Kochani
Blogowicze,
Poprosiłam
Naszą Adminkę Izabelę, aby wydrukowała moje podziękowanie. Może napisałabym
zwyczajnie pod postem, ale moim zdaniem, byłoby za mało widoczne. Skrytykowana niedawno za pisanie komentarza
dużymi literami, że taki sposób komunikowania się w internecie jest niezgodny z
zasadą „ Netykiety”, obiecałam już takiego błędu więcej nie popełnić, więc
muszę być konsekwentna. Dlatego wybrałam taką formę podziękowania, ale wracam
do meritum.
Moje
urodziny 16 grudnia 2013r. pod względem ilości otrzymanych życzeń są
niepowtarzalnym ewenementem. Takie zdarzenie dotknąć może tylko szczęściarzy,
porównywalnie do wygranej w „lotka” i nie szans na powtórkę, gdyż „ nic dwa
razy się nie zdarza”, jak mówią słowa piosenki. Otrzymałam życzenia urodzinowe
( imienin nie obchodzę, bo jak byłam dzieckiem, nie było takiego imienia w
kalendarzu) z różnych zakątków Polski, a nawet z zagranicy.
Dzięki
Wam jestem po prostu przeszczęśliwa!!!
W
pierwszej kolejności dziękuję Naszej kochanej Admince – Izabeli. Kierowane do
mnie życzenia urodzinowe w imieniu wszystkich blogowiczów są przepiękne i
wzruszające, a bukiet kwiatów niepowtarzalny.
Dziękuję
Marianowi za odwagę działania, za pomysł zainteresowania zaistniałą krzywdą
„zawieszonych” emerytów senatorów z PIS-u i rewelacyjny pomysł utworzenia tego
bloga, a w konsekwencji powstania wielkiego emeryckiego ruchu społecznego.
Szczególne
podziękowania kieruję do „czuwającego” nad naszymi sprawami Kibica, którego
słowa kierowane pod moim adresem, są nie do przecenienia, więc je zacytuję: „
… niewiele osób dostaje w urodzinowym prezencie ustawę. I to w dodatku taką,
na którą miało się wpływ.”
To
dla mnie wielka satysfakcja usłyszeć takie stwierdzenie od tak ważnej i godnej
zaufania osoby na blogu.
Wielkie
podziękowania dla moich blogowych, sprawdzonych Przyjaciółek – Teresy i Wigi,
pozdrawiam również Annę ( autorkę ostatnich pism w sprawie odsetek).
Nie
mogę pominąć w moich podziękowaniach moich kochanych „podopiecznych” -
przepraszam, że tak ich nazwałam, ale mam nadzieję, że się nie obrażą, m.in.
Mariannę, Barbarę, Annę, Bożenę, Xenefonta. Oni wyzwolili we mnie motywację i
inspirację do działania.
Wiele
osób składających mi życzenia w tym uroczystym dla mnie Dniu, do których miałam
pocztę e-mailową, otrzymały ode mnie osobiste podziękowania z załącznikiem
zdjęciowym.
Wszystkim
pragnę serdecznie podziękować za zaufanie i za wiarę w ostateczne zwycięstwo!!!
Przypomnę,
że najpierw wysyłaliśmy pisma w ramach konsultacji społecznych do MPi PS, do
Senatu, do wszystkich związków zawodowych oraz do różnych instytucji
społecznych. Tutaj należy zanotować pierwszy sukces, bowiem nastąpiła korzystna
dla nas zmiana projektów ustawy. Jednak były jeszcze wątpliwości, zwłaszcza
jeżeli chodzi o art. 3 projektu rządowego, który został projektem wiodącym.
Dzięki
wspólnemu wysiłkowi, dosłownie „rzutem na taśmę”, przy pełnej mobilizacji
blogowiczów, udało się nam skłonić posłów do zmiany brzmienia projektu ustawy,
aby zapis przepisów był precyzyjny, czytelny i uniemożliwiający możliwość
interpretacji. Można wyciągnąć wniosek, że setki, a może tysiące wysłanych
przez nas listów, e-maili i fax-ów przyniosły oczekiwany efekt i nie było to
pozbawione sensu.
Bardzo się cieszę, że wspólnie udało się nam zwyciężyć i wygrać tę
sprawę. To jest nasza wspólna zasługa!
Mam
nadzieję, że teraz będzie już „z górki”!
Jak
już odzyskamy należne nam pieniądze, to odetchniemy z ulgą.
Jednak
już teraz powinniśmy poprosić Adminkę, Xenefonta ( mieszkającego w okolicy) i
Panią Marię G. z Olsztyna, aby fajnie zaplanować nasze spotkanie w Augustowie,
na przykład podczas tegorocznej „Majówki”. Oczywiście jestem otwarta na inne
propozycje, ale myślę, że spotkanie blogowiczów w realnej rzeczywistości, w
pięknym zakątku polskiej krainy, w
miejscu zamieszkania Adminki, w Augustowie - byłoby dla nas wszystkich niezapomnianym wspomnieniem!
Jeszcze
raz dziękuję wszystkim za życzenia i serdecznie pozdrawiam!!!
Daniela
Kochana Danielo. Wielkie dzięki za Twoje serce i rozum.Przyjmij wprawdzie spóźnione, ale najszczersze życzenia zdrówka, szczęścia, samych radości od Szczecinianki. Sto lat Kochana.
OdpowiedzUsuńDanielo! Super zdjęcie i super osoba na nim. Jesteś Wielka!!!
OdpowiedzUsuńWart Pac pałaca i pałac Paca. Piękna kobieta i piękna willa.
OdpowiedzUsuńTak powinno być.
Gdzie ty tą willę widzisz?
UsuńW wyobraźni!
UsuńPiękna kobieta i wspaniały człowiek, wszystkiego naj... Miej serce i patrzaj w serce, jeszcze raz dziękuję, że Pani i inne osoby nam emerytom pomogły, bo cóż to by była za walka 1na 1 żadna, a tak to wszyscy jesteśmy jak dobrzy znajomi i myślę, że tak trzymać. Pozdrawiam i życzę wszystkiego jeszcze raz naj...... M.S.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Droga Danielo, byłam bardzo zajęta i dopiero dzisiaj mogę złożyć Ci serdeczne życzenia, dużo zdrowia i mnóstwo szczęśliwych chwil, (bo szczęście to podobno tylko chwila ?). Cieszę się z nowego zapisu art. 3 projektu ustawy. Pierwotny zapis w 100 % eliminowałby wszystkich emerytów z wyrokami. Wysyłając listy i faksy do posłów, konsekwentnie i z uporem krytykowałam ten zapis. Teraz jest w porządku. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Agata
OdpowiedzUsuńDaniela to brzmi dumnie,zaznacza skromnie autor zawołania emeryt to brzmi dumnie.Z powodów bardzo zawiłych życzeń ani wpisów ode mnie rzadko uświadczyć,ale teraz ściskam gorąco,wpisy Danielo czytam z wielkim szacunkiem i satysfakcją,jeśli jeszcze zję to min dzięki Tobie,Marianowi,a zwłaszcza admince
OdpowiedzUsuń100lat i do zobaczenia na zlocie w koszulkach z tym napisem jak wyżej.Pa
Szanowna Pani Danielo,
OdpowiedzUsuńDołączając się do życzeń, dziękuję za pamięć. Oczywiście Majówka w Augustowie to świetny pomysł. Jestem za. Pozwolę sobie nawiązać kontakt w tej sprawie z Adminką. Czekam na więcej propozycji
Maria G
Mario G, Sąsiadko...pozdrawiam. Nasza Adminka, z Jubilatką mają moje "memlowe" namiary. Daj mi głos. Pozdrawiam
UsuńPanie Xenefont o/Olsztyn, na miejscu Marii G., Sąsiadki, to bym się obraziła! Daj głos - to się mówi do psa, jak się chce by zaszczekał, przynajmniej tu, gdzie mieszkam!
UsuńOjejciu,jejciu...Przepraszam!!! "Daj głos", miałem na myśli,li tylko: mów do mnie poprzez Adminkę. A Ty, nie lubisz psów?! Ja,je uwielbiam...Pozdrawiam
UsuńCo tu ma do rzeczy lubienie psów? Do kobiety tak się nie mówi. Kropka.
UsuńWitam serdecznie, napisałam do Pani Izy e-mail z prośbą o przesłanie do Pani Danieli jak również do Pana. Czekam na wiadomości od Państwa. Do miłego
UsuńPozdrawiam z Olsztyna
Maria G
Danielo, dziękuję bardzo za okazane zaufanie. Pozdrawiam serdecznie.Wiga
OdpowiedzUsuńDobry człowieku Pani Danielo spóżnione ale szczere życzenia wszystkiego co w życiu najlepsze życzy Maria z Rzeszowa dane dobro drugiemu człowiekowi wraca podwójnie dziękuję za wszystko.
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do wszystkich gorących (mimo, że spóźnionych) życzeń dla Pani Danieli. Życzę Pani wszystkiego co naj..... we wszystkich aspektach życia. Marianna
OdpowiedzUsuńPani Danielo( trochę spóźnione) -wszystkiego co najlepsze , dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńCelina
A co to za laska nebeska na zdjęciu?
OdpowiedzUsuńPani Danielo, czy wysłuchała Pani piosenki ode mnie w wykonaniu Ryszarda Rynkowskiego "Urodziny"?
Pytam, bo łatwo przeoczyć mały, skromny wpis z podanym adresem strony
Jeśli tak wyglądają emerytki, to wcale się nie dziwię, że przedłużyli wiek emerytalny dla kobiet!
UsuńWięc widzisz dobry człowieku, że nie o kasę chodzi/np na poprawki urody i odmładzanie/, a o zasadę:-))):kradzione nie tuczy,tylko życia uczy.Ten blog splótł ze sobą losy,serca,wzajemną pomoc i życzliwość wielu osób.I niezależnie od "kasy" jesteśmy wygrani.Bardzo ciekawy będzie nasz zlot,oj ciekawy.Obyśmy tego wszyscy w zdrowiu dożyli.
Usuńad 12:33
UsuńBardzo dziękuję za tę piosenkę. Zaraz ponownie wysłucham, może Ktoś chce wysłuchać razem ze mną? Zapraszam:
http://www.youtube.com/watch?v=YkXwfUhCWTA
pozdrawiam
Daniela
cd. ad 12:33
UsuńUrodziny były wczoraj. Jednak przed chwilą w skupieniu mogłam się tą piosenką i jej oprawą artystyczną w ciszy PODELEKTOWAĆ.
Po prostu przepiękne! Taki "balsam dla skołatanej duszy"!
Jeszcze raz wielkie dzięki dla Anonimowego darczyńcy!
Daniela
Nie ma za co, nie mam tu zasług, to Ryszard Rynkowski śpiewa, nie ja. Miło, że się Pani podoba.
UsuńDanielo całym sercem przyłączam się do tych wszystkich wspaniałych życzeń; jesteś wspaniała, mądra i masz dobre serce - nikomu nie odmówiłaś pomocy i tak trzymaj - dobro powraca i tego też Ci życzę.
OdpowiedzUsuńMhyyyy, aby nie było za słodko : troszkę za mocny makijaż :))))
OdpowiedzUsuńA ogólnie to O.K.!!! / - na przekór niektórym "wychowawcom" użyję jednak wielkich liter i wykrzykników :) ;)
Cichy wielbiciel.
Esteta się znalazł. Uważam, że makijaż super. Mnie się bardzo podoba.
Usuńwielbiciel
Mnie,też! Nieskromnie dodam...jest moim kolorem!
UsuńOczy jednak za bardzo wymalowane - troszkę dodają lat.
UsuńRESZTA - extra!
Pani Danielo jest pani SUPERSTAR !!
Przecież makijaż się zmywa, i lat dodanych ubywa.
UsuńPani Danielo! Wszystko super, pod każdym względem. I fizycznie i intelektualnie. Bardzo dużo pozdrowień i uśmiechów przesyłam. Maria N.
OdpowiedzUsuńZyczenia Pani Danieli już składałam,chciała bym jeszcze zobaczyć jak wygląda Kibic,Pan Krzysztof i Wilga
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tego wpisu przypomniał mi się dowcip:
Usuń- Bolek, gdzie idziesz?
- Na wystawę.
- A któż by ciebie oglądał!
Kurczę się...chyba?! Na Zjazd A.D.2014! Maj -zapraszamy!!!!!!!
UsuńSkromność jest cechą ludzi WIELKICH więc chyba ich na blogu nie zobaczysz.
OdpowiedzUsuńPani Daniela też jest WIELKA, co udowodniła swoim zaangażowaniem i bezinteresowną pomocą wszystkim, którzy się o taką pomoc się do niej zwrócili.
UsuńPodziękowała za złożone życzenia nie anonimowo, tylko pokazała siebie, z czego się bardzo cieszę. Wcale nie uważam, że to świadczy o nieskromności. Przeciwnie, to świadczy o szczerości i odwadze.
Pozdrawiam Panią Danielę
A.
Bardzo miło się dyskutuje z kimś kogo znamy chociaż ze zdjęcia.
UsuńTeż tak uważam.
Usuń..a jak ktoś jest bardzo, bardzo "zniszczony przez życie" to też by były takie "pienia na temat wyglądu ??
UsuńDaniela jest - jaka jest , a że niektórzy w wyobraźni sobie ją przedstawiali jako "starą" to strzeliła im fotkę ...i tu niespodzianka - fajna babeczka !!!
Pyta mąż żonę gdzie była. Ona odpowiada, że w salonie piękności. popatrzył na nią i pyta:
Usuń- I co, było zamknięte?
do 18:57
Usuńjest też piękno duchowe i wiele pozytywnych cech charakteru, które czynią człowieka pięknym, pomimo braku idealnych wymiarów
A ja mysle, ze na zdjeciuto to corka p. Danieli.
UsuńNo już przestańcie z tym kadzeniem.Życzenia złożone,przyjęte jeszcze się do nich dołączam, i dosyć.
OdpowiedzUsuńKrysia
Krysiu, jak Ty będziesz mieć imieniny - myślę, że obchodzisz imieniny, bo to popularne imię i w kalendarzu jest od dawna - Tobie tez złożymy życzenia.
UsuńNie bądź zazdrosna, bo złość piękności szkodzi!
Krysiu, Ty chyba lubisz rządzić w domu! To już wiem skąd się biorą dowcipy o teściowych!
UsuńTo zadaj sobie trudu i sprawdź
Usuńhttp://emeryturazawieszenie.blogspot.com/2013/12/pani-daniela.html#comment-form
Nie wszystkie życzenia są podpisane, może zrobił to anonimowo, albo jako wielbiciel, bo takie też są
UsuńDajcie spokój, nie ma obowiązku składania życzeń, ustawa tego nie przewiduje, to jest z potrzeby serca, nikogo się nie zmusza
UsuńZmieniam nastrój - można się szczerze uśmiać!
Usuńhttp://jabulanix.wrzuta.pl/film/aTDLwFAMTkW/zabawiali_sie_w_przymierzalni
Szanowna Pani Danielo,
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne podziękowanie na łamach naszego blogu.
Jestem z tych "po" - emerytura od 01.03.2009 r. Zaległe mam wypłacone po 2-ch sądowych sprawach lecz bez odsetek. W tym roku zmarł mi mój Mąż (dodatkowy stres). Jestem z Państwem od początku powstania blogu. Wcześniej śledziliśmy naszą tematykę "zawieszone emerytury" w Gazecie Prawnej i tam pisaliśmy komentarze.
Miło mi będzie spotkać się w tym magicznym miejscu podczas majówki w Augustowie, jestem za.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa - Sosnowiec
Ewa,
UsuńPozdrawiam
Basia
Basiu,
UsuńZobacz jaki ten świat mały !!!
Kochana pozdrawiam Cię również i życzę dużo zdrówka. Życzenia z okazji świąt jeszcze będą.
Ewa
Ewuniu Sosnowiecka...Witamy Cię w naszym gronie.W Augustowie jest kilka czarownych i magicznych miejsc...Podpowiedz,które wybierasz. My,tubylcy,jesteśmy radośnie skazani na Twój i całą słuszną Emerycką czeredkę - tylko do jednego lokum,by być razem.Przyjeżdżaj z całą Śląską Bracią.Damy radę!
UsuńJesteście wszyscy Kochani !!!
UsuńCałuję
Ewa
Pani Danielo ja też przesyłam najlepsze życzenia z okazji urodzin, dużo poezji a mało prozy w życiu.
OdpowiedzUsuńBarbara z Radomia
a'propos prozy życia
UsuńŻycie jest nowelą - gdy się komuś pisać nie chce!
(Andrzej Poniedzielski na benefisie do Jacka Cygana, jako autora tekstu piosenki do serialu "Klan" pod tytułem "Życie, życie jest nowelą).
Fajna babka z Danieli.Musicie to przyznać.
OdpowiedzUsuńJeszcze jeden wielbiciel.
Pani Danielo................przyłączam się do pięknych życzeń urodzinowych Wanda z Mazur
OdpowiedzUsuńPozdrowionka dla wszystkich "zawieszonych" i "odwieszonych"
Myślę że najwyższy czas aby "odkryć przyłbicę" i pokazać swoją "twarz".
OdpowiedzUsuńMoże przestańmy być "anonimowi" i dodajmy swoje fotki w jakiejś ZAKŁADCE ...może wynikną jakieś SYMPATYCZNE ZWIĄZKI - tyle tu samotnych kobiet.....
Na razie czekamy na ustawę więc może troszkę wyluzujemy : >)
We dwoje żyje się lepiej ......
W tym największy jest ambaras,
UsuńAby dwoje chciało naraz!
(niezawodny Jan Izydor Sztaudynger)
Pani Danielo, wielkie dzięki za wspaniałą postawę na blogu.Pani kompetentne, stosowne i wyczerpujące komentarze pozwoliły nadać właściwy ton i kierunek dyskusji na blogu.Każdy, kto chce i potrzebuje, może uzyskać odpowiedź na swoje pytanie.I to jest piękne.Szanujemy Panią i podziwiamy za takt, umiar i cierpliwość.To wspaniała cecha, że nie przejmuje się Pani niekiedy niezbyt miłymi uwagami niektórych blogowiczów.Tak trzymać Pani Danielo! Proszę przyjąć również ode mnie
OdpowiedzUsuńnieco spóźnione, ale serdeczne, życzenia:
Wszystko, co było Pani marzeniem,
co jest i będzie w przyszłości,
niech nie uleci z cichym westchnieniem,
lecz niech się spełni w całości!
Pozdrowienia i uściski, Maja.
PS: Dzięki za drugie piękne zdjęcie na blogu! Myślę, że to wyróżnienie od życzliwej wszystkim Pani Danieli.
Kochani - Koleżanki i Koledzy z bloga " Emeryt to brzmi dumnie"!
OdpowiedzUsuńCo ja teraz mam zrobić, poradźcie - przecież nie będę prosić Naszej Adminki o publikację kolejnych podziękowań za te wszystkie wspaniałe wpisy? Złamię dane słowo i napiszę wbrew "Netykiecie" dużymi literami: BARDZO DZIĘKUJĘ!!!
Zwracam się ponownie z apelem do całej "Emeryckiej czeredki", jeżeli Xenefont zapewnia, że augustowska kraina jest zaczarowana, to zaufajmy i skosztujmy z jej magii, nie bez przyczyny uwiecznionej w piosenkach, np. "Augustowskie noce".
Jakie miłe i fascynujące może być nasze spotkanie i wspólna zabawa bez żadnych ograniczeń z okazji naszego zwycięstwa!
Zjedźmy więc w największym gronie, nawet z daleka - ze Śląska, ze Szczecina, z Podkarpacia i bliższych miejscowości, aby nie żałować, bo wspomnienia będą zapisane w naszej pamięci na zawsze! Tego, co przeżyjemy nikt i nic nam nie odbierze!
Pozdrawiam wszystkich
Daniela
No super !!!! Spotkanie Planowane dawno,,ciekawostka jest ,czy byli by zaproszeni goscie HONORROWI na nasz koszt! ,i prosze o nazwiska .zawsze jak cos pisze podpisuje sie: marian radom
UsuńMoże by zaszczycili nas swoją obecnością Senatorowie, którzy wnieśli skargę konstytucyjną.
UsuńDaniela
Danielo, do kogo sie zglaszac? /Czy bede mogla przyjechac z mezem i czy bedzie mogl z nami zamieszkac/Pozdrawiam.Jogi.
Usuń....i ......nastąpiła cisza.....mimo on-line 40 osób...
Usuń..jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze...
W tej sprawie zarządzać będzie chyba Pan Marian, Nasza Adminka - jeżeli się zgodzi, Xenefont - jeżeli się zgodzi i Pani Maria G. - która się zgodziła.
UsuńOn-line na blogu są nie tylko emeryci.
UsuńPieniądze to, póki co, są wirtualne, nie mam doświadczenia w organizowaniu dużych imprez w plenerze, ale zanim dojdzie do ich wydawania należałoby chyba wspólnie ustalić program zlotu, ustalić listę gości honorowych, zapytać gości honorowych, czy potwierdzają zaproszenie w tym terminie, koszty noclegów, wyżywienia, imprez dodatkowych, jeśli takie by miały być, czy to przy grillu, czy w jakimś lokalu a potem w jaki sposób go zrealizować, kto za co odpowiedzialny, co ile kosztuje.
Ten zlot to coś w stylu zjazdu absolwentów na uczelni, więc i organizacja podobna. To takie moje wstępne uwagi.
Koszty będą zależeć od ilości uczestników, podstawowe pytanie, ile osób mogłoby wziąć udział, czy ile przyjedzie, czy może skompletować konkretną ilość,
Usuńpodać termin do zgłaszania swojego uczestnictwo,
konto do dokonywania przelewów na pokrycie kosztów zjazdu
Danielo nasza!...An... tyk z g. 21:37 A.D. ....ma swoją rac ję...jest samusiem! Jutro , będzie futro!!!Dla Niego i Pozdrawiam leciutko,oczywiście!!!
UsuńJakie koszty??kazdy sam znajdzie sobie spanie ,kupi piwo kielbaske ,obiad wg uznania ,goscie to co innego!!! No problemy!!!
OdpowiedzUsuńI to najlepsze rozwiązanie.
UsuńJak ktoś chce przyprowadzić także swoje towarzystwo to jego problem
To na czym ma polegać to wspólne spotkanie?
UsuńChyba na tym się zakończy, że popiszemy sobie o jego planowaniu
UsuńJest dla mnie oczywistą rzeczą, że koszty swoje i osób towarzyszących pokrywa każdy emeryt. Ale skoro mamy się integrować, to nie w ten sposób, że jeden pod budką z piwem wypije piwo, drugi na ławce w parku zje kanapki, trzeci pójdzie na obiad, spanie gdzie kto może, a jak nie może,bo wszystko zajęte? To trzeba rezerwować z wyprzedzeniem.
UsuńTak na żywioł samo się nie zorganizuje, obiad każdy sobie kupi, ale wypadałoby, aby wszyscy byli na tym obiedzie razem, chyba nie chodzi o to, że ustalimy znaki rozpoznawcze i chodząc po Augustowie pomachamy sobie na ulicy, hej, ja też z bloga.
W Augustowie lub okolicy z pewnością jest jakiś pensonat albo inny ośrodek "z klimatem", gdzie można się zatrzymać i spędzić czas w kameralnych warunkach? Xenefont, Iza, a może jakiś wakacyjny bywalec powinien wiedzieć?
Usuńmyślę, że na stronie internetowej miasta Augustów jest podana baza noclegowa
UsuńZgadzam się w pełni .Koszty swoje pokrywa emeryt bardziej chodzi o jakąś rezerwację sali na obiad czy choćby tylko na kawę i ciastko ale razem wszyscy chętni. Na ewentualnych gości zaproszonych zrzucilibyśmy się to chyba nie byłoby dla nas świeżych " prawie milionerów " żaden problem.
UsuńPomarzyć dobra rzecz...!!!
UsuńAdminko ! serdeczna prośba o następną zakładkę " skargi kasacyjne " bo 5 już nie ładuje wpisów.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Maria z B.
spotkanie będzie polegało na wydawaniu dopiero co odzyskanej kasy. Będą śpiewy , tańce . grzane wino ,kiełbaski z grilla i rozmowy w fajnym towarzystwie, które połączył " wspólny wróg ZUS." Zostaną odśpiewane wszystkie przeboje z naszych młodzieńczych lat z Agustowskimi nocami na czele. Fajny program ?
OdpowiedzUsuńW części oficjalnej KONIECZNIE:
Usuń1/ prace nad założeniem STOWARZYSZENIA.
Tak, logistyku!
UsuńNikt nie wymaga w tej chwili, od ręki, dopracowanego ze szczegółami programu
UsuńJeden hotel z dużą salą na tańce, nie będziemy na taką przyjemność żałować kasy. Żadnego indywidualnego zakwaterowania. Ma być z klasą. Tak zorganizowane, jak zjazdy absolwentów!
UsuńDD
Popieram żadnego dziadowania niech nam w pamięci pozostanie miłe spotkanie na odpowiednim poziomie. M.
UsuńZgadzam się z DD i z M
UsuńSpotkanie powinno mieć uroczysty charakter, zorganizowane przez specjalistów do takich przedsięwzięć, a nie zlot małolatów popijających piwem kiełbaski z grilla. Tak świętować to można u siebie na miejscu, niekoniecznie przyjeżdżając do Augustowa. Tu trzeba liczyć na większe poświęcenie środków finansowych, które będą np. pochodzić z odsetek ustawowych. Aby zabawa pozostała w pamięci, nie można stawiać na bylejakość. Tak uważam.
pozdrawiam przyszłych zlotowców z gestem
Ewa
Zorganizowanie takiego spotkania to jest poważne przedsięwzięcie i trzeba mieć na uwadze ,że nie jesteśmy harcerzami i np. spanie w namiotach jako najtańszej formie noclegu chyba nie wchodzi w grę. Pamiętajmy ,że to miałaby być majówka więc z rezerwacją jakichś noclegów należy się spieszyć. No nie jest to prosta sprawa jeśli uczestnicy mieszkają w różnych częściach kraju. Być może znajdzie się jakiś odważny by podjąć się tego zadania.
OdpowiedzUsuńprzeważnie hotele czy pensjonaty można rezerwować przez internet
UsuńWielki dzięki i Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku dla Krzysztofa życzy Sosnowiec.Listopad 2012 był najważniejszy!!!! dzięki Marianowi ,Krzysztofowi innym którzy nam pomogli w pierwszym okresie.
OdpowiedzUsuńGdyby wszyscy wtedy poszli do sądów to dawno sprawa by się zakończyła
Nie ujmując Panu Krzysztofowi wcześniejszych zasług, trzeba jednak przyznać, że w decydującym starciu z ustawodawcą Pana Krzysztofa z nami nie było. Objawił się po naszym zwycięstwie. To Pani Daniela opublikowała wzory pism do SO i SA , z których mogłam skorzystać i nie musiałam płacić za mecenasów. Tak postąpiło wielu z nas i dlatego sądy zostały zalane pozwami pokrzywdzonych.
UsuńDziękuję za skuteczne działanie Pani Danieli, Pani Widze, Pani Uli i innym Paniom. To One doprowadziły nas do zwycięstwa.
Ania
Tak było. Ten napór pozwów po wyroku TK i negatywnej decyzji ZUS-u, aby nie wypłacać zaległych - zawieszonych emerytur i pomocne wzory pism spowodowały paraliż sądów. Tu głównie tkwi praprzyczyna poddania się rządzących.
Usuńx
Ja cieszę się, że jest zwycięstwo i to przez upór nas wszystkich Prawdą jest, że niektórzy z nas byli bardziej obeznani z przepisami prawa a inni mniej i to oni i jedni wcześniej, drudzy później, wskazywali jaka droga byłaby dla wszystkich właściwa.
Usuńja zaraz po opublikowaniu TK w Dz.U wnioslam skarge do SO o wznowienie postepowania i sprawe mialam dopiero 17 pażdziernika-wygrana, ale ZUS w listopadzie złożył apelację, więc nie do końca tak jest , ze byłoby juz po sprawach sądowych.Jeszcze nie wiem kiedy bedzie ta sprawa w SA i czy ZUS wycofa apelację K.A
UsuńPierwszy etap walki podjęty przez Pana Mariana był bardzo ważny. Pan Marian rozpoczął batalię , która przyczyniła się do wydania wyroku TK. Niestety ale jego interpretacja podzieliła emerytów choć wszyscy powinni być jednakowo traktowani.
UsuńBył to okres na blogu bardzo nieprzyjemny . Niejednolita interpretacja wyroku TK powodująca podział emerytów przez orzekające sądy spowodowała to, że osoby, które cokolwiek na ten temat pisały na blogu, były poddawane bezlitosnej złośliwej krytyce przez innych anonimowych blogowiczów.
Trzeba przyznać, że pomimo torpedowania ich wypowiedzi , walka się nie skończyła.
Nastąpił drugi etap- nagłaśnianie problemu czego skutkiem było podjęcie prac nad ustawą rekompensacyjną.
Zwarcie szeregów w walce o wszystkich zawieszonych nastąpiło w trzecim etapie. Nie mieliśmy nic do stracenia tylko do zyskania.
Zdecydowane starcie z ustawodawcą rozpoczęło się od momentu ukazania się pierwszych projektów ustaw rekompensacyjnych. Te projekty zdecydowanie odmawiały rekompensaty dla większej części emerytów. Były wynikiem przyjęcia interpretacji wyroku TK zmierzającego w kierunku objęcia rekompensatą tylko określonej grupy emerytów. Dzięki dyskusjom toczącym się na blogu w tej sprawie, tłumaczeniu zawiłości prawnych i w ostateczności podjęciu decyzji przez blogowiczów /w większości Pań/ o skierowaniu pism, przygotowywanych na blogu, z uwagami do projektowanych ustaw do wszystkich, którzy mogliby nam pomóc przyczyniło się do obecnej ,już przyjętej przez Sejm, wersji ustawy.
Wg mnie każdy blogowicz choćby samym wsparciem dla osób, które były krytykowane i zniechęcane do podejmowania działań bo widziały choćby cień szansy zmiany przepisów przygotowywanej ustawy na korzyść emerytów, jak również tylko samym wysłaniem pism przyczynił się do osiągniętego celu. Blogowiczka
10:36
UsuńZgadzam się z postawieniem takiej diagnozy.
Trzeci etap był decydujący. Mimo histerycznej krytyki pomysłu Pani Danieli o wysyłaniu listów do posłów wiadomych 2 komisji i podkomisji, nastąpiło silne wsparcie jej pomysłu przez kibica ( analizował sytuację, wskazywał adresy e-mailowe i linki do transmisji), Wigi, Anny i innych dzielnych pań. Oni wspólnie pociągnęli emerytów "na barykady" poprzez pisanie wzorów pism i zmobilizowanie wielu blogowiczów do ich kopiowania i wysyłania listów, e-maili i fax-ów. Dzięki wymienionym wyżej i wszystkim aktywnym blogowiczom, mamy obecny kształt ustawy, która jest dla wszystkich zadowalająca.
xyz
Fajnie napisane - można przeczytać na Spotkaniu jako podsumowanie działania bloga . :)
Usuńdo xyz.
UsuńGdyby nie MARIAN i blog nic nie byłoby takie jasne.
Ja osobiście oddaję hołd tym wszystkim ,którzy właśnie słuchając Mariana odwołały się do Sądu / niektórzy nawet do SN/.
Moi drodzy,gdyby nie wyrok TK dalej bylibyśmy z ręką w nocniku.
Reszta w naszej sprawie to już ciąg zdarzeń,które potoczyły się jak kula śniegowa / co wcale nie znaczy,że było łatwo/. Dzięki II zmianie .Ludzie nowi,wypoczęci z energią do działania doprowadziły do tego co jest.a JEST DOBRZE.
Pozdrawiam
Basia
Basiu, przeczytaj ze zrozumieniem. Nie kwestionowałem zasług nikogo, mówiłem tylko o decydującej fazie walki, dzięki której nawet ci z prawomocnie negatywnymi wyrokami otrzymają zwrot świadczeń, a ci którzy otrzymali zaległe otrzymają też odsetki.
Usuńpozdrawiam
xyz
A ja uważam, że bohaterem "zawieszonych emerytów" powinien być sędzia TK Stanisław Rymar. Biorąc pod uwagę linię orzeczniczą TK w sprawach świadczeń emerytalnych (np. "waloryzacja kwotowa" 2012), w której centralną wartością była konsolidacja finansów publicznych, opinia tego sędziego - rekomendowanego do TK przez PO - była zaskakująca i minimalnie przeważyła szalę. W sprawie "waloryzacji kwotowej" linia podziału w głosowaniu TK przebiegła dokładnie wzdłuż linii rekomendacji politycznych.
Usuńxyz, Rozumiemy się.
UsuńPozdrawiam
Basia
Zgadzam się z Anonimowym z 12:19 , że powinniśmy docenić pracę sędziego TK Stanisława Rymara. Bez niego wszystkie wysiłki wszystkich emerytów nic by nie dały. Na pewno powinniśmy wysłać Mu ze złotu serdeczne podziękowania z podpisami.
UsuńZa to w 2014 roku pisma sądowe będzie doręczać prywatna firma-Polska Grupa Pocztowa; ciekawe gdzie będzie można je odebrać jeśli nie będzie się warować w domu?
OdpowiedzUsuńbedzie mozna odebrac w punktach gdzie beda mieli swoje stanowiska np sklep stacja benzynowa Ale jak na razie czarno to widze doeczanie przez ta firme Moze sie myle moze bedzie sprawniej niz przez poczte
UsuńPani Danielo, otrzymała Pani mnóstwo życzeń, miłych słów i pochwał.. Oczywiście dołączam się do tego chóru. Dla mnie jest Pani przykładem wspaniałego człowieka bezinteresownie pomagającym innym. Jest też Pani piękną, zadbaną, elegancką, emanująca ciepłem kobietą - jest Pani dla mnie wzorem do naśladowania. Na pewno nie dorównam Pani, ale już spróbuje. Jagienka
OdpowiedzUsuńJagienko,
UsuńBez przesady - miło usłyszeć takie komplementy, ale daleko mi do wzoru, aby go naśladować!
Ale bardzo dziękuję i pozdrawiam
Daniela
Pani Danielo, ja również przesyłam Pani serdecznie (choć spóźnione-przepraszam) życzenia urodzinowe: dużo, zdrowia i wszelkiej pomyślności, bo gdy zdrowie dopisze to i reszta będzie OK. Dziękuję za zaangażowanie ws naszych "zawieszonych emerytur" - dzięki takim osobom jak Pani, p.p. Marian, Krzysztof, kibic, pani Wiga i inni. mogłam wraz ze wszystkimi walczyć o nasze emerytury. Może nie angażowałam się tak bardzo jak Pani i inni na tym blogu (wobec bardzo napiętego dnia pracy i innych obowiązków) ale codziennie do niego zaglądałam i korzystałam z cennych rad. Dziękuję jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńI chciałabym również z okazji zbliżających się swiąt Bożego Narodzenia życzyć Pani i wszystkim blogowiczom zdrowych, radosnych i pełnych rodzinnego ciepła tych cudownych świąt oraz wspaniałego Sylwestra i wiele szczęścia w Nowym 2014 r.
Grażyna z Warszawy
Grażyno z Warszawy,
UsuńDziękuję i ślę pozdrowienia
Daniela
A ja mam wielką prośbę do Pani Danieli,jaki termin ma ZUS na realizację wyroku.7 listopada wygrałam w SA ,dzisiaj dzwoniłam do ZUS to już mają moje akta i papiery ,a na moje pytanie kiedy można się spodziewać zaległych odpowiedzieli mi ,że proszę czekać.Dlatego moje pytanie jak długo.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gosia
Mogę za Panią Danielę ? 2 miesiące
UsuńCo za pytanie, dziękuję za wyręczenie!
UsuńPowracam jednak do wątku spotkania blogowych emerytów.
OdpowiedzUsuńUważam że przez jakiś czas będzie "bicie" piany / z nudów? /a jak przyjdzie co do czego to sie okaże że "Gości" będzie więcej niż emerytów na takim spotkaniu.
Jak znam życie a życie to już troszkę znam i nieraz organizowałam różne "integracje" z pracy i wiem że jest "słomiany zapał" a potem...klapa...Obserwując od roku bloga myślę że na taki "zlot"przyjedzie GÓRA 30 - 50 emerytów i to z najbliższej okolicy Augustowa / o ile będą się chcieli ujawnić :)/. Większość będzie chciała pozostać jednak anonimowa.....
Koszty MUSZĄ być poniesione - nie ma takiej opcji że ktoś będzie jadł przywiezione ze sobą kanapki.
Jeżeli zaprasza się tak szacownych gości to nie podaje się im chleba z masłem / nawet jakby to były ekologiczne produkty :0 /.
Musi to być "full wypas" żywieniowy więc zastanówcie się MOCNO nad zaproszeniami.
Może być tak że ta garstka osób która będzie chciała uczestniczyć będzie musiała ponieść koszty i to duże.
To czy ktoś przyjedzie z małżonkiem, małżonką, kochankiem, kochanką ,wnukiem, wnuczką powinno być obojętne - POD WARUNKIEM ŻE ZGŁOSI ORGANIZATOROWI I ;ZAPŁACI JAK ZA "uczestnika".
I nie ma kombinacji że : tylko na chwilkę, tylko na ognisko, tylko na kawkę.
Albo całość - albo nic!.
Wiem z doświadczenia że wychodzą różne "numery"!!!
Wstępnie liczę :
- nocleg - 60- 80 zł
wyżywienie : ok.120 zł / wieczorna biesiada, śniadanie, obiad/.
Dojazd we własnym zakresie...
Nie zakwaterujecie się przecież pod namiotami - pensjonaty, ośrodki niechętnie przyjmują na 1 noc - cena winduje w górę.!
Dodatkowo jeszcze na majowy weekend jest b. dużo chętnych więc....
Widzę to "czarno"...
Obcy sobie zupełnie ludzie nawet na 1 noc będą mieć "problemy" aby siebie "zaakceptować" w pokojach kwatery.
Zaczną się kombinacje i teksty w rodzaju : a może ja przyjadę tylko na wieczór, a może przyjadę tylko do południa, może odjadę po śniadaniu, może odjadę po obiedzie...., proszę mi nie liczyć spania, proszę mi nie liczyć alkoholu /bo nie piję/, proszę nie liczyć obiadu itd.itp....znam to z autopsji.
Anula -cd.nastąpi :).
cd.
OdpowiedzUsuńJa znalazłam na to sposób który okazał się najskuteczniejszy:
najpierw orientacyjnie podaję cenę "integracji" - na 1 osobę.
Podaję cenę i program "do wiadomośći" i...ustalam ostateczny/!!!!/ termin do wpłacenia ZALICZKI która jest równowarta 2/3 całych kosztów.
Z "hotelarzami" ustalam ostateczny termin zapłaty i rezerwuję noclegi a "jedzenie" zawsze można ustalić 2 tyg. przed terminem "integracji".
Na Mazurach jest masa takich ośrodków które dysponują "zapleczem" i nie trzeba gdzieś "extra" wynajmować lokalu do wspólnego spotkania. To podrażą zdecydowanie koszty...
Wieczorna biesiada powinna się odbyć w miejscu wykupienia noclegów.
W inernecie wszyscy chętni do udziału mogą poszukać ośrodka wg. nich wartego uwagi.
Przecież nie musi to być sam Augustów - może być też okolica !!!!
Stworzy się ranking lokali / pensjonatów, ośrodków, hoteli/ które zgłoszą sami zainteresowani - można nawet podzwonić i wstępnie dopytać czy "majówka" jest wolna, ile kosztuje pobyt itp..tu, na blogu zgłaszając propozycję miejsca spotkania podać koszty "w przybliżeniu" oczywiście!!
Osoby mieszkające w Augustowie lub okolicy mogą ew. sprawdzić jak oferta internetowa ma się do rzeczywistość / wiem że czasem zdjęcia pokoi, otoczenia odbiegają znacznie od rzeczywistośći i potem...tragedia/ no i zająćsię sprawami czysto organizacyjnymi dopiero wtedy jak już będzie lista chętnych i WPŁATY ZALICZKI.
Za Zasłużonych Gośći oczywiście musimy zapłacić i koszty te trzeba rozłożyć na ilośćuczestników / nie tylko emerytów ale i osoby im towarzyszące/.
Myślę żę WSZYSCY POWINNI ZAPOZNAĆ SIĘ Z REGUŁAMI GRY pt. "Integracja", "spotkanie", "zlot" / obojętne jak to nazwiemy :) / aby nie było durnych dyskusji, uwag, niezadowolenia.
...no i żeby organizatorzy nie zostali "z ręką w nocniku".
OSOBY SKNEROWATE NIE POWINNY SIĘ NAWET WYBIERAĆ !! :))))
Mieszkam na drugim końcu Polski więć z przykrośćią ale nie będę uczestniczyła w załatwianiu spraw organizacyjnych - gdyby było inacze podjęłabym się tego trudu :).
p.s
Panie Krzysztofie - nie jest to krzyk tylko wytłuszczenie :0
Anula
Anulo , masz 100% racji, wiem ile wysiłku trzeba włożyć , aby impreza była zapięta na ostatni guzik i wszyscy byli zadowoleni. Każdy musi być zdecydowany i ponieść koszty organizacyjne. Chcąc zakwaterować większą liczbę osób trzeba zawsze wcześniej ustalić termin, złożyć rezerwację i wpłacić zaliczkę. Wiga
UsuńAnulo,
UsuńBRAWO!
Tak powinna wyglądać organizacja naszego spotkania. Maruderzy niech zostaną w domu. Może Adminka z Panią Marią z Olsztyna opracują taki scenariusz, przedstawią kosztorys i podadzą termin wpłaty zadatku od każdej osoby chcącej uczestniczyć w tej imprezie, bo trzeba znać liczbę uczestników żeby znaleźć i zarezerwować w bezpiecznym terminie odpowiedni pensjonat.
wielbiciel
Super, sprawa organizacji nabiera kształtu. Moja propozycja, aby zjechali sie sami emeryci. Przy rodzinnych spotkaniach wszystko sie rozmyje. Też orgnizuję różne wyjazdy i wiem jak to wyglada
UsuńPozdrawiam
Tak powinno to być.Rodzinny zjazd nie będzie "Zlotem Emerytów"
UsuńZgadzam się z Anulą, Wigą i "wielbicielem".
UsuńTo musi być impreza dopracowana w każdym szczególe. Nie może być mowy o bylejakości. Namioty, kiełbaski skonsumowane byle gdzie, nie mogą wchodzić w rachubę. To ma być doniosłe i niezapomniane wydarzenie w naszym życiu.
Dlatego wniosłabym poprawkę do zapisu Anuli. Wpłacony powinien być od każdej chętnej osoby z odpowiednim wyprzedzeniem znaczący ZADATEK , a nie zaliczka.
pozdrawiam wszystkich chętnych "zlotowców"
Daniela
Zgadzam się też z Anonimem z 11:37
UsuńTo nie ma być "Zjazd rodzinny", mają się spotkać emeryci, którzy znając się wirtualnie, mieliby okazję spotkać się w realu!
Przyszłoroczny długi weekend majowy (1- 4 maja) wypada od czwartku do niedzieli.
UsuńDanielo z rozpędu nie podpisalam się, /11.32/ tylko emeryci. Nie wazne ile pań panów,. To my mamy sobie powspominać, posmiać i widziec kto kim jest. Nareszcie zobaczyć się tyle nas łączy.
UsuńEwa
Rodzinny to byłby wtedy, gdyby emeryci przyjechali z dziećmi, z psami, z kanarkami... Małżonek/ka emeryt/ka, moim zdaniem, jak najbardziej na zlot się nadaje.
UsuńZ tego co pamiętam, co najmniej jeden z małżonków został zatrudniony do wysyłania hurtem maili do posłów. ;) :)))
UsuńAnula (10:46) napisała:
Usuń"Podaję cenę i program "do wiadomośći" i...ustalam ostateczny/!!!!/ termin do wpłacenia ZALICZKI która jest równowarta 2/3 całych kosztów".
Natomiast Daniela (11:37) napisała:
"Wpłacony powinien być od każdej chętnej osoby z odpowiednim wyprzedzeniem znaczący ZADATEK , a nie zaliczka".
Między zaliczką a zadatkiem jest zasadnicza różnica
O tym, czy wpłacone pieniądze są zaliczką czy zadatkiem, decyduje umowa zawarta między stronami. Skutki wręczenia zadatku i zaliczki są różne
Z braku innego unormowania w umowie los zadatku jest określony w art. 394 kodeksu cywilnego. Jeżeli chodzi o zaliczkę, jej zwrot jest uregulowany w przepisach k.c. o wykonywaniu umów wzajemnych.
Gdy umowa została wykonana, zadatek jest zaliczany na poczet świadczenia strony, która go dała.
Gdy strony rozwiązały umowę, zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy jest skutkiem okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.
Inaczej ma się sprawa, gdy nie dochodzi do wykonania. Dlatego też w umowie należy jasno określić, o co stronom chodzi.
W art. 394 kodeksu cywilnego stwierdza się, że z braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.
Zadatek stanowi więc pewnego rodzaju zabezpieczenie wykonania umowy i jest rodzajem odszkodowania za ewentualne jej niewykonanie.
Instytucja zaliczki nie jest wprost uregulowana w przepisach kodeksu cywilnego. Jakie są skutki wręczenia zaliczki wnioskować należy pośrednio z przepisów kodeksu cywilnego o umowach wzajemnych.
Umowa jest wzajemna, gdy obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej.
W razie należytego wykonania zobowiązania zaliczka zostaje zaliczona na poczet należnego świadczenia, w przeciwnym razie można się domagać jej zwrotu i naprawienia szkody.
Do zaliczki nie stosuje się wskazanych zasad dotyczących przepadku zadatku lub obowiązku jego zwrotu w podwójnej wysokości.
Obowiązki odstępującego od umowy wzajemnej określone są w art. 494 kodeksu cywilnego, z którego wynika, iż strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko to, co otrzymała od niej na mocy umowy. Może żądać zwrotu nie tylko tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.
Gdy umowa nie dojdzie więc do skutku, strony zwracają sobie wszystko, co świadczyły. Nie ma żadnych wyjątków, aby strony mogły zatrzymać świadczenie drugiej strony.
Zaliczka to kwota wpłacona na poczet przyszłych należności i nie jest, tak jak zadatek, formą zabezpieczenia wykonania umowy. Stanowi jedynie część ceny.
Rzeczpospolita
Czy ktoś z Państwa orientuje się, czy poniesione przez emeryta koszty adwokackie za kasację (wg faktury), oczywiście nie przyjetą do rozpoznania, bo i wg SN jestem "sprzed" można uznać za koszty uzyskania przychodu ? Z jednej strony koszty były narzucone przepisamii, natomiast ewentualny przychód wynika tylko posrednio z prowadzonych przez emeryta spraw w sądzie a bezpośrednio z ustawy rekompensacyjnej, ale gdyby nie walki wszystkich w sądach tej ustawy by nie było. Przeciętni księgowi i prawnicy nie potrafią udzielić mi odpowiedzi
OdpowiedzUsuńTo , że ustawa w końcowej fazie ma taki a nie inny kształt to przede wszystkim zasługa Pani Danieli i Wigi oraz innych aktywnych blogowiczek.Gdyby nie te Panie to ustawa w końcowej wersji przyjęta przez sejm nie objęła by nas wszystkich tj. tych z po i przed i z vacatio legis.Dzięki ich zaangażowaniu i mobilizowaniu wszystkich do wysyłania pism spowodowała , że dotyczy ona wszystkich i nie dzieli nas a łączy. Musimy wierzyć , że wszystko szczęśliwie się zakończy. Pozdrawiam wszystkich.
OdpowiedzUsuńMarianna Szczecin
Droga Marianno,
UsuńDziękuję za wszystko!
Pani Danielo,
OdpowiedzUsuńdzisiaj 18.12.2013 r. odbyła się moja sprawa w Szczecinie. Na sprawie był pełnomocnik ZUS. Nie zgodził się na odroczenie terminu, Sędzia to zaakceptował. Pełnomocnik natomiast bardzo mnie namawiał na wycofanie pozwu i umorzenie sprawy. Nie zgodziłam się. Poprosiłam o wyrok rozstrzygający. Moja sprawa jest trochę inna niż wszystkie standardowe osób "sprzed". Wniosek o emeryturę złożyłam 30.12.2008 r. i otrzymałam decyzję w dniu 15.01.2009 r. przyznającą świadczenie od 01.12.2008 r, ale z zawieszeniem z powodu przekroczenia dochodu o 130%, a nie z powodu konieczności rozwiązania stosunku pracy z moim pracodawcą. Pełnomocnik jednak tego nie powiedział, za to mocno argumentował dlaczego mnie nie dotyczy wyrok TK. Po udzieleniu mi głosu przez Sędziego sprostowałam to.
Sędzia orzekł, że publikacja wyroku nastąpi za dwa dni tj. 20.12.2013 r.
był przy tym trochę jakby zaskoczony tym, że poprosiłam o wyrok a nie skorzystałam z "dobrej woli" pełnomocnika ZUS i nie wycofałam pozwu.
Pani Danielo, co to może oznaczać ? Wygląda na to, że Sędzia nie przyszedł na sprawę z "gotowcem".Odniosłam wrażenie, że z uwagą słuchał naszych wypowiedzi.
Jak dalej postąpić, Pełnomocnik wyglądał na chętnego do składania apelacji.
Pozdrawiam
Jagoda ze Szczecina
Jagodo, przypominam sobie Twoją sytuację.
UsuńPodjęłaś taką decyzję, więc nie ma co gdybać. Publikacja wyroku za dwa dni, więc to niedługo. Nawet negatywny wyrok SO po wejściu w życie ustawy nie będzie miał znaczenia. Pełnomocnik ZUS-u jakiś niedoinformowany, przecież organy rentowe już wycofują apelacje a on sugeruje coś innego? Poproś w ciągu 1 tygodnia o odpis i uzasadnienie wyroku. W międzyczasie chyba już ustawa trafi do Senatu. Podpis prezydenta - to, moim zdaniem, formalność. Będziesz miała czyste konto i możliwość złożenia wniosku w ZUS-ie o wypłatę wszystkich należności włącznie z ustawowymi odsetkami i w ciągu 60 dni powinnaś mieć pieniądze na swoim koncie.
Pozdrawiam
Daniela
Wielkie dzięki Pani Danielo, za odpowiedź.
UsuńSłusznie nie ma co już się nad tym zastanawiać. Jak dobrze, że ustawa już na "horyzoncie". To uspakaja, ale gdyby co to zawsze mam drogę sądową otwartą.
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy są jeszcze na rozdrożu spraw nie zamkniętych i nie zakończonych.
A tak na marginesie, dzisiaj w Szczecinie odbyła się z tego tytułu tylko moja sprawa. Czy ma ktoś jeszcze z koleżanek i kolegów ze Szczecina wyznaczoną, pierwszą sprawę w SO w Szczecinie ?
Jagoda ze Szczecina
Należy zauważyć, że wniosek został złożony przed wejściem ustawy z dnia 8 stycznia/ 2009 r.Ja też miałam wcześniej złożony wniosek a dopiero w marcu 2009 złożyłam wniosek o wypłatę emerytury. Oj chyba wyrok TK nie obejmuje, pewnikiem pełnomocnik ZUS-u ma rację.
Usuńxxx
14:33
UsuńAle ustawa rekompensacyjna obejmuje!!
Nie
UsuńJeszcze jedno pytanie do Jagody - czy otrzymywałaś emeryturę nie zwalniając się z pracy, a potem Ci ją zawieszono 1 października 2011r. ze względu na kontynuowanie zatrudnienia?
Usuńtak, Pani Danielo, otrzymywałam świadczenie od marca 2009 r. do 30.09.2011 r., a potem jak wszystkim zawieszono mi emeryturę i odwieszono 22.11.2012 r. Nadal pracuję i pobieram emeryturę.
UsuńJagoda ze Szczecina
i jeszcze do anonimowego z godz. 15,29 dlaczego "nie" ?
UsuńPracuję cały czas u tego samego pracodawcy i spełniam kryteria art. 2 uchwalonej 13.12.2013 r. ustawy.
Zdecyduj się, która twoja wypowiedź jest prawdziwa
Usuńta...
Moja sprawa jest trochę inna niż wszystkie standardowe osób "sprzed". Wniosek o emeryturę złożyłam 30.12.2008 r. i otrzymałam decyzję w dniu 15.01.2009 r. przyznającą świadczenie od 01.12.2008 r, ale z zawieszeniem z powodu przekroczenia dochodu o 130%Moja sprawa jest trochę inna niż wszystkie standardowe osób "sprzed". Wniosek o emeryturę złożyłam 30.12.2008 r. i otrzymałam decyzję w dniu 15.01.2009 r. przyznającą świadczenie od 01.12.2008 r, ale z zawieszeniem z powodu przekroczenia dochodu o 130%
czy ta...
otrzymywałam świadczenie od marca 2009 r. do 30.09.2011 r., a potem jak wszystkim zawieszono mi emeryturę i odwieszono 22.11.2012 r. Nadal pracuję i pobieram emeryturę.
To co u mnie standardowe to u Ciebie niestandardowe.
Cóż jest niestandardowe ?
Moja sytuacja w stosunku to Twojej z pierwszej wypowiedzi jest inna, natomiast w stosunku do drugiej wypowiedzi jest taka sama.
xxx
Jagodo, nie przejmuj się!!!
UsuńPozdrawiam
Daniela
chyba się nie rozumiemy, od grudnia 2008 r. to ja miałam tylko ustalone prawo do emerytury (zawieszone bo dochód przekraczał), natomiast od marca zaczęłam dopiero otrzymywać świadczenie w formie pieniężnej, na wniosek złożony po raz drugi, a niestandardowość wg mnie polega na tym, że ZUS wydając decyzję 15.01.2009 r. odniósł się do dochodu a nie do konieczności rozwiązania stosunku pracy
UsuńPozdrawiam
Jagoda ze Szczecina
dzięki Danielo,
Usuńale jak tu się nie przejmować, to wszystko trwa już za długo i końca nie widać
Jagoda ze Szczecina
Jagodo, przecież obejmuje Cię ustawa rekompensacyjna!
UsuńWyżej Ci pisałam co masz zrobić, wszystko jest w porządku, Nawet, jeżeli wyrok będzie negatywny. Poprosisz w ciągu 7 dni o odpis i uzasadnienie wyroku.
Pani Jagodo ,wydaje mi się , że ZUS w Pani przypadku namieszał . Ale tak , czy inaczej , spełnia Pani kryteria ustawy ( wyroku TK zresztą też ) .
UsuńDruga wypowiedź świadczy o tym , że wyrok TK dotyczy. Jest Pani w takiej samej sytuacji jak ja.
Usuńxxx
ok, a z tym namieszaniem to jest coś na rzeczy, bo z tej decyzji z dn. 15.01.2009 r, jakoś pokrętnie tłumaczył się na sprawie pełnomocnik ZUS, że ponieważ obowiązywały już nowe przepisy to nie mógł on powołać się na konieczność rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą, mimo że miała obowiązywać od grudnia 2008 r., kiedy ten przepis jeszcze obowiązywał.
UsuńJagoda ze Szczecina
ADMINKO może zrobić nową ZAKŁADKĘ pn. "Zlot" - niech się już powoli sprawa krystalizuje.
OdpowiedzUsuńDyskusja w tym miejscu "rozmyje" zupełnie temat a w nowej zakładce będą dyskutować osoby które będą zainteresowane udziałem w spotkaniu.
Odnosząc się do wypowiedzi na tematu udziału "osób towarzyszących " - wydaje mi się że nie możemy zawężać udziału tylko do samych emerytów bo np. ja chętnie się zjawię ale z mężem który z odległego końca Polski przywiezie mnie jako kierowca na Mazury. :).
Nie musi brać udziału w "naszym" spotkaniu ale chciałabym aby ze mną pojechał bo jestem bardzo kiepskim kierowcą.
Myślę że dla wielu osób właśnie dojazd może być największym problemem....
Anula.
Anulo, masz rację !
UsuńMąż chyba też jest emerytem i na blog zaglądał, nie widzę powodu, aby go dyskryminować i traktować jak nie emeryta
UsuńIdąc "za ciosem" / tak na początek :) / podaję link do hotelu który znalazłam w internecie - zdjęcia takie sobie , żadne "cuda" ale może Xenofont zna i wyrazi swoją opinię :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.augustowia.eu/
Anula.
Hotel w Przewięzi - 10 km od Augustowa
UsuńKochane Blogowiczki i kochani Blogowicze -- chętni do uczestnictwa w naszym " MAJOWYM AUGUSTOWSKIM ZLOCIE".
UsuńZ wielką radością pragnę poinformować, że znaleźliśmy w naszym gronie "zawieszonych" emerytów bardzo kompetentną i doświadczoną osobę w organizowaniu takich grupowych imprez. Pani Maria z Olsztyna doskonale zna augustowską krainę i zaraz po Nowym Roku przystąpi do działania. Jest to osoba bardzo energiczna, która wie, czego chce. Mam pełne zaufanie i już się cieszę, że Pani Maria zgodziła się nam pomóc w ramach koleżeńskiej przysługi.
To Pan Marian przekazał mi deklarację Pani Marii, ja też już się z Nią i Xenefontem skontaktowałam. Teraz mam wielką potrzebę podzielenia się z Wami tą miłą wiadomością!
Będzie super!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Daniela
Witam, jestem z tych co wygrali w maju tego roku w SO wypłatę emerytur z odsetkami. Oczywiście ZUS wniósł apelację do dzisiaj czekam na sprawę. Udałam się do ZUS-u z zapytaniem jak ta apelacja ma się do Ustawy która już została przez Sejm przegłosowana i po Senacie oraz podpisaniu przez Prezydenta będzie obowiązywać. Ja nawet jakbym chciała złożyć wniosek to nie mogę bo apelację wniósł ZUS. Powiedziała mi Pani, że mam czekać na sprawę a jak zapytałam, że przecież lecą odsetki, uzyskałam odpowiedz, że to nie ma znaczenia dla ZUS-u. Zostawiam wypowiedz Pani z ZUS-u bez komentarza.
OdpowiedzUsuńTermin wypłaty odsetek jest w ustawie konkretnie określony, więc odsetki dalej nie polecą, jak do daty wejścia w życie ustawy.
UsuńApelację wniósł ZUS, to problem ZUS-u a nie Pani, moim zdaniem apelacja ta nie blokuje Pani składania wniosku, ja bym złożyła, a ZUS niech robi co chce, niech sobie wniosek leży zarejestrowany i czeka na rozpatrzenie.
odsetki będą tylko do dnia wejścia ustawy w życie, nawet gdyby sprawa w SA odbyła się za dwa lata !
OdpowiedzUsuńCzy to jest normalne ?
Kochani, musimy pomyśleć w jaki sposób możemy zmierzyć się z tego typu sprawą, tak aby rzeczywiście wszyscy mogli się cieszyć ustawą.
UsuńTu pytanie do mądrych głów i do prawników, którzy nas wspierają i nam pomagają.
Byłam dwa razy na wakacjach poprzez biuro podróży - Nadwiślańska Agencja Turystyczna (NAT) z których byłam bardzo zadowolona Wiem ,że mają dwa ośrodki wczasowe na Mazurach - w Kalborni i Krzyżach
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że przerwę to radosne świergotanie. Czy ktoś widzi w programie posiedzenia Senatu 18/19 grudnia naszą sprawę? Ja nie. Może źle szukam? Pozdrawiam wszystkich, J
OdpowiedzUsuńBędzie rozpatrwyna podczas sesji Senatu w dniach 9 - 10 stycznia 2014.
UsuńWklejam wczorajszy wpis kibica.
UsuńAnonimowy17 grudnia 2013 11:49
Z informacji uzyskanych przeze mnie z Senatu wynika, że ustawa "rekompensacyjna" będzie rozpatrywana dopiero w styczniu 2014.
kibic
No, nie ma !
OdpowiedzUsuńAnonimowy18 grudnia 2013 13:42
UsuńBędzie rozpatrwyna podczas sesji Senatu w dniach 9 - 10 stycznia 2014.
Jeżeli Senat nie wniesie poprawek, czy ustawa "musi" powtórnie wrócić do Sejmu na kolejne posiedzenie ?
UsuńProcedura rozpatrywania ustaw przez Senat regulowana jest przez Konstytucję RP oraz regulamin Senatu.
UsuńPo otrzymaniu ustawy uchwalonej przez Sejm Marszałek Senatu kieruje ją do odpowiednich problemowo komisji senackich (jednej lub kilku), które mają w terminie nie dłuższym niż 18 dni przeanalizować ją i opracować projekt stanowiska Senatu w sprawie ustawy. W przypadku ustaw pilnych oraz ustawy wykonującej prawo Unii Europejskiej – w terminie wyznaczonym przez Marszałka Senatu.
Następnie, na posiedzeniu Senatu odbywa się debata i głosowanie, a w jej efekcie Senat podejmuje uchwałę. Może ona zawierać wniosek o przyjęcie ustawy bez zmian (wtedy jest przekazywana Prezydentowi do podpisu) albo też wniosek o jej odrzucenie w całości lub wprowadzenie poprawek (wtedy ustawa jest przekazywana ponownie do Sejmu).
Senat ma ściśle określony czas na podjęcie decyzji w sprawie ustawy, a wynosi on w przypadku ustaw zwykłych 30 dni od jej przekazania (inne terminy przewidziano dla ustawy budżetowej – 20 dni, oraz ustaw pilnych –14 dni). Jeśli w tym terminie Senat nie zdecyduje o ewentualnych poprawkach, bądź o odrzuceniu ustawy, uznaje się ją za przyjętą w treści proponowanej przez Sejm.
cd.
UsuńJeżeli Senat podejmie w terminie uchwałę zawierającą poprawki do ustawy uchwalonej przez Sejm lub odrzucającą ustawę w całości, jest ona kierowana przez Marszałka Sejmu pod obrady komisji, która wcześniej zajmowała się pracami nad tą ustawą. Komisja, przy udziale senatora sprawozdawcy, dyskutuje nad stanowiskiem Senatu i przedstawia sprawozdanie, w którym wnioskuje o przyjęcie senackich poprawek w całości lub części, bądź też ich odrzucenie.
Sejm może odrzucić poprawki Senatu, jak i wniosek o odrzucenie ustawy, bezwzględną większością głosów (liczba głosów „za” jest większa niż suma „przeciw” i „wstrzymujących się”), w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jeżeli jednak nie będzie takiej większości, ostateczny tekst ustawy będzie zawierał treść uwzględniającą poprawki Senatu. Natomiast w przypadku głosowania uchwały Senatu o odrzucenie ustawy, brak większości bezwzględnej będzie oznaczał, że ustawa upadła i nie stanie się obowiązującym prawem.
Po rozpatrzeniu stanowiska Senatu, Marszałek Sejmu przekazuje ustawę do podpisu Prezydentowi RP.
Nie siej paniki, jest ok
UsuńMożna byłoby wziąć pod uwagę dojazd na zlot np. jednym autobusem z jednego rejonu. Wystarczyłoby skrzyknąć się i podzielić się kosztami. Co Wy na to ? Agata
OdpowiedzUsuńmimo wszystko proponuję oddzielną zakładkę dla zainteresowanych zlotem
OdpowiedzUsuńCo robić? Apelacja w SA Wrocław 26.11.13r. oddalona. Nie byłam na rozprawie, 29.11. br. wysłałam polecony o doręczenie uzasadnienia wyroku. Do tej pory cisza. Czekać, czy dzwonić i przypomnieć się?
OdpowiedzUsuńProszę o pomoc. R.C.
Lada moment przyjdzie, czeka się 1 miesiąc.
UsuńTak się umawiamy do Augustowa na świętowanie,a może okazać się, że z tej Ustawy nic nie będzie.Oj dopiero by się porobiło.
UsuńNie panikuj, jest ok
UsuńA ja mam wyznaczony termin rozprawy w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu przeciw ZUS na 16 stycznia2014 / 23VII 2013 wygrana w SO zaległa emerytura bez odsetek, ZUS złożył apelację/ Co mam robić zawiesić, czy ma się odbyć rozprawa?
OdpowiedzUsuńco do zawieszenia to ZUS musi sięzgodzić
UsuńNie zawieszać, rozprawa ma się odbyć. Odebrać prawomocny wyrok. Czekać na wejscie w życie ustawy.
UsuńA ja czekam na termin w SA Wrocław - sytuacja analogiczna, jak u Anonima z 19.14. Też wygrałam w SO, też bez odsetek. ZUS złożył apelację jeszcze w listopadzie i cisza...A czy Anonim z 19.14 może mi napisać, ile trzeba było czekać na trermin?Z góry dziękuję. M.
OdpowiedzUsuńRozprawa w SO Wrocław-koniec czerwca. W SA Wrocław-połowa października -obie wygrane,odsetki do decyzji ZUS. Wczoraj dostałam pismo z ZUS o wypłacie zaległych w styczniu, odsetki -
Usuń.... ZUS odmawia prawa do wypłaty odsetek gdyż... organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności, jak również Sąd nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego ( to oczywiście cytat z decyzji ZUS).
Termin rozprawy w SA został wyznaczony na 3 tygodnie przed posiedzeniem, czyli koniec września.
Zakładka owszem, jednak moim zdaniem ogólna - program, koszt, możliwości noclegu. Jednak potem już szczegóły wyłącznie w gronie zainteresowanych uczestnictwem - kontakty i akces obecności do Adminki. Też jestem zdania, że jednak większość z nas pojedzie z tzw, "kierowcami": no ja nie prowadzę i mąż musi mnie zawieźć. Wiadomo, że nie będzie uczestniczył w naszym spotkaniu ' pójdzie do kina, na jajecznicę, czy w inne fajne miejsce albo spotka się z innymi "kierowcami". Wiadomo, że nie pojadą wszyscy z bloga. Ja mam też pewne propozycje ale proszę najpierw zgłaszajmy swoją gotowość na spotkanie do Adminki.
OdpowiedzUsuńA teraz bo do świąt już zamykam kompa
Gdy nadejdzie dzień Wigilii i opłatek weźmiesz w ręce
Chociaż jestem gdzieś daleko z Tobą będzie moje serce.
Z najlepszymi życzeniami dla Adminki,wszystkich emerytów i naszych
Przyjaciół
Dziękuję i odwzajemniam świąteczne życzenia.
UsuńAnna
Czekałam od 23 lipca 2013- Pani w sekretariacie SA mówiła, że czeka się 6 miesięcy. Pozdrawiam Danuta/ anonim z 19.14/
OdpowiedzUsuńnie widzę powodu dlaczego miała by upaść już uchwalona ustawa, musiałby ją Senat w całości odrzucić
OdpowiedzUsuńProszę bardzo Panią Danielę o podpowiedź- dnia 9.12.2013 otrzymałam z SO wypis wyroku z uzasadnieniem w sprawie nie przyznania odsetek. Do 14 dni mam możliwość złożenia apelacji do SA. Czy jestem zobowiązana ją złożyć, czy czekać na ustawę rekompensacyjną i po niej wystąpić do SO o klauzulę prawomocności i złożyć ją do ZUS o wypłatę odsetek. Lub nie zamykać sobie drogi i złożyć apelację a po ustawie złożyć wniosek o wycofanie apelacji. Pozdrawiam Maria z Opola
OdpowiedzUsuńPoczekać na ustawę.
Usuńpozdrawiam
Daniela
Mario z Opola (21:55), jak Sąd uzasadnił odmowę odsetek?
UsuńCzy mogłabyś krótko to przedstawić?
Jak można nie rozumieć,że w 2011 roku walczyliśmy,a reszta podpieła się jak wszystko z wyjątkiem ostatniej fazy była gotowa.Korzystaliśmy
OdpowiedzUsuńz pism Krzysztowa i paru osób,które działały na tym blogu. Przegraliśmy w 2011 ale wygraliśmy w TK.To my wznawialiśmy tylko sprawy w SO.Gdzie wtedy była reszta,bała się iść do sądu!!!!