Strony

24 marca 2012

ZUS będzie oddawał emerytury mimo upływu terminu odwołania.

Artykuł ze strony wyborcza.biz
autorzy: Leszek Kostrzewski, Piotr Miączyński

Trybunał Konstytucyjny zabronił Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych odbierania przyznanych uprzednio emerytur. ZUS obiecał wycofać się z tych decyzji. Prawo do odwołania przysługuje nawet tym, którzy stracili emeryturę cztery czy pięć lat temu. Tak wynika z ekspertyzy ZUS, do której dotarliśmy.  



Do niedawna ZUS mógł zabrać Polakom emerytury, które wcześniej sam im przyznał. Mógł to zrobić kiedy chciał, nawet w sprawie, w której zapadły już prawomocne decyzje. Pozwalało mu na to prawo. Zakład mógł też nam emeryturę zmniejszyć.

Lesław Nawacki z biura Rzecznika Praw Obywatelskich przyznaje, że dostawał sygnały, że ZUS odbierał emerytom świadczenia po roku czy dwóch latach ich pobierania. Zdarzały się jednak sytuacje, że ktoś tracił emeryturę, którą dostał wiele lat wcześniej.
Art. 114 ustawy emerytalnej pozwalał mu cofnąć decyzję o przyznaniu emerytury lub renty, jeżeli okazało się, że nie było podstaw do ich wypłaty. Takie przepisy istniały od lipca 2004 r. Oznaczało to, że Zakład w dowolnym momencie mógł zajrzeć do dokumentów, na podstawie których już raz przyznał świadczenie, i je zabrać.

ZUS mógł tak zrobić, kiedy np. wykrył, że emeryt chciał wyłudzić świadczenie, przedstawiając fałszywe dokumenty. Ale nie tylko. Emeryturę można było zabrać również wtedy, gdy ZUS uznał, że jego urzędnicy pomylili się albo źle odczytali dane dostarczone przez emeryta.

Zdaniem RPO Ireny Lipowicz przepis, na podstawie którego Zakład podejmował taką decyzję, jest niezgodny z konstytucją. Kilka miesięcy temu wysłała w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał zajął się wnioskiem pod koniec lutego. Sędziowie uznali, że praktyka ZUS narusza zasadę zaufania obywateli do państwa. Zdaniem Trybunału "nie może być tak, że organ, po upływie kilku czy kilkunastu lat, (...) uzyskuje doraźny instrument umożliwiający nieograniczoną w czasie weryfikację świadczeń".

Jak przekonywał sędzia sprawozdawca Piotr Tuleja, "prawo nie może stać się pułapka dla obywateli", którzy np. rezygnują z pracy przeświadczeni o tym, że mają prawo do emerytury/renty. Ile emerytur i rent zabrano Polakom? Nie wiadomo. ZUS odmawia odpowiedzi.

Ekspertyza: wyrok Trybunału obejmuje wszystkich

Co mają robić emeryt czy rencista, któremu ZUS na podstawie art. 141 ust. 1 a zabrał lub zmniejszył emeryturę?

Jeżeli po wyroku Trybunału nie minęło 30 dni od dostarczenie decyzji ZUS o zabraniu emerytury, powinni napisać odwołanie. ZUS wtedy cofnie niekorzystną dla nich decyzję. Co mają jednak robić osoby, w przypadku których termin odwołania minął? Np. pan Zbigniew, któremu emeryturę odebrano dwa lata temu? ZUS nie potrafił nam odpowiedzieć. "Sprawa jest analizowana przez naszych prawników" - napisał nam jedynie 7 marca Zakład.

Ekspertyza ZUS właśnie powstała. Co z niej wynika? Otóż wszyscy, którzy nawet kilka lat przed wyrokiem Trybunału stracili emeryturę lub ZUS ją obniżył (w wyniku błędów swoich urzędników), mogą domagać się zwrotu emerytury lub jej podwyżki. Muszą tylko wnieść do ZUS - na podstawie art. 145a kpa. - "skargę o wznowienie postępowania, w terminie jednego miesiąca od dnia wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli decyzja organu rentowego nie była przedmiotem postępowania odwoławczego przed sądem powszechnym, a od jej doręczenia nie minęło 5 lat".

Wyrok Trybunału wszedł w życie 8 marca. Teoretycznie więc skargi powinny wpłynąć do ZUS na początku kwietnia. Jak się jednak dowiedzieliśmy, Zakład wydłuży ten termin prawdopodobnie o dwa tygodnie. Skargę powinny też napisać osoby, które po stracie emerytury podały ZUS do sądu i sprawę przegrały.

ZUS w swojej ekspertyzie pisze, że takie osoby powinny "żądać wznowienia postępowania administracyjnego, adresując skargę o wznowienie postępowania do sądu, który wydał zaskarżony wyrok, albo do sądu wyższej instancji, jeżeli zaskarżono wyroki sądów różnych instancji, w terminie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia wym. wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli decyzja organu rentowego była przedmiotem postępowania odwoławczego przed sądem powszechnym, które zakończyło się wydaniem prawomocnego wyroku (art. 4011, 405 i 407 kpc).

5 komentarzy:

  1. To nas nie dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nam emeryture wstrzymano a nie zabrano a to jest zasdanicza róznica. My w chwili zwolnienia sie z pracy otrzymujemy ponownie emeryture bez zadnych odwołań. Przykro, ale to zupełnie inna sprawa .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak sądzę. To jest trochę inna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. a co z emeryturami ewk które rzeszowski zus nagminnie odbierał szczególnie blisko 10lat temu i wszyscy w sądzie przegrywali ,a teraz pozostają bez środków do życia

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy wreszcie dostaniemy odpowiedż z ZUS o oddaniu nam przyznanych emerytur w wieku 60 lat (kobieta) iwstrzymanych od 1 pażdziernika 2011 bez jakiejkolwiek decyzji bo pracujemy w tym samym zakładzie pracy - przecież prawo to zapewnia nam konstytucja czy ZUS ma nowe własne prawa dla emerytów.

    OdpowiedzUsuń