Kochani, przykro mi to pisać,
ale, niestety, sprawa „petycji kobiet 53” w sejmowej Komisji do Spraw Petycji
zakończyła się niepowodzeniem. Głosami 4 do 6 postanowiono nie prowadzić
dalszych prac nad tą petycją.
Jedyną w
chwili obecnej szansę mamy w pozytywnym wyroku TK dotyczącym pytania prawnego
wystosowanego przez sąd w Szczecinie. O tej sprawie napiszę jutro.
Dnia 12.09.2017r.
odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji do Spraw Petycji rozpatrujące
uzupełnioną odpowiedź na dezyderat wystosowany do Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Bardzo
dobre merytoryczne wystąpienia Pań reprezentujących emerytki nie przekonały
posłów do dalszego procedowania naszej petycji. Ogromne podziękowania i wielka
wdzięczność od nas wszystkich należą się tym Paniom.
Dezyderat w
sprawie zasad ustalania wysokości emerytury osobom, które przed 1 stycznia 2013
r. pobierały wcześniejszą emeryturę (dotyczy petycji BKSP-145-03/16) do Prezesa
Rady Ministrów (08-02-2017)
Poniżej
znajduje się zapis przebiegu posiedzenia Komisji do Spraw Petycji
Zapis przebiegu
posiedzenia komisji
12-09-2017
Wersjapublikowana w formacie PDF
Komisje:
·
Komisja do Spraw Petycji /nr 87/
Mówcy:
·
Zastępca dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Społecznych
Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior
·
Poseł Magdalena Kochan /PO/
·
Poseł Bogdan Latosiński /PiS/
·
Przedstawicielka wnioskodawców Lilianna Łapińska
·
Sekretarz Komisji Kamil Micał
·
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Łukasz
Piebiak
·
Przewodniczący poseł Sławomir Jan Piechota /PO/
·
Ekspert do spraw legislacji w Biurze Analiz Sejmowych
Ilona Szczepańska-Kulik
·
Przedstawicielka wnioskodawców Hanna Śmietańska-Dąbrowska
·
Poseł Jacek Świat /PiS/
·
Starszy specjalista w Departamencie Polityki Rodzinnej
MRPiPS Marzena Tucholska
·
Poseł Grzegorz Wojciechowski /PiS/
Komisja do Spraw Petycji, obradująca pod przewodnictwem
posła Sławomira Jana Piechoty (PO), przewodniczącego Komisji, rozpatrzyła:
– uzupełnioną odpowiedź Ministra Rodziny, Pracy i Polityki
Społecznej na dezyderat nr 21 skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie
zasad ustalania wysokości emerytury osobom, które przed 1 stycznia 2013 r.
pobierały wcześniejszą emeryturę,
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Szanowni państwo, otwieram 87. posiedzenie Komisji do Spraw Petycji. W
projekcie porządku tego posiedzenia mamy następujące punkty. W punkcie
pierwszym rozpatrzenie uzupełnionej odpowiedzi Ministra Rodziny, Pracy i
Polityki Społecznej na dezyderat nr 21 skierowany do Prezesa Rady Ministrów, w
sprawie zasad ustalania wysokości emerytury osobom, które przed 1 stycznia 2013
r. pobierały wcześniejszą emeryturę. W punkcie drugim rozpatrzenie odpowiedzi
Ministra Sprawiedliwości na dezyderat nr 31 w sprawie zmian w przepisach
dotyczących kuratora dla małoletniego pokrzywdzonego przestępstwem. W punkcie
trzecim rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany ustawy z 9 czerwca 2011 r. o
wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej poprzez wprowadzenie
obowiązkowych szkoleń w zakresie Polskiego Języka Migowego oraz adaptacji osób
głuchych dla rodzin zastępczych oraz kadry w domach dziecka i domach samotnej
matki. W punkcie czwartym rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany ustawy z 20
lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych poprzez określenie minimalnej wartości
rzeczy znalezionej, o której mowa w art. 5 ust. 3 ustawy zobowiązującej
znalazcę do oddania rzeczy właściwemu staroście. W punkcie piątym rozpatrzenie
petycji w sprawie zwiększenia dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi
kierowców do 0,5 promila, za wyjątkiem kierowców w wieku do 24. lat, kierowców
przewożących ponad 9 osób i kierujących pojazdami o masie powyżej 3,5 tony.
Czy do takiej propozycji porządku
posiedzenia są uwagi? Nie słyszę. Zatem uznaję, iż porządek posiedzenia został
przyjęty.
Bardzo proszę przedstawicieli
ministra rodziny, pracy i polityki społecznej o przedstawienie uzupełnionej
odpowiedzi na dezyderat skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie zasad ustalania
wysokości emerytury osobom, które przed 1 stycznia 2013 r. pobierały
wcześniejszą emeryturę. Proszę, pan dyrektor Marek Bucior.
Zastępca dyrektora Departamentu
Ubezpieczeń Społecznych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marek
Bucior:
Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. W związku z wnioskiem państwa
dotyczącym uzupełnienia dotychczasowych odpowiedzi pan minister Zieleniecki…
Oczywiście dotychczasowe odpowiedzi pozostają w pełni aktualne. Jedynie
następuje tu pewne uzupełnienie o dane, o które pan minister Zieleniecki
wystąpił do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ tylko właściwie Zakład
Ubezpieczeń Społecznych posiada dane dotyczące zapadłych wyroków korzystnych
dla kobiet urodzonych w latach 1949-1953, które wniosły odwołanie od decyzji
zakładu rentowego, w związku z ustaleniem wysokości świadczenia emerytalnego z
zastosowaniem art. 25 ust. 1b ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych. Takie wystąpienie pana ministra nastąpiło.
Pani prezes w piśmie z 9 czerwca
2017 r. – w związku z tym, to są dane z tamtego czasu – przedstawiła żądane
dane, z których wynika, że prawomocne wyroki sądowe, które zmieniły decyzję
Zakładu w tym zakresie zapadły dotychczas w 16. sprawach. Jednocześnie pani
prezes wskazała, że w latach od 2013 r. do 8 czerwca 2017 r., a więc
praktycznie przez okres 2013, 2014, 2015, 2016, 2017, czyli przez cztery i pół
roku wniesiono łącznie 203 odwołania od tych decyzji Zakładu podane w piśmie. W
wystąpieniu pani prezes są również dane szczegółowe dotyczące rozbicia na
poszczególne lata i należy stwierdzić, że w sprawach, w których wniesiono
odwołanie od decyzji Zakładu 144 sprawy zakończyły się wydaniem prawomocnego
orzeczenia, a 59 spraw jest w toku. W 16 przypadkach sąd, jak już mówiłem, wydał
wyrok zmieniający decyzję Zakładu, a w 128 przypadkach podtrzymał decyzję
zakładu lub umorzył postępowanie. Do pisma pani prezes została dołączona
szczegółowa tabela.
Ze swojej strony chciałbym dodać,
że dziś są obecni również przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W
związku z tym, jeśli w tym zakresie byłyby potrzebne dodatkowe dane, to
ewentualnie panowie mogliby coś tu dodać. Dziękuję bardzo.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Dziękuję bardzo. Czy pani poseł Kochan chciałaby zabrać głos, czy
przedstawiciele wnioskodawców? Proszę bardzo. Proszę panie o przedstawienie się
i proszę o zabranie głosu.
Przedstawicielka wnioskodawców
Lilianna Łapińska:
Dzień dobry. Przypomnę, że nazywam się Lilianna Łapińska, a towarzyszy mi
pani Ewerysta Ślany. Jesteśmy wcześniejszymi emerytkami, rocznik 1953.
Chciałybyśmy króciutko ustosunkować się do pisma Ministerstwa Rodziny, Pracy i
Polityki Społecznej z dnia 14 czerwca bieżącego roku, stanowiącego uzupełnienie
odpowiedzi na dezyderat nr 21 Komisji do Spraw Petycji Sejmu Rzeczypospolitej.
Ministerstwo w dalszym ciągu uparcie utrzymuje swoje błędne stanowisko, które
nie znajduje oparcia w aktualnym kierunku orzeczniczym sądów powszechnych w
odniesieniu do spraw z rocznika 1953. Potwierdzeniem naszego stanowiska są
również ostatnie korzystne dla wcześniejszych emerytek 53 wyroki z dnia 19
kwietnia bieżącego roku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim oraz Sądu
Okręgowego w Warszawie z dnia 14 czerwca bieżącego roku, które jednoznacznie
stwierdzają, że, i teraz przytoczę przedstawicielom ministerstwa fragmenty
orzeczenia tegoż sądu: „Ustalić należało za tym, czy emerytura po osiągnięciu
powszechnego wieku emerytalnego może być postrzegana jako nowe świadczenie. Sąd
Najwyższy w uchwale z dnia 14 czerwca 2006 r. I UZP 3/06 (OSNP 2007, nr 1-2,
poz. 22) stwierdził: „Nie jest trafne stanowisko, że emerytura ta stanowi nowe
świadczenie, które w związku z tym powinno zostać ustalone z uwzględnieniem
reguł dotyczących określenia wysokości emerytury przyznawanej po raz pierwszy w
związku ze spełnieniem warunków przewidzianych art. 27 ustawy. Stanowisko to
wymagałoby przyjęcia założenia, że prawo do emerytury wcześniejszej wygasło.
Przepisy obowiązującego prawa nie dają podstaw do przyjęcia takiego założenia.
Ponadto ustawa nie posługuje się pojęciem nowej emerytury, względnie nowego
świadczenia. W art. 21 ust. 2 pkt 1 ustawy jest mowa o emeryturze dla osoby,
która wcześniej miała ustalone prawo do emerytury, z czego wynika, że w
zakresie tego samego świadczenia emerytury w związku ze spełnieniem warunku
osiągnięcia wieku emerytalnego następuje jedynie ustalenie na nowo podstawy
wymiaru”. Ten kierunek interpretacji został powtórzony w uzasadnieniu uchwały
Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2008 r. I UZP 1/08 (OSNP 2008 nr 23-24, poz.
353), a następnie zaakceptowany w orzecznictwie sądów powszechnych – porównanie
wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 28 czerwca 2012 III AUa 430/12.
Dalej: „Skoro zatem ubezpieczonej
przysługuje emerytura ustalona na podstawie art. 29 ustawy, to faktycznie jest
to ta sama emerytura, jaką uzyskał ubezpieczony urodzony przed dniem 1.01.1949
r. W takiej sytuacji dla obu grup ubezpieczonych są one wyrazem przejściowego
utrzymania przywilejów dotyczących możliwości nabycia prawa do emerytury w
obniżonym wieku. Art. 46 ustawy w istocie rozstrzyga, które przepisy dotyczące
świadczeń z systemu zdefiniowanego świadczenia (zasadniczo przewidzianego dla
osób urodzonych przed dniem 1.01.1949 r.) i pod jakimi warunkami
(nieprzystąpienie do Otwartego Funduszu Emerytalnego, spełnienie warunków do
uzyskania emerytury do dnia 31.12.2008 r. i dawniej rozwiązanie stosunku pracy
– w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem) mają zastosowanie także do
osób urodzonych w latach 1949-1968), regulując kwestie związane z zachowaniem
ekspektatyw praw nabytych w starym systemie, a więc pod rządami przepisów
obowiązujących przed dniem wejścia w życie ustawy o emeryturach i rentach (por.
uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22.03.2016 r., II UK 104/15).
Ustalenie wcześniejszej emerytury
dla osób urodzonych po dniu 31.12.1948 r. należy traktować jako wyjątek od
zasady. Osoby te znaczną część lat aktywności zawodowej prowadziły w starym
systemie ubezpieczenia społecznego, a więc krótki okres aktywności zawodowej po
przyznaniu świadczenia nie wywrze decydującego wpływu na wysokość emerytury.
Stąd też istnieje silny argument ekonomiczny o konieczności pozostawienia
takiej osoby w starym systemie emerytalnym.
W wyroku z dnia 9.08.2012 r., w
sprawie III AUa 699/12, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wskazał, iż osobie, która
po przyznaniu emerytury według starego systemu emerytalnego, tj. według zasad z
art. 46 ustawy, złożą wniosek o przeliczenie świadczenia w związku z
osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego i kontynuowaniem ubezpieczenia,
mają prawo do przeliczenia świadczenia również według starych zasad”.
Przytoczę także wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z 24 października 2000 r. SK 7/00 OTK 2000 nr 7 poz. 256, z 15
lutego 2005 r. K48/04 OTK A 2005 nr 2 poz. 15, z 29 września 2004 r. K9/12 OTK
A 2014 nr 8 poz. 94, który stwierdza, że: „Sytuacja prawna osób dotkniętych
nową regulacją powinna być poddana takim przepisom przejściowym, by mógł mieć
on czas na dokończenie przedsięwzięć podjętych na podstawie wcześniejszej
regulacji, w przeświadczeniu, że będzie ona miała charakter stabilny. Zasada
zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa nakazuje
ustawodawcy należyte zabezpieczenie interesów w toku, a zwłaszcza należytą
realizację uprawnień nabytych na podstawie poprzednich przepisów”.
Chciałabym ustosunkować się do
wykazywanej przez ZUS liczby postępowań sądowych niezgodnych ze stanem
faktycznym. Chociażby mogę, jako przykład podać sytuację koleżanki, bo ZUS w
rubryce odwołania z 2016 r., w którym postępowania nie zostały zakończone
wykazuje 0. Natomiast w ZUS I Oddział w Warszawie była sprawa obecnej tu
koleżanki w toku, która zresztą tę sprawę wygrała w czerwcu 2017 r.
Informujemy, że pokrzywdzone
emerytki cały czas śledząc pojawiające się informacje oczekują na rozwiązania
ustawowe. Pozostawienie dotychczasowych rozwiązań prawnych w zakresie rocznika
1953 spowoduje lawinę pozwów sądowych, wyczerpując wszystkie instancje
odwoławcze wraz ze skierowaniem spraw do Strasburga. Jednocześnie nadmieniamy,
iż obecnie ZUS zachęca przyszłych emerytów do odwiedzenia doradcy, ponieważ
stwierdza, że: „Decyzja o zakończeniu kariery zawodowej i przejściu na
emeryturę jest jedną z najpoważniejszych w życiu, dlatego warto ją podjąć
biorąc pod uwagę wszystkie argumenty za i przeciw”. Natomiast nam wcześniejszym
emerytkom rocznik 1953 tej szansy nie dano. Wręcz przeciwnie, zostałyśmy
wprowadzone w błąd, wręcz oszukane przez przedstawicieli urzędu państwowego,
jakim jest ZUS, który informował wówczas, iż skorzystanie z uprawnienia
wcześniejszego przejścia na emeryturę nie będzie się wiązało z jakimikolwiek
negatywnymi skutkami.
Dlatego też informujemy
ustawodawcę oraz ministerstwo pracy, że w demokratycznym państwie postanowienie
i stosowanie prawa nie może być pułapką dla obywateli. Pułapka prawna polega w
niniejszej sprawie na tym, że obywatel opierając się na dokonanej przez organ
władzy publicznej ocenie przesłanek nabycia prawa i działań w zaufaniu do
dokonanej oceny podejmuje istotne decyzje życiowe, a następnie, gdy się okaże,
że decyzje organów byłyby błędne ponosi wszelkie konsekwencje tych błędów. Jest
to stwierdzenie Trybunału Konstytucyjnego. Z kolei odnośnie do podanych przez
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyolbrzymionych szacunkowych
skutków finansowych, po wprowadzeniu proponowanych w projekcie zmian,
ustawodawca nie może łamać podstawowych praw obywatelskich i konstytucyjnych,
kierując się tylko względami ekonomicznymi, jak również ilością toczących się
spraw w sądach.
Na zakończenie, jeżeli pan
przewodniczący pozwoli, chciałabym zacytować wypowiedź z wystąpienia rzecznika
praw obywatelskich dr Bodnara, z dorocznego sprawozdania na posiedzeniu
senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, w dniu 25 lipca
bieżącego roku. „Chciałbym także wskazać, że nie został rozwiązany duży
problem, z którym obywatele się do nas zwracają, a mianowicie tzw. problem
rocznika 1953 i przeliczania emerytur osób, które przechodziły na wcześniejszą
emeryturę, i chciałyby mieć normalną emeryturę. Wiem, że jest to zagadnienie
doskonale znane w Senacie. Niestety mam wrażenie, że chyba nie ma woli, aby
trwale rozwiązać ten problem”. Bardzo dziękuję.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Dziękuję. Jeszcze pani, proszę bardzo. Proszę także się przedstawić.
Przedstawicielka wnioskodawców
Hanna Śmietańska-Dąbrowska:
Nazywam się Hanna Śmietańska. Chciałabym odnieść się przede wszystkim do
uzupełniającej odpowiedzi ZUS na dezyderat. Opieram się na danych podanych
przez ZUS w odpowiedzi. Ogółem lista korzystnych wyroków obejmuje 16 wyroków
prawomocnych – co przyznaje ZUS w swoim piśmie – a oprócz tego w momencie
pisania tego pisma było mi znanych 10 nieprawomocnych. Już nie jest przytoczony
ten, o którym pani mówiła, bo to są informacje zbierane z internetu, z
publikacji sądowych i nie wszystkie są publikowane. Czyli, co najmniej 26, z
czego 13 prawomocnych zapadło tylko w roku 2016, a 10 nieprawomocnych w 2016 i
do połowy 2017. ZUS pisze, że w okresie od 2013 r. do 8 czerwca 2017 r.
wniesiono łącznie 203 odwołania, z tego tylko 16 skutecznych dla emerytek.
Proszę jednak zwrócić uwagę na
daty, przełomem w orzecznictwie był rok 2016 po postanowieniu Trybunału
Konstytucyjnego z listopada 2015 r. oraz wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z
grudnia 2015 r. Według danych podanych przez ZUS, na 16 korzystnych dla
emerytek wyroków, 13 zapadło po wspomnianych przeze mnie wydarzeniach, a więc
2016 r. Czyli na 69 złożonych w 2016 r. wniosków, patrząc po sygnaturze sprawy,
zapadło 13 wyroków korzystnych prawomocnych, to jest 19%. Wiadomo nam także o 6
nieprawomocnych z 2016 r., mogło być ich więcej nie wszystkie są publikowane.
Czyli w 2016 r. w sumie w 19 sprawach na 69 orzecznictwo było korzystne dla
emerytek, to daje 27,5%. Ciekawie wygląda sprawa w bieżącym roku, gdzie na 19
odwołań zapadły 4 wyroki korzystne dla emerytek, jeszcze nieprawomocne, co daje
21%. Jednak nie wszystkie sprawy się odbyły, więc można przypuszczać, że
odsetek wygranych spraw będzie większy.
Wyraźnie widać, że sądy zaczęły
coraz częściej stosować inną wykładnię przepisów niż ZUS, zgodną z
orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i wielu sądów
powszechnych. Niestety Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
pozostaje głuche na argumenty z orzecznictwa i razem z ZUS w dalszym ciągu
stosuje swoją interpretacje przepisów ustawy emerytalnej. W myśl, której sporny
art. 25 ust. 1b stosuje się negując prawa nabyte do wszystkich osób, które
wniosek złożyły po 31 grudnia 2012 r., bez względu na fakt, że osoby urodzone
od 1 stycznia 1949 r. do 31 grudnia 1952 r. uprawnienia do emerytury
powszechnej nabyły przed wejściem tego artykułu w życie. Ostatnio coraz więcej
się zwraca uwagę na emerytów, są jakieś propozycje 500+ dla emerytów, może
warto w ramach pochylenia się nad sytuacją tej najuboższej grupy społecznej
wyprostować pewne błędy prawne, takie jak stosowanie art. 25 ust. 1b.
Ponawiając swój apel z kwietnia,
proszę państwa o rozważenie propozycji zwrócenia się do ZUS i ministerstwa
pracy z prośbą o wydanie odpowiedniej wykładni obowiązujących przepisów,
stwierdzających, że art. 25 ust. 1b nie ma zastosowania do roczników 1949-1952,
które nabyły prawa do emerytury powszechnej do 31 grudnia 2012 r. Co
zlikwidowałoby chaos prawny w tej grupie osób i zatrzymało ciągle narastającą
falę procesów sądowych. Chciałam jeszcze nadmienić, że sytuacja kobiet z
roczników 1949-1952, dotyczy to też rocznika 1953, rozliczanych według starych
zasad, w stosunku do kobiet rozliczanych na nowych zasadach będzie się ciągle
pogarszać ze względu na to, że te kobiety nie mogą przeliczyć w żaden sposób
emerytury. Nie mogą przejść na kapitałową, bo z powodu stosowania art. 25 ust.
1b takie przeliczenie nikomu się nie opłaca, więc ono faktycznie prawnie
istnieje, ale praktycznie nie istnieje. Po 30 miesiącach pracy te kobiety nie
mogą przeliczyć emerytur, bo to dotyczyłoby tylko osób urodzonych przed 1949 r.
Urlopy wychowawcze dla tych kobiet są liczone, jako nieskładkowe, chociaż dla
kobiet z rocznika 1949-1952 na emeryturach kapitałowych są liczone jako składkowe.
Czyli stwarza się grupę kobiet tzw. starego portfela, którym na starość grozi
ubóstwo i które właściwie nic nie mogą zrobić, żeby tę emeryturę poprawić. Tym
bardziej, że w momencie przechodzenia na emeryturę sytuacja prawna była
zupełnie inna. Także ponawiam swój apel o zwrócenie się do decydentów o
odpowiednią interpretację przepisów, co otworzyłoby drogę rocznikom 1949-1952
do rozwiązania problemu. Dziękuję bardzo.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Dziękuję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Czy wobec
argumentów przedstawionych przez panie, przedstawiciele ministerstwa lub ZUS-u
chcielibyście się państwo odnieść?
Zastępca dyrektora departamentu
MRPiPS Marek Bucior:
Panie przewodniczący, stanowisko jest dokładnie takie jak wcześniej.
Dziękuję.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Bardzo proszę, pani poseł Magdalena Kochan.
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Mamy taką oto sytuację, w której ministerstwo od pierwszej do ostatniej
rozmowy w tej kwestii i tematyce podnoszonej nie tylko przez posłów, ale także
przez senatorów, przez rzecznika praw obywatelskich, stoi na tym samym
niezmiennym stanowisku. To, co panie podnoszą w swoim odnoszeniu się do
odpowiedzi na dezyderat, to są różnice w informacjach, które płyną z ZUS, a
które panie same zdobywają. Trudno jest posłance weryfikować prawdziwość
jednych i drugich, jednak do Sejmu wpływają dokumenty podpisane przez osoby
wydawałoby się wiarygodne. W związku z powyższym podpis i pieczęć pana
ministra, pani minister, pani prezes ZUS uwiarygodniają te dane, które państwo
podajecie, one stoją w sprzeczności z danymi, które przytaczają panie. Różnica
w podejściu do sprawy wynika także z różnej interpretacji orzeczenia Trybunału
Konstytucyjnego z 2015 r., ale wydaje się także, że orzecznictwo sądów
powszechnych w tej kwestii zaczyna przychylać się albo uwzględniać to
orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Wobec patu, który zapanował w tej kwestii
– pan dyrektor kręci głową, ale dane przytaczane przez panie też o sobie mówią
– także muszę powiedzieć, że nie 100% odwołań do sądu uzyskuje orzeczenie
pozytywne, czy oczekiwane przez osobę wnoszącą ten pozew.
Wydaje się, że droga sądowa w tej
kwestii pozostaje drogą dla roczników szczególnie 1953, bo 1948-1952 są jakby
rocznikami prościej rozwiązywalnymi przy skomplikowaniu tych spraw. Zatem
rocznik 1953 ma możliwość uzyskiwania tych praw na drodze pozwu sądowego.
Myślę, że przy tym stanowisku ministerstwa, które jest prezentowane od roku,
niewiele w tej sprawie zmienimy. Nawet próba podjęcia przez Komisję inicjatywy
legislacyjnej spotka się z negatywną opinią rządu, co skończy się
niepowodzeniem. Zatem droga sądowa wydaje się jedyną drogą, którą panie z
rocznika 1953 muszą przejść, żeby uzyskać oczekiwany efekt. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Dziękuję. Pan dyrektor Bucior.
Zastępca dyrektora departamentu
MRPiPS Marek Bucior:
Dziękuję bardzo. Jeszcze raz powtórzę, że podtrzymujemy oczywiście
dotychczasowe stanowisko. Zgodzę się na pewno z jedną kwestią, że pozostaje droga
sądowa i to jest bezsprzeczne. Jednak, jeżeli mówimy o tym, że tu jest jakieś
inne stanowisko dopiero od roku, to chcę powiedzieć, że to stanowisko jest
takie samo i bez żadnej zmiany funkcjonuje od pierwszego dnia wejścia w życie
tej ustawy, to jest od 1 stycznia 2013 r. Na przestrzeni tych lat ono nigdy nie
uległo żadnym zmianom, a to, że akurat wyrażamy dokładnie to samo stanowisko,
wynika z tego, że jesteśmy przekonani do słuszności tego stanowiska. W związku
z tym trudno jest zmieniać zdanie w sytuacji, gdy jest się przekonanym, co do
słuszności takiego stanowiska.
Ponieważ padły informacje o tym,
że żonglujemy danymi, to proszę zwrócić uwagę, wszyscy się zgadzamy, co do
tego, że 203 odwołania nastąpiły w latach od 2013 r. do 8 czerwca 2017 r. Jednocześnie
nie nastąpiły tu jakieś inne wypowiedzi ze strony pań odnośnie spraw, ponieważ
zgadzamy się, że możemy mówić, że 144 sprawy zakończyły się wydaniem
prawomocnego orzeczenia, mówimy, że 59 spraw jest w toku. Jeżeli jest 59 spraw
w toku, to również są te, o których panie mówiły, które są nieprawomocne. W
związku z tym nie mamy tutaj rozbieżności. Podajemy również liczbę 16 wyroków
zmieniających decyzję Zakładu i są to dane na dzień 8 czerwca 2017 r. W związku
z tym, jeżeli jedna z pań mówi o tym, że w czerwcu 2017 r. nastąpił dodatkowy
wyrok, to my tego nie kwestionujemy. Po prostu ten wyrok jeszcze w tym piśmie
mieści się wśród tych 50 spraw w toku, ona została zakończona i my tego nie
kwestionujemy. Wskazujemy na skalę łącznie 203 odwołania – łącznie z tych
naszych danych – w tym 16. przypadków zmieniających decyzję zakładu, i zgadzamy
się z tym, że pozostałe sprawy znajdą swój finał w sądzie.
Chcę również podkreślić, że
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie jest podmiotem, który
uczestniczy w tych postępowaniach, bo tak definiują jego rolę przepisy prawa.
Oczywiście mając nadzór, również ma odpowiedni przepis, który mówi, że nie może
on dotyczyć indywidualnych spraw. Jeżeli chodzi o pozostałe wyroki, jeszcze raz
dodam, są przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, którzy mają do
czynienia z tymi wyrokami, z tymi sprawami, jeżeli jest taka wola, to mogą
udzielić odpowiedzi. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Myślę, że ZUS wykonuje przepisy i może nam przedstawić informację, jak to w
praktyce funkcjonuje. Natomiast pytania i postulaty, jakie padają, dotyczą
zmiany tej regulacji. Z jednej strony, mam wrażenie, że mówimy, że to jest mała
skala spraw, zwłaszcza w systemie emerytalnym. Z drugiej strony, to obawa przed
zbyt dużymi wydatkami jest ważnym powodem, dla którego te postulaty nie są
uwzględniane, więc jest tu zasadnicza rozbieżność. Myślę, że oczywiście jest
pewna logika legislacyjna, pewne powody, które leżały u podstaw przyjęcia
takiej regulacji, ale teraz po latach widzimy, ile osób staje wobec jakich
problemów. Na ile rzeczywiście te problemy trzeba za każdym razem indywidualnie
rozwiązywać na drodze sądowej, a na ile można by te problemy rozwiązać zmianą
regulacji ustawowej. Jest to zasadnicze pytanie. Myślę, że legislacja to jest
pewnego rodzaju technika, która służy wykonaniu pewnej woli. Pytanie, czy jest
wola?
Rozumiem też, że pan dyrektor
przedstawia stanowisko ministerstwa. Ono jest logiczne, konsekwentne itd.
Jednak dlaczego nie mielibyśmy tych ludzi, którzy stają wobec tych problemów
potraktować w sposób niewymagający drogi sądowej, tylko właśnie uznać te
postulaty. Przyznaję, że tego nie rozumiem. Bardzo proszę, pani poseł Kochan.
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Jedno zdanie, w 2013 r. uchwalane prawo, wyznaczające termin 31 grudnia
2012 r., poprawiajcie mnie panie, za granicę możliwości składania wniosków,
właściwie rocznikowi 1953 z racji 2012 r. uniemożliwiała występowanie i
składanie tych wniosków, ponieważ żadna z pań urodzona w roczniku 1953 nie spełniała
kryteriów ustawowych. Mam wrażenie, panie ministrze, wtedy ministrze, że po
prostu wkradł się błąd i rok 2013, gdyby był tą datą graniczną dla rocznika
1953 rzeczywiście zamykałby sprawę. Jednak widzę, że konsekwencja ministerstwa
jest w tej kwestii tak ciągła albo konsekwentna, przepraszam za nieporadność
określenia, że praktycznie rzecz biorąc nawet inicjatywa legislacyjna w tej
kwestii nic nie zmieni.
Mówię to do pań autorek tej
petycji, ponieważ Komisja i laska marszałkowska zetknie się z opinią
ministerstwa w takiej kwestii, co skazuje taką drogę legislacyjną, przynajmniej
w tej kadencji Sejmu, na niepowodzenie. Przedstawienie takiego, a nie innego
stanowiska przez dzisiejszego dyrektora, ówczesnego wiceministra
odpowiedzialnego za sprawy ZUS są oczywiste. Dlatego pozostawiam paniom
wyłącznie drogę sądową.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Pan dyrektor Bucior, następnie pani. Bardzo proszę.
Zastępca dyrektora departamentu
MRPiPS Marek Bucior:
Dziękuję bardzo. Dosłownie jedno zdanie, 2013 r. w sposób naturalny musi
dotyczyć rocznika 1953, ale jeżeli nie będziemy mieli 2013 r. i rocznika 1953,
to będziemy mieli kolejne roczniki: 1954, 1955, 1956 itd. Oznacza to ni mniej
ni więcej tyle, że zawsze data wejścia w życie ustawy, ten moment, od którego
wchodzi ustawa, zmienia stan dla tych osób, które nie miały możliwości
skorzystania z innych rozwiązań. Tak po prostu jest. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Proszę bardzo, pani, następnie pani.
Przedstawicielka wnioskodawców
Lilianna Łapińska:
Też króciutko. Oczywiście wiemy o tym, że możemy skorzystać z tego, że
będziemy zakładać sprawy sądowe. W tej chwili nie jest ich dużo, ponieważ, tak
jak mówiłam, emerytki czekają na ewentualne rozwiązania. Jeżeli nie będzie takowych
rozwiązań, będziemy składać. Jednak tak, jak tu przykład naszej koleżanki,
sprawę w czerwcu wygrała, ale ZUS zawsze składa apelację. Niestety, to się
wiąże z kosztami, a każda z nas emerytek liczy się z kosztami, ale jesteśmy tak
zdeterminowane, że będziemy sprawę doprowadzały aż do końca.
Natomiast, jeżeli pan dyrektor w
tej chwili powiedział, że inne roczniki będą, chodzi o te roczniki, które
odeszły na specjalnych warunkach. Osób tych nie jest dużo. Proszę państwa,
jeszcze raz powtarzam, co odczytałam, czy emerytki mają płacić za błąd
ustawodawcy? Mnie się wydaje, że chyba nie. Czy będziemy opierać się na
kosztach naprawienia tej legislacji, przecież chodzi tu chyba o sprawiedliwość,
nie oszukujmy się, dla najbardziej słabej i pokrzywdzonej grupy społecznej.
Przepraszam bardzo, może nieskładnie mówię, ale w tym momencie troszeczkę
jestem zdenerwowana. Bardzo przepraszam i dziękuję.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Dziękuję. Proszę panią.
Przedstawicielka wnioskodawców
Hanna Śmietańska-Dąbrowska:
Chciałam jeszcze powiedzieć, że dla roczników 1949-1952 może się obejść, to
co już mówiłam, bez zmian legislacyjnych. Wystarczy tylko interpretacja
dokładnie taka, jaką stosują… Wszystkie wyroki sądowe są powielane, wszystkie
przywołują bodajże art. 100 i 129. Opierając się na tym, można wydać
interpretację, że ten artykuł nie dotyczy roczników 1949-1952, i nie potrzeba
wtedy zmiany ustawy. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Dziękuję. Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?
Pani poseł, to jaką rekomendację, cóż możemy zrobić? Przyjąć odpowiedź?
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Panie przewodniczący, naprawdę nie wiem. Proszę o pomoc, bo ja chętnie
podjęłabym…
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Szanowni państwo, to rozstrzygnijmy formalnie. Jest propozycja, projekt
wystąpienia ze zmianą ustawodawczą, żeby uregulować tę kwestię.
Kto z pań i panów posłów jest za
poparciem takiego wniosku? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto wstrzymał
się od głosu? Dziękuję. Proszę o podanie wyniku.
Sekretarz Komisji Kamil Micał:
Za 4 głosy, przeciw 6, nikt się nie wstrzymał.
Przewodniczący poseł Sławomir Jan
Piechota (PO):
Szanowni państwo, zatem za podjęciem inicjatywy
ustawodawczej było 4 głosy, przeciw było 6 głosów, nikt się nie wstrzymał.
Zatem propozycja podjęcia inicjatywy ustawodawczej została odrzucona. Tym samym
wyczerpaliśmy rozpatrywanie petycji. Dziękuję wszystkim, którzy przybyli w
związku z tym punktem.
Wszyscy przyznają, że skrzywdzono kobiety z rocznika 53 i co i nic.
OdpowiedzUsuńWiększość z nas straciła już nadzieję, że nasza sprawa skończy się optymistycznie.
Tak bardzo chciałabym się mylić.
Irena53
Pani Liliano, czy może mi Pani przesłać nazwiska tych co byli przeciw. Do jakiego sądu można oddać sprawę i jaki jest koszt wniesienia takiej sprawy .Ten art. jest sprzeczny z art. 2 i art. 32 1 i 2 Konstytucji. Po prostu jestem wściekła i nie odpuszczę. Można mnie znaleźć na fb. Danuta unrath, Pozdrawiam Panie i życzę wytrwałosci
OdpowiedzUsuńPrzeciw zagłosowali posłowie PiS.
UsuńMożna jeszcze próbować pisać petycje do Prezydenta.
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem całą sprawę trzeba przekazać do wiadomości P. Prezydentowi a jeżeli i to nic to napisać pozew zbiorowy do Sądu Europejskiego przecież sprawa naszych emerytur nie może może ciągnąć aż wszystkie poumieramy
OdpowiedzUsuńPrezydent chyba zna sprawę, bo niektórzy już pisali kiedy wchodziła ustawa o obniżonym wieku, bo chcieli ,żeby w tej ustawie zmienić Art.25ust.1b ,ale niestety prezydent nie przychylił się do tego. Dlatego można ponownie pisać i zaznaczyć ,jeżeli sprawa nie zostanie załatwiona będziemy składać pozew zbiorowy do Sądu Europejskiego.
OdpowiedzUsuńCo to jest Sąd Europejski?
UsuńOstatnio rada nadzorcza ZUSu negatywnie zaopiniowała składki od najwyżej zarabiających, gdzie trwaja prace w sejmie nad ustawą podajac okres przejściowy ,który powinien być zachowany . Ciekawe, że kiedy rocznik 53 przechodził na emerytury to tego nie widzieli.
OdpowiedzUsuńMam pytanko jesli nie zlozono do sadu pozwu o odszkodowanie od Skarbu Panstwa za rezygnacje z etatu na rzecz emerytury to gdyby bylo jakies systemowe rozstrzygniecie w tej sprawie o co walczy Pani Henryka. To czy dotyczylo by wszystkich emerytow, ktorzy rozwiazali umowe na rzecz emerytury na podstawie niekonstytucyjnego przepisu? bardzo prosze o informacje poszkodowana tez
OdpowiedzUsuńWitam. Gdyby doszło do ustawowego rozwiązania problemu tej grupy emerytów, oczywiście dotyczyłoby to wszystkich. Być może w czwartek /7.12./ zapadnie ostateczna decyzja.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje i trzymam kciuki nie dajmy sie musimy wygrac
Usuń