JOT, jaka Ty jesteś mądra.O ilu rzeczach już się od Ciebie dowiedziałam na tym blogu, za co wielkie DZIĘKI.I chociaż nie jesteś informatykiem, ale jesteś wybitną internautką i masz dużą wiedzę i nie tylko w tej dziedzinie. Pozdrawiam serdecznie.Życzę miłego weekendu. Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
Dzięki wielkie, że wróciłaś do tego wątku i mojego tam wpisu,chociaż jest to wpis już troszkę "stary". Ale oczywiście wszystko sobie poczytałam, wiem o co chodzi i jestem bardziej spokojna o los już wypłaconych odwieszonych od 22.11.2012r. emerytur. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
Pan Łukasz napisał tak: "Trybunał zawęził krąg emerytów - bezproblemowo wygrają w sądzie moim zdaniem osoby które osiągnęły wiek emerytalny - kobiety 60 lat, faceci 65 lat między 8 stycznia 2009 r. a końcem 2010 r. Tak trąbią w gazetach, artykuły na które powołują się już sądy" Bardzo przepraszam Panie Łukaszu, ale to co Pan pisze to niestety nie prawda. Nie ma żadnego podziału na emerytów, którzy osiągnęli już wiek emerytalny (60, 65) i na tych na wcześniejszych emeryturach. Nie ma też najmniejszego znaczenia kiedy ten powszechny wiek emerytalny osiągnęli, w którym roku to nie o wiek emerytalny chodzi przegranych apelacjach, tylko o datę pierwszego naliczenia emerytury. Pani z 1950 roku mogła naliczyć emeryturę w 2008 roku i zacząć ją pobierać w 2010 i przegrywa w apelacji bo naliczenie było przed 8 stycznia 2009 r. druga pani też z 1950 roku pierwsze naliczenie emerytury miała w 2009 r, i ona wygrywa apelację bo było to po 8 stycznia 2009 r. To jest idiotyzm i kpiny z wyroku TK, ale tak postępują polskie sądy Krzysztof
Wobec takiego podziału nasuwa mi się pytanie do ZUS i może sądów.Dlaczego w takim razie skoro wyrok TK nie dotyczy tych z roku 2008 i wczesniejszych, dlaczego wypłącano im świadczenie od 2009r, a potem bezprawnie zabrano. Skoro wyrok dotyczy li tylko tych z 2009r. powinni im tylko wówczas zawiesić wypłątę. Osobiście nie występowałam do ZUS o zawieszenie wypłaty, sami z urzędu to zrobili i przysłali decyzję o jej zawieszeniu.Wówczas nie dzielili na tych sprzed i na tych po 2009r. Dlaczego więc teraz robią takie ceregiele. Czy my żyjemy w państwie bezprawia....?
Droga/drogi DD Cały czas zadaje sobie to pytanie, bo w państwie prawa to my na pewno nie żyjemy. Jak wiesz ZUS póki co nie dzieli emerytów na tych sprzed 8 stycznia 2009 r. i tych po, zresztą nie ma do tego podstawy prawnej, bo w samym wyroku tego podziału nie ma, wymyślili go "prawnicy" i pismaki, natomiast sądy jako "niezależne, niezawisłe i mające swobodę oceny materiału procesowego" uważają, że wszystko im wolno Krzysztof
Przepraszam, ale podam przykład na mojej osobie. Jestem rocznik 1950 luty. Naliczyłam emeryturę wcześniejszą w 2008 roku w lipcu Do chwili obecnej-wcześniejsza Odwieszona i zawieszona jak wszyscy. Do Sądu się nie odwoływałam. 22 listopada 2012 wznowiono mi emeryturę po złożonym wniosku do ZUS Teraz z cierpliwością czekam na wyrównanie zawieszonej Pozdrawiam Regina
do p.Łukasza, a jakie to gazety tak niby trabią,jak do tej pory nie widzę żadnego zainteresowania,gdyby nie blog to nic nie wiedziałabym jak starać sie o zwrot zaległej emerytury, ale zauważyłam już ,ze na blogu sa osoby, które wprowadzaja celowo w błąd, zaległe emerytury nalea się i napewno muswza być wypłacone
Proszę, zobaczcie od czego zaczynają się te dłuuugie spory, dywagacje, rozstrzygania problemów: od czyjegoś artykułu, wpisu, że ktoś mówił, że... i czy to prawda, bo przecież to bezprawie! Tylko co, to co pono ktoś komuś mówił? Opierajmy się na OFICJALNYCH wypowiedziach instytucji kompetentnych w naszej sprawie: ZUS, wyrokach sądów, wyroku TK. Reszta to denerwowanie siebie i innych rozważaniem pt.: a co będzie jak zrobią tak? jak oni nam? ... Ano, jak już OFICJALNIE ktoś kompetentny, mający uprawnienia do wypowiadania się w imieniu instytucji państwowych w sprawie emerytur ogłosi OFICJALNIE, URZĘDOWO niesłuszne i niezgodne z wyrokiem TK decyzje, wtedy będziemy zwierać szyki i walczyć. Ale nie toczmy sporu z wyimaginowanym przeciwnikiem. Szkoda energii. Będzie zgodnie z wywalczonym przez zawieszonych wyrokiem. Cieszmy się, że mimo rozproszenia, braku urzędowego wsparcia, będąc nieliczną w skali kraju grupą, słabą, bez wielkich możliwości nacisku na rządzących, jednak na zwykłym blogu potrafiliśmy się zorganizować na tyle, że WYGRALIŚMY! Ludzie, są grupy liczniejsze, bardziej zorganizowane formalnie, a nie potrafiły tyle, co grupa starszych emerytów! Czy ktoś ma wątpliwości, ze jeśli będzie trzeba, to nadal bedziemy walczyć? Chyba nie. Więc państwu nie opłaca się z nami walczyć, nie ma co liczyć na nasze zmęczenie, rezygnację. Więc głowy do góry i dosyć zamartwiania sie na zaś!!!
Panie Krzysztofie bardzo dziękuję za ten wpis. Wybieram się właśnie na weekend i nie będę miała dostępu do internetu a wpis Pana łukasza bardzo mnie zdenerwował. Mam 59 lat, emerytura naliczona w 2010 roku więc według interpretacji Pana łukasza nie mogłabym liczyć na jej odwieszenie. Myślę, że teraz spokojnie mogę odejść od komputera. Jeszcze raz bardzo dziękuję za ten wpis. Serdecznie pozdrawiam, życzę powodzenia Pana żonie w walce z ZUS-em. Ela
Ale to nie jest żadna podstawa dla sądu ponieważ w naszym bezprawnym państwie nie istnieje zasada precedensu. Tak, tak, też się posłużyłam ale byłam brunetką a nie blondynką a może byłam za niska bądż za wysoka, za mało przeczytanych gazet etc.
Dzisiaj dostałam z ZUS w Gdańsku decyzję o wznowieniu wypłaty emerytury (od 22 listopada ubr. do 31 stycznia br.). Pieniądze otrzymałam na początku stycznia br. Decyzję o wyrównaniu emerytury otrzymam w terminie późniejszym.
Mam pytanie, czy teraz mam wysłać do SA pismo o zawężeniu roszczeń? Halina W.
Super pomysł z tym rozdziałem ta tych, co dostali, co nie dostali, co są w sądach itd. Będziemy mieli obraz jak to w kraju wygląda. Ja nadal czekam - ale to już opisałam na "bez sądu i bez wypłat". Pozdrawiam Adminkę i Pana Krzysztofa - jesteście "WIELCY". I już bardzo słucham Pana Krzysztofa - i loguję się jak należy. Zofia z Bydgoszczy
pod warunkiem, że wpisujący będą czytali instrukcje i wpisywali się w odpowiednie miejsca. I bez dodatkowych komentarzy, te należy umieszczać po staremu w aktualnych wątkach. Inaczej, znowu będzie galimatias i trudno będzie znaleźć cokolwiek w nawale komentarzy... A w tych zakładkach chodzi o zebranie i usystematyzowanie danych dotyczących sytuacji emerytów w zależności od: daty przyznania emerytury wystąpienia lub nie do sądu miejsca zamieszkania(?)=oddziału ZUS Pozdrawiam i życzę wszystkim więcej cierpliwości i dyscypliny przy korzystaniu z bloga;) Baszka
Panie Krzysztofie proszę o pomoc! Mama, rocznik 1948, otrzymała decyzję ZUS Oddział w Radomiu w czerwcu 2009 roku o przyznaniu prawa do emerytury, począwszy od miesiąca maja 2009 roku, z uwagi na złożony wniosek w maju 2009 roku. Organ rentowy decyzją z października 2011 roku wstrzymał wypłatę emerytury od dnia 01.10.2011 roku z uwagi na brak rozwiązania stosunku pracy. Od tejże Decyzji, Mama nie odwoływała się do Sądu Okręgowego w Radomiu. Następnie z uwagi na opublikowany w Dz.U. - wyrok TK z dnia 13.11.2012 roku złożyła w terminie, to jest 28.11.2012 roku - wniosek o wznowienie wypłaty zawieszonych świadczeń. ZUS Oddział w Radomiu Inspektorat w Przysusze (nie wiadomo z jakich przyczyn w to wszystko był zaangażowany Inspektorat w Przysusze - może potraktować to jako pisarski błąd) wydał w dniu 21 grudnia 2012 roku decyzję o przeliczeniu emerytury od dnia 22.11.2012 r. Do tejże Decyzji został dołączony załącznik, z którego treści wynika, że decyzja w sprawie wznowienia wypłaty emerytury od dnia 22.11.2012r. została wydana od dnia publikacji w DZ.U. - w/w wyroku TK oraz art. 145a, 151 oraz 180 kpa, oraz Ustawy o em. i rent. z FUS. Dalej w tym załączniku jest napisane, że Zakład uchyla decyzję z dnia 11.10.2011 roku w cz ę ś c i, jakiej dotyczy zawieszenie wypłaty emerytury od dnia 22.11.2012 roku. W pouczeniu wskazany jest termin zaskarżenia przedmiotowej decyzji w terminie 1 miesiąca od daty doręczenia - do Sądu Okręgowego, który w najbliższym nadchodzącym tygodniu upływa. Moje pytanie jest takie, czy warto wnieść odwołanie o wypłatę zaległego świadczenia za okres od 01.10.2011 roku do 21.11.2012 roku wraz z odsetkami do SO. Można prosić o wzór odwołania z takim wnioskiem i czy organ rentowy nie pomylił się przypadkiem w nazewnictwie wydanej decyzji z dnia 21.12.2012 roku nazywając ją decyzją o przeliczeniu emerytury, tym bardziej, że jeszcze nie wiadomo z jakich przyczyn w nagłówku wydanej decyzji dodany jest, jak już wcześniej pisałam - oprócz ZUS Oddział w Radomiu INSPEKTORAT Przysucha, a MAMA mieszka w Radomiu, a nie w Przysusze, czy jej okolicach. Ponadto w w/w załączniku, który opisałam, pod którym podpisała się starszy aprobant mowa jest o wydanej decyzji z dnia 21.12.2012 roku w sprawie wznowienia emerytury od dnia 22.11.2012 roku, a nie jaką Mama otrzymała, mianowicie decyzję o przeliczeniu emerytury. Martwimy się, że osoby piszące na tym blogu, nadmieniają, iż taką decyzję, jak moja Mama otrzymały z wypłatą świadczenia emerytalnego od 11.2012 r. ale z jednoczesną informacją z ZUS-u, iż odrębną decyzję otrzymają odnośnie wypłaty zaległych świadczeń. Proszę o pomoc, czy jest sens odwołać się, czy czekać cierpliwie na działania z Centrali ZUS. Moim zdaniem, jeśli będą mieli wytyczne /poszczególne oddziały ZUS/, żeby emerytom nie wypłacać zaległych świadczeń, to biednemu emerytowi upłynie już termin miesięczny od doręczenia decyzji o wznowieniu wypłaty od 22.11.2012 r. i wówczas pozostaje tylko procesować się z powództwa cywilnego / co wiąże się już z kosztami dotyczącymi opłat sądowych / i chyba o to ZUS-owi chodzi, wszystko przeciągnąć w czasie, aby właśnie emerytów zniechęcić, kiedy dowiedzą się ile to będzie ICH kosztować. (nie tylko materialnie ale i zdrowotnie) POZDRAWIAM Córka emerytki z Radomia
Moim zdaniem Mama powinna się odwołać od decyzji ZUS w części dotyczącej zaległych wypłat.Odwołanie i tak musi złożyć Mama w ZUS , chociaż adresowane jest do sądu okręgowego .Jeżeli ZUS uzna Mamy argumenty , zmieni decyzję , jeżeli nie - prześle odwołanie do sądu. Wszystkie wątpliwości odnośnie nazwy decyzji , miejsca wydania itp musi Mama opisać w piśmie z wnioskiem o ich wyjaśnienie i złożyć w ZUS (z potwierdzeniem pieczątką przyjęcia pisma na kserokopii , którą Mama zachowuje dla siebie). ZUS musi odpowiedzieć i wyjaśnić do 30 dni. Nie jestem prawnikiem , piszę to "na chłopski rozum" jako osoba , która zjadła zęby w ZUS. Proszę napisać pytania pod najnowszym postem , bo tu ich nikt nie przeczyta.
Patrząc na moją zakładkę " bez sądu i bez wypłat" trzeba się cieszyć? Pewnie nie - bo,ludzie i tak wpisują się tam gdzie chcą, a nie tam gdzie powinni. Dało by to obraz jak w kraju jest. Panie Krzysztofie, w związku z tym, że w tej mojej zakładce " bez sądu i bez wypłat: jest tylko 6 wpisów zwróciłam się do Pana w temacie II część - Pierwsza jaskółka". Bardzo proszę o odpowiedź. Apeluję do wszystkich - wpisujmy się w zakładkach - dla nas przewidzianych.
Oj, dobrze Adminko, bo już mi się nie otwierało:-)))
OdpowiedzUsuńJOT, jaka Ty jesteś mądra.O ilu rzeczach już się od Ciebie dowiedziałam na tym blogu, za co wielkie DZIĘKI.I chociaż nie jesteś informatykiem, ale jesteś wybitną internautką i masz dużą wiedzę i nie tylko w tej dziedzinie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.Życzę miłego weekendu.
Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
Droga Jadwigo, dziękuję Ci za miłe słowa. Jak wyżej napisałam, jestem po prostu starą ;-) internautką. Paru rzeczy nauczyło mnie...życie :-)
UsuńPS
Do wyroku TK K 5/11 i Twojego wpisu zamierzam jeszcze wrócić, ale wszystko wymaga czasu.
Serdecznie pozdrawiam
Jot
Zgodnie z zapowiedzią wróciłam do wyroku TK z lutego 2012 r.
UsuńJadwigo, pod Twoim komentarzem w sąsiednim wątku zamieściłam wczoraj/dzisiaj ;-) informację o znaczeniu tegoż wyroku - z aktywnymi linkami, w tym do uzasadnienia wyroku.
Podaję bezpośrednie przejście do wpisu - wystarczy tylko nacisnąć:
http://emeryturazawieszenie.blogspot.com/2013/01/szalony-pomys.html?showComment=1359163605744#c8195596912407048126
Pozdrawiam serdecznie
Jot
Dzięki wielkie, że wróciłaś do tego wątku i mojego tam wpisu,chociaż jest to wpis już troszkę "stary". Ale oczywiście wszystko sobie poczytałam, wiem o co chodzi i jestem bardziej spokojna o los już wypłaconych odwieszonych od 22.11.2012r. emerytur.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie.Jadwiga z Aleksandrowa Łódzkiego
Pan Łukasz napisał tak:
OdpowiedzUsuń"Trybunał zawęził krąg emerytów - bezproblemowo wygrają w sądzie moim zdaniem osoby które osiągnęły wiek emerytalny - kobiety 60 lat, faceci 65 lat między 8 stycznia 2009 r. a końcem 2010 r. Tak trąbią w gazetach, artykuły na które powołują się już sądy"
Bardzo przepraszam Panie Łukaszu, ale to co Pan pisze to niestety nie prawda. Nie ma żadnego podziału na emerytów, którzy osiągnęli już wiek emerytalny (60, 65) i na tych na wcześniejszych emeryturach. Nie ma też najmniejszego znaczenia kiedy ten powszechny wiek emerytalny osiągnęli,
w którym roku to nie o wiek emerytalny chodzi przegranych apelacjach, tylko o datę pierwszego naliczenia emerytury. Pani z 1950 roku mogła naliczyć emeryturę w 2008 roku
i zacząć ją pobierać w 2010 i przegrywa w apelacji bo naliczenie było przed 8 stycznia 2009 r. druga pani też
z 1950 roku pierwsze naliczenie emerytury miała w 2009 r,
i ona wygrywa apelację bo było to po 8 stycznia 2009 r.
To jest idiotyzm i kpiny z wyroku TK, ale tak postępują polskie sądy
Krzysztof
Wobec takiego podziału nasuwa mi się pytanie do ZUS i może sądów.Dlaczego w takim razie skoro wyrok TK nie dotyczy tych z roku 2008 i wczesniejszych, dlaczego wypłącano im świadczenie od 2009r, a potem bezprawnie zabrano.
UsuńSkoro wyrok dotyczy li tylko tych z 2009r. powinni im tylko wówczas zawiesić wypłątę.
Osobiście nie występowałam do ZUS o zawieszenie wypłaty, sami z urzędu to zrobili i przysłali decyzję o jej zawieszeniu.Wówczas nie dzielili na tych sprzed i na tych po 2009r. Dlaczego więc teraz robią takie ceregiele.
Czy my żyjemy w państwie bezprawia....?
Droga/drogi DD
UsuńCały czas zadaje sobie to pytanie, bo w państwie prawa to my na pewno nie żyjemy. Jak wiesz ZUS póki co nie dzieli emerytów na tych sprzed 8 stycznia 2009 r. i tych po, zresztą nie ma do tego podstawy prawnej, bo w samym wyroku tego podziału nie ma, wymyślili go "prawnicy" i pismaki, natomiast sądy jako "niezależne, niezawisłe i mające swobodę oceny materiału procesowego" uważają, że wszystko im wolno
Krzysztof
Przepraszam, ale podam przykład na mojej osobie.
UsuńJestem rocznik 1950 luty.
Naliczyłam emeryturę wcześniejszą w 2008 roku w lipcu
Do chwili obecnej-wcześniejsza
Odwieszona i zawieszona jak wszyscy.
Do Sądu się nie odwoływałam.
22 listopada 2012 wznowiono mi emeryturę po złożonym wniosku do ZUS
Teraz z cierpliwością czekam na wyrównanie zawieszonej
Pozdrawiam Regina
do p.Łukasza, a jakie to gazety tak niby trabią,jak do tej pory nie widzę żadnego zainteresowania,gdyby nie blog to nic nie wiedziałabym jak starać sie o zwrot zaległej emerytury, ale zauważyłam już ,ze na blogu sa osoby, które wprowadzaja celowo w błąd, zaległe emerytury nalea się i napewno muswza być wypłacone
UsuńProszę, zobaczcie od czego zaczynają się te dłuuugie spory, dywagacje, rozstrzygania problemów: od czyjegoś artykułu, wpisu, że ktoś mówił, że... i czy to prawda, bo przecież to bezprawie! Tylko co, to co pono ktoś komuś mówił? Opierajmy się na OFICJALNYCH wypowiedziach instytucji kompetentnych w naszej sprawie: ZUS, wyrokach sądów, wyroku TK. Reszta to denerwowanie siebie i innych rozważaniem pt.: a co będzie jak zrobią tak? jak oni nam? ... Ano, jak już OFICJALNIE ktoś kompetentny, mający uprawnienia do wypowiadania się w imieniu instytucji państwowych w sprawie emerytur ogłosi OFICJALNIE, URZĘDOWO niesłuszne i niezgodne z wyrokiem TK decyzje, wtedy będziemy zwierać szyki i walczyć. Ale nie toczmy sporu z wyimaginowanym przeciwnikiem. Szkoda energii. Będzie zgodnie z wywalczonym przez zawieszonych wyrokiem. Cieszmy się, że mimo rozproszenia, braku urzędowego wsparcia, będąc nieliczną w skali kraju grupą, słabą, bez wielkich możliwości nacisku na rządzących, jednak na zwykłym blogu potrafiliśmy się zorganizować na tyle, że WYGRALIŚMY! Ludzie, są grupy liczniejsze, bardziej zorganizowane formalnie, a nie potrafiły tyle, co grupa starszych emerytów! Czy ktoś ma wątpliwości, ze jeśli będzie trzeba, to nadal bedziemy walczyć? Chyba nie. Więc państwu nie opłaca się z nami walczyć, nie ma co liczyć na nasze zmęczenie, rezygnację. Więc głowy do góry i dosyć zamartwiania sie na zaś!!!
UsuńPrzepraszam nie podpisałam się. Baszka.
UsuńPanie Krzysztofie bardzo dziękuję za ten wpis. Wybieram się właśnie na weekend i nie będę miała dostępu do internetu a wpis Pana łukasza bardzo mnie zdenerwował. Mam 59 lat, emerytura naliczona w 2010 roku więc według interpretacji Pana łukasza nie mogłabym liczyć na jej odwieszenie. Myślę, że teraz spokojnie mogę odejść od komputera. Jeszcze raz bardzo dziękuję za ten wpis. Serdecznie pozdrawiam, życzę powodzenia Pana żonie w walce z ZUS-em.
OdpowiedzUsuńEla
Może Pani, Pani Ela , przyjemnego weekendu
UsuńKrzysztof
Mam pytanie czy nie można by podać nazw sądów i sygatur spraw wygranych.Oczywiście w celu walki o swoje w sądach? Pozdrawiam Julia
OdpowiedzUsuńAle to nie jest żadna podstawa dla sądu ponieważ w naszym bezprawnym państwie nie istnieje zasada precedensu. Tak, tak, też się posłużyłam ale byłam brunetką a nie blondynką a może byłam za niska bądż za wysoka, za mało przeczytanych gazet etc.
UsuńDzisiaj dostałam z ZUS w Gdańsku decyzję o wznowieniu wypłaty emerytury (od 22 listopada ubr. do 31 stycznia br.). Pieniądze otrzymałam na początku stycznia br. Decyzję o wyrównaniu emerytury otrzymam w terminie późniejszym.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy teraz mam wysłać do SA pismo o zawężeniu roszczeń?
Halina W.
Oczywiście
UsuńKrzysztof
Dziękuję. Dodam tylko, że termin w SM będę mieć może w marcu lub kwietniu br.
UsuńHalina W.
Oczywiście w SA.
UsuńPani Halino ?
UsuńKtóry Inspektorat, czy Śródmieście ?
K T
TAK.
UsuńSuper pomysł z tym rozdziałem ta tych, co dostali, co nie dostali, co są w sądach itd. Będziemy mieli obraz jak to w kraju wygląda. Ja nadal czekam - ale to już opisałam na "bez sądu i bez wypłat".
UsuńPozdrawiam Adminkę i Pana Krzysztofa - jesteście "WIELCY". I już bardzo słucham Pana Krzysztofa - i loguję się jak należy.
Zofia z Bydgoszczy
pod warunkiem, że wpisujący będą czytali instrukcje i wpisywali się w odpowiednie miejsca. I bez dodatkowych komentarzy, te należy umieszczać po staremu w aktualnych wątkach. Inaczej, znowu będzie galimatias i trudno będzie znaleźć cokolwiek w nawale komentarzy... A w tych zakładkach chodzi o zebranie i usystematyzowanie danych dotyczących sytuacji emerytów w zależności od:
Usuńdaty przyznania emerytury
wystąpienia lub nie do sądu
miejsca zamieszkania(?)=oddziału ZUS
Pozdrawiam i życzę wszystkim więcej cierpliwości i dyscypliny przy korzystaniu z bloga;) Baszka
Panie Krzysztofie proszę o pomoc!
OdpowiedzUsuńMama, rocznik 1948, otrzymała decyzję ZUS Oddział w Radomiu w czerwcu 2009 roku o przyznaniu prawa do emerytury, począwszy od miesiąca maja 2009 roku, z uwagi na złożony wniosek w maju 2009 roku.
Organ rentowy decyzją z października 2011 roku wstrzymał wypłatę emerytury od dnia 01.10.2011 roku z uwagi na brak rozwiązania stosunku pracy. Od tejże Decyzji, Mama nie odwoływała się do Sądu Okręgowego w Radomiu. Następnie z uwagi na opublikowany w Dz.U. - wyrok TK z dnia 13.11.2012 roku złożyła w terminie, to jest 28.11.2012 roku - wniosek o wznowienie wypłaty zawieszonych świadczeń. ZUS Oddział w Radomiu Inspektorat w Przysusze (nie wiadomo z jakich przyczyn w to wszystko był zaangażowany Inspektorat w Przysusze - może potraktować to jako pisarski błąd) wydał w dniu 21 grudnia 2012 roku decyzję o przeliczeniu emerytury od dnia 22.11.2012 r. Do tejże Decyzji został dołączony załącznik, z którego treści wynika, że decyzja w sprawie wznowienia wypłaty emerytury od dnia 22.11.2012r. została wydana od dnia publikacji w DZ.U. - w/w wyroku TK oraz art. 145a, 151 oraz 180 kpa, oraz Ustawy o em. i rent. z FUS. Dalej w tym załączniku jest napisane, że Zakład uchyla decyzję z dnia 11.10.2011 roku w cz ę ś c i, jakiej dotyczy zawieszenie wypłaty emerytury od dnia 22.11.2012 roku. W pouczeniu wskazany jest termin zaskarżenia przedmiotowej decyzji w terminie 1 miesiąca od daty doręczenia - do Sądu Okręgowego, który w najbliższym nadchodzącym tygodniu upływa.
Moje pytanie jest takie, czy warto wnieść odwołanie o wypłatę zaległego świadczenia za okres od 01.10.2011 roku do 21.11.2012 roku wraz z odsetkami do SO. Można prosić o wzór odwołania z takim wnioskiem i czy organ rentowy nie pomylił się przypadkiem w nazewnictwie wydanej decyzji z dnia 21.12.2012 roku nazywając ją decyzją o przeliczeniu emerytury, tym bardziej, że jeszcze nie wiadomo z jakich przyczyn w nagłówku wydanej decyzji dodany jest, jak już wcześniej pisałam - oprócz ZUS Oddział w Radomiu INSPEKTORAT Przysucha, a MAMA mieszka w Radomiu, a nie w Przysusze, czy jej okolicach. Ponadto w w/w załączniku, który opisałam, pod którym podpisała się starszy aprobant mowa jest o wydanej decyzji z dnia 21.12.2012 roku w sprawie wznowienia emerytury od dnia 22.11.2012 roku, a nie jaką Mama otrzymała, mianowicie decyzję o przeliczeniu emerytury. Martwimy się, że osoby piszące na tym blogu, nadmieniają, iż taką decyzję, jak moja Mama otrzymały z wypłatą świadczenia emerytalnego od 11.2012 r. ale z jednoczesną informacją z ZUS-u, iż odrębną decyzję otrzymają odnośnie wypłaty zaległych świadczeń. Proszę o pomoc, czy jest sens odwołać się, czy czekać cierpliwie na działania z Centrali ZUS. Moim zdaniem, jeśli będą mieli wytyczne /poszczególne oddziały ZUS/, żeby emerytom nie wypłacać zaległych świadczeń, to biednemu emerytowi upłynie już termin miesięczny od doręczenia decyzji o wznowieniu wypłaty od 22.11.2012 r. i wówczas pozostaje tylko procesować się z powództwa cywilnego / co wiąże się już z kosztami dotyczącymi opłat sądowych / i chyba o to ZUS-owi chodzi, wszystko przeciągnąć w czasie, aby właśnie emerytów zniechęcić, kiedy dowiedzą się ile to będzie ICH kosztować. (nie tylko materialnie ale i zdrowotnie) POZDRAWIAM
Córka emerytki z Radomia
Moim zdaniem Mama powinna się odwołać od decyzji ZUS w części dotyczącej zaległych wypłat.Odwołanie i tak musi złożyć Mama w ZUS , chociaż adresowane jest do sądu okręgowego .Jeżeli ZUS uzna Mamy argumenty , zmieni decyzję , jeżeli nie - prześle odwołanie do sądu.
OdpowiedzUsuńWszystkie wątpliwości odnośnie nazwy decyzji , miejsca wydania itp musi Mama opisać w piśmie z wnioskiem o ich wyjaśnienie i złożyć w ZUS (z potwierdzeniem pieczątką przyjęcia pisma na kserokopii , którą Mama zachowuje dla siebie). ZUS musi odpowiedzieć i wyjaśnić do 30 dni.
Nie jestem prawnikiem , piszę to "na chłopski rozum" jako osoba , która zjadła zęby w ZUS. Proszę napisać pytania pod najnowszym postem , bo tu ich nikt nie przeczyta.
Patrząc na moją zakładkę " bez sądu i bez wypłat" trzeba się cieszyć? Pewnie nie - bo,ludzie i tak wpisują się tam gdzie chcą, a nie tam gdzie powinni. Dało by to obraz jak w kraju jest. Panie Krzysztofie, w związku z tym, że w tej mojej zakładce " bez sądu i bez wypłat: jest tylko 6 wpisów zwróciłam się do Pana w temacie II część - Pierwsza jaskółka". Bardzo proszę o odpowiedź.
OdpowiedzUsuńApeluję do wszystkich - wpisujmy się w zakładkach - dla nas przewidzianych.