Strony

10 grudnia 2011

Pozew do sądu - odwołanie


Składamy  pozew do Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby zainteresowanej.  W  ciągu miesiąca od dnia doręczenia zawieszenia emerytury.

Pozew składamy do sądu za pośrednictwem naszego oddziału ZUS.

Czyli piszemy
Sąd Okręgowy w .......................Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
Piszemy w nim np.:
"Nie zgadzam się z decyzją ZUS-u o zawieszeniu emerytury w związku z wprowadzeniem art. 103a. ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Zgodnie z prawem od 8 stycznia 2009 r. takie osoby mogą łączyć pobieranie świadczenia z pracą zarobkową bez konieczności zwalniania się z firmy. Teraz artykuł 103a nagle to zmienia.

Tak szybkie zmiany prawa zaskakują emerytów, co jest niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawa".


Domagam się więc cofnięcia zawieszenia mojej emerytury".



Pozew składamy więc do ZUSu, a ten ma obowiązek przekazać go do sądu okręgowego do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych. Jeżeli sąd I instancji nie uwzględni naszych racji, możemy odwołać się do sądu apelacyjnego. Na końcu zostaje nam skarga do Trybunału Konstytucyjnego.





Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w...............
za pośrednictwem
ZUS
Oddział w........



Sprawa: Odwołanie od decyzji ZUS O/....znak:....z dnia
w sprawie zawieszenia wypłaty emerytury


Wnoszę o uchylenie  w/w decyzji ZUS jako sprzecznej z zasadami określonymi w Konstytucji RP.

Uzasadnienie:

Decyzję o przejściu na emeryturę podejmowałam, gdy obowiązek rozwiązania umowy o pracę jako warunek otrzymywania świadczenia z ZUS nie obowiązywał. Nabyłem zatem prawo do pobierania emerytury bez obowiązku rozwiązywania umowy o pracę. Przepis, na który powołuje się obecnie ZUS zawieszając wypłatę mojego świadczenia od 1października 2011 r. pozbawia mnie nabytych praw i w radykalny sposób zmienia moją sytuację prawną. Decyzja ZUS, którą niniejszym zaskarżam, pozbawia mnie praw nabytych wynikających z konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawa. Jest oczywistym, że moim prawem nabytym, pod rządami przepisów, które obowiązywały w dniu mojego przejścia na emeryturę, nie jest przecież prawo do pobierania emerytury w ogóle, ale prawo do emerytury wypłacanej bez obowiązku rozwiązywania umowy o pracę choćby na minutę. Zaskarżana decyzja ZUS i przepis, który w niej przywołano, tych właśnie praw nabytych - emerytury wypłacanej bez obowiązku rozwiązywania umowy o pracę - mnie pozbawia. Narusza więc zasadę demokratycznego państwa prawa i stanowi podstawę do utraty zaufania do instytucji państwowych.
Zwracam się zatem do Sądu o uchylenie zaskarżonej decyzji.
Wnoszę równocześnie, gdyby rozstrzygnięcie Wysokiego Sądu miało być dla mnie niekorzystne, aby przed podjęciem rozstrzygnięcia, Wysoki Sąd zwrócił się do Sądu Najwyższego ze stosownym pytaniem prawnym w tej sprawie.

1 komentarz:

  1. To jest skandal.Przykładowo poseł Żelichowski pobiera dietę-czytaj wynagrodzenie z sejmu i jednocześnie emeryturę, wielu emerytów służb np mundurowych pobiersa emerytury i pracuje.Czy jest to państwo prawa ,czy bezprawia???????
    Jak mnie uczono na studiach, gdy prawo tworzy się dla pewnej grupy uprzywilejowanej ,to jest to prawo bliższe prawu FEUDALNEMU. Dzisiaj w 21 wieku mamy też odmianę tżw prawa Kalego.Pewnym grupom,jenostkom przyznaje się przywileje, innym słabszym odbiera raz przyznane prawa. Kto jest przy władzy i ma większość może z dnia na dzień zmienic prawo i np. uchwalić,że piątek to poniedziałek a ziemia jest płaska.Przepraszam za ten sarkazm, bo cóz nam pozostało, ale jak mówił biedny młynarz, który przegrał w sądzie prowincjonalnym spór z cesarzem -SĄ JESZCZE SĄDY W BERLINIE. Dla nas biednych emerytów tym sprawiedliwym sądem może być tylko Trybunał w Strasburgu, bo polskie sądy to wiemy już na podstawie zapadłych wyroków..............Sędziowie nie mają emerytur a tzw stan spoczynku i mają gdzieś problemy większości.Lecz swojego prawa to potrafią bronić i skarżyć sie do TK. Ten w naszej sprawie-wniosek senatorów k.24/11 wpłynął w maju 20011r -rozpatrzył sprawę,gdy już wiedsział, ze do nowego senau nie weszło 30. byłych senatorów poprzedniej kadencji. To taki polski "sprawiedliwy" TK. By "utrzeć" sprwę tylko ją umorzył- WIELKI WSTYD DLA TEGO TRYBUNAŁU, ALE CZY ONI GO MAJĄ??????????
    Marian z L.

    OdpowiedzUsuń