Witam wszystkich serdecznie,
Dzisiaj miałam rozprawę w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Wrażenie ogólne bardzo pozytywne, sędzina bardzo miła, wykazująca zrozumienie dla naszego problemu. Do protokołu powtórzyłam tylko o tym, że jestem urzędnikiem państwowym i nie mogę zwolnić się na jeden dzień, powiedziałam również o tym ,że zwolniłam się z dodatkowej pracy na 1/2 etatu żebty móc pobierać emeryturę i w zasadzie zostałam z niczym po zawieszeniu emerytury. Złożyłam też wniosek o odroczenie wyroku do chwili uzyskania wykładni z Trybunału Konstytucyjnego. Pani sędzina była zorientowana w tym, że taki wniosek został już złożony do TK przez senatorów i i przychyliła sie do wniosku o zawieszenie wyroku.
Powiedziała tylko jedną ważną rzecz, a mianowicie, że na zawieszenie wyroku musi się zgodzić jeszcze ZUS. Jezeli ZUS się zgodzi to jest o'key, a jeżeli nie to będę jeszcze miała wezwanie na ogłoszenie wyroku. Ale jak powiedziała ogłoszenie wyroku nie zamyka sprawy, gdyż w każdej chwili można ją wznowić. Jeżeli natomiast ZUS się zgodzi na zawieszenie wyroku to trzeba pamiętać, żeby w przeciągu roku (jeżeli TK jeszcze sprawy nie rozstrzygnie) żeby wznowić postępowanie sądowe, gdyż jeżeli się nie wznowi to następuje wydanie wyroku od którego nie ma już odwołania.
Pozdrawiam
Powiedziała tylko jedną ważną rzecz, a mianowicie, że na zawieszenie wyroku musi się zgodzić jeszcze ZUS. Jezeli ZUS się zgodzi to jest o'key, a jeżeli nie to będę jeszcze miała wezwanie na ogłoszenie wyroku. Ale jak powiedziała ogłoszenie wyroku nie zamyka sprawy, gdyż w każdej chwili można ją wznowić. Jeżeli natomiast ZUS się zgodzi na zawieszenie wyroku to trzeba pamiętać, żeby w przeciągu roku (jeżeli TK jeszcze sprawy nie rozstrzygnie) żeby wznowić postępowanie sądowe, gdyż jeżeli się nie wznowi to następuje wydanie wyroku od którego nie ma już odwołania.
Pozdrawiam
i odpowiedź Pani Teresy na list :
Też wnioskowałam o zawieszenie sprawy do czasu rozstrzygnięcia przez
TK. Niestety obecny na sprawie przedstawiciel ZUS-u nie zgodził się na
zawieszenie i wyrok został ogłoszony - oddalający mój pozew. Wniosłam
więc o doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem. Prawnik ZUSu twierdzi,
że mają polecenie nie zgadzać się na zawieszenie sprawy.
Pozdrawiam
Dlaczego stanowisko ZUS ma decydować o sprawie? Strony mają równe prawa i decyzja należy do sędziego. W moim przypadku sprawa jest zawieszona, ważne, że do momentu orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny. Tak jest zaprotokołowane i wtedy nie obowiazuje termin jednego roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Małga
,,Decyzja należy do sędzigo''. Niby tak. Ale na papierze! Nie ma u nas niezawisłych sądów i niezależnych sędziów (wyjątki się zdażają, często w małych sprawach, co potwerdza regułę).
OdpowiedzUsuńNa sali sądowej poprosiłam m.in. by sędzia nie bał się być ogważnym. Sędzia z życzliwością tylko się uśmiechnęła. Co z tego, że zrozumiała aluzję, co z tego?