZUS wyda 5,7 mln zł, aby emeryt dostał 28 zł podwyżki
OdpowiedzUsuńWP.PL/ supernowości24.pl | aktualizacja 2014-11-25 (13:02) |
Przyszłoroczna waloryzacja emerytur ma przebiegać na nowych zasadach. Problem w tym, że system informatyczny ZUS nie jest na zmiany kompletnie przygotowany i trzeba do niego dopłacić prawie 6 mln zł, aby emeryci mogli dostać swoje 28 zł - podaje serwis supernowosci24.pl.
5,7 mln zł - tyle ZUS wyda tylko po to, by przeprowadzić modernizację systemu informatycznego. Jej cel jest prosty - modyfikacja algorytmu tak, by dało się wyliczyć waloryzację na nowych zasadach. Rząd wprowadził nowy sposób liczenia waloryzacji. Podwyżki mają być kwotowo-procentowe. Po zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych każdy będzie miał zagwarantowaną minimalną podwyżkę państwowego świadczenia na poziomie 28 zł. Nie jest to oszałamiająca kwota, ale dzięki temu skończą się sytuacje, w których senior dostawał symboliczną złotówkę.
Jednak twórcy zmian nie przewidzieli tego, że system informatyczny ZUS, którego stworzenie kosztowało podatnika już 3 mld zł, nie będzie w stanie poradzić sobie ze zmianami. Dlatego ogłoszono przetarg na aktualizację systemów, który wygrała firma Asseco Poland, która zinformatyzowała ZUS.
- Dlaczego tych pieniędzy nie wydadzą na większe emerytury? To są naprawdę duże kwoty, a my - emeryci, dostajemy groszowe emerytury, które ledwie starczają na leki - mówi dla "supernowości24" pani Janina Z. z Rzeszowa.
Przyszłoroczne podwyżki emerytur mają jednak pochłonąć 3,7 mld zł, więc te niecałe 6 mln zł jest w rzeczywistości kroplą w morzu wydatków zaplanowanych tylko na jeden rok.
Utrzymanie systemu budowanego przez ZUS generalnie nie jest tanie. Tylko w tym roku kosztowało to 97 mln zł. Pozostaje mieć nadzieję, że szybka modernizacja i późniejsze wyliczanie podwyżek, bo do waloryzacji świadczeń pozostało kilka miesięcy, pójdzie bez problemów.
Pani Janina Z., niestety, nie ma zielonego pojęcia o skali. Skoro waloryzacja obejmie ok. 10 mln osób (nie tylko emeryci), to 6 mln zł odpowiada JEDNORAZOWO 60 groszy na 1 osobę. Wydać wiec te pieniądze na wyższe emerytury ? O 5 groszy miesięcznie przez rok ? Można nie kochać ZUS, można go nienawidzić, ale trzeba realnie spojrzec na rzeczywistość
Usuńhttp://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/cba-zatrzymalo-pracownikow-firm-informatycznych-i-zus,495213.html
OdpowiedzUsuńProsimy o wzór takiego pisma i adresy oraz termin tj.czy już wysyłać czy jeszcze trochę poczekać ?
OdpowiedzUsuńTo jest niezmiernie ważna sprawa, gdyż rząd po-psl to co zrobił emerytom ur. od 1949r teraz po cichu, podstępem, przy okazji cynicznie nazywając to wyrównaniem krzywd - chce teraz objąć tymi przepisami również i tych emerytów którzy urodzili się do 1948 r. wtedy już wszyscy pokrzywdzeni wg. nich będą równi - choć wszyscy oszukani i pokrzywdzeni.
Może kogoś zainteresuje
OdpowiedzUsuńartykuł w "Gazecie Prawnej" pod tytułem: "Ile kosztuje pozew zbiorowy?"
http://serwisy.gazetaprawna.pl/poradnik-konsumenta/artykuly/839715,ile-kosztuje-pozew-zbiorowy.html
jasne,że ne wkij dmuchal, bo to je zahlastana fifulka !
OdpowiedzUsuńad, piszący o rannej porze .
Usuń"zahlastana fifulka "
To nie był mój wpis, ale wiem jaki tytuł dzieła.,
Zaczarowany flet - różne są jego możliwości.
Chłopcy i dziewczęta .."zahlastana fifulka ", nie jak ktoś PiSał: Anonimowy 6 grudnia 2014 04:36: Co ten żałosny wpis z 22:23 ma reprezetować? W którym miejscu jest on merytoryczny i twórczy, jakie emerytalne kwestie porusza pisząc o fiutku?" - Wyjaśniam! Nie pisałam o Fiutku,ino o Fifulce... cholero,albo chandro jedyna w mym życiu jedyna!!! A`propos...byłam,jestem i będę z Wami nami
OdpowiedzUsuńJest orzeczenie SN korzystne dla ur. przed 1949 r. (art. 55 ustawy o e.r. z FUS)
OdpowiedzUsuńPoproszę o numer sprawy!
OdpowiedzUsuń