Gazeta Prwana
Publikacja: 17 maja 2013
Osoba, która pobierała świadczenia emerytalne jednocześnie w Polsce i innym kraju członkowskim Unii Europejskiej, nie musi zwracać wcześniej otrzymanych należności.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał wczoraj wyrok w sprawie Janiny Wencel przeciwko ZUS
w Białymstoku. Sprawa została zainicjowana odesłaniem prejudycjalnym
Sądu Apelacyjnego â Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
Białymstoku.
Ten wystąpił o wykładnię przepisów
unijnych dotyczących stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do
pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i
członków ich rodzin przemieszczających się na terenie Wspólnoty.
Sprawa
dotyczyła Polki, która w 1975 r. osiedliła się w Niemczech. Tam
mieszkał jej mąż zatrudniony na podstawie umowy o pracę. Zainteresowana
była zameldowana jednocześnie w Polsce i w Niemczech. W 1990 r. nabyła
prawo do polskiej emerytury. Od czasu śmierci męża w 2008 r. niemiecka
instytucja ubezpieczeniowa wypłacała jej rentę wdowią, przyznaną m.in. z
powodu zamieszkiwania w Niemczech.
W
2009 r. ZUS dowiedział się, że zainteresowana mieszka w Polsce. Na tej
podstawie wydał decyzję zabierającą jej prawo do emerytury oraz
nakazującą zwrot świadczenia
nienależnie pobranego za okres ostatnich trzech lat. Sprawa trafiła do
sądu. Trybunał po jej zbadaniu uznał jednak, że żadna instytucja państwa
członkowskiego nie może odebrać z mocą wsteczną prawa do emerytury. Nie
może także żądać jej zwrotu z powodu równoległego pobierania renty
rodzinnej w innym państwie UE. Uznano jednak, że wysokość emerytury
otrzymywanej w jednym z krajów Wspólnoty może zostać zmniejszona do
kwoty świadczeń pobieranych w innym państwie UE.
Jednocześnie sędziowie zwrócili uwagę, że przepisy
unijne nie przeszkadzają w wydaniu decyzji o zmniejszeniu kwoty
emerytury pobieranej w pierwszym państwie członkowskim o świadczenia
uzyskiwane w innym kraju. Trybunał zwrócił jednak uwagę, że zwrot
pieniędzy nie może postawić ubezpieczonego w sytuacji mniej korzystnej
niż osobę, której sytuacja nie zawiera żadnego elementu
transgranicznego.
â To ważny wyrok dla polskich ubezpieczonych, którzy nadal są zaskakiwani decyzjami ZUS â zauważa Karolina Miara, adwokat z Warszawy.
ORZECZNICTWO
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 16 maja 2013 r., sygn. akt C-589/10.
czytałam ten art, w gazecie prawnej i pomyśałam sobie, że to może być dobry sygnał dla nas. Chodzi o to, że nie mogą nam zabrać zaległych emerytur a to znaczy, że S.N. nie stanie po stronie ZUS
OdpowiedzUsuńTeraz obie panie w każdej,kolejnej wiadomosci przesyłaja emerytom "iskierke nadziei".Czyżby wyrzuty sumienia?
UsuńDrogi anonimie,dla jasności nie te Panie zabrały nam emerytury.Jeżeli chodzi o mnie to dzięki tym Paniom,które od pojawienia się pomysłu rządzących pisały bardzo dużo na ten temat.To od nich wiem co wobec nas zaplanował rząd, To od nich wiem co należało zrobić ażeby walczyć o swoje.
UsuńPozdrawiam obie Panie.
Basia
Proszę nie atakować Pani Adwokat, bo nam pomaga i dzięki niej wiemy, jak wygląda rzeczywistość. Ja również dzięki Niej i p. Krzysztofowi wiem jak walczyć, a że pewne przekazy są dla nas niekorzystne, to żale należy kierować do rządzącej PO-PSL oraz Tuska i Komorowskiego, a nie do Pani Adwokat.
UsuńOdnosnie anonima z godz 21 49 porada ,nie dyskytuj z idiota sprowadzi ci,e do swego poziomu ,i załatwi doswiadczeniem
UsuńPowiem,że ZUS nie ma prawa zabrać emerytury z datą wsteczną
Usuńdo anonim z 20 maja 2013 21:31 - niestety nie znalazłem w tym wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, żadnej tezy, która miałaby zastosowanie w naszym przypadku. Zasadniczą przesłanką uzasadniającą brak podstaw domagania się przez ZUS od skarżącej zwrotu wypłaconej jej emerytury były różne tytuły otrzymania dwóch świadczeń. Emeryturę z Polski dostawała z tytułu własnej pracy, a z Niemiec dostawała transgraniczną rentę wdowią po zmarłym w Niemczech pracującym tam mężu. Ergo - gdyby obie wypłaty były z tego samego tytułu jedną z nich ze skutkiem wstecznym musiałaby oddać.
UsuńWitold
o jakim Panstwie myslicie
OdpowiedzUsuńProszę zwrócić uwagę, czy chodzi o odebranie prawa do emerytury, czy prawa do pobierania emerytury. To są dwie różne sprawy, często mylone. H.W.
OdpowiedzUsuńwYGRANA w SA ,wypłacone zalegle ,ale w tym samym dniu przyszla KASACJA moze przegram ???,nowa metoda rzeszy prawnikow rzadu ,dzwonil do mnie nasz kolega wygral , nie wyplaca bo zus wniosl kasacje nie zgodne z prawem !!! Krzysztof o tym wie !!! wiecej nie napisze ,doputy dopoki nie beda atakowac naszych OBRONCOW pozdrawiam marian radom
OdpowiedzUsuńNie pierwszy raz,mimo prawomocności wyroku,ZUS nie chce zrealizowac wypłaty.Problem z wyegzekwowaniem należnosci dotykał wiele osob, bo o tym pisali na blogu.Przecież takiego wyroku nie mozna oddac do komornika i na wypłatę,niestety trzeba czekac
UsuńTeresa
Można brakuje Krzysztofa !
UsuńŻeby z tego zrobic tytuł wykonawczy do egzekucji,czyli z klauzulą wykonalności, to jeszcze dłuuuuga droga.
UsuńTeresa
Pani Tereso,
UsuńJa po wyroku w SA mam wypłacone zaległe, ale po upływie 1/2 miesiąca od otrzymania zaległych ZUS złożył "Skargę kasacyjną" do SN. To jak to teraz będzie jeśli przegram w SN.
Chyba będę musiała zwrócić te pieniądze i ponieść jeszcze koszty sądowe.
EWA
myślę,że Pani wygra, ale coś w tym musi być skoro ZUS składa kasację,na coś liczą, ale my tego niestety nie wiemy.Krystyna
UsuńNiczego nie ma. Tylko czas. Chcą to odwlec w czasie i wystraszyć emerytów tak jak P Ewę.Jeżeli swoje odpowiedzi na nasze odwołania tak uzasadniają jak zamieściła na blogu P. Krystyna to spokojnie, nie się czego bać.Odpowiedź niemerytoryczna w dodatku sugerująca sądowi, że nie ma przeszkód do uznania art. 103a za zgodny z Konstytucją. I co wy na to . Czy w ZUS ktoś myśli?W dodatku to braza sądu.
UsuńW najbliższym czasie wokanda SN zamieszcza tylko 8 spraw, które ewentualnie mogą mieć związek ze złożoną przez emerytów kasacją (od 23 maja do 27 czerwca). Przy takim tempie pierwsze kasacje interesujące nas będą miały miejsce po kilku latach.
UsuńTeresa z Wrocławia
może właśnie komuś zależy,żeby następny rząd naprawiał buble
UsuńTereso z Wrocławia,prosiłam Ciebie kiedyś o adres e-mailowy.Nie podałaś.Szkoda.
Usuńkrajanka
Podaj swój- postaram się odpisać wieczorem
UsuńTeresa z Wrocławia
No nie , Tereso nie zabieraj mi pomysłu.
Usuńkrajanka
Co masz na myśli?
UsuńTeresa z Wrocławia
Teresa, nic nadzwyczajnego po prostu podanie e-maila.
Usuńkrajanka
Panie Marianie! A co to takiego "kasacja nie zgodna z prawem"?
Usuńa tak na marginesie to nie wierzę,żeby emeryci atakowali osoby ,które pomagają,już prędzej uwierzę,że ktoś chce skłócić emerytów i chyba mu się udaje.Nie kłóćmy się ,tylko wspierajmy , w grupie siła i wygrana Anna
OdpowiedzUsuńW moim przypadku ZUS, po przegranej w SA, złożył Skargę kasacyjną i jednocześnie wniosek do SA o wstrzymanie wykonalności prawomocnego wyroku. SA wniosek odrzucił, więc spodziewam się że zaległa emeryturę jednak wypłacą.
OdpowiedzUsuńNie mogę zrozumieć kto stoi nad ZUS,że ten tak uparcie odrzuca wygrane emerytów, swoim uzasadnieniem wręcz obraża sędziów, więc kto wstrzymuje sprawę.Anna
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Państwa otrzymał zaległe od których ZUS nie składał kasacji Iza
OdpowiedzUsuńJa ciągle czekam na wyznaczenie sprawy w SA. W czerwcu ubiegłego roku przegralam w SA. Nie mam jeszcze żadnych wiadomości. Jestem z tych po styczniu. Ale, jak widać, nie ma to znaczenia, Pan Marian dostał już zaległe z równoczesnym zawiadomieniem o wniesieniu kasacji przez ZUS.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że Sąd Najwyższy wreszcie załatwi sprawę raz dla wszystkich. Jak dotąd nie ma wieści z niejawnych posiedzeń SN. Chyba w czerwcu, na początku ma być jawna rozprawa w SN.
Bądźmy cierpliwi, jeszcze troszkę. No i wspierajmy się nawzajem, podtrzymujmy się na duchu, doradzajmy sobie. W kupie siła. Pamiętajmy też o Admince, kto może i kto chce, niech ją wspomaga. Tylko może już bez komentarzy jątrzących. Chociaż teraz nie ma może rewelacyjnych informacji, to Adminka ciągle czuwa nad nami i naszym blogiem.
Pozdrawiam wszystkich - Eleonora
Ktoś pyta, kto stoi nad ZUS. U nas każda instytucja jest uwikłana, nie jest niezależna. Taki system.
OdpowiedzUsuńa kiedy rozprawy w Sądzie Najwyszym, kiedy senat coś uchwali dlaczego tak zwlekają
OdpowiedzUsuńDo kogo te pretensje?Zapytaj w SN i w Senacie i podziel się z nami wiadomościami.
UsuńNa tym blogu da się zauważyć prawdziwą solidarność między osobami ciemnymi w sprawie emerytur, jak tabaka w rogu, do których się zaliczam, a tymi którzy w tym temacie mają rozeznanie. Całkowicie bezpiecznie czują się tutaj ci, którzy ni hu hu nie mogą sobie poradzić w gąszczu specjalnie odgórnie prokurowanych zawiłości. Pytają o wszystko po ć z dziecięcą naiwnością i po tysiąckroć otrzymuja cierpliwe, rzetelne, serdeczne i wspierające odpowiedzi. Bo to jest właśnie cel oraz idea tego bloga. Złośliwcze z 22maja2013 z godz. 14.04 Twój wpis jest żałosny. Zazwyczaj takie wpisy ignoruję, ale ten jest tak żałosny i wredny, że uważam, że należało Ci odpowiedzieć dobitnie, że atmosfery i solidarności nie zepsujesz. A na przyszłość kup sobie bukiet konwalii, albo narwij bzu , albo zrób kilka pompek, ale daj spokojnym ludziom spokojnie pogadać. Tyle.Autor tekstu : emeryt to brzmi dumnie.
Usuńi znowu złośliwości,ktoś zapytał,nie odpowiadaj jeśli nie masz nic do powiedzenia
OdpowiedzUsuńDzisiaj złożyłam apelacje w Sądzie Okręgowym w Lublinie.Dowiedziałam się również że są bardzo małe szanse na wygraną, bo w Sądzie lubelskim są wyroki na nie dla tych z przed 2009 r.Taki jest kierunek w Lublinie. Jedno prawo jedni sędziowie a tak różne wyroki szok. Kto ich tego uczy????????????????/ Zniesmaczona jestem , by starych ludzi z wieloletnim stażem pracy tak poniżać w głowie się nie mieści.
OdpowiedzUsuńEwa z Lublina
Dopóki dana osoba ma świadomość, że nie poniesie za swoje działania żadnej poza moralną odpowiedzialności, dopóty będzie jak ten konik polny i swawolny robić co każą wyżej postawieni, albo co dusza zapragnie. Uważam z pełną premedytacją, że sprawy zaległych mamy już od początku wygrane, a tutaj działa stara zasada zamęczania petenta zwłoką i utrudnieniami. Należy więc nawdychać się pięknego majowego powietrza, wziąć na spokój i starać się żyć długo i szczęśliwie. BO TO WŁAŚNIE SIĘ NAM WSZYSTKIM NAJBARDZIEJ OPŁACI:-))))))))))))))))))
UsuńDo Pani Ewy z Lublina.
OdpowiedzUsuńPani Ewo! Ja mam sprawę w SO Koszalin. ZUS (mój) właśnie powołał się na Wyrok SA w Lublinie (jestem z przed).Ale ja znalazłam Wyrok S.A. w Szczecinie z dnia 22.01.2013 sygn.akt III AUa 495/12.Tam dobrze Sąd uzasadnił. Osoba występująca była z lipca 2008, miała zawieszoną emeryturę i w sierpniu 2009 wystąpiła o wypłatę.Już Pani złożyła apelację ale dopóki sprawa się nie skończyła można dalej pisać,a najlepiej powołać się na sprawie.Nie wiem czy to pani pomoże,ale chociaż jest nadzieja,że można wygrać.ja właśnie ustosunkowuję się do odpowiedzi ZUS, też mama obawy bo to małe miasto i rządzi ZUS,Sąd i prokurator no i może jeszcze US?pozdrawiam
Dzięki bardzo ale jak na sprawie w SO nic nie można było powiedzieć , bo wszystko już było gotowe.
OdpowiedzUsuńA jeśli przed sprawą mówi się , że w Lublinie apelacji się nie wygra to o czymś to świadczy, i to jest najgorsze.
OdpowiedzUsuńJaki jest termin składania kasacji po wyroku w sądzie apelacyjnym.Bardzo proszę o odpowiedź.
OdpowiedzUsuńW ciągu 7 dni od dnia ogłoszenia wyroku (dnia rozprawy w SA) trzeba złożyć na piśmie wniosek o wyrok z uzasadnieniem. Od dnia otrzymania wyroku z uzasadnieniem jest 2 miesiące na wniesienie kasacji, oczywiście przez radce prawnego lub adwokata, sam emeryt tego zrobić nie może
UsuńKrzysztof
A jak orzeka sąd w Suwałkach?
OdpowiedzUsuńSąd Okręgowy w Suwałkach oddalił moją sprawę /jestem z 01.03.2009/ składałam kasację do SA w Białymstoku na razie cisza.Anna
OdpowiedzUsuńPrzepraszam złożyłam apelację do SA. Anna
Usuńto sprawa o zaległe?
UsuńKasację to się składa do SN; po oddaleniu sprawy przez SO można złożyć apelację do SA.
OdpowiedzUsuń