Apel do osób nie zainteresowanych tym blogiem po co się tak męczyć i czytać lepiej poczytać sobie dobrą ksiażkę, uciąć sobie drzemkę lub zwyczajnie pomoc w domu wówczs będziecie zdrowsi.Ten blog ma być wymianą myśli i doświadczeń a nie pyskówką. Nie mamy się zagryzać tylko wspierać w przeciwnym wypadku to całe przedsięwzięcie nie miałoby sensu bo nie w takim celu zostało powołane. Mieszacze opamiętajcie się. Godność i kultura przede wszystkim. Pozdrawiam Mary
Dzieje się tak, dlatego iż znalazła się jedna osoba, która nie ma co robić (może bezrobotna) i czerpie zadowolenie z tego, że może denerwować emerytów, bo sprawia jej to przyjemność, a tym samym znalazła sobie zajęcie. Proszę zwrócić uwagę, że cały czas siedzi na blogu i szuka okazji, aby komuś "dowalić przykre słowo" Ciekawe czy Adminka nie może "wyśledzić" skąd te wpisy pochodzą.
Proponuję na impertynenckie wpisy nie reagować, wtedy autor tych wpisów nie będzie miał powodu do samozadowolenia a my zachowamy spokój i prędzej czy później pozbędziemy się intruza. Małga
Wyluzujcie kobiety. Ja przyjemnie spędziłam dzisiejsze popołudnie. Wzięłam emeryturę i postanowiłam odwiedzić kosmetyczki. Patrze na te wpisy z dystansem i wychodzę z podziwu jak niektóre osoby na tym bogu są zacietrzewione. KRYS
NIe tylko rząd cyt "PO-PSL jest nieobliczlny "jak pisze Pani Maria inne rządy też w głowach robiły zamęt(Czyżbyście zapomnieli).W naszym kraju 0d kilkunastu lat ludziom raz dają raz zabierają- więc należy bardzo uważać, gdzie nagłaśniać-słuchać dobrych rad na blogu. Pozdrawiam Basia z Elbląga( w rodzinie miałam już przypadki sądów za innych rządów)
Bardzo dobry,sugestywny tekst Pana xenonofonta,ale czy mu odpiszą. Dzisiaj kilka osób wygrało w SA Na szczęście.-sądy nie brały pod uwagę działania wstecz wyroku TK
To jest na szczęście , że sady nie biorą pod uwagę działania wstecz ? bo moim nieszczęściem będzie, jeżeli w sadzie nie wezmą tego pod uwagę. Czegoś nie rozumiem. KRYS
Może chodziło o niedziałanie wstecz? Robi się zbyt nerwowo. A moja koleżanka, którą niepotrzebnie straszyłam wystąpieniem ZUS o kasację, przysłała mi emaila: Basiu, dostasłam dziś z ZUS-u decyzję o wypłacie należnej mi emerytury za okres od 1.10.2011 do daty decyzj TK :-) I tego wszystkim życzę!
Już dawno po porannej kawce w ZUS i w dalszym ciągu cicho sza...może dadzą głos po II śniadaniu.Tymczasem żadnego komunikatu/wiadomości na mojej skrzynce kontaktowej z ZUS.Może rzeczywiście nie mają już argumentów, by dalej straszyć,zbywać,byle czym "truć" niespolegliwego,nieustępliwego i napastliwego emeryta.Pozdrawiam...
Xenefont, przepraszam może się obrazisz, ale uważam, że nikt na taki list nie odpowie, bo jest z całym szacunkiem , obraźliwy, moralizatorski, szantażujący i jeszcze raz przepraszam głupawy, bo zawiera odpowiedź na postawione pytanie. Co takim listem chciałeś osiągnąć. Piszesz do młotka żeby powstrzymał rękę która nim wali? ZUS miał i ma zero do powiedzenia, to jest narzędzie nie decydent. Myślałem że to w końcu do blogowiczów dotarło, ale widzę że nie. Oczywiście możesz pisać dalej w ramach tego koncertu życzeń tylko po co? Jak napisałem wyżej Baszce piszę po trzy apelacje dla emerytów i odpowiedzi na apelacje ZUS-u dziennie, , zaczyna mi brakować na to czasu, dla apelacji czy odpowiedzi nie da się zrobić szablonu, każda musi być związana z tym co jest w konkretnym wyroku. I szlag mnie trafia jak czasem gdy znajdę chwilę na wejście na blog to czytam takie przepraszam androny jak Twój list do ZUS-u
Do Baszki To, ,ze koleżanka dostałą zapowiedź kasy to super, ale jedno drugiego nie wyklucza, trzeba sprawdzić czy był wniosek ZUS o uzasadnienie, jeśli był to sprawdzić kiedy ZUS wyrok odebrał, to powiedzą w sekretariacie sądu. Od chwili odbioru ZUS ma dwa miesiące na złożenie kasacji, to kupa czasu. Jeżeli wniosku o uzasadnienie nie było to emeryt może się czuć bezpiecznie, ale też nie do końca bo zawsze ZUS może do sądu wystąpić o przywrócenie terminu powołując się na interes społeczny, (prawda Panie Pawle?). Ale jak wniosku nie było to raczej kasacji nie będzie. Ale jak był wniosek o uzasadnienie, to dobrze radzę pieniążki na lokatę i czekać, czy wpłynie kasacja, nie wpływa, to hurra, kasa nasza, a jak wpłynie to czekamy na wyrok SN. Ale nikt jak już pisałem słuchać mnie nie musi pozdrawiam Krzysztof
Elżbieta o 10:31 napisała : "ZUS olsztyński, od wszystkich, korzystnych dla nas, wyroków Sądu Okręgowego składa apelacje.Podobno w celu gry na zwłokę." zostawiam bez komentarza Krzysztof
Krzysztof...nie mam zamiaru obrażać się,zwłaszcza kiedy wiem,że nie mam racji i kiedy mam wątpliwości.Swoim "głupawym" listem chciałem jedynie pociągnąć konsultanta "za język" i upewnić się czy ZUS już ma to coś dla nas.No i wbrew Twojemu stwierdzeniu,że nikt na taki list nie odpowie otrzymałem jednak taką oto informację (wklejam): Odp: Zapytanie ogólne do ZUS Data wysłania: 2013-03-13 10:31 Treść komunikatu: Dzień dobry, W sprawie realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13.11.2012r. Rządowe Centrum Legislacji oraz Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zajęło juz stanowisko, zatem jeżeli zgłosił pan wniosek o wypłatę zaległych świadczeń, prosze cierpliwie oczekiwać na decyzję organu rentowego, która na pewno będzie wydana w najbliższym czasie. Dodatkowych informacji na ten temat można uzyskać pod numerem telefonu 801 400 987 lub 22 560 16 00 oraz na stronie internetowej ZUS www.zus.pl. Dziękuję W przypadku kolejnych pytań, prosimy o kontakt. Piotr Wyszogrodzki - konsultant Zakład Ubezpieczeń Społecznych Centrum Obsługi Telefonicznej Pozdrawiam...
Jak widzimy ten mój monolog,potraktowano jak przemowę nudziarza,ale jednak informacja jest.Brak tylko konkretów dot.zajętego i uzgodnionego stanowiska RCL-MPiPS. Zatem czekam na PODJĘCIE DECYZJI przez organ rentowy w (najbliższym?) czasie...
proszę o rozważenie wprowadzenia opcji wypowiadania się na blogu tylko po zalogowaniu poprzez podanie imienia i nazwiska. Codziennie czytam blog, na ogół bardzo późnym wieczorem i bardzo irytuje mnie to bezproduktywne bicie piany, a ostatnio coraz częściej zdarzaja sie wypowiedzi po prostu chamskie. Jestem osobą pragmatyczną i uważam, że będziemy skuteczni, jeżeli będziemy odnosić sie do meritum, a nie paplać dla samego paplania, na dodatek często siegając poziomu magla.
Popieram wpis Pani Małgorzaty.Jestem też tego typu osobą.Lubię podyskutować ale tylko wtedy jeżeli to odniesie jakiś skutek tym bardziej , że wszystkim nam zależy na naszej sprawie. Dla tych co lubią "pogadać" może założyć nową zakładkę.Pozdrawiam Wiga
Popieram. Uważam, ze dorosły człowiek powinien podpisywać się pod swoim zdaniem i umieć go bronić, albo przyznać się do błędu. Czasem wpis jest wynikiem chwilowych emocji, każdy ma swoją wytrzymałość, ja nie obrażam się, albo się zgadzam, albo się tłumaczę, albo każdy z uczestników rozmowy zostaje przy swoim zdaniu. Przyznaję, że czasem ponosi mnie wena twórcza i słowotok, postaram się poprawić:).
Elu! A to co napisał Xenefont uważasz za mądre, potrzebne?, rozsądne? W ZUS są osoby czytające nasz blog, wiem o tym, nie pytaj skąd, takie przepraszam, "głupawe" zagrywki z naszej strony niczego nie dają po za tym, że jeszcze mniej będzie się nas szanować i z nami liczyć. A po za tym po co pisać do ZUS, że będziemy się odwoływać do Strasburga? Im to naprawdę "wisi", co najwyżej się pośmieją, wiesz ja nie lubię jak ktoś się ze mnie śmieje. pozdrawiam Krzysztof
Nie zgadzam się z wypowiedzią p. Krzysztofa - "głupawe " zagrywki ???? No to siedźmy dalej jak myszy pod miotłą , wymądrzajmy się lub obrażajmy się wzajemnie KISZAC się tylko tu - na tym blogu i czekajmy aż o naszej niesprawiedliwości wszyscy zapomną oprócz....nas samych. ..a co z tego że pracownicy czytają nasze wypowiedzi??? ...najwyżej wyrobią sobie sami prywatną opinię a i tak nie przełoży się to na decyzje które są podejmowane o wiele wyżej - a tam sielankowo i właśnie TAM powinniśmy "uderzyć" żeby wiedzieli TAMCI mędrcy że robią NAM krzywdę i że my o tym wiemy i to CZUJEMY. Chowanie głowy w piasek to nie metoda w dzisiejszych czasach bo "nieobecni nie mają głosu..." Anula.
Pani Anulu ! "Uderzanie", "dawanie głosu" do ZUS jest bezproduktywne. Wszyscy mają nas w nosie, dla rządzących to tylko 40 tyś. staruchów, czym tu się przejmować. Nawet jak wygramy we wszystkich sądach, to i tak Vincenty jest "do przodu". Nie wszyscy pójdą do do sądu, nie wszyscy doczekają.... MM
Popieram. I nie uważam za słuszne natychmiastowe ostre reagowanie na każdy wpis krytykujący (albo tak przez czytających odebrany) pana Krzysztofa. Nawet zanim sam zainteresowany zauważy, że to atak. Więcej spokoju względem siebie, więcej ostrości w działaniach na zewnątrz! Tak sądzę. Zgadzam się również, że dobrze by było, gdyby każdy się logował i podpisywał swoje posty. Dojrzały człowiek nie boi się podpisać pod tym co pisze. Już raz to napisałam pod wpisem Wigi ok. 10:50, raz się wyświetliło i zniknęło.Nie rozumiem.
Ależ kochani krytykujcie mnie do woli, ale niech to będzie konstruktywna krytyka wskazująca gdzie się mylę, co napisałem niezgodnie z prawdą lub faktami, komu źle w czymś doradziłem. Natomiast niektórzy napadają na mnie bo rzekomo "bronię ZUS" albo podobno jestem "rzecznikiem ZUS" albo "kraczę" albo "straszę" etc,etc. To ja mam gdzieś taką krytykę, mogę przestać na blogu pisać, na razie nie mogę się wyrobić z pisaniem apelacji i pism do sądów pomagając tym co do mnie piszą maile. Krzyczcie sobie do woli Anulu i inni, pytam tylko pod czyim adresem te krzyki? ZUS-u? Ile razy można pisać, że nie rozmawia się z młotkiem tylko z właścicielem ręki która tym młotkiem wali, to takie trudne do zrozumienia? W tej chwili a i to dopiero po otrzymaniu negatywnych decyzji, blogowicze dotąd nie sądowi, mogą się zwracać tylko do jednej instytucji, czyli do RPO i nad tym proszę popracowywać, przygotować wzory pism itd ( Marian Iza i ja wszystkiego nie zrobimy), zamiast bezproduktywnie bić pianę na blogu. Po za tym niech każdy zacznie trochę chodzić koło swoich spraw, do kasacji trzeba znaleźć sobie prawników każdy indywidualnie, a to niestety kosztuje. Napisze dalej brutalnie : dla wszystkich sprzed 8 stycznia 2009 r, w tym dla mojej żony, szanse na wygranie sprawy w sądach apelacyjnych są zerowe, w okręgówkach jeszcze niektórzy wygrywają, ale w apelacjach od 1 lutego jeszcze nikt sprzed 8 stycznia 2009 nie wygrał, przynajmniej do mnie i na blog taka informacja nie dotarła. I to samo czeka tych co dostaną negatywna decyzje z ZUS a są sprzed 8 stycznia 2009 r. Nie wiadomo kompletnie jak to będzie wyglądało w SN, ale taka duża ilość takich orzeczeń nie wróży nic dobrego staje się linią orzecznictwa, co z tego, ze naszym zdaniem chybioną. Wygrać z tym da się może dopiero w ETPCz bo na SN to ja z całym szacunkiem nie liczę. I to nam powinno obecnie spędzać sen z powiek a nie bicie piany i wzajemne zaczepki na blogu. pozdrawiam Krzysztof
ZUS olsztyński, od wszystkich, korzystnych dla nas, wyroków Sądu Okręgowego składa apelacje.Podobno w celu gry na zwłokę.Bardzo źle to świadczy o naszym państwie,gdzie szary obywatel to śmieć,którym można pomiatać i pogrywać w tzw.chujki.Ta, rządząca obecnie, ekipa doszczętnie POgrzebała wszystkie solidarnościowe ideały przestrzegającego prawa państwa obywatelskiego .Świetnie ktoś ich nazwał:"Platfura Obszczywatelska". A przed chwilą w radiu mówili o milionowych premiach dla menadżerów budowy stadionów na EURO.Teraz wszyscy oni zostaną zatrudnieni na etatach zarządzających stadionem narodowym z pensją 29000zł + premia.No cóż, poganiacze niewolników budujących piramidy w Egipcie też podobno mieli niezłe wynagrodzenia.Ja, na 100% ukradzionych mi świadczeń nie daruję i nie zapomnę,a swoją opinię o tej rządzącej ekipie będę głosić wszem i wobec. Elżbieta
Proszę się nie przejmować.W Poznaniu też Zus występuje o wyrok z uzasadnieniem.Chyba czeka nas apelacja.W moim przypadku ZUS odebrał wyrok 06.03.2013r.Rozprawę miałam 13.02.2013r.Pozdrawiam.
W płockim SO robią tak samo. Wyroki pozytywne wydane były na początku marca i ZUS wystąpił o wyroki z uzasadnieniem, więc pewnie będziemy się dalej boksować. Jest to po prostu przykre ale myślę, że dobrze się dla nas skończy. Bądźmy cierpliwi., M.K.
Słuchajcie, słuchajcie i słuchajcie :) Może i fajnie jest porozmawiać sobie na blogu ludziom w wieku zbliżonym. Ale blog powstał w określonej sprawie. Informujmy się tylko o postępie drogi sądowej. O faktach pisemnych. Osoby biegłe w prawie podpowiedzą nam co i kiedy mamy robić. Wyrok TK mówi głównie o tym, że ten przepis był niekonstytucyjny i podważył zaufanie do państwa. I na tym powinny sądy bazować, a nie wykraczać poza zaskarżenia itp. Pilnujmy drogi sądowej, zamieszczajmy na blogu i działajmy w cierpliwości. Drogę sądową musimy przejść. Nie obrażajmy się na siebie nawzajem. Jesteśmy w większości najlepszymi lekarzami, nauczycielami, prawnikami..., ale w domu. Pozdrawiam - Halina W.
Nie wierzę w wysyłanie listów. Przepraszam za wyrażenie - decydentom to zwisa i powiewa. I w to im graj, że udaje im się nas w to wszystko wciągnąć, omotać, jeszcze tylko brakuje, żebyśmy się poczuli winni i to by ich cieszyło, bo taki mamy s y s t e m. A blog powstał z konkretnej potrzeby i w konkretnym celu. Z panem Marianem skontaktowałam się już z końcem października 2011 roku. Rozumiem emocje, ale nie godzę się na styl niektórych osób. Nie po to jest ten blog, żeby na siebie nawzajem napadać. Blog powstał po to, by wymieniać się decyzjami naszych z a w i s ł y c h sądów i żeby pomóc sobie nawzajem w odzyskaniu u k r a d z i o n y c h nam przez państwo pieniędzy. Poza emocjami patrzmy na realia w naszym kraju. I Tu niestety musimy przejść gehennę sądową ze wszystkimi upokorzeniami... (oczywiście nie wszyscy muszą). Wyroki sądów są upokarzające też dla sądów i sędziów, którzy w swej pysze jeszcze tego nie widzą. W tej sytuacji musimy dotrwać do ostatecznej instancji, porozumiewając się co do FAKTÓW. Musimy być nieustępliwi, ale bez napadania na siebie, złośliwości i wymówek. Jestem na etapie oczekiwania na pisemne uzasadnienie negatywnego wyroku SA. Potem składam o kasację do SN. To będzie ciekawy wyrok. Cierpliwości, spokoju i wsłuchiwania się w to, co radzą biegli w prawie. Pozdrawiam :) - Halina W.
Uważam,że Pan Krzysztof ma rację.Szum medialny naprawdę nam nie pomoże,a tylko zaszkodzi.Zwolennicy tej opcji powinni być świadomi faktu,że większość społeczeństwa uważa,że emeryci nie muszą pracować,bo zabierają pracę młodym.Nie obwinia nieudolnego rządu,lecz emerytów.Nasze władze tylko na to czekają.Proszę przypomnieć komentarze,jakie pojawiały się w roku 2010 i 2011.Ileż było obrażliwych i ordynarnych.Czy znów mamy być upokarzani?Pozdrawiam.Bożena z Białegostoku.
Ja się wcale nie czułam wtedy upokarzana - wręcz przeciwnie - byłam w euforii że mam "farta" w życiu a może u schyłku życia które mnie nie pieściło oj nie!
Jot Już raz pisaliśmy masowo listy, pisaliśmy na początku 2011 roku do Pana Prezydenta, i co uzyskaliśmy? najpierw obietnicę , ze złoży projekt który przywróci emerytury tym co je już pobierali i tłumaczenie że musiał ustawę podpisać bo dotyczyła budżetu. A potem zostaliśmy zrobieni w konia ustawą 18-to miesięczną. która nie dość że nie gwarantowała wyższej emerytury po przeliczeniu to na dokładkę nadaje się do kosz od 22 listopada 2012 r. Pisanie listów do MPiPS to "pisanie na Berdyczów" decyzje w naszych sprawach zapadały i zapadają na Świętokrzyskiej, a tam to my możemy sobie popisać do u.....nej śmierci. Krzysztof
Napisałam notkę w przegranych, ale powtórzę jeszcze w tym miejscu: 13.03.2013 - Dzisiaj SO Lublin ogłosił wyrok w mojej sprawie. Oczywiście negatywny, ponieważ jestem z "przed". Ceremoniał z odczytaniem wyroku trwał ok. pół minuty, sędzina wyrecytowała, iż SO oddalił moje roszczenie względem "zaległych", gdyż decyzję w sp. emerytury otrzymałam 2008 r. i wyrok TK mnie nie dotyczy. Zostałam poinformowana o możliwości odwołania i tyle. Odniosłam wrażenie, że dzisiaj sędzina była zła na mnie, iż pojawiłam się na ogłoszeniu i zabrałam jej pół minuty cennego czasu. Nie pozwoliła powiedzieć mi nawet jednego zdania. Złożyłam wniosek z prośbą o wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem. No cóż....wiedziałam po co idę, przyjęłam bez emocji...będę działać dalej. Pozdrawiam Wszystkich "Towarzyszy Niedoli" i dołączam do "apelujących". Grażka z Lublina
p.s. Gdzieś na naszym blogu Krzysztof napisał "Na te wszystkie smutki walnijmy sobie po małym koniaczku, albo kielonku nalewki, może choć humor nam się poprawi". Zapewne skorzystam z tej rady, gdyż nalewkę dobrą posiadam......
Prędzej Vincentowi wyrośnie ruda grzywka, niżli odda "piniendze", nam upierdliwym staruchom. Narodzie Chrześcijański, tylko zgrupowanie posiadające osobowość prawną, może reprezentowć nas 40000 oszukanych w Strasbourgu. Przed, ci po, itd . to tylko żonglerka słowno-prawnicza, żeby zamulić sytuację.
Anonimowy z 15:22 Ale niestety chętnych "do roboty" nie ma. Stowarzyszenie samo się nie założy potrzebni ludzie, a potem pieniądze. I tu zaczynają się schody. Korzystać z bloga, ponarzekać sobie, każdy chętny, poubliżać innym ponaskakiwać na siebie nawzajem. Do Strasburga może iść "grupa jednostek" (choć pojedynczym ludkiem też się zajmą to do 15:58) A jacy jesteśmy chętni do pracy a do wyłożenia kasy?? Krzysztof
Niestety jest w tym dużo prawdy.Jesteśmy w "godnym" wieku i nie wszystkie przywary nam pasują. Działamy we wspólnym interesie, mamy jeden cel, nie rozdrabniajmy się, a jeżeli takie wpisy pojawiają się po prostu ignorujmy je.Krzysztofie bardzo dziękuję za pomoc, pisałam w niedzielę nie wiem czy doszło.Apelację złożyłam. Będę informowała o przebiegu sprawy. Konto bloga zasiliłam, W pojedynkę ciężko - razem raźniej. Pozdrawiam . Stanisława
Polacy,zwłaszcza w naszym wieku, nie są skorzy do oddolnych,społecznych inicjatyw.Komunistyczne państwo skutecznie ich tego oduczyło.A w obecnych czasach też dobrych przykładów jak na lekarstwo.Ludzie w naszym kraju mało sobie ufają,bo zaraz podejrzewają ,że inicjatorom chodzi o to, żeby kogoś wykiwać,a samemu zgarnąć,albo zarobić jadąc na czyimś grzbiecie.Najlepiej w naszej sprawie byłoby poszukać jakiegoś stowarzyszenia,pokrzywdzonego przez nasze państwo i podłączyć się do nich jako ukierunkowana na naszą sprawę"frakcja". Ale na razie to powinniśmy cierpliwie czekać na zakończenie postępowań sądowych.Moi znajomi prawnicy mówią,że wszystko powinno zakończyć się dla nas pozytywnie.Tylko nie wiem dlaczego tak się wściekacie,kiedy ktoś,kto ma zły moment i ulży tu czasem sobie,wyzywając się na władzy,bo niby na kim miałby? Ja tak ma np. Elżbieta
Na ogół zgadzam się z przemyśleniami p. Krzysztofa. W ostatnich jednak wypowiedziach usłyszałem coś na kształt: "bo wezmę zabawki i pójdę do domu". Kiedyś P. Krzysztof pisał, że ZUS nie może dokonywać wykładni wyroku TK, dlatego wypłaca wszystkim bieżące emerytury. O.K. Ale, czy przymowanie przez ZUS utraty ex nunc mocy obowiązującej niekonstytucyjnego przepisu nie jest przypadniem dokonaniem wykładni Konstytucji, w związku z tym przepisem ? Co do "jakości" sędziów SN - pełna zgoda, tak jak inni idą po najmniejszej linii oporu. Wiem to z autopsji. Może jednak w naszych sprawach, mimo że SN też ma emerytów "gdzieś" lecz z uwagi przede wszystkim na ilość spraw - SN "przyłoży się" do wyroków. Przyznaję, że z niecierpliwością czekam na pierwszy wyrok SN rozstrzygający kwestię, napiszę skrótowo "ex nunc" czy "ex tunc" oraz drugą kwestię "przed" czy "po" 8.01.2009 r., a może bez podziału - aktywni blogowicze wiedzą o czym piszę. Przyznaję również, że "molestowanie" ZUS-u, ministerstwa czy RPO - moim zdaniem - jest bezproduktywne, może być dokonywane jedynie dla rozrywki (chociaż "ja im pokarzę", "ja im dokopię" - to powody trochę dziecinne, infantylne). W tym momencie dla mnie są najważniejsze wyroki SN, na nie czekam, gdyż moja żona przegrała apelację przed SA w Gdańsku, opisała to w zakładce obok. Czekamy na uzasadnienie i zastanawiamy się, czy wybrać mecenasa z Gdańska (mamy znajomego) czy też mecenasa Giedrojcia, bo wydaje się nam, że będzie biegły w naszych sprawach. MM
MM Wiesz dobrze , że nie wezmą zabawek i nie pójdę na inne podwórko, ale czasem ręce opadają i człowieka trafia szlag jak dwadzieścia razy coś usiłuje wytłumaczyć i kulą w płot "ZUS zawiesił niech ZUS odda". Czy niektórzy nie mogą zrozumieć ze nie warto tracić energii na ZUS? A jeśli chodzi o wypłatę bieżących emerytur wszystkim bez podziałów i to od 22 listopada to ja tego za "wykładnię" nie uważam. ZUS moim zdaniem musiał wykonać wyrok opublikowany w Dzienniku Ustaw a inaczej wykonać go nie mógł. tu nie chodzi o stwierdzenie obowiązywania wyroku ex nunc tylko o to że w ten sposób TK wyrok napisał. Też czekam na pierwsze kasacje w SN, ale najpierw to będą kasacje od wyroków zapadłych przed 13 listopada, nie sądzę żeby wyroki kasacyjne w sprawach o których piszesz czyli ex tunc - ex nunc praz "przed i po " pojawiły się wcześniej niż późną jesienią Krzysztof
Witam "Zawieszonych" Jestem ta po 01.01.2009, bez sądu, bez wypłaty i z decyzją -" w terminie późniejszym",-cokolwiek to znaczy. Czytam wpisy niemal od początku milcząc,jako że nie miałam nic do powiedzenia - a teraz mam . Panie Krzysztofie, Pani Adminko i Prawnicy Współpracujący -zakładajcie Stowarzyszenie "Zawieszonych"- jest to w obecnej sytuacji jedyny mocny formalno-prawny i ośmielam się twierdzić skuteczny bo słyszalny głos "zawieszonych" Jestem spoza Warszawy z wykształcenia socjolog wobec czego nieprzydatna (chyba) Stowarzyszeniu poza wsparciem składkowym (dobrowolnym !!!- do czego się zobowiązuję i jestem do dyspozycji jeśli będę w czymś pomocna. Pozdrawiam . Sara
Też jestem potencjalnym członkiem i podobnie ja Sara "na niewiele się przydam". Jednakowoż deklaruję dobrowolne wsparcie składkowe i duchowe... Pozdrawiam serdecznie Grażka z Lublina
Witam. Przykra sprawa, że zostaliśmy oszukani przez "wielce nam panującym', którzy zostali wybrani przez własny naród, a teraz za dobre nam się odwdzięczają. "Siedzą pija lulki palą, tańce hulanki swawole", a ty biedny emerycie u kresu swojego życia, cierp i walcz o te kilka polskich "złociszy"
Przed chwilą otrzymałam z COT ZUS potwierdzenie informacji przekazanych wcześniej, że lada moment wszyscy "niesądowi" będą mieć decyzje i to raczej odmowne. Przy pozytywnych wyrokach ZUS wnioskuje o wyroki z uzasadnieniem, w konkretnym celu. Pisałam wcześnie,że tak dzieje się w Płocku. Trochę cierpliwości i będzie jasne jak zostaliśmy potraktowani przez "władców". M.K.
To proszę mi odpowiedzieć na pytanie: jeżeli "nasza władza" postanowiła, że wypłata zaległych nam się nie należy, to na podstawie czego Sądy mają wydawać pozytywne wyroki.
W sprawie realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13.11.2012r. Rządowe Centrum Legislacji oraz Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zajęło juz stanowisko w tej sprawie, zatem jeżeli zgłosiła pani wniosek o wypłatę zaległych świadczeń, prosze cierpliwie oczekiwać na decyzję organu rentowego, która na pewno będzie wydana w najblizszym czasie.
Jednocześnie informuję, że każdej osobie zainteresowanej, która nie zgadza się z treścią decyzji wydanej w jej sprawie przez organ rentowy, przysługują środki odwoławcze, określone w odrębnych przepisach. Od decyzji wydanej przez organ rentowy w sprawie emerytury lub renty przysługuje odwołanie do właściwego sądu - w terminie i według zasad określonych w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego. Odwołanie wnosi się na piśmie, za pośrednictwem organu rentowego, który wydał decyzję, w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji. Odwołanie takie można wnieść również, we wskazanym wyżej terminie, w formie ustnej do protokołu, sporządzonego przez organ, który wydał zaskarżaną decyzję. Wnioskodawca w odwołaniu wskazuje zaskarżaną decyzję, uzasadnia zarzuty i wnioski. Odwołanie powinno być podpisane przez wnoszącego odwołanie, albo przez jego przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika. Właściwym do rozpatrzenia odwołania od decyzji w sprawie emerytury lub renty jest sąd okręgowy - sąd pracy i ubezpieczeń społecznych, jako sąd I instancji.
Dodatkowych informacji na ten temat można uzyskać pod numerem telefonu 801 400 987 lub 22 560 16 00 oraz na stronie internetowej ZUS www.zus.pl.
Dziękuję za rozmowę. W przypadku kolejnych pytań, prosimy o kontakt. Piotr Wyszogrodzki - konsultant Zakład Ubezpieczeń Społecznych Centrum Obsługi Telefonicznej M.K.
Sygnatura akt VU 97/13 SO w Kielcach rocznik lipiec 1948 1.12. 2005 – wyliczona wcześniejsza emerytura i zawieszona 1,03.2009 – wyliczona powszechna emerytura i wypłata świadczenia, 01.10.2011 – wstrzymanie wypłaty 22.10.2011 - odwołanie do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych za pośrednictwem ZUS 9.12.2011 - sprawa w SO - negatywny prawomocny wyrok 15.12.2012. - wniosek do ZUS o wypłatę świadczeń zaległych wraz z odsetkami 12.01.2012 - Decyzja odmowna ZUS z pouczeniem, że skargę należy bezpośrednio kierować do SO, 17.01.2013 - skarga do SO 25.02.2013 - sprawa odroczona, nie stawił się ZUS oraz w Sądzie nie było mojej dokumentacji z ZUS 13.03.2013 - wyrok pozytywny ( nieprawomocny) Sąd zobowiązał ZUS do wypłaty zaległej emerytury wraz z odsetkami za okres od 1.10.2011r. - 31.07.2012 r. ponieważ od 1.08.2012 nie pracuję i jestem na emeryturze, Pozdrawiam Krystyna
Piszę do wszystkich koleżanek i kolegów emerytów pracujących udzielających się na blogu w godzinach pracy. Nie lękajcie się o utratę bieżącej emerytury a raczej o utratę pracy.Dopiero będzie o co walczyć w sądzie. Chyba że czy się stoi czy się leży 30 -tego się należy.
Czym różni się emeryt pracujący bez zwalniania się ze swojego zakładu pracy od emeryta, który przeszedł na emeryturę i pracuje nadal, tylko często w innym zakładzie pracy - w kontekście zarzutu, że ci pierwsi emeryci zabierają pracę młodym? To jest nieprawdziwy zarzut, ale częsty. Zapytajmy - Dlaczego młody człowiek nie pracuje, a pracuje emeryt? Bo młodego nie chcieli lub młody sam nie chciał.
W wielu przypadkach młody pracownik nie zastąpi emeryta, bo nie ma pojęcia o pracy. Emeryci ucza młodych niż coś zakumają, bo to same wykształciuchy. Co to daje , że przyjdzie wielce szkolony, a nie ma pojęcia za co ma się zabrać. Tyle na ten temat, bo zaraz będzie uwaga, że blog tylko o zawieszonych .
Pani Inko, jak ma Pani wznowiona emeryturę, a nie naliczyli waloryzacji za 2012, to proszę złożyć wniosek do ZUS o naliczenie i doliczą . Ja miałam, też taka sytuację, że mi nie doliczyli. Napisałam o doliczenie wraz z odstetkami od dnia wznowienia i otrzymałam. Też myślałam,że się nie należy, ale blogowicze pisali , że otrzymali więc napisałam. RF
Mi też nie doliczono waloryzacji za 2012r, ale miałam w grudniu przeliczenie emerytury z nowa kwotą bazową z 2012r, więc chyba nie należy mi się ta waloryzacja,tak zrozumiałam z wcześniejszych wpisów,ale na pewno nie wiem, czy dobrze myślę? Może mi ktoś kompetentny doradzić, czy pisać wniosek o naliczenie waloryzacji? W
jeśli chodzi o waloryzację za 2012 r., to ZUS musiał dokonać sprawdzenia, które ze świadczeń byłoby wyższe tj., czy zwaloryzowana emerytura z lutego 2012 r. + waloryzacja od 1.03.2012 r. i taką kwotę wypłacił przy wznowieniu po wyroku, czy obliczona od nowej kwoty bazowej obowiązującej od 1.03.2012 r. bez waloryzacji za 2012 r.
w dniu odwieszenia ZUS powinien wybrać tę korzystniejszą wersję
nie u każdego w 2012 r. w dacie wznowienia po wyroku TK zachodzą możliwości przeliczania świadczeń od nowej kwoty bazowej z 2012 r. i wtedy nie można wybierać tych wariantów - wówczas była zastosowana jedynie przysługująca za 2012 r. waloryzacja + ewentualnie na wniosek zwiększenie z racji stażu pracy
wyrażenie "z lutego 2012 r." znaczy dokładniej: jaka przysługiwałaby w lutym 2012 gdyby nie była wówczas zawieszona
w większości przypadków to byłyby u Państwa pewnie te same wysokości emerytur z daty sprzed zawieszenia w 2011 r. i do nich właśnie przysługiwała waloryzacja o ile w czasie wznawiania po wyroku nie okazało się, że przeliczenie od nowej (wówczas marcowej) kwoty bazowej nie okazało się u kogoś korzystniejsze
Z uwagi na to jednak, iż - jak pisano na blogu - niektórzy przy wznowieniu składali w listopadzie 2012 r. zaświadczenia Rp7 a niektórzy nie, ponadto nawet u tych którzy składali nie zawsze pewnie było można przy wznowieniu przeliczyć od "nowej" (z 2012 r.) kwoty bazowej, więc porównywanie się z innymi na blogu w sprawie zastosowania lub braku waloryzacji za 2012 r. nie zawsze można odnieść do siebie, bez znajomości szczegółów, jak było dokładnie u innych
Do W z 14:21 ~ Sądzę, że należy się Pani waloryzacja za okres od 01.03.2012 do grudnia 2012r. tj do czasu przeliczenia z nową kwotą bazową. Złożenie wniosku n i c nie kosztuje. Proszę próbować. Zofia z S.
Przy jakimkolwiek wznowieniu świadczenia ZAWSZE (nawet bez wniosku) wypłaca się kwotę nie taką jaka była w dniu tego zawieszenia, ale z uwzględnieniem WSZYSTKICH należnych przez okres waloryzacji. Dlatego akurat w tej kwestii obawy Państwa o nie złożony wniosek o wsteczne waloryzacje zupełnie są niepotrzebne. Ale jeśli ktoś chce składać to zawsze może, tylko po co, jeśli to wynika z przepisu?
Art. 93 ustawy o emeryturach i rentach:
"Zmiana wysokości emerytur i rent w ramach waloryzacji następuje z urzędu, a jeżeli wyplata świadczenia była wstrzymana - po jej wznowieniu, z uwzględnieniem wszystkich kolejnych waloryzacji i waloryzacji dodatkowych , przypadających w okresie wstrzymania wypłaty".
Ponieważ czytam, że dalej są różne zdania na temat: waloryzacja świadczenia a przeliczenie świadczenia z nowa kwotą bazową, pozwolę sobie wkleić poniżej pytanie jakie skierowałam do COT ZUS-u i odpowiedź konsultanta w tej sprawie: "Użytkowniczka portalu NPI napisała: Czy świadczenie emerytalne, które pobieram kontynuując zatrudnienie, może być objęte j e d n o c z e ś n i e waloryzacją od 01.03.2013r. i przeliczeniem od 01.03.2013r. z nową kwotą bazową w przypadku złożenia zaświadczenia Zus Rp-7 za 2012r. i wyliczeniem wyższego niż dotychczas WWPW? Korzystam z emerytury wcześniejszej.
Poniżej odpowiedź konsultanta COT:
Dzień dobry,
Waloryzacja świadczeń dotyczy świadczeń, do których prawo istniało na dzień 28.02-waloryzowana jest podstawa wymiaru oraz kwota świadczenia. Dodatkowo na wniosek ubezpieczonego organ rentowy może NA NOWO ustalić podstawę wymiaru z zastosowaniem NOWEJ kwoty bazowej, na zasadach określonych w art. 110 Ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity, Dz.U. z 2009, Nr 153, poz. 1227 ze zm.). Myślę, że ta odpowiedź Konsultanta ZUS z Centrum Obsługi Telefonicznej nie wymaga już żadnej interpretacji i wyjaśnia wszystko w tej kwestii. Pozdrawiam.Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
Niestety mimo iż ZUS może wyliczyć jednocześnie dla tego samego świadczenia oba warianty to jednak nie wypłaci i tego i tego naraz - wybierze korzystniejszy z nich i będzie wypłacał tylko jedną korzystniejszą wersję.
Nie dopytała Pani o wszystko do końca. "Objęte" może być jednocześnie dwoma, ale do wypłaty niestety pozostanie tylko jedna z tych możliwości
Z.K., proszę o dalsze wyjaśnienie. To wydaje się jasne, że "świadczenie emerytalne, które pobieram kontynuując zatrudnienie, może być objęte j e d n o c z e ś n i e waloryzacją od 01.03.2013r. i przeliczeniem od 01.03.2013r." jednak ZUS "nie wypłaci i tego i tego naraz - wybierze korzystniejszy z nich i będzie wypłacał tylko jedną korzystniejszą wersję." Czy sytuacja się zmieni, jeśli wniosek o przeliczenie będzie złożony w terminie późniejszym, po marcu, w którym świadczenie jest waloryzowane, np. w kwietniu? Zastanawia mnie to, ponieważ moje świadczenie zostało odwieszone z uwzględnieniem marcowej waloryzacji na wniosek z listopada 2012 r., a następnie zostało przeliczone na wniosek złożony w grudniu 2012 r.
Jak rozumiem, kwota zawieszonego w 2011 r. świadczenia została po wyroku od listopada 2012 wypłacona z uwzględnieniem waloryzacji z marca 2012 a potem przeliczona w grudniu na podstawie dostarczonego zaśw. Rp-7 (np. za 2011 r.) od kwoty bazowej z marca 2012 r. i że wariant przeliczenia od kwoty bazowej z marca 2012 okazał się wyższy finansowo od emerytury jaka była wznowiona i tylko zwaloryzowana waloryzacją kwotową?
W 2013 r. po dostarczeniu zaśw. Rp-7 np. za 2012 r. (i to niezależnie w jakim miesiącu złożenie to po 1.03.2013 r.) nastąpi, może zaistnieć - przy wyższym wskaźniku - możliwość przeliczenia od kwoty bazowej z marca 2013 r. i porównania tego wyniku do pobieranej aktualnie tej przeliczonej w grudniu emerytury. Emerytura od miesiąca złożenia wniosku o przeliczenie w 2013 r. zostanie wypłacona w wariancie wyższym finansowo. Można także wniosek ten z bieżącego roku wycofać, by złożyć go jeszcze później - po kolejnej zmianie kwot bazowych. Decyzję o wycofaniu wniosku i czekaniu na "lepsze"(?) czasy(tj.kwoty bazowe) każdy uzależnić musi sam indywidualnie na podstawie satysfakcji (lub nie) z wysokości uzyskanej po tegorocznym przeliczeniu podwyżki.
Z.K., dziękuję za odpowiedź. Dobrze rozumiesz sytuację przedstawioną przeze mnie tak lapidarnie ;-) Zaznaczam, że moje rozważania są obecnie teoretyczne, w bieżącym marcu nie składam Rp-7 (zostawiam sobie w rezerwie), ale będę wdzięczna, jeśli z uczynną i fachową pomocą zrozumiem niuanse na przyszłość.
Emeryturę miałam dotychczas przeliczaną dwa razy, przy niewielkim wzroście WWPW świadczenie wzrastało. Czy wyciągnęłam z tego pochopnie błędny wniosek (bez zrobienia obliczeń z różnymi danymi), że przy wyższym od poprzedniego WWPW (warunek niezbędny do przeliczenia) i wyższej kwocie bazowej (tylko w 2004 r. była niższa od poprzedniej) kwota świadczenia zawsze zwiększa się - bez względu na wysokość "marcowego" wskaźnika waloryzacji?
Czy istnieje jakiś prosty algorytm do obliczenia o ile co najmniej musi wzrosnąć WWPW, aby kwota świadczenia była wyższa niż świadczenie zwaloryzowane? A o ile co najmniej musi wzrosną WWPW, aby podwyższyć świadczenie przy obecnym wskaźniku waloryzacji 104%?
waloryzacja należy się "z urzędu" od 01.03. każdego roku wg wskaźnika procentowego ( lub kowotowo jak było to w ubiegłym roku i było to 71 zł). Uważam, że Pani W. nic nie traci jeśli złoży wniosek o naliczenie waloryzacji. To może być za III,IV,V,VI,VII,VIII,IX,X,XI.2012r tj . 9 miesięcy x 71 zł=639,00 zł. brutto ( a gdyby też odsetki?) pozdrawiam Z. z S.
Waloryzacja świadczeń nie przeszkadza zupełnie w przeliczeniu emerytury z nową kwotą bazową, albowiem waloryzacja dotyczy świadczenia jakie mamy na dzień 28(29) lutego danego roku i jest przeprowadzana " z urzędu" przez ZUS, natomiast przeliczenie emerytury z nową kwotą bazową (jeżeli są ku temu podstawy)jest przeliczeniem świadczenia wg wysokości na dzień 01.03.danego roku i odbywa się na wniosek świadczeniobiorcy.Zatem można spokojnie złożyć wniosek o uwzględnienie w wysokości wznowionej emerytury kwoty waloryzacji od 01.03.2012r. Wiem, ze tak jest, ponieważ mój mąż dokładnie w ten sposób miał przeliczaną i obliczaną emeryturę. Pozdrawiam. Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
W jakim przypadku można złożyć wniosek o przeliczenie emerytury z nową kwotą bazową? Czy każdy pracujący emeryt może to zrobić w dowolnym czasie?Bardzo proszę o odpowiedź.Pozdrawiam.Iga1.
Iga1, w grudniu dyskutowano o tym dość obszernie, teraz wklejam fragment tamtej dyskusji:
Zauważyłam na tym blogu, że więcej osób mogłoby skorzystać z przeliczenia emerytury niż jest tego świadomych. Sytuacja każdego emeryta wymaga indywidualnego rozpatrzenia, więc wszystkich niuansów w blogu się nie wyartykułuje (może przydałby się oddzielny temat?), ale PRZELICZENIE PODSTAWY WYMIARU EMERYTURY z wyższym WSKAŹNIKIEM WYSOKOŚCI PODSTAWY WYMIARU jest dokonywane na podst. art. 110 uer z FUS z nowo wskazanego okresu. Wskaźnik WPW jest wyrażany z zaokrągleniem do setnych części procentu (art. 15). Jeśli emerytura była naliczona np. z lat 1999-2008, to być może w r. 2009 emeryt zarabiał choćby odrobinę więcej (w porównaniu z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej) niż w r. 1999 i emerytura zostanie przeliczona.
Ten temat dotyczy wszystkich pracujących emerytów (w różnym stopniu, ale wszystkich) i były sugestie, aby pojawił się jako oddzielny, ale informacje pozostają nadal rozproszone. Gdybym zaproponowała zakładkę np. Przeliczenie emerytury, to zwyczajem tego blogu, mogłoby zostać przyjęte... źle (bo blog powstał w określonej sprawie ;-))
Do ZK i Jot, Proszę jeszcze o poradę, jak pisałam wcześniej miałam przeliczenie w grudniu z nową kwotą bazową, teraz mam Rp 7 za 2012 rok, wskaźnik, jak sobie orientacyjnie przeliczyłam jest w porównaniu do 1999roku o ponad 40% wyższy,przesunęłyby się lata i byłyby podstawy do ponownego przeliczenia. Jednak zastanawiam się, czy zrobić to w najbliższym czasie, czy poczekać do czasu przechodzenia na emeryturę (jak zdrowie pozwoli za 2-3 lata) i wtedy przeliczenie będzie z wyższą kwotą bazową. Co radzicie, żeby nie stracić? Pozdrawiam.W
Źle napisałam, chodzi nie o rok 1999, ale 2002.Jest to w zasadzie ostatni rok z niskim wskaźnikem, następne lata są korzystne i wygląda na to , że to będzie w moim przypadku ostatnia możliwość takiego przesunięcia i możliwości korzystniejszego przeliczenia.W
a jakie lata (tj. które kolejne 10 albo może 20 najlepszych) miały w decyzji zastosowane do przeliczenia w grudniu 2012 r od kwoty bazowej? i dlaczego robi P. porównanie do 1999 r.?
W odpowiedzi na pytanie W. z 21:00 przytaczam fragment kolejnego wpisu także z grudnia 2012:
Jeśli wybierać to... Wymaga to jednak zastanowienia i trudno wszystkie niuanse opisać. Warto wziąć pod uwagę swoje dalsze możliwości (lub ich brak). Jeśli we wniosku złożonym w marcu ma być ujęty rok 2012 (jeśli w ogóle da możliwość dalszego podwyższania wskaźnika), to z kolei nie czekać do marca, złożyć jeden wniosek w grudniu (już od grudnia korzystać z wyższej emerytury), a następny złożyć w marcu. Warto jednak przewidzieć swoje dalsze możliwości zarobkowe i planować składanie wniosków o przeliczenie podstawy wymiaru. W moim przypadku, po głębszej analizie, zarobki z roku 2012 zostawię sobie "w rezerwie". Nawet składając wniosek w marcu 2013, nie ujęłabym roku 2012. [...] W dowolnym marcu ;-) wykorzystam rok 2012 do przeliczenia emerytury.
Jestem za utworzeniem nowej zakładki, gdzie wpisywane będą konkretne informacje w sprawie jw.Te przepisy są skomplikowane a czasem czyjaś podpowiedź może pomóc. stanisława
Ze swojej strony mogę zaoferować to, że wkleiłabym tam dotychczasowe merytoryczne wpisy. Mam zwyczaj zapisywania linków tematycznie, więc przynajmniej z dotarciem do wcześniejszych wypowiedzi nie byłoby dużego problemu. Jot
A najlepiej przeczytać sobie artykuł z dzisiejszej Rzeczpospolitej o waloryzacji emerytury. Może faktycznie utworzyć na ten temat zakładkę .Parę godzin trwa na ten temat wymiana informacji,nie poruszamy natomiast ani sprawy zaległych, ani sprawy stowarzyszenia/patrz tytuł/
Apel do osób nie zainteresowanych tym blogiem po co się tak męczyć i czytać lepiej poczytać sobie dobrą ksiażkę, uciąć sobie drzemkę lub zwyczajnie pomoc w domu wówczs będziecie zdrowsi.Ten blog ma być wymianą myśli i doświadczeń a nie pyskówką. Nie mamy się zagryzać tylko wspierać w przeciwnym wypadku to całe przedsięwzięcie nie miałoby sensu bo nie w takim celu zostało powołane. Mieszacze opamiętajcie się. Godność i kultura przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mary
Dzieje się tak, dlatego iż znalazła się jedna osoba, która nie ma co robić (może bezrobotna) i czerpie zadowolenie z tego, że może denerwować emerytów, bo sprawia jej to przyjemność, a tym samym znalazła sobie zajęcie.
OdpowiedzUsuńProszę zwrócić uwagę, że cały czas siedzi na blogu i szuka okazji, aby komuś "dowalić przykre słowo"
Ciekawe czy Adminka nie może "wyśledzić" skąd te wpisy pochodzą.
Proponuję na impertynenckie wpisy nie reagować, wtedy autor tych wpisów nie będzie miał powodu do samozadowolenia a my zachowamy spokój i prędzej czy później pozbędziemy się intruza.
UsuńMałga
Wyluzujcie kobiety. Ja przyjemnie spędziłam dzisiejsze popołudnie. Wzięłam emeryturę i postanowiłam odwiedzić kosmetyczki. Patrze na te wpisy z dystansem i wychodzę z podziwu jak niektóre osoby na tym bogu są zacietrzewione.
UsuńKRYS
NIe tylko rząd cyt "PO-PSL jest nieobliczlny "jak pisze Pani Maria inne rządy też w głowach robiły zamęt(Czyżbyście zapomnieli).W naszym kraju 0d kilkunastu lat ludziom raz dają raz zabierają- więc należy bardzo uważać, gdzie nagłaśniać-słuchać dobrych rad na blogu. Pozdrawiam Basia z Elbląga( w rodzinie miałam już przypadki sądów za innych rządów)
UsuńBardzo dobry,sugestywny tekst Pana xenonofonta,ale czy mu odpiszą. Dzisiaj kilka osób wygrało w SA Na szczęście.-sądy nie brały pod uwagę działania wstecz wyroku TK
OdpowiedzUsuńTo jest na szczęście , że sady nie biorą pod uwagę działania wstecz ? bo moim nieszczęściem będzie, jeżeli w sadzie nie wezmą tego pod uwagę.
UsuńCzegoś nie rozumiem.
KRYS
Może chodziło o niedziałanie wstecz? Robi się zbyt nerwowo. A moja koleżanka, którą niepotrzebnie straszyłam wystąpieniem ZUS o kasację, przysłała mi emaila:
UsuńBasiu,
dostasłam dziś z ZUS-u decyzję o wypłacie należnej mi emerytury za okres od 1.10.2011 do daty decyzj TK :-)
I tego wszystkim życzę!
Już dawno po porannej kawce w ZUS i w dalszym ciągu cicho sza...może dadzą głos po II śniadaniu.Tymczasem żadnego komunikatu/wiadomości na mojej skrzynce kontaktowej z ZUS.Może rzeczywiście nie mają już argumentów, by dalej straszyć,zbywać,byle czym "truć" niespolegliwego,nieustępliwego i napastliwego emeryta.Pozdrawiam...
UsuńXenefont, przepraszam może się obrazisz, ale uważam, że nikt na taki list nie odpowie, bo jest z całym szacunkiem , obraźliwy, moralizatorski, szantażujący i jeszcze raz przepraszam głupawy, bo zawiera odpowiedź na postawione pytanie. Co takim listem chciałeś osiągnąć. Piszesz do młotka żeby powstrzymał rękę która nim wali? ZUS miał i ma zero do powiedzenia, to jest narzędzie nie decydent. Myślałem że to w końcu do blogowiczów dotarło, ale widzę że nie. Oczywiście możesz pisać dalej w ramach tego koncertu życzeń tylko po co? Jak napisałem wyżej Baszce piszę po trzy apelacje dla emerytów i odpowiedzi na apelacje ZUS-u dziennie, , zaczyna mi brakować na to czasu, dla apelacji czy odpowiedzi nie da się zrobić szablonu, każda musi być związana z tym co jest w konkretnym wyroku. I szlag mnie trafia jak czasem gdy znajdę chwilę na wejście na blog to czytam takie przepraszam androny jak Twój list do ZUS-u
UsuńDo Baszki
UsuńTo, ,ze koleżanka dostałą zapowiedź kasy to super, ale jedno drugiego nie wyklucza, trzeba sprawdzić czy był wniosek ZUS o uzasadnienie, jeśli był to sprawdzić kiedy ZUS wyrok odebrał, to powiedzą w sekretariacie sądu. Od chwili odbioru ZUS ma dwa miesiące na złożenie kasacji, to kupa czasu. Jeżeli wniosku o uzasadnienie nie było to emeryt może się czuć bezpiecznie, ale też nie do końca bo zawsze ZUS może do sądu wystąpić o przywrócenie terminu powołując się na interes społeczny, (prawda Panie Pawle?). Ale jak wniosku nie było to raczej kasacji nie będzie. Ale jak był wniosek o uzasadnienie, to dobrze radzę pieniążki na lokatę i czekać, czy wpłynie kasacja, nie wpływa, to hurra, kasa nasza, a jak wpłynie to czekamy na wyrok SN.
Ale nikt jak już pisałem słuchać mnie nie musi
pozdrawiam
Krzysztof
KRYS
UsuńJa też co raz mniej rozumiem....
Krzysztof
Elżbieta o 10:31 napisała :
Usuń"ZUS olsztyński, od wszystkich, korzystnych dla nas, wyroków Sądu Okręgowego składa apelacje.Podobno w celu gry na zwłokę."
zostawiam bez komentarza
Krzysztof
Krzysztof...nie mam zamiaru obrażać się,zwłaszcza kiedy wiem,że nie mam racji i kiedy mam wątpliwości.Swoim "głupawym" listem chciałem jedynie pociągnąć konsultanta "za język" i upewnić się czy ZUS już ma to coś dla nas.No i wbrew Twojemu stwierdzeniu,że nikt na taki list nie odpowie otrzymałem jednak taką oto informację (wklejam):
UsuńOdp: Zapytanie ogólne do ZUS
Data wysłania:
2013-03-13 10:31
Treść komunikatu:
Dzień dobry,
W sprawie realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13.11.2012r. Rządowe Centrum Legislacji oraz Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zajęło juz stanowisko, zatem jeżeli zgłosił pan wniosek o wypłatę zaległych świadczeń, prosze cierpliwie oczekiwać na decyzję organu rentowego, która na pewno będzie wydana w najbliższym czasie.
Dodatkowych informacji na ten temat można uzyskać pod numerem telefonu 801 400 987 lub 22 560 16 00 oraz na stronie internetowej ZUS www.zus.pl.
Dziękuję
W przypadku kolejnych pytań, prosimy o kontakt.
Piotr Wyszogrodzki - konsultant
Zakład Ubezpieczeń Społecznych
Centrum Obsługi Telefonicznej
Pozdrawiam...
Jak widzimy ten mój monolog,potraktowano jak przemowę nudziarza,ale jednak informacja jest.Brak tylko konkretów dot.zajętego i uzgodnionego stanowiska RCL-MPiPS. Zatem czekam na PODJĘCIE DECYZJI przez organ rentowy w (najbliższym?) czasie...
UsuńPani Izo i Panie Krzysztofie,
OdpowiedzUsuńproszę o rozważenie wprowadzenia opcji wypowiadania się na blogu tylko po zalogowaniu poprzez podanie imienia i nazwiska. Codziennie czytam blog, na ogół bardzo późnym wieczorem i bardzo irytuje mnie to bezproduktywne bicie piany, a ostatnio coraz częściej zdarzaja sie wypowiedzi po prostu chamskie. Jestem osobą pragmatyczną i uważam, że będziemy skuteczni, jeżeli będziemy odnosić sie do meritum, a nie paplać dla samego paplania, na dodatek często siegając poziomu magla.
Serdecznie pozdrawiam
Małgorzata
Popieram wpis Pani Małgorzaty.Jestem też tego typu osobą.Lubię podyskutować ale tylko wtedy jeżeli to odniesie jakiś skutek tym bardziej , że wszystkim nam zależy na naszej sprawie. Dla tych co lubią "pogadać" może założyć nową zakładkę.Pozdrawiam Wiga
UsuńPopieram. Uważam, ze dorosły człowiek powinien podpisywać się pod swoim zdaniem i umieć go bronić, albo przyznać się do błędu. Czasem wpis jest wynikiem chwilowych emocji, każdy ma swoją wytrzymałość, ja nie obrażam się, albo się zgadzam, albo się tłumaczę, albo każdy z uczestników rozmowy zostaje przy swoim zdaniu. Przyznaję, że czasem ponosi mnie wena twórcza i słowotok, postaram się poprawić:).
UsuńKrzysztofie,no to żeś nam dał popalić.
UsuńElżbieta
Elu!
UsuńA to co napisał Xenefont uważasz za mądre, potrzebne?, rozsądne? W ZUS są osoby czytające nasz blog, wiem o tym, nie pytaj skąd, takie przepraszam, "głupawe" zagrywki z naszej strony niczego nie dają po za tym, że jeszcze mniej będzie się nas szanować i z nami liczyć. A po za tym po co pisać do ZUS, że będziemy się odwoływać do Strasburga? Im to naprawdę "wisi", co najwyżej się pośmieją, wiesz ja nie lubię jak ktoś się ze mnie śmieje.
pozdrawiam
Krzysztof
Nie zgadzam się z wypowiedzią p. Krzysztofa - "głupawe " zagrywki ???? No to siedźmy dalej jak myszy pod miotłą , wymądrzajmy się lub obrażajmy się wzajemnie KISZAC się tylko tu - na tym blogu i czekajmy aż o naszej niesprawiedliwości wszyscy zapomną oprócz....nas samych.
Usuń..a co z tego że pracownicy czytają nasze wypowiedzi??? ...najwyżej wyrobią sobie sami prywatną opinię a i tak nie przełoży się to na decyzje które są podejmowane o wiele wyżej - a tam sielankowo i właśnie TAM powinniśmy "uderzyć" żeby wiedzieli TAMCI mędrcy że robią NAM krzywdę i że my o tym wiemy i to CZUJEMY.
Chowanie głowy w piasek to nie metoda w dzisiejszych czasach bo "nieobecni nie mają głosu..."
Anula.
Pani Anulu !
Usuń"Uderzanie", "dawanie głosu" do ZUS jest bezproduktywne. Wszyscy mają nas w nosie, dla rządzących to tylko 40 tyś. staruchów, czym tu się przejmować. Nawet jak wygramy we wszystkich sądach, to i tak Vincenty jest "do przodu". Nie wszyscy pójdą do do sądu, nie wszyscy doczekają....
MM
Popieram. I nie uważam za słuszne natychmiastowe ostre reagowanie na każdy wpis krytykujący (albo tak przez czytających odebrany) pana Krzysztofa. Nawet zanim sam zainteresowany zauważy, że to atak. Więcej spokoju względem siebie, więcej ostrości w działaniach na zewnątrz! Tak sądzę.
UsuńZgadzam się również, że dobrze by było, gdyby każdy się logował i podpisywał swoje posty. Dojrzały człowiek nie boi się podpisać pod tym co pisze. Już raz to napisałam pod wpisem Wigi ok. 10:50, raz się wyświetliło i zniknęło.Nie rozumiem.
40000 " staruchów" ( nomen omen ) razy 10 (przeciętnie ) członków ich wielopokoleniowych rodzin. To jest co najmniej 400 000...
UsuńAleż kochani krytykujcie mnie do woli, ale niech to będzie konstruktywna krytyka wskazująca gdzie się mylę, co napisałem niezgodnie z prawdą lub faktami, komu źle w czymś doradziłem. Natomiast niektórzy napadają na mnie bo rzekomo "bronię ZUS" albo podobno jestem "rzecznikiem ZUS" albo "kraczę" albo "straszę" etc,etc. To ja mam gdzieś taką krytykę, mogę przestać na blogu pisać, na razie nie mogę się wyrobić z pisaniem apelacji i pism do sądów pomagając tym co do mnie piszą maile. Krzyczcie sobie do woli Anulu i inni, pytam tylko pod czyim adresem te krzyki? ZUS-u? Ile razy można pisać, że nie rozmawia się z młotkiem tylko z właścicielem ręki która tym młotkiem wali, to takie trudne do zrozumienia? W tej chwili a i to dopiero po otrzymaniu negatywnych decyzji, blogowicze dotąd nie sądowi, mogą się zwracać tylko do jednej instytucji, czyli do RPO i nad tym proszę popracowywać, przygotować wzory pism itd ( Marian Iza i ja wszystkiego nie zrobimy), zamiast bezproduktywnie bić pianę na blogu. Po za tym niech każdy zacznie trochę chodzić koło swoich spraw, do kasacji trzeba znaleźć sobie prawników każdy indywidualnie, a to niestety kosztuje.
UsuńNapisze dalej brutalnie :
dla wszystkich sprzed 8 stycznia 2009 r, w tym dla mojej żony, szanse na wygranie sprawy w sądach apelacyjnych są zerowe, w okręgówkach jeszcze niektórzy wygrywają, ale w apelacjach od 1 lutego jeszcze nikt sprzed 8 stycznia 2009 nie wygrał, przynajmniej do mnie i na blog taka informacja nie dotarła.
I to samo czeka tych co dostaną negatywna decyzje z ZUS a są sprzed 8 stycznia 2009 r. Nie wiadomo kompletnie jak to będzie wyglądało w SN, ale taka duża ilość takich orzeczeń nie wróży nic dobrego staje się linią orzecznictwa, co z tego, ze naszym zdaniem chybioną. Wygrać z tym da się może dopiero w ETPCz bo na SN to ja z całym szacunkiem nie liczę.
I to nam powinno obecnie spędzać sen z powiek a nie bicie piany i wzajemne zaczepki na blogu.
pozdrawiam
Krzysztof
Najpiękniejsze życzenia dla wszystkich Krystynek i Bozenek. Dużo zdrowia, szczęścia i radości. joka
OdpowiedzUsuńDo JOKO z 10.20
UsuńBardzo serdecznie dziękuje za pamięć i życzenia.
Pozdrawiam b.ciepło Krystyna
Dziękuje za pamięć i życzenia.
UsuńPozdrawiam b.ciepło
ZUS olsztyński, od wszystkich, korzystnych dla nas, wyroków Sądu Okręgowego składa apelacje.Podobno w celu gry na zwłokę.Bardzo źle to świadczy o naszym państwie,gdzie szary obywatel to śmieć,którym można pomiatać i pogrywać w tzw.chujki.Ta, rządząca obecnie, ekipa doszczętnie POgrzebała wszystkie solidarnościowe ideały przestrzegającego prawa państwa obywatelskiego .Świetnie ktoś ich nazwał:"Platfura Obszczywatelska". A przed chwilą w radiu mówili o milionowych premiach dla menadżerów budowy stadionów na EURO.Teraz wszyscy oni zostaną zatrudnieni na etatach zarządzających stadionem narodowym z pensją 29000zł + premia.No cóż, poganiacze niewolników budujących piramidy w Egipcie też podobno mieli niezłe wynagrodzenia.Ja, na 100% ukradzionych mi świadczeń nie daruję i nie zapomnę,a swoją opinię o tej rządzącej ekipie będę głosić wszem i wobec.
OdpowiedzUsuńElżbieta
Proszę się nie przejmować.W Poznaniu też Zus występuje o wyrok z uzasadnieniem.Chyba czeka nas apelacja.W moim przypadku ZUS odebrał wyrok 06.03.2013r.Rozprawę miałam 13.02.2013r.Pozdrawiam.
UsuńW płockim SO robią tak samo. Wyroki pozytywne wydane były na początku marca i ZUS wystąpił o wyroki z uzasadnieniem, więc pewnie będziemy się dalej boksować. Jest to po prostu przykre ale myślę, że dobrze się dla nas skończy. Bądźmy cierpliwi., M.K.
OdpowiedzUsuńczy wyroki pozytywne są tylko dla tych PO czy dla wszystkich.
UsuńDla wszystkich. M.K.
UsuńMiało być w płockim ZUS. M.K.
OdpowiedzUsuńWitam, a otrzymał już ktoś odmowną decyzję co do wypłaty zawieszonej emerytury ?????????????
OdpowiedzUsuńW ZUS Biłgoraj to samo.
OdpowiedzUsuńto znaczy jak odwalają Anna
UsuńDotyczy wpisu M.K z 12:32
Usuńktoś się wypowiadał ,że termin przesunięto na 31.03,13,nie wiem na jakiej podstawie iga
OdpowiedzUsuńSłuchajcie, słuchajcie i słuchajcie :) Może i fajnie jest porozmawiać sobie na blogu ludziom w wieku zbliżonym. Ale blog powstał w określonej sprawie. Informujmy się tylko o postępie drogi sądowej. O faktach pisemnych. Osoby biegłe w prawie podpowiedzą nam co i kiedy mamy robić. Wyrok TK mówi głównie o tym, że ten przepis był niekonstytucyjny i podważył zaufanie do państwa. I na tym powinny sądy bazować, a nie wykraczać poza zaskarżenia itp. Pilnujmy drogi sądowej, zamieszczajmy na blogu i działajmy w cierpliwości. Drogę sądową musimy przejść. Nie obrażajmy się na siebie nawzajem. Jesteśmy w większości najlepszymi lekarzami, nauczycielami, prawnikami..., ale w domu. Pozdrawiam - Halina W.
OdpowiedzUsuńTo głos rozsądku, podpisuję się pod nim.
UsuńMM
P. Halino W. , też tak myślę, więcej cierpliwości, z pozdrowieniami Baska
UsuńNie wierzę w wysyłanie listów. Przepraszam za wyrażenie - decydentom to zwisa i powiewa. I w to im graj, że udaje im się nas w to wszystko wciągnąć, omotać, jeszcze tylko brakuje, żebyśmy się poczuli winni i to by ich cieszyło, bo taki mamy s y s t e m. A blog powstał z konkretnej potrzeby i w konkretnym celu. Z panem Marianem skontaktowałam się już z końcem października 2011 roku. Rozumiem emocje, ale nie godzę się na styl niektórych osób. Nie po to jest ten blog, żeby na siebie nawzajem napadać. Blog
Usuńpowstał po to, by wymieniać się decyzjami naszych z a w i s ł y c h sądów i żeby pomóc sobie nawzajem w odzyskaniu u k r a d z i o n y c h nam przez państwo pieniędzy.
Poza emocjami patrzmy na realia w naszym kraju. I Tu niestety musimy przejść gehennę sądową ze wszystkimi upokorzeniami... (oczywiście nie wszyscy muszą). Wyroki sądów są upokarzające też dla sądów i sędziów, którzy w swej pysze jeszcze tego nie widzą. W tej sytuacji musimy dotrwać do ostatecznej instancji, porozumiewając się co do FAKTÓW. Musimy być nieustępliwi, ale bez napadania na siebie, złośliwości i wymówek. Jestem na etapie oczekiwania na pisemne uzasadnienie negatywnego wyroku SA. Potem składam o kasację do SN. To będzie ciekawy wyrok. Cierpliwości, spokoju i wsłuchiwania się w to, co radzą biegli w prawie. Pozdrawiam :) - Halina W.
Uważam,że Pan Krzysztof ma rację.Szum medialny naprawdę nam nie pomoże,a tylko zaszkodzi.Zwolennicy tej opcji powinni być świadomi faktu,że większość społeczeństwa uważa,że emeryci nie muszą pracować,bo zabierają pracę młodym.Nie obwinia nieudolnego rządu,lecz emerytów.Nasze władze tylko na to czekają.Proszę przypomnieć komentarze,jakie pojawiały się w roku 2010 i 2011.Ileż było obrażliwych i ordynarnych.Czy znów mamy być upokarzani?Pozdrawiam.Bożena z Białegostoku.
UsuńJa się wcale nie czułam wtedy upokarzana - wręcz przeciwnie - byłam w euforii że mam "farta" w życiu a może u schyłku życia które mnie nie pieściło oj nie!
UsuńJot
UsuńJuż raz pisaliśmy masowo listy, pisaliśmy na początku 2011 roku do Pana Prezydenta, i co uzyskaliśmy? najpierw obietnicę , ze złoży projekt który przywróci emerytury tym co je już pobierali i tłumaczenie że musiał ustawę podpisać bo dotyczyła budżetu. A potem zostaliśmy zrobieni w konia ustawą 18-to miesięczną. która nie dość że nie gwarantowała wyższej emerytury po przeliczeniu to na dokładkę nadaje się do kosz od 22 listopada 2012 r. Pisanie listów do MPiPS to "pisanie na Berdyczów" decyzje w naszych sprawach zapadały i zapadają na Świętokrzyskiej, a tam to my możemy sobie popisać do u.....nej śmierci.
Krzysztof
Napisałam notkę w przegranych, ale powtórzę jeszcze w tym miejscu: 13.03.2013 - Dzisiaj SO Lublin ogłosił wyrok w mojej sprawie. Oczywiście negatywny, ponieważ jestem z "przed". Ceremoniał z odczytaniem wyroku trwał ok. pół minuty, sędzina wyrecytowała, iż SO oddalił moje roszczenie względem "zaległych", gdyż decyzję w sp. emerytury otrzymałam 2008 r. i wyrok TK mnie nie dotyczy. Zostałam poinformowana o możliwości odwołania i tyle. Odniosłam wrażenie, że dzisiaj sędzina była zła na mnie, iż pojawiłam się na ogłoszeniu i zabrałam jej pół minuty cennego czasu. Nie pozwoliła powiedzieć mi nawet jednego zdania. Złożyłam wniosek z prośbą o wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem. No cóż....wiedziałam po co idę, przyjęłam bez emocji...będę działać dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wszystkich "Towarzyszy Niedoli" i dołączam do "apelujących".
Grażka z Lublina
p.s. Gdzieś na naszym blogu Krzysztof napisał "Na te wszystkie smutki walnijmy sobie po małym koniaczku, albo kielonku nalewki, może choć humor nam się poprawi". Zapewne skorzystam z tej rady, gdyż nalewkę dobrą posiadam......
Grażka , nie załamuj się. Jeszcze wielu z nas czeka to samo. Uszy do góry ! Nie dajmy się! A jeśli chodzi o naleweczkę .. to smacznego i na zdrowie.
UsuńPrędzej Vincentowi wyrośnie ruda grzywka, niżli odda "piniendze", nam upierdliwym staruchom.
OdpowiedzUsuńNarodzie Chrześcijański, tylko zgrupowanie posiadające osobowość prawną, może reprezentowć nas 40000 oszukanych w Strasbourgu. Przed, ci po, itd . to tylko żonglerka słowno-prawnicza, żeby zamulić sytuację.
Pojedynczym ludkiem się nie zajmą?
UsuńAnonimowy z 15:22
UsuńAle niestety chętnych "do roboty" nie ma. Stowarzyszenie samo się nie założy potrzebni ludzie, a potem pieniądze. I tu zaczynają się schody. Korzystać z bloga, ponarzekać sobie, każdy chętny, poubliżać innym ponaskakiwać na siebie nawzajem. Do Strasburga może iść "grupa jednostek" (choć pojedynczym ludkiem też się zajmą to do 15:58)
A jacy jesteśmy chętni do pracy a do wyłożenia kasy??
Krzysztof
Niestety jest w tym dużo prawdy.Jesteśmy w "godnym" wieku i nie wszystkie przywary nam pasują. Działamy we wspólnym interesie, mamy jeden cel, nie rozdrabniajmy się, a jeżeli takie wpisy pojawiają się po prostu ignorujmy je.Krzysztofie bardzo dziękuję za pomoc, pisałam w niedzielę nie wiem czy doszło.Apelację złożyłam. Będę informowała o przebiegu sprawy. Konto bloga zasiliłam, W pojedynkę ciężko - razem raźniej. Pozdrawiam . Stanisława
UsuńPolacy,zwłaszcza w naszym wieku, nie są skorzy do oddolnych,społecznych inicjatyw.Komunistyczne państwo skutecznie ich tego oduczyło.A w obecnych czasach też dobrych przykładów jak na lekarstwo.Ludzie w naszym kraju mało sobie ufają,bo zaraz podejrzewają ,że inicjatorom chodzi o to, żeby kogoś wykiwać,a samemu zgarnąć,albo zarobić jadąc na czyimś grzbiecie.Najlepiej w naszej sprawie byłoby poszukać jakiegoś stowarzyszenia,pokrzywdzonego przez nasze państwo i podłączyć się do nich jako ukierunkowana na naszą sprawę"frakcja". Ale na razie to powinniśmy cierpliwie czekać na zakończenie postępowań sądowych.Moi znajomi prawnicy mówią,że wszystko powinno zakończyć się dla nas pozytywnie.Tylko nie wiem dlaczego tak się wściekacie,kiedy ktoś,kto ma zły moment i ulży tu czasem sobie,wyzywając się na władzy,bo niby na kim miałby? Ja tak ma np.
UsuńElżbieta
Pani Elu, pisze Pani że znajomi prawnicy mówią że wszystko zakończy się pozytywnie. SUPER. ale dla kogo czy chodzi tylko o osoby które są "PO" 2009 r?
UsuńPrzyznam Krystyno,że nie wiem czy dla wszystkich.Ja jestem z 2009r i o takiej sytuacji rozmawiałam,ze znajomą radczynią prawną.
UsuńElżbieta
Na ogół zgadzam się z przemyśleniami p. Krzysztofa.
OdpowiedzUsuńW ostatnich jednak wypowiedziach usłyszałem coś na kształt: "bo wezmę zabawki i pójdę do domu".
Kiedyś P. Krzysztof pisał, że ZUS nie może dokonywać wykładni wyroku TK, dlatego wypłaca wszystkim bieżące emerytury. O.K. Ale, czy przymowanie przez ZUS utraty ex nunc mocy obowiązującej niekonstytucyjnego przepisu nie jest przypadniem dokonaniem wykładni Konstytucji, w związku z tym przepisem ?
Co do "jakości" sędziów SN - pełna zgoda, tak jak inni idą po najmniejszej linii oporu. Wiem to z autopsji. Może jednak w naszych sprawach, mimo że SN też ma emerytów "gdzieś" lecz z uwagi przede wszystkim na ilość spraw - SN "przyłoży się" do wyroków.
Przyznaję, że z niecierpliwością czekam na pierwszy wyrok SN rozstrzygający kwestię, napiszę skrótowo "ex nunc" czy "ex tunc" oraz drugą kwestię "przed" czy "po" 8.01.2009 r., a może bez podziału - aktywni blogowicze wiedzą o czym piszę.
Przyznaję również, że "molestowanie" ZUS-u, ministerstwa czy RPO - moim zdaniem - jest bezproduktywne, może być dokonywane jedynie dla rozrywki (chociaż "ja im pokarzę", "ja im dokopię" - to powody trochę dziecinne, infantylne).
W tym momencie dla mnie są najważniejsze wyroki SN, na nie czekam, gdyż moja żona przegrała apelację przed SA w Gdańsku, opisała to w zakładce obok. Czekamy na uzasadnienie i zastanawiamy się, czy wybrać mecenasa z Gdańska (mamy znajomego) czy też mecenasa Giedrojcia, bo wydaje się nam, że będzie biegły w naszych sprawach.
MM
MM
UsuńWiesz dobrze , że nie wezmą zabawek i nie pójdę na inne podwórko, ale czasem ręce opadają i człowieka trafia szlag jak dwadzieścia razy coś usiłuje wytłumaczyć i kulą w płot "ZUS zawiesił niech ZUS odda". Czy niektórzy nie mogą zrozumieć ze nie warto tracić energii na ZUS? A jeśli chodzi o wypłatę bieżących emerytur wszystkim bez podziałów i to od 22 listopada
to ja tego za "wykładnię" nie uważam. ZUS moim zdaniem musiał wykonać wyrok opublikowany w Dzienniku Ustaw a inaczej wykonać go nie mógł. tu nie chodzi o stwierdzenie obowiązywania wyroku ex nunc tylko o to że w ten sposób TK wyrok napisał. Też czekam na pierwsze kasacje w SN, ale najpierw to będą kasacje od wyroków zapadłych przed 13 listopada, nie sądzę żeby wyroki kasacyjne w sprawach o których piszesz czyli ex tunc - ex nunc praz "przed i po " pojawiły się wcześniej niż późną jesienią
Krzysztof
Witam "Zawieszonych"
OdpowiedzUsuńJestem ta po 01.01.2009, bez sądu, bez wypłaty i z decyzją -" w terminie późniejszym",-cokolwiek to znaczy.
Czytam wpisy niemal od początku milcząc,jako że nie miałam nic do powiedzenia - a teraz mam .
Panie Krzysztofie, Pani Adminko i Prawnicy Współpracujący -zakładajcie Stowarzyszenie "Zawieszonych"- jest to w obecnej sytuacji jedyny mocny formalno-prawny i ośmielam się twierdzić skuteczny bo słyszalny głos "zawieszonych"
Jestem spoza Warszawy z wykształcenia socjolog wobec czego nieprzydatna (chyba) Stowarzyszeniu poza wsparciem składkowym (dobrowolnym !!!- do czego się zobowiązuję i jestem do dyspozycji jeśli będę w czymś pomocna.
Pozdrawiam . Sara
Też jestem potencjalnym członkiem i podobnie ja Sara "na niewiele się przydam". Jednakowoż deklaruję dobrowolne wsparcie składkowe i duchowe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Grażka z Lublina
Ja tez zgadzam sie na członkostwo, wsparcie finansowe, ale odleglość od Wawy i wiedza w tekiej kwesti raczej nie bedzie przydatna.
UsuńEwa
Popieram i deklaruję chęć przystapienia i wsparcie finansowe. Ula710
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńPrzykra sprawa, że zostaliśmy oszukani przez "wielce nam panującym', którzy zostali wybrani przez własny naród, a teraz za dobre nam się odwdzięczają.
"Siedzą pija lulki palą, tańce hulanki swawole", a ty biedny emerycie u kresu swojego życia, cierp i walcz o te kilka polskich "złociszy"
Przed chwilą otrzymałam z COT ZUS potwierdzenie informacji przekazanych wcześniej, że lada moment wszyscy "niesądowi" będą mieć decyzje i to raczej odmowne. Przy pozytywnych wyrokach ZUS wnioskuje o wyroki z uzasadnieniem, w konkretnym celu. Pisałam wcześnie,że tak dzieje się w Płocku. Trochę cierpliwości i będzie jasne jak zostaliśmy potraktowani przez "władców". M.K.
UsuńJeżeli piszesz, że decyzje ZUS będą "raczej odmowne", czy to oznacza, że mogą być jeszcze o innej treści. ?
UsuńMM
To proszę mi odpowiedzieć na pytanie:
Usuńjeżeli "nasza władza" postanowiła, że wypłata zaległych nam się nie należy, to na podstawie czego Sądy mają wydawać pozytywne wyroki.
MM...taką mam nadzieję.Tymczasem biały,siwy dym z komina...
UsuńPoniżej odpowiedź konsultanta COT:
UsuńDzień dobry,
W sprawie realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13.11.2012r. Rządowe Centrum Legislacji oraz Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zajęło juz stanowisko w tej sprawie, zatem jeżeli zgłosiła pani wniosek o wypłatę zaległych świadczeń, prosze cierpliwie oczekiwać na decyzję organu rentowego, która na pewno będzie wydana w najblizszym czasie.
Jednocześnie informuję, że każdej osobie zainteresowanej, która nie zgadza się z treścią decyzji wydanej w jej sprawie przez organ rentowy, przysługują środki odwoławcze, określone w odrębnych przepisach.
Od decyzji wydanej przez organ rentowy w sprawie emerytury lub renty przysługuje odwołanie do właściwego sądu - w terminie i według zasad określonych w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego.
Odwołanie wnosi się na piśmie, za pośrednictwem organu rentowego, który wydał decyzję, w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji. Odwołanie takie można wnieść również, we wskazanym wyżej terminie, w formie ustnej do protokołu, sporządzonego przez organ, który wydał zaskarżaną decyzję.
Wnioskodawca w odwołaniu wskazuje zaskarżaną decyzję, uzasadnia zarzuty i wnioski. Odwołanie powinno być podpisane przez wnoszącego odwołanie, albo przez jego przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika.
Właściwym do rozpatrzenia odwołania od decyzji w sprawie emerytury lub renty jest sąd okręgowy - sąd pracy i ubezpieczeń społecznych, jako sąd I instancji.
Dodatkowych informacji na ten temat można uzyskać pod numerem telefonu 801 400 987 lub 22 560 16 00 oraz na stronie internetowej ZUS www.zus.pl.
Dziękuję za rozmowę.
W przypadku kolejnych pytań, prosimy o kontakt.
Piotr Wyszogrodzki - konsultant
Zakład Ubezpieczeń Społecznych
Centrum Obsługi Telefonicznej
M.K.
Sygnatura akt VU 97/13 SO w Kielcach
OdpowiedzUsuńrocznik lipiec 1948
1.12. 2005 – wyliczona wcześniejsza emerytura i zawieszona
1,03.2009 – wyliczona powszechna emerytura i wypłata świadczenia,
01.10.2011 – wstrzymanie wypłaty
22.10.2011 - odwołanie do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych za pośrednictwem ZUS
9.12.2011 - sprawa w SO - negatywny prawomocny wyrok
15.12.2012. - wniosek do ZUS o wypłatę świadczeń zaległych wraz z odsetkami
12.01.2012 - Decyzja odmowna ZUS z pouczeniem, że skargę należy bezpośrednio kierować do SO,
17.01.2013 - skarga do SO
25.02.2013 - sprawa odroczona, nie stawił się ZUS oraz w Sądzie nie było mojej dokumentacji z ZUS
13.03.2013 - wyrok pozytywny ( nieprawomocny) Sąd zobowiązał ZUS do wypłaty zaległej emerytury wraz z odsetkami za okres od 1.10.2011r. - 31.07.2012 r. ponieważ od 1.08.2012 nie pracuję i jestem na emeryturze,
Pozdrawiam
Krystyna
Super!. Gratulacje i powodzenia w wyegzekwowaniu należności. Trzymam kciuki... A.N.
UsuńPani Krystyno w dniu imienin miłe wieści gratuluję i pozdrawiam Irena z Lubuskiego
UsuńPiszę do wszystkich koleżanek i kolegów emerytów pracujących udzielających się na blogu w godzinach pracy. Nie lękajcie się o utratę bieżącej emerytury a raczej o utratę pracy.Dopiero będzie o co walczyć w sądzie. Chyba że czy się stoi czy się leży 30 -tego się należy.
OdpowiedzUsuńCzym różni się emeryt pracujący bez zwalniania się ze swojego zakładu pracy od emeryta, który przeszedł na emeryturę i pracuje nadal, tylko często w innym zakładzie pracy - w kontekście zarzutu, że ci pierwsi emeryci zabierają pracę młodym? To jest nieprawdziwy zarzut, ale częsty. Zapytajmy - Dlaczego młody człowiek nie pracuje, a pracuje emeryt? Bo młodego nie chcieli lub młody sam nie chciał.
OdpowiedzUsuńW wielu przypadkach młody pracownik nie zastąpi emeryta, bo nie ma pojęcia o pracy.
UsuńEmeryci ucza młodych niż coś zakumają, bo to same wykształciuchy.
Co to daje , że przyjdzie wielce szkolony, a nie ma pojęcia za co ma się zabrać.
Tyle na ten temat, bo zaraz będzie uwaga, że blog tylko o zawieszonych .
czy juz był podany wzor pisma do sadu pracy odwolujacy sie od negatywnej decyzji zus ?
OdpowiedzUsuńW zakładce odezwał się Pan Krzemiński-radca prawny/do którego pewnie pisały panie z Krakowa/.W sprawie porad dotyczących naszego problemu.
OdpowiedzUsuńwygrane wypłacone 12.03. 2013 12;37
UsuńDzięki. Pozdrawiam.
Usuńproszę o informację,czy należy się waloryzacja za 2012r przy zawieszonej emeryturze i kontynuowaniu pracy, Inka
OdpowiedzUsuńTak należy się ,ja dzwoniłam do ZUS to dopiero mnie naliczyli i już wyrównali. Anna
UsuńPani Inko, jak ma Pani wznowiona emeryturę, a nie naliczyli waloryzacji za 2012, to proszę złożyć wniosek do ZUS o naliczenie i doliczą .
UsuńJa miałam, też taka sytuację, że mi nie doliczyli.
Napisałam o doliczenie wraz z odstetkami od dnia wznowienia i otrzymałam.
Też myślałam,że się nie należy, ale blogowicze pisali , że otrzymali więc napisałam. RF
Ja miałam przeliczenie z nową kwotą bazową w marcu 2012 r. i ZUS mi odpisał, że waloryzacja mi się nie należy.
Usuńdziękuje za informację Anna
OdpowiedzUsuńMi też nie doliczono waloryzacji za 2012r, ale miałam w grudniu przeliczenie emerytury z nowa kwotą bazową z 2012r, więc chyba nie należy mi się ta waloryzacja,tak zrozumiałam z wcześniejszych wpisów,ale na pewno nie wiem, czy dobrze myślę? Może mi ktoś kompetentny doradzić, czy pisać wniosek o naliczenie waloryzacji? W
OdpowiedzUsuńjeśli "w grudniu przeliczenie emerytury z nowa kwotą bazową z 2012r" więc waloryzacja od 1.03.2013 r. jak najbardziej przysługuje
UsuńPozdrawiam Z.K.
Że od 1.03.2013r przysługuje to wiem, natomiast pytam o rok 2012? W
Usuńjeśli chodzi o waloryzację za 2012 r., to ZUS musiał dokonać sprawdzenia, które ze świadczeń byłoby wyższe tj., czy zwaloryzowana emerytura z lutego 2012 r. + waloryzacja od 1.03.2012 r. i taką kwotę wypłacił przy wznowieniu po wyroku, czy obliczona od nowej kwoty bazowej obowiązującej od 1.03.2012 r. bez waloryzacji za 2012 r.
Usuńw dniu odwieszenia ZUS powinien wybrać tę korzystniejszą wersję
nie u każdego w 2012 r. w dacie wznowienia po wyroku TK zachodzą możliwości przeliczania świadczeń od nowej kwoty bazowej z 2012 r. i wtedy nie można wybierać tych wariantów - wówczas była zastosowana jedynie przysługująca za 2012 r. waloryzacja + ewentualnie na wniosek zwiększenie z racji stażu pracy
Z.K
zmiana kolejności wyrazów w zdaniu wyżej na
Usuń"czy zwaloryzowana od 1.03.2012 r. emerytura z lutego 2012 r. (...) czy ... " itd j.w.
Z.K.
wyrażenie "z lutego 2012 r." znaczy dokładniej: jaka przysługiwałaby w lutym 2012 gdyby nie była wówczas zawieszona
Usuńw większości przypadków to byłyby u Państwa pewnie te same wysokości emerytur z daty sprzed zawieszenia w 2011 r. i do nich właśnie przysługiwała waloryzacja o ile w czasie wznawiania po wyroku nie okazało się, że przeliczenie od nowej (wówczas marcowej) kwoty bazowej nie okazało się u kogoś korzystniejsze
Z uwagi na to jednak, iż - jak pisano na blogu - niektórzy przy wznowieniu składali w listopadzie 2012 r. zaświadczenia Rp7 a niektórzy nie, ponadto nawet u tych którzy składali nie zawsze pewnie było można przy wznowieniu przeliczyć od "nowej" (z 2012 r.) kwoty bazowej, więc porównywanie się z innymi na blogu w sprawie zastosowania lub braku waloryzacji za 2012 r. nie zawsze można odnieść do siebie, bez znajomości szczegółów, jak było dokładnie u innych
Z.K.
Do W z 14:21 ~ Sądzę, że należy się Pani waloryzacja za okres od 01.03.2012 do grudnia 2012r. tj do czasu przeliczenia z nową kwotą bazową. Złożenie wniosku n i c nie kosztuje. Proszę próbować.
UsuńZofia z S.
Aha, tj. logiczne, tylko czy warto teraz składać, skoro do wypłaty z tego okresu jeszcze długa i ciernista droga, ale dobrze o tym wiedzieć. Dzięki.W
UsuńPrzy jakimkolwiek wznowieniu świadczenia ZAWSZE (nawet bez wniosku) wypłaca się kwotę nie taką jaka była w dniu tego zawieszenia, ale z uwzględnieniem WSZYSTKICH należnych przez okres waloryzacji. Dlatego akurat w tej kwestii obawy Państwa o nie złożony wniosek o wsteczne waloryzacje zupełnie są niepotrzebne. Ale jeśli ktoś chce składać to zawsze może, tylko po co, jeśli to wynika z przepisu?
UsuńArt. 93 ustawy o emeryturach i rentach:
"Zmiana wysokości emerytur i rent w ramach waloryzacji następuje z urzędu, a jeżeli wyplata świadczenia była wstrzymana - po jej wznowieniu, z uwzględnieniem wszystkich kolejnych waloryzacji i waloryzacji dodatkowych , przypadających w okresie wstrzymania wypłaty".
Z.K.
Ponieważ czytam, że dalej są różne zdania na temat: waloryzacja świadczenia a przeliczenie świadczenia z nowa kwotą bazową, pozwolę sobie wkleić poniżej pytanie jakie skierowałam do COT ZUS-u i odpowiedź konsultanta w tej sprawie:
Usuń"Użytkowniczka portalu NPI napisała:
Czy świadczenie emerytalne, które pobieram kontynuując zatrudnienie,
może być objęte j e d n o c z e ś n i e waloryzacją od
01.03.2013r. i przeliczeniem od 01.03.2013r. z nową kwotą bazową w
przypadku złożenia zaświadczenia Zus Rp-7 za 2012r. i wyliczeniem
wyższego niż dotychczas WWPW?
Korzystam z emerytury wcześniejszej.
Poniżej odpowiedź konsultanta COT:
Dzień dobry,
Waloryzacja świadczeń dotyczy świadczeń, do których prawo istniało na
dzień 28.02-waloryzowana jest podstawa wymiaru oraz kwota świadczenia.
Dodatkowo na wniosek ubezpieczonego organ rentowy może NA NOWO ustalić
podstawę wymiaru z zastosowaniem NOWEJ kwoty bazowej, na zasadach
określonych w art. 110 Ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity, Dz.U. z
2009, Nr 153, poz. 1227 ze zm.).
Myślę, że ta odpowiedź Konsultanta ZUS z Centrum Obsługi Telefonicznej nie wymaga już żadnej interpretacji i wyjaśnia wszystko w tej kwestii.
Pozdrawiam.Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
Niestety mimo iż ZUS może wyliczyć jednocześnie dla tego samego świadczenia oba warianty to jednak nie wypłaci i tego i tego naraz - wybierze korzystniejszy z nich i będzie wypłacał tylko jedną korzystniejszą wersję.
UsuńNie dopytała Pani o wszystko do końca. "Objęte" może być jednocześnie dwoma, ale do wypłaty niestety pozostanie tylko jedna z tych możliwości
Pozdrawiam
Z.K.
Z.K., proszę o dalsze wyjaśnienie.
UsuńTo wydaje się jasne, że "świadczenie emerytalne, które pobieram kontynuując zatrudnienie, może być objęte j e d n o c z e ś n i e waloryzacją od 01.03.2013r. i przeliczeniem od 01.03.2013r." jednak ZUS "nie wypłaci i tego i tego naraz - wybierze korzystniejszy z nich i będzie wypłacał tylko jedną korzystniejszą wersję."
Czy sytuacja się zmieni, jeśli wniosek o przeliczenie będzie złożony w terminie późniejszym, po marcu, w którym świadczenie jest waloryzowane, np. w kwietniu? Zastanawia mnie to, ponieważ moje świadczenie zostało odwieszone z uwzględnieniem marcowej waloryzacji na wniosek z listopada 2012 r., a następnie zostało przeliczone na wniosek złożony w grudniu 2012 r.
Dziękuję z góry ;-) za odpowiedź.
Pozdrawiam
Jot
P. Jot
UsuńJak rozumiem, kwota zawieszonego w 2011 r. świadczenia została po wyroku od listopada 2012 wypłacona z uwzględnieniem waloryzacji z marca 2012 a potem przeliczona w grudniu na podstawie dostarczonego zaśw. Rp-7 (np. za 2011 r.) od kwoty bazowej z marca 2012 r. i że wariant przeliczenia od kwoty bazowej z marca 2012 okazał się wyższy finansowo od emerytury jaka była wznowiona i tylko zwaloryzowana waloryzacją kwotową?
W 2013 r. po dostarczeniu zaśw. Rp-7 np. za 2012 r. (i to niezależnie w jakim miesiącu złożenie to po 1.03.2013 r.) nastąpi, może zaistnieć - przy wyższym wskaźniku - możliwość przeliczenia od kwoty bazowej z marca 2013 r. i porównania tego wyniku do pobieranej aktualnie tej przeliczonej w grudniu emerytury. Emerytura od miesiąca złożenia wniosku o przeliczenie w 2013 r. zostanie wypłacona w wariancie wyższym finansowo. Można także wniosek ten z bieżącego roku wycofać, by złożyć go jeszcze później - po kolejnej zmianie kwot bazowych. Decyzję o wycofaniu wniosku i czekaniu na "lepsze"(?) czasy(tj.kwoty bazowe) każdy uzależnić musi sam indywidualnie na podstawie satysfakcji (lub nie) z wysokości uzyskanej po tegorocznym przeliczeniu podwyżki.
Z.K.
Z.K., dziękuję za odpowiedź. Dobrze rozumiesz sytuację przedstawioną przeze mnie tak lapidarnie ;-)
UsuńZaznaczam, że moje rozważania są obecnie teoretyczne, w bieżącym marcu nie składam Rp-7 (zostawiam sobie w rezerwie), ale będę wdzięczna, jeśli z uczynną i fachową pomocą zrozumiem niuanse na przyszłość.
Emeryturę miałam dotychczas przeliczaną dwa razy, przy niewielkim wzroście WWPW świadczenie wzrastało.
Czy wyciągnęłam z tego pochopnie błędny wniosek (bez zrobienia obliczeń z różnymi danymi), że przy wyższym od poprzedniego WWPW (warunek niezbędny do przeliczenia) i wyższej kwocie bazowej (tylko w 2004 r. była niższa od poprzedniej) kwota świadczenia zawsze zwiększa się - bez względu na wysokość "marcowego" wskaźnika waloryzacji?
Czy istnieje jakiś prosty algorytm do obliczenia o ile co najmniej musi wzrosnąć WWPW, aby kwota świadczenia była wyższa niż świadczenie zwaloryzowane? A o ile co najmniej musi wzrosną WWPW, aby podwyższyć świadczenie przy obecnym wskaźniku waloryzacji 104%?
Pozdrawiam
Jot
nie
OdpowiedzUsuńwaloryzacja należy się "z urzędu" od 01.03. każdego roku wg wskaźnika procentowego ( lub kowotowo jak było to w ubiegłym roku i było to 71 zł). Uważam, że Pani W. nic nie traci jeśli złoży wniosek o naliczenie waloryzacji. To może być za III,IV,V,VI,VII,VIII,IX,X,XI.2012r tj .
Usuń9 miesięcy x 71 zł=639,00 zł. brutto ( a gdyby też odsetki?)
pozdrawiam Z. z S.
Z urzędu nie doliczyli,napisałam pismo z prośba o doliczenie i narazie cisza Anna
UsuńWaloryzacja świadczeń nie przeszkadza zupełnie w przeliczeniu emerytury z nową kwotą bazową, albowiem waloryzacja dotyczy świadczenia jakie mamy na dzień 28(29) lutego danego roku i jest przeprowadzana " z urzędu" przez ZUS, natomiast przeliczenie emerytury z nową kwotą bazową (jeżeli są ku temu podstawy)jest przeliczeniem świadczenia wg wysokości na dzień 01.03.danego roku i odbywa się na wniosek świadczeniobiorcy.Zatem można spokojnie złożyć wniosek o uwzględnienie w wysokości wznowionej emerytury kwoty waloryzacji od 01.03.2012r. Wiem, ze tak jest, ponieważ mój mąż dokładnie w ten sposób miał przeliczaną i obliczaną emeryturę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
Dzięki za odpowiedzi.W
UsuńW jakim przypadku można złożyć wniosek o przeliczenie emerytury z nową kwotą bazową? Czy każdy pracujący emeryt może to zrobić w dowolnym czasie?Bardzo proszę o odpowiedź.Pozdrawiam.Iga1.
OdpowiedzUsuńIga1, w grudniu dyskutowano o tym dość obszernie, teraz wklejam fragment tamtej dyskusji:
UsuńZauważyłam na tym blogu, że więcej osób mogłoby skorzystać z przeliczenia emerytury niż jest tego świadomych. Sytuacja każdego emeryta wymaga indywidualnego rozpatrzenia, więc wszystkich niuansów w blogu się nie wyartykułuje (może przydałby się oddzielny temat?), ale
PRZELICZENIE PODSTAWY WYMIARU EMERYTURY z wyższym WSKAŹNIKIEM WYSOKOŚCI PODSTAWY WYMIARU jest dokonywane na podst. art. 110 uer z FUS z nowo wskazanego okresu. Wskaźnik WPW jest wyrażany z zaokrągleniem do setnych części procentu (art. 15).
Jeśli emerytura była naliczona np. z lat 1999-2008, to być może w r. 2009 emeryt zarabiał choćby odrobinę więcej (w porównaniu z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej) niż w r. 1999 i emerytura zostanie przeliczona.
Ten temat dotyczy wszystkich pracujących emerytów (w różnym stopniu, ale wszystkich) i były sugestie, aby pojawił się jako oddzielny, ale informacje pozostają nadal rozproszone. Gdybym zaproponowała zakładkę np. Przeliczenie emerytury, to zwyczajem tego blogu, mogłoby zostać przyjęte... źle (bo blog powstał w określonej sprawie ;-))
Pozdrawiam
Jot
Do ZK i Jot, Proszę jeszcze o poradę, jak pisałam wcześniej miałam przeliczenie w grudniu z nową kwotą bazową, teraz mam Rp 7 za 2012 rok, wskaźnik, jak sobie orientacyjnie przeliczyłam jest w porównaniu do 1999roku o ponad 40% wyższy,przesunęłyby się lata i byłyby podstawy do ponownego przeliczenia. Jednak zastanawiam się, czy zrobić to w najbliższym czasie, czy poczekać do czasu przechodzenia na emeryturę (jak zdrowie pozwoli za 2-3 lata) i wtedy przeliczenie będzie z wyższą kwotą bazową. Co radzicie, żeby nie stracić? Pozdrawiam.W
UsuńŹle napisałam, chodzi nie o rok 1999, ale 2002.Jest to w zasadzie ostatni rok z niskim wskaźnikem, następne lata są korzystne i wygląda na to , że to będzie w moim przypadku ostatnia możliwość takiego przesunięcia i możliwości korzystniejszego przeliczenia.W
Usuńa jakie lata (tj. które kolejne 10 albo może 20 najlepszych) miały w decyzji zastosowane do przeliczenia w grudniu 2012 r od kwoty bazowej? i dlaczego robi P. porównanie do 1999 r.?
UsuńZ.K.
UsuńDo ostatniego przeliczenia były lata 2002-2011,wyżej wyjaśniłam, bo była pomyłka z tym 1999.W
W odpowiedzi na pytanie W. z 21:00 przytaczam fragment kolejnego wpisu także z grudnia 2012:
UsuńJeśli wybierać to...
Wymaga to jednak zastanowienia i trudno wszystkie niuanse opisać. Warto wziąć pod uwagę swoje dalsze możliwości (lub ich brak). Jeśli we wniosku złożonym w marcu ma być ujęty rok 2012 (jeśli w ogóle da możliwość dalszego podwyższania wskaźnika), to z kolei nie czekać do marca, złożyć jeden wniosek w grudniu (już od grudnia korzystać z wyższej emerytury), a następny złożyć w marcu.
Warto jednak przewidzieć swoje dalsze możliwości zarobkowe i planować składanie wniosków o przeliczenie podstawy wymiaru.
W moim przypadku, po głębszej analizie, zarobki z roku 2012 zostawię sobie "w rezerwie". Nawet składając wniosek w marcu 2013, nie ujęłabym roku 2012. [...] W dowolnym marcu ;-) wykorzystam rok 2012 do przeliczenia emerytury.
Pozdrawiam
Jot
Jestem za utworzeniem nowej zakładki, gdzie wpisywane będą konkretne informacje w sprawie jw.Te przepisy są skomplikowane a czasem czyjaś podpowiedź może pomóc. stanisława
OdpowiedzUsuńZe swojej strony mogę zaoferować to, że wkleiłabym tam dotychczasowe merytoryczne wpisy. Mam zwyczaj zapisywania linków tematycznie, więc przynajmniej z dotarciem do wcześniejszych wypowiedzi nie byłoby dużego problemu.
UsuńJot
A najlepiej przeczytać sobie artykuł z dzisiejszej Rzeczpospolitej o waloryzacji emerytury. Może faktycznie utworzyć na ten temat zakładkę .Parę godzin trwa na ten temat wymiana informacji,nie poruszamy natomiast ani sprawy zaległych, ani sprawy stowarzyszenia/patrz tytuł/
OdpowiedzUsuńJot bardzo dziękuję za odpowiedź.Z uwagi na brak czasu,ta dyskusja z grudnia związana z przeliczeniem emerytury jakoś mi umknęła. Pozdrawiam.Iga1.
OdpowiedzUsuń