Jest artykuł pani Bartman w wp.pl. https://www.money.pl/emerytury/emeryci-w-pulapce-200-tysiecy-osob-czeka-na-ustawe-pis-sie-nie-spieszy-6882350625250208a.html
A premier to kłamie rozmyślnie, czy nie wie, o co chodzi ? "Premier ocenia też, że różnica pomiędzy rocznikiem 1953 a pozostałymi polega na tym, że reszta miała możliwość zmiany konsekwencji podjętych decyzji. Pozostali seniorzy nie znaleźli się więc w takiej "pułapce prawnej" jak osoby z rocznika '53."
Do 11.02 Najważniejsza nieścisłość to wg mnie to: Trybunał Konstytucyjny nakazał zmianę przepisów (wobec kobiet z rocznika 1953), ale państwo naprawiło swój błąd tylko wobec (obu płci) rocznika 1953
Pod artykułem jest wiele niepochlebnych komentarzy pod adresem wcześniejszych emerytów, którzy oczekują wysokiej emerytury kapitałowej po trwającym wiele lat pobieraniu emerytury przyznanej w wieku niższym niż emerytalny.
Nie wiemy kto pod artykułem pisze niepochlebne komentarze. Być może komentarze zamieszają osoby nie orientujące się w zaistniałej sytuacji, być może jest to hejt na szczególne zlecenie.
Nie porównuj emerytur 4+, wypłacanych w 100 procentach ze środków ZUS, osobie, która nie wpłaciła nawet jednej składki lub emerytur KRUS, do których dopłacamy wszyscy pewnie 90% potrzebnych środków, z emerytura wcześniejszą. My na swoje wcześniejsze świadczenie zapracowaliśmy, a po latach mamy te pieniądze oddac, bo władzy brakuje pieniędzy.
Anonimowy3 kwietnia 2023 15:41 Przykład pierwszy z brzegu. Rocznik 1953. Na emeryturze wcześniejszej od 2008 roku. Po zwolnieniu i ponownym zatrudnieniu oskładkowana praca tylko do 2011 roku. Wysokość emerytury na dzień 1 marca 2019 roku (po waloryzacji, a przed wyrokiem TK) wynosiła ok. 2700 zł brutto. Wysokość emerytury powszechnej przyznanej na wniosek z lipca 2019 roku wyniosła ok. 4300 zł brutto. Pytanie brzmi: wzrost wysokości świadczenia o 1600 zł brutto (o prawie 60%) uzasadniony, czy nie?
Do 16.03. Rocznik '53, a szczególnie tze. pierwszaki to osobny temat. A ogólnie art.25 ust. 1b to dno prawidłowej, rzetelnej legislacji. Można pod niego "podłożyć" każdą potrzebna
W senackim projekcie ustawy z druku nr 647 są takie same rozwiązania, jak w ustawie "naprawczej" dla rocznika 1953. Będą więc i pierwszaki, te starsze korzystające jeszcze więcej niż pierwszaki z rocznika 1953. Będą też osoby - chyba jednak znacznie mniej liczne niż wśród rocznika 1953, które złożyły wnioski o emeryturę powszechną tuż po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego i ich nie wycofały. Będą więc i "szczęśliwcy" wynagrodzeni ponad miarę i "pechowcy", którzy nie zyskają nic.
Do 16.03 A ja mam inny przykład. Nauczycielka na emeryturze powszechnej od 60 lat od 2005r ma dziś ok. 3000zł netto a inna, na kapitałowej powszechnej od 60 lat od 2020r ma dziś 5000zł netto. Co o tym powiesz ? To, ze ta z 5000zł ma za dużo. czy ta z 3000zł za mało ??? A staż pracy u tej pierwszej nawet nieco dłuższy. Jakie uzasadnienie ? Moje jest takie. Wbrew obiegowym opiniom, emerytury kapitałowe przyznawane od kilku lat do teraz są zdecydowanie wyższe od waloryzowanych emerytur wcześniejszych. Emeryci wcześniejsi pobierając 8-10 lat emerytury frycowe juz zapłacili i odejmować nie ma im czego
komentarz pod artykułem na money.pl : "emeryt_51 Nasz kochany rząd w 2015 r. głosami również PiS zmieniając ustawę o Funduszu Ubezpieczeń społecznych tuż przed wyborami. PiS miał 8 lat by to naprawić i nic z ty nie zrobił. Gorzej bo uwierzyłem rządowi, że pracując dłużej będę miał wyższą emeryturę. Nic z tego - straciłem 300 zł netto miesięcznie, bo zamiast przejść na emeryturę w 2011 przeszedłem w 2018. Zmiana w FUS polegała tylko na zmianie : "...emeryturę nalicza się na podstawie przepisów w dniu złożenia kompletu dokumentów w oddziale ZUS..." było też: "...o ile to korzystniejsze emeryturę nalicza się na podstawie przepisów w dniu nabycia prawa do emerytury... " Ten punkt szanowni posłowie uznali za nie były (naruszają prawa nabyte ubezpieczonych), w ramach wykonania zaleceń trybunału konstytucyjnego z 2012r. ZUS już wcześniej omijał to prawo korzystając z furki "...o ile interes społeczny jest zagrożony..." (rzekoma groźba niewypłacalności systemu ubezpieczeń)."
Do 16:46 Niestety, tego wpisu też nie rozumiem. Najwyraźniej napisał to mężczyzna z rocznika 1951, który mógł, ale tego nie zrobił przejść na wcześniejszą emeryturę w roku 2011. Pracował aż do roku 2018 i dopiero wtedy przeszedł na emeryturę powszechną. Czuje się zawiedziony, że nie wpadł w pułapkę art. 25 ust. 1b?
To jeszcze raz. Nauczycielka nr 1, 60 lat w 2005r i od tego czasu na emeryturze powszechnej liczonej "po staremu", w 2022r ma netto 3000zł. Nauczycielka nr 2, młodsza, 60 lat w 2020r i od tego czasu na emeryturze kapitałowej w 2022r ma 5000zł netto (obie kwoty zaokrąglam o kilkanaście zł w górę). Staż pracy starszej nawet nieco dłuższy od stażu pracy młodszej. Co o tym powiesz ? To, ze ta z 5000zł ma za dużo, czy ta z 3000zł za mało ??? Jakie uzasadnienie ? Moje jest takie. Wbrew obiegowym opiniom, emerytury kapitałowe przyznawane od kilku lat do dziś i waloryzowane tylko przez kilka lat są zdecydowanie wyższe od waloryzowanych przez kilkanaście lat emerytur powszechnych liczonych po staremu. Podobnie z emeryturami wcześniejszymi też liczonym po staremu. Emeryci wcześniejsi pobierając przez nieraz kilkanaście lat emerytury frycowe już zapłacili i odejmować nie ma im czego. Niczego nie ma za darmo, wcześniejsza emerytura wypłacana przez kilka-kilkanaście lat spłaca się w postaci niższej emerytury wobec tej, która przyznana byłaby w powszechnym wieku emerytalnym kilkanaście lat kalendarzowych później. Taki przykład obrazujący, nie faktyczny: Emerytura wczesniejsza wypłacana w latach 2005-2030 (przez 25 lat i waloryzowana osiąga w 2020r wysokosć 2000zł ) wobec emerytury kapitałowej w powszechnym wieku emerytalnym wypłacanej w latach 2020-2040 (przez 20 lat). Od 2020r wspólna waloryzacja emerytur. Może jest jaśniej.
Nowo przyznana w roku 2020 emerytura nauczycielska, wynosząca w roku 2022 aż 5000 zł NETTO (ile to będzie brutto?) to chyba jakaś wielka rzadkość na skalę krajową? Średnia nowo przyznana emerytura "kapitałowa" w 2020 roku wynosiła 2400 zł BRUTTO. I podobno nauczyciele mało zarabiają...?
do 19:43 Eksperci z money.pl są bardzo niskich lotów a przyrost kapitału emerytalnego wskutek wysokich waloryzacji mylisz z przyrostem wynagrodzeń nauczycieli.
Moze znajdzie się tu ktoś z niedawno przyznaną emeryturą kapitałową lub znający kogoś i oczywiscie anonimowo i szczerze opowie o wysokości swojej emerytury. Zobaczymy jakie są te wielkości.
Do 19.43. "...Rocznik 1953. Na emeryturze wcześniejszej od 2008 roku. Po zwolnieniu i ponownym zatrudnieniu oskładkowana praca tylko do 2011 roku. Wysokość emerytury na dzień 1 marca 2019 roku (po waloryzacji, a przed wyrokiem TK) wynosiła ok. 2700 zł brutto. Wysokość emerytury powszechnej przyznanej na wniosek z lipca 2019 roku wyniosła ok. 4300 zł brutto...." To skąd wzięło się to 4300zł brutto w 2019r ???? Z powietrza ??? I do ile urosło przez 3 lata do 2022r ???
20:38; Wykresy w artykule zostały opracowane przez Instytut Emerytalny na podstawie danych ZUS i GUS. Nie, nie mylę przyrostu kapitału emerytalnego z przyrostem wynagrodzeń nauczycieli, bo się do tego w ogóle nie odnoszę. Natomiast mam duże wątpliwości co do tego, że nowa emerytura nauczycielska osiągająca wysokość ok. 6,5 tys. zł brutto po 2 latach od momentu jej przyznania jest zjawiskiem powszechnym.
do 20.44 wyjasniam: prawdopodobnie do czerwca 2019 wypłacana była emerytura wcześniejsza /ta od 2008r./ Jednocześnie na koncie w ZUS co roku waloryzowane były składki /opłacane do 2011r./ i kapitał poczatkowy az lipca 2019, czyli do momentu naliczenia emerytury powszechnej w nowym systemie. W dodatku po ustawie naprawczej dla r.53 nie zostały odliczone żadne pobrane emerytury wcześniejsze - wyliczono 4.300zł. Myślę też, że ta osoba była tzw. pierwszakiem, tzn. że nie składała wniosku o emeryturę powszechną w latach 2013/2014, kiedy obowiązywał dla r'53 art.25 ust.1b, czyli odliczanie pobranych świadczeń wczesniejszych. W ramach ćwiczeń własnych proszę sobie sprawdzić wys. waloryzacji emerytur za lata 2020-2022 i dokonać obliczeń...
Według danych ZUS, w roku 2021 liczba nowo przyznanych emerytur wyniosła 293900. W tym zaledwie 4200 to emerytury "na starych zasadach", w większości "górnicze". Emerytur "na nowych zasadach" przyznano 289700. Przeciętna wysokość emerytur na starych zasadach wyniosła 5823 zł brutto (łącznie z emeryturami górniczymi) oraz 4081 zł brutto (bez emerytur górniczych). Przeciętna wysokość emerytur na nowych zasadach wyniosła 2769 zł brutto.
Do 23.23 Obraz zafałszowany, czy 5823zł to emerytury nowo przyznane, czy wszystkie ? Podobnie z tymi na nowych zasadach, 2769zł to nowo przyznane, czy wszystkie ?
Do 20.52 Moja siostra, nauczycielka na emeryturze od 2020 ma dziś 4980zł brutto BEZ dodatku za warunki szczególne. Staż pracy 38 lat, od 24 roku życia. Mówi, ze gdyby ten dodatek miała, to byłoby ok. 5600zł.
Do 04:49 Wszystkie wartości przytoczone w komentarzu z godz. 23:23 dotyczą wyłącznie NOWO przyznanych emerytur w roku 2021. Obraz nie został zafałszowany.
Anonimowy4 kwietnia 2023 04:54 "Ma dziś" oznacza 4 kwietnia 2023 roku, a więc emerytura jest najwyraźniej PO waloryzacji marcowej. Tak, czy siak, gratuluję siostrze z wyjątkowo wysoką nowo przyznaną (2020) emeryturą nauczycielską.
Anonimowy4 kwietnia 2023 04:54 To oczywiste, że ta osoba była pierwszakiem składając wniosek o em. powsz. w lipcu 2019 roku. Emerytura została wyliczona bez pomniejszenia podstawy, ale nie miało to nic wspólnego z ustawą "naprawczą", która jeszcze wtedy nie została nawet uchwalona. ZUS nie odjął sumy pobranych świadczeń na podstawie wyroku TK, P 20/16.
Przepraszam, komentarz z 11:07 jest do Anonimowy3 kwietnia 2023 23:04, a nie do 4 kwietnia, 04:54.
Powtarzam więc poprawnie: Anonimowy3 kwietnia 2023 23:04; To oczywiste, że ta osoba była pierwszakiem składając wniosek o em. powsz. w lipcu 2019 roku. Emerytura została wyliczona bez pomniejszenia podstawy, ale nie miało to nic wspólnego z ustawą "naprawczą", która jeszcze wtedy nie została nawet uchwalona. ZUS nie odjął sumy pobranych świadczeń na podstawie wyroku TK, P 20/16.
A nie przysługuje jej ten dodatek Niech się dowie w zus. Zgadzam się z tobą może tyle mieć. Warto jeszcze próbować. Nic nie straci. W Zusie zależy na jaką panią się trafi.
Anonimowy3 kwietnia 2023 13:43: Moim zdaniem, komentują i hejterzy (płatni?), i osoby, które nie mają zielonego pojęcia, o czym mówi artykuł, a do tego nie umiejące czytać ze zrozumieniem. Stan wiedzy ludzi na tematy emerytalne jest katastrofalny. Tak samo stan znajomości praw i wolności konstytucyjnych. Widocznie ci, co biegali z Konstytucja po ulicach, nie raczyli do niej zajrzeć. Ale każdy się zestarzeje. Jeżeli pochwalają taki niekonstytucyjny przepis, to prędzej, czy później ktoś wymyśli podobny przepis dla nich.
Anonimowy4 kwietnia 2023 15:03 napisał: "Widocznie ci, co biegali z Konstytucja po ulicach, nie raczyli do niej zajrzeć." Nie sądzisz, że te osoby nie zajmują się internetowym hejtem? Martwi mnie, że hejtują tam także emeryci, którzy mają marne pojęcie o przepisach emerytalnych, ale uważają, że nikt nie powinien mieć więcej niż oni, ale im się należy więcej niż innym. Nawet, jeśli do FUS odprowadzili kilka składek. Na takich ludziach bazuje PiS rozdając im 13. i 14. emerytury.
15:40 A w Konstytucji jest powiedziane, że wcześniejsze pobieranie emerytury powinno skutkować wyższą jej wysokością po osiągnięciu wieku emerytalnego? Pierwszy przykład z brzegu - emerytki 49-53, które pracowały bez przyznanej wcześniejszej emerytury do pełnego wieku. Miały możliwość obliczenia emerytury na nowo bez potrąceń w roku 2019, 2020 jak pierwszaki 53? Niepochlebne komentarze, o których wspominacie to nie jest hejt. To zwyczajny zdrowy rozsądek. Uprzedzam z góry, nie udzielam się na wspominanych przez was forach.
4 kwietnia 2023 16:54 Podziielam nierzychylne opinie i jeszcze raz potwierdzam swoja opinię na temat pseudo pierwszaków ur w 1953 r., że zadnymi PIERWSZAKAMI ONE NIE SĄ. Są emerytami z ustalonym prawem do emerytury, pobierajacymi emeryturę przyznaną na innej podstawie prawnej. Po osiagnieciu wieku emerytalnego, a tym samym nabyciu na podstawe art24 prawa do emerytyry powszechnej in abstracto i powstaniu zbiegu prawa do dwóch świadczeń emerytalnych składają na podstawie aer.129 wniosek o przyznanie wypłaty emerytury nabytej in abstracto na podstawie art24 , w miejsce pobieranej na podstawie art.46 "wczesniejszej". Ich wiekiem przejscia na emeryturę jest wiek przejscia na emetryturę wcześniajszą.lub osiągniącia powszecgnego wieku emerfytalnego. Natomiast prawdziwy Pierwszak składa dopiero wniosek o ustalenie prawa do emerytury i jej wypłatę. Ktos powinien za to odpowiedzieć, Pseudo - pierwszaki bezpodstawnie pobierają średnio 50 % zawyżone emerytury. Wszyscy śiadczeniobioecy, czyli emeryci wcześniejsi, tak samo jak renciści powinni mieć obliuczana eeryturę powszechną na dzien osiagnieca wieku emerytalnego. Bez znaczenia pozostaje zaś data złożenia wniosku o przyznanie wypłayty tej emerytury. Jak po przeliczeniu kapiału poczatjowego za względu na przeliczenie okrsów popieli nad dzieckiem, e.p. nie jest wyższa w dniu osiagnięcia powszechnego wieku emerytalnego, to nie będzie. Wyższa będzie oczywiście głownie w przypadku zatrudnienia po przejściu na tą emertyturę lub wysokiego kapitalu, natomiast niedopuszczalne jest, aby o wysokosci emerytury powszechnej emeryta wczesniejszego decydowala data złozenia wniosku o wypłatę powszechnej w miejsce pobieranej wczesniejszej Ani połowa rzekomych pierwszaków z rocz 1953 nie uzyskałaby wyzszej emerytury powszechnej, a jezeki juz to niewiele, tak samo jak te niby pokrzywdzone. To właśnie emerytki ur w 1953 były w najepszej sytyacji, bo sytuacja na rynku pracy się już poprawiła i mogły powrócic do pracy, a od 2009 r. nie musiały nawet zwaklniac sie z pracy.Emerytury wcześniejsze miały tez obliczone od wyższej kwoty bazowej, w porównaniu do ich starszych koleżanek.
Mówcie co chcecie, ale cała ta kampania dotycząca przepisów tylko dla rocznika 1953 kobiet to był lobbing. Nikt mi nie powie, że osoby decyzyjne w rządzie, Sejmie itd. zdawały sobie sprawę że tylko rocznik 1953 jest wyjątkowy i pokrzywdzony. Ja powiem to wprost - to był lobbing i załatwienie sprawy przede wszystkim dla swoich. Nie wiem tylko od którego momentu. A dołączenie mężczyzn z 1953 to już jest szczyt tego przekrętu dyskryminacyjnego wobec pozostałych.
19:23 Mnie się wydaje, że "swoi" mogą liczyć na znacznie więcej od PiS, o czym codziennie się dowiadujemy, niż na takie emerytalne w sumie grosze. Dlatego nie wierzę w emerytalną teorię spiskową.
19:02 O ile dobrze pamiętam, to rocznik 53 uzyskał prawo do emerytury wcześniejszej w wyniku wrzutki do ustawy emerytalnej i wtedy skreślono obowiązek zwolnienia się z pracy w celu uzyskania uprawnienia do emerytury wcześniejszej. Jako rocznik 52 mogłam w roku 2007 uzyskać prawo do emerytury wg starych zasad tylko po zakończeniu zatrudnienia, ale nie byłam tym zainteresowana, na szczęście jak się potem okazało.
20:01 Mylisz się. Nie była to wrzutka, tylko zapowiedziane, kolejne przedłużenie uprawnienia do wcześniejszej emerytury na kolejny rok - 2008. Mylisz się także co do obowiązku zwolnienia się z pracy. Obowiązywał jeszcze w roku 2008, a więc kobiety z rocznika 1953 musiały się zwolnić, jeśli chciały przejść na wcześniejszą emeryturę w 2008.
Artykuł prof. Inetty Jędrasik-Jankowskiej z 2008 roku: https://www.rp.pl/praca-emerytury-i-renty/art8293911-prawo-do-wczesniejszej-emerytury-czyli-o-maceniu-ludziom-w-glowach
20:24 Mnie nie o takie zwolnienie z pracy chodziło, o którym wspominasz. Miałam na myśli w ogóle przyznanie emerytury wcześniejszej wg starych zasad bez konieczności zwolnienia się z pracy. Nie miałam na myśli pobierania tej emerytury, tylko fakt jej przyznania. Najpierw trzeba było zwolnić się z pracy, żeby móc w ogóle wystąpić o emeryturę wg starych zasad. Czyli nie miałam na myśli możliwości łączenia pracy z emeryturą bez konieczności zwolnienia się z pracy. W pierwotnej wersji ustawy prawa do emerytury wcześniejszejj dla roczników 52, 53 w ogóle nie było. Sukcesywnie przyznawano kolejnym rocznikom prawo do tej emerytury. Nie pamiętam jak było z rocznikami 49, 50, 51, tzn. w którym roku te roczniki nabyły to prawo. Niewątpliwie rocznik 53 uzyskał uprawnienia rzutem na taśmę, jako ostatni.
Do 21.27. Właśnie. Może byś zeszła już z rocz 53. Aż taką nienawiścią kipisz? Może dlatego że nie został jeszcze do końca załatwiony. A będzie. 7 nam stuka. A to szczęśliwa liczba jak wiesz.
Do 20:24; Osoby, które nabyły prawo do emerytury wcześniejszej na podstawie art. 46 w okresie 2005 (sierpień) do końca 2008 r. wcale nie musiały rozwiązywać stosunku pracy aby pobierać świadczenie. Obowiązek ten był regulowany pkt 3 art. 46. Punkt 3 tego przepisu został uchylony na mocy art. 1 ust. 4b ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy - Karta Nauczyciela. ZUS świadomie o tym zapomniał i nie wypłacał emerytury.
22:34 Nie przypisuj uczuć, które Ty potrafisz żywić do innych ludzi, a w szczególności nienawiści, do mnie. To były ogólne wspomnieniowe uwagi. Nie chcecie poznać innego punktu widzenia na wasze żądania wyliczenia emerytury powszechnej emerytkom wcześniejszym, podkreślam - wcześniejszym, tak jak pierwszakom w roku 2021, to jest to wasz problem. Uważacie się za lepsze od tych, które pracowały od was dłużej i pracowały nie korzystając z emerytury wcześniejszej, to jest też wasz problem, nie mój. Halo, mowa o waszych pozostałych koleżankach z roku 53. A co do waszych nadziei, to chyba wiecie czyją matką jest nadzieja.
do 21:56, 22:14 i 23:13 Nie ja jestem autorką komentarza z 21:27 i 22:52 ale pani wypowiedzi w stosunku do Aninimowej, która wskazała niepodważalne fakty w sprawie, do której wywiązała się dyskusja, są bulwersujace. Kto na panią wszedł, czy wszedł na rocznik 1953, kiedy i w którym miejscu? Czy pani w ogóle wie, jakie bzdury pisze? Dlaczego pani nie napisała do Trybynłau, czy ustawodawcy, zeby zeszli z rocz. 1953 i nie obrażali was? Chyba pani pogubila sie w rzeczywistośći.To pani kipi nienawiscią z zawiści i zazdrości, że nie może dostać 50% wy zszej emerytury, jak kolezanki pierwszaki i wyżywa się na tej Anonimowwj, psząc do niej agresywne, obelżywe i złośliwe komentarze za napisanie prawdy.
Ale bzdury wypisujesz. Niby jaka zazdrość we mnie. Niesprawiedliwość poprostu mnie dręczy. W 2008 przeszłam na em pow. Nie dałam do przeliczenia w 2013. Jestem tzw pierwszakiem. Em wyzsza ponad 1000 zł. Koleżanka to zrobiła. A przecież obydwie pobieralysmy em wcz. Uważasz ze to sprawiedliwe. Bo ja nie. Poptostu mam nadzieję ze wszystkich już niedlugo po taktują tak samo. Bo czym ja roznie się od niej.
7:14 A nie dręczy Cię przypadkiem, używając Twojego języka, niesprawiedliwość wobec innych roczników? Tylko ciągle mielesz o schodzeniu z pleców rocznika 53. Nawet nie odróżniasz emerytury wcześniejszej od powszechnej i próbujesz wymądrzac się na blogu. Powtarzam, przypadek pierwszaków to kuriozum w cywilizowanym świecie. Komu się udało to trudno. Ale odczepcie się wreszcie od pieniędzy innych podatników.
07:14; Emerytura powszechna bez pomniejszenia dla rocznika 1953 była przyznawana na wniosek złożony do 11 stycznia 2021 roku. Nikt jej nie przyznawał na siłę. Mogłaś zrezygnować ze złożenia wniosku - nie dręczyłaby cię niesprawiedliwość.
Anonimowy5 kwietnia 2023 08:06 Ale przecież wszyscy pokrzywdzeni art. 25 ust. 1b, także panie ur. w latach 1949-52, chcą być potraktowani tak samo jak "pierwszaki" z rocznika 1953. Ty nie chcesz?
10:00 Nie oczekuję takiego samego potraktowania jak pierwszaków 53, naprawdę. W 2012 składając wniosek o emeryturę wcześniejszą zostałam poinformowana o późniejszej możliwości ubiegania się o emeryturę kapitałową z zaznaczeniem, że mój kapitał będzie dalej waloryzowany. Nie było wówczas potrąceń. I wypowiedziałam wówczas znamienne zdanie "to mój kapitał będzie narastać i narastać, np. do siedemdziesiątki, kiedy wystąpię o tę emeryturę? Spowodowało to chwilę zadumy. Tak więc uważam, że jeśli przyznano wcześniejszym emerytom prawo do emerytury kapitałowej to potracenia są zasadne. Na marginesie, w roku 2012 moja emerytura obliczona wg starych zasad była o 30 procent wyższa od ówczesnej kapitałowej. Po ukończeniu wieku, oczywiście nie biegłam więc do ZUS, gdyż liczyć potrafię sama i wiedziałam, że nie było sensu.
07:14 To podziel się z koleżanką podwyżką Twojej emerytury, to nie będzie Cię może tak bardzo dręczyć niesprawiedliwość. Niesprawiedliwość to Twoja podwyżka, a nie brak podwyżki koleżanki.
Mnie się wydaje, że sprawiedliwe rozwiązanie zostało przedstawione w wyroku Sądu Najwyższego III USKP 52/21 - odejmowanie od stanu konta tylko tych "wcześniejszych" emerytur, które zostały wypłacone od momentu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.
5 kwietnia 2023 10:00 Nie mów o tym co chcą panie ur. w latach 1949-1952. Mowa była o emerytach ur. w 1953 r. żadna nie jest pokrzywdzona, a jedynie bezpodstawnie wynagrodzone te z nich, które wnioski o wypłatę e.p. złozyłyndopiero po wyroku TK P20/16. I nie one same, tylko panstwo bezprawnie im zawyzyło emerytury, żevby zamaskować oszustwo kobiet ur. w latach 1949-1952. Prawidłowe ustalanie wys. tej eerytury na dzień osiagnięcia wieku emerytalnego wskazałoby bowiem bezspornie, że oszustwem jest: 1. Bezprawne objęcie tych kobiet zakresem stosowania art.25 ust.1 ze względu na datę złozenia wniosku o przyznanie wypłaty emerytury powszechnej, a nie daty nabycia prawa do tewj emerytry: 2. Bezprawne potrącanie emerytur pobranych po osiągnieciu wieku emerytalnego, określonego w art.24, a tym samym nabyciu ex lege praw podmiotowych do emerytury powszechnej, podlegajacych konstytuycyjnej ochronie, w zakrs których zgodnie z art.1 ust1 pkt.2 ustawy o FUS wchodza zasady ustalania wysokości świadczeń.
Ale żaden przepis nie działa wstecza i to powinno być respektowania. Po drugie żaden wyrok, nawet SN, nie stanowi prawa. Każdy wyrok, nie tylko wydany przez SN, musi być oparty na przepisach ustaw w tym ustawy zasadniczej.
Anonimowa z 11:21 Czy mogłabyś odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób - według twoich postulatów - powinna zostać wyliczona wysokość emerytury powszechnej kobietom urodzonym w latach 1949 - 1952, gdyby teraz po raz pierwszy złożyły wniosek o ustalenie i wypłatę emerytury powszechnej?
Do 11:21; Masz rację. Jeżeli państwo uznaje, że dla obywateli z pewnego rocznika prawo do emerytury powszechnej nabywa się, bez potrąceń, po 8 latach od dnia spełnienia warunków o których mowa w art. 100 ust. 1 ustawy to dlaczego dyskryminuje innych obywateli a w szczególności panie z roczników 1949 - 1952 i obywateli młodszych od nich? To nie ci obywatele są winni, że tak rząd, wobec nich postąpił. To rząd, który sami wybraliśmy, tak wobec nas postąpił.
11:34; Nie jestem osobą komentującą do której zostało skierowane pytanie. Uważam jednak, że odpowiedź na swoje pytanie możesz znaleźć w art. 32 ust 1 Konstytucji. Jak obliczono podstawę emerytury powszechnej paniom, z tych roczników, które przesłanki, o której mowa w art 100 ust 1 ustawy, i swoje wnioski składały w okresie 2009 - 2012? Które z nich, według Ciebie, mają być potraktowane inaczej i dlaczego? Czy dopuszczasz dyskryminowanie osób z tego samego rocznika?
11:55 Nie oczekuje odpowiedzi od ciebie tylko od anonimowej z 11:21. Sądząc z twoich pytań do mnie, na które nie zamierzam odpowiadać - zgadzasz się ze mną, że jednak panie z roczników 1949-52 chcą być potraktowane tak, jak "pierwszaki" z rocznika 1953, na co się obrusza anonimowa z 11:21 pisząc: "Nie mów o tym co chcą panie ur. w latach 1949-1952".
5 kwietnia 2023 11:23 Zwracam uwage ,że uchwała SN III UZP 5/19 dotyczy tylko jednej emerytkiur. w 1952 r, która wiek emerytalny osiagnęła w grudniu 2012 r, w okresie vacatio legis i dlatego SN uzanł, ze art.25 ust.1b ma do niej zastoswanie. Ale nikt nie zwraca uwagi, że Ani w tej uchwale , ani w jego uzasadnieniu nie jest napisane, w jakim zakresie ma zastosowanie. A ponieważ art.25 ust.1b wszedł w życie z dnie m 1 stycznia 2013 r. i od tego dnia obowiązuje, to mógłby mieć zastosowanie tylko do emerytur pobranych po osiagnieciu wieku emerytalnego, po 1 stycznia 2013 r. Ta sama zasada dotyczyć powinna dotyczyc emerytek ur. w 1953 r. Taka własnie linie orzeczniczą wprowadził SN wyrokiem III USKP 52/21. Niemniej zarówno ta uchwała, jak i wyrok nie stanowią źródła prawa i są sprzeczne z zasadą ochrony praw podmiotowych słusznie nabytych, okreslonych w art,1 ust1 i ust.2 ust.1 w zw. z art.24 ustawy o FUS, gwarantowanych art.2 i art.64 ust.1 oraz ust. 2 Konstytcji oraz orzecznictwem TK zawartym w uzasadnieniu postanowiena P 11/14 jak i P 20/16 . Proszę zwrócić uwagę na art. 2 ust.1 i art.129 ustawy o FUS, które stanowią: Art. 2. 1. Świadczenia na warunkach i w WYSOKOŚCI określonych w ustawie przysługują: 1) ubezpieczonym – w przypadku SPEŁNIENIA WARUNKÓW do nabycia prawa do świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń emerytalnego i rentowych Funduszu Ubezpieczeń Społecznych; Art.129 . 1. Świadczenia WYPŁACA SIĘ poczynając OD DNIA POWSTANIA PRAWA do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu..." Z art.2 ust.1 w zw.z art.1 ust.1, okreslajacym zakres praw podmiotowych do świadczeń jednoznacznie wynika, że konstytucyjnej ochronie prawnej podlega emerytura w WYSOKOŚCI ustalonej na dzień spełnienia warunku, jakim jest osiagniecie wieku emerytalnego, a nie na dzień złozenia wniosku o przuyznanie wypłaty tego świadczednia. Natomiast z art.129 bezpornie wynika, że wypłata emerytury w ustalonej na dzień osiagnięcia wieku emetytalnrego wysokości przysługuje od dnia powstania do niej prawa, czyli zgodnie z art.100 ust1 i art.2 ust1 w zw. z art24 ustawy o FUS od dnia osiagniecia wieku emerytalnego. Niemniej samo obliczenie konkretnej wysokości tej emerytyry i przyznanie jej wypłaty nastepuje dopiero po złozeniu przez osoba uprawnioną. Zgodnie bowiem z art.116 ust.1 ustawy o FUS, postepownie w sprawie świadczeń i ich wypłaty wszczyna sie na wniosek osoby uprawnionej do ich pobierania, a tylko w rzadkich przypadkach, okreslonych w ustawie z urzadu. Złozenie tego wniosku wyznacza tylko miesiąc, od którego po złozeniu tego wniosku ZUS ma obowiązek rozpocząć wypłatę świadczenia. Przepis ten uniemożliwia osobie uprawnionej domaganie się wypłaty zaległych świadczeń, przyusługujacych od dnia powstania do nich prawa. Odszustwem jest zaś fałszywe uznanie, że przepis ten określa zasady i warunki powstania PRAWA DO ŚWIADCZEŃ, które w ustawie emerytalnej okreslają art.100 i art.24 ustawy o FUS. Oszustwo to doprowadziło do patalogii w zakresie stosowania art. 25 ust.1b jak i ustalania wysokości emerytury powszechnej, uzalezniając nakładanie przez ZUS administracyjnych sankcji karnych na podstawie obowiązujacego od 1 stycznia 2013 r. art.25 ust.1b jak jak i wysokości przysługującej od dnia osiągnięcia wieku emetrytalnego emerytury powszechnego od DATY ZŁOZENIA WNIOSKU O JEJ WYPŁATĘ.
Do 12.03 Czyli mężczyźni 1949-52, 1954-1968 oraz kobiety 1954 i młodsze również. Nie ma znaczenia, kto osiągnął powszechny do końca 2012 a kto nie, bo rocznik 1953 też nie osiągnął (kobiety w 2013r, mężczyźni w 2018r)
Do 13:09; Trzeba byłoby sprawdzić kiedy urodzili się nasi posłowie i senatorowie. Wiadomo byłoby jaka kolejna ustawa naprawcza powinna powstać. Oni mają takie dobrze rozwinięte umysły twórcze. Wiedzieliśmy kogo wybierać.
5 kwietnia 2023 12:46 Mec Gierdojć słusznie domaga się równego traktowania wszystkich emerytek ur w 1953 r. pod względem zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej, tylko że jego roszczenia są całkowicie bezpodstawne i nie mają zadnego umocowania prawnego. Ogromne róznice w wysokości przyznawanej wypłaty emerytury powszechnej wynikają wyłącznie z OSZUSTWA i błędnego ustalania jej wysokości na dzień złozenia wniosku o jej wypłatę, zamiast na dzień spełnienia warunku, jakim jest osiagniecie wieku emerytalnego, okreslonego w art.24. Przesądzają o tym przywołane przeze mnie w komentarzu z 13:04 przepisy art.2 ust.1 i art.129 w zw z art. 25 ust.1 ustawy o FUS oraz generalną zasadą powstania prawa do świadczeń, okresloną w art.100 tej ustawy. Emerytki ur. w 1953 r. osiagały określony w art.24 wiek emerytalny począwszy od lutego 2013 r do 31 marca 2014 r i w tym okresie, w zalezności od miesiaca urodzenia, nabywały zgodnie z art.2 ust.1 prawo podmiotowe do emerytury na WARUNKACH i w WYSOKOŚCI określonej w ustawie w dniu osiagnięcia wieku emerytalnego. Niezgodnie z prawem, ogromnie zawyżoną emerytyrę mają za to "podrabiane" PIERWSZAKI z ponad 10 letnim stażem emeryckim. Te same zasady dotyczą wszystkich pozostałych emerytów wcześniejszych, niezaleznie od roku urodzenia.
14:21; Rozumiem, że wszystkim wcześniejszym emerytom, w tym paniom z roczników 1949-52, emerytura powszechna ma być naliczona (z urzędu?) bez pomniejszania o świadczenia wypłacone do czasu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego i z uwzględnieniem parametrów (stan konta i wiek "dożycia") aktualnych w dniu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. W tej sytuacji tylko nieliczni uzyskają emeryturę powszechną wyższa od "wcześniejszej". No i nie będzie żadnych "pierwszaków".
14:54; Dlatego też emerytki z roczników 1949 - 1952 powinne być też tak potraktowane jak inne panie z ich roczników. Jak widzisz jest między nami pełna zgoda. O to mi właśnie chodziło.
15: 16; Emerytki z roczników 1949 - 1952 swój powszechny wiek emerytalny osiągnęły przed wejściem w życie art 25 ust 1b ustawy więc o co im mają pomniejszać i na jakiej podstawie? Sprawdź w ZUS czy w latach 2009 - 2012 kiedy składały wnioski to im pomniejszano. Gwarantuję Ci, że nie. Więc każda z nich, ponieważ w tym czasie spełniła przesłanki o których mowa w art 100 ust 1 ustawy, ma takie samo prawo. Nie ma przepisu w ustawie zobowiązującego, do skorzystania z praw nabytych, w ściśle określonym terminie. Tak prawo.
15:19; Ależ nie. Nie ma tak dobrze. Przecież według twojej logiki, to nie emerytki 1949-52 powinny być potraktowane tak, jak inne roczniki (a chodzi ci o rocznik 1953), tylko - jak pięknie napisałaś - WSZYSCY powinni mieć obliczone emerytury powszechne na dzień osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Także emerytki 1949-52. Rocznik 1953 to "wypadek przy pracy", dlatego wszyscy inni powinni zacisnąć zęby i pogodzić się z losem, który im tak zachęcająco opisałaś. Na tym skończę, bo ta wymiana komentarzy do niczego nie prowadzi.
Do 15:31; Przeczytaj dobrze mój komentarz i nie staraj się przypisywać mi jakiejś nieznanej mi logiki. Napisałam, że kobiety z roczników 1949 - 1952 powinny być potraktowane tak jak ich rówieśniczki. Nie ma w moim komentarzu (który przywołujesz) żadnego odniesienia do rocznika 1953.
15:16; A czy ty wiesz co to są prawa nabyte? Więc panie z roczników 1949 - 1952 NABYŁY (z mocy prawa) prawo do emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego w latach 2009 - 2012. Z prawa tego mogą skorzystać jeżeli złożą odpowiedni wniosek. Nic nie musi ZUS robić z urzędu.
A propos praw nabytych: "Jak to podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 października 2017 r., III UZP 6/17 (OSP 2019 nr 1, poz. 5, str. 87) czym innym jest prawo do emerytury nabyte na mocy ustawy emerytalnej, czym innym zaś prawo do określonej wysokości świadczenia. Zostaje ono ustalone w decyzji organu rentowego. Zasada ustawowej gwarancji oznacza bowiem, że parametry i sposób ustalania wysokości świadczenia uregulowane są ustawowo (mogą zatem podlegać zmianom), a organ rentowy jest związany przepisami ustawy i nie może z ich pominięciem ustalić wysokości świadczenia. Ochronie konstytucyjnej podlega nabyte, niezrealizowane prawo do emerytury (obejmujące warunki nabycia tego prawa: wiek, staż itp.) od momentu jego nabycia z mocy prawa, natomiast prawo do emerytury w określonej wysokości powstaje dopiero w momencie ustalenia tej wysokości w związku ze złożeniem przez osobę uprawnioną stosownego wniosku (prawo nabyte realizowane). Sąd Najwyższy w sprawie III UZP 6/17 wskazał, że naruszenie prawa nabytego przez nowe prawo o skutku retrospektywnym miałoby miejsce wówczas, gdyby prawo to formułowało nowe, dodatkowe przesłanki nabycia prawa do emerytury lub też modyfikowało istniejące, np. wprowadzając wymaganie wyższego wieku lub dłuższego stażu. Zaznaczył przy tym, co ważne, że zmiana wprowadzona na podstawie przepisu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej wprawdzie dotyczyła nie prawa do świadczenia, ale zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej, jednakże zasady te są równie istotnym elementem uprawnień emerytalnych i należy je odróżnić od ostatecznej wysokości świadczeń, jakie obliczane są już po złożeniu wniosku."
Więc nic nowego. Prawo do emerytury powszechnej nabywa się po spełnieniu przesłanek o których mowa w art. 100 ust. 1 ustawy emerytalnej. Tego nikt odebrać nie może. I już od tego dnia można złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia prawa do tego świadczenia i jego wypłatę.
Do 16.21. Znam to z autopsji. Podczas pracy kiedyś przyznano mi premię w wysokości ZERO procent płacy zasadniczej. Czyli premię miałam przyznaną, tak jak można mieć przyznaną emeryturę. A że zero złotych to inna sprawa. Tylko emerytura minimalna jest obowiązkowa dla państwa a nawet i nie - świadczenie ma wystarczyć na przeżycie. Takie prawo w Polsce, tylko że instytucje sądowe w UE tak nie uważają - emeryci maja prawo też do określonej wysokości świadczenia wynikajacej z ich składek a nie tylko do jałmużny
5 kwietnia 2023 16:21 Nawiązując do uchwały SN III UZP 6/17, to jest właśnie odwrortnie, niz twiertdzi legalizujacy od lat to bezprawie SN. Art.25 ust.1b ustawodawca ZMIENIŁ właśnie warunki i zasady nabywabnia prawa do emerytry powszechnej, o której mowa w art.24 i to nie tylko w wyniku podwyzszenia wieku emerytalnego. Do 31 grudnia 2012 r. jedynym warunkiem nabycia prawa do tej emeryrury było osiagniecie określonego w art. 24 wieku emerytalnego i zgodnie z art.2 ust.1 oraz art. 100 w zw. z art.24 wszystkie emerytki ur. w latch 1949 - 1952 nabyły prawo do tej emerytury przed 1 stycznia 2013 r. Natoniast od 1 stycznia 2013 r, warunkiem nabycia praw podmiotowych do tej emerytury, w zakres których wchodzą też zasady ustalania jej wysokośći, jest złozenie wniosku o jej wypłatę.Sytruację prawną w odniesieniu do przuysługujących praw podmiotowych do tej emerytuyry, w tym zasad ustalania jej wysokości ustawodawca nakazł zaś ustalać na podstawie niewłaściwego przepisu art.129 ustawy o FUS , czyli daty złozenia na jego podstawie wniosku o wypłatę emerytyury powszechnej, podczas gdy właściwym przepisem do ustalania daty powstania prawa do świadczeń jest art.100 tej ustawy. Tym samym uprawnił organy rentowe ZUS do arbitralnego odbierania nabytego juz in abstracto prawa do tej emerytury, a przyznawania do niej prawa dopiero od miesiąca złozenia tego wniosku. Oszustwo to umozliwiło mu arbitralne odebranie nabytego już prawa do emerytury tym emerytkom ur. w latch 1949-1952, które wnioski te składają po 1 stycznia 2013 r. oraz ekspektatyw tego prawa pozostałych emerytów wcześniejszych, a przyznanie do niej prawa na wniosek, mocą decyzji prawotwórczych organów rentwych ZUS, do wydawania których nie są one uprawnione.Bezprawie to skutkuje unieważnieniem decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej, wydanych przed1 stycznia 2013 r., o czym kilkakrotnie juz pisałam.
5 kwietnia 2023 15:49 Szanowna pani, nie ma żadnergo znaczenia, kto w którym roku się urodził. Wszystkie kobiety ur. w latch 1949-1953 prawo do emerytury wcześniejszej, przyznane decyzją ZUS przed 1 stycznia 2013 r na podstawie art.46 nabyły na identycznych warunkach i zasadach.Prawo to nie ustaje z dniem osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, mozna je realizować fo końca zycia i podlega RÓWNEJ da wszystkich ochronie nabytych. Emerytkom ur. w 1953 r.nie przysługują żadne inne prawa do korzystania z nabytych praw emerytalnych, niz ur. w latch 1949 -1952, a nabyte przez nich przed 1 stycznia 2013 r. ekspektatywy prawa do emerytury powszechnej nie podlegają silniejszej ochronie, niż nabyte już in abstracto prawa do tej emerytury kobiet ur. w latch 1949 -1952. Czas najwyzszy przejrzeć na oczy i zejść z piedestału, na który same wyniosłyście się jako męczennice i jedyne pokrzywdzone przez państwo art.25 ust1b,. bo nie mogłyście przed 1 stycznia 2013 r. r. złozyc wniosków o emeryturę powszechną w miejsce pobieranej wczesniejszej. Ale w 2013 r. czy pierwszym kwartale 2014 r., jak juz mogłyście, to większość z was ich nie składała, albo składała i wycofywała. bo nie opłacało się wam na nią przechodzić, a skladałyście je dopiero 5 -7 lat po nabyciu tego prawa. Szczytem hipokryzji jest więc domaganie się teraz przyznania kolejnych , bezpodstawnych przywolejów tym z was, którym ustawodawca ustawą naprawczą z czerwca 2020 r. wskazał miejsce w szeregu i zrzucił z tego piedestału. W drodze do własnegoi celu zwalczałyście emerytki ur., w latch 1949-1952, zarzucajac im umyślne nieskladanie wniosków o emeryturę powszechną zaraz po osiagnięciu wieku powszechnego, chociaż żaden przepis ustawy im tego nie nakazywał. Dlaczego więc nie zwalczacie rzekomych pierwszaków z rocz. 1953, stawiajac im ten sam zarzut? Dlaczego nie domagacie się obliczenia ich emerytury tak samo jak waszej, na dzień osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, żeby było równo i sprawiedliwie? Wręcz przeciwnie, walczycie właśnie o jeszcze większe bezprawie i umozliwienie wam za iur. sie w 1953 r. wycofania starych, składanych 6-7 lat temu wniosków o emeryturę powszechną i bezprawnego uznania was tez za rzekome pierwszaki z 10-12 letnim stażem emeryckim, przechodzące na emeryturę dopiero 11 stycznoa 2021 r. To jest dopiero perfidia!
Anonimowy5 kwietnia 2023 19:44 Myli się pani pisząc - kopiuję: "Ale w 2013 r. czy pierwszym kwartale 2014 r., jak juz mogłyście, to większość z was ich nie składała, albo składała i wycofywała. bo nie opłacało się wam na nią przechodzić, a skladałyście je dopiero 5 -7 lat po nabyciu tego prawa." Niestety, przytłaczająca większość kobiet z rocznika 1953 złożyła wniosek o emeryturę powszechną i go nie wycofała w latach 2013-2015. Może to zaskakiwać, ale tzw. "pierwszaków", które nie składały wniosku lub złożyły i potem wycofały, było zaledwie kilkanaście tysięcy. Warto korzystać z danych zawartych w materiałach i stanowiskach do projektu ustawy "naprawczej".
do: Anonimowy5 kwietnia 2023 18:01: Jest Pani, w mojej ocenie, mądrą i myśląca osobą. Czy mogłaby mi Pani przybliżyć końcówkę Pani rozumowania- bo mnie to zaintrygowało, a nie do końca rozumiem: "a przyznanie do niej prawa na wniosek, mocą decyzji prawotwórczych organów rentowych ZUS, do wydawania których nie są one uprawnione.Bezprawie to skutkuje unieważnieniem decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej, wydanych przed 1 stycznia 2013 r., o czym kilkakrotnie już pisałam." Czy ma pani na myśli formalne unieważnienie decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej, czy nie formalne, a w praktyce unieważnienie decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej?
Do anonimowy z 5 kwietnia z 23:46; Wydawane decyzje ZUS o ustalaniu prawa do emerytury na podstawie art. 129 z dnia złożenia wniosku nie są decyzjami wydawanymi zgodnie z obowiązującym prawem. Prawo do emerytury może być przyznane tylko raz i było przyznane, przez ZUS, jako prawo do emerytury wcześniejszej. Kolejne wydawanie decyzji o przyznaniu prawa jest więc prawnie niedopuszczalne. Mogłoby być stosowane tylko w sytuacji uchylenia wcześniejszej decyzji o przyznaniu takiego prawa.
Rząd bezskładkowo "wspiera" sołtysów. Idą jak burza- co za tempo- dopiero co ogłosili pomysł. Niech zgadnę: sołtysi nie będą czekali na ustawę 2 i pół roku. Nóż się w kieszeni otwiera. https://tvn24.pl/biznes/pieniadze/300-zl-dla-soltysow-rzad-przyjal-projekt-ustawy-beda-dwa-warunki-premier-mateusz-morawiecki-o-szczegolach-6884840
Podaję za Jotownią https://superbiz.se.pl/wiadomosci/200-tys-polakow-dostalo-nizsze-emerytury-niz-powinni-sprawdz-czy-jestes-na-liscie-aa-b17i-RP4w-QV2U.html
Wcześniejsza emerytura nie jest za darmo. Jest za utracone zdrowie i siły oraz niemożliwość dalszego świadczenia dotychczasowej pracy za dotychczasowe wynagrodzenie. W jakimś sensie jest rodzajem okresowej renty. Zawiera zarówno czas, w którym nie świadczy się pracy jak i świadczenie pieniężne. Ale przed te 5 czy nawet więcej lat to świadczenie jest o wiele niższe, niż wynagrodzenie za pracę a i emerytura po wieku powszechnym jest niższa z uwagi na mniej odprowadzonych składek. Zatem przeliczenie emerytury po osiągnięciu wieku emerytalnego jest formą rekompensaty za niższe świadczenie od tego momentu do śmierci. Powiększenie tego świadczenia w relacji do wysokości emerytury wcześniejszej opiera się wyłącznie na przeliczeniu odprowadzonych, zwaloryzowanych składek zgodnie z inflacją i tzw. przypisem składek w ZUS w relacji do wieku dożycia w momencie złożenia wniosku o przeliczenie. Nie ma żadnych dodatkowych składek od państwa czy ZUS dodawanych wcześniejszym emerytom i powiększających przyszłe świadczenie. Nie dostrzegam w tym wcale jakichś zysków a jedynie rekompensatę na czas od złożenia wniosku o przeliczenie do śmierci. Trzeba odróżnić emeryturę wcześniejszą ZA przepracowane lata w warunkach szkodliwych od emerytury powszechnej NA okres lat dożycia od momentu osiągnięcia wieku emerytalnego.
My tak tutaj z poszczególnych roczników niemalże wydzieramy sobie pieniądze, a kto pamięta o mocno starszych emerytach, których emerytury przyznane dawno temu utraciły swą wartość. Przecież z nas też zrobią "stary portfel" i będziemy dziadami na mocno starsze lata. Waloryzacja emerytur powinna odzwierciedlać jej pierwotną wartość, a wtedy nie byłoby problemu pierwszaków i poszkodowanych. Oczekiwanie znacznie wyższego świadczenia po okresie bezczynności jest irracjonalne. Mówiąc łopatologicznie - odchodzisz na emeryturę, która stanowi jakąś część np. średniej płacy, to po latach ta proporcja powinna być zachowana. W przeciwnym razie wszystkich w tym kraju czeka dziadostwo w końcowych latach życia.
Tak i te proporcje nieźle zachowuje waloryzacja składek a nie emerytur. Waloryzacja składek zalezy zarówno od inflacji jak i od tzw. przypisu składki do ZUS czyli wpływów ze składek pracujących. Skoro składka emerytalna to stale 20% wynagrodzenia toteż rośnie wraz ze wzrostem wynagrodzeń, zatem jest realizowana proporcja wpłat do ZUS względem wzrostu płac.Tylko jest jedna przeszkoda - ZUS musi być wyłącznie dla tych. co pracowali na emerytury i je wypracowali co najmniej w wysokości minimalnej. Od świadczeń dla innych, które teraz realizuje ZUS, powinna być opieka społeczna.
Nauczyciele chcą wcześniejszych emerytur "na starych zasadach", bo są wyższe niż "kapitałowe" (na nowych zasadach). https://wyborcza.biz/biznes/7,147880,29635164,oto-ktore-roczniki-nauczycieli-beda-mogly-odejsc-na-wczesniejsza.html
Nie wiedzą co robią... Ciekawe co dla nich będzie miał w planach ZUS gdy będą osiągać powszechny wiek emerytalny...... Do emerytur na "starych zasadach" zastosuje art.25 ust.1b? A może przeliczy wszystkim tak, jak obecnie przelicza w wieku 65 lat tym kobietom, które były w OFE.
2 nauczycielki. Pierwsza, moja dyrektorka, rocznik 1948 na emeryturze na starych zasadach od 2009r ma dziś po waloryzacji 3450zł brutto. Druga, koleżanka ze studiów, rocznik 1957 na emeryturze od 2018 na nowych zasadach plus OFE i przeliczenie w wieku 65 lat ma dziś 6530zł brutto. To nie błąd - naprawdę 6530zł !!!!
13:32; Nie jest możliwe, żeby emerytura wynosiła w roku 2018 4600 zł brutto. Po uwzględnieniu waloryzacji za lata 2019, 2020, 2022, 2023 pierwotna emerytura osiągnęłaby wysokość 6219 zł i to po założeniu, że emerytura została przyznana po lutym 2018 r. Koleżanka otrzymała przeliczenie w roku 2022. Nie jest jasne, czy te 6450 to wartość wyliczona wtedy, czy po waloryzacji tegorocznej. W roku 2022 emerytura pierwotna wynosiłaby ok.5465 zł.
Do 14.28. Podawała mi OKOŁO, może miała 50, 70zł więcej więc nie sugeruj mojego oszustwa, bo chodzi o ok. 300zł a to jest nic przy poziomie 6500zł. Ważne są pryncypia mojej wypowiedzi a nie jakieś mało istotne szczegóły, ale to juz każdy rozstrzyga sam.
14:28 Puknij się w głowę. Kto zarzuca oszustwo? Wiele z was podaje dane wyssane z palca. Jak się podaje kwoty, to się podaje parametry związane z tymi kwotami. Ja nie neguję wysokości obecnej emerytury, tylko jej wysokość w roku 2018. Po przeliczeniu emerytur różnice pomiędzy nowo wyliczoną a aktualną wynoszą dla emerytek okresowych nawet 2200 zł, a nie 6530-6219. Jesteś po prostu niegrzeczna. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Mam nadzieję, że nie byłaś nauczycielką, bo chroń nas Boże od takich mądrych, potrafiących kłapać ozorem i powielać plotki i zarzucać innym oskarżenia o oszustwo. Chciałam tylko wyjaśnić do końca prawdziwą wysokość podwyżki.
Jak to przyjemnie się spierać o cudze pieniądze i to w dodatku nie wiadomo, czy prawdziwe. Ale dzięki temu "pierwszaki" mają chociaż przez jakiś czas trochę spokoju.
Do 14.28 To żadne oszustwio, ani nic wyssanego z palca. W 2018 moja p dyrektor ze szkoły przeszła na em z ok 4400 brutto. Później coś mówiła o podwyżce, tylko musiała donieść zaswiadczenie (chyba o warunkach szkodliwych). Doszło jej OFE. Nie wiem ile teraz pobiera. Ja wierzę osobie z 13.06.
18:44 Jeśli wysokość emerytury w 2018 wynosiła faktycznie 4600 zł, a teraz po WALORYZACJI MARCOWEJ emerytura przeliczana w 2022 roku wynosi 6530 zł, to po przeliczeniu ze względu na OFE wzrost emerytury po tegorocznej waloryzacji wynosi 311 zł brutto. Stara emerytura też podlegałaby waloryzacji. To wynika z przedstawionych przez 13:06 danych. Napisała , że emerytura wynosi TERAZ 6530zł. Stara emerytura byłaby równa 6219 zł. Matematyka jest nauką ścisłą. Wynik działania zależy od konkretnych podstawianych danych. Ja nie bawię się w spekulacje, tylko po prostu liczę.
5 kwietnia 2023 23:46 1/2 Ktoś odpowiedział na mój komentarz, ale nie za bardzo go rozumiem. Na pewno Ananimowa ta ma racje, ze na emeryturę przechodzi się tylko raz w życiu. Wydane na złożone po raz pierwszy wnioski o emeryturę decyzje, ustalają prawo do emerytury i skutkują powstaniem stosunku prawnego między ubezpieczonym a organem rentowym ZUS, kształtując sytuację prawną ubezpieczonego. Skutek prawny nabycia prawa do emerytury, po uprawomocnieniu się tych decyzji jest nieodwracalny niezależnie czy została ona przyznana przed, czy po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego i nie istnieją środki umożliwiające wyzbycie się tego prawa. Nie znaczy to jednak, że po nabyciu prawa do emerytury wcześniejszej i spełnieniu warunków nabycia prawa do emerytury powszechnej, przy zbiegu prawa do tych dwóch świadczeń, na wniosek emeryta, domagającego się przyznania wypłaty emerytury powszechnej, w miejsce wcześniejszej, ZUS nie może wydać decyzji, bo nie tylko może, ale MUSI. Chodzi tylko o charakter prawny wydawanych decyzji. Prawo do świadczeń z FUS, w tym do emerytury, jest prawem publicznym i powstaje ex lege z dniem spełnienia warunków, określonych w ustawie. Prawo to przyznawane jest mocą decyzji administracyjnych in abstracto, a więc w abstrakcyjnej wysokości, identycznej dla całej grupy podmiotów, charakteryzujących się wspólną cechą relewantną, a nie NA WNIOSEK o przyznanie jej wypłaty, mocą decyzji administracyjnych ZUS o charakterze konstytutywnym, tj prawotwórczym. Do wydawania ich organy rentowe ZUS, jako dostawca usług płatniczych, nie maja uprawnień, bo nie są ustawodawcą (zob,art. 67 ust1, zdanie 2 Konstytucji). Składane po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego przez nas wnioski stanowią żądanie przyznania WYPŁATY nabytego in abstracto prawa do emerytury, a NIE przyznania do niej PRAWA. Wydawane na te wnioski decyzje mają charakter deklaratoryjny i przyznają emeryturę ze skutkiem prawnym ex tunc od daty osiągnięcia określonego w art. 24 wieku emerytalnego. Taki tez był zapis na wydawanych do 31 grudnia 2012 r. decyzjach ZUS. Decyzje deklaratoryjne nie kształtują sytuacji prawnej tej osoby, ani jej nie zmieniają, a jedynie potwierdzają nabycie uprawnienia w dacie spełnienia ustawowego warunku (zob.art.2 ust1 u.e.r) cdn
cd. komentarza z 19:57 2/2 Od 1 stycznia 2013 r., na wnioski składane na podstawie art.129 o wypłatę nabytego in abstracto prawa do emerytury powszechnej, ZUS PRZYZNAJE PRAWO DO EMERYTURY mocą decyzji konstytutywnych ze skutkiem prawnym ex nunc od miesiąca złożenia tego wniosku i taki też jest zmieniony zapis tej decyzji, a składany wniosek fałszywie uznaje jako wniosek pierwszorazowy o przyznanie prawa do emerytury. Stąd te fałszywe pierwszaki ur. w1953 r. z 10-12 letnim stażem emeryckim, które ZUS traktuje na równi z osobami, które faktycznie po raz pierwszy składają wnioski o emeryturę i ustala wysokość ich emerytury powszechnej na dzień złożenia tego wniosku. Oszustwo to stanowi nie tylko dyskryminowanie wszystkich innych emerytów względem faworyzowanych emerytek wcześniejszych ur. w 1953 r. które w jego wyniku zyskują średnio 50% wyższe emerytury, ale i rażącą niesprawiedliwość społeczną. Decyzje o charakterze konstytutywnym, w przeciwieństwie do deklaratoryjnych kształtują sytuację prawną ubezpieczonego i zmieniają ją, przyznając lub odbierając uprawnienie oraz nakładając nią rożnego rodzaju administracyjne sankcje. Administracyjne sankcje karne, egzekucji, czy nieważności nakładane są bowiem za działania, które nie są stypizowane w kodeksie karnym, karnym skarbowym, czy wykroczeń tylko wynikają z przepisów ustawy i nakładane są mocą decyzji administracyjnych, podczas gdy pozostałe mocą orzeczeń sądowych. Nie wiem, czy wyjaśniłam wątpliwości, a co do tych oszukańczych działań, to nie mają one nic wspólnego z zasada legalizmu, a wydane decyzje konstytutywne są zgodnie z art.156&1 pkt.2 k.p.a nieważne.
To oznacza, że panie z rocznika 1953, które składały wnioski w latach 2013, 2014, 2015 itd. są także, jak je nazywasz, "fałszywymi pierwszakami", tyle, że z krótszym "stażem emeryckim".
20:37 A panie z roczników 1949-52 to nie są "fałszywymi pierwszakami", jeśli złożyły wniosek o em. powsz. przed rokiem 2013? Albo te, które wygrały w sądach po postanowieniu TK, P 11/14?
Do 19:59; Wydaje mi się, że zupełnie zbędne są te wywody. Jedno jest ważne, że jeżeli prawo do świadczeń z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego nabywa się z mocy prawa to żadna instytucja nie może tego prawa przyznawać. Nie tylko ZUS ale również SN uznał, że mimo nabywania prawa do emerytury powszechnej ex lege, czyli z mocy prawa, to po złożeniu wniosku należało tę emeryturę przyznawać. Takie postępowanie dowodzi stawania ponad prawem i lekceważenie obywateli.
6 kwietnia 2023 22:00 Te twoje wywody, po moim szczegółowym wyjasnieniu tej samej sprawy są nie tylko calkowicie zbędne, ale i błędne. Za wiele z nich OBYWATELKO i tak nie zrozumiałaś. Jak zwykle znowu chciałaś popisać się swoją ponadprzeciętną wiedzą i intelektem, a nawet nie rozróżniasz podstawowych pojęć: 1 Przyznania prawa do świadczeń od; 2. Przyznania swiadczeń.
Do 1:55; Dziękuję za informację o moich niedociągnięciach. Z twoich prawniczych, blogowych porad korzystać nie zamierzam. Tobie życzę więcej miłości do ludzi. Mamy taki dobry okres do zastanowienia się nad sobą.
Anonimowy7 kwietnia 2023 09:47 Z tych porad chyba nikt tu nie korzysta. Stanowią element blogowego tła - nachalny, uciążliwy, często obraźliwy, ale możliwy do zignorowania.
7 kwietnia 2023 09:47 Ja tezdziękuję ci za wieczne uwagi, ze wszystko co piszę jest zbędne, a ważne tylko to, co ty uważasz, przy czym zbytnią wiedzą na ten temat nie grzeszysz/ Śwadczy to tylko o twoim wyjątkowym zarozumialstwie, braku kultury osobistej i bufonadzie. Nawet nie piszę żebyś zastanowila się nad sobą, bo do takich zadufanych w sobie ludzi, opętanych manią wielkośći i nieomylności nic nie dociera, a pokora jest im obca. A trzeba wiele pokory i mądrości życiowej, żeby wyzbyć sie zarozumialstwa i pychy.
Przyszedł mi do głowy następujący pomysł. Ustawodawca był hojny i to bardzo dla emerytek z OFE. Wyróżnił rocznik 53. Niemożliwy jest ze względu na skalę przypadek 53 w stosunku do innych roczników. A może tak zabiegać o nieodliczanie pobranych emerytur do 65 roku życia. Dlaczego liczba 65 - a dlatego, żeby nie czuć się poszkodowanym w stosunku do emerytek okresowych.
20:41 Trzeba iść na kompromis. Nieodliczanie emerytur do 60 roku życia można uznać za rekompensatę za OFE. Natomiast nieodliczanie emerytur pomiędzy 60 a 65 rokiem życia uznać za zrównanie w prawach z emerytkami okresowymi. Weźmy pod uwagę, że emerytki okresowe pracują do 60 roku życia, a wcześniejsze pracowały do 55.
6 kwietnia 2023 20:37 Nie mąć. Wszystkie panie, które składały wnioski nawet miesiąc po osiągnieciu powszechnego wieku emerytalnego są nimi. Powinny mieć ustaloną emeryturę w dacie osiagniecia wieku emerytalnego. I tyle w temacie, pozostałe dywagacje są bez sensu. Napiasłam wszystko jasno i przejrzyście, zgodnie z przepisami prawa. Bezprawiem jest przyznawanie emerytowi wczesniejszemu prawa do emerytury powszechnej, o której mowa w art.24, na wniosek o jej wypłatę w miejsce pobieranej "wcześniejszej", która wczesniejsżą jest juztylko z nazwy i kształtowanie jego sytuacji prawnej w odniesieniu do praw podmiotowych do tej emerytry, okreslonych w art 1 ust1 i art.2 ust.1 ustawy o FUS mocą decyzji konstytutywnej ZUS, w dacie złozenia tego wniosku, podczas gdy zgodnie zgodnie z tymi przepisami oraz art.100 w zw z art.24 sytyacja ta kształtowaba jest zmocy prawa, mocą decyzzji administracyjnej in abstracto. Na wniosek mocą decyzji konstytutywnej prezesa ZUS lub upowaznionych przez niego osób, prawo do emerfytury czy renty w drodze wyjątku nabywaja tylko ci ubezpieczeni, którzy nie spełniają określonych w ustawie warunków. Proszę też zwrócic uwagę, że przyznanawanie prawa na wniosek, oprócz przyznawanych w drodze wyjatku, stanowi rażące naruszenie art.67 ust1, zarowno zadanie pierwsze jak i drugie.W zdaniu pierwszym okreslenie PRZYSŁUGUJE, oznacza prawo publiczne, nabywane ex lege przez każdego ubezpieczonego, który osiągnął wiek emerytalny. Wiek ten zgodnie z zdaniem drugim musi być OKRESLONY w USTASWIE, a więc wyłącznie przez USTAWODAWCĘ. ZUS nie moze więc przyznawać emerytury w wieku innym, niż określony w ustawie wiek emerytalny w WYSIKOŚCI innej, niż przysługuje w dniu osiagniecia wieku emerytalnego ( zob. art.129" świadczenia wypłaca się od dnia powstaia do nich prawa..).". Róznicę pomiędzy emerytami wczesniejszymi, a emerfytami przechodzacymi na emeryturę dopiero po osiągnieciu powszechnego wieku emerytalnego, stanowi data faktycznego przejscia na emeryturę, Im później ubezpieczony przejdzie na emeryturę, tym tym krótszy wiek dalszego trwania życia, a ponadto większe składki. Jak w ogóle mozna porównywać osoby składajace po osiagnieciu powszechnego wieku emerytalnego pierswszorazowe wnioski o ustalenie prawa do emerytury i przyznanie jej wypłaty, z sytuacją emeryta wczesniejszego z ustalonym już prawem do emerfytury i pobierajacym od lat emeryturę.
6 kwietnia 2023 22:50 Nie, nie uważam, chociaż prawo do emertytury powszechnej tak rencisty, jak i emeryta wczesniejszego powstaje identycznie, ex lege, w dniu osiągniecia wieku emerytalnego i w tym dniu zostaje ustalona z urzędu emerytyura powszechna rencisty. A swiadczenia wyłacane są na wniosek z tej prostej prztyczyny, że ZUS oszczędza kupę pieniędzy w wyniku niewyłaconych świadczeń, własnie z powodu nie złozenia przez ubezpieczonego, któremu one przysługuje wniosku. I nie tylko o emerytyry chdzi. To samo jest z rentami, w tym rodzinnymi, chorobowymi i innymi zsilkami, chociazby te 500 + i inne ddatki. Gybuy nie to zróżnicowanie, to przykładowo emeryt, który osiagnął powszechny wiek emerytalny, a nie złozył wniosku o emeryturę, bo np. przebywał za granicą i złozył go dopiero dwa lata poźniej, miałby prawo domagać sie wypłaty zaległy świadczeń. Dlatego prawie wszystkie świadczenia z FUS i socjalne wypłace się na wniosek, chociaż przysługują ex lege. Ratio legis takiego zróżnicowania daty powstania prawa do pobierania świadczenia, a jego wypłaty dopiero po złozeniu wniosku o wypłatę, co w sposob jednoznaczny wynika z przepisu art.129 ustawy o FUS, to oszczędnośc dla ZUS z powodu niewypłaconych świadczeń. Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi pieniądze. Kiedyś mozna było domagac sie zaległych świadczeń chyba do roku wstecz, potem 3 m-ce, a obecnie od ponad dwudziestu lat w ogóle. Teraz, po aferze z art.25 ust1b emeryci "wcześniejsi" są bardziej oświeceni, ale jestem przekonana, ze przed 1 stycznia 2013 r.większość emerytw wczesniejszych nie wiedziła nawet, że po osiagnieciu powszechnego wieku emerytalnego, trzeba złozyc wniosek o wypłatę o wypłatę eerytury powszechnej, w miejsce wczesniejszej i była przekonana, że ZUS przelicza ją z urzędu, albo że w ogóle nie przysługuje i trudno się temu dziwić, bo w naszym kraju informacja jna temat przysługujacych swiadczeń z FUS jest ZEROWA.
Anonimowy7 kwietnia 2023 00:04 Czy możesz rozwinąć to zdanie, przytaczając jakieś informacje o uregulowaniach, do których nawiązujesz? "Kiedyś mozna było domagac sie zaległych świadczeń chyba do roku wstecz, potem 3 m-ce, a obecnie od ponad dwudziestu lat w ogóle."
Kto miał wiedzę ,że idąc na wczesniejszą emeryturę musimy ją potem zwrócić po ukończeiu 60 lat przechodząc na e.kapitałową. W którym miejscu w decyzji o przyznaniu e.wczesiejszej jest ten zapis? Mnie innej wiedzy nie potrzeba.
I słusznie piszesz, tym bardziej, że twierdzi się, iż na emeryturę można przejść tylko jeden raz w życiu. Gdzie jest ten zapis w decyzji o emeryturze, że emerytura w wieku powszechnym będzie obniżana o kwoty wypłaconych emerytur ??? I nie interesują mnie jakieś wybiegi prawne, kruczki prawne i machloje prawne, że emerytura to co innego, przyznanie jej też co innego, co innego obliczanie i co innego jej wysokość. I to wszystko jest różne w wieku 50, 55, 60 czy 65 lat albo jeszcze lepiej, w powiązaniu z 1952r, 1953r czy 1954r zależnie, kto kiedy się urodził. Niech sobie żonglerkę słowną, w dodatku po łacinie, aby sobie dodać blichtru, pomiędzy paragrafami stosują adwokaci i prokuratorzy na salach sądowych a nie jakakolwiek instytucja państwowa czy urząd wobec obywatela, który płaci podatki, również z emerytury i utrzymuje zarówno ją, jak i reprezentujących ją urzędników, posłów, senatorów, ministrów prezydenta.
Do 13:17; No tak oni są oszukani i chcą od ZUS odsetek. Ja nie jestem z tego rocznika i nie wiem co ZUS zrobił z moimi składkami. Złodziejstwo w biały dzień.
Na stronie Senatu jest już dostępny druk 949 z projektem ustawy "odsetkowej" dla rocznika 1953. https://www.senat.gov.pl/prace/proces-legislacyjny-w-senacie/inicjatywy-ustawodawcze/inicjatywa,231.html
A co ma zrobić Senat, jak ponad 2,5 roku temu przygotował projekt dla innych roczników, który od tego czasu leży w sejmowej zamrażarce? Projekt jest, ale PiS go nie chce i co pisiorom zrobisz?
20:58; Przygotował dla innych roczników pomijając niektóre też skrzywdzone. Niech trzymają w zamrażarce tak długo aż nie będzie projektu dla wszystkich skrzywdzonych.
Do anonimowy z 12 kwietnia z 21:46; Jeżeli więc nie można wydać ustawy, dla wszystkich pokrzywdzonych zastosowaniem art 25 ust 1b ustawy, to znaczy, że nie istnieje żadne prawo zezwalające na jej wydanie. Słuszne jest więc Twoje stwierdzenie, że szansa na jej wydanie jest równa zero.
Anonimowy13 kwietnia 2023 10:21 To twoje zdanie nijak się ma do komentarza anonim. z 21:46: "Jeżeli więc nie można wydać ustawy, dla wszystkich pokrzywdzonych zastosowaniem art 25 ust 1b ustawy, to znaczy, że nie istnieje żadne prawo zezwalające na jej wydanie."
Brak szansy na projekt ustawy dla wszystkich pokrzywdzonych oznacza tylko tyle, że żadna siła polityczna nie zdecyduje się go przygotować, a nie że jest to niemożliwe.
Anonimowy z 10:21; Napisałeś "szansa na projekt ustawy dla wszystkich, którzy czują się pokrzywdzeni jest równa zero" a teraz twierdzisz, że taka szansa istnieje tylko żadna siła polityczna takiego projektu nie zdecyduje się przygotować. Z Twojego pierwszego stwierdzenia wynika również, że taka szansa nie istnieje dla WSZYSTKICH pokrzywdzonych ale dla wybrańców, zaistnieć już może.
Znowu bicie piany. lepiej się zastanówcie, co można zrobić w tej sytuacji. Moim zdaniem pozostaje tylko droga sądowa dla męskich roczników 1949-52 oraz męskich i kobiecych roczników 1954 i młodszych, pod warunkiem, że na emeryturę wcześniejszą przeszli do końca roku 2012.
13 kwietnia 2023 13:33 Jedyna osobą, ktora stale BIJE PIANĘ jestes ty. Jak zwykle, znowu dokonałaś tym komentarzem WIELKIEGO ODKRYCIA, na miare odkrycia Ameryki, że pokrzywdzeni mogą dochodzić swoich praw w sądach, czego bez twojego odkrycia nie byli świadomi. Dziwi mnie nie tylko samo twoje ODKRYCIE, co OGRANICZENIE zakresu jego zastoswania TYLKO dla;" męskich roczników 1949-52 oraz męskich i kobiecych roczników 1954 i młodszych, pod warunkiem, że na emeryturę wczesniejszą przeszli do końca roku 2012." A co z pokrzywdzonymi emerytakmi ur. w latch 1949-1952?
W mojej opinii twoja rzekoma znajomośc prawa, którą się popisujesz, jako domorosły prawnik, jest mocno wypaczona, gdyż zgodnie z art. 45 ust1 Konstytucji; "Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd". Natomiast art.77 Konstytucji stanow; 1. Każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. 2. Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw." Zawarte w tych przepisach okreslenie "KAŻDY MA PRAWO" wyklucza mozliwość ograniczenia tego prawa do podmiotów , wymienionych przez ciebie w komentarzu z 13:33 oraz wskazuje na patologię rozumienia przez ciebie przepisów prawa, w tym art.32 ust1 i ust2 Konstytucji, który stanowi: "1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. 2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. "
14:06 Oczywiście, wszyscy mają prawo do sądu, ale jedynie wymienione grupy mają szanse na korzystne dla nich orzeczenia sądowe, a w przypadku porażki w sądach apelacyjnych mają realną szansę na sukces w Sądzie Najwyższym.
Do 13:33; Już raz mieliśmy nie dla wszystkich tylko dla rocznika 1953. Jeszcze raz chciałabyś by było tylko dla.... I eszcze masz odwagę nazywać coś... biciem piany. Byłaś w sądzie w swojej sprawie? Jeżeli nie to proponuję się sprawdzić. Wtedy przestaniesz filozofować i definiować w jaki sposób i kto powinien dochodzić swoich praw.
Sądy są otwarte również dla kobiet z roczników 1949-52, nie widzę problemu, aby tam się udać. To, że ktoś napisał o jednych rocznikach, nie wyklucza pozostałych.
15:31; A w czym objawiają się twoje dotychczasowe działania? Myślisz, że emeryci nie wiedzą w jaki sposób i gdzie dochodzić swoich praw. Czy uważasz, że apele - wnioski wzywające do odmrożenia projektu ustawy oznaczonego nr 647, wykluczającego emerytki z roczników 1949 - 1952, dobrze o tobie świadczą? Przecież pośrednio wnosisz o skrzywdzenie pewnej grupy obywatelek. Nie wiesz o tym?
Nie przypominam sobie, żeby panie z roczników 1949-52 jakoś szczególnie litowały się nad pozostałymi pokrzywdzonymi, gdy przez jakiś czas po P 11/14 wygrywały w sądach.
13 kwietnia 2023 16:08 Coi to znaczy "nie litowały się"? Wypisujesz niedorzeczniości. Mają takie samo prawo walczyć w sądach jak wszyscy pozostali pokrzywdzeni emeryci i to w dowolnym czasie. W tej sprawie nie ma zadnego znaczenia, co ty sobie przypominasz, a co nie, a tym bardziej, coi ty o tym sadzisz. Sprawę równego dla wszystkich dostępu do sądu i obrony swoich naruszonychwolnośći i praw reguluja przepisy prawa, w tym gwarantowane Konstytucją RP, a nie ty i twoja wybiórcza pamięć.
Ale wtedy się wydawało, że TYLKO panie, które ukończyły 60 lat przed 1 stycznia 2013 mają szanse na uniknięcie art. 25 ust. 1b. Petycje pań z rocznika 1053 przepadły, a pytania prawnego P 20/16 jeszcze nie było w Trybunale Konstytucyjnym.
Anonimowy13 kwietnia 2023 16:27 No właśnie. Tak, jak piszesz, osoby z "innych" roczników mają takie samo prawo jak wszyscy pozostali pokrzywdzeni walczyć o sprawiedliwość, m.in. wysyłając petycje i apele oraz domagając się podjęcia prac nad zamrożonym projektem ustawy w ich sprawie.
16:36; Masz prawo walczyć o to co ci się należy bez wyrządzania szkody innym. Wysyłając apel - wniosek dążysz do tego by ustalono ustawę zgodnie z projektem, który popierasz, a który wyłącza skrzywdzone emerytki z roczników 1949 - 1952. Robisz to z pełną świadomością. Popierając tych, którzy krzywdzą również krzywdzisz, otwarcie się do tego przyznajesz i jeszcze innych do tego nawołujesz. Jestem za tym by rząd naprawił krzywdy wszystkim poszkodowanym, tobie również, bezprawnym zastosowaniem art. 25 ust 1b ustawy.
Anonimowy13 kwietnia 2023 17:43 Tak, z pełną świadomością popieram ten projekt ustawy, chociaż nie sądzę, żeby rządzący chcieli go uchwalić, a nawet nad nim dalej pracować i poprawiać. Uważam to za słuszne i twoje próby wzbudzenia poczucia winy nie odniosą skutku. Dziwi mnie tylko, że przeszkadzają ci akurat działania tej grupy, a wcześniejsze działania innych grup ci nie przeszkadzały. Chętnie poprę starania pań z roczników 1949-52, gdy tylko zauważę, że zostały podjęte.
Do 17.43 Czy uważasz, że walka rocznika 1953, wygrana zresztą, skrzywdziła mnie, bo nie jestem z tego rocznika a też wobec mnie działa art. 25 ust. 1b ? A czy walka roczników kobiet 1949-52 w instytucjach europejskich też mnie krzywdzi ? Czy osoby popierające ją też wyrządzają mi szkodę i świadomie krzywdzą, bo popierając ją nie występują w moim imieniu ? Czy mecenas Giedroyć mnie krzywdzi ? Czy nie poruszamy się w oparach absurdu ?
Do 18.06 To SENAT sformułował projekt ustawy a nie Pani, ani nie pod Pani dyktando. Nie wiem, dlaczego ma Pani rezygnować z popierania tego projektu. Ze swej strony, jeśli kiedyś powstanie projekt w sprawie absolutnie wszystkich roczników, ja ze swej strony będę go popierać najbardziej, jak potrafię.
13 kwietnia 2023 18:27 Prawda jest taka, że w drodze do własnego celu, każdy dorabia sobie ideologię, wygodną dla siebie. Nie rozumiem tylko, po co w ogóle ją dorabiać, jak i tak wszyscy wiedza o co chodzi. A jeśli nie wiadamo o co tak naprawdę chodzi, to zawsze chodzi o PIENIĄDZE. W tym przypadku w 100% sprawdza się stare przysłowie, że dla pieniędzy ksiądz sie modli i dla pieniądzy lud sie podli. Wszyscy o tym doskoinale wiedzą, w szczególności autorzy apelu, wiec dorabiają sobie do niego wzniosłą ideologię. Wiedzą doskonale, ze dla wszystkich pieniędzy nie wystarczy, wiec usiłuja po trupach pokrzywdzonych emerytek ur. w latch 1949-1952 wydrzeć pieniądze chociaż dla siebie, podobnie, jak wczesniej emerytki ur. w 1953 r. Wszelkie inne dywagacje na ten temat są zbędne. Osobiście nie potępiam żadnych działań, niemniej nie należy zapominać, że każdy kij ma dwa końce.
Anonimowy 13 kwietnia 2023 19:03 Tylko 3 osoby zgłosiły, niestety już po terminie, uwagi obywatelskie do senackiego projektu ustawy naprawczej dla "innych" roczników (druk senacki nr 160 a teraz druk sejmowy nr 647). Były to: pani z "innego" rocznika (2 uwagi), pani z rocznika 1953 oraz pani występująca w imieniu kobiet z roczników 1949-52. Mnie nie było wśród tych osób. Zapewniam, że nie zrezygnuję z popierania tego projektu.
Anonimowy13 kwietnia 2023 19:14 Który to już raz przytaczasz w swoim komentarzu powiedzonko, które przytaczam bez korekty: "Dla pieniędzy ksiądz sie modli i dla pieniądzy lud sie podli."? To taki twój znak rozpoznawczy?
Wszyscy na emeryturach wcześniejszych przyznanych przed uchwaleniem ustawy w 2012r (chyba lipiec) zostali zaskoczeni wprowadzeniem art. 25 ust. 1b. Wszyscy, bez wyjątku, wszystkie roczniki. Kobiety z 1949-52 w dodatku osiągnęły powszechny wiek emerytalny do końca 2012r. To jest wielki argument tych kobiet przeciwko stosowaniu art. 25 ust. 1b, przynajmniej do czasu osiągnięcia przez nie wieku emerytalnego. Ustawa po wyroku TK (ale wg mnie nie jako następcza, bo ma szerszy zakres) w stosunku do całego rocznika 1953 wywołała zupełnie inny stan logiczny. Zrównała roczniki kobiet młodsze niż 1953, mężczyzn 1949-52 i mężczyzn młodszych niż 1953 z wyróżnionym rocznikiem 1953 z uwagi na identyczny element: brak szans osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego do końca 2012r, aby uniknąć działania art. 25 ust. 1b. I to także jest wielki argument tych roczników w zakresie zrównania z prawami rocznika 1953. Ale..... Ale ten argument jest w oczywisty sposób różny od argumentu kobiet z rocznika 1949-52. Nie jest ani gorszy, ani lepszy tylko po prostu inny. A inny dlatego, gdyż niezaprzeczalne jest to, że kobiety z roczników 1949-52 miały szansę zdążyć z wnioskiem o emeryturę powszechną przed 2013r. Jasne, że mogły nie wiedzieć, nie być w stanie zdrowotnym, być poza Polską, itp. ale nikt z innych roczników nawet takiej szansy nie miał. I to jest ta istotna różnica, którą podjął Senat RP w swoim projekcie ustawy dążąc do zrównania w prawach z rocznikiem 1953 pozostałych roczników oprócz kobiet 1949-52. Dlaczego nie zajął się zniwelowaniem innej różnicy, tj. różnego potraktowania kobiet z roczników 1949-1952, które "zdążyły" względem tych, które "nie zdążyły" - tego mi nie wiadomo i to nie jest pytanie do mnie. Taki jest mój punkt widzenia, uważam, że logiczny i pisząc te słowa, nikogo nie krzywdzę i nie obrażam. W dodatku, jest jeszcze sprawa nierównego potraktowania wewnątrz rocznika 1953 co do wysokości emerytury "pierwszaków" i "nie-pierwszaków". I tu znów występuje teraz Senat, tyle, że nie w sprawie zrównania w prawach wszystkich z tego rocznika a w sprawie odsetek od opóźnionych wypłat w związku z ustawą dla rocznika 1953. Dlaczego w ten sposób ? Dlaczego tylko w takim zakresie ? To znów pytanie nie do mnie, tylko do Senatu. "I to byłoby na tyle", jak mawiał klasyk
Do 19.14 i 19,20 Rozumiem, że w swojej wypowiedzi mówisz o wszystkich, bez wyjątku co do roczników. Jeśli tak, to OK. Natomiast jeśli nie, to nie ma mojej zgody na jakiekolwiek wyróżnienia w żadną stronę co do rocznika pokrzywdzonych. I wszyscy skończymy jako trupy a co do powiedzonek to jest też takie, że "trumna wewnątrz nie ma kieszeni".
Anonimowy13 kwietnia 2023 19:40 Senacki projekt ustawy odsetkowej" dla rocznika 1953 powstał w odpowiedzi na taki, a nie inny postulat petycji emerytki '53.
Nie ma to zadnego znaczenia, bo te wszystkie konsultacje społeczne są i tak OLEWANE, szkoda się nawet wysilać. Tylko naiwni wierza, że ktokolwiek się nad nimi pochyli.
Do 19:40; Ustawa emerytalna nie definiuje wymaganego okresu w którym powinien być złożony wniosek o ustalenie prawa do emerytury powszechnej i jej wypłaty po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego. Tym samym pojęcie "zdążyć" ze złożeniem wniosku do końca 2012 r. nie ma prawa istnienia.
Anonimowy13 kwietnia 2023 20:47 Niektóre panie z roczników 1949-52 złożyły wniosek przed 1 stycznia 2013 roku, żeby uniknąć art. 25 ust. 1b, ale następnie go wycofały, bo niepomniejszona emerytura powszechna okazała się niższa od dotychczas pobieranej wcześniejszej emerytury "na starych zasadach". Zgodnie z zaleceniem celowo nie używam tu określenia "zdążyły", lecz "złożyły w celu uniknięcia", a następnie "wycofały".
13 kwietnia 2023 21:00 Dlaczego stale celowo pastwicie sie nad kobietami ur. w latch 1949-1952, a nie nad urodzonymi w 1953 r. , 1954 czy 1956 roku? Non stop to samo..."Wiedziały, a nie składały wniosków, składały wnioski i wycofywały..." Nikt nic nie wiedział o przepisie art.25 ust.1b do jego wejścia w zycie, tylko JASNOWIDZĄCE emerytki ur. w latach 1949-1952. Na niewiedzę powołują się nawet osoby, które wnioski o przynanie emerytutry przed osiagnieciem wieku emerytalnego skladały po 6 czerwca 2012 r., w okresie vacatio legis art.25 ust.1b oraz emeryci "wczesniejsi", którzy prawo do emerytury powszechnej, o której mowa w art.24, nabywali po 1 stycznia 2013 r., w czasie obowiązywania tej normy. Znali więc juz dokładnie skutki prawne stosowania art. 25 ust.1b, a mimo to całymi latami nie składali wniosków o przyznanie wypłaty emerytury powszechnej, w miejssce pobieranej wcześniejszej, albo składali i wycoifywali. To w stosunku do nich nalezy się zastanowić, dlaczego ich nie składali, albo składali i wycofywali? Jak zwykle, tak i w tym przypadku chodzi o pieniadze, czyli o możliwość sztucznego dohodowania kapitału, o co zawzięcie walczą w sądach rzekomo pokrzywdzone emerytki ur. w 1953 r. A prawda jest taka, że jedynymi osobami, które nic nie wiedziły na temat skutków prawnych wprowadzenia normy art.25 ust1b do ustawy emerytalnej, są właśnie emerytki ur. w latch 1949-1952, które nawet nie interesowały się nowelizacją ustawy emerytalnej z maja 2012 r., z tej prostej przyczyny, ze ona nas nie OBOWIĄZUJE, a na temat normy art.25 ust.1b obowiązywała zmowa milczenia. Kobiety te są jedynymi osobami, które zostały zaskoczone nie tyle samym wejsciem w zycie tej normy, co dokonanym w stosunku do nas OSZUSTWEM, jakim jest bezprawne, arbitralne odebranie nam nabytego juz in abstracto prawa do emerytury powszechnej i bezprawne, retroaktywne objecie zakresem stosowania represyjnej normy art.25 ust.1b, która w stosunku do nas nie ma mocy obowiązujacej. Jak wam nie wstyd hipokryci,.od lat wypisywać bzdury, o rzekomej wiedzy emerytek ur. w latch 1949-1952 r. o przepisie art.25 ust.1b i celowym nie składaniu wniosków o wypłatę emrerytury powszechnej w miejsce pobieranej wczesniejszej, które na dodatek według was miały obowiązejk złożyć zaraz po osiagnieciu wieku emerytalnego i tylko do 31 grudnia 2012 r., chociaż taki zapis w ustawie nie istnieje i jest to OSZUSTWO. Data złożenia na podstawie art.129 wniosku jest dowolna, nieograniczona żadnym terminem. Z prawa do wolnej woli, gwarantowanego tym przepisem, jak i art.31 Konstytucji mają zaś prawo KORZYSTAĆ WSZYSCY, a nie wszyscy, z WYJĄTKIEM kobiet ur. w latch 1949-1952. Kobiety te DYSKRYMINOWANE są nie tylko przez państwo, ale i pozostałych emerytów, którzy zwalczają n nas, usiłując po naszych trupach dobiec do własnego celu, bo dla wszystkich nie wystarczy. Miejcie więc przynajmniej odwagę spojrzeć prawdzie w oczy, zamikast szukać na siłe dla siebie usprawiedliwienia, jak zwykle, znowu naszym kosztem.
00:14 Popieram powyższą wypowiedź, szczególnie w świetle dążeń rocznika 53 do potraktowania go w całości jako pierwszaków. Czy normalne jest, aby jeden wybrany rocznik otrzymywał znacznie wyższe emerytury, niż pozostałe? To ma być państwo prawa?
Do 00.14 Nie zauwazam, ze ktos tepi emerytki 49 do 52 natomiast pani jawnie stawia je na piedestal ponsd innych przy okazji nazywajac pozostale osoby hipokrytami. Jestem z innego rocznika I bede popierac projekt senacki bez ogladania sie na innych. Pozostali mnie nie obchodza tak jak ja nie obchodzilam innych, ktorzy cicho siedzieli, gdy przepisy emerytanle od lat nieraz mnie krzywdzily. A kazdy, kto czuje sie skrzywdzony niech dzials w swojej sprawie zamiast moralizowac I pouczac innych, co nslezy robic a czego nie. Mam prawo tak postepowac I nikt nie bedzie mnie od tego odciagal.
Dla przypomnienia co się działo w ZUS w ostatnich tygodniach roku 2012 - artykuł red. Bożeny Wiktorowskiej z 31 grudnia 2012: https://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/671194,gigantyczne-kolejki-w-zus-nad-emerytami-wisi-grozba-obnizenia-swiadczen.html
Do 9.15. A dlaczego Wiktorowska napisała o tym 31 XII skoro wiadomo było o tych kolejkach od kilku tygodni ? Miała zakaz wcześniejszej publikacji ???? Od kogo ?
Anonimowy14 kwietnia 2023 09:40 Dlaczego ten akurat tekst napisała 31 grudnia tego nie wiem. Artykuły w "Gazecie Prawnej" i "Rzeczpospolitej" były od listopada 2012. Oczywiście to było zdecydowanie zbyt późno i zbyt mało. Inne media ogólnopolskie nie informowały.
Do 7,41 Podziękuj "sprawiedliwosci społecznej". Jutro owłosieni na głowie ustanowią, by "łysych pokryć papą". Jako większość będą szermować prawem decydowania o innych.
W tym artykule red. Wiktorowskiej z czerwca 2012 nie ma ani słowa o mającym wejść w życie art. 25 ust. 1b: https://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/621985,zmiany-w-systemie-emerytalnym-sa-przesadzone-od-stycznia-czeka-nas-dluzsza-praca.html
Konsultacje społeczne w Senacie w sprawie projektu ustawy "odsetkowej" dla rocznika 1953 potrwają do 24 kwietnia. Każdy zainteresowany może przesłać swoją opinię lub tylko poprzeć projekt. https://jotownia.wordpress.com/2019/08/01/projekt-ustawy-naprawczej-proces-legislacyjny-w-sejmie/comment-page-4/#comment-16904
Do 10.11 To ja podam: KWARTALNIE: Rolnik/małżonka (-ek) rolnika prowadzący działalność rolniczą w gospodarstwie rolnym o powierzchni w hektarach przeliczeniowych: do 50 ha - 609 zł powyżej 50 ha do 100 ha - 1 125 zł powyżej 100 ha do 150 ha - 1 638 zł powyżej 150 ha do 300 ha - 2 154 zł powyżej 300 ha - 2 667 zł Domownik rolnika - 609 zł Rolnik/małżonka (-ek) rolnika prowadzący działalność gospodarczą i działalność rolniczą w gospodarstwie rolnych o powierzchni w hektarach przeliczeniowych: do 50 ha - 1 038 zł powyżej 50 ha do 100 ha - 1 554 zł powyżej 100 ha do 150 ha - 2 067 zł powyżej 150 ha do 300 ha - 2 583 zł powyżej 300 ha - 3 096 zł Domownik rolnika - 1 038 zł Warto porównać z pracującymi i ich składkami ZUS
Chciałabym wszystkim, ale to absolutnie wszystkim blogowiczom życzyć zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych A56K
OdpowiedzUsuńJest artykuł pani Bartman w wp.pl.
OdpowiedzUsuńhttps://www.money.pl/emerytury/emeryci-w-pulapce-200-tysiecy-osob-czeka-na-ustawe-pis-sie-nie-spieszy-6882350625250208a.html
A premier to kłamie rozmyślnie, czy nie wie, o co chodzi ?
Usuń"Premier ocenia też, że różnica pomiędzy rocznikiem 1953 a pozostałymi polega na tym, że reszta miała możliwość zmiany konsekwencji podjętych decyzji. Pozostali seniorzy nie znaleźli się więc w takiej "pułapce prawnej" jak osoby z rocznika '53."
Jak zwykle, także i w tym artykule na temat art. 25 ust. 1b brakuje precyzji.
UsuńDo 11.02 Najważniejsza nieścisłość to wg mnie to:
UsuńTrybunał Konstytucyjny nakazał zmianę przepisów (wobec kobiet z rocznika 1953), ale państwo naprawiło swój błąd tylko wobec (obu płci) rocznika 1953
Pod artykułem jest wiele niepochlebnych komentarzy pod adresem wcześniejszych emerytów, którzy oczekują wysokiej emerytury kapitałowej po trwającym wiele lat pobieraniu emerytury przyznanej w wieku niższym niż emerytalny.
UsuńNie wiemy kto pod artykułem pisze niepochlebne komentarze. Być może komentarze zamieszają osoby nie orientujące się w zaistniałej sytuacji, być może jest to hejt na szczególne zlecenie.
OdpowiedzUsuńPod każdym artykułem tak jest, to normalne. Pod artykułem o np. emeryturach KRUS czy matka 4+ jest tak samo.
UsuńNie porównuj emerytur 4+, wypłacanych w 100 procentach ze środków ZUS, osobie, która nie wpłaciła nawet jednej składki lub emerytur KRUS, do których dopłacamy wszyscy pewnie 90% potrzebnych środków, z emerytura wcześniejszą. My na swoje wcześniejsze świadczenie zapracowaliśmy, a po latach mamy te pieniądze oddac, bo władzy brakuje pieniędzy.
UsuńAnonimowy3 kwietnia 2023 15:41
UsuńPrzykład pierwszy z brzegu.
Rocznik 1953. Na emeryturze wcześniejszej od 2008 roku. Po zwolnieniu i ponownym zatrudnieniu oskładkowana praca tylko do 2011 roku. Wysokość emerytury na dzień 1 marca 2019 roku (po waloryzacji, a przed wyrokiem TK) wynosiła ok. 2700 zł brutto. Wysokość emerytury powszechnej przyznanej na wniosek z lipca 2019 roku wyniosła ok. 4300 zł brutto.
Pytanie brzmi: wzrost wysokości świadczenia o 1600 zł brutto (o prawie 60%) uzasadniony, czy nie?
Do 16.03. Rocznik '53, a szczególnie tze. pierwszaki to osobny temat. A ogólnie art.25 ust. 1b to dno prawidłowej, rzetelnej legislacji. Można pod niego "podłożyć" każdą potrzebna
UsuńDo 15.41 Jak najbardziej, tylko chodzi mi, o to, że ludzie zawsze są przeciw, "tak dla swoich zasad"
UsuńW senackim projekcie ustawy z druku nr 647 są takie same rozwiązania, jak w ustawie "naprawczej" dla rocznika 1953. Będą więc i pierwszaki, te starsze korzystające jeszcze więcej niż pierwszaki z rocznika 1953. Będą też osoby - chyba jednak znacznie mniej liczne niż wśród rocznika 1953, które złożyły wnioski o emeryturę powszechną tuż po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego i ich nie wycofały. Będą więc i "szczęśliwcy" wynagrodzeni ponad miarę i "pechowcy", którzy nie zyskają nic.
UsuńDo 16.03 A ja mam inny przykład. Nauczycielka na emeryturze powszechnej od 60 lat od 2005r ma dziś ok. 3000zł netto a inna, na kapitałowej powszechnej od 60 lat od 2020r ma dziś 5000zł netto. Co o tym powiesz ? To, ze ta z 5000zł ma za dużo. czy ta z 3000zł za mało ??? A staż pracy u tej pierwszej nawet nieco dłuższy. Jakie uzasadnienie ? Moje jest takie. Wbrew obiegowym opiniom, emerytury kapitałowe przyznawane od kilku lat do teraz są zdecydowanie wyższe od waloryzowanych emerytur wcześniejszych. Emeryci wcześniejsi pobierając 8-10 lat emerytury frycowe juz zapłacili i odejmować nie ma im czego
Usuń16:35,
Usuńnapisz jeszcze raz, bo nie da się zrozumieć.
komentarz pod artykułem na money.pl : "emeryt_51
UsuńNasz kochany rząd w 2015 r. głosami również PiS zmieniając ustawę o Funduszu Ubezpieczeń społecznych tuż przed wyborami. PiS miał 8 lat by to naprawić i nic z ty nie zrobił. Gorzej bo uwierzyłem rządowi, że pracując dłużej będę miał wyższą emeryturę. Nic z tego - straciłem 300 zł netto miesięcznie, bo zamiast przejść na emeryturę w 2011 przeszedłem w 2018. Zmiana w FUS polegała tylko na zmianie : "...emeryturę nalicza się na podstawie przepisów w dniu złożenia kompletu dokumentów w oddziale ZUS..." było też: "...o ile to korzystniejsze emeryturę nalicza się na podstawie przepisów w dniu nabycia prawa do emerytury... " Ten punkt szanowni posłowie uznali za nie były (naruszają prawa nabyte ubezpieczonych), w ramach wykonania zaleceń trybunału konstytucyjnego z 2012r. ZUS już wcześniej omijał to prawo korzystając z furki "...o ile interes społeczny jest zagrożony..." (rzekoma groźba niewypłacalności systemu ubezpieczeń)."
Do 16:46
UsuńNiestety, tego wpisu też nie rozumiem. Najwyraźniej napisał to mężczyzna z rocznika 1951, który mógł, ale tego nie zrobił przejść na wcześniejszą emeryturę w roku 2011. Pracował aż do roku 2018 i dopiero wtedy przeszedł na emeryturę powszechną. Czuje się zawiedziony, że nie wpadł w pułapkę art. 25 ust. 1b?
To jeszcze raz. Nauczycielka nr 1, 60 lat w 2005r i od tego czasu na emeryturze powszechnej liczonej "po staremu", w 2022r ma netto 3000zł. Nauczycielka nr 2, młodsza, 60 lat w 2020r i od tego czasu na emeryturze kapitałowej w 2022r ma 5000zł netto (obie kwoty zaokrąglam o kilkanaście zł w górę). Staż pracy starszej nawet nieco dłuższy od stażu pracy młodszej. Co o tym powiesz ? To, ze ta z 5000zł ma za dużo, czy ta z 3000zł za mało ??? Jakie uzasadnienie ? Moje jest takie. Wbrew obiegowym opiniom, emerytury kapitałowe przyznawane od kilku lat do dziś i waloryzowane tylko przez kilka lat są zdecydowanie wyższe od waloryzowanych przez kilkanaście lat emerytur powszechnych liczonych po staremu. Podobnie z emeryturami wcześniejszymi też liczonym po staremu. Emeryci wcześniejsi pobierając przez nieraz kilkanaście lat emerytury frycowe już zapłacili i odejmować nie ma im czego. Niczego nie ma za darmo, wcześniejsza emerytura wypłacana przez kilka-kilkanaście lat spłaca się w postaci niższej emerytury wobec tej, która przyznana byłaby w powszechnym wieku emerytalnym kilkanaście lat kalendarzowych później. Taki przykład obrazujący, nie faktyczny:
UsuńEmerytura wczesniejsza wypłacana w latach 2005-2030 (przez 25 lat i waloryzowana osiąga w 2020r wysokosć 2000zł ) wobec emerytury kapitałowej w powszechnym wieku emerytalnym wypłacanej w latach 2020-2040 (przez 20 lat). Od 2020r wspólna waloryzacja emerytur.
Może jest jaśniej.
Anonimowy3 kwietnia 2023 19:23
UsuńNowo przyznana w roku 2020 emerytura nauczycielska, wynosząca w roku 2022 aż 5000 zł NETTO (ile to będzie brutto?) to chyba jakaś wielka rzadkość na skalę krajową?
Średnia nowo przyznana emerytura "kapitałowa" w 2020 roku wynosiła 2400 zł BRUTTO.
I podobno nauczyciele mało zarabiają...?
https://www.money.pl/gospodarka/emerytury-eksperci-alarmuja-zblizamy-sie-do-niebezpiecznego-minimum-6606018850323136a.html
do 19:43 Eksperci z money.pl są bardzo niskich lotów a przyrost kapitału emerytalnego wskutek wysokich waloryzacji mylisz z przyrostem wynagrodzeń nauczycieli.
UsuńMoze znajdzie się tu ktoś z niedawno przyznaną emeryturą kapitałową lub znający kogoś i oczywiscie anonimowo i szczerze opowie o wysokości swojej emerytury. Zobaczymy jakie są te wielkości.
UsuńDo 19.43.
Usuń"...Rocznik 1953. Na emeryturze wcześniejszej od 2008 roku. Po zwolnieniu i ponownym zatrudnieniu oskładkowana praca tylko do 2011 roku. Wysokość emerytury na dzień 1 marca 2019 roku (po waloryzacji, a przed wyrokiem TK) wynosiła ok. 2700 zł brutto. Wysokość emerytury powszechnej przyznanej na wniosek z lipca 2019 roku wyniosła ok. 4300 zł brutto...."
To skąd wzięło się to 4300zł brutto w 2019r ???? Z powietrza ??? I do ile urosło przez 3 lata do 2022r ???
20:38; Wykresy w artykule zostały opracowane przez Instytut Emerytalny na podstawie danych ZUS i GUS.
UsuńNie, nie mylę przyrostu kapitału emerytalnego z przyrostem wynagrodzeń nauczycieli, bo się do tego w ogóle nie odnoszę.
Natomiast mam duże wątpliwości co do tego, że nowa emerytura nauczycielska osiągająca wysokość ok. 6,5 tys. zł brutto po 2 latach od momentu jej przyznania jest zjawiskiem powszechnym.
do 20.44 wyjasniam: prawdopodobnie do czerwca 2019 wypłacana była emerytura wcześniejsza /ta od 2008r./ Jednocześnie na koncie w ZUS co roku waloryzowane były składki /opłacane do 2011r./ i kapitał poczatkowy az lipca 2019, czyli do momentu naliczenia emerytury powszechnej w nowym systemie. W dodatku po ustawie naprawczej dla r.53 nie zostały odliczone żadne pobrane emerytury wcześniejsze - wyliczono 4.300zł. Myślę też, że ta osoba była tzw. pierwszakiem, tzn. że nie składała wniosku o emeryturę powszechną w latach 2013/2014, kiedy obowiązywał dla r'53 art.25 ust.1b, czyli odliczanie pobranych świadczeń wczesniejszych. W ramach ćwiczeń własnych proszę sobie sprawdzić wys. waloryzacji emerytur za lata 2020-2022 i dokonać obliczeń...
UsuńWedług danych ZUS, w roku 2021 liczba nowo przyznanych emerytur wyniosła 293900.
UsuńW tym zaledwie 4200 to emerytury "na starych zasadach", w większości "górnicze".
Emerytur "na nowych zasadach" przyznano 289700.
Przeciętna wysokość emerytur na starych zasadach wyniosła 5823 zł brutto (łącznie z emeryturami górniczymi) oraz 4081 zł brutto (bez emerytur górniczych).
Przeciętna wysokość emerytur na nowych zasadach wyniosła 2769 zł brutto.
Do 23.23 Obraz zafałszowany, czy 5823zł to emerytury nowo przyznane, czy wszystkie ? Podobnie z tymi na nowych zasadach, 2769zł to nowo przyznane, czy wszystkie ?
UsuńDo 20.52 Moja siostra, nauczycielka na emeryturze od 2020 ma dziś 4980zł brutto BEZ dodatku za warunki szczególne. Staż pracy 38 lat, od 24 roku życia. Mówi, ze gdyby ten dodatek miała, to byłoby ok. 5600zł.
Usuń04:54 . Dla uściślenia - czy 4980 zł brutto to wysokość emerytury po tegorocznej waloryzacji marcowej?
Usuńnie
UsuńDo 04:49
UsuńWszystkie wartości przytoczone w komentarzu z godz. 23:23 dotyczą wyłącznie NOWO przyznanych emerytur w roku 2021. Obraz nie został zafałszowany.
Anonimowy4 kwietnia 2023 04:54
Usuń"Ma dziś" oznacza 4 kwietnia 2023 roku, a więc emerytura jest najwyraźniej PO waloryzacji marcowej. Tak, czy siak, gratuluję siostrze z wyjątkowo wysoką nowo przyznaną (2020) emeryturą nauczycielską.
Anonimowy4 kwietnia 2023 04:54
UsuńTo oczywiste, że ta osoba była pierwszakiem składając wniosek o em. powsz. w lipcu 2019 roku. Emerytura została wyliczona bez pomniejszenia podstawy, ale nie miało to nic wspólnego z ustawą "naprawczą", która jeszcze wtedy nie została nawet uchwalona. ZUS nie odjął sumy pobranych świadczeń na podstawie wyroku TK, P 20/16.
Przepraszam, komentarz z 11:07 jest do Anonimowy3 kwietnia 2023 23:04, a nie do 4 kwietnia, 04:54.
UsuńPowtarzam więc poprawnie:
Anonimowy3 kwietnia 2023 23:04;
To oczywiste, że ta osoba była pierwszakiem składając wniosek o em. powsz. w lipcu 2019 roku. Emerytura została wyliczona bez pomniejszenia podstawy, ale nie miało to nic wspólnego z ustawą "naprawczą", która jeszcze wtedy nie została nawet uchwalona. ZUS nie odjął sumy pobranych świadczeń na podstawie wyroku TK, P 20/16.
A nie przysługuje jej ten dodatek
OdpowiedzUsuńNiech się dowie w zus. Zgadzam się z tobą może tyle mieć. Warto jeszcze próbować. Nic nie straci. W Zusie zależy na jaką panią się trafi.
Nie, bo brakło jej kilkunastu dni do 15 lat
UsuńAnonimowy3 kwietnia 2023 13:43: Moim zdaniem, komentują i hejterzy (płatni?), i osoby, które nie mają zielonego pojęcia, o czym mówi artykuł, a do tego nie umiejące czytać ze zrozumieniem. Stan wiedzy ludzi na tematy emerytalne jest katastrofalny. Tak samo stan znajomości praw i wolności konstytucyjnych. Widocznie ci, co biegali z Konstytucja po ulicach, nie raczyli do niej zajrzeć. Ale każdy się zestarzeje. Jeżeli pochwalają taki niekonstytucyjny przepis, to prędzej, czy później ktoś wymyśli podobny przepis dla nich.
UsuńAnonimowy4 kwietnia 2023 15:03 napisał:
Usuń"Widocznie ci, co biegali z Konstytucja po ulicach, nie raczyli do niej zajrzeć."
Nie sądzisz, że te osoby nie zajmują się internetowym hejtem? Martwi mnie, że hejtują tam także emeryci, którzy mają marne pojęcie o przepisach emerytalnych, ale uważają, że nikt nie powinien mieć więcej niż oni, ale im się należy więcej niż innym. Nawet, jeśli do FUS odprowadzili kilka składek. Na takich ludziach bazuje PiS rozdając im 13. i 14. emerytury.
Do 15,40 I stąd biorą się te emerytury średnie po 2700zł brutto. Z kogo liczone ? Z tych, co 40 lat pracowali, czy ze wszystkich ?
UsuńDo 16,32
UsuńNa ten temat:
https://www.prawo.pl/kadry/struktura-swiadczen-po-waloryzacji-rent-i-emerytur-w-2022-r-zus,515995.html
...i przytaczane tam materiały ZUS:
https://www.zus.pl/documents/10182/39637/Struktura+wysokości+świadczeń+wypłacanych+przez+ZUS+po+waloryzacji+w+marcu+2022+r..pdf/75b859ca-4130-0372-9d23-27c1882aced6?t=1653904662501#xd_co_f=MmEyNjlhNDM5N2JmNmUwOTgxNjE2MDA4ODI4NjM5ODI=~
15:40 A w Konstytucji jest powiedziane, że wcześniejsze pobieranie emerytury powinno skutkować wyższą jej wysokością po osiągnięciu wieku emerytalnego? Pierwszy przykład z brzegu - emerytki 49-53, które pracowały bez przyznanej wcześniejszej emerytury do pełnego wieku. Miały możliwość obliczenia emerytury na nowo bez potrąceń w roku 2019, 2020 jak pierwszaki 53? Niepochlebne komentarze, o których wspominacie to nie jest hejt. To zwyczajny zdrowy rozsądek. Uprzedzam z góry, nie udzielam się na wspominanych przez was forach.
OdpowiedzUsuńA który art. Konstytucji tak stanowi?
Usuń4 kwietnia 2023 16:54
OdpowiedzUsuńPodziielam nierzychylne opinie i jeszcze raz potwierdzam swoja opinię na temat pseudo pierwszaków ur w 1953 r., że zadnymi PIERWSZAKAMI ONE NIE SĄ. Są emerytami z ustalonym prawem do emerytury, pobierajacymi emeryturę przyznaną na innej podstawie prawnej. Po osiagnieciu wieku emerytalnego, a tym samym nabyciu na podstawe art24 prawa do emerytyry powszechnej in abstracto i powstaniu zbiegu prawa do dwóch świadczeń emerytalnych składają na podstawie aer.129 wniosek o przyznanie wypłaty emerytury nabytej in abstracto na podstawie art24 , w miejsce pobieranej na podstawie art.46 "wczesniejszej". Ich wiekiem przejscia na emeryturę jest wiek przejscia na emetryturę wcześniajszą.lub osiągniącia powszecgnego wieku emerfytalnego. Natomiast prawdziwy Pierwszak składa dopiero wniosek o ustalenie prawa do emerytury i jej wypłatę. Ktos powinien za to odpowiedzieć, Pseudo - pierwszaki bezpodstawnie pobierają średnio 50 % zawyżone emerytury. Wszyscy śiadczeniobioecy, czyli emeryci wcześniejsi, tak samo jak renciści powinni mieć obliuczana eeryturę powszechną na dzien osiagnieca wieku emerytalnego. Bez znaczenia pozostaje zaś data złożenia wniosku o przyznanie wypłayty tej emerytury. Jak po przeliczeniu kapiału poczatjowego za względu na przeliczenie okrsów popieli nad dzieckiem, e.p. nie jest wyższa w dniu osiagnięcia powszechnego wieku emerytalnego, to nie będzie. Wyższa będzie oczywiście głownie w przypadku zatrudnienia po przejściu na tą emertyturę lub wysokiego kapitalu, natomiast niedopuszczalne jest, aby o wysokosci emerytury powszechnej emeryta wczesniejszego decydowala data złozenia wniosku o wypłatę powszechnej w miejsce pobieranej wczesniejszej Ani połowa rzekomych pierwszaków z rocz 1953 nie uzyskałaby wyzszej emerytury powszechnej, a jezeki juz to niewiele, tak samo jak te niby pokrzywdzone. To właśnie emerytki ur w 1953 były w najepszej sytyacji, bo sytuacja na rynku pracy się już poprawiła i mogły powrócic do pracy, a od 2009 r. nie musiały nawet zwaklniac sie z pracy.Emerytury wcześniejsze miały tez obliczone od wyższej kwoty bazowej, w porównaniu do ich starszych koleżanek.
Mówcie co chcecie, ale cała ta kampania dotycząca przepisów tylko dla rocznika 1953 kobiet to był lobbing. Nikt mi nie powie, że osoby decyzyjne w rządzie, Sejmie itd. zdawały sobie sprawę że tylko rocznik 1953 jest wyjątkowy i pokrzywdzony. Ja powiem to wprost - to był lobbing i załatwienie sprawy przede wszystkim dla swoich. Nie wiem tylko od którego momentu. A dołączenie mężczyzn z 1953 to już jest szczyt tego przekrętu dyskryminacyjnego wobec pozostałych.
UsuńAnonimowy4 kwietnia 2023 19:23: 100% racji
Usuń19:23
UsuńMnie się wydaje, że "swoi" mogą liczyć na znacznie więcej od PiS, o czym codziennie się dowiadujemy, niż na takie emerytalne w sumie grosze. Dlatego nie wierzę w emerytalną teorię spiskową.
19:02 O ile dobrze pamiętam, to rocznik 53 uzyskał prawo do emerytury wcześniejszej w wyniku wrzutki do ustawy emerytalnej i wtedy skreślono obowiązek zwolnienia się z pracy w celu uzyskania uprawnienia do emerytury wcześniejszej. Jako rocznik 52 mogłam w roku 2007 uzyskać prawo do emerytury wg starych zasad tylko po zakończeniu zatrudnienia, ale nie byłam tym zainteresowana, na szczęście jak się potem okazało.
Usuń20:01
UsuńMylisz się. Nie była to wrzutka, tylko zapowiedziane, kolejne przedłużenie uprawnienia do wcześniejszej emerytury na kolejny rok - 2008.
Mylisz się także co do obowiązku zwolnienia się z pracy. Obowiązywał jeszcze w roku 2008, a więc kobiety z rocznika 1953 musiały się zwolnić, jeśli chciały przejść na wcześniejszą emeryturę w 2008.
Artykuł prof. Inetty Jędrasik-Jankowskiej z 2008 roku:
Usuńhttps://www.rp.pl/praca-emerytury-i-renty/art8293911-prawo-do-wczesniejszej-emerytury-czyli-o-maceniu-ludziom-w-glowach
20:24 Mnie nie o takie zwolnienie z pracy chodziło, o którym wspominasz. Miałam na myśli w ogóle przyznanie emerytury wcześniejszej wg starych zasad bez konieczności zwolnienia się z pracy. Nie miałam na myśli pobierania tej emerytury, tylko fakt jej przyznania. Najpierw trzeba było zwolnić się z pracy, żeby móc w ogóle wystąpić o emeryturę wg starych zasad. Czyli nie miałam na myśli możliwości łączenia pracy z emeryturą bez konieczności zwolnienia się z pracy. W pierwotnej wersji ustawy prawa do emerytury wcześniejszejj dla roczników 52, 53 w ogóle nie było. Sukcesywnie przyznawano kolejnym rocznikom prawo do tej emerytury. Nie pamiętam jak było z rocznikami 49, 50, 51, tzn. w którym roku te roczniki nabyły to prawo. Niewątpliwie rocznik 53 uzyskał uprawnienia rzutem na taśmę, jako ostatni.
Usuń21:27
UsuńPrzyznam, że nie bardzo rozumiem, o co ci w takim razie chodziło. Bo chyba nie o to, żeby kolejny raz uszczypnąć rocznik 1953?
Do 21.27.
UsuńWłaśnie. Może byś zeszła już z rocz 53. Aż taką nienawiścią kipisz? Może dlatego że nie został jeszcze do końca załatwiony. A będzie. 7 nam stuka. A to szczęśliwa liczba jak wiesz.
Do 20:24;
UsuńOsoby, które nabyły prawo do emerytury wcześniejszej na podstawie art. 46 w okresie 2005 (sierpień) do końca 2008 r. wcale nie musiały rozwiązywać stosunku pracy aby pobierać świadczenie. Obowiązek ten był regulowany pkt 3 art. 46.
Punkt 3 tego przepisu został uchylony na mocy art. 1 ust. 4b ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy - Karta Nauczyciela.
ZUS świadomie o tym zapomniał i nie wypłacał emerytury.
22:34 Nie przypisuj uczuć, które Ty potrafisz żywić do innych ludzi, a w szczególności nienawiści, do mnie. To były ogólne wspomnieniowe uwagi. Nie chcecie poznać innego punktu widzenia na wasze żądania wyliczenia emerytury powszechnej emerytkom wcześniejszym, podkreślam - wcześniejszym, tak jak pierwszakom w roku 2021, to jest to wasz problem. Uważacie się za lepsze od tych, które pracowały od was dłużej i pracowały nie korzystając z emerytury wcześniejszej, to jest też wasz problem, nie mój. Halo, mowa o waszych pozostałych koleżankach z roku 53. A co do waszych nadziei, to chyba wiecie czyją matką jest nadzieja.
Usuń22:52 Nigdy nie przestaniesz? Ogólne wspomnieniowe uwagi, powiadasz...
Usuńdo 21:56, 22:14 i 23:13
UsuńNie ja jestem autorką komentarza z 21:27 i 22:52 ale pani wypowiedzi w stosunku do Aninimowej, która wskazała niepodważalne fakty w sprawie, do której wywiązała się dyskusja, są bulwersujace. Kto na panią wszedł, czy wszedł na rocznik 1953, kiedy i w którym miejscu? Czy pani w ogóle wie, jakie bzdury pisze? Dlaczego pani nie napisała do Trybynłau, czy ustawodawcy, zeby zeszli z rocz. 1953 i nie obrażali was? Chyba pani pogubila sie w rzeczywistośći.To pani kipi nienawiscią z zawiści i zazdrości, że nie może dostać 50% wy zszej emerytury, jak kolezanki pierwszaki i wyżywa się na tej Anonimowwj, psząc do niej agresywne, obelżywe i złośliwe komentarze za napisanie prawdy.
Ale bzdury wypisujesz. Niby jaka zazdrość we mnie. Niesprawiedliwość poprostu mnie dręczy. W 2008 przeszłam na em pow. Nie dałam do przeliczenia w 2013. Jestem tzw pierwszakiem. Em wyzsza ponad 1000 zł. Koleżanka to zrobiła. A przecież obydwie pobieralysmy em wcz. Uważasz ze to sprawiedliwe. Bo ja nie. Poptostu mam nadzieję ze wszystkich już niedlugo po taktują tak samo. Bo czym ja roznie się od niej.
Usuń7:14 A nie dręczy Cię przypadkiem, używając Twojego języka, niesprawiedliwość wobec innych roczników? Tylko ciągle mielesz o schodzeniu z pleców rocznika 53. Nawet nie odróżniasz emerytury wcześniejszej od powszechnej i próbujesz wymądrzac się na blogu. Powtarzam, przypadek pierwszaków to kuriozum w cywilizowanym świecie. Komu się udało to trudno. Ale odczepcie się wreszcie od pieniędzy innych podatników.
Usuń07:14; Emerytura powszechna bez pomniejszenia dla rocznika 1953 była przyznawana na wniosek złożony do 11 stycznia 2021 roku. Nikt jej nie przyznawał na siłę. Mogłaś zrezygnować ze złożenia wniosku - nie dręczyłaby cię niesprawiedliwość.
UsuńAnonimowy5 kwietnia 2023 08:06
UsuńAle przecież wszyscy pokrzywdzeni art. 25 ust. 1b, także panie ur. w latach 1949-52, chcą być potraktowani tak samo jak "pierwszaki" z rocznika 1953. Ty nie chcesz?
10:00 Nie oczekuję takiego samego potraktowania jak pierwszaków 53, naprawdę. W 2012 składając wniosek o emeryturę wcześniejszą zostałam poinformowana o późniejszej możliwości ubiegania się o emeryturę kapitałową z zaznaczeniem, że mój kapitał będzie dalej waloryzowany. Nie było wówczas potrąceń. I wypowiedziałam wówczas znamienne zdanie "to mój kapitał będzie narastać i narastać, np. do siedemdziesiątki, kiedy wystąpię o tę emeryturę? Spowodowało to chwilę zadumy. Tak więc uważam, że jeśli przyznano wcześniejszym emerytom prawo do emerytury kapitałowej to potracenia są zasadne. Na marginesie, w roku 2012 moja emerytura obliczona wg starych zasad była o 30 procent wyższa od ówczesnej kapitałowej. Po ukończeniu wieku, oczywiście nie biegłam więc do ZUS, gdyż liczyć potrafię sama i wiedziałam, że nie było sensu.
Usuń07:14 To podziel się z koleżanką podwyżką Twojej emerytury, to nie będzie Cię może tak bardzo dręczyć niesprawiedliwość. Niesprawiedliwość to Twoja podwyżka, a nie brak podwyżki koleżanki.
UsuńMnie się wydaje, że sprawiedliwe rozwiązanie zostało przedstawione w wyroku Sądu Najwyższego III USKP 52/21 - odejmowanie od stanu konta tylko tych "wcześniejszych" emerytur, które zostały wypłacone od momentu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.
Usuń5 kwietnia 2023 10:00
UsuńNie mów o tym co chcą panie ur. w latach 1949-1952. Mowa była o emerytach ur. w 1953 r. żadna nie jest pokrzywdzona, a jedynie bezpodstawnie wynagrodzone te z nich, które wnioski o wypłatę e.p. złozyłyndopiero po wyroku TK P20/16. I nie one same, tylko panstwo bezprawnie im zawyzyło emerytury, żevby zamaskować oszustwo kobiet ur. w latach 1949-1952. Prawidłowe ustalanie wys. tej eerytury na dzień osiagnięcia wieku emerytalnego wskazałoby bowiem bezspornie, że oszustwem jest:
1. Bezprawne objęcie tych kobiet zakresem stosowania art.25 ust.1 ze względu na datę złozenia wniosku o przyznanie wypłaty emerytury powszechnej, a nie daty nabycia prawa do tewj emerytry:
2. Bezprawne potrącanie emerytur pobranych po osiągnieciu wieku emerytalnego, określonego w art.24, a tym samym nabyciu ex lege praw podmiotowych do emerytury powszechnej, podlegajacych konstytuycyjnej ochronie, w zakrs których zgodnie z art.1 ust1 pkt.2 ustawy o FUS wchodza zasady ustalania wysokości świadczeń.
Ale żaden przepis nie działa wstecza i to powinno być respektowania. Po drugie żaden wyrok, nawet SN, nie stanowi prawa. Każdy wyrok, nie tylko wydany przez SN, musi być oparty na przepisach ustaw w tym ustawy zasadniczej.
UsuńAnonimowa z 11:21
UsuńCzy mogłabyś odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób - według twoich postulatów - powinna zostać wyliczona wysokość emerytury powszechnej kobietom urodzonym w latach 1949 - 1952, gdyby teraz po raz pierwszy złożyły wniosek o ustalenie i wypłatę emerytury powszechnej?
Do 11:21;
UsuńMasz rację. Jeżeli państwo uznaje, że dla obywateli z pewnego rocznika prawo do emerytury powszechnej nabywa się, bez potrąceń, po 8 latach od dnia spełnienia warunków o których mowa w art. 100 ust. 1 ustawy to dlaczego dyskryminuje innych obywateli a w szczególności panie z roczników 1949 - 1952 i obywateli młodszych od nich?
To nie ci obywatele są winni, że tak rząd, wobec nich postąpił. To rząd, który sami wybraliśmy, tak wobec nas postąpił.
11:34;
UsuńNie jestem osobą komentującą do której zostało skierowane pytanie. Uważam jednak, że odpowiedź na swoje pytanie możesz znaleźć w art. 32 ust 1 Konstytucji. Jak obliczono podstawę emerytury powszechnej paniom, z tych roczników, które przesłanki, o której mowa w art 100 ust 1 ustawy, i swoje wnioski składały w okresie 2009 - 2012? Które z nich, według Ciebie, mają być potraktowane inaczej i dlaczego? Czy dopuszczasz dyskryminowanie osób z tego samego rocznika?
11:55;
Usuń"które przesłanki o których mowa w art. 100 ust. 1 spełniły"
11:55
UsuńNie oczekuje odpowiedzi od ciebie tylko od anonimowej z 11:21. Sądząc z twoich pytań do mnie, na które nie zamierzam odpowiadać - zgadzasz się ze mną, że jednak panie z roczników 1949-52 chcą być potraktowane tak, jak "pierwszaki" z rocznika 1953, na co się obrusza anonimowa z 11:21 pisząc: "Nie mów o tym co chcą panie ur. w latach 1949-1952".
Do 10:57;
UsuńA jak by to było w przypadku gdyby ktoś powszechny wiek emerytalny osiągnął w 2009 r.? Wtedy jesze nie było art. 25 ust 1b ustawy?
Do 12:03;
UsuńPan mecenas Giedroyć w sprawach pań z rocznika 1953 podnosi konieczność jednakowego traktowania ze względu na rok urodzenia.
5 kwietnia 2023 11:23
UsuńZwracam uwage ,że uchwała SN III UZP 5/19 dotyczy tylko jednej emerytkiur. w 1952 r, która wiek emerytalny osiagnęła w grudniu 2012 r, w okresie vacatio legis i dlatego SN uzanł, ze art.25 ust.1b ma do niej zastoswanie. Ale nikt nie zwraca uwagi, że Ani w tej uchwale , ani w jego uzasadnieniu nie jest napisane, w jakim zakresie ma zastosowanie. A ponieważ art.25 ust.1b wszedł w życie z dnie m 1 stycznia 2013 r. i od tego dnia obowiązuje, to mógłby mieć zastosowanie tylko do emerytur pobranych po osiagnieciu wieku emerytalnego, po 1 stycznia 2013 r.
Ta sama zasada dotyczyć powinna dotyczyc emerytek ur. w 1953 r. Taka własnie linie orzeczniczą wprowadził SN wyrokiem III USKP 52/21. Niemniej zarówno ta uchwała, jak i wyrok nie stanowią źródła prawa i są sprzeczne z zasadą ochrony praw podmiotowych słusznie nabytych, okreslonych w art,1 ust1 i ust.2 ust.1 w zw. z art.24 ustawy o FUS, gwarantowanych art.2 i art.64 ust.1 oraz ust. 2 Konstytcji oraz orzecznictwem TK zawartym w uzasadnieniu postanowiena P 11/14 jak i P 20/16 . Proszę zwrócić uwagę na art. 2 ust.1 i art.129 ustawy o FUS, które stanowią:
Art. 2. 1.
Świadczenia na warunkach i w WYSOKOŚCI określonych w ustawie przysługują:
1) ubezpieczonym – w przypadku SPEŁNIENIA WARUNKÓW do nabycia prawa do świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń emerytalnego i rentowych Funduszu Ubezpieczeń Społecznych;
Art.129 . 1.
Świadczenia WYPŁACA SIĘ poczynając OD DNIA POWSTANIA PRAWA do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu..."
Z art.2 ust.1 w zw.z art.1 ust.1, okreslajacym zakres praw podmiotowych do świadczeń jednoznacznie wynika, że konstytucyjnej ochronie prawnej podlega emerytura w WYSOKOŚCI ustalonej na dzień spełnienia warunku, jakim jest osiagniecie wieku emerytalnego, a nie na dzień złozenia wniosku o przuyznanie wypłaty tego świadczednia. Natomiast z art.129 bezpornie wynika, że wypłata emerytury w ustalonej na dzień osiagnięcia wieku emetytalnrego wysokości przysługuje od dnia powstania do niej prawa, czyli zgodnie z art.100 ust1 i art.2 ust1 w zw. z art24 ustawy o FUS od dnia osiagniecia wieku emerytalnego. Niemniej samo obliczenie konkretnej wysokości tej emerytyry i przyznanie jej wypłaty nastepuje dopiero po złozeniu przez osoba uprawnioną. Zgodnie bowiem z art.116 ust.1 ustawy o FUS, postepownie w sprawie świadczeń i ich wypłaty wszczyna sie na wniosek osoby uprawnionej do ich pobierania, a tylko w rzadkich przypadkach, okreslonych w ustawie z urzadu. Złozenie tego wniosku wyznacza tylko miesiąc, od którego po złozeniu tego wniosku ZUS ma obowiązek rozpocząć wypłatę świadczenia. Przepis ten uniemożliwia osobie uprawnionej domaganie się wypłaty zaległych świadczeń, przyusługujacych od dnia powstania do nich prawa. Odszustwem jest zaś fałszywe uznanie, że przepis ten określa zasady i warunki powstania PRAWA DO ŚWIADCZEŃ, które w ustawie emerytalnej okreslają art.100 i art.24 ustawy o FUS. Oszustwo to doprowadziło do patalogii w zakresie stosowania art. 25 ust.1b jak i ustalania wysokości emerytury powszechnej, uzalezniając nakładanie przez ZUS administracyjnych sankcji karnych na podstawie obowiązujacego od 1 stycznia 2013 r. art.25 ust.1b jak jak i wysokości przysługującej od dnia osiągnięcia wieku emetrytalnego emerytury powszechnego od DATY ZŁOZENIA WNIOSKU O JEJ WYPŁATĘ.
Do 12.03
UsuńCzyli mężczyźni 1949-52, 1954-1968 oraz kobiety 1954 i młodsze również. Nie ma znaczenia, kto osiągnął powszechny do końca 2012 a kto nie, bo rocznik 1953 też nie osiągnął (kobiety w 2013r, mężczyźni w 2018r)
Do 13:09;
UsuńTrzeba byłoby sprawdzić kiedy urodzili się nasi posłowie i senatorowie. Wiadomo byłoby jaka kolejna ustawa naprawcza powinna powstać.
Oni mają takie dobrze rozwinięte umysły twórcze. Wiedzieliśmy kogo wybierać.
5 kwietnia 2023 12:46
UsuńMec Gierdojć słusznie domaga się równego traktowania wszystkich emerytek ur w 1953 r. pod względem zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej, tylko że jego roszczenia są całkowicie bezpodstawne i nie mają zadnego umocowania prawnego. Ogromne róznice w wysokości przyznawanej wypłaty emerytury powszechnej wynikają wyłącznie z OSZUSTWA i błędnego ustalania jej wysokości na dzień złozenia wniosku o jej wypłatę, zamiast na dzień spełnienia warunku, jakim jest osiagniecie wieku emerytalnego, okreslonego w art.24. Przesądzają o tym przywołane przeze mnie w komentarzu z 13:04 przepisy art.2 ust.1 i art.129 w zw z art. 25 ust.1 ustawy o FUS oraz generalną zasadą powstania prawa do świadczeń, okresloną w art.100 tej ustawy. Emerytki ur. w 1953 r. osiagały określony w art.24 wiek emerytalny począwszy od lutego 2013 r do 31 marca 2014 r i w tym okresie, w zalezności od miesiaca urodzenia, nabywały zgodnie z art.2 ust.1 prawo podmiotowe do emerytury na WARUNKACH i w WYSOKOŚCI określonej w ustawie w dniu osiagnięcia wieku emerytalnego. Niezgodnie z prawem, ogromnie zawyżoną emerytyrę mają za to "podrabiane" PIERWSZAKI z ponad 10 letnim stażem emeryckim. Te same zasady dotyczą wszystkich pozostałych emerytów wcześniejszych, niezaleznie od roku urodzenia.
Mec Giejdrojc nie robi tego bezpodstawnie jak sądzisz. Gdyby nie było ku temu podstaw, to napewno by tego nie drążył. Dobrze że mamy kogoś takiego.
Usuń14:21; Rozumiem, że wszystkim wcześniejszym emerytom, w tym paniom z roczników 1949-52, emerytura powszechna ma być naliczona (z urzędu?) bez pomniejszania o świadczenia wypłacone do czasu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego i z uwzględnieniem parametrów (stan konta i wiek "dożycia") aktualnych w dniu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. W tej sytuacji tylko nieliczni uzyskają emeryturę powszechną wyższa od "wcześniejszej". No i nie będzie żadnych "pierwszaków".
Usuń14:54;
UsuńDlatego też emerytki z roczników 1949 - 1952 powinne być też tak potraktowane jak inne panie z ich roczników.
Jak widzisz jest między nami pełna zgoda. O to mi właśnie chodziło.
Jak długo będzie jeszcze trwało to bicie piany?
Usuń15: 16;
UsuńEmerytki z roczników 1949 - 1952 swój powszechny wiek emerytalny osiągnęły przed wejściem w życie art 25 ust 1b ustawy więc o co im mają pomniejszać i na jakiej podstawie?
Sprawdź w ZUS czy w latach 2009 - 2012 kiedy składały wnioski to im pomniejszano. Gwarantuję Ci, że nie. Więc każda z nich, ponieważ w tym czasie spełniła przesłanki o których mowa w art 100 ust 1 ustawy, ma takie samo prawo. Nie ma przepisu w ustawie zobowiązującego, do skorzystania z praw nabytych, w ściśle określonym terminie.
Tak prawo.
15:19;
UsuńAleż nie. Nie ma tak dobrze. Przecież według twojej logiki, to nie emerytki 1949-52 powinny być potraktowane tak, jak inne roczniki (a chodzi ci o rocznik 1953), tylko - jak pięknie napisałaś - WSZYSCY powinni mieć obliczone emerytury powszechne na dzień osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Także emerytki 1949-52.
Rocznik 1953 to "wypadek przy pracy", dlatego wszyscy inni powinni zacisnąć zęby i pogodzić się z losem, który im tak zachęcająco opisałaś.
Na tym skończę, bo ta wymiana komentarzy do niczego nie prowadzi.
Do 15:31;
UsuńPrzeczytaj dobrze mój komentarz i nie staraj się przypisywać mi jakiejś nieznanej mi logiki.
Napisałam, że kobiety z roczników 1949 - 1952 powinny być potraktowane tak jak ich rówieśniczki. Nie ma w moim komentarzu (który przywołujesz) żadnego odniesienia do rocznika 1953.
Anonimowy5 kwietnia 2023 15:49
UsuńDalsze bicie piany nic już Pani nie da.
15:16;
UsuńA czy ty wiesz co to są prawa nabyte? Więc panie z roczników 1949 - 1952 NABYŁY (z mocy prawa) prawo do emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego w latach 2009 - 2012. Z prawa tego mogą skorzystać jeżeli złożą odpowiedni wniosek. Nic nie musi ZUS robić z urzędu.
A propos praw nabytych:
Usuń"Jak to podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 października 2017 r., III UZP 6/17 (OSP 2019 nr 1, poz. 5, str. 87) czym innym jest prawo do emerytury nabyte na mocy ustawy emerytalnej, czym innym zaś prawo do określonej wysokości świadczenia. Zostaje ono ustalone w decyzji organu rentowego. Zasada ustawowej gwarancji oznacza bowiem, że parametry i sposób ustalania wysokości świadczenia uregulowane są ustawowo (mogą zatem podlegać zmianom), a organ rentowy jest związany przepisami ustawy i nie może z ich pominięciem ustalić wysokości świadczenia. Ochronie konstytucyjnej podlega nabyte, niezrealizowane prawo do emerytury (obejmujące warunki nabycia tego prawa: wiek, staż itp.) od momentu jego nabycia z mocy prawa, natomiast prawo do emerytury w określonej wysokości powstaje dopiero w momencie ustalenia tej wysokości w związku ze złożeniem przez osobę uprawnioną stosownego wniosku (prawo nabyte realizowane). Sąd Najwyższy w sprawie III UZP 6/17 wskazał, że naruszenie prawa nabytego przez nowe prawo o skutku retrospektywnym miałoby miejsce wówczas, gdyby prawo to formułowało nowe, dodatkowe przesłanki nabycia prawa do emerytury lub też modyfikowało istniejące, np. wprowadzając wymaganie wyższego wieku lub dłuższego stażu. Zaznaczył przy tym, co ważne, że zmiana wprowadzona na podstawie przepisu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej wprawdzie dotyczyła nie prawa do świadczenia, ale zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej, jednakże zasady te są równie istotnym elementem uprawnień emerytalnych i należy je odróżnić od ostatecznej wysokości świadczeń, jakie obliczane są już po złożeniu wniosku."
Więc nic nowego. Prawo do emerytury powszechnej nabywa się po spełnieniu przesłanek o których mowa w art. 100 ust. 1 ustawy emerytalnej. Tego nikt odebrać nie może. I już od tego dnia można złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia prawa do tego świadczenia i jego wypłatę.
Usuń16:00;
UsuńDla mnie osobiście dać nie musi. A dla innych może.
Do 16.21. Znam to z autopsji. Podczas pracy kiedyś przyznano mi premię w wysokości ZERO procent płacy zasadniczej. Czyli premię miałam przyznaną, tak jak można mieć przyznaną emeryturę. A że zero złotych to inna sprawa. Tylko emerytura minimalna jest obowiązkowa dla państwa a nawet i nie - świadczenie ma wystarczyć na przeżycie. Takie prawo w Polsce, tylko że instytucje sądowe w UE tak nie uważają - emeryci maja prawo też do określonej wysokości świadczenia wynikajacej z ich składek a nie tylko do jałmużny
UsuńAnonimowy5 kwietnia 2023 16:48
UsuńA czym sobie Pan/Pani zasłużył/a na taką premię? :)
5 kwietnia 2023 16:21
UsuńNawiązując do uchwały SN III UZP 6/17, to jest właśnie odwrortnie, niz twiertdzi legalizujacy od lat to bezprawie SN. Art.25 ust.1b ustawodawca ZMIENIŁ właśnie warunki i zasady nabywabnia prawa do emerytry powszechnej, o której mowa w art.24 i to nie tylko w wyniku podwyzszenia wieku emerytalnego. Do 31 grudnia 2012 r. jedynym warunkiem nabycia prawa do tej emeryrury było osiagniecie określonego w art. 24 wieku emerytalnego i zgodnie z art.2 ust.1 oraz art. 100 w zw. z art.24 wszystkie emerytki ur. w latch 1949 - 1952 nabyły prawo do tej emerytury przed 1 stycznia 2013 r. Natoniast od 1 stycznia 2013 r, warunkiem nabycia praw podmiotowych do tej emerytury, w zakres których wchodzą też zasady ustalania jej wysokośći, jest złozenie wniosku o jej wypłatę.Sytruację prawną w odniesieniu do przuysługujących praw podmiotowych do tej emerytuyry, w tym zasad ustalania jej wysokości ustawodawca nakazł zaś ustalać na podstawie niewłaściwego przepisu art.129 ustawy o FUS , czyli daty złozenia na jego podstawie wniosku o wypłatę emerytyury powszechnej, podczas gdy właściwym przepisem do ustalania daty powstania prawa do świadczeń jest art.100 tej ustawy. Tym samym uprawnił organy rentowe ZUS do arbitralnego odbierania nabytego juz in abstracto prawa do tej emerytury, a przyznawania do niej prawa dopiero od miesiąca złozenia tego wniosku. Oszustwo to umozliwiło mu arbitralne odebranie nabytego już prawa do emerytury tym emerytkom ur. w latch 1949-1952, które wnioski te składają po 1 stycznia 2013 r. oraz ekspektatyw tego prawa pozostałych emerytów wcześniejszych, a przyznanie do niej prawa na wniosek, mocą decyzji prawotwórczych organów rentwych ZUS, do wydawania których nie są one uprawnione.Bezprawie to skutkuje unieważnieniem decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej, wydanych przed1 stycznia 2013 r., o czym kilkakrotnie juz pisałam.
5 kwietnia 2023 15:49
UsuńSzanowna pani, nie ma żadnergo znaczenia, kto w którym roku się urodził. Wszystkie kobiety ur. w latch 1949-1953 prawo do emerytury wcześniejszej, przyznane decyzją ZUS przed 1 stycznia 2013 r na podstawie art.46 nabyły na identycznych warunkach i zasadach.Prawo to nie ustaje z dniem osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, mozna je realizować fo końca zycia i podlega RÓWNEJ da wszystkich ochronie nabytych. Emerytkom ur. w 1953 r.nie przysługują żadne inne prawa do korzystania z nabytych praw emerytalnych, niz ur. w latch 1949 -1952, a nabyte przez nich przed 1 stycznia 2013 r. ekspektatywy prawa do emerytury powszechnej nie podlegają silniejszej ochronie, niż nabyte już in abstracto prawa do tej emerytury kobiet ur. w latch 1949 -1952. Czas najwyzszy przejrzeć na oczy i zejść z piedestału, na który same wyniosłyście się jako męczennice i jedyne pokrzywdzone przez państwo art.25 ust1b,. bo nie mogłyście przed 1 stycznia 2013 r. r. złozyc wniosków o emeryturę powszechną w miejsce pobieranej wczesniejszej. Ale w 2013 r. czy pierwszym kwartale 2014 r., jak juz mogłyście, to większość z was ich nie składała, albo składała i wycofywała. bo nie opłacało się wam na nią przechodzić, a skladałyście je dopiero 5 -7 lat po nabyciu tego prawa. Szczytem hipokryzji jest więc domaganie się teraz przyznania kolejnych , bezpodstawnych przywolejów tym z was, którym ustawodawca ustawą naprawczą z czerwca 2020 r. wskazał miejsce w szeregu i zrzucił z tego piedestału. W drodze do własnegoi celu zwalczałyście emerytki ur., w latch 1949-1952, zarzucajac im umyślne nieskladanie wniosków o emeryturę powszechną zaraz po osiagnięciu wieku powszechnego, chociaż żaden przepis ustawy im tego nie nakazywał. Dlaczego więc nie zwalczacie rzekomych pierwszaków z rocz. 1953, stawiajac im ten sam zarzut? Dlaczego nie domagacie się obliczenia ich emerytury tak samo jak waszej, na dzień osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, żeby było równo i sprawiedliwie? Wręcz przeciwnie, walczycie właśnie o jeszcze większe bezprawie i umozliwienie wam za iur. sie w 1953 r. wycofania starych, składanych 6-7 lat temu wniosków o emeryturę powszechną i bezprawnego uznania was tez za rzekome pierwszaki z 10-12 letnim stażem emeryckim, przechodzące na emeryturę dopiero 11 stycznoa 2021 r. To jest dopiero perfidia!
Anonimowy5 kwietnia 2023 19:44
UsuńMyli się pani pisząc - kopiuję:
"Ale w 2013 r. czy pierwszym kwartale 2014 r., jak juz mogłyście, to większość z was ich nie składała, albo składała i wycofywała. bo nie opłacało się wam na nią przechodzić, a skladałyście je dopiero 5 -7 lat po nabyciu tego prawa."
Niestety, przytłaczająca większość kobiet z rocznika 1953 złożyła wniosek o emeryturę powszechną i go nie wycofała w latach 2013-2015. Może to zaskakiwać, ale tzw. "pierwszaków", które nie składały wniosku lub złożyły i potem wycofały, było zaledwie kilkanaście tysięcy. Warto korzystać z danych zawartych w materiałach i stanowiskach do projektu ustawy "naprawczej".
do: Anonimowy5 kwietnia 2023 18:01: Jest Pani, w mojej ocenie, mądrą i myśląca osobą. Czy mogłaby mi Pani przybliżyć końcówkę Pani rozumowania- bo mnie to zaintrygowało, a nie do końca rozumiem: "a przyznanie do niej prawa na wniosek, mocą decyzji prawotwórczych organów rentowych ZUS, do wydawania których nie są one uprawnione.Bezprawie to skutkuje unieważnieniem decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej, wydanych przed 1 stycznia 2013 r., o czym kilkakrotnie już pisałam." Czy ma pani na myśli formalne unieważnienie decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej, czy nie formalne, a w praktyce unieważnienie decyzji o przyznaniu prawa do emerytury wcześniejszej?
UsuńDo anonimowy z 5 kwietnia z 23:46;
UsuńWydawane decyzje ZUS o ustalaniu prawa do emerytury na podstawie art. 129 z dnia złożenia wniosku nie są decyzjami wydawanymi zgodnie z obowiązującym prawem. Prawo do emerytury może być przyznane tylko raz i było przyznane, przez ZUS, jako prawo do emerytury wcześniejszej. Kolejne wydawanie decyzji o przyznaniu prawa jest więc prawnie niedopuszczalne. Mogłoby być stosowane tylko w sytuacji uchylenia wcześniejszej decyzji o przyznaniu takiego prawa.
Do 18.59 a co to ma do rzeczy ? Chodzi o sformułowanie a nie o spowiedź w twoim konfesjonale.
Usuńhttps://tvn24.pl/biznes/pieniadze/300-zl-dla-soltysow-rzad-przyjal-projekt-ustawy-beda-dwa-warunki-premier-mateusz-morawiecki-o-szczegolach-6884840
OdpowiedzUsuńRząd bezskładkowo "wspiera" sołtysów. Idą jak burza- co za tempo- dopiero co ogłosili pomysł. Niech zgadnę: sołtysi nie będą czekali na ustawę 2 i pół roku. Nóż się w kieszeni otwiera. https://tvn24.pl/biznes/pieniadze/300-zl-dla-soltysow-rzad-przyjal-projekt-ustawy-beda-dwa-warunki-premier-mateusz-morawiecki-o-szczegolach-6884840
OdpowiedzUsuńPodaję za Jotownią
OdpowiedzUsuńhttps://superbiz.se.pl/wiadomosci/200-tys-polakow-dostalo-nizsze-emerytury-niz-powinni-sprawdz-czy-jestes-na-liscie-aa-b17i-RP4w-QV2U.html
Wcześniejsza emerytura nie jest za darmo. Jest za utracone zdrowie i siły oraz niemożliwość dalszego świadczenia dotychczasowej pracy za dotychczasowe wynagrodzenie. W jakimś sensie jest rodzajem okresowej renty. Zawiera zarówno czas, w którym nie świadczy się pracy jak i świadczenie pieniężne. Ale przed te 5 czy nawet więcej lat to świadczenie jest o wiele niższe, niż wynagrodzenie za pracę a i emerytura po wieku powszechnym jest niższa z uwagi na mniej odprowadzonych składek. Zatem przeliczenie emerytury po osiągnięciu wieku emerytalnego jest formą rekompensaty za niższe świadczenie od tego momentu do śmierci. Powiększenie tego świadczenia w relacji do wysokości emerytury wcześniejszej opiera się wyłącznie na przeliczeniu odprowadzonych, zwaloryzowanych składek zgodnie z inflacją i tzw. przypisem składek w ZUS w relacji do wieku dożycia w momencie złożenia wniosku o przeliczenie. Nie ma żadnych dodatkowych składek od państwa czy ZUS dodawanych wcześniejszym emerytom i powiększających przyszłe świadczenie. Nie dostrzegam w tym wcale jakichś zysków a jedynie rekompensatę na czas od złożenia wniosku o przeliczenie do śmierci. Trzeba odróżnić emeryturę wcześniejszą ZA przepracowane lata w warunkach szkodliwych od emerytury powszechnej NA okres lat dożycia od momentu osiągnięcia wieku emerytalnego.
OdpowiedzUsuńMy tak tutaj z poszczególnych roczników niemalże wydzieramy sobie pieniądze, a kto pamięta o mocno starszych emerytach, których emerytury przyznane dawno temu utraciły swą wartość. Przecież z nas też zrobią "stary portfel" i będziemy dziadami na mocno starsze lata. Waloryzacja emerytur powinna odzwierciedlać jej pierwotną wartość, a wtedy nie byłoby problemu pierwszaków i poszkodowanych. Oczekiwanie znacznie wyższego świadczenia po okresie bezczynności jest irracjonalne. Mówiąc łopatologicznie - odchodzisz na emeryturę, która stanowi jakąś część np. średniej płacy, to po latach ta proporcja powinna być zachowana. W przeciwnym razie wszystkich w tym kraju czeka dziadostwo w końcowych latach życia.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam.
UsuńTak i te proporcje nieźle zachowuje waloryzacja składek a nie emerytur. Waloryzacja składek zalezy zarówno od inflacji jak i od tzw. przypisu składki do ZUS czyli wpływów ze składek pracujących. Skoro składka emerytalna to stale 20% wynagrodzenia toteż rośnie wraz ze wzrostem wynagrodzeń, zatem jest realizowana proporcja wpłat do ZUS względem wzrostu płac.Tylko jest jedna przeszkoda - ZUS musi być wyłącznie dla tych. co pracowali na emerytury i je wypracowali co najmniej w wysokości minimalnej. Od świadczeń dla innych, które teraz realizuje ZUS, powinna być opieka społeczna.
UsuńNauczyciele chcą wcześniejszych emerytur "na starych zasadach", bo są wyższe niż "kapitałowe" (na nowych zasadach).
OdpowiedzUsuńhttps://wyborcza.biz/biznes/7,147880,29635164,oto-ktore-roczniki-nauczycieli-beda-mogly-odejsc-na-wczesniejsza.html
Nie wiedzą co robią... Ciekawe co dla nich będzie miał w planach ZUS gdy będą osiągać powszechny wiek emerytalny...... Do emerytur na "starych zasadach" zastosuje art.25 ust.1b? A może przeliczy wszystkim tak, jak obecnie przelicza w wieku 65 lat tym kobietom, które były w OFE.
Usuń2 nauczycielki. Pierwsza, moja dyrektorka, rocznik 1948 na emeryturze na starych zasadach od 2009r ma dziś po waloryzacji 3450zł brutto. Druga, koleżanka ze studiów, rocznik 1957 na emeryturze od 2018 na nowych zasadach plus OFE i przeliczenie w wieku 65 lat ma dziś 6530zł brutto. To nie błąd - naprawdę 6530zł !!!!
Usuń13:06
UsuńIle ta koleżanka ze studiów otrzymała brutto w 2018 roku, gdy przeszła na emeryturę?
Do 13,26 ok. 4600zł
Usuń13:32; Nie jest możliwe, żeby emerytura wynosiła w roku 2018 4600 zł brutto. Po uwzględnieniu waloryzacji za lata 2019, 2020, 2022, 2023 pierwotna emerytura osiągnęłaby wysokość 6219 zł i to po założeniu, że emerytura została przyznana po lutym 2018 r. Koleżanka otrzymała przeliczenie w roku 2022. Nie jest jasne, czy te 6450 to wartość wyliczona wtedy, czy po waloryzacji tegorocznej. W roku 2022 emerytura pierwotna wynosiłaby ok.5465 zł.
Usuń14:28 korekta - nie 6450 zł, lecz 6530 zł.
UsuńDo 14.28. Podawała mi OKOŁO, może miała 50, 70zł więcej więc nie sugeruj mojego oszustwa, bo chodzi o ok. 300zł a to jest nic przy poziomie 6500zł. Ważne są pryncypia mojej wypowiedzi a nie jakieś mało istotne szczegóły, ale to juz każdy rozstrzyga sam.
Usuń14:28 Puknij się w głowę. Kto zarzuca oszustwo? Wiele z was podaje dane wyssane z palca. Jak się podaje kwoty, to się podaje parametry związane z tymi kwotami. Ja nie neguję wysokości obecnej emerytury, tylko jej wysokość w roku 2018. Po przeliczeniu emerytur różnice pomiędzy nowo wyliczoną a aktualną wynoszą dla emerytek okresowych nawet 2200 zł, a nie 6530-6219. Jesteś po prostu niegrzeczna. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Mam nadzieję, że nie byłaś nauczycielką, bo chroń nas Boże od takich mądrych, potrafiących kłapać ozorem i powielać plotki i zarzucać innym oskarżenia o oszustwo. Chciałam tylko wyjaśnić do końca prawdziwą wysokość podwyżki.
UsuńJak to przyjemnie się spierać o cudze pieniądze i to w dodatku nie wiadomo, czy prawdziwe. Ale dzięki temu "pierwszaki" mają chociaż przez jakiś czas trochę spokoju.
UsuńTo nie błąd. Taka jest rzeczywista prawda. Przyklady można mnożyć.
OdpowiedzUsuńDo 14.28
UsuńTo żadne oszustwio, ani nic wyssanego z palca. W 2018 moja p dyrektor ze szkoły przeszła na em z ok 4400 brutto. Później coś mówiła o podwyżce, tylko musiała donieść zaswiadczenie (chyba o warunkach szkodliwych). Doszło jej OFE. Nie wiem ile teraz pobiera. Ja wierzę osobie z 13.06.
18:44 Jeśli wysokość emerytury w 2018 wynosiła faktycznie 4600 zł, a teraz po WALORYZACJI MARCOWEJ emerytura przeliczana w 2022 roku wynosi 6530 zł, to po przeliczeniu ze względu na OFE wzrost emerytury po tegorocznej waloryzacji wynosi 311 zł brutto. Stara emerytura też podlegałaby waloryzacji. To wynika z przedstawionych przez 13:06 danych. Napisała , że emerytura wynosi TERAZ 6530zł. Stara emerytura byłaby równa 6219 zł. Matematyka jest nauką ścisłą. Wynik działania zależy od konkretnych podstawianych danych. Ja nie bawię się w spekulacje, tylko po prostu liczę.
Usuń5 kwietnia 2023 23:46
OdpowiedzUsuń1/2 Ktoś odpowiedział na mój komentarz, ale nie za bardzo go rozumiem. Na pewno Ananimowa ta ma racje, ze na emeryturę przechodzi się tylko raz w życiu. Wydane na złożone po raz pierwszy wnioski o emeryturę decyzje, ustalają prawo do emerytury i skutkują powstaniem stosunku prawnego między ubezpieczonym a organem rentowym ZUS, kształtując sytuację prawną ubezpieczonego. Skutek prawny nabycia prawa do emerytury, po uprawomocnieniu się tych decyzji jest nieodwracalny niezależnie czy została ona przyznana przed, czy po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego i nie istnieją środki umożliwiające wyzbycie się tego prawa. Nie znaczy to jednak, że po nabyciu prawa do emerytury wcześniejszej i spełnieniu warunków nabycia prawa do emerytury powszechnej, przy zbiegu prawa do tych dwóch świadczeń, na wniosek emeryta, domagającego się przyznania wypłaty emerytury powszechnej, w miejsce wcześniejszej, ZUS nie może wydać decyzji, bo nie tylko może, ale MUSI. Chodzi tylko o charakter prawny wydawanych decyzji. Prawo do świadczeń z FUS, w tym do emerytury, jest prawem publicznym i powstaje ex lege z dniem spełnienia warunków, określonych w ustawie. Prawo to przyznawane jest mocą decyzji administracyjnych in abstracto, a więc w abstrakcyjnej wysokości, identycznej dla całej grupy podmiotów, charakteryzujących się wspólną cechą relewantną, a nie NA WNIOSEK o przyznanie jej wypłaty, mocą decyzji administracyjnych ZUS o charakterze konstytutywnym, tj prawotwórczym. Do wydawania ich organy rentowe ZUS, jako dostawca usług płatniczych, nie maja uprawnień, bo nie są ustawodawcą (zob,art. 67 ust1, zdanie 2 Konstytucji). Składane po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego przez nas wnioski stanowią żądanie przyznania WYPŁATY nabytego in abstracto prawa do emerytury, a NIE przyznania do niej PRAWA. Wydawane na te wnioski decyzje mają charakter deklaratoryjny i przyznają emeryturę ze skutkiem prawnym ex tunc od daty osiągnięcia określonego w art. 24 wieku emerytalnego. Taki tez był zapis na wydawanych do 31 grudnia 2012 r. decyzjach ZUS. Decyzje deklaratoryjne nie kształtują sytuacji prawnej tej osoby, ani jej nie zmieniają, a jedynie potwierdzają nabycie uprawnienia w dacie spełnienia ustawowego warunku (zob.art.2 ust1 u.e.r) cdn
cd. komentarza z 19:57
OdpowiedzUsuń2/2 Od 1 stycznia 2013 r., na wnioski składane na podstawie art.129 o wypłatę nabytego in abstracto prawa do emerytury powszechnej, ZUS PRZYZNAJE PRAWO DO EMERYTURY mocą decyzji konstytutywnych ze skutkiem prawnym ex nunc od miesiąca złożenia tego wniosku i taki też jest zmieniony zapis tej decyzji, a składany wniosek fałszywie uznaje jako wniosek pierwszorazowy o przyznanie prawa do emerytury. Stąd te fałszywe pierwszaki ur. w1953 r. z 10-12 letnim stażem emeryckim, które ZUS traktuje na równi z osobami, które faktycznie po raz pierwszy składają wnioski o emeryturę i ustala wysokość ich emerytury powszechnej na dzień złożenia tego wniosku. Oszustwo to stanowi nie tylko dyskryminowanie wszystkich innych emerytów względem faworyzowanych emerytek wcześniejszych ur. w 1953 r. które w jego wyniku zyskują średnio 50% wyższe emerytury, ale i rażącą niesprawiedliwość społeczną. Decyzje o charakterze konstytutywnym, w przeciwieństwie do deklaratoryjnych kształtują sytuację prawną ubezpieczonego i zmieniają ją, przyznając lub odbierając uprawnienie oraz nakładając nią rożnego rodzaju administracyjne sankcje. Administracyjne sankcje karne, egzekucji, czy nieważności nakładane są bowiem za działania, które nie są stypizowane w kodeksie karnym, karnym skarbowym, czy wykroczeń tylko wynikają z przepisów ustawy i nakładane są mocą decyzji administracyjnych, podczas gdy pozostałe mocą orzeczeń sądowych. Nie wiem, czy wyjaśniłam wątpliwości, a co do tych oszukańczych działań, to nie mają one nic wspólnego z zasada legalizmu, a wydane decyzje konstytutywne są zgodnie z art.156&1 pkt.2 k.p.a nieważne.
To oznacza, że panie z rocznika 1953, które składały wnioski w latach 2013, 2014, 2015 itd. są także, jak je nazywasz, "fałszywymi pierwszakami", tyle, że z krótszym "stażem emeryckim".
Usuń20:37
UsuńA panie z roczników 1949-52 to nie są "fałszywymi pierwszakami", jeśli złożyły wniosek o em. powsz. przed rokiem 2013? Albo te, które wygrały w sądach po postanowieniu TK, P 11/14?
Do 19:59;
UsuńWydaje mi się, że zupełnie zbędne są te wywody.
Jedno jest ważne, że jeżeli prawo do świadczeń z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego nabywa się z mocy prawa to żadna instytucja nie może tego prawa przyznawać.
Nie tylko ZUS ale również SN uznał, że mimo nabywania prawa do emerytury powszechnej ex lege, czyli z mocy prawa, to po złożeniu wniosku należało tę emeryturę przyznawać.
Takie postępowanie dowodzi stawania ponad prawem i lekceważenie obywateli.
6 kwietnia 2023 22:00
UsuńTe twoje wywody, po moim szczegółowym wyjasnieniu tej samej sprawy są nie tylko calkowicie zbędne, ale i błędne. Za wiele z nich OBYWATELKO i tak nie zrozumiałaś. Jak zwykle znowu chciałaś popisać się swoją ponadprzeciętną wiedzą i intelektem, a nawet nie rozróżniasz podstawowych pojęć:
1 Przyznania prawa do świadczeń od;
2. Przyznania swiadczeń.
Do 1:55;
UsuńDziękuję za informację o moich niedociągnięciach. Z twoich prawniczych, blogowych porad korzystać nie zamierzam.
Tobie życzę więcej miłości do ludzi. Mamy taki dobry okres do zastanowienia się nad sobą.
Anonimowy7 kwietnia 2023 09:47
UsuńZ tych porad chyba nikt tu nie korzysta. Stanowią element blogowego tła - nachalny, uciążliwy, często obraźliwy, ale możliwy do zignorowania.
7 kwietnia 2023 09:47
UsuńJa tezdziękuję ci za wieczne uwagi, ze wszystko co piszę jest zbędne, a ważne tylko to, co ty uważasz, przy czym zbytnią wiedzą na ten temat nie grzeszysz/ Śwadczy to tylko o twoim wyjątkowym zarozumialstwie, braku kultury osobistej i bufonadzie.
Nawet nie piszę żebyś zastanowila się nad sobą, bo do takich zadufanych w sobie ludzi, opętanych manią wielkośći i nieomylności nic nie dociera, a pokora jest im obca. A trzeba wiele pokory i mądrości życiowej, żeby wyzbyć sie zarozumialstwa i pychy.
Przyszedł mi do głowy następujący pomysł. Ustawodawca był hojny i to bardzo dla emerytek z OFE. Wyróżnił rocznik 53. Niemożliwy jest ze względu na skalę przypadek 53 w stosunku do innych roczników. A może tak zabiegać o nieodliczanie pobranych emerytur do 65 roku życia. Dlaczego liczba 65 - a dlatego, żeby nie czuć się poszkodowanym w stosunku do emerytek okresowych.
OdpowiedzUsuńAlbo domagać się zwrotu środków z OFE przekazanych za pośrednictwem ZUS na budżet państwa, co stanowiło warunek otrzymania wcześniejszej emerytury.
Usuń20:41 Trzeba iść na kompromis. Nieodliczanie emerytur do 60 roku życia można uznać za rekompensatę za OFE. Natomiast nieodliczanie emerytur pomiędzy 60 a 65 rokiem życia uznać za zrównanie w prawach z emerytkami okresowymi. Weźmy pod uwagę, że emerytki okresowe pracują do 60 roku życia, a wcześniejsze pracowały do 55.
Usuń6 kwietnia 2023 20:37
OdpowiedzUsuńNie mąć. Wszystkie panie, które składały wnioski nawet miesiąc po osiągnieciu powszechnego wieku emerytalnego są nimi. Powinny mieć ustaloną emeryturę w dacie osiagniecia wieku emerytalnego. I tyle w temacie, pozostałe dywagacje są bez sensu. Napiasłam wszystko jasno i przejrzyście, zgodnie z przepisami prawa. Bezprawiem jest przyznawanie emerytowi wczesniejszemu prawa do emerytury powszechnej, o której mowa w art.24, na wniosek o jej wypłatę w miejsce pobieranej "wcześniejszej", która wczesniejsżą jest juztylko z nazwy i kształtowanie jego sytuacji prawnej w odniesieniu do praw podmiotowych do tej emerytry, okreslonych w art 1 ust1 i art.2 ust.1 ustawy o FUS mocą decyzji konstytutywnej ZUS, w dacie złozenia tego wniosku, podczas gdy zgodnie zgodnie z tymi przepisami oraz art.100 w zw z art.24 sytyacja ta kształtowaba jest zmocy prawa, mocą decyzzji administracyjnej in abstracto. Na wniosek mocą decyzji konstytutywnej prezesa ZUS lub upowaznionych przez niego osób, prawo do emerfytury czy renty w drodze wyjątku nabywaja tylko ci ubezpieczeni, którzy nie spełniają określonych w ustawie warunków. Proszę też zwrócic uwagę, że przyznanawanie prawa na wniosek, oprócz przyznawanych w drodze wyjatku, stanowi rażące naruszenie art.67 ust1, zarowno zadanie pierwsze jak i drugie.W zdaniu pierwszym okreslenie PRZYSŁUGUJE, oznacza prawo publiczne, nabywane ex lege przez każdego ubezpieczonego, który osiągnął wiek emerytalny. Wiek ten zgodnie z zdaniem drugim musi być OKRESLONY w USTASWIE, a więc wyłącznie przez USTAWODAWCĘ. ZUS nie moze więc przyznawać emerytury w wieku innym, niż określony w ustawie wiek emerytalny w WYSIKOŚCI innej, niż przysługuje w dniu osiagniecia wieku emerytalnego ( zob. art.129" świadczenia wypłaca się od dnia powstaia do nich prawa..).". Róznicę pomiędzy emerytami wczesniejszymi, a emerfytami przechodzacymi na emeryturę dopiero po osiągnieciu powszechnego wieku emerytalnego, stanowi data faktycznego przejscia na emeryturę, Im później ubezpieczony przejdzie na emeryturę, tym tym krótszy wiek dalszego trwania życia, a ponadto większe składki. Jak w ogóle mozna porównywać osoby składajace po osiagnieciu powszechnego wieku emerytalnego pierswszorazowe wnioski o ustalenie prawa do emerytury i przyznanie jej wypłaty, z sytuacją emeryta wczesniejszego z ustalonym już prawem do emerfytury i pobierajacym od lat emeryturę.
Nie przymulaj, kobieto!
UsuńNie tylko panie. Panowie też mogą się stać "fałszywymi pierwszakami".
UsuńAnonimowy6 kwietnia 2023 21:34
UsuńCzy Pani uważa, że emerytury powszechne powinny być przyznawane "z urzędu", po spełnieniu ustawowych warunków?
6 kwietnia 2023 22:50
OdpowiedzUsuńNie, nie uważam, chociaż prawo do emertytury powszechnej tak rencisty, jak i emeryta wczesniejszego powstaje identycznie, ex lege, w dniu osiągniecia wieku emerytalnego i w tym dniu zostaje ustalona z urzędu emerytyura powszechna rencisty. A swiadczenia wyłacane są na wniosek z tej prostej prztyczyny, że ZUS oszczędza kupę pieniędzy w wyniku niewyłaconych świadczeń, własnie z powodu nie złozenia przez ubezpieczonego, któremu one przysługuje wniosku. I nie tylko o emerytyry chdzi. To samo jest z rentami, w tym rodzinnymi, chorobowymi i innymi zsilkami, chociazby te 500 + i inne ddatki. Gybuy nie to zróżnicowanie, to przykładowo emeryt, który osiagnął powszechny wiek emerytalny, a nie złozył wniosku o emeryturę, bo np. przebywał za granicą i złozył go dopiero dwa lata poźniej, miałby prawo domagać sie wypłaty zaległy świadczeń. Dlatego prawie wszystkie świadczenia z FUS i socjalne wypłace się na wniosek, chociaż przysługują ex lege. Ratio legis takiego zróżnicowania daty powstania prawa do pobierania świadczenia, a jego wypłaty dopiero po złozeniu wniosku o wypłatę, co w sposob jednoznaczny wynika z przepisu art.129 ustawy o FUS, to oszczędnośc dla ZUS z powodu niewypłaconych świadczeń. Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi pieniądze. Kiedyś mozna było domagac sie zaległych świadczeń chyba do roku wstecz, potem 3 m-ce, a obecnie od ponad dwudziestu lat w ogóle. Teraz, po aferze z art.25 ust1b emeryci "wcześniejsi" są bardziej oświeceni, ale jestem przekonana, ze przed 1 stycznia 2013 r.większość emerytw wczesniejszych nie wiedziła nawet, że po osiagnieciu powszechnego wieku emerytalnego, trzeba złozyc wniosek o wypłatę o wypłatę eerytury powszechnej, w miejsce wczesniejszej i była przekonana, że ZUS przelicza ją z urzędu, albo że w ogóle nie przysługuje i trudno się temu dziwić, bo w naszym kraju informacja jna temat przysługujacych swiadczeń z FUS jest ZEROWA.
I nie tylko zerowa na ten temat. Polacy boją się wiedzy, w większości uważają ja za zbędną w życiu a naukę za stratę czasu.
UsuńAnonimowy7 kwietnia 2023 00:04
UsuńCzy możesz rozwinąć to zdanie, przytaczając jakieś informacje o uregulowaniach, do których nawiązujesz?
"Kiedyś mozna było domagac sie zaległych świadczeń chyba do roku wstecz, potem 3 m-ce, a obecnie od ponad dwudziestu lat w ogóle."
Kto miał wiedzę ,że idąc na wczesniejszą emeryturę musimy ją potem zwrócić po ukończeiu 60 lat przechodząc na e.kapitałową. W którym miejscu w decyzji o przyznaniu e.wczesiejszej jest ten zapis? Mnie innej wiedzy nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńI słusznie piszesz, tym bardziej, że twierdzi się, iż na emeryturę można przejść tylko jeden raz w życiu. Gdzie jest ten zapis w decyzji o emeryturze, że emerytura w wieku powszechnym będzie obniżana o kwoty wypłaconych emerytur ??? I nie interesują mnie jakieś wybiegi prawne, kruczki prawne i machloje prawne, że emerytura to co innego, przyznanie jej też co innego, co innego obliczanie i co innego jej wysokość. I to wszystko jest różne w wieku 50, 55, 60 czy 65 lat albo jeszcze lepiej, w powiązaniu z 1952r, 1953r czy 1954r zależnie, kto kiedy się urodził. Niech sobie żonglerkę słowną, w dodatku po łacinie, aby sobie dodać blichtru, pomiędzy paragrafami stosują adwokaci i prokuratorzy na salach sądowych a nie jakakolwiek instytucja państwowa czy urząd wobec obywatela, który płaci podatki, również z emerytury i utrzymuje zarówno ją, jak i reprezentujących ją urzędników, posłów, senatorów, ministrów prezydenta.
UsuńTo blog emerytów dla przypomnienia. Co ma do niego zboże sprowadzane z Ukrainy
OdpowiedzUsuńPodaję link za Jotownią:
Usuńhttps://www.money.pl/emerytury/seniorzy-z-rocznika-1953-czuja-sie-oszukani-chca-od-zus-odsetek-6886512970501024a.html
Do 13:17;
UsuńNo tak oni są oszukani i chcą od ZUS odsetek. Ja nie jestem z tego rocznika i nie wiem co ZUS zrobił z moimi składkami. Złodziejstwo w biały dzień.
Na stronie Senatu jest już dostępny druk 949 z projektem ustawy "odsetkowej" dla rocznika 1953.
Usuńhttps://www.senat.gov.pl/prace/proces-legislacyjny-w-senacie/inicjatywy-ustawodawcze/inicjatywa,231.html
o innych rocznikach Senat ani du..du.DJ.
OdpowiedzUsuńA co ma zrobić Senat, jak ponad 2,5 roku temu przygotował projekt dla innych roczników, który od tego czasu leży w sejmowej zamrażarce? Projekt jest, ale PiS go nie chce i co pisiorom zrobisz?
Usuń20:58;
UsuńPrzygotował dla innych roczników pomijając niektóre też skrzywdzone.
Niech trzymają w zamrażarce tak długo aż nie będzie projektu dla wszystkich skrzywdzonych.
Szansa na projekt ustawy dla wszystkich, którzy czują się pokrzywdzeni jest równa zero.
UsuńDo anonimowy z 12 kwietnia z 21:46;
UsuńJeżeli więc nie można wydać ustawy, dla wszystkich pokrzywdzonych zastosowaniem art 25 ust 1b ustawy, to znaczy, że nie istnieje żadne prawo zezwalające na jej wydanie.
Słuszne jest więc Twoje stwierdzenie, że szansa na jej wydanie jest równa zero.
Anonimowy13 kwietnia 2023 10:21
UsuńTo twoje zdanie nijak się ma do komentarza anonim. z 21:46:
"Jeżeli więc nie można wydać ustawy, dla wszystkich pokrzywdzonych zastosowaniem art 25 ust 1b ustawy, to znaczy, że nie istnieje żadne prawo zezwalające na jej wydanie."
Brak szansy na projekt ustawy dla wszystkich pokrzywdzonych oznacza tylko tyle, że żadna siła polityczna nie zdecyduje się go przygotować, a nie że jest to niemożliwe.
Anonimowy z 10:21;
UsuńNapisałeś "szansa na projekt ustawy dla wszystkich, którzy czują się pokrzywdzeni jest równa zero" a teraz twierdzisz, że taka szansa istnieje tylko żadna siła polityczna takiego projektu nie zdecyduje się przygotować.
Z Twojego pierwszego stwierdzenia wynika również, że taka szansa nie istnieje dla WSZYSTKICH pokrzywdzonych ale dla wybrańców, zaistnieć już może.
11:55
UsuńWeź kilka lekcji logiki.
Znowu bicie piany. lepiej się zastanówcie, co można zrobić w tej sytuacji. Moim zdaniem pozostaje tylko droga sądowa dla męskich roczników 1949-52 oraz męskich i kobiecych roczników 1954 i młodszych, pod warunkiem, że na emeryturę wcześniejszą przeszli do końca roku 2012.
Usuń13 kwietnia 2023 13:33
UsuńJedyna osobą, ktora stale BIJE PIANĘ jestes ty. Jak zwykle, znowu dokonałaś tym komentarzem WIELKIEGO ODKRYCIA, na miare odkrycia Ameryki, że pokrzywdzeni mogą dochodzić swoich praw w sądach, czego bez twojego odkrycia nie byli świadomi. Dziwi mnie nie tylko samo twoje ODKRYCIE, co OGRANICZENIE zakresu jego zastoswania TYLKO dla;" męskich roczników 1949-52 oraz męskich i kobiecych roczników 1954 i młodszych, pod warunkiem, że na emeryturę wczesniejszą przeszli do końca roku 2012." A co z pokrzywdzonymi emerytakmi ur. w latch 1949-1952?
W mojej opinii twoja rzekoma znajomośc prawa, którą się popisujesz, jako domorosły prawnik, jest mocno wypaczona, gdyż zgodnie z art. 45 ust1 Konstytucji;
"Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd". Natomiast art.77 Konstytucji stanow;
1. Każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej.
2. Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw."
Zawarte w tych przepisach okreslenie "KAŻDY MA PRAWO" wyklucza mozliwość ograniczenia tego prawa do podmiotów , wymienionych przez ciebie w komentarzu z 13:33 oraz wskazuje na patologię rozumienia przez ciebie przepisów prawa, w tym art.32 ust1 i ust2 Konstytucji, który stanowi:
"1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. "
14:06
UsuńOczywiście, wszyscy mają prawo do sądu, ale jedynie wymienione grupy mają szanse na korzystne dla nich orzeczenia sądowe, a w przypadku porażki w sądach apelacyjnych mają realną szansę na sukces w Sądzie Najwyższym.
Do 13:33;
UsuńJuż raz mieliśmy nie dla wszystkich tylko dla rocznika 1953. Jeszcze raz chciałabyś by było tylko dla.... I eszcze masz odwagę nazywać coś... biciem piany. Byłaś w sądzie w swojej sprawie? Jeżeli nie to proponuję się sprawdzić.
Wtedy przestaniesz filozofować i definiować w jaki sposób i kto powinien dochodzić swoich praw.
Biciem piany nazywam bezproduktywne pisanie w Internecie, z którego nie wynikają żadne działania, ani nawet wskazówki do działania.
UsuńSądy są otwarte również dla kobiet z roczników 1949-52, nie widzę problemu, aby tam się udać. To, że ktoś napisał o jednych rocznikach, nie wyklucza pozostałych.
Usuń15:31;
UsuńA w czym objawiają się twoje dotychczasowe działania? Myślisz, że emeryci nie wiedzą w jaki sposób i gdzie dochodzić swoich praw. Czy uważasz, że apele - wnioski wzywające do odmrożenia projektu ustawy oznaczonego nr 647, wykluczającego emerytki z roczników 1949 - 1952, dobrze o tobie świadczą? Przecież pośrednio wnosisz o skrzywdzenie pewnej grupy obywatelek. Nie wiesz o tym?
Nie przypominam sobie, żeby panie z roczników 1949-52 jakoś szczególnie litowały się nad pozostałymi pokrzywdzonymi, gdy przez jakiś czas po P 11/14 wygrywały w sądach.
Usuń13 kwietnia 2023 16:08
UsuńCoi to znaczy "nie litowały się"? Wypisujesz niedorzeczniości. Mają takie samo prawo walczyć w sądach jak wszyscy pozostali pokrzywdzeni emeryci i to w dowolnym czasie. W tej sprawie nie ma zadnego znaczenia, co ty sobie przypominasz, a co nie, a tym bardziej, coi ty o tym sadzisz. Sprawę równego dla wszystkich dostępu do sądu i obrony swoich naruszonychwolnośći i praw reguluja przepisy prawa, w tym gwarantowane Konstytucją RP, a nie ty i twoja wybiórcza pamięć.
Ale wtedy się wydawało, że TYLKO panie, które ukończyły 60 lat przed 1 stycznia 2013 mają szanse na uniknięcie art. 25 ust. 1b. Petycje pań z rocznika 1053 przepadły, a pytania prawnego P 20/16 jeszcze nie było w Trybunale Konstytucyjnym.
UsuńMiało być 1953 a nie 1053.
UsuńAnonimowy13 kwietnia 2023 16:27
UsuńNo właśnie. Tak, jak piszesz, osoby z "innych" roczników mają takie samo prawo jak wszyscy pozostali pokrzywdzeni walczyć o sprawiedliwość, m.in. wysyłając petycje i apele oraz domagając się podjęcia prac nad zamrożonym projektem ustawy w ich sprawie.
16:36;
UsuńMasz prawo walczyć o to co ci się należy bez wyrządzania szkody innym. Wysyłając apel - wniosek dążysz do tego by ustalono ustawę zgodnie z projektem, który popierasz, a który wyłącza skrzywdzone emerytki z roczników 1949 - 1952. Robisz to z pełną świadomością. Popierając tych, którzy krzywdzą również krzywdzisz, otwarcie się do tego przyznajesz i jeszcze innych do tego nawołujesz.
Jestem za tym by rząd naprawił krzywdy wszystkim poszkodowanym, tobie również, bezprawnym zastosowaniem art. 25 ust 1b ustawy.
Anonimowy13 kwietnia 2023 17:43
UsuńTak, z pełną świadomością popieram ten projekt ustawy, chociaż nie sądzę, żeby rządzący chcieli go uchwalić, a nawet nad nim dalej pracować i poprawiać. Uważam to za słuszne i twoje próby wzbudzenia poczucia winy nie odniosą skutku. Dziwi mnie tylko, że przeszkadzają ci akurat działania tej grupy, a wcześniejsze działania innych grup ci nie przeszkadzały. Chętnie poprę starania pań z roczników 1949-52, gdy tylko zauważę, że zostały podjęte.
Do 17.43
UsuńCzy uważasz, że walka rocznika 1953, wygrana zresztą, skrzywdziła mnie, bo nie jestem z tego rocznika a też wobec mnie działa art. 25 ust. 1b ?
A czy walka roczników kobiet 1949-52 w instytucjach europejskich też mnie krzywdzi ? Czy osoby popierające ją też wyrządzają mi szkodę i świadomie krzywdzą, bo popierając ją nie występują w moim imieniu ? Czy mecenas Giedroyć mnie krzywdzi ? Czy nie poruszamy się w oparach absurdu ?
Do 18.06
UsuńTo SENAT sformułował projekt ustawy a nie Pani, ani nie pod Pani dyktando. Nie wiem, dlaczego ma Pani rezygnować z popierania tego projektu. Ze swej strony, jeśli kiedyś powstanie projekt w sprawie absolutnie wszystkich roczników, ja ze swej strony będę go popierać najbardziej, jak potrafię.
13 kwietnia 2023 18:27
UsuńPrawda jest taka, że w drodze do własnego celu, każdy dorabia sobie ideologię, wygodną dla siebie. Nie rozumiem tylko, po co w ogóle ją dorabiać, jak i tak wszyscy wiedza o co chodzi. A jeśli nie wiadamo o co tak naprawdę chodzi, to zawsze chodzi o PIENIĄDZE. W tym przypadku w 100% sprawdza się stare przysłowie, że dla pieniędzy ksiądz sie modli i dla pieniądzy lud sie podli. Wszyscy o tym doskoinale wiedzą, w szczególności autorzy apelu, wiec dorabiają sobie do niego wzniosłą ideologię. Wiedzą doskonale, ze dla wszystkich pieniędzy nie wystarczy, wiec usiłuja po trupach pokrzywdzonych emerytek ur. w latch 1949-1952 wydrzeć pieniądze chociaż dla siebie, podobnie, jak wczesniej emerytki ur. w 1953 r. Wszelkie inne dywagacje na ten temat są zbędne. Osobiście nie potępiam żadnych działań, niemniej nie należy zapominać, że każdy kij ma dwa końce.
Do 19:14;
UsuńPełna zgoda. Wydrzeć chociaż dla siebie.
Anonimowy 13 kwietnia 2023 19:03
UsuńTylko 3 osoby zgłosiły, niestety już po terminie, uwagi obywatelskie do senackiego projektu ustawy naprawczej dla "innych" roczników (druk senacki nr 160 a teraz druk sejmowy nr 647). Były to: pani z "innego" rocznika (2 uwagi), pani z rocznika 1953 oraz pani występująca w imieniu kobiet z roczników 1949-52. Mnie nie było wśród tych osób.
Zapewniam, że nie zrezygnuję z popierania tego projektu.
Anonimowy13 kwietnia 2023 19:14
UsuńKtóry to już raz przytaczasz w swoim komentarzu powiedzonko, które przytaczam bez korekty: "Dla pieniędzy ksiądz sie modli i dla pieniądzy lud sie podli."? To taki twój znak rozpoznawczy?
Wszyscy na emeryturach wcześniejszych przyznanych przed uchwaleniem ustawy w 2012r (chyba lipiec) zostali zaskoczeni wprowadzeniem art. 25 ust. 1b. Wszyscy, bez wyjątku, wszystkie roczniki. Kobiety z 1949-52 w dodatku osiągnęły powszechny wiek emerytalny do końca 2012r. To jest wielki argument tych kobiet przeciwko stosowaniu art. 25 ust. 1b, przynajmniej do czasu osiągnięcia przez nie wieku emerytalnego. Ustawa po wyroku TK (ale wg mnie nie jako następcza, bo ma szerszy zakres) w stosunku do całego rocznika 1953 wywołała zupełnie inny stan logiczny. Zrównała roczniki kobiet młodsze niż 1953, mężczyzn 1949-52 i mężczyzn młodszych niż 1953 z wyróżnionym rocznikiem 1953 z uwagi na identyczny element: brak szans osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego do końca 2012r, aby uniknąć działania art. 25 ust. 1b.
UsuńI to także jest wielki argument tych roczników w zakresie zrównania z prawami rocznika 1953. Ale..... Ale ten argument jest w oczywisty sposób różny od argumentu kobiet z rocznika 1949-52. Nie jest ani gorszy, ani lepszy tylko po prostu inny. A inny dlatego, gdyż niezaprzeczalne jest to, że kobiety z roczników 1949-52 miały szansę zdążyć z wnioskiem o emeryturę powszechną przed 2013r. Jasne, że mogły nie wiedzieć, nie być w stanie zdrowotnym, być poza Polską, itp. ale nikt z innych roczników nawet takiej szansy nie miał.
I to jest ta istotna różnica, którą podjął Senat RP w swoim projekcie ustawy dążąc do zrównania w prawach z rocznikiem 1953 pozostałych roczników oprócz kobiet 1949-52.
Dlaczego nie zajął się zniwelowaniem innej różnicy, tj. różnego potraktowania kobiet z roczników 1949-1952, które "zdążyły" względem tych, które "nie zdążyły" - tego mi nie wiadomo i to nie jest pytanie do mnie. Taki jest mój punkt widzenia, uważam, że logiczny i pisząc te słowa, nikogo nie krzywdzę i nie obrażam. W dodatku, jest jeszcze sprawa nierównego potraktowania wewnątrz rocznika 1953 co do wysokości emerytury "pierwszaków" i "nie-pierwszaków". I tu znów występuje teraz Senat, tyle, że nie w sprawie zrównania w prawach wszystkich z tego rocznika a w sprawie odsetek od opóźnionych wypłat w związku z ustawą dla rocznika 1953. Dlaczego w ten sposób ? Dlaczego tylko w takim zakresie ? To znów pytanie nie do mnie, tylko do Senatu.
"I to byłoby na tyle", jak mawiał klasyk
Do 19.14 i 19,20 Rozumiem, że w swojej wypowiedzi mówisz o wszystkich, bez wyjątku co do roczników. Jeśli tak, to OK. Natomiast jeśli nie, to nie ma mojej zgody na jakiekolwiek wyróżnienia w żadną stronę co do rocznika pokrzywdzonych. I wszyscy skończymy jako trupy a co do powiedzonek to jest też takie, że "trumna wewnątrz nie ma kieszeni".
UsuńDo 18.27 Niestety, zgodnie z moimi przewidywaniami nie ma odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania, tylko ogólne dywagacje.
UsuńAnonimowy13 kwietnia 2023 19:40
UsuńSenacki projekt ustawy odsetkowej" dla rocznika 1953 powstał w odpowiedzi na taki, a nie inny postulat petycji emerytki '53.
Nie ma to zadnego znaczenia, bo te wszystkie konsultacje społeczne są i tak OLEWANE, szkoda się nawet wysilać. Tylko naiwni wierza, że ktokolwiek się nad nimi pochyli.
UsuńDo 19:58;
UsuńZwykle nie ma odpowiedzi na nierozsądne pytania. Takie potrafiłaś tylko zadać.
Do 19:40;
UsuńUstawa emerytalna nie definiuje wymaganego okresu w którym powinien być złożony wniosek o ustalenie prawa do emerytury powszechnej i jej wypłaty po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego.
Tym samym pojęcie "zdążyć" ze złożeniem wniosku do końca 2012 r. nie ma prawa istnienia.
Spóźniona uwaga obywatelska emerytki chyba z rocznika 1951 do senackiego projektu ustawy naprawczej dla "innych" roczników (w Sejmie jako druk 647).
Usuńhttps://www.senat.gov.pl/download/gfx/senat/pl/senatinicjatywypliki/1096/5/160_obywatel_3.pdf
Anonimowy13 kwietnia 2023 20:47
UsuńNiektóre panie z roczników 1949-52 złożyły wniosek przed 1 stycznia 2013 roku, żeby uniknąć art. 25 ust. 1b, ale następnie go wycofały, bo niepomniejszona emerytura powszechna okazała się niższa od dotychczas pobieranej wcześniejszej emerytury "na starych zasadach". Zgodnie z zaleceniem celowo nie używam tu określenia "zdążyły", lecz "złożyły w celu uniknięcia", a następnie "wycofały".
Do 20.34. Nie są nierozsądne, tylko wytrącające argumenty, że tylko roczniki inne niż 49-52 "krzywdzą". I dlatego brak odpowiedzi na te pytania.
UsuńDo 20.47. Przecież nie chodzi o przepis, kiedy można złożyć, tylko o to, aby ZŁOŻYĆ I ZDĄŻYĆ bez zastosowania art. 25 ust 1b, przecież to takie jasne.
UsuńDo 21.00 To na co liczyły wycofując wniosek i wiedząc o przepisie ?
UsuńDo 21:42 Nie wiem. Może na to, że przepis zostanie uchylony?
Usuń13 kwietnia 2023 21:00
UsuńDlaczego stale celowo pastwicie sie nad kobietami ur. w latch 1949-1952, a nie nad urodzonymi w 1953 r. , 1954 czy 1956 roku? Non stop to samo..."Wiedziały, a nie składały wniosków, składały wnioski i wycofywały..." Nikt nic nie wiedział o przepisie art.25 ust.1b do jego wejścia w zycie, tylko JASNOWIDZĄCE emerytki ur. w latach 1949-1952. Na niewiedzę powołują się nawet osoby, które wnioski o przynanie emerytutry przed osiagnieciem wieku emerytalnego skladały po 6 czerwca 2012 r., w okresie vacatio legis art.25 ust.1b oraz emeryci "wczesniejsi", którzy prawo do emerytury powszechnej, o której mowa w art.24, nabywali po 1 stycznia 2013 r., w czasie obowiązywania tej normy. Znali więc juz dokładnie skutki prawne stosowania art. 25 ust.1b, a mimo to całymi latami nie składali wniosków o przyznanie wypłaty emerytury powszechnej, w miejssce pobieranej wcześniejszej, albo składali i wycoifywali. To w stosunku do nich nalezy się zastanowić, dlaczego ich nie składali, albo składali i wycofywali? Jak zwykle, tak i w tym przypadku chodzi o pieniadze, czyli o możliwość sztucznego dohodowania kapitału, o co zawzięcie walczą w sądach rzekomo pokrzywdzone emerytki ur. w 1953 r. A prawda jest taka, że jedynymi osobami, które nic nie wiedziły na temat skutków prawnych wprowadzenia normy art.25 ust1b do ustawy emerytalnej, są właśnie emerytki ur. w latch 1949-1952, które nawet nie interesowały się nowelizacją ustawy emerytalnej z maja 2012 r., z tej prostej przyczyny, ze ona nas nie OBOWIĄZUJE, a na temat normy art.25 ust.1b obowiązywała zmowa milczenia. Kobiety te są jedynymi osobami, które zostały zaskoczone nie tyle samym wejsciem w zycie tej normy, co dokonanym w stosunku do nas OSZUSTWEM, jakim jest bezprawne, arbitralne odebranie nam nabytego juz in abstracto prawa do emerytury powszechnej i bezprawne, retroaktywne objecie zakresem stosowania represyjnej normy art.25 ust.1b, która w stosunku do nas nie ma mocy obowiązujacej. Jak wam nie wstyd hipokryci,.od lat wypisywać bzdury, o rzekomej wiedzy emerytek ur. w latch 1949-1952 r. o przepisie art.25 ust.1b i celowym nie składaniu wniosków o wypłatę emrerytury powszechnej w miejsce pobieranej wczesniejszej, które na dodatek według was miały obowiązejk złożyć zaraz po osiagnieciu wieku emerytalnego i tylko do 31 grudnia 2012 r., chociaż taki zapis w ustawie nie istnieje i jest to OSZUSTWO. Data złożenia na podstawie art.129 wniosku jest dowolna, nieograniczona żadnym terminem. Z prawa do wolnej woli, gwarantowanego tym przepisem, jak i art.31 Konstytucji mają zaś prawo KORZYSTAĆ WSZYSCY, a nie wszyscy, z WYJĄTKIEM kobiet ur. w latch 1949-1952. Kobiety te DYSKRYMINOWANE są nie tylko przez państwo, ale i pozostałych emerytów, którzy zwalczają n nas, usiłując po naszych trupach dobiec do własnego celu, bo dla wszystkich nie wystarczy. Miejcie więc przynajmniej odwagę spojrzeć prawdzie w oczy, zamikast szukać na siłe dla siebie usprawiedliwienia, jak zwykle, znowu naszym kosztem.
00:14 Popieram powyższą wypowiedź, szczególnie w świetle dążeń rocznika 53 do potraktowania go w całości jako pierwszaków. Czy normalne jest, aby jeden wybrany rocznik otrzymywał znacznie wyższe emerytury, niż pozostałe? To ma być państwo prawa?
UsuńDo 00.14 Nie zauwazam, ze ktos tepi emerytki 49 do 52 natomiast pani jawnie stawia je na piedestal ponsd innych przy okazji nazywajac pozostale osoby hipokrytami. Jestem z innego rocznika I bede popierac projekt senacki bez ogladania sie na innych. Pozostali mnie nie obchodza tak jak ja nie obchodzilam innych, ktorzy cicho siedzieli, gdy przepisy emerytanle od lat nieraz mnie krzywdzily. A kazdy, kto czuje sie skrzywdzony niech dzials w swojej sprawie zamiast moralizowac I pouczac innych, co nslezy robic a czego nie. Mam prawo tak postepowac I nikt nie bedzie mnie od tego odciagal.
UsuńDla przypomnienia co się działo w ZUS w ostatnich tygodniach roku 2012 - artykuł red. Bożeny Wiktorowskiej z 31 grudnia 2012:
Usuńhttps://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/671194,gigantyczne-kolejki-w-zus-nad-emerytami-wisi-grozba-obnizenia-swiadczen.html
Do 9.15. A dlaczego Wiktorowska napisała o tym 31 XII skoro wiadomo było o tych kolejkach od kilku tygodni ? Miała zakaz wcześniejszej publikacji ???? Od kogo ?
UsuńPanie z roczników 1949-52 są OK. To tylko jedna, może dwie hejterki z tych roczników psują reputację pozostałym.
UsuńAnonimowy14 kwietnia 2023 09:40
UsuńDlaczego ten akurat tekst napisała 31 grudnia tego nie wiem. Artykuły w "Gazecie Prawnej" i "Rzeczpospolitej" były od listopada 2012. Oczywiście to było zdecydowanie zbyt późno i zbyt mało. Inne media ogólnopolskie nie informowały.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/665343,na-nowej-emeryturze-straci-ten-kto-pobieral-wczesniejsza.html
https://www.rp.pl/zus/art13324911-wczesniejsza-emerytura-a-wniosek-o-uzyskanie-powszechnej-emerytury
Do 7,41 Podziękuj "sprawiedliwosci społecznej". Jutro owłosieni na głowie ustanowią, by "łysych pokryć papą". Jako większość będą szermować prawem decydowania o innych.
UsuńW tym artykule red. Wiktorowskiej z czerwca 2012 nie ma ani słowa o mającym wejść w życie art. 25 ust. 1b:
Usuńhttps://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/621985,zmiany-w-systemie-emerytalnym-sa-przesadzone-od-stycznia-czeka-nas-dluzsza-praca.html
Anonimowa z 11:11
UsuńOciepiałaś?
14 kwietnia 2023 11:21
UsuńJa nie, ale ty pewnie tak, stąd ta twoja elokwencja...
Życzę by Sejm zastanowił się na stosowaniem Konstytucji.
OdpowiedzUsuńW Indiach są święte krowy ale w Polsce, no nie, tego jeszcze nie było.
https://superbiz.se.pl/wiadomosci/200-tys-polakow-dostalo-nizsze-emerytury-niz-powinni-sprawdz-czy-jestes-na-liscie-11-04-aa-b17i-RP4w-QV2U.ht
OdpowiedzUsuńTen link już był publikowany tydzień temu.
UsuńKonsultacje społeczne w Senacie w sprawie projektu ustawy "odsetkowej" dla rocznika 1953 potrwają do 24 kwietnia. Każdy zainteresowany może przesłać swoją opinię lub tylko poprzeć projekt.
OdpowiedzUsuńhttps://jotownia.wordpress.com/2019/08/01/projekt-ustawy-naprawczej-proces-legislacyjny-w-sejmie/comment-page-4/#comment-16904
Panie z rocznika 1953, które dostały wyrównania powinny się tymi konsultacjami zainteresować.
Usuńhttps://superbiz.se.pl/wiadomosci/emerytury-z-krus-wiemy-jaka-podwyzke-dostana-rolnicy-aa-ZFMA-UFoc-zQAe.html
OdpowiedzUsuńSzkoda, że autor nie podaje wysokości składek KRUS.
UsuńDo 10.11 To ja podam: KWARTALNIE:
UsuńRolnik/małżonka (-ek) rolnika prowadzący działalność rolniczą w gospodarstwie rolnym o powierzchni w hektarach przeliczeniowych:
do 50 ha - 609 zł
powyżej 50 ha do 100 ha - 1 125 zł
powyżej 100 ha do 150 ha - 1 638 zł
powyżej 150 ha do 300 ha - 2 154 zł
powyżej 300 ha - 2 667 zł
Domownik rolnika - 609 zł
Rolnik/małżonka (-ek) rolnika prowadzący działalność gospodarczą i działalność rolniczą w gospodarstwie rolnych o powierzchni w hektarach przeliczeniowych:
do 50 ha - 1 038 zł
powyżej 50 ha do 100 ha - 1 554 zł
powyżej 100 ha do 150 ha - 2 067 zł
powyżej 150 ha do 300 ha - 2 583 zł
powyżej 300 ha - 3 096 zł
Domownik rolnika - 1 038 zł
Warto porównać z pracującymi i ich składkami ZUS