Szanowni
Państwo, Koleżanki i Koledzy!!!!!! Walczymy juz 7 miesięcy, najważniejsze, co
nam się udało, dzięki Marszalkowi Senatu Panu Stanisławowi Karczewskiemu i
senatorowi Wojciechowi Skurkiewiczowi oraz innym, przyjaznym nam
senatorom, złożony został wniosek do TK. Wszystkim, którzy podpisali się pod
wnioskiem do TK serdecznie dziękujemy Należy
w tym miejscu pamiętać, że gotowy pozew udostępnił senator Zbigniew Jan Cichoń
/http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Cicho%C5%84,pozew/. Pozew
był juz w TK, ale ze względów formalnych sprawa została umorzona. Plany pokrzyżowali
nam krakowscy wyborcy, Pan Cichoń nie został ponownie wybrany, może wśród nie
głosujących za P. Cichoniem byli też emeryci????? Pewnie gdyby sie tak nie stało, byłoby juz
po sprawie.Pan był PIERWSZY, który nie proszony, sam uznał, że art 103a nas
krzywdzi i wystąpił do TK o zbadanie zgodności z Konstytucją RP, za co PANU publicznie
serdecznie DZIĘKUJEMY. Jednocześnie wierzę, że Pan jako prawnik, wie co robi, i
Pana wątpliwości, daje nam nadzieję, że wyrok TK będzie dla nas korzystny.
Zdrowia, Panie Senatorze. Teraz nas będzie reprezentował Senator Bohdan
Paszkowski
/http://www.bohdanpaszkowski.pl/, za którego trzymamy kciuki!!!
Koleżanki i Koledzy!!!! Wygląda tak, jak by się nic nie działo ????
Tak?? Na blogu mniejszy ruch, chociaż przekroczone 100 tys., tu wielkie
podziękowania naszej admince Izie, że pomimo studiowania znajduje czas na pracę społeczną.
A dlaczego cisza????? W sądach
cisza, nie wyznaczają spraw apelacyjnych, w mediach cisza, WSZYSCY CZEKAJA NA
WYROK TK, my też, a na wokandzie czerwcowej naszej sprawy nie ma. CZEKAMY, może
w 9 miesiącu się ,,COŚ URODZI” Ale, pomimo tej ciszy, mamy kontakty i kontaktujemy
się z senatorami, prawnikiem, Gazetą Prawną. Adminka, Jola i inni cały czas
śledzą nowe wiadomości i nowe przepisy EMERYTURY 67. Nikt pewnie nie wierzy, w
to co jest w projekcie ustawy, a tym co będzie uchwalone!!!!!! A więc podobno
emeryci 67 będą mogli przechodzić na emeryturę wcześniej, pracować i pobierać
częściową emeryturę. Pisał na blogu o tym nasz kolega, czytałem tez interpretacje
dziennikarską, ale ja patrzę na fakty, jeżeli tak, to powrót do NASZEJ
EMERYTURY, którą nam zabrano. Jak w tym kontekście znalazłby się art
103a??? Może na te ustawę 67 czeka TK,
może ma ,,zgryz”, są w TK jeszcze 2
sprawy o prawa nabyte, złamania zasady zaufania do Państwa i inne naruszenia
Konstytucji: ,,nasza” i tzw ,,SĘDZIOWSKA”. CO ZROBI TK ?????
Takie
są moje przemyślenia, czy Prezes SN może przegrać ??? Chyba nie, wygrać tak, a
my przegrać???? BYŁYBY wtedy ,,RÓŻNE PRAWA NABYTE”, zależne od statusu społecznego,
tez nie !!!! W Konstytucji jest POLSKA
prawa!!!! Być może widzę tu czarny
scenariusz, wyrok będzie jak 28 lutego, pozytywny ale z dniem ogłoszenia, nie
działającym wstecz. Przez ostatnie lata zostałem skutecznie wyleczony, pomimo
fatalnej służby zdrowia z jednego, by wierzyć, że RZĄD robi dla mnie coś
dobrego, ciągle manipuluje, straszy kryzysem, mam i żyję z nim całe życie !!!! Chciałbym
jednak pokosztować kryzysu greckiego, bym mógł sobie kupić za pensje tyle
paliwa co Grek za emeryturę, nie wspomnę już o innych państwach....Zresztą,
wszyscy widzą, jak się konsultuje emerytury 67, tu poruszę tylko jedno ... wiek
67 i zapytam, co za naukowiec d...l przewidział, że emeryci i emerytki za 30
lat będą zdrowi i zdolni do pracy, czego IM życzę z całego serca, bo to są moje
i nasze dzieci. Ale wrócę do naszego dzieciństwa, naszego
życia, gdzie trawa zielona, a niebo niebieskie, powietrze świeże, na
pewno nie byliśmy tak żywieni, jak pokolenie przyszłych emerytów 67, ale na pewno
ekologicznie, z pracowniczych ogródków, bez chemii, mięso raz na tydzień ale
prawdziwe, z dużą ilością ruchu, chłopaki grali w piłkę, dziewczyny miały
skakanki, klasy, hula-hoop; do szkoły też wielu z nas szło pieszo, lekcje wf
tez były prawdziwe, prawdziwy był tez tran podawany jedną łyżką całej klasie, a
NASI 67 zamiast tranu dostali płyn lugola, który ich „wzmocnił”,zamiast piłki
komputer. To jest pokolenie chemików, na każdym kroku nie ma trawy zielonej, czystego
powietrza, lasu, wody. My mogliśmy się kąpać w każdej!!!! I jeśli jakiś pseudonaukowiec
twierdzi, że w 2040 r. emeryci będą w
lepszej kondycji niż obecni emeryci wychowani na naturze a nie w SPA. A
najbardziej pokrzywdzone będą kobiety. RZĄD WIE CO DLA NAS DOBRE Pozdrawiam wszystkich z dużą dawka optymizmu, ,,trzymajmy się”
Panie Marianie, mnie też już nasze kolejne rządy wyleczyły z optymizmu, ale logika wydarzeń wskazuje na to, że rząd ma mały dylemat, co z nami zrobić, stąd ta cisza. Wyraźnie TK się ociąga w naszej sprawie. Wyraźnie też wyczekują sądy. Myślę, że w ustawie 67 zrobią jakiś myk, by nas nie objęła. Przecież mogą tam zapisać sobie WSZYSTKO. Obym się rozczarowała i tym razem w polskim prawie było trochę logiki i konsekwencji. Skoro wobec nas zastosowano nowelizację, by nam zabrać emeryrtury, to kolejna nowelizacja powinna nam je przywrócić. Oby.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia i podziękowania za informacje Katarzyna
Jeżeli TK wydałby wyrok, który obowiązywałby od dnia ogłoszenia, to byłby bandytyzm, ponieważ część osób przejdzie na emerytury (ludzie są w różnym wieku) a kredyty im pozostaną.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję za słowa optymizmu, gdyż faktycznie już nie wiadomo co robić. Ja byłam któregoś dnia w ZUS-ie, bo myślałam, że się zorientuję,na jaką powyżkę emerytury mogę liczyć po tych 18-tu miesiacach pracy. Oczywiście nic się nie dowiedziałam, bo panienka powiedziała, że nie mogą mi tego wyliczyć gdyż takie wyliczenie trwa dwa miesiące i nawet jak się zwrócę do nich na piśmie to też mi nie udzielą takiej odpowiedzi.Uważam że jest to skandal, gdyż moja obecna pensja jest równa mojej emeryturze i bardzo bym chciała wiedzieć ile będę miała więcej po tych dodatkowych miesiacach pracy. Z logiki wynika, że powinno być wiecej, gdyż emerytury mają być ponownie przeliczone według nowej kwoty bazowej obowiazującej w 2013 roku. Ale znając nasz rząd i nasze państwo śmiem wątpić czy tak będzie, gdyż słyszałam, że mają nam odliczyć to co nam już wypłacili jak pobieraliśmy emeryturę. I może sie okazać , że emerytura ani nie wzrośnie ani nie zmaleje. Wyjdzie na to samo i będziemy pracować praktycznie za darmo, gyż można było już być od października na emeryturze. Nie wierzę w to, że cokolwiek zyskamy na tej ustawie prezydenckiej. Jeżeli ktoś ma pobory wyższe niż wyliczoną emeryturę to jeszcze mu się opłaca pracować, ale jeżeli emerytura jest równa poborom lub co gorzej wyższa to jest to zupełny bezsens.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich serdecznie z nadzieją że może jednak coś dobrego się wydarzy w naszej sprawie.
Proszę Państwa,
OdpowiedzUsuńPo 6-ciu miesiącach od zawieszenia mojej emerytury byłam w Sądzie Okręgowym na sprawie dopiero 13 marca 2012 r. Po otrzymaniu wyroku (wiadomo jakiego) napisałam apelację do Sądu Apelacyjnego, zapłaciłam należne 30,- zł. z tytułu kosztów sądowych, zapakowałam do koperty i wyłałam listem poleconym 11 kwietnia br. W związku z tym upewniłam się w sekretariacie sądu czy apelacja moja dotarła. Przekazano mi, że tak i nadano numer, na który można się powoływać. Na moją prośbę i pytanie ile będę czekała na sprawę, przekazano mi że od 7 do 8 miesięcy. Na dwa, trzy tygodnie przed sprawą wysyłają zawiadomienie.
Więc widzicie Państwo ile to bedzie jeszcze czekania: 6 miesięcy Sąd Okręgowy + 7 miesięcy Sąd Apelacyjny, tj.13 miesięcy. Zadałam sobie pytanie co dalej robić ?
Ja już jestem załamana i straciłam wiarę w jakieś pozytywne załatwienie tej naszej sprawy.
Pozdrawiam wszystkich i Pana Mariana (dziękuję, że Pan nam coś napisał, bo faktycznie nastąpiła cisza).
Ja również dziękuję za to pismo Panu Marianowi i wszystkim tym , którzy nas informują i pilotują naszą sprawę. Mogę dodać , że ja mam sprawę apelacyjną na początku czerwca.Wiadomo że nie pojadę na rozprawę bo i tak wiadomo jakie będzie miała zakończenie. Moja obecność nic nie zmieni. Tylko straciłabym pieniążki na paliwo. No bo bagatela - w jedną stronę 200 km trzeba byłoby jechać. Myślę , że większość z Nas jest w podobnej sytuacji i nie bierze w rozprawach udziału. Pozdrawiam wszystkich. Wanda
OdpowiedzUsuńWitam! Ja dzisiaj miałam sprawę apelacyjną we Wrocławiu,ale nie byłam na niej.Wcześniej wysłałam pismo z prośbą o zawieszenie do momentu wydania wyroku przez TK.Nie wiem jaki jest wyrok,choć przypuszczam,że taki jak pozostałe w naszej sprawie.Gdy będę miała informację z sądu,to niezwłocznie się nią podzielę.Również dziękuję wszystkim "Zawieszonym"za wypowiedzi na tej stronie.Pozdrawiam. Daniela.
OdpowiedzUsuńWitam. Ja mam na początku czerwca sprawę w SA również Wrocław nie wiem czy pójdę ponieważ jestem na zwolnieniu (gips) ale powiem szczerze że na nic nie liczę. Proszę o poradę czy można prosić sąd o zawieszenie do czasu TK czy nie będę ukarana za to?
OdpowiedzUsuńNie chce mi się w to wierzyć czy przeczytałam dobrze informacje o tym że ZUS może nam odliczyć to co nam wypłacił???
Przecież to jest jawne łamanie praw człowieka!!!!! Co nas jeszcze czeka????? Za tą ustawę która wprowadziła w błąd emerytów krzywdzą całe rodziny powinna zapłacić p. fedak!!!!
Wydaje mi się ,że wypłacona kwota emerytury będzie odliczona od kapitału początkowego .
OdpowiedzUsuńTeż mam sprawę apelacyjną w Sądzie w Szczecinie ale termin rozprawy nie jest jeszcze wyznaczony.
Ja już na nic nie liczę .
Pozdrawiam pana Mariana i wszystkich poszkodowanych .
Musimy znaleźć siły na obronę w Europie.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńcieszę się również, że w naszej grupie jest osoba z mojego miasta - ze Szczecina, którą serdecznie pozdrawiam. Ja jeszcze nie dostałam odpisu wyroku z uzasadnieniem z Sądu Okręgowego w Szczecinie. Na ogłoszeniu wyroku nie byłam, bo w tym czasie nie mogłam, ale napisałam pismo z prośbą o odpis uzasadnienia . Myślę, że będzie takie same jak w innych przypadkach. Dobrze, że się od czasu do czasu odzywamy na blogu i przekazujemy sobie jakieś informacje i nasze odczucia bo to zawsze raźniej.
Pozdrowienia dla "zawieszonych".
Sandra
Ciężkie to czekanie. Uff!
OdpowiedzUsuńWitam Państwa!
OdpowiedzUsuń17.05.2012 odbyła się moja rozprawa apelacyjna w Lublinie. Przebieg tej rozprawy należy uznać z standardowy / czyli nic nie wnoszący do naszej sytuacji/. Pan sędzia ogłosił wyrok w imieniu RP oddalający apelację oraz ewentualne zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia przez TK wniosku grupy senatorów . W uzasadnieniu ogłoszonym podczas rozprawy przywoływano teksty postanowień TK i SN , które uzasadniały jego stanowisko , a więc niekorzystne dla nas . Odniosłem wrażenie że sędzia zapoznawał się pobieżnie z wnioskiem dopiero na rozprawie i nie ustosunkował się do zarzutów sformułowanych w apelacji nota bene zredagoiwanych przez naszego prawnika. Pan sędzia był łaskaw poinformować mnie ,że kasację do SN należy wnieść w ciągu 2-ch miesięcy od daty otrzymania uzasadnienia wyroku i musi być ona sporządzona przez Kancelarię Prawniczą . Mam podobnie jak Państwo sceptyczne podejście do wyników tej kasacji ale z drugiej strony należałoby być przygotowanym finansowo na taką ewentualność.Jeżeli żądanie od ZUS wynosi 12-to miesięczną emeryturę wraz z odsetkami , to ile będzie wynosić opłata sądowa i honorarium adwokata?. Może ktoś z Państwa zna odpowiedzi na te pytania.
Pozdrawiam "zawieszonych"
Antoni z Radomia