Dzisiaj odebrałam list polecony- mam 16 stycznia2014 rozprawę w SA we Wrocławiu przeciwko ZUS/ 23 lipca wygrałam w SO zaległą emeryturę bez odsetek, 30 VII 2013 ZUS złożył apelację,, ja złożyłam 14 sierpnia 2013odpowiedż na apelację no i jest sprawa!!!! co mam robić, czy zawiesić, czy ma odbyć się rozprawa. Proszę o radę!
Prawomocny wyrok zamyka proces sądowy, obojętnie czy dla zainteresowanej pozytywny, czy negatywny. Mówiąc czyste konto dla ZUS-u, miałam na myśli możliwość złożenia wniosku do organu rentowego o wypłatę po wejściu ustawy w życie.
Kochane Blogowiczki i kochani Blogowicze -- chętni do uczestnictwa w naszym " MAJOWYM AUGUSTOWSKIM ZLOCIE".
Z wielką radością pragnę poinformować, że znaleźliśmy w naszym gronie "zawieszonych" emerytów bardzo kompetentną i doświadczoną osobę w organizowaniu takich grupowych imprez. Pani Maria z Olsztyna doskonale zna augustowską krainę i zaraz po Nowym Roku przystąpi do działania. Jest to osoba bardzo energiczna, która wie, czego chce. Mam pełne zaufanie i już się cieszę, że Pani Maria zgodziła się nam pomóc w ramach koleżeńskiej przysługi. To Pan Marian przekazał mi deklarację Pani Marii, ja też już się z Nią i Xenefontem skontaktowałam. Teraz mam wielką potrzebę podzielenia się z Wami tą miłą wiadomością! Będzie super! Pozdrawiam serdecznie wszystkich Daniela
Nie śpieszmy się ze spotkaniem po informacji Kibica(18 grudnia 2013 13:45) i Anonimowy18 grudnia 2013 15:22. Coś mi się zdaje że radość nasza jest przedwczesna. Pozdrawiam
Ustawa "rekompensacyjna" trafiła z Sejmu do Senatu dopiero 16 grudnia, a obowiązują pewne procedury legislacyjne, normalne dla ustawy, która nie ma statusu pilnego. Najbliższy możliwy termin rozpatrzenia tej ustawy przez Senat to sesja styczniowa (9-10. 01). :)
Senat ma czas do 16 stycznia 2014 r. i na pewno zmieści się w terminie, a ponieważ przyjmie ją w całości, ustawa trafi do podpisu Pana Prezydenta, W lutym pewnie zacznie już obowiązywać.
Dla tych, którzy nie mają czasu sięgnąć do Regulaminu Senatu - cytuję artykuł 68 tegoż:
"Art. 68 Regulaminu Senatu [Rozpatrzenie ustawy przez komisje, termin na podjęcie uchwały przez Senat]
1. Marszałek Senatu kieruje ustawę uchwaloną przez Sejm i przekazaną do Senatu do właściwych komisji senackich. 1a. Rozpatrując ustawę wykonującą prawo Unii Europejskiej właściwa komisja może zwrócić się do Komisji Spraw Unii Europejskiej o wyrażenie opinii o ustawie lub jej części. 1b. Na posiedzenie komisji, na którym rozpatrywana jest ustawa uchwalona przez Sejm, przewodniczący komisji zaprasza upoważnionego przedstawiciela wnioskodawcy projektu tej ustawy i posła sprawozdawcę.
2. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowują w terminie nie dłuższym niż 18 dni, a w przypadku ustawy wniesionej jako projekt pilny oraz ustawy wykonującej prawo Unii Europejskiej – w terminie wyznaczonym przez Marszałka Senatu, projekt uchwały Senatu w sprawie ustawy uchwalonej przez Sejm, w którym proponują: –– przyjęcie ustawy bez poprawek albo –– wprowadzenie do jej tekstu poprawek, albo –– odrzucenie ustawy. 2a. Jeżeli żaden z poddanych pod głosowanie wniosków dotyczących ustawy nie uzyskał większości głosów, w sprawozdaniu komisji zamieszcza się wszystkie te wnioski.
3. Przewodniczący komisji może wystąpić do Marszałka Senatu o przedłużenie terminu określonego w ust. 2.
4. Uchwałę w sprawie ustawy uchwalonej przez Sejm Senat podejmuje w ciągu 30 dni od dnia jej przekazania."
Bardzo proszę Panią Danielę o podpowiedź - 9.12.2013 otrzymałam z SO wypis wyroku z uzasadnieniem o nie przyznaniu odsetek. Mam teraz 14 dni na złożenie apelacji do SA.Czy świetle przygotowanej ustawy rekompensacyjnej nie składać apelacji, gdy ona wejdzie wystąpić tylko do SO o klauzulę prawomocności i złożyć w ZUS o wypłatę odsetek. Pozdrawiam Maria z Opola
Pani Danielo dziękuję za podpowiedź. Co do uzasadnienia SO w sprawie odmowy wypłaty odsetek sąd zważył co następuje: Organ rentowy jest zwolniony z obowiązku wypłaty odsetek gdy opóźnienie w przyznaniu lub wypłacie świadczenie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Dalej sąd powołuje się na wyrok SA w Katowicach z dn.26.09.2006 sygn.III AUa 1126/5.Końcowe wyjaśnienie: w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły więc przesłanki określone we wskazanych wyżej przepisach uzasadniające wypłatę odsetek. Prawo do odsetek w systemie ubezpieczeń społecznych jest unormowane w sposób odmienny, niż w kodeksie cywilnym. Podkreślić należy, że ZUS wydawał decyzje o zawieszeniu postępowania zgodnie z istniejącym porządkiem prawnym nie może ponosić odpowiedzialności za stanowienie prawa, które naruszało normy konstytucyjne. Stan faktyczny w sprawie był bezsporny i wynikał z akt sądowych oraz emerytalnych. Mając powyższe rozważania na uwadze sąd na zasadzie powołanych przepisów i art. 477.14 par.1 kpc orzekł jak w wyroku. Pozdrawiam Maria Opole
A po co wydawać jeszcze 30 zł na NIC NIE DAJĄCĄ apelację??? Po co??? Prościej i taniej (bo za darmo) będzie, po wejściu Ustawy w życie, złożyć do ZUSu wniosek o zapłatę odsetek, bazując na art.8 Ustawy z dnia 13 XII.2013r.
Mialam nadzieję że senat stanie na wysokości zadania i jeszcze przed świętami uchwali tę ważną dla nas ustawę wiedząc, że tak długo na nią czekamy tracąc zdrowie .ALe nadzieje moje jak widać były płonne .Ile jeszcze przyjdzie nam czekać.? Przecież tu chodzi o ludzi starszych .....
Niestety, to Rada Ministrów (projektodawca) nie nadała projektowi ustawy statusu pilnego, chociaż byłoby to uzasadnione z istotnych względów. Reszta jest już tylko konsekwencją "regularnego" statusu ustawy.
Czy w przypadku przegranej w SA Gdańsk (9 stycznia) wysyłać pismo o przysłanie wyroku wraz z uzasadnieniem, czy nie jest to konieczne? Czy SA automatycznie wysyła wyrok do ZUS-u? proszę o podpowiedź, Elżbieta
Jestem po przegranej Nie brałam odpisu wyroku nie skladałam apelacji Czy w tej sutuacji powinnam coś zrobić Prosze o pomoc bo nie bardzo sobie z tym radzę Dziękuję
W takiej sytuacji musisz cierpliwie czekać na ustawę.Jak wejdzie w życie , zwrócisz się do sądu o odpis wyroku i złożysz z wnioskiem o wypłatę zaległych w ZUSie.Wiga
Jeżeli ktoś z Was, kochani blogowicze ma wniesioną apelacje osobiście i może ją jeszcze wycofać, radzę zróbcie to. Mówię o tym, bo SA w Białymstoku po mojej przegranej apelacji w dniu 11 grudnia 2013r. (jestem sprzed) obciążył mnie oczywiście 120zlotymi, tradycyjnie. W chwili kiedy odbywała się moja sprawa nie było wiadomo do końca czy sejm przyjmie ustawę rekompensacyjną więc nie chciałam ryzykować i wycofywać apelacji. Teraz ustawa jest i nie warto tracić pieniędzy na nic, takie jest moje zdanie. Teoretycznie sprawy sądowe, jak nasze prowadzone przez emerytów powinny być bezkosztowe, ale w praktyce skubią nas jak tylko chcą, pozdrawiam, Basia S. z B-stoku
Basiu S. z B-stoku.Dzisiaj rozmawiałem w swojej apelacyjnej "utracjuszowej" sprawie z panią sekretarką III Wydziału. Dowiedziałem się,że nie ustalono jeszcze terminu. przewidywany po 7 miesiącach, licząc np. od X`2013 r. / kwiecień – czerwiec`2014 r./ czyli aktualnie trwają sprawy z VI`2013 i wcześniejsze!!! Ponad 600 spraw przed rozprawieniem się ze mną. Oczywiście będę czekał na Prezydenta podpis pod ustawą.Pozdrawiam...
Do Xenefonta o/Olsztyn Ja swoją apelację zlożyłam na początku kwietnia i czekałam do 11 grudnia 2013r. czyli 8 miesięcy a więc dobrze liczysz. W Twojej sytuacji rzeczywiście nie ma się co spieszyć bo i tak ustawa rekompensacyjna wejdzie zdecydowanie wcześniej niż przypuszczalny termin apelacji. Można myśleć, że warto stracić parę złotych niż ryzykować wycofanie apelacji, bo ja też tak myślałam. Ale kiedy mi SA zasądził 120zl do zapłaty to trochę się wściekłam i dlatego napisałam blogowiczom czego moga się spodziewać ludzie "sprzed" w Białostockim SA. Nie ma szans na wygrane. A każdy z nas sam rozważa swoja sytuacje, na pewno. Basia S. z B-stoku
To nie jest już projekt tylko ustawa uchwalona przez sejm jako najwyższy organ władzy ustawodawczej. Senat ,do którego trafiła ustawa nie powinien mieć zastrzeżeń ponieważ i on występował z inicjatywą ustawodawcza w naszej sprawie. Nie spodziewam się zatem ,że senat ją odrzuci lub, że prezydent odmówi jej podpisania.Cóż by znaczyły wówczas zapewnienia premiera że państwo chce naprawić błąd. Ja jestem dobrej myśli i ten jeden miesiąc czy dwa poczekajmy na wejście w życie ustawy. A teraz cieszmy się zbliżającymi się świętami i nie nakręcajmy się wątpliwościami , które u niektórych się rodzą. Nie potrzebnie jest dobrze cierpliwości. M.
Andrzeju,doskonale zrozumiałam o co CI chodzi.Ten wątek był dyskutowany przy procedowaniu ustawy i tam pan. min.Bucior wyraznie powiedział,że nie.Dlatego,że ZUS uruchamia świadczenia na wniosek zainteresowanej osoby,chyba że jak ustawa wejdzie i taka osoba zdąży go złożyć a odejdzie z tego świata zanim ZUS rozpatrzy to wtedy mają do tego prawo spadkobiercy.Tak jest na ten moment.
I dlatego ważne jest by ustawa weszła szybciutki w życie i by senat już nie wnosił żadnych poprawek. Zaraz po wejściu w życie ustawy składamy wnioski i niech sobie czekają na ich załatwienie i jak wspomniał Anonimowy z 13:24 w przypadku tego najgorszego roszczeń dochodzić mogą spadkobiercy. Trzymajmy kciuki aby ustawa przeszła bez poprawek jak najszybciej. M.
9 stycznia 2014. Początek posiedzenia Senatu o godz. 10.00.
Punkt 3 porządku obrad: Ustawa o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od dnia 1 października 2011 r. do dnia 21 listopada 2012 r Druki sejmowe: 1844, do 1844, 1907, do 1907, do 1907, 1980, 1980 A, do 1980 A Druki senackie: 531
Więcej o tym punkcie obrad w "rozwinięciu", z którego wynika, że przed posiedzeniem Senatu w dniu 9 stycznia 2014 ustawa będzie rozpatrywana przez dwie komisje. Na razie nie podano jeszcze terminu ich posiedzeń. kibic
Cytat ze strony internetowej Senatu:
"Jest to senacki i rządowy projekt ustawy.
Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony Minister Pracy i Polityki Społecznej.
Ustawa przewiduje zwrot emerytom świadczeń, do których prawo zostało im zawieszone w związku z nierozwiązaniem stosunku pracy.
Sejm uchwalił ustawę na 56. posiedzeniu w dniu 13 grudnia 2013 r.
Do Senatu została przekazana w dniu 16 grudnia 2013 r.
Termin rozpatrzenia jej przez Senat upływa w dniu 15 stycznia 2014 r.
Marszałek Senatu w dniu 17 grudnia 2013 r. skierował ustawę do:
Szczerze???? Wcale mnie to nie ubawiło i nie napiszę : "świetne". Pamiętam dokładnie tamten czas i jak wprowadzono stan wojenny to się nawet ucieszyłam bo to że "Solidarność" szykowała się na krwawą rozprawę było wiadome. W zakładzie pracy mojego męża robotnicy szykowali sobie na warsztatach pręty, pałki. Strach o moje małe dziecko spowodował że z ulgą przyjęłam decyzję gen. Jaruzelskiego. Już nie pamiętacie jakie to były "gorące" czasy???? No i co z tego wyszlo......
Sorki to przez Jaruzelskiego stracili pracę czy przez "Solidarność" i mamienie robotników że komuna jest "be" a kapitalizm "cacy"? Każdy członek "Solidarności" myślał że po obaleniu TEJ władzy będzie eldorado, będą leżeć wachlowani przez murzynów - żadnemu nawet na myśl nie przyszło że to ON będzie tym murzynem... No i stało się - robotnicy na bruk a działacze związku i jego "doradcy" na szczyty władzy i po kasę!! Oni sobie byt polepszyli a robotnicy po których plecach się wspinali zostali wyrolowani. To Jaruzelski chciał prywatyzacji ???? Przemyśl to wszystko jeszcze raz i obiektywnie przypomnij sobie jak to było... Upłynęło już 30 lat i niektórzy mogą cierpieć na "pomroczność jasną".. Mam 60 lat i pamiętam.../ nie byłam wtedy w żadnej partii!!/
A ustawy Wiczka z 1988r. nie pamietasz? Przeczytaj ksiazke swiatowej slawy prof. Witolda Kiezuna " Patologia transformacji". Wlasnie Jaruzelski przygotowywal miekkie ladowanie, bo system padal. Powstala "Fundacja Batorego", ktora doprowadzila do podzialu Narodowego Banku polskiego na 9 prywatnych, ktore udostepnily kapital dla bylej nomenklatury. Skad pojawili sie milionerzy i multi milionerzy? Poczytaj, bo jestes niedoinformowana, a zabierasz glos. Nastapila kolonialna prywatyzacja, niszczenie dorobku pokolen, a zaczelo sie jeszcze przed "Okrąglym stolem". pozdrawiam
Ja nie muszę czytać - ja żyłam w tych czasach i wierz mi że to co było wtedy to jest "pikuś" co dzieje się dzisiaj. Przedtem była jedna partia która miała "swoich" a teraz to dopiero jest "kolesiostwo". Karuzela stanowisk - kto na nią wskoczy wykorzystuje "swoje 5 min." i hapie, hapie,hapie. Szybciutko, pod siebie żeby się ustawić bo następni czekają w kolejce żeby się choć przez parę minut pokręcić na tej karuzeli. Wydaje mi się że to ty chyba dzisiaj żyjesz na pustyni i nic nie widzisz.. Żyję w środowisku w któym nie ma milionerów ani multimilionerów postkomunistycznych natomiast są karierowicze którzy za każdy ochłap władzy zrobią wszystko. I koniec dyskusji - ani ty mnie nie przekonasz ani ja ciebie bo nie jest to moim celem. A tak na marginesie - podziwiam generała za jego klasę i kulturę osobistą która obecnie jest obca naszym władcom.
Zgoda, obecnie to zlodziejstwo funkcjonuje nadal, nawet w bardziej widocznym zakresie. Nie chcesz przyjmowac argumentow, to Ty zyjesz na pustyni. Jaruzelski to zdrajca Polakow. Sluzyl obcemu mocarstwu, o jakiej kulturze mowisz. Oglosil stan wojenny, ludzie stracili zycie i to ma byc dla Ciebie klasa?
Uważam się za Polkę i wcale nie uważam że Jaruzelski to zdrajca Polaków. Wybrał mniejsze zło. Jakby się polała krew to może ani ciebie ani mnie by tu na tym blogu nie było... Dobrej nocy :)
22: 52 , Ja żałuję , dobrych szkół, pracy dla każdego, zmarnowanego przemysłu , mieszkań dla wszystkich/obecnie nie wszystkich stać/ opieki socjalnej, koloni dla dzieci,bezpieczeństwa itd..........!!!!! Co mamy obecnie? zmarnowany rodzimy przemysł i wszech obecną biedę ..........)))
Generał Wojciech Jaruzelski to wybitność. Dzięki Mu, że tak pokierował Polską, że obyło się bez masowego rozlewu krwi. Stan wojenny przyjęłam z ulgą ponieważ bałam się o jutro. W dzień przed mającym się odbyć strajkiem generalnym do którego nie doszło (wprowadzono stan wojenny, który przyjęłam z ulgą) przepłaciłam zdrowiem - paraliż policzka. W stanie wojennym czułam się bezpieczna tym bardziej patrząc na moje dziecko. Początkowo w czasie strajków uważałam, że będzie sprawiedliwość. Szybko się zorjętowałam, że jestem w błędzie. Tamta niesprawiedliwość to "pikuś" w porównaniu do obecnej. To wystąpienie, które odsłuchałam wprowadziło mnie w osłupienie, Jak można opluwać tak mądrego człowieka. Moim zdaniem to wystąpienie kwalifikuje się pod odpowiedzialność karną jestem głęboko zbulwersowana.
Z przedstawicielka postkomuny ja nie dyskutuje. Poszukaj wywiadu z matka Piotra Majchrzaka, ktorej zamordowano 19-letniego syna, do dzisiaj nie moze pogodzic sie z jego smiercia. Ona powiedziala, ze nie wybaczy Jaruzelskiemu, bo gdyby nie wprowadzil stanu wojennego, to wiele matek nie straciloby swoich dzieci. Do dzisiaj placze!
Wdarła się polityka - czytam to, co niektórzy z Państwa piszą i oczom własnym nie wierzę, jak można być tak zamroczonym i nie pamiętać co było przed i w 1981r., lata 60, 70, bezrobocie też bylo tylko sztucznie ukrywane, pamiętacie co było w sklepach a jak to wygląda dziś?, pamiętacie gdzie mozna bylo wyjechać, a jak to wygląda dzisiaj?, pamiętacie komitety kolejkowe i kartki ? Nikt nie obiecywał, że będzie lekko i łatwo. A czy udałoby się kiedyś wywalczyć wyplatę zawieszonych emerytur - marzenie! Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i życzę Zdrowych i Radosnych Świąt
Pamiętamy również strajki w zakładach które trwały w nieskończoność i produkcja stała.... Pamiętamy strajki które uderzały nie we "władzę" tylko w szarych, zwykłych obywateli. Ja przez tydzień musiałam dziecko wozić do żłobka wózkiem i na piechotę bo komunikacja "strajkowała". Było - 12 st.C i wierz mi że nie był to przyjemny półgodzinny ranny spacer.Ze żłobka szybki "spacer" do pracy aby się nie spóźnić no i po pracy znowu "spacerek" po dziecko i do domu. Być może takim spacerkom zawdzieczam dobrą kondycję - nie musiałam dzięki temu chodzić / jak dzisiaj młodzi / na siłownię. :). Trudno mi mówić jak radziłabym sobie dzisiaj w życiu patrząc na problemy dzisiejszych młodych ludzi ponieważ to co obecnie mam mam z "tamtych" czasów. Ukończyłam za darmo studia w prestiżowej uczelni / a nie na płatnych pseudouczelniach /, na mieszkanie wprawdzie czekałam 4 lata ale nie musiałam zadłużać się na 30 lat w banku, mam umowę o pracę a nie umowę "śmieciową" , nie pracuję"na czarno" za głodową pensję, wyjeżdźałam 2 x w roku na wczasy rodzinne do ośrodków wczasowych zakładowych dosłownie "za grosze"....Mnożyć jeszcze plusy??? Przedszkola, żłobki, kolonie, zimowiska dla dzieci również za grosze. I nie był to specjalnie jakiś luksus uprzywilejowania. Mąż pracował w dużym zakładzie produkcyjnym który miał dla swoich pracowników 5 ośrodków wczasowych.....po "przemianach" popadły w ruinę. A to że w sklepach nie było "zachodu" wcale mi nie przeszkadzało - moja maksyma to :" je się po to aby żyć a nie żyje po to aby jeść".Dzięki temu jestem szczupła, zdrowa i mam dobrą kondycję i jeszcze "apetyt na życie". Obecnie sklepy zawalone towarami - owszem ale dlaczego najlepiej rozwijającą się siecią jest "Biedronka" sprzedająca śmieci pokarmowe dla najbiedniejszych?? Bo biedota zje wszystko jak jest ładnie zapaowane, opakowane i kupione "w markecie". Iluzja dobrobytu.. Masz teraz szynki do obrzydzenia, cytrusów od groma i co ?? Smakuje to wszystko jak przetworzona chemia za którą jeszcze płacisz Jesteś szczęśliwsza????? Nie przypuszczam że kupujesz i jesz na codzień szynkę parmezańską, salami czy kawior lub krewetki.. Nawet świąteczny karp to wydatek - no chyba że smakujesz pangę / syf z Chin / lub pstrąga lub łososia hodowanych w sztucznych warunkach bez smaku ale takie "światowe".. Jeżeli chodzi o nasze wywalczone emerytury - ustawy które były uchwalane w tamtych czasach nie były bublami prawnymi bo opracowywali je dobrzy prawnicy a nie "ćwiercinteligenci". Sądownictwo - dno... Służba zdrowia - dno... Lekarze - niedouczone dno... Szkolnictwo - dno... Nauczyciele - większość z "przypadku" a nie z "powołania" Urzędnicy /młodzi !!! / - niedouczone dno.... Zastanów się zatem co piszesz.
A ja pamiętam życzliwość i rzetelność z jaką starsi pracownicy wprowadzali młodych w ich obowiązki. Zaczynałam pracę w 1969 roku. A co dziś? Wszyscy pracujacy emeryci są niezastąpieni i najlepsi z najlepszych. Irena
Włos się jeży na glowie co też ten - anonimowy z 16.53 wypisuje. Wszyscy dno, a Anonimowy nie dno, po "prestiżowej" uczelni za pieniądze czyje? - nie swoje, tylko Społeczeństwa. Uważam, że w obecnych czasach jest bardzo wiele wartościowych ludzi, a nie "ćwierci inteligentów" -cytat z Anonimowego.
... po "prestiżowej" uczelni za pieniądze czyje? Abstrahując od pozostałych wątków, ten dług przez tyle lat pracy, to myślę, że autorka wpisu już spłaciła wobec społeczeństwa.
Do anonima z 16:53 Trzeba przypomnieć kto ciebie tych wszystkich dobrodziestw, o których piszesz pozbawił, zobacz jak to było i nie gadaj głupot. Kto sobie przyszykował dobrobyt jeszcze przed rzekomym oddaniu władzy zostawiając finanse i zarządzanie w swoich rękach, zobacz niedouczony anonimie: Według profesora ekonomii światowej sławy Witolda Kieżuna: Proces transformacji polegał na opanowaniu sytuacji ekonomicznej, w tym sensie, żeby maksymalnie wykorzystać i mieć ten kraj ekonomicznie całkowicie sobie podporządkowany. To była nowa kolonizacja, neokolonizacja. podobnie wyglądał proces transformacji w Polsce. W 1988 roku do Polski przyjechał George Soros (finansista amerykański pochodzenia węgiersko-żydowskiego) i spotkał się z gen. Wojciechem Jaruzelskim, premierem Mieczysławem Rakowskim oraz z Waldemarem Kuczyńskim (późniejszym doradcą premiera Tadeusza Mazowieckiego).
"Tłumaczył im, że jedyna szansa dla Polski to zbudowanie wolnej gospodarki typu kapitalistycznego". Zadeklarował, że stworzy Fundusz Stefana Batorego i opracuje program dla Polski. W grudniu 1988 roku Biuro Polityczne PZPR jednogłośnie zatwierdziło ustawę Wilczka, która regulowała w sposób liberalny działalność gospodarczą.
"To był klasyczny przykład maksymalnego liberalizmu ekonomicznego" - ocenił profesor. To był program niezgodny z filozofią Solidarności."Solidarność nigdy nie stawiała takiego postulatu, że przechodzimy na pełny kapitalizm" - podkreślił.
Kolejnym krokiem było stworzenie nomenklaturowych przedsiębiorstw. Według badań, 62% średnich przedsiębiorstw (od 25 do 100 pracowników) było własnością nomenklatury.
Kasiu, mylisz się albo masz krótką pamięć.Mój mąż po studiach na Politechnice Krakowskiej poszedł na staż do jednego z większych zakładów, po odbyciu 1- rocznego stażu pozostał tam w pracy i...za 2 lata dostaliśmy mieszkanie jako młode małżeństwo bo przy jego zakładzie działała Spółdzielnia Mieszkaniowa. Żadna nomenklatura - po prostu zdolny, młody człowiek po studiach którego zakład chciał zatrzymać. Takich jak my było masę, masę młodych ludzi. Wyższe wykształcenie było w cenie - a nie były to lata powojenne tylko lata 70- te :). W moim bloku liczącym 80 mieszkań wszyscy którzy dostali klucze to pracownicy tego zakładu i to wszyscy młodzi którzy mieli "książeczki oszczędnościowe" z pełnym wkładem. Skąd u ciebie ten czas oczekiwania 20 lat na mieszkanie ze spółdzielni??? Chyba lekko przesadziłaś.. Ja poszłam do pracy i dostałam pożyczkę mieszkaniową którą wpłaciłam na M-2. Spłacałam tą pożyczkę i byłam członkiem spółdzielni. Jak mąż dostał przydział na mieszkanie to podstawą do uzyskania tego mieszkania była właśnie moja książeczka mieszkaniowa. Dopłaciliśmy tylko wkład mieszkaniowy i otrzymaliśmy M-4 o pow.68 m2 w którym mieszkamy do dzisiaj. Miałam i mam masę znajomych którzy "startowali" w dorosłe życie w latach 70-tych i wierz mi że nie znam przypadku aby czekali 20 lat!!. Mieszkam w średniej wielkości mieście...... Dlaczego ludzi nie stać na obiektywną ocenę tamtych lat ...
Do anonima z godz.20.14. Mnie nie interesuje zdanie prof. Witolda Kieżuna. Mam swoje zdanie bo żyłam w tamtych czasach i wyrażam swój pogląd nie na to co było "po" tylko na lata w których dorastałam i wychowywałam dziecko. To co stało się w latach 90- tych to zupełnie inna sprawa. Dla mnie oczywista - każdy "ciągnął" pod siebie jak tylko miał możliwość. Ja jestem szczęśliwa że nikt mnie w tamtych czasach nie wyrzucił z pracy....i dalej trwam :))
Jola - jak już cytujesz kogoś to cytuj dokładnie - tak właśnie rodzą się plotki :). Ja nie doczytałam się " ćwierciinteligenta" - tylko "ćwiercinteligent".....ktoś po prostu "zgubił " kreseczkę nad literką "c". A ty jak sęp się już rzuciłaś aby "dowalić"... Oj ludziska, ludziska ......ile w was jest jadu, zażartości i nieżyczliwości...
Do P.Kasi z godz, 22 25 W latach 70 tych na mieskanie czekało się maksymalnie 5 lat, jest Pani w błędzie tym gorzej, że ta nieprawda idzie w eter. Wtedy rówież w sklepach było pełno towarów, Dopiero, gdy chciano zrobić podwyżki to nie bo strajki, bo podwyżki bez konsultacji i w tył zwrot. Ludzie zaczeli mieć więcej pieniędzy niż towarów w sklepach. Za uchylanie się od pracy ludzie trafiali do kolegium d/s wykroczeń i otrzymywali wyrok w postaci przepracowania określonego czasu na cele publiczne. Teraz nie ma gdzie iść do pracy bo przemysł zlikwidowany.
do 23:11 Tu nie chodzi o poglądy prof. Witolda Kieżuna, tylko o przytaczane przez niego fakty historyczne, przeczytaj co miało miejsce jeszcze przed 1989 rokiem, Polska i cały obóz socjalistyczny wtedy byli bankrutami, a nomenklatura szukała wygodnego dla siebie lądowania i zadbała o własne interesy.
W 1988 roku do Polski przyjechał George Soros (finansista amerykański pochodzenia węgiersko-żydowskiego) i spotkał się z gen. Wojciechem Jaruzelskim, premierem Mieczysławem Rakowskim oraz z Waldemarem Kuczyńskim (późniejszym doradcą premiera Tadeusza Mazowieckiego).
"Tłumaczył im, że jedyna szansa dla Polski to zbudowanie wolnej gospodarki typu kapitalistycznego". Zadeklarował, że stworzy Fundusz Stefana Batorego i opracuje program dla Polski. W grudniu 1988 roku Biuro Polityczne PZPR jednogłośnie zatwierdziło ustawę Wilczka, która regulowała w sposób liberalny działalność gospodarczą.
Kto więc zapoczątkował system kolonialnego kapitalizmu w Polsce????????
Anonimowy z 7:52. Czy wiesz na jak gigantyczną sumę Gierek zadłużył Polskę na ten iluzoryczny "dobrobyt" z lat 70-tych XX wieku i do kiedy trwała spłata tego długu, w dużym zresztą stopniu umożonego? Nie należy się odzywać bez choćby elementarnej wiedzy ekonomicznej.
Oczywiście, że zamach.... i co teraz powiesz, że jestem oszołomem? A znasz chociaż trochę zasadę dynamiki Newtona? Jak to możliwe, że z wysokości 30 m samolot spadając na grząski teren z prędkością 270km/h rozpadł na wiele tysięcy kawałków na przestrzeni 700m? Przeprowadzony niedawno w USA esksperyment na pustyni z udziałem zupełnie podobnego samolotu pokazał jaki był efekt jego rozbicia - w kilku miejscach przełamany, ale trzymał się kupy. A ty kim jesteś - analfabetą?
Ao anonim z 14.20. No widzisz jaki jesteś tępy ? Skoro czytam i odpisuję na twoje wpisy to raczej analfabetą nie jestem....nawet wtórnym.. Ciebie nauczyli samodzielnie czytać ale nie nauczyli samodzielnie myśleć. Powielasz to co gdzieś tam przeczytasz . Jedno jest pewne - zamiast czytać pierdoły wyssane z palca pisane przez "nawiedzonych" wolę mieć swoje indywidualne zdanie a nie być słupem ogłoszeniowym .... Kończę tą wymianę wpisów - bo trudno to nazwać dyskusją . Jesteś postacią nie z mojej bajki - twoje bajki straszyłyby mnie w nocy. Dla ludzi którzy mają problem czy "białe" jest "białe" a "czarne" jest "czarne" szkoda mi czasu. Ja nie mam takich problemów. Mam swój rozum a nie posługuję się rozumem innych. Tego co przeżyłam sama nikt mi nie odbierze i pozwól że poprzez pryzmat swoich przeżyć będę oceniała czas który minął a nie podpierała się ocenami ludzi którzy żyli w innym wymiarze. Tkwij dalej w swoich przekonaniach jeżeli to ci pozwala szczęśliwie żyć... i daj żyć innym.... Wesołych Świąt!!!!
Do 14:20 Kolego, troszkę chyba się zagalopowałeś z tymi cytuję : "wieloma tysiącami części" rozbitego samolotu. Spójrz na zdjęcia w internecie - nie ma tak źle. Ja widzę że samolot można rozpoznać i to całkiem dobrze. No bo chyba nie liczysz wszystkich detali wyposażenia samolotu które rzeczą naturalną uległy przemieszczeniu. Leciałeś kiedy samolotem?? Widziałeś wogóle samolot nie tylko na ekranie i zdjęciach? Kolego, włącz MYŚLENIE - wyłącz TV TRWAM. Dla własnego zdrowia. Ej, może ty jesteś jednym z eksperów Komisji p.M. No toś się chłopie nie popisał...mimo żeś PROFESOR światowej sławy.
Z zainteresowaniem przeczytałem tą całą waszą wymianę zdań. To co znalazłem na temat prof. Kieżuna w necie daje mi obraz człowieka który nie jest jednak obiektywny w swoich poglądach. Ano dlatego że jak podaje Wikipedia : "W 1964 uzyskał stopień doktora w Szkole Głównej Planowania i Statystyki, a w 1969 habilitował się. W 1971 został kierownikiem Zakładu Prakseologii Polskiej Akademii Nauk. Z funkcji tej usunięto go w 1973 z inicjatywy tamtejszej POP. ". POP go wywaliło no to się "zemścił" i stąd ta teoria multimilionerów postkomunistycznych.... Ż życiorysu wynika że zawsze był "anty" ale karierę naukową jednak zaczął "za darmo" w PRL. W 1980 r wyjechał z kraju - no to co może wiedzeć jak tu było w tych "najgorszych " latach transformacji??. Od kolegów????
Byl uczestnikiem Powstania Warszawskiego, trafil od ruskiego lagra. Wrzucony do kostnicy, uratowany przez sanitariuszkę, ktora dostala sie do kostnicy i zauwazyla, ze jego serce bije. "Patologia transformacji" - warto przeczytac.
Kibicu bardzo dziękujemy za wszystko, jesteś naszym VIP-em i choć na zjażdzie nie będę, to jeżeli będzie konto dobrowolnych wpłat, to chętnie wrzucę tam swój grosik, aby w moim imieniu Tobie i wszystkim pozostałym naszym kochanym VIP-om podziękowano. Bardzo Was szanujemy i doceniamy wasze serce i wiedzę. Pozdrawiam serdecznie. M
Bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, które rzeczywiście mogą przyprawić o zawrót (przewrót?) głowy, a przecież muszę pilnować, żeby mieć w niej dobrze poukładane. :))) Zlotowi prawdziwych blogowiczów, zaangażowanych, życzliwych, przyjaznych, serdecznych, będę z przyjemnością kibicować z bardzo odległego miejsca, gdzie zatrzymują mnie obowiązki. Pozdrawiam, kibic
Patrząc na mapę blogowiczów, zawsze się zastanawiałam, kogo interesuje blog na końcu świata, teraz już wiem, kibicować, i to skutecznie, można zewsząd. Pozdrawiam
Kibic jak czyta bloga to się dopiero uśmieje po pachy z tych przekomarzanek na jego temat na blogu. Nie da się ukryć, że jest to nasz dobry duch i taka trochę " "niewidzialna ręka" , która czyni dobro i niech tak zostanie . Nie mam nic przeciw temu by się Kibicowi przewróciło w głowie bo to jak szmerek po szampanie. M.
47. posiedzenie Senatu RP VIII kadencji 9 i 10 stycznia 2014 r. Początek posiedzenia w dniu 9 stycznia 2014 r. o godz. 10.00 Porządek posiedzenia Punkt 3. Ustawa o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od dnia 1 października 2011 r. do dnia 21 listopada 2012 r Druki sejmowe: 1844, do 1844, 1907, do 1907, do 1907, 1980, 1980 A, do 1980 A Druki senackie: 531
Cytuje informację ze strony internetowej Senatu. kibic
"2 stycznia 2014.
Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Rodziny i Polityki Społecznej godz. 17.00, sala posiedzeń plenarnych Senatu
1.Rozpatrzenie ustawy o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od dnia 1 października 2011 r. do dnia 21 listopada 2012 r. (druk senacki nr 531, druki sejmowe nr 1844, 1907, 1980 i 1980-A)."
Nie żyjemy w próżni, tylko w realnym tu i teraz. Na sytuację, w jakiej się obecnie znaleźliśmy, nałożyły się wszystkie wcześniejsze wydarzenia. Czy to aż takie dziwne? To jest normalna kolej rzeczy.
Do anonima!!!Tak ,na mieszkanie czekało się 20 lat.Mieszkania były tylko z zakładu pracy i to bardzo szybko.Do dzisiaj są osoby ,które miały pełny wkład w spółdzielni i nie mają mieszkania!!!!Druga sprawa ważne!!!!!Najważniejsza walka była na początku naszej drogi,otrzymaliśmy emerytury!!!!Gdzie byliście wcześniej,władza ZUS mówiła,że jak będzie ich dużo to musimy coś zrobić!!!Skończcie ze Smleńskiem.Wszystkiego dobrego Krzysztofie i Marianie!!!!
Za kilka dni mam rozprawę w SO. W związku z przyjętym przez sejm projektem ustawy chcę wycofać pozew z sądu. Chciałabym prosic o projekt takiego pisma. pozdrwiam Maria
Dzisiaj odebrałam list polecony- mam 16 stycznia2014 rozprawę w SA we Wrocławiu przeciwko ZUS/ 23 lipca wygrałam w SO zaległą emeryturę bez odsetek, 30 VII 2013 ZUS złożył apelację,, ja złożyłam 14 sierpnia 2013odpowiedż na apelację no i jest sprawa!!!! co mam robić, czy zawiesić, czy ma odbyć się rozprawa. Proszę o radę!
OdpowiedzUsuńRozprawa - będzie szybciej prawomocny wyrok i czyste konto dla ZUS-u!
UsuńDanielo to przecież ZUS wnosił apelację , wiec to nie od Ciebie zależy zawieszenie jej.
UsuńPrawomocny wyrok zamyka proces sądowy, obojętnie czy dla zainteresowanej pozytywny, czy negatywny. Mówiąc czyste konto dla ZUS-u, miałam na myśli możliwość złożenia wniosku do organu rentowego o wypłatę po wejściu ustawy w życie.
UsuńAdminko! Ja też proszę o zakładkę dla zainteresowanych zlotem...bo powoli robi sie bałagan.
OdpowiedzUsuńWszystko na dobrej drodze!
UsuńKochane Blogowiczki i kochani Blogowicze -- chętni do uczestnictwa w naszym " MAJOWYM AUGUSTOWSKIM ZLOCIE".
OdpowiedzUsuńZ wielką radością pragnę poinformować, że znaleźliśmy w naszym gronie "zawieszonych" emerytów bardzo kompetentną i doświadczoną osobę w organizowaniu takich grupowych imprez. Pani Maria z Olsztyna doskonale zna augustowską krainę i zaraz po Nowym Roku przystąpi do działania. Jest to osoba bardzo energiczna, która wie, czego chce. Mam pełne zaufanie i już się cieszę, że Pani Maria zgodziła się nam pomóc w ramach koleżeńskiej przysługi.
To Pan Marian przekazał mi deklarację Pani Marii, ja też już się z Nią i Xenefontem skontaktowałam. Teraz mam wielką potrzebę podzielenia się z Wami tą miłą wiadomością!
Będzie super!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Daniela
Pan Maria
Dwa ostatnie słowa ukryły się i ich nie wykasowałam - przepraszam!
UsuńSUPER!!!!
UsuńBędziemy czekać na wieści od p. Marii.
Anula.
Nie śpieszmy się ze spotkaniem po informacji Kibica(18 grudnia 2013 13:45) i Anonimowy18 grudnia 2013 15:22.
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje że radość nasza jest przedwczesna.
Pozdrawiam
Nie wprowadzaj niepokoju, wszystko będzie dobrze!
UsuńAnonimowy z 20:35, wpis kibica jest czysto informacyjny. Senat ma 30 dni aby się odnieść do ustawy. Nie rób paniki.
UsuńUstawa "rekompensacyjna" trafiła z Sejmu do Senatu dopiero 16 grudnia, a obowiązują pewne procedury legislacyjne, normalne dla ustawy, która nie ma statusu pilnego. Najbliższy możliwy termin rozpatrzenia tej ustawy przez Senat to sesja styczniowa (9-10. 01).
Usuń:)
Senat ma czas do 16 stycznia 2014 r. i na pewno zmieści się w terminie, a ponieważ przyjmie ją w całości, ustawa trafi do podpisu Pana Prezydenta, W lutym pewnie zacznie już obowiązywać.
UsuńDla tych, którzy nie mają czasu sięgnąć do Regulaminu Senatu - cytuję artykuł 68 tegoż:
Usuń"Art. 68 Regulaminu Senatu
[Rozpatrzenie ustawy przez komisje, termin na podjęcie uchwały przez Senat]
1. Marszałek Senatu kieruje ustawę uchwaloną przez Sejm i przekazaną do Senatu do właściwych komisji senackich.
1a. Rozpatrując ustawę wykonującą prawo Unii Europejskiej właściwa komisja może zwrócić się do Komisji Spraw Unii Europejskiej o wyrażenie opinii o ustawie lub jej części.
1b. Na posiedzenie komisji, na którym rozpatrywana jest ustawa uchwalona przez Sejm, przewodniczący komisji zaprasza upoważnionego przedstawiciela wnioskodawcy projektu tej ustawy i posła sprawozdawcę.
2. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowują w terminie nie dłuższym niż 18 dni, a w przypadku ustawy wniesionej jako projekt pilny oraz ustawy wykonującej prawo Unii Europejskiej – w terminie wyznaczonym przez Marszałka Senatu, projekt uchwały Senatu w sprawie ustawy uchwalonej przez Sejm, w którym proponują:
–– przyjęcie ustawy bez poprawek albo
–– wprowadzenie do jej tekstu poprawek, albo
–– odrzucenie ustawy.
2a. Jeżeli żaden z poddanych pod głosowanie wniosków dotyczących ustawy nie uzyskał większości głosów, w sprawozdaniu komisji zamieszcza się wszystkie te wnioski.
3. Przewodniczący komisji może wystąpić do Marszałka Senatu o przedłużenie terminu określonego w ust. 2.
4. Uchwałę w sprawie ustawy uchwalonej przez Sejm Senat podejmuje w ciągu 30 dni od dnia jej przekazania."
Bardzo proszę Panią Danielę o podpowiedź - 9.12.2013 otrzymałam z SO wypis wyroku z uzasadnieniem o nie przyznaniu odsetek. Mam teraz 14 dni na złożenie apelacji do SA.Czy świetle przygotowanej ustawy rekompensacyjnej nie składać apelacji, gdy ona wejdzie wystąpić tylko do SO o klauzulę prawomocności i złożyć w ZUS o wypłatę odsetek. Pozdrawiam Maria z Opola
OdpowiedzUsuńNie składać apelacji, wybrać drugi wariant !
UsuńMario z Opola (21:55), jak Sąd uzasadnił odmowę odsetek?
UsuńCzy mogłabyś krótko to przedstawić?
Mario z Opola (22:09), jak Sąd uzasadnił odmowę odsetek?
UsuńCzy mogłabyś krótko to przedstawić?
godzina
SA Wrocław wydaje szablonowe wyroki.
UsuńWiadomo: brak winy ZUS
cd. godzina 21:55 podana we wpisie wyżej z 22:35 dotyczy komentarza Marii z Opola umieszczonego w poprzednim poście "Od Pani Danieli"
UsuńCzy ktoś ma wyrok SA pozytywny w sprawie odsetek?
UsuńPani Danielo dziękuję za podpowiedź. Co do uzasadnienia SO w sprawie odmowy wypłaty odsetek sąd zważył co następuje: Organ rentowy jest zwolniony z obowiązku wypłaty odsetek gdy opóźnienie w przyznaniu lub wypłacie świadczenie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Dalej sąd powołuje się na wyrok SA w Katowicach z dn.26.09.2006 sygn.III AUa 1126/5.Końcowe wyjaśnienie: w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły więc przesłanki określone we wskazanych wyżej przepisach uzasadniające wypłatę odsetek. Prawo do odsetek w systemie ubezpieczeń społecznych jest unormowane w sposób odmienny, niż w kodeksie cywilnym. Podkreślić należy, że ZUS wydawał decyzje o zawieszeniu postępowania zgodnie z istniejącym porządkiem prawnym nie może ponosić odpowiedzialności za stanowienie prawa, które naruszało normy konstytucyjne. Stan faktyczny w sprawie był bezsporny i wynikał z akt sądowych oraz emerytalnych. Mając powyższe rozważania na uwadze sąd na zasadzie powołanych przepisów i art. 477.14 par.1 kpc orzekł jak w wyroku. Pozdrawiam Maria Opole
UsuńA po co wydawać jeszcze 30 zł na NIC NIE DAJĄCĄ apelację??? Po co??? Prościej i taniej (bo za darmo) będzie, po wejściu Ustawy w życie, złożyć do ZUSu wniosek o zapłatę odsetek, bazując na art.8 Ustawy z dnia 13 XII.2013r.
OdpowiedzUsuńMialam nadzieję że senat stanie na wysokości zadania i jeszcze przed świętami uchwali tę ważną dla nas ustawę wiedząc, że tak długo na nią czekamy tracąc zdrowie .ALe nadzieje moje jak widać były płonne .Ile jeszcze przyjdzie nam czekać.? Przecież tu chodzi o ludzi starszych .....
OdpowiedzUsuńNie widzę problemu, dłuższy okres ustawowych odsetek jest bardzo korzystny!
UsuńNiestety, to Rada Ministrów (projektodawca) nie nadała projektowi ustawy statusu pilnego, chociaż byłoby to uzasadnione z istotnych względów. Reszta jest już tylko konsekwencją "regularnego" statusu ustawy.
UsuńDanielo, też prawda... :)
UsuńKomentarz z 22:39 był dla tych, których rosnące odsetki nie cieszą. :)))
ad 22:32
UsuńNa pewno cieszą, ale są różne sytuacje, gdy potrzebne są pieniądze (czytaj: zaległa emerytura), kto daje w porę, ten daje dwa razy
9 zł dziennie? Dla każdego?
UsuńCzy w przypadku przegranej w SA Gdańsk (9 stycznia) wysyłać pismo o przysłanie wyroku wraz z uzasadnieniem, czy nie jest to konieczne?
OdpowiedzUsuńCzy SA automatycznie wysyła wyrok do ZUS-u?
proszę o podpowiedź,
Elżbieta
Wystarczy odpis wyroku.
UsuńUstawa wejdzie w życie i złożysz wniosek do ZUS o wypłatę.
Dziękuję Pozdrawiam !
UsuńJestem po przegranej Nie brałam odpisu wyroku nie skladałam apelacji Czy w tej sutuacji powinnam coś zrobić Prosze o pomoc bo nie bardzo sobie z tym radzę Dziękuję
OdpowiedzUsuńW takiej sytuacji musisz cierpliwie czekać na ustawę.Jak wejdzie w życie , zwrócisz się do sądu o odpis wyroku i złożysz z wnioskiem o wypłatę zaległych w ZUSie.Wiga
UsuńNastępne posiedzenia senatu:
OdpowiedzUsuń9 i 10 stycznia
29 i 30 stycznia
19 i 20 lutego
Niestety nie opublikowano porządku obrad.
Już jest 0 9-10 stycznia
Usuńhttp://www.senat.gov.pl/prace/senat/posiedzenia/tematy,269,1.html
Jeżeli ktoś z Was, kochani blogowicze ma wniesioną apelacje osobiście i może ją jeszcze wycofać, radzę zróbcie to. Mówię o tym, bo SA w Białymstoku po mojej przegranej apelacji w dniu 11 grudnia 2013r. (jestem sprzed) obciążył mnie oczywiście 120zlotymi, tradycyjnie. W chwili kiedy odbywała się moja sprawa nie było wiadomo do końca czy sejm przyjmie ustawę rekompensacyjną więc nie chciałam ryzykować i wycofywać apelacji. Teraz ustawa jest i nie warto tracić pieniędzy na nic, takie jest moje zdanie. Teoretycznie sprawy sądowe, jak nasze prowadzone przez emerytów powinny być bezkosztowe, ale w praktyce skubią nas jak tylko chcą, pozdrawiam, Basia S. z B-stoku
OdpowiedzUsuńna razie ustawy jeszcze nie ma i dopuki jej nie ma to nic nie wtcofujemy
UsuńBasiu S. z B-stoku.Dzisiaj rozmawiałem w swojej apelacyjnej "utracjuszowej" sprawie z panią sekretarką III Wydziału. Dowiedziałem się,że nie ustalono jeszcze terminu. przewidywany po 7 miesiącach, licząc np. od X`2013 r. / kwiecień – czerwiec`2014 r./ czyli aktualnie trwają sprawy z VI`2013 i wcześniejsze!!! Ponad 600 spraw przed rozprawieniem się ze mną. Oczywiście będę czekał na Prezydenta podpis pod ustawą.Pozdrawiam...
UsuńDo Xenefonta o/Olsztyn
UsuńJa swoją apelację zlożyłam na początku kwietnia i czekałam do 11 grudnia 2013r. czyli 8 miesięcy a więc dobrze liczysz. W Twojej sytuacji rzeczywiście nie ma się co spieszyć bo i tak ustawa rekompensacyjna wejdzie zdecydowanie wcześniej niż przypuszczalny termin apelacji. Można myśleć, że warto stracić parę złotych niż ryzykować wycofanie apelacji, bo ja też tak myślałam. Ale kiedy mi SA zasądził 120zl do zapłaty to trochę się wściekłam i dlatego napisałam blogowiczom czego moga się spodziewać ludzie "sprzed" w Białostockim SA. Nie ma szans na wygrane. A
każdy z nas sam rozważa swoja sytuacje, na pewno. Basia S. z B-stoku
Nie tylko SA ale tez SO zasadza do zaplaty ludzia sprzed Ja tak mialam zasadzili mi 60 zl
UsuńUstawa jest narazie tylko projektem, jak potoczą się jej losy zobaczymy. Parę złotych stracone to nie taka wielka strata.
OdpowiedzUsuńTo nie jest już projekt tylko ustawa uchwalona przez sejm jako najwyższy organ władzy ustawodawczej. Senat ,do którego trafiła ustawa nie powinien mieć zastrzeżeń ponieważ i on występował z inicjatywą ustawodawcza w naszej sprawie. Nie spodziewam się zatem ,że senat ją odrzuci lub, że prezydent odmówi jej podpisania.Cóż by znaczyły wówczas zapewnienia premiera że państwo chce naprawić błąd. Ja jestem dobrej myśli i ten jeden miesiąc czy dwa poczekajmy na wejście w życie ustawy. A teraz cieszmy się zbliżającymi się świętami i nie nakręcajmy się wątpliwościami , które u niektórych się rodzą. Nie potrzebnie jest dobrze cierpliwości. M.
Usuńmam takie pytanie ,jeżeli ktoś nie zdąży złożyć wniosku do ZUS-u , z wiadomych względów to co wtedy ?
OdpowiedzUsuńAndrzej
To wtedy nic. Chyba ,że jest szansa na drodze sądowej ale tego nie wiem na 100%
Usuńchodziło mi niemożność złożenia wniosku z powodu śmierci
UsuńAndrzeju,doskonale zrozumiałam o co CI chodzi.Ten wątek był dyskutowany przy procedowaniu ustawy i tam pan. min.Bucior wyraznie powiedział,że nie.Dlatego,że ZUS uruchamia świadczenia na wniosek zainteresowanej osoby,chyba że jak ustawa wejdzie i taka osoba zdąży go złożyć a odejdzie z tego świata zanim ZUS rozpatrzy to wtedy mają do tego prawo spadkobiercy.Tak jest na ten moment.
UsuńI dlatego ważne jest by ustawa weszła szybciutki w życie i by senat już nie wnosił żadnych poprawek. Zaraz po wejściu w życie ustawy składamy wnioski i niech sobie czekają na ich załatwienie i jak wspomniał Anonimowy z 13:24 w przypadku tego najgorszego roszczeń dochodzić mogą spadkobiercy. Trzymajmy kciuki aby ustawa przeszła bez poprawek jak najszybciej. M.
UsuńDzięki za szczegółoeą odpowiedż
Usuń9 stycznia 2014.
OdpowiedzUsuńPoczątek posiedzenia Senatu o godz. 10.00.
Punkt 3 porządku obrad:
Ustawa o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od dnia 1 października 2011 r. do dnia 21 listopada 2012 r
Druki sejmowe: 1844, do 1844, 1907, do 1907, do 1907, 1980, 1980 A, do 1980 A
Druki senackie: 531
:)
Więcej o tym punkcie obrad w "rozwinięciu", z którego wynika, że przed posiedzeniem Senatu w dniu 9 stycznia 2014 ustawa będzie rozpatrywana przez dwie komisje. Na razie nie podano jeszcze terminu ich posiedzeń.
Usuńkibic
Cytat ze strony internetowej Senatu:
"Jest to senacki i rządowy projekt ustawy.
Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony Minister Pracy i Polityki Społecznej.
Ustawa przewiduje zwrot emerytom świadczeń, do których prawo zostało im zawieszone w związku z nierozwiązaniem stosunku pracy.
Sejm uchwalił ustawę na 56. posiedzeniu w dniu 13 grudnia 2013 r.
Do Senatu została przekazana w dniu 16 grudnia 2013 r.
Termin rozpatrzenia jej przez Senat upływa w dniu 15 stycznia 2014 r.
Marszałek Senatu w dniu 17 grudnia 2013 r. skierował ustawę do:
─ Komisji Budżetu i Finansów Publicznych,
─ Komisji Rodziny i Polityki Społecznej."
Wracając do 13 grudnia
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=YZQpptwEceo&feature=youtu.be
Szczerze???? Wcale mnie to nie ubawiło i nie napiszę : "świetne".
UsuńPamiętam dokładnie tamten czas i jak wprowadzono stan wojenny to się nawet ucieszyłam bo to że "Solidarność" szykowała się na krwawą rozprawę było wiadome. W zakładzie pracy mojego męża robotnicy szykowali sobie na warsztatach pręty, pałki. Strach o moje małe dziecko spowodował że z ulgą przyjęłam decyzję gen. Jaruzelskiego.
Już nie pamiętacie jakie to były "gorące" czasy????
No i co z tego wyszlo......
Co wyszlo? ... wielu ludzi stracilo zycie i prace.
UsuńByla zbrodnia, a do dnia dzisiejszego nie bylo kary.
Sorki to przez Jaruzelskiego stracili pracę czy przez "Solidarność" i mamienie robotników że komuna jest "be" a kapitalizm "cacy"? Każdy członek "Solidarności" myślał że po obaleniu TEJ władzy będzie eldorado, będą leżeć wachlowani przez murzynów - żadnemu nawet na myśl nie przyszło że to ON będzie tym murzynem...
UsuńNo i stało się - robotnicy na bruk a działacze związku i jego "doradcy" na szczyty władzy i po kasę!!
Oni sobie byt polepszyli a robotnicy po których plecach się wspinali zostali wyrolowani.
To Jaruzelski chciał prywatyzacji ????
Przemyśl to wszystko jeszcze raz i obiektywnie przypomnij sobie jak to było...
Upłynęło już 30 lat i niektórzy mogą cierpieć na "pomroczność jasną"..
Mam 60 lat i pamiętam.../ nie byłam wtedy w żadnej partii!!/
A ustawy Wiczka z 1988r. nie pamietasz? Przeczytaj ksiazke swiatowej slawy prof. Witolda Kiezuna " Patologia transformacji". Wlasnie Jaruzelski przygotowywal miekkie ladowanie, bo system padal. Powstala "Fundacja Batorego", ktora doprowadzila do podzialu Narodowego Banku polskiego na 9 prywatnych, ktore udostepnily kapital dla bylej nomenklatury. Skad pojawili sie milionerzy i multi milionerzy?
UsuńPoczytaj, bo jestes niedoinformowana, a zabierasz glos. Nastapila kolonialna prywatyzacja, niszczenie dorobku pokolen, a zaczelo sie jeszcze przed "Okrąglym stolem".
pozdrawiam
Ja nie muszę czytać - ja żyłam w tych czasach i wierz mi że to co było wtedy to jest "pikuś" co dzieje się dzisiaj.
UsuńPrzedtem była jedna partia która miała "swoich" a teraz to dopiero jest "kolesiostwo". Karuzela stanowisk - kto na nią wskoczy wykorzystuje "swoje 5 min." i hapie, hapie,hapie.
Szybciutko, pod siebie żeby się ustawić bo następni czekają w kolejce żeby się choć przez parę minut pokręcić na tej karuzeli.
Wydaje mi się że to ty chyba dzisiaj żyjesz na pustyni i nic nie widzisz..
Żyję w środowisku w któym nie ma milionerów ani multimilionerów postkomunistycznych natomiast są karierowicze którzy za każdy ochłap władzy zrobią wszystko.
I koniec dyskusji - ani ty mnie nie przekonasz ani ja ciebie bo nie jest to moim celem.
A tak na marginesie - podziwiam generała za jego klasę i kulturę osobistą która obecnie jest obca naszym władcom.
Zgoda, obecnie to zlodziejstwo funkcjonuje nadal, nawet w bardziej widocznym zakresie.
UsuńNie chcesz przyjmowac argumentow, to Ty zyjesz na pustyni.
Jaruzelski to zdrajca Polakow. Sluzyl obcemu mocarstwu, o jakiej kulturze mowisz. Oglosil stan wojenny, ludzie stracili zycie i to ma byc dla Ciebie klasa?
Uważam się za Polkę i wcale nie uważam że Jaruzelski to zdrajca Polaków. Wybrał mniejsze zło.
UsuńJakby się polała krew to może ani ciebie ani mnie by tu na tym blogu nie było...
Dobrej nocy :)
22: 52 , Ja żałuję , dobrych szkół, pracy dla każdego, zmarnowanego przemysłu , mieszkań dla wszystkich/obecnie nie wszystkich stać/ opieki socjalnej, koloni dla dzieci,bezpieczeństwa itd..........!!!!!
UsuńCo mamy obecnie? zmarnowany rodzimy przemysł i wszech obecną biedę ..........)))
Generał Wojciech Jaruzelski to wybitność. Dzięki Mu, że tak pokierował Polską, że obyło się bez masowego rozlewu krwi. Stan wojenny przyjęłam z ulgą ponieważ bałam się o jutro. W dzień przed mającym się odbyć strajkiem generalnym do którego nie doszło (wprowadzono stan wojenny, który przyjęłam z ulgą) przepłaciłam zdrowiem - paraliż policzka. W stanie wojennym czułam się bezpieczna tym bardziej patrząc na moje dziecko. Początkowo w czasie strajków uważałam, że będzie sprawiedliwość. Szybko się zorjętowałam, że jestem w błędzie. Tamta niesprawiedliwość to "pikuś" w porównaniu do obecnej. To wystąpienie, które odsłuchałam wprowadziło mnie w osłupienie, Jak można opluwać tak mądrego człowieka. Moim zdaniem to wystąpienie kwalifikuje się pod odpowiedzialność karną jestem głęboko zbulwersowana.
UsuńZ przedstawicielka postkomuny ja nie dyskutuje.
UsuńPoszukaj wywiadu z matka Piotra Majchrzaka, ktorej zamordowano 19-letniego syna, do dzisiaj nie moze pogodzic sie z jego smiercia. Ona powiedziala, ze nie wybaczy Jaruzelskiemu, bo gdyby nie wprowadzil stanu wojennego, to wiele matek nie straciloby swoich dzieci. Do dzisiaj placze!
http://niezalezna.pl/49673-wstrzasajacy-material-o-zabojstwie-piotra-majchrzaka-dzis-w-tv-republika
UsuńGdyby nie wprowadzili stanu wojennego to ofiar napewno byłoby więcej. Tak wtedy jak i dziś część młodzieży na ulicy szukała i szuka sensacji..
UsuńWdarła się polityka - czytam to, co niektórzy z Państwa piszą i oczom własnym nie wierzę, jak można być tak zamroczonym i nie pamiętać co było przed i w 1981r., lata 60, 70, bezrobocie też bylo tylko sztucznie ukrywane, pamiętacie co było w sklepach a jak to wygląda dziś?, pamiętacie gdzie mozna bylo wyjechać, a jak to wygląda dzisiaj?, pamiętacie komitety kolejkowe i kartki ? Nikt nie obiecywał, że będzie lekko i łatwo. A czy udałoby się kiedyś wywalczyć wyplatę zawieszonych emerytur - marzenie! Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i życzę Zdrowych i Radosnych Świąt
UsuńPamiętamy również strajki w zakładach które trwały w nieskończoność i produkcja stała....
UsuńPamiętamy strajki które uderzały nie we "władzę" tylko w szarych, zwykłych obywateli. Ja przez tydzień musiałam dziecko wozić do żłobka wózkiem i na piechotę bo komunikacja "strajkowała". Było - 12 st.C i wierz mi że nie był to przyjemny półgodzinny ranny spacer.Ze żłobka szybki "spacer" do pracy aby się nie spóźnić no i po pracy znowu "spacerek" po dziecko i do domu. Być może takim spacerkom zawdzieczam dobrą kondycję - nie musiałam dzięki temu chodzić / jak dzisiaj młodzi / na siłownię. :).
Trudno mi mówić jak radziłabym sobie dzisiaj w życiu patrząc na problemy dzisiejszych młodych ludzi ponieważ to co obecnie mam mam z "tamtych" czasów. Ukończyłam za darmo studia w prestiżowej uczelni / a nie na płatnych pseudouczelniach /, na mieszkanie wprawdzie czekałam 4 lata ale nie musiałam zadłużać się na 30 lat w banku, mam umowę o pracę a nie umowę "śmieciową" , nie pracuję"na czarno" za głodową pensję, wyjeżdźałam 2 x w roku na wczasy rodzinne do ośrodków wczasowych zakładowych dosłownie "za grosze"....Mnożyć jeszcze plusy??? Przedszkola, żłobki, kolonie, zimowiska dla dzieci również za grosze. I nie był to specjalnie jakiś luksus uprzywilejowania. Mąż pracował w dużym zakładzie produkcyjnym który miał dla swoich pracowników 5 ośrodków wczasowych.....po "przemianach" popadły w ruinę.
A to że w sklepach nie było "zachodu" wcale mi nie przeszkadzało - moja maksyma to :" je się po to aby żyć a nie żyje po to aby jeść".Dzięki temu jestem szczupła, zdrowa i mam dobrą kondycję i jeszcze "apetyt na życie".
Obecnie sklepy zawalone towarami - owszem ale dlaczego najlepiej rozwijającą się siecią jest "Biedronka" sprzedająca śmieci pokarmowe dla najbiedniejszych??
Bo biedota zje wszystko jak jest ładnie zapaowane, opakowane i kupione "w markecie". Iluzja dobrobytu..
Masz teraz szynki do obrzydzenia, cytrusów od groma i co ?? Smakuje to wszystko jak przetworzona chemia za którą jeszcze płacisz Jesteś szczęśliwsza?????
Nie przypuszczam że kupujesz i jesz na codzień szynkę parmezańską, salami czy kawior lub krewetki..
Nawet świąteczny karp to wydatek - no chyba że smakujesz pangę / syf z Chin / lub pstrąga lub łososia hodowanych w sztucznych warunkach bez smaku ale takie "światowe"..
Jeżeli chodzi o nasze wywalczone emerytury - ustawy które były uchwalane w tamtych czasach nie były bublami prawnymi bo opracowywali je dobrzy prawnicy a nie "ćwiercinteligenci".
Sądownictwo - dno...
Służba zdrowia - dno...
Lekarze - niedouczone dno...
Szkolnictwo - dno...
Nauczyciele - większość z "przypadku" a nie z "powołania"
Urzędnicy /młodzi !!! / - niedouczone dno....
Zastanów się zatem co piszesz.
A ja pamiętam życzliwość i rzetelność z jaką starsi pracownicy wprowadzali młodych w ich obowiązki. Zaczynałam pracę w 1969 roku. A co dziś? Wszyscy pracujacy emeryci są niezastąpieni i najlepsi z najlepszych.
UsuńIrena
Włos się jeży na glowie co też ten - anonimowy z 16.53 wypisuje.
UsuńWszyscy dno, a Anonimowy nie dno, po "prestiżowej" uczelni za pieniądze czyje? - nie swoje, tylko Społeczeństwa. Uważam, że w obecnych czasach jest bardzo wiele wartościowych ludzi, a nie "ćwierci inteligentów" -cytat z Anonimowego.
... po "prestiżowej" uczelni za pieniądze czyje?
UsuńAbstrahując od pozostałych wątków, ten dług przez tyle lat pracy, to myślę, że autorka wpisu już spłaciła wobec społeczeństwa.
Do anonima z 16:53
UsuńTrzeba przypomnieć kto ciebie tych wszystkich dobrodziestw, o których piszesz pozbawił, zobacz jak to było i nie gadaj głupot. Kto sobie przyszykował dobrobyt jeszcze przed rzekomym oddaniu władzy zostawiając finanse i zarządzanie w swoich rękach, zobacz niedouczony anonimie:
Według profesora ekonomii światowej sławy Witolda Kieżuna:
Proces transformacji polegał na opanowaniu sytuacji ekonomicznej, w tym sensie, żeby maksymalnie wykorzystać i mieć ten kraj ekonomicznie całkowicie sobie podporządkowany. To była nowa kolonizacja, neokolonizacja.
podobnie wyglądał proces transformacji w Polsce. W 1988 roku do Polski przyjechał George Soros (finansista amerykański pochodzenia węgiersko-żydowskiego) i spotkał się z gen. Wojciechem Jaruzelskim, premierem Mieczysławem Rakowskim oraz z Waldemarem Kuczyńskim (późniejszym doradcą premiera Tadeusza Mazowieckiego).
"Tłumaczył im, że jedyna szansa dla Polski to zbudowanie wolnej gospodarki typu kapitalistycznego". Zadeklarował, że stworzy Fundusz Stefana Batorego i opracuje program dla Polski. W grudniu 1988 roku Biuro Polityczne PZPR jednogłośnie zatwierdziło ustawę Wilczka, która regulowała w sposób liberalny działalność gospodarczą.
"To był klasyczny przykład maksymalnego liberalizmu ekonomicznego" - ocenił profesor. To był program niezgodny z filozofią Solidarności."Solidarność nigdy nie stawiała takiego postulatu, że przechodzimy na pełny kapitalizm" - podkreślił.
Kolejnym krokiem było stworzenie nomenklaturowych przedsiębiorstw. Według badań, 62% średnich przedsiębiorstw (od 25 do 100 pracowników) było własnością nomenklatury.
No to kto zapoczątkował to co mamy dzisiaj?????
Do Anonima z 16.53
Usuń4 lata i mieszkanie? chyba z nomenklatury, w tamtych latach czekało się na mieszkanie do 20 lat !
Kasiu, mylisz się albo masz krótką pamięć.Mój mąż po studiach na Politechnice Krakowskiej poszedł na staż do jednego z większych zakładów, po odbyciu 1- rocznego stażu pozostał tam w pracy i...za 2 lata dostaliśmy mieszkanie jako młode małżeństwo bo przy jego zakładzie działała Spółdzielnia Mieszkaniowa.
UsuńŻadna nomenklatura - po prostu zdolny, młody człowiek po studiach którego zakład chciał zatrzymać.
Takich jak my było masę, masę młodych ludzi.
Wyższe wykształcenie było w cenie - a nie były to lata powojenne tylko lata 70- te :).
W moim bloku liczącym 80 mieszkań wszyscy którzy dostali klucze to pracownicy tego zakładu i to wszyscy młodzi którzy mieli "książeczki oszczędnościowe" z pełnym wkładem.
Skąd u ciebie ten czas oczekiwania 20 lat na mieszkanie ze spółdzielni???
Chyba lekko przesadziłaś..
Ja poszłam do pracy i dostałam pożyczkę mieszkaniową którą wpłaciłam na M-2. Spłacałam tą pożyczkę i byłam członkiem spółdzielni. Jak mąż dostał przydział na mieszkanie to podstawą do uzyskania tego mieszkania była właśnie moja książeczka mieszkaniowa. Dopłaciliśmy tylko wkład mieszkaniowy i otrzymaliśmy M-4 o pow.68 m2 w którym mieszkamy do dzisiaj.
Miałam i mam masę znajomych którzy "startowali" w dorosłe życie w latach 70-tych i wierz mi że nie znam przypadku aby czekali 20 lat!!. Mieszkam w średniej wielkości mieście......
Dlaczego ludzi nie stać na obiektywną ocenę tamtych lat ...
Do anonima z godz.20.14.
UsuńMnie nie interesuje zdanie prof. Witolda Kieżuna.
Mam swoje zdanie bo żyłam w tamtych czasach i wyrażam swój pogląd nie na to co było "po" tylko na lata w których dorastałam i wychowywałam dziecko.
To co stało się w latach 90- tych to zupełnie inna sprawa.
Dla mnie oczywista - każdy "ciągnął" pod siebie jak tylko miał możliwość.
Ja jestem szczęśliwa że nikt mnie w tamtych czasach nie wyrzucił z pracy....i dalej trwam :))
Jola - jak już cytujesz kogoś to cytuj dokładnie - tak właśnie rodzą się plotki :).
UsuńJa nie doczytałam się " ćwierciinteligenta" - tylko "ćwiercinteligent".....ktoś po prostu "zgubił " kreseczkę nad literką "c".
A ty jak sęp się już rzuciłaś aby "dowalić"...
Oj ludziska, ludziska ......ile w was jest jadu, zażartości i nieżyczliwości...
Do P.Kasi z godz, 22 25 W latach 70 tych na mieskanie czekało się maksymalnie 5 lat, jest Pani w błędzie tym gorzej, że ta nieprawda idzie w eter. Wtedy rówież w sklepach było pełno towarów, Dopiero, gdy chciano zrobić podwyżki to nie bo strajki, bo podwyżki bez konsultacji i w tył zwrot. Ludzie zaczeli mieć więcej pieniędzy niż towarów w sklepach. Za uchylanie się od pracy ludzie trafiali do kolegium d/s wykroczeń i otrzymywali wyrok w postaci przepracowania określonego czasu na cele publiczne. Teraz nie ma gdzie iść do pracy bo przemysł zlikwidowany.
Usuńdo 23:11
UsuńTu nie chodzi o poglądy prof. Witolda Kieżuna, tylko o przytaczane przez niego fakty historyczne, przeczytaj co miało miejsce jeszcze przed 1989 rokiem, Polska i cały obóz socjalistyczny wtedy byli bankrutami, a nomenklatura szukała wygodnego dla siebie lądowania i zadbała o własne interesy.
W 1988 roku do Polski przyjechał George Soros (finansista amerykański pochodzenia węgiersko-żydowskiego) i spotkał się z gen. Wojciechem Jaruzelskim, premierem Mieczysławem Rakowskim oraz z Waldemarem Kuczyńskim (późniejszym doradcą premiera Tadeusza Mazowieckiego).
"Tłumaczył im, że jedyna szansa dla Polski to zbudowanie wolnej gospodarki typu kapitalistycznego". Zadeklarował, że stworzy Fundusz Stefana Batorego i opracuje program dla Polski. W grudniu 1988 roku Biuro Polityczne PZPR jednogłośnie zatwierdziło ustawę Wilczka, która regulowała w sposób liberalny działalność gospodarczą.
Kto więc zapoczątkował system kolonialnego kapitalizmu w Polsce????????
Anonimowy z 7:52.
UsuńCzy wiesz na jak gigantyczną sumę Gierek zadłużył Polskę na ten iluzoryczny "dobrobyt" z lat 70-tych XX wieku i do kiedy trwała spłata tego długu, w dużym zresztą stopniu umożonego?
Nie należy się odzywać bez choćby elementarnej wiedzy ekonomicznej.
Oczywiście: umorzonego a nie umożonego. Przepraszam za literówkę.
UsuńDo anonima z godz.11.55
UsuńA wiesz ile mamy TERAZ długu???
Nie należy się odzywać bez chocby elementarnej wiedzy ekonomicznej....
,,i napisz jeszcze że katastrofa w Smoleńsku to był zamach - i już mam jasność kto jesteś.....
UsuńOczywiście, że zamach.... i co teraz powiesz, że jestem oszołomem?
UsuńA znasz chociaż trochę zasadę dynamiki Newtona?
Jak to możliwe, że z wysokości 30 m samolot spadając na grząski teren z prędkością 270km/h rozpadł na wiele tysięcy kawałków na przestrzeni 700m? Przeprowadzony niedawno w USA esksperyment na pustyni z udziałem zupełnie podobnego samolotu pokazał jaki był efekt jego rozbicia - w kilku miejscach przełamany, ale trzymał się kupy.
A ty kim jesteś - analfabetą?
Do 13:14.
UsuńPodaj, proszę, ile mamy zadłużenia zagranicznego, bo o takim była mowa w uwadze o długu "gierkowskim".
Ao anonim z 14.20.
UsuńNo widzisz jaki jesteś tępy ? Skoro czytam i odpisuję na twoje wpisy to raczej analfabetą nie jestem....nawet wtórnym..
Ciebie nauczyli samodzielnie czytać ale nie nauczyli samodzielnie myśleć. Powielasz to co gdzieś tam przeczytasz .
Jedno jest pewne - zamiast czytać pierdoły wyssane z palca pisane przez "nawiedzonych" wolę mieć swoje indywidualne zdanie a nie być słupem ogłoszeniowym ....
Kończę tą wymianę wpisów - bo trudno to nazwać dyskusją .
Jesteś postacią nie z mojej bajki - twoje bajki straszyłyby mnie w nocy.
Dla ludzi którzy mają problem czy "białe" jest "białe" a "czarne" jest "czarne" szkoda mi czasu. Ja nie mam takich problemów. Mam swój rozum a nie posługuję się rozumem innych. Tego co przeżyłam sama nikt mi nie odbierze i pozwól że poprzez pryzmat swoich przeżyć będę oceniała czas który minął a nie podpierała się ocenami ludzi którzy żyli w innym wymiarze.
Tkwij dalej w swoich przekonaniach jeżeli to ci pozwala szczęśliwie żyć... i daj żyć innym....
Wesołych Świąt!!!!
Do 14:20
UsuńKolego, troszkę chyba się zagalopowałeś z tymi cytuję : "wieloma tysiącami części" rozbitego samolotu.
Spójrz na zdjęcia w internecie - nie ma tak źle.
Ja widzę że samolot można rozpoznać i to całkiem dobrze.
No bo chyba nie liczysz wszystkich detali wyposażenia samolotu które rzeczą naturalną uległy przemieszczeniu.
Leciałeś kiedy samolotem?? Widziałeś wogóle samolot nie tylko na ekranie i zdjęciach?
Kolego, włącz MYŚLENIE - wyłącz TV TRWAM.
Dla własnego zdrowia.
Ej, może ty jesteś jednym z eksperów Komisji p.M.
No toś się chłopie nie popisał...mimo żeś PROFESOR światowej sławy.
Z zainteresowaniem przeczytałem tą całą waszą wymianę zdań.
UsuńTo co znalazłem na temat prof. Kieżuna w necie daje mi obraz człowieka który nie jest jednak obiektywny w swoich poglądach.
Ano dlatego że jak podaje Wikipedia :
"W 1964 uzyskał stopień doktora w Szkole Głównej Planowania i Statystyki, a w 1969 habilitował się. W 1971 został kierownikiem Zakładu Prakseologii Polskiej Akademii Nauk. Z funkcji tej usunięto go w 1973 z inicjatywy tamtejszej POP. ".
POP go wywaliło no to się "zemścił" i stąd ta teoria multimilionerów postkomunistycznych....
Ż życiorysu wynika że zawsze był "anty" ale karierę naukową jednak zaczął "za darmo" w PRL.
W 1980 r wyjechał z kraju - no to co może wiedzeć jak tu było w tych "najgorszych " latach transformacji??. Od kolegów????
Byl uczestnikiem Powstania Warszawskiego, trafil od ruskiego lagra. Wrzucony do kostnicy, uratowany przez sanitariuszkę, ktora dostala sie do kostnicy i zauwazyla, ze jego serce bije.
Usuń"Patologia transformacji" - warto przeczytac.
http://vod.gazetapolska.pl/5106-prof-witold-kiezun-przejmujaca-rozmowa
UsuńKibic górą -zasługuje na uznanie i bezpłatny pobyt w Augustowie jako VIP !!!!!Sto lat!!!! . Pozdrawiam Danuta
OdpowiedzUsuńPofolgujcie sobie trochę z tymi pochwałami, bo się Kibicowi w głowie poprzewraca!
Usuńhehehe - też pozdrawiam Kibicu
UsuńKibicu bardzo dziękujemy za wszystko, jesteś naszym VIP-em i choć na zjażdzie nie będę, to jeżeli będzie konto dobrowolnych wpłat, to chętnie wrzucę tam swój grosik, aby w moim imieniu Tobie i wszystkim pozostałym naszym kochanym VIP-om podziękowano. Bardzo Was szanujemy i doceniamy wasze serce i wiedzę. Pozdrawiam serdecznie. M
UsuńBardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, które rzeczywiście mogą przyprawić o zawrót (przewrót?) głowy, a przecież muszę pilnować, żeby mieć w niej dobrze poukładane. :)))
UsuńZlotowi prawdziwych blogowiczów, zaangażowanych, życzliwych, przyjaznych, serdecznych, będę z przyjemnością kibicować z bardzo odległego miejsca, gdzie zatrzymują mnie obowiązki.
Pozdrawiam, kibic
Patrząc na mapę blogowiczów, zawsze się zastanawiałam, kogo interesuje blog na końcu świata, teraz już wiem, kibicować, i to skutecznie, można zewsząd. Pozdrawiam
UsuńKibicu! Jesteś naszym dobrym duchem! Mnie też intrygujesz....Dzięki za WSZYSTKO!-Pozdrawiam cieplutko! -Marysia
UsuńPS czyżby dzielił Cię od nas aż ocean?
Kibic jak czyta bloga to się dopiero uśmieje po pachy z tych przekomarzanek na jego temat na blogu. Nie da się ukryć, że jest to nasz dobry duch i taka trochę " "niewidzialna ręka" , która czyni dobro i niech tak zostanie . Nie mam nic przeciw temu by się Kibicowi przewróciło w głowie bo to jak szmerek po szampanie. M.
OdpowiedzUsuńZlot w powijakach, a M. już ma szmerek po szampanie! To co to będzie na zlocie?! Radzę pomalutku trenować, aby wzmocnić głowę!
OdpowiedzUsuń47. posiedzenie Senatu RP VIII kadencji
OdpowiedzUsuń9 i 10 stycznia 2014 r. Początek posiedzenia w dniu 9 stycznia 2014 r. o godz. 10.00
Porządek posiedzenia
Punkt 3. Ustawa o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od dnia 1 października 2011 r. do dnia 21 listopada 2012 r
Druki sejmowe: 1844, do 1844, 1907, do 1907, do 1907, 1980, 1980 A, do 1980 A
Druki senackie: 531
Cytuje informację ze strony internetowej Senatu.
Usuńkibic
"2 stycznia 2014.
Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Rodziny i Polityki Społecznej
godz. 17.00, sala posiedzeń plenarnych Senatu
1.Rozpatrzenie ustawy o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od dnia 1 października 2011 r. do dnia 21 listopada 2012 r. (druk senacki nr 531, druki sejmowe nr 1844, 1907, 1980 i 1980-A)."
Kibicu , dziękuję za informację . Życzę miłego wieczoru.
UsuńAle się zrobiło politycznie na tym blogu, że aż ponownie sprawdziłam, czy jestem na blogu "emeryckim" i ze zdziwieniem stwierdziłam, że niestety tak.
OdpowiedzUsuńNie żyjemy w próżni, tylko w realnym tu i teraz. Na sytuację, w jakiej się obecnie znaleźliśmy, nałożyły się wszystkie wcześniejsze wydarzenia. Czy to aż takie dziwne? To jest normalna kolej rzeczy.
UsuńDo anonima!!!Tak ,na mieszkanie czekało się 20 lat.Mieszkania były tylko z zakładu pracy i to bardzo szybko.Do dzisiaj są osoby ,które miały pełny wkład
OdpowiedzUsuńw spółdzielni i nie mają mieszkania!!!!Druga sprawa ważne!!!!!Najważniejsza walka była na początku naszej drogi,otrzymaliśmy emerytury!!!!Gdzie byliście wcześniej,władza ZUS mówiła,że jak będzie ich dużo to musimy coś zrobić!!!Skończcie ze Smleńskiem.Wszystkiego dobrego Krzysztofie i Marianie!!!!
Za kilka dni mam rozprawę w SO. W związku z przyjętym przez sejm projektem ustawy chcę wycofać pozew z sądu. Chciałabym prosic o projekt takiego pisma. pozdrwiam Maria
OdpowiedzUsuń